Studentki zarządzania - łączmy się! Część 1 (zbiorczy)

[Katiusia]

Napisane przez Japanication

Niet, natomiast jest to jedyna sensowna specjalizacja na zarządzaniu.
Wystarczy spojrzeć na to jakie tam są przedmioty - bardzo konkretne.

No właśnie zastanawiam się czy iść na tą specjalizację czy na zarządzanie nieruchomościami ( na magisterkę). Bo chciałam iśc na zarządzanie w handlu zagranicznym... ale w tym roku nie otwierają ;(

[Japanication]

Napisane przez Katiusia

No właśnie zastanawiam się czy iść na tą specjalizację czy na zarządzanie nieruchomościami ( na magisterkę). Bo chciałam iśc na zarządzanie w handlu zagranicznym... ale w tym roku nie otwierają ;(

To idź, lepszej specjalności nie ma, a tak właściwie to powiedziałbym raczej, że nie ma żadnej sensownej poza finansowym.

Co do nieruchomości - ludzie z Gospodarki Przestrzennej bardzo łatwo Cię wygryzą.

[Katiusia]

Napisane przez Japanication

To idź, lepszej specjalności nie ma, a tak właściwie to powiedziałbym raczej, że nie ma żadnej sensownej poza finansowym.

Co do nieruchomości - ludzie z Gospodarki Przestrzennej bardzo łatwo Cię wygryzą.

Prawdopodobnie tak zrobię. Chciałam się przenieść na logistykę, ale moja uczelnia wprowadziła jakieś chore opłaty

[Monx]

Mi uczelnia proponuje specjalizacje: Inżynieria systemów produkcji bądź IT w zarządzaniu. Którą byście poleciły? Sama jeszcze nie wiem z czym to się je...

[xoxo_p]

Mysle o zarządzaniu w przyszlym roku,tylko wydaje mi sie to troche niekonkretny kierunek,co po nim mozna robic?

[Japanication]

Napisane przez xoxo_p

Mysle o zarządzaniu w przyszlym roku,tylko wydaje mi sie to troche niekonkretny kierunek,co po nim mozna robic?

W ilu miejscach jeszcze zapytasz się o to samo?
Poza tym to bardzo roztropne - myślisz o tym kierunku, a nie wiesz co można po nim robić. :F

Zarządzanie to kierunek ekonomiczny, ale jeden z tych najgorszych - nic konkretnego.
Jedyny lepszy aspekt to specjalizacja "zarządzanie finansowe", ale też pleców to nie urywa.
I tak lepszy jest FiR.

[marudzenie]

Japanication, Ty jesteś wszędzie...

[Monx]

Napisane przez xoxo_p

Mysle o zarządzaniu w przyszlym roku,tylko wydaje mi sie to troche niekonkretny kierunek,co po nim mozna robic?

Wiesz, wszystko zależy od specjalizacji jaką sobie wybierzesz.

[Lusja]

Napisane przez xoxo_p

Mysle o zarządzaniu w przyszlym roku,tylko wydaje mi sie to troche niekonkretny kierunek,co po nim mozna robic?

Trochę to głupie, że zastanawiasz się nad zarządzaniem, a nie wiesz co można robić po tym kierunku. Poczytaj, google Ci bardzo pomoże

[xoxo_p]

Japanicton Ty wszedzie chwalisz to FiR,domyslam się ze sam jesteś na tym kierunku Co do FiR to kolega skonczyl i pracy narazie ciezko mu znalezc w zawodzie,wiec nie wiem czy to taki super pomysl,jesli ktos ma pomysł na siebie to nawet po studiach humanistycznych bedzie mial dobrą pracę.

[marudzenie]

Napisane przez xoxo_p

Japanicton Ty wszedzie chwalisz to FiR,domyslam się ze sam jesteś na tym kierunku Co do FiR to kolega skonczyl i pracy narazie ciezko mu znalezc w zawodzie,wiec nie wiem czy to taki super pomysl,jesli ktos ma pomysł na siebie to nawet po studiach humanistycznych bedzie mial dobrą pracę.

właśnie tak, wiec po co nas pytasz, co można po tym robić? Z reguły idzie się na studia, po których jest się w stanie coś ogarnąć...

[Katiusia]

Oj dziewczyny niby tak, idzie się tam gdzie jest się w stanie coś ogarnąć, ale w dzisiejszych czasach naprawdę niestety bywają z tym problemy.
Mnie samej pokrzyżowały się plany, bo na magisterce zamknęli mi specjalizację na którą chciałam iść i naprawdę poważnie zastanawiam się jaką inną wybrać.
I w tym momencie staram się kierować tym co mi się bardziej przyda niż tym co lubię.

[Japanication]

Napisane przez xoxo_p

Japanicton Ty wszedzie chwalisz to FiR,domyslam się ze sam jesteś na tym kierunku Co do FiR to kolega skonczyl i pracy narazie ciezko mu znalezc w zawodzie,wiec nie wiem czy to taki super pomysl,jesli ktos ma pomysł na siebie to nawet po studiach humanistycznych bedzie mial dobrą pracę.

Ja to akurat na Ekonometrii jestem ( informatyka w finansach ), ale to raczej nie jest alternatywa dla kogoś kto myśli o zarządzaniu - dużo matmy, statystyki i informatyki.

W takim razie Twój kolega:

a) jest leniem i przebalował studia lub/i
b) skończył wyższą szkołę szitu i dziwi się, że nikt nie traktuje go poważnie
c) nie chce uczyć się angielskiego ( jakiś patriotyzm językowy czy jak? )

innego wytłumaczenia nie ma - po tym kierunku ciężko zostać bezrobotnym, nawet bardzo.

Z tymi humanistycznymi - to taki urban legend jest, nie ma rynku = nie przeskoczysz tego.
Sprawdzić to się sprawdzi no 5 maks 10% przypadków może, z matematyki wynika ( co powtarzałem nie raz, nie dwa ) - "istnieje" nie oznacza "dla każdego".

Nawet coś konkretnego z humanistycznych np. prawo, to tak zapchany rynek, że ciężko coś zdziałać, dać się da - ale w bardzo ciężkich działkach typu prawo podatkowe, bo tam mało kto się dostaje, więc jest deficyt na osoby o tej specjalizacji.


Generalnie prosta zasada - rynku pracy nie przeskoczysz - teksty o bezrobociu po kierunkach humanistycznych...sama prawda - zapraszam do działu "praca" na tym forum, popatrz po jakich kierunkach są bezrobotni i co ciekawe...są po takich kierunkach jak: turystyka, socjologia, dziennikarstwo, a nie po takich jak: informatyka, finanse czy inżynieria materiałowa.

No, ale wierz tam sobie dalej, że kierunek nie ma znaczenia.
Tylko żeby potem nie było płaczu.