Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część IV

[silver_lining]

Napisane przez Pani_Robot

Czy myślicie, że jest sens inwestować w spódniczki na jesień/zimę, jeśli nie mam i raczej nie będę mieć eleganckiego okrycia wierzchniego?
Nie wiem, czy jakkolwiek da sie ugrać puchówkę ze spódnicą i botkami

A czemu miałyby się z kurtka gryźć? Moim zdaniem jest.

Nie mówię, że to dla FG, ale są to różne pomysły na spodnice z kurtkami:

https://www.google.com/search?q=petr...puHFL_ef8xVmRM

https://www.google.com/search?q=petr...7d_0QPavQeCv0M


https://i2.wp.com/fmag.com/wp-conten...00%2C600&ssl=1

https://www.outfit-styles.com/wp-con...for-Winter.jpg




Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Pani_Robot

Czy myślicie, że jest sens inwestować w spódniczki na jesień/zimę, jeśli nie mam i raczej nie będę mieć eleganckiego okrycia wierzchniego?
Nie wiem, czy jakkolwiek da sie ugrać puchówkę ze spódnicą i botkami

A zamierzasz ogólnie zacząć nosić spódnice?

[chimay]

Napisane przez Pani_Robot

Czy myślicie, że jest sens inwestować w spódniczki na jesień/zimę, jeśli nie mam i raczej nie będę mieć eleganckiego okrycia wierzchniego?
Nie wiem, czy jakkolwiek da sie ugrać puchówkę ze spódnicą i botkami

Ja noszę mini właśnie zwłaszcza zimą do grubych rajstop, latem raczej unikam tej długości. Do cienkiej, krótkiej puchówki raczej z mocniejszymi butami niż z botkami. Dla urozmaicenia chcę teraz jakiegoś krótkiego misia, ale nie widzę nic fajnego i w akceptowalnym kolorze i z drugiej ręki, bo nie kupię niczego nowego 100% polyester z ekologicznych względów.

[chimay]

Wrzuciłam 4 zdjęcia.
Przyszła puchówka, której kolor okazał się dużo intensywniejszy niż na stronie sklepu. Jest to pierwszy raz, kiedy nie wiem, czy niebieski mi pasuje Wydaje mi się, że sam kolor tak, ale dużo zmienia błyszcząca faktura materiału. Mam wrażenie, że tego typu "satynowy" błysk w ogóle nie jest dla mnie. Sama kurtka jest niezgrabna i dlatego ją odeślę.
Nie wiem, jak Wy się zapatrujecie na materiały takie jak pierze, ale ta ciemna puchówka z wcześniejszych zdjęć ma własnie wypełnienie z pierza i z mojego doświadczenia ono się o wiele ładniej układa na ciele niż to syntetyczne (chociaż może to też kwestia tego, że od Primarku trudno oczekiwać dopasowania i jakości).

Cytrynka to szalik, nie mam pojęcia, co sądzić o tym kolorze.

Ostatnie zdjęcie to wczorajszy makijażowy eksperyment mojej fryzjerki Marka na której pracuje ma też kolorówkę i spytała, czy może na mnie przetestować makijaż z jednego zdjęcia. Miałam po wizycie zajść jeszcze do krawcowej, ale z tym czymś na twarzy przemknęłam opłotkami prosto do domu Fryzjerka nie rozumiała, czemu mi się nie podoba, stwierdziła że to może kwestia przyzwyczajenia

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Wrzuciłam 4 zdjęcia.
Przyszła puchówka, której kolor okazał się dużo intensywniejszy niż na stronie sklepu. Jest to pierwszy raz, kiedy nie wiem, czy niebieski mi pasuje Wydaje mi się, że sam kolor tak, ale dużo zmienia błyszcząca faktura materiału. Mam wrażenie, że tego typu "satynowy" błysk w ogóle nie jest dla mnie. Sama kurtka jest niezgrabna i dlatego ją odeślę.
Nie wiem, jak Wy się zapatrujecie na materiały takie jak pierze, ale ta ciemna puchówka z wcześniejszych zdjęć ma własnie wypełnienie z pierza i z mojego doświadczenia ono się o wiele ładniej układa na ciele niż to syntetyczne (chociaż może to też kwestia tego, że od Primarku trudno oczekiwać dopasowania i jakości).

Cytrynka to szalik, nie mam pojęcia, co sądzić o tym kolorze.

Ostatnie zdjęcie to wczorajszy makijażowy eksperyment mojej fryzjerki Marka na której pracuje ma też kolorówkę i spytała, czy może na mnie przetestować makijaż z jednego zdjęcia. Miałam po wizycie zajść jeszcze do krawcowej, ale z tym czymś na twarzy przemknęłam opłotkami prosto do domu Fryzjerka nie rozumiała, czemu mi się nie podoba, stwierdziła że to może kwestia przyzwyczajenia

Fryzura jak najbardziej na plus.
Kolor kurtki jest zbyt intensywny - poleciłabym go raczej typowi czystemu.
Limonka/cytrynka jest zbyt zimna.
Makijaż - bardzo dobrze, że podkreśliła Ci oczy. Domyślam się tylko, że obrysowała Ci oko czarną kredką, więc nie dziwię się, że poczułaś z tego tytułu dyskomfort. Ale jak najbardziej jestem za tym, żebyś oko podkreślała, tylko brązową kredką, nie czarną. Usta mogą być cieliste, ale raczej różowawe niż beżowe (za bardzo się gubią).

[Farfalla97]

Napisane przez chimay

Wrzuciłam 4 zdjęcia.
Przyszła puchówka, której kolor okazał się dużo intensywniejszy niż na stronie sklepu. Jest to pierwszy raz, kiedy nie wiem, czy niebieski mi pasuje Wydaje mi się, że sam kolor tak, ale dużo zmienia błyszcząca faktura materiału. Mam wrażenie, że tego typu "satynowy" błysk w ogóle nie jest dla mnie. Sama kurtka jest niezgrabna i dlatego ją odeślę.
Nie wiem, jak Wy się zapatrujecie na materiały takie jak pierze, ale ta ciemna puchówka z wcześniejszych zdjęć ma własnie wypełnienie z pierza i z mojego doświadczenia ono się o wiele ładniej układa na ciele niż to syntetyczne (chociaż może to też kwestia tego, że od Primarku trudno oczekiwać dopasowania i jakości).

Cytrynka to szalik, nie mam pojęcia, co sądzić o tym kolorze.

Ostatnie zdjęcie to wczorajszy makijażowy eksperyment mojej fryzjerki Marka na której pracuje ma też kolorówkę i spytała, czy może na mnie przetestować makijaż z jednego zdjęcia. Miałam po wizycie zajść jeszcze do krawcowej, ale z tym czymś na twarzy przemknęłam opłotkami prosto do domu Fryzjerka nie rozumiała, czemu mi się nie podoba, stwierdziła że to może kwestia przyzwyczajenia

Cytrynka mi się podoba. Niebieskie puchówka nie jest zła, ale nie jestem przekonana - masz rację, że ta czarna dużo lepiej się układała.

Co do makijażu, to jest całkiem niezły, tylko kreskę na dolnej powiece można by było trochę bardziej rozetrzeć, żeby efekt był bardziej delikatny. Ogólnie nie jestem fanką podkreślania dolnej powieki kredką, dużo bardziej wolę podkreślenie cieniem.

Taka żółć to raczej nie dla czystej wiosny?

https://b2bcdn.aza.moda/pdp-gallery-...01017025/1.jpg

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Farfalla97

Cytrynka mi się podoba. Niebieskie puchówka nie jest zła, ale nie jestem przekonana - masz rację, że ta czarna dużo lepiej się układała.

Co do makijażu, to jest całkiem niezły, tylko kreskę na dolnej powiece można by było trochę bardziej rozetrzeć, żeby efekt był bardziej delikatny. Ogólnie nie jestem fanką podkreślania dolnej powieki kredką, dużo bardziej wolę podkreślenie cieniem.

Zgadzam się, kreska jest zbyt dosłowna.

[Farfalla97]

Znalazłam jeszcze taką sukienkę. Co sądzicie o kolorze i kroju? Kolor chyba powinien być odpowiedni dla BSp, tylko ten ściągacz na dole pewnie jest naturalowy.

[silver_lining]

Napisane przez Farfalla97

Znalazłam jeszcze taką sukienkę. Co sądzicie o kolorze i kroju? Kolor chyba powinien być odpowiedni dla BSp, tylko ten ściągacz na dole pewnie jest naturalowy.

Materiał i wykończenie jest naturalowe. Kolor chyba Jasna Wiosna.

@chimay Ten czarny obrys oka troche wybija, choć samo podkreślanie oka wygląda na bardzo dobry pomysł. Fryzura super. Kurtka i szalik to chyba kolorystycznie za duzo w obydwu przypadkach.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Farfalla97

Znalazłam jeszcze taką sukienkę. Co sądzicie o kolorze i kroju? Kolor chyba powinien być odpowiedni dla BSp, tylko ten ściągacz na dole pewnie jest naturalowy.

Zgadza się, jedno i drugie.

[Farfalla97]

Napisane przez silver_lining

Materiał i wykończenie jest naturalowe. Kolor chyba Jasna Wiosna.

@chimay Ten czarny obrys oka troche wybija, choć samo podkreślanie oka wygląda na bardzo dobry pomysł. Fryzura super. Kurtka i szalik to chyba kolorystycznie za duzo w obydwu przypadkach.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88243748]Zgadza się, jedno i drugie.[/QUOTE]

Dzięki. To chyba ją odpuszczę ze względu na naturalowość.

Dodałam zdjęcie w opasce z węzłem, o którą ostatnio pytałam, tylko wzięłam czarną. Specjalnie zrobiłam zdjęcie przy oknie, bo inaczej było za ciemno i opaska zlewała się z włosami, ale chyba i tak jest średnio. Ewentualnie dodam innego dnia w lepszym świetle.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88243657]Fryzura jak najbardziej na plus.
Kolor kurtki jest zbyt intensywny - poleciłabym go raczej typowi czystemu.
Limonka/cytrynka jest zbyt zimna.[/QUOTE]

Też mi się wydaje zbyt chłodna i rozbielona.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88243657]Makijaż - bardzo dobrze, że podkreśliła Ci oczy. Domyślam się tylko, że obrysowała Ci oko czarną kredką, więc nie dziwię się, że poczułaś z tego tytułu dyskomfort. Ale jak najbardziej jestem za tym, żebyś oko podkreślała, tylko brązową kredką, nie czarną. Usta mogą być cieliste, ale raczej różowawe niż beżowe (za bardzo się gubią).[/QUOTE]

Napisane przez silver_lining

@chimay Ten czarny obrys oka troche wybija, choć samo podkreślanie oka wygląda na bardzo dobry pomysł. Fryzura super. Kurtka i szalik to chyba kolorystycznie za duzo w obydwu przypadkach.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

No właśnie to nie są czarne cienie. Nie dałabym sobie zrobić makijażu czarnymi cieniami, zbyt dobrze pamiętam, jak wyglądałam w nich jako nastolatka To są te cienie KLIK, nie wiem dokładnie które, ten na dolnej powiece to był jakiś szmaragd. Marka chyba sobie jaja robi wołając za jeden taki pisak 19 euro i nie dając ani jednego nędznego swatcha.
Moja przyjaciółka stwierdziła, że wyglądam na tym zdjęciu od fryzjerki jak 50+ i zgadzam się z nią

Napisane przez Farfalla97

Dzięki. To chyba ją odpuszczę ze względu na naturalowość.

Dodałam zdjęcie w opasce z węzłem, o którą ostatnio pytałam, tylko wzięłam czarną. Specjalnie zrobiłam zdjęcie przy oknie, bo inaczej było za ciemno i opaska zlewała się z włosami, ale chyba i tak jest średnio. Ewentualnie dodam innego dnia w lepszym świetle.

Prawie wszystkie sukienki z dresowych materiałów są naturalowe. Kiedyś miałam fazę na takie sportowe sukienki, bo trudno im odmówić tego, że są przewygodne. Chodziłam wtedy często do Unisono, oni mają tego pełno. To zresztą marka w niemal 100% dla naturali KLIK.

Wydaje mi się, że taka opaska też będzie szła albo w naturalowe klimaty albo jakiś yinowe, najbardziej chyba mi się kojarzy z romantikiem w jakimś puchatym sweterku i z taką opaską.

[Farfalla97]

Napisane przez chimay

Prawie wszystkie sukienki z dresowych materiałów są naturalowe. Kiedyś miałam fazę na takie sportowe sukienki, bo trudno im odmówić tego, że są przewygodne. Chodziłam wtedy często do Unisono, oni mają tego pełno. To zresztą marka w niemal 100% dla naturali KLIK.

Wydaje mi się, że taka opaska też będzie szła albo w naturalowe klimaty albo jakiś yinowe, najbardziej chyba mi się kojarzy z romantikiem w jakimś puchatym sweterku i z taką opaską.

Jak widzę w sklepach ten szeroki wybór dla naturali, to żałuję, że jednak nie jestem jednym z nich

A jak wyglądam według Ciebie w tej opasce? Może być czy raczej na nie?

[chimay]

Napisane przez Farfalla97

Jak widzę w sklepach ten szeroki wybór dla naturali, to żałuję, że jednak nie jestem jednym z nich

Też miałam taką fazę. Trudno było mi się rozstać z tymi fasonami.

Napisane przez Farfalla97

A jak wyglądam według Ciebie w tej opasce? Może być czy raczej na nie?

Może być.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Farfalla, mnie się opaska podoba.
Chimay, no faktycznie makijaż nienajszczęśliwszy, ale ja w ogóle uważam, że tak mocno podkreślony dół oka mało komu pasuje. Kolor kurtki i ogólnie to jak leży mi się podoba. No ta ciemna jest bardziej przy ciele, ale takie szersze kurtki też mi się podobają. Co do połysku, to na zdjęciu z bliska faktycznie się wybija, ale już na zdjęciu sylwetki nie i właśnie że dobrze wygląda.
Ten cytrynowy kolor chyba trochę za jaskrawy.
A fryzura bardzo fajna, ale mnie się najbardziej podoba ta która miałaś wcześniej
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88244484]
Chimay, no faktycznie makijaż nienajszczęśliwszy, ale ja w ogóle uważam, że tak mocno podkreślony dół oka mało komu pasuje. Kolor kurtki i ogólnie to jak leży mi się podoba. No ta ciemna jest bardziej przy ciele, ale takie szersze kurtki też mi się podobają. Co do połysku, to na zdjęciu z bliska faktycznie się wybija, ale już na zdjęciu sylwetki nie i właśnie że dobrze wygląda.
Ten cytrynowy kolor chyba trochę za jaskrawy.
A fryzura bardzo fajna, ale mnie się najbardziej podoba ta która miałaś wcześniej
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dzięki nowe cięcie jest generalnie takie samo jak wcześniejsze, tylko trochę krótsze, a na focie to po ułożeniu przez fryzjerkę "na cebulę", dlatego inaczej wygląda.
Rozmowa z fryzjerami to w ogóle ciężka sprawa. Naprawdę się cieszę z obecnej mody w tej branży, bo to jest właśnie to, co latami chciałam mieć, a czego mi żaden fryzjer nie chciał zrobić pomimo przynoszenia zdjęć poglądowych, bo była moda na degażowanie, cieniowanie, zdejmowanie z objętości (jakby ta była czymś złym). Tylko z tego powodu zapuściłam długie włosy, że żaden z wielu fryzjerów, których odwiedziłam, mnie nie słuchał, bo to co chciałam, nie było modne.

[silver_lining]

Napisane przez chimay

Dzięki nowe cięcie jest generalnie takie samo jak wcześniejsze, tylko trochę krótsze, a na focie to po ułożeniu przez fryzjerkę "na cebulę", dlatego inaczej wygląda.
Rozmowa z fryzjerami to w ogóle ciężka sprawa. Naprawdę się cieszę z obecnej mody w tej branży, bo to jest właśnie to, co latami chciałam mieć, a czego mi żaden fryzjer nie chciał zrobić pomimo przynoszenia zdjęć poglądowych, bo była moda na degażowanie, cieniowanie, zdejmowanie z objętości (jakby ta była czymś złym). Tylko z tego powodu zapuściłam długie włosy, że żaden z wielu fryzjerów, których odwiedziłam, mnie nie słuchał, bo to co chciałam, nie było modne.

Widzę teraz, że to faktycznie nie czarny, ale na Tobie wyąda to bardzo ciemno.

Ja bym miała taki pomysł: jakbys wymodelowała oko (załamanie, kącik zewnętrzyny i dolna powieka) używając cienia w kolorze np. INGLOT 390, powieke machnęła INGLOT 312 a kreski zrobila brazowa kredka typu INGLOT 539 lub 530?

Wydaje mi sie że coś takiego byłoby odpowiednie dla typu jasnego (wiosny konkretnie), ale jednocześnie u Ciebie to by jednak mocno podkreśliło oczy mimo delikatności i jasności kolorów. Trop z tym podkreślaniem moim zdaniem nie jest zły. Ale kolor wybrany przez Panią jest dla Ciebie dużo za ciemny - wyglada na pierwszy rzut oka jak czarny.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez silver_lining

Widzę teraz, że to faktycznie nie czarny, ale na Tobie wyąda to bardzo ciemno.

Ja bym miała taki pomysł: jakbys wymodelowała oko (załamanie, kącik zewnętrzyny i dolna powieka) używając cienia w kolorze np. INGLOT 390, powieke machnęła INGLOT 312 a kreski zrobila brazowa kredka typu INGLOT 539 lub 530?

Wydaje mi sie że coś takiego byłoby odpowiednie dla typu jasnego (wiosny konkretnie), ale jednocześnie u Ciebie to by jednak mocno podkreśliło oczy mimo delikatności i jasności kolorów. Trop z tym podkreślaniem moim zdaniem nie jest zły. Ale kolor wybrany przez Panią jest dla Ciebie dużo za ciemny - wyglada na pierwszy rzut oka jak czarny.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Zgadzam się. Kolory w makijażu dla Jasnych Wiosen nie są wcale takie pastelowo-cukierkowe jak się często ten typ widzi. Vampierz pisze tak:
"Naturalne kolory cieni do powiek - kremowy, cieplejsze odcienie jasnej szarości, neutralne beże, z ciemniejszych kolorów brąz i grafit - kolory nie powinny być ani bardzo chłodne ani bardzo ciepłe."
Tusz do rzęs i eyeliner/kredkę do oczu - też poleca brązowy. Tak po prawdzie, to brąz powinien być domyślnym pasującym kolorem dla większości typów urody, a z jakichś przyczyn upowszechnił się czarny tusz do rzęs i czarny tusz do kresek.

[silver_lining]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88246038]Zgadzam się. Kolory w makijażu dla Jasnych Wiosen nie są wcale takie pastelowo-cukierkowe jak się często ten typ widzi. Vampierz pisze tak:

"Naturalne kolory cieni do powiek - kremowy, cieplejsze odcienie jasnej szarości, neutralne beże, z ciemniejszych kolorów brąz i grafit - kolory nie powinny być ani bardzo chłodne ani bardzo ciepłe."

Tusz do rzęs i eyeliner/kredkę do oczu - też poleca brązowy. Tak po prawdzie, to brąz powinien być domyślnym pasującym kolorem dla większości typów urody, a z jakichś przyczyn upowszechnił się czarny tusz do rzęs i czarny tusz do kresek.[/QUOTE]Tym bardziej że jak już zaczęło mi sie udawać znaleźć brązowe kredki, to okazało się że jest ich spory wybór. Większość nie jest typowo ciepła wcale. Niektore są wyraźnie zgaszone a inne dosc czyste.

Dodam jeszcze, że mam poczucie że delikatny brzoskwiniowy cień mógłby pięknie komplementować kolor oczu Chimay.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez silver_lining

Tym bardziej że jak już zaczęło mi sie udawać znaleźć brązowe kredki, to okazało się że jest ich spory wybór. Większość nie jest typowo ciepła wcale. Niektore są wyraźnie zgaszone a inne dosc czyste.

Dodam jeszcze, że mam poczucie że delikatny brzoskwiniowy cień mógłby pięknie komplementować kolor oczu Chimay.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Z Czystą Zimą z kolei jest tak, że poleca się czarny tusz do rzęs, ale już ciemnobrązowy, grafitowy lub i fioletowy eyeliner. Po prostu ten typ nie jest tak głęboki jak pozostałe Zimy.
Czarny tusz do rzęs i czarny tusz do kresek w zasadzie poleca się tylko Głębokiej Zimie i Prawdziwej Zimie. Z zimowymi typami w ogóle jest tak, że poziom głębi robi ogromną różnicę i wpływa jednocześnie na czystość koloru. Im dalej, tym jaśniej i jednocześnie czyściej, jeśli chodzi o kolorystykę.
Możesz mieć rację co do brzoskwiniowego cienia u chimay.

[chimay]

Napisane przez silver_lining

Widzę teraz, że to faktycznie nie czarny, ale na Tobie wyąda to bardzo ciemno.

Ja bym miała taki pomysł: jakbys wymodelowała oko (załamanie, kącik zewnętrzyny i dolna powieka) używając cienia w kolorze np. INGLOT 390, powieke machnęła INGLOT 312 a kreski zrobila brazowa kredka typu INGLOT 539 lub 530?

Wydaje mi sie że coś takiego byłoby odpowiednie dla typu jasnego (wiosny konkretnie), ale jednocześnie u Ciebie to by jednak mocno podkreśliło oczy mimo delikatności i jasności kolorów. Trop z tym podkreślaniem moim zdaniem nie jest zły. Ale kolor wybrany przez Panią jest dla Ciebie dużo za ciemny - wyglada na pierwszy rzut oka jak czarny.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88246038]Zgadzam się. Kolory w makijażu dla Jasnych Wiosen nie są wcale takie pastelowo-cukierkowe jak się często ten typ widzi. [/QUOTE]

Ja tu widzę inny problem. A mianowicie taki, że z tego co zauważyłam, kolorówka dla typów jasnych jest delikatna, albo inaczej mówiąc słabo napigmentowana i na zdjęciach jej po prostu prawie nie widać. Ja mam na prawie każdym zdjęciu pomalowane oczy, tylko aparat to zjada. Używam ostatnio paletki Revlon Addictive KLIK i te kolory po prostu słabo widać na zdjęciu czy z daleka albo w sztucznym świetle. Taki efekt KLIK KLIK jest na zdjęciach całej twarzy niemal niewidoczny. I to nie że używam malutko cieni, bo w jednym widać już denko, a mam je ledwo 2 miesiące. Górny prawy wygląda jak zaproponowany przez silver_lining Inglot 390.
Jak nałożę najciemniejszy z tej paletki na większą powierzchnię, to nie wygląda to jakoś specjalnie dobrze. Fota w albumie. Zdecydowanie wolę właśnie ten górny prawy cień, a ten ciemny tylko w zewnętrzny kącik ruchomej powieki.

Sądzę też, że myląca jest pokusa, którą mają wizażyści, żeby na duże oczy nakładać dużo makijażu, bo "takie oczy trzeba podkreślać" (słowa mojej fryzjerki). Ja wiem, że dla nich takie oczy to dużo pola do popisu i do zagruntowania, ale nie każdemu to służy.


[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88246038]Tusz do rzęs i eyeliner/kredkę do oczu - też poleca brązowy. Tak po prawdzie, to brąz powinien być domyślnym pasującym kolorem dla większości typów urody, a z jakichś przyczyn upowszechnił się czarny tusz do rzęs i czarny tusz do kresek.[/QUOTE]

To jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Marki prześcigają się w wymyślaniu coraz bzdurniejszych nazw czarnych tuszy, a brązowych nie ma prawie wcale. Czemu skoro powszechnie obowiązującym kolorem kolorówki dla brwi nie jest czarny, to dlaczego jest on dominujący w tuszach do rzęs

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Ja tu widzę inny problem. A mianowicie taki, że z tego co zauważyłam, kolorówka dla typów jasnych jest delikatna, albo inaczej mówiąc słabo napigmentowana i na zdjęciach jej po prostu prawie nie widać. Ja mam na prawie każdym zdjęciu pomalowane oczy, tylko aparat to zjada. Używam ostatnio paletki Revlon Addictive KLIK i te kolory po prostu słabo widać na zdjęciu czy z daleka albo w sztucznym świetle. Taki efekt KLIK KLIK jest na zdjęciach całej twarzy niemal niewidoczny. I to nie że używam malutko cieni, bo w jednym widać już denko, a mam je ledwo 2 miesiące. Górny prawy wygląda jak zaproponowany przez silver_lining Inglot 390.
Jak nałożę najciemniejszy z tej paletki na większą powierzchnię, to nie wygląda to jakoś specjalnie dobrze. Fota w albumie. Zdecydowanie wolę właśnie ten górny prawy cień, a ten ciemny tylko w zewnętrzny kącik ruchomej powieki.

Sądzę też, że myląca jest pokusa, którą mają wizażyści, żeby na duże oczy nakładać dużo makijażu, bo "takie oczy trzeba podkreślać" (słowa mojej fryzjerki). Ja wiem, że dla nich takie oczy to dużo pola do popisu i do zagruntowania, ale nie każdemu to służy.




To jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Marki prześcigają się w wymyślaniu coraz bzdurniejszych nazw czarnych tuszy, a brązowych nie ma prawie wcale. Czemu skoro powszechnie obowiązującym kolorem kolorówki dla brwi nie jest czarny, to dlaczego jest on dominujący w tuszach do rzęs

Możesz mieć rację. Zauważyłam coś takiego z kolorówką dla typów letnich, chyba w myśl zasady, że letnie kolory=mdłe, niewyraźne kolory, a więc po co się starać przy produkcji cieni czy kredek do oczu. Jasna Wiosna to niby jeszcze nie Lato, no ale jednak blisko Lata jest.
W ogóle w AK Lata są ewidentnie spychane na margines i przeciwstawiane Zimom jako te "brzydsze siostry" i "mdłe typy urody" w opozycji do "wyrazistych, charakterystycznych".

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88247221]Możesz mieć rację. Zauważyłam coś takiego z kolorówką dla typów letnich, chyba w myśl zasady, że letnie kolory=mdłe, niewyraźne kolory, a więc po co się starać przy produkcji cieni czy kredek do oczu. Jasna Wiosna to niby jeszcze nie Lato, no ale jednak blisko Lata jest.
W ogóle w AK Lata są ewidentnie spychane na margines i przeciwstawiane Zimom jako te "brzydsze siostry" i "mdłe typy urody" w opozycji do "wyrazistych, charakterystycznych".[/QUOTE]

Wiesz, dla mnie to jest plus i jak dawno temu szukałam kolorówki, to właśnie określałam ją, że ma być słabo napigmentowana. Teraz wydaje mi się, że właśnie "delikatna" jest lepszym określeniem i że ona taka powinna właśnie być dla jasnych typów, bo inna będzie się za bardzo wybijać.
Dostałam niedawno komplement, że mam ładnie pomalowane oczy, ale to właśnie od osoby, z którą siedziałam twarzą w twarz w dziennym świetle. A jak w takim samym makijażu poszłam do fryzjerki, to spytała, czy maluję czasem oczy Może to po prostu specyfika jasnych typów

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Wiesz, dla mnie to jest plus i jak dawno temu szukałam kolorówki, to właśnie określałam ją, że ma być słabo napigmentowana. Teraz wydaje mi się, że właśnie "delikatna" jest lepszym określeniem i że ona taka powinna właśnie być dla jasnych typów, bo inna będzie się za bardzo wybijać.
Dostałam niedawno komplement, że mam ładnie pomalowane oczy, ale to właśnie od osoby, z którą siedziałam twarzą w twarz w dziennym świetle. A jak w takim samym makijażu poszłam do fryzjerki, to spytała, czy maluję czasem oczy Może to po prostu specyfika jasnych typów

To u mnie na odwrót, jeszcze za czasów, kiedy używałam głównie błyszczyków malując usta, to instynktownie czułam, że krycie musi być mocne, konkretne, a kolor widoczny. Co do cieni - miałam niegdyś paletkę z Inglota z naprawdę intensywnymi odcieniami żółtego, zielonego i różowego i potrafiłam za dnia się tak malować, a całość łagodzić neutralnym beżowym cieniem. Musiałam wyglądać na tyle normalnie, że nikt nigdy nie zwracał na to szczególnej uwagi.

[Krzywobuta]

Dalej nie potrafię zobaczyć tego, że są typy, którym nie pasuje mocny makijaż. No nie potrafię zrozumieć jak to możliwe. Przecież kolorówka wszystko zmienia w urodzie. I owszem, jeśli się nie użyje podkładu, nie użyje odpowiedniej szminki to mocne oko może wyglądać nie na miejscu, ale jak się wszystko dopasuje to myślę, że każdemu mocny makijaż pasuje tak samo jak słaby. Może jestem skrzywiona przez to że sama uwielbiam kolory we wszystkim co popadnie, ubraniach, włosach i makijażu, albo przez to że oglądam jutuberki które też według mnie wyglądają równie dobrze w intensywnych i delikatnych stylizacjach, ale no nie potrafię tego zobaczyć. I na sobie też podobają mi się tak samo intensywne ciemne makijaże jak i te nudziakowe.

W makijażu od fryzjerki też wydaje mi sie, że zawiniła technika (za małe roztarcie) a nie kwestia koloru. Chociaż też ja bym rozcierała czerń jakimś innym kolorem, brzoskwinią czy jakimś jasnym brązem.

Tak samo z makijażem ust, normalnie używam raczej neutralnych różowo-brazowych beży, ale jak oko zrobię na szaro-rozowo i użyję szaro-rozowego różu to bardzo chłodny brąz nie robi mi krzywdy.

Widzę tylko że makijaże graficzne u jednych wyglądają baaaardzo dobrze jak na Celestine a np ja nie czułabym się w takim zbyt twarzowo.

Naprawdę możliwe, że tylko ja tak to widzę? Przecież wtedy wszelkie przemiany makijażowe nie miały by racji istnienia.

Nie uważacie, że np Maxineczka czy Ada Grotkowska wyglądają bardzo dobrze i w delikatnym makeup no makeup i w dramatycznym malunku? Nie znam się na tyle żeby nazwać ich typy urody, ale wydaje mi się, że według Kibbe jednak powinny w jednym z tych rodzajów wyglądać dużo gorzej? No nie potrafię tego dojrzeć, mimo że się staram.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Krzywobuta

Dalej nie potrafię zobaczyć tego, że są typy, którym nie pasuje mocny makijaż. No nie potrafię zrozumieć jak to możliwe. Przecież kolorówka wszystko zmienia w urodzie. I owszem, jeśli się nie użyje podkładu, nie użyje odpowiedniej szminki to mocne oko może wyglądać nie na miejscu, ale jak się wszystko dopasuje to myślę, że każdemu mocny makijaż pasuje tak samo jak słaby. Może jestem skrzywiona przez to że sama uwielbiam kolory we wszystkim co popadnie, ubraniach, włosach i makijażu, albo przez to że oglądam jutuberki które też według mnie wyglądają równie dobrze w intensywnych i delikatnych stylizacjach, ale no nie potrafię tego zobaczyć. I na sobie też podobają mi się tak samo intensywne ciemne makijaże jak i te nudziakowe.

W makijażu od fryzjerki też wydaje mi sie, że zawiniła technika (za małe roztarcie) a nie kwestia koloru. Chociaż też ja bym rozcierała czerń jakimś innym kolorem, brzoskwinią czy jakimś jasnym brązem.

Tak samo z makijażem ust, normalnie używam raczej neutralnych różowo-brazowych beży, ale jak oko zrobię na szaro-rozowo i użyję szaro-rozowego różu to bardzo chłodny brąz nie robi mi krzywdy.

Widzę tylko że makijaże graficzne u jednych wyglądają baaaardzo dobrze jak na Celestine a np ja nie czułabym się w takim zbyt twarzowo.

Naprawdę możliwe, że tylko ja tak to widzę? Przecież wtedy wszelkie przemiany makijażowe nie miały by racji istnienia.

Nie uważacie, że np Maxineczka czy Ada Grotkowska wyglądają bardzo dobrze i w delikatnym makeup no makeup i w dramatycznym malunku? Nie znam się na tyle żeby nazwać ich typy urody, ale wydaje mi się, że według Kibbe jednak powinny w jednym z tych rodzajów wyglądać dużo gorzej? No nie potrafię tego dojrzeć, mimo że się staram.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystko jest kwestią tak typu kolorystycznego, jak i typu fizjonomicznego. Typ kolorystyczny odpowiada za kolorystykę, typ fizjonomiczny za technikę w makijażu i za to, jaki szczegół w twarzy podkreślać i w jaki sposób.

[chimay]

Napisane przez Krzywobuta

Dalej nie potrafię zobaczyć tego, że są typy, którym nie pasuje mocny makijaż. No nie potrafię zrozumieć jak to możliwe. Przecież kolorówka wszystko zmienia w urodzie. I owszem, jeśli się nie użyje podkładu, nie użyje odpowiedniej szminki to mocne oko może wyglądać nie na miejscu, ale jak się wszystko dopasuje to myślę, że każdemu mocny makijaż pasuje tak samo jak słaby. Może jestem skrzywiona przez to że sama uwielbiam kolory we wszystkim co popadnie, ubraniach, włosach i makijażu, albo przez to że oglądam jutuberki które też według mnie wyglądają równie dobrze w intensywnych i delikatnych stylizacjach, ale no nie potrafię tego zobaczyć. I na sobie też podobają mi się tak samo intensywne ciemne makijaże jak i te nudziakowe.

W makijażu od fryzjerki też wydaje mi sie, że zawiniła technika (za małe roztarcie) a nie kwestia koloru. Chociaż też ja bym rozcierała czerń jakimś innym kolorem, brzoskwinią czy jakimś jasnym brązem.

Tak samo z makijażem ust, normalnie używam raczej neutralnych różowo-brazowych beży, ale jak oko zrobię na szaro-rozowo i użyję szaro-rozowego różu to bardzo chłodny brąz nie robi mi krzywdy.

Widzę tylko że makijaże graficzne u jednych wyglądają baaaardzo dobrze jak na Celestine a np ja nie czułabym się w takim zbyt twarzowo.

Naprawdę możliwe, że tylko ja tak to widzę? Przecież wtedy wszelkie przemiany makijażowe nie miały by racji istnienia.

Nie uważacie, że np Maxineczka czy Ada Grotkowska wyglądają bardzo dobrze i w delikatnym makeup no makeup i w dramatycznym malunku? Nie znam się na tyle żeby nazwać ich typy urody, ale wydaje mi się, że według Kibbe jednak powinny w jednym z tych rodzajów wyglądać dużo gorzej? No nie potrafię tego dojrzeć, mimo że się staram.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To o czym mówisz, to raczej malowanie sobie nowej twarzy. Jasne że da się zrobić metamorfozę maksymalnie zmieniająca typ, którym się naturalnie jest, ale to wymaga dużego nakładu środków, techniki i czasu (mam tu na myśli nie tylko makijaz, ale także sposób ubierania i generalnie cały look).

Ja już wrzucałam wcześniej mocniejszy makijaż oka. Mam od jutra urlop, to mogę się jeszcze pobawić w użycie bardziej matowych cieni zamiast perłowo-satynowych, może mam gdzieś jakaś próbkę podkładu, ale jestem zdania, że to nic nie zmieni. Kolorowy makijaż nie jest dla każdego, smoky eyes nie jest dla każdego, kreska na dolnej powiece to samo. No chyba że ktoś sobie namaluje nową twarz, ale dla mnie to nie jest zaleta, że po zmyciu mejkapu z lustra patrzy na mnie inna osoba.
No i moim zdaniem wiek też jest czynnikiem, który trzeba wziąć pod uwagę. To co się obroniło na 20-latce, niekoniecznie będzie służyć 40-latce.

No i jak pisałam, to co mam na zdjęciu, to nie jest czarny cień.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

No i moim zdaniem wiek też jest czynnikiem, który trzeba wziąć pod uwagę. To co się obroniło na 20-latce, niekoniecznie będzie służyć 40-latce.

No i jak pisałam, to co mam na zdjęciu, to nie jest czarny cień.

A moim zdaniem, zawsze najważniejszy jest typ kolorystyczny i fizjonomia. To się sprawdzi w każdym wieku.

[Pani_Robot]

Już się zgubiłam, czy napisałam ten post, czy zasnęłam pisząc... Apropos wieku - i tak i nie. Taka Penelope Cruz najmłodsza nie jest, a krecha wokół oka się u niej broniła zawsze.
Nie nazwałabym pełnego makijażu domalowywaniem twarzy, bo to wybrzmiewa pejoratywnie, ale np mocna kreska wymaga odpowiednio mocnych rzęs tak jak czerwona pomadka idealnej cery.
Inaczej jest efekt, jakbyśmy się zaczęły malować i ktoś nam przeszkodził.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Pani_Robot

Już się zgubiłam, czy napisałam ten post, czy zasnęłam pisząc... Apropos wieku - i tak i nie. Taka Penelope Cruz najmłodsza nie jest, a krecha wokół oka się u niej broniła zawsze.
Nie nazwałabym pełnego makijażu domalowywaniem twarzy, bo to wybrzmiewa pejoratywnie, ale np mocna kreska wymaga odpowiednio mocnych rzęs tak jak czerwona pomadka idealnej cery.
Inaczej jest efekt, jakbyśmy się zaczęły malować i ktoś nam przeszkodził.

To tak naprawdę nie jest "krecha", bo jakby się przyjrzeć, wszystko jest odpowiednio roztarte i nieostre. W ten sposób oczy są bardzo wyeksponowane i mimo, że Penelope nie jest zimowym typem, to ta czarna kredka się u niej broni. Do tego ma dość naturalne konturowanie, róż odpowiednio dobrany do karnacji i usta nude, i wygląda super. Taki makijaż to wręcz jej znak rozpoznawczy.
https://www.pinterest.fr/pin/18858892176148343/
Krzywobuta - pasuje Ci perłowe wykończenie (niemodne dzisiaj i wręcz odsądzane od czci i wiary, ale tym się nie ma co przejmować). Mam wrażenie, że możesz być Jasnym Latem - temu typowi bardzo służy perłowy połysk.