Problem z koleżanką z pracy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-11-06, 09:42   #1
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12

Problem z koleżanką z pracy


Cześć dziewczyny!
Chciałabym poprosić was o poradę/pomysły. Od trzech lat pracuję w niewielkiej firmie. Bardzo lubię to co robię, to mój zawód i powołanie, ale atmosfera w pracy zaczyna mnie powoli dobijać. Wiem, że może niektórym wydać się to śmieszne lub nieistotne, ale dla mnie to poważna sprawa i w gorszych chwilach zaczynam myśleć o odejściu.
Pracuję w jednym pokoju z dwiema koleżankami. Jedna z nich zatruwa mi życie dosłownie i w przenośni. To kobieta z najdłuższym stażem i w związku z tym wieloletnia koleżanka szefowej. Szefowa ma do niej sentyment i wiele wybacza.
Koleżanka ma problemy w małżeństwie i wyżywa się na nas. Nigdy nie wiadomo jaki będzie miała humor. Będzie miła lub będzie warczeć. O zrzucaniu obowiązków na innych nie wspomnę. Oprócz tego ma problem z alkoholem. Od trzech lat w każdy poniedziałek czuję od niej zapach kaca. W te wakacje miał miejsce pewien "incydent". Po zakrapianym urlopie nie przyszła do pracy kolejne dwa tygodnie. Ona obiecała poprawę, szefowa wybaczyła. Ostatnio jednak chyba wróciła do starych nawyków, bo czuję od niej charakterystyczny odór. Szefowa zdaje się ignorować temat.
Kolejny problem to, uwaga...otwieranie okna. Umówmy się, kiedy na zewnątrz jest ledwie kilka stopni na plusie lub wręcz mróz (zima nie jest dla niej przeszkodą) nikt nie chce siedzieć przy otwartym na oścież oknie. Jestem non stop przeziębiona i właściwie od końca sierpnia chodzę w swetrach, bo zamarzam siedząc przy biurku. Nie reaguje na protesty reszty załogi. Zamyka okno na godzinę, a potem znów. Nawet interesanci, którzy do nas przychodzą zwracają uwagę na chłód w pomieszczeniu. Podejrzewam, że to z powodu alkoholizmu non stop ma uderzenia gorąca.
I ostatni najgorszy problem - papierosy. Z jakiegoś powodu ma zezwolenie na palenie w naszym pokoju. Tak, niczym w latach '50 siedzi przy biurku i wypala jednego za drugim. Czasem paczkę czasem więcej. Ma okropny gruźliczy kaszel, który leczy kolejnym papierosem. A ja siedzę naprzeciw i chłonę przez osiem godzin dziennie dym. Wracam do domu z czerwonymi, podrażnionymi oczami, bólem głowy i cała śmierdzę, mówiąc dosadnie. Muszę nosić spięte włosy, bo jak wiadomo najbardziej chłoną zapach. Jest to dla mnie bardzo przykre, bo mam długie, ładne włosy, a muszę siedzieć cały dzień w ciasnym koku baletnicy żeby jakoś wytrzymać ze sobą do wieczornego prysznica. Oczywiście muszę myć włosy codziennie żeby nie czuć się jak, przepraszam za stwierdzenie, Rychu z budowy, który pali od trzydziestu lat czerwone malboro.
Szafa, gdzie chowamy okrycia wierzchnie znajduje się w naszym pokoju. Mój nowy wełniany płaszcz już śmierdzi. Skórzana kurtka jest chyba do wyrzucenia.
Wczoraj popłakałam się wieczorem. Po pracy byłam umówiona na obiad z moim chłopakiem. Bardzo zależało mi na tym żeby ładnie wyglądać, ponieważ to była nasza pierwsza randka po długiej rozłące związanej z jego pracą. Ubrałam się w bardziej wizytową sukienkę (zmarzłam na kość of kors) i rozpuściłam ułożone w loki włosy. Odebrał mnie po pracy i już w samochodzie miałam ochotę płakać. Jedyne o czym myślałam, to to, że on czuł ode mnie zapach fajek nieskutecznie zamaskowany perfumami. On zna sytuację, więc twierdzi, że nawet nie zwraca na to uwagi, ale wyobraźcie sobie jak czułam się odstawiona jak na galę cała przesiąknięta smrodem i z czerwonymi jak królik oczami. Może śmieszne, ale ja czułam się skrępowana i brzydka cały czas.
Dziewczyny, nie chcę odchodzić z pracy z tego powodu. Wiążę przyszłość z tym zawodem i dobrze sobie radzę. Szefowa jest ze mnie bardzo zadowolona i ogólnie zawodowo jest super, ale nie mogę już tak dłużej żyć no
Nie wiem czy jest sens zgłosić się z problemem do szefowej, bo pewnie machnie ręką tak jak przy wakacyjnej przygodzie koleżanki.
Pomyślałam, że jedyne co mogę zrobić to uprzykrzyć życie koleżance tak jak ona mnie. Wiem, dziecinne, ale nie mam chyba innego wyjścia.
Proszę, macie jakieś pomysły lub sugestie co robić żeby nie zwariować?
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:20   #2
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Ja bym złożyła wymowienie.

Serio, taką miałaś ważną randkę i nie umyłaś włosów biorąc prysznic?
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:22   #3
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez pannavavoom Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Chciałabym poprosić was o poradę/pomysły. Od trzech lat pracuję w niewielkiej firmie. Bardzo lubię to co robię, to mój zawód i powołanie, ale atmosfera w pracy zaczyna mnie powoli dobijać. Wiem, że może niektórym wydać się to śmieszne lub nieistotne, ale dla mnie to poważna sprawa i w gorszych chwilach zaczynam myśleć o odejściu.
Pracuję w jednym pokoju z dwiema koleżankami. Jedna z nich zatruwa mi życie dosłownie i w przenośni. To kobieta z najdłuższym stażem i w związku z tym wieloletnia koleżanka szefowej. Szefowa ma do niej sentyment i wiele wybacza.
Koleżanka ma problemy w małżeństwie i wyżywa się na nas. Nigdy nie wiadomo jaki będzie miała humor. Będzie miła lub będzie warczeć. O zrzucaniu obowiązków na innych nie wspomnę. Oprócz tego ma problem z alkoholem. Od trzech lat w każdy poniedziałek czuję od niej zapach kaca. W te wakacje miał miejsce pewien "incydent". Po zakrapianym urlopie nie przyszła do pracy kolejne dwa tygodnie. Ona obiecała poprawę, szefowa wybaczyła. Ostatnio jednak chyba wróciła do starych nawyków, bo czuję od niej charakterystyczny odór. Szefowa zdaje się ignorować temat.
Kolejny problem to, uwaga...otwieranie okna. Umówmy się, kiedy na zewnątrz jest ledwie kilka stopni na plusie lub wręcz mróz (zima nie jest dla niej przeszkodą) nikt nie chce siedzieć przy otwartym na oścież oknie. Jestem non stop przeziębiona i właściwie od końca sierpnia chodzę w swetrach, bo zamarzam siedząc przy biurku. Nie reaguje na protesty reszty załogi. Zamyka okno na godzinę, a potem znów. Nawet interesanci, którzy do nas przychodzą zwracają uwagę na chłód w pomieszczeniu. Podejrzewam, że to z powodu alkoholizmu non stop ma uderzenia gorąca.
I ostatni najgorszy problem - papierosy. Z jakiegoś powodu ma zezwolenie na palenie w naszym pokoju. Tak, niczym w latach '50 siedzi przy biurku i wypala jednego za drugim. Czasem paczkę czasem więcej. Ma okropny gruźliczy kaszel, który leczy kolejnym papierosem. A ja siedzę naprzeciw i chłonę przez osiem godzin dziennie dym. Wracam do domu z czerwonymi, podrażnionymi oczami, bólem głowy i cała śmierdzę, mówiąc dosadnie. Muszę nosić spięte włosy, bo jak wiadomo najbardziej chłoną zapach. Jest to dla mnie bardzo przykre, bo mam długie, ładne włosy, a muszę siedzieć cały dzień w ciasnym koku baletnicy żeby jakoś wytrzymać ze sobą do wieczornego prysznica. Oczywiście muszę myć włosy codziennie żeby nie czuć się jak, przepraszam za stwierdzenie, Rychu z budowy, który pali od trzydziestu lat czerwone malboro.
Szafa, gdzie chowamy okrycia wierzchnie znajduje się w naszym pokoju. Mój nowy wełniany płaszcz już śmierdzi. Skórzana kurtka jest chyba do wyrzucenia.
Wczoraj popłakałam się wieczorem. Po pracy byłam umówiona na obiad z moim chłopakiem. Bardzo zależało mi na tym żeby ładnie wyglądać, ponieważ to była nasza pierwsza randka po długiej rozłące związanej z jego pracą. Ubrałam się w bardziej wizytową sukienkę (zmarzłam na kość of kors) i rozpuściłam ułożone w loki włosy. Odebrał mnie po pracy i już w samochodzie miałam ochotę płakać. Jedyne o czym myślałam, to to, że on czuł ode mnie zapach fajek nieskutecznie zamaskowany perfumami. On zna sytuację, więc twierdzi, że nawet nie zwraca na to uwagi, ale wyobraźcie sobie jak czułam się odstawiona jak na galę cała przesiąknięta smrodem i z czerwonymi jak królik oczami. Może śmieszne, ale ja czułam się skrępowana i brzydka cały czas.
Dziewczyny, nie chcę odchodzić z pracy z tego powodu. Wiążę przyszłość z tym zawodem i dobrze sobie radzę. Szefowa jest ze mnie bardzo zadowolona i ogólnie zawodowo jest super, ale nie mogę już tak dłużej żyć no
Nie wiem czy jest sens zgłosić się z problemem do szefowej, bo pewnie machnie ręką tak jak przy wakacyjnej przygodzie koleżanki.
Pomyślałam, że jedyne co mogę zrobić to uprzykrzyć życie koleżance tak jak ona mnie. Wiem, dziecinne, ale nie mam chyba innego wyjścia.
Proszę, macie jakieś pomysły lub sugestie co robić żeby nie zwariować?
Porozmawiaj z kolegami z biura i razem pójdźcie do szefowej i porozmawiajcie. Napewno nie tylko Tobie to wszystko przeszkadza. Dla mnie to jest niedopuszczalne i z całą pewnością nie zostawiłabym tak tego.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:28   #4
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Nie chcę odchodzić z pracy. Mam już trzy lata doświadczenia a mój zawód to dosyć zamknięta grupa zawodowa.

Małe nieporozumienie. Byliśmy umówieni po pracy, ze względu na rozmijanie się przez jego obowiązki zawodowe. Nie było czasu na włóczenie się po mieście żeby się ogarnąć. Musiałam więc już do pracy przyjść naszykowana na randkę. Tak, jasne, że rano umyłam włosy tylko co z tego skoro gdy wyszłam z biura były już nieświeże.
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:29   #5
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Jedyna opcja jak dla mnie ,razem z druga pania z pokoju isc do szefowej i spokojnie wylozyc swoje racje. I tutaj walczylabym glownie o palenie w pracy . Jest nie do pomyslenia ,zeby w dzisiejszych czasach smrodzic w miejscu pracy. Wlasciwie obecnie wszedzie sa zakazy a nawet jesli nie to kultura wymaga aby liczyc sie z innymi ludzmi. Podobnie wietrzenie . To jest moim zdaniem rzecz ,ktora mozecie we dwie wywalczyc.
Co do reszty , niestety badz asertywna i po prostu nie daj sie wykorzystywac kobiecie na rownorzednym stanowisku .
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:30   #6
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Skoro szefowa przymyka na to wszystko oko (bo jak rozumiem wie o tych kwestiach) to nie pozostaje nic innego jak tylko zmienic prace.

Nie chcesz zmienic pracy, ale dlaczego? TO NIE JEST DOBRE miejsce pracy, bo jest zwyczajnie nieprofesjonalne.

- zrzucanie obowiakzow na innych
- wyzywanie sie z powodu wlasnych problemow
- praca kacu co tydzien
- PALENIE W BIURZE ??
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:32   #7
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez pannavavoom Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Chciałabym poprosić was o poradę/pomysły. Od trzech lat pracuję w niewielkiej firmie. Bardzo lubię to co robię, to mój zawód i powołanie, ale atmosfera w pracy zaczyna mnie powoli dobijać. Wiem, że może niektórym wydać się to śmieszne lub nieistotne, ale dla mnie to poważna sprawa i w gorszych chwilach zaczynam myśleć o odejściu.
Pracuję w jednym pokoju z dwiema koleżankami. Jedna z nich zatruwa mi życie dosłownie i w przenośni. To kobieta z najdłuższym stażem i w związku z tym wieloletnia koleżanka szefowej. Szefowa ma do niej sentyment i wiele wybacza.
Koleżanka ma problemy w małżeństwie i wyżywa się na nas. Nigdy nie wiadomo jaki będzie miała humor. Będzie miła lub będzie warczeć. O zrzucaniu obowiązków na innych nie wspomnę. Oprócz tego ma problem z alkoholem. Od trzech lat w każdy poniedziałek czuję od niej zapach kaca. W te wakacje miał miejsce pewien "incydent". Po zakrapianym urlopie nie przyszła do pracy kolejne dwa tygodnie. Ona obiecała poprawę, szefowa wybaczyła. Ostatnio jednak chyba wróciła do starych nawyków, bo czuję od niej charakterystyczny odór. Szefowa zdaje się ignorować temat.
Kolejny problem to, uwaga...otwieranie okna. Umówmy się, kiedy na zewnątrz jest ledwie kilka stopni na plusie lub wręcz mróz (zima nie jest dla niej przeszkodą) nikt nie chce siedzieć przy otwartym na oścież oknie. Jestem non stop przeziębiona i właściwie od końca sierpnia chodzę w swetrach, bo zamarzam siedząc przy biurku. Nie reaguje na protesty reszty załogi. Zamyka okno na godzinę, a potem znów. Nawet interesanci, którzy do nas przychodzą zwracają uwagę na chłód w pomieszczeniu. Podejrzewam, że to z powodu alkoholizmu non stop ma uderzenia gorąca.
I ostatni najgorszy problem - papierosy. Z jakiegoś powodu ma zezwolenie na palenie w naszym pokoju. Tak, niczym w latach '50 siedzi przy biurku i wypala jednego za drugim. Czasem paczkę czasem więcej. Ma okropny gruźliczy kaszel, który leczy kolejnym papierosem. A ja siedzę naprzeciw i chłonę przez osiem godzin dziennie dym. Wracam do domu z czerwonymi, podrażnionymi oczami, bólem głowy i cała śmierdzę, mówiąc dosadnie. Muszę nosić spięte włosy, bo jak wiadomo najbardziej chłoną zapach. Jest to dla mnie bardzo przykre, bo mam długie, ładne włosy, a muszę siedzieć cały dzień w ciasnym koku baletnicy żeby jakoś wytrzymać ze sobą do wieczornego prysznica. Oczywiście muszę myć włosy codziennie żeby nie czuć się jak, przepraszam za stwierdzenie, Rychu z budowy, który pali od trzydziestu lat czerwone malboro.
Szafa, gdzie chowamy okrycia wierzchnie znajduje się w naszym pokoju. Mój nowy wełniany płaszcz już śmierdzi. Skórzana kurtka jest chyba do wyrzucenia.
Wczoraj popłakałam się wieczorem. Po pracy byłam umówiona na obiad z moim chłopakiem. Bardzo zależało mi na tym żeby ładnie wyglądać, ponieważ to była nasza pierwsza randka po długiej rozłące związanej z jego pracą. Ubrałam się w bardziej wizytową sukienkę (zmarzłam na kość of kors) i rozpuściłam ułożone w loki włosy. Odebrał mnie po pracy i już w samochodzie miałam ochotę płakać. Jedyne o czym myślałam, to to, że on czuł ode mnie zapach fajek nieskutecznie zamaskowany perfumami. On zna sytuację, więc twierdzi, że nawet nie zwraca na to uwagi, ale wyobraźcie sobie jak czułam się odstawiona jak na galę cała przesiąknięta smrodem i z czerwonymi jak królik oczami. Może śmieszne, ale ja czułam się skrępowana i brzydka cały czas.
Dziewczyny, nie chcę odchodzić z pracy z tego powodu. Wiążę przyszłość z tym zawodem i dobrze sobie radzę. Szefowa jest ze mnie bardzo zadowolona i ogólnie zawodowo jest super, ale nie mogę już tak dłużej żyć no
Nie wiem czy jest sens zgłosić się z problemem do szefowej, bo pewnie machnie ręką tak jak przy wakacyjnej przygodzie koleżanki.
Pomyślałam, że jedyne co mogę zrobić to uprzykrzyć życie koleżance tak jak ona mnie. Wiem, dziecinne, ale nie mam chyba innego wyjścia.
Proszę, macie jakieś pomysły lub sugestie co robić żeby nie zwariować?

Z koleżanką spróbowałabym rozmowy, a jak to nie pomoże to może rozmowa z szefową, że chciałabyś przenieść się do innego pomieszczenia? Dziwię się, że najbardziej martwi cię to, że nie nosisz rozpuszczonych loków, a nie to, że "koleżanka" codziennie podtruwa cię papierosami. W sprawie okna pewnie byłabym po stronie koleżanki, bo nie znoszę ludzi, którzy lubią dusić się we własnym smrodku i reagują paniką na propozycję przewietrzenia. W sierpniu było upalnie, więc to, że ty musiałaś nosić sweterki, bo zimno, wskazuje, że nietypowo odczuwasz temperaturę.

Edytowane przez Mimiko
Czas edycji: 2019-11-06 o 10:34
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-11-06, 10:33   #8
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Rozmowa na temat koleżanki odbyła się po wakacyjnym incydencie. Szefowa miała coś z nią zrobić, ale ma za miękkie serce i wszystko jej wybacza "bo ona ma problemy". Nam doradziła żebyśmy zwracali jej uwagę i głośno mówili co nam przeszkadza. Tak, jasne, ale koleżanka ma to w dupie.
Szefowa rzadko bywa w firmie, więc nie zauważa połowy rzeczy
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:34   #9
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

A jak już musi palić to może zasugerujcie jej elektrycznego papierosa? Przynajmniej nie będzie wam śmierdzieć w biurze.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:39   #10
polny_mak
Raczkowanie
 
Avatar polny_mak
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 192
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez FALLinLOVE Pokaż wiadomość
Skoro szefowa przymyka na to wszystko oko (bo jak rozumiem wie o tych kwestiach) to nie pozostaje nic innego jak tylko zmienic prace.

Nie chcesz zmienic pracy, ale dlaczego? TO NIE JEST DOBRE miejsce pracy, bo jest zwyczajnie nieprofesjonalne.

- zrzucanie obowiakzow na innych
- wyzywanie sie z powodu wlasnych problemow
- praca kacu co tydzien
- PALENIE W BIURZE ??
Dokładnie, a szans na jakąś wielką zmianę obecnej sytuacji to ja nie widzę. Chyba, że ta Pani pójdzie na jakieś długie l4 albo emeryturę.

Tak jak dziewczyny napisały możesz spróbować porozmawiać z kolegami, a potem jak coś wspólnie pójść do szefowej, ale czy koledzy na to pójdą, a szefowa zgodzi na zmiany, to nie wiadomo. Musisz wziąć pod uwagę, że równie dobrze, możesz sobie zaszkodzić .
Na pewno bym się nie bawiła w jakieś złośliwości jak w przedszkolu.
polny_mak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 10:48   #11
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Wydaje mi się, że fakt podtruwania nikotyną jest dosyć oczywisty w tej sytuacji. Chciałam zwrócić uwagę na bardziej przyziemny aspekt czy to, że śmierdzę papierosami, których nie palę. Co do okna to koleżanka ma problem z odczuwaniem temperatury, bo zimą chodzi w sweterku i nigdy nie widziałam jej w kurtce (!) Z moim jak i kolegów odczuwaniem temperatury jest wszystko w porządku. Podczas sierpniowego ochłodzenia wszyscy chodzili w lekkich płaszczykach a ona w krótkim rękawku. Nie tylko ja zwracam jej uwagę. Druga koleżanka po braku reakcji założyła ostatnio rękawiczki.
Przeniesienie wydaje się najlepszym pomysłem, ale w drugim pokoju nie ma stanowiska. Musiałabym zorganizować przemeblowanie. Muszę o tym pomyśleć

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Nie chcę zmienić pracy, dlatego, że to bardzo zamknięta grupa zawodowa. Jestem prawnikiem o szczególnej specjalizacji. Wiecie jak jest, plotki szybko się rozchodzą w małej grupie, każdy dodaje dwa słowa. Wiem, jak było z ludźmi, którzy odeszli.

Elektryka jej sugerowałam. Za pierwszym razem powiedziała, że nie bo to trucizna (no spoko) za drugim, że rozważy. Rozważa już miesiąc
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-06, 11:04   #12
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez pannavavoom Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że fakt podtruwania nikotyną jest dosyć oczywisty w tej sytuacji. Chciałam zwrócić uwagę na bardziej przyziemny aspekt czy to, że śmierdzę papierosami, których nie palę. Co do okna to koleżanka ma problem z odczuwaniem temperatury, bo zimą chodzi w sweterku i nigdy nie widziałam jej w kurtce (!) Z moim jak i kolegów odczuwaniem temperatury jest wszystko w porządku. Podczas sierpniowego ochłodzenia wszyscy chodzili w lekkich płaszczykach a ona w krótkim rękawku. Nie tylko ja zwracam jej uwagę. Druga koleżanka po braku reakcji założyła ostatnio rękawiczki.
Przeniesienie wydaje się najlepszym pomysłem, ale w drugim pokoju nie ma stanowiska. Musiałabym zorganizować przemeblowanie. Muszę o tym pomyśleć

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Nie chcę zmienić pracy, dlatego, że to bardzo zamknięta grupa zawodowa. Jestem prawnikiem o szczególnej specjalizacji. Wiecie jak jest, plotki szybko się rozchodzą w małej grupie, każdy dodaje dwa słowa. Wiem, jak było z ludźmi, którzy odeszli.

Elektryka jej sugerowałam. Za pierwszym razem powiedziała, że nie bo to trucizna (no spoko) za drugim, że rozważy. Rozważa już miesiąc
Nparawde nie ma nigdzie indziej pracy w Twojej specjalizacji? Kawalek dalej, z ewentualnym dojazdem?

Jakie plotki? Chyba ja na miejscu szefowej balabym sie, ze ktos opowie dalej jak wyglada u niej praca - niby prawnicy, a tacy nieprofesjonalni...
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:10   #13
17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 609
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Jak to możliwe, że ona pali w pracy? Przeciez to niezgodne z prawem. Możesz szefowej powiedzieć, że rozmawialiście z zespołem i nie zgadzacie się na dalsze trucie. Nie może wam odmówić, bo prawo stoi za wami.
17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:12   #14
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

No to jakich rad oczekujesz? Przeniesienie nie, rozmowa nie skutkuje, inne pomieszczenie też niezbyt. To już nie wiem, co można zrobić.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:20   #15
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87308720]Jak to możliwe, że ona pali w pracy? Przeciez to niezgodne z prawem. Możesz szefowej powiedzieć, że rozmawialiście z zespołem i nie zgadzacie się na dalsze trucie. Nie może wam odmówić, bo prawo stoi za wami.[/QUOTE]


Dokładnie. Nie rozumiem w ogóle takiej sytuacji. Wszyscy głowy w piasek? Przecież szefowa nie zwolni całego zespołu z powodu jednej palącej pani.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:22   #16
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

No właśnie to w tej sytuacji najbardziej mnie dziwi i kompletnie nie wiem jak zagadać do szefowej żeby uderzyć we właściwe struny. Ta kobieta nawaliła już tyle razy a ona dalej ją ratuje. Zatruwa atmosferę, a ona nic. Zmiana pomieszczenia to chyba jedyne wyjście, tylko trochę się obawiam, że sobie narobię problemów. Ta koleżanka z racji stażu i traktowania czuje się bardzo pewnie i boję się, że nagada szefowej, że to ja robię jakieś kwasy czy coś podobnego.

Zmiana pracy jest możliwa, ale tutaj wygląda to trochę inaczej. Moja szefowa jest wysoko postawiona w samorządzie. Osoba, która odchodzi jest trochę "dziwnie" traktowana, wiecie, zaczynają się podejrzenia z jakiego powodu itp a takiej osobie jak ona ciężko coś niewłaściwego zarzucić.

Myślę, że największym problemem jest tutaj status koleżanki. Jest z szefową od pierwszego dnia działalności

Edytowane przez pannavavoom
Czas edycji: 2019-11-06 o 11:26
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:24   #17
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cóż, jesteście widać skazani na zadymienie i śmierdzenie papierosowym dymem, skoro nie umiecie buź otworzyć. Każdego szkoda.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:30   #18
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Zabieraj biurko, komputer i przenieś się do innego pomieszczenia skoro masz możliwość, moim zdaniem to jest najlepsze rozwiązanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:32   #19
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Ależ umiemy buzie otworzyć. Tylko co z tego, skoro każda akcja rozchodzi się po kościach.
Możemy sobie gadać, ale ta kobieta i tak zawsze wyjdzie na swoje i wszystko odwróci
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-06, 11:33   #20
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez pannavavoom Pokaż wiadomość
Ależ umiemy buzie otworzyć. Tylko co z tego, skoro każda akcja rozchodzi się po kościach.
Możemy sobie gadać, ale ta kobieta i tak zawsze wyjdzie na swoje i wszystko odwróci

Ale nie jej masz gadać, a szefowej która ryzykuje sporą grzywną za pozwalanie na palenie w miejscu do tego nieprzeznaczonym.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:40   #21
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Prawnik, który nie zna obowiązujących przepisów, to słaby prawnik. No chyba, że to prawnik poziomu Beaty Kempy, która nazywa siebie prawnikiem mimo, że nim nie jest.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 tej ustawy palenie wyrobów tytoniowych w pomieszczeniach zakładów pracy jest zabronione. Przy czym ustawodawca dopuszcza urządzenie przez właściciela lub zarządzającego palarni w pomieszczeniach zakładu pracy. O powyższym stanowi art. 5a ust. 3 pkt 5 ustawy. Nie ma natomiast takiego wymogu.
Pracodawca zobowiązany jest umieścić w widocznych miejscach odpowiednie oznaczenia słowne i graficzne informujące o zakazie palenia wyrobów tytoniowych na danym terenie. Tak też wyjaśnia Państwowa Inspekcja Pracy na stronie internetowej (www.pip.gov.pl), sygnalizując dodatkowo, że: "Z ustawy wynikają przepisy karne między innymi za:
  • nie umieszczanie informacji o zakazie palenia tytoniu - kara grzywny do 2.000 zł,
  • palenie wyrobów tytoniowych w miejscach objętych zakazem - grzywna do 500 zł.".
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:42   #22
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Mogę jeszcze raz spróbować z szefową. Tylko nie wiem dziewczyny co powiedzieć, bo omawianie problemu alkoholowego skończyło się na omawianiu. Zapytałam szefową wprost czy ona czuje to co ja w poniedziałek. Odpowiedziała, że zdaje sobie sprawę, ale no "ona ma problemy"
W☠☠☠☠ia mnie takie zwalanie jej okropnego zachowania na nieszczęśliwe dzieciństwo czy kłótnie z mężem i rozwody. Szefowa jest dla niej za miękka. Ta wariatka po każdej akcji przeprasza, prosi, płacze i urządza sceny jaka to jest poszkodowana przez życie, rodzinę, kredyt itp i puff, wszystko wraca do stanu poprzedniego
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:47   #23
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez pannavavoom Pokaż wiadomość
Mogę jeszcze raz spróbować z szefową. Tylko nie wiem dziewczyny co powiedzieć, bo omawianie problemu alkoholowego skończyło się na omawianiu. Zapytałam szefową wprost czy ona czuje to co ja w poniedziałek. Odpowiedziała, że zdaje sobie sprawę, ale no "ona ma problemy"
Wia mnie takie zwalanie jej okropnego zachowania na nieszczęśliwe dzieciństwo czy kłótnie z mężem i rozwody. Szefowa jest dla niej za miękka. Ta wariatka po każdej akcji przeprasza, prosi, płacze i urządza sceny jaka to jest poszkodowana przez życie, rodzinę, kredyt itp i puff, wszystko wraca do stanu poprzedniego
To trzeba zgłosić to gdzieś wyżej, skoro z szefową się nie da dogadać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:50   #24
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Prawnik, który nie zna obowiązujących przepisów, to słaby prawnik. No chyba, że to prawnik poziomu Beaty Kempy, która nazywa siebie prawnikiem mimo, że nim nie jest.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 tej ustawy palenie wyrobów tytoniowych w pomieszczeniach zakładów pracy jest zabronione. Przy czym ustawodawca dopuszcza urządzenie przez właściciela lub zarządzającego palarni w pomieszczeniach zakładu pracy. O powyższym stanowi art. 5a ust. 3 pkt 5 ustawy. Nie ma natomiast takiego wymogu.
Pracodawca zobowiązany jest umieścić w widocznych miejscach odpowiednie oznaczenia słowne i graficzne informujące o zakazie palenia wyrobów tytoniowych na danym terenie. Tak też wyjaśnia Państwowa Inspekcja Pracy na stronie internetowej (www.pip.gov.pl), sygnalizując dodatkowo, że: "Z ustawy wynikają przepisy karne między innymi za:
  • nie umieszczanie informacji o zakazie palenia tytoniu - kara grzywny do 2.000 zł,
  • palenie wyrobów tytoniowych w miejscach objętych zakazem - grzywna do 500 zł.".
Hm... znam znam. Tylko moja szefowa nie czuje się zobowiązana. Około dwa lata temu po interwencji koleżanki z kancelarii obok właściciel budynku umieścił oznaczenia na korytarzu i częściach wspólnych. Oczywiście z tego powodu, że interesanci i nasza koleżanka paliła sobie np we wspólnej toalecie. O dziwo zastosowała się (z małymi wyjątkami) do zakazu.
Zastanawiam się czy nie zgłosić sytuacji do właściciela budynku (również koleżanki szefowej, tak baj de łej) żeby jakoś wpłynął na nią jako na najemcę pomieszczeń.

Edytowane przez pannavavoom
Czas edycji: 2019-11-06 o 11:54
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 11:59   #25
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Treść usunięta
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 12:00   #26
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Przenieś się do innego pomieszczenia. To nie jest skomplikowana czynność. Zabierasz meble, komputer i już. A koleżanka niech sobie chleje, jara i wietrzy.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 12:01   #27
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Treść usunięta
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 12:10   #28
pannavavoom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cóż, jakby to powiedzieć. Koleżanka z papierosowym problemem przez bardzo długi czas szkalowała jedną dziewczynę za to, że ta za głośno otwiera szafę z aktami, za głośno mówi lub chodzi. Nie, nie żartuję. W stronę tej dziewczyny leciały epitety za to, że za głośno przesuwa drzwi. Trwało to długo i mimo, że wszyscy bronili tej dziewczyny to ciągle miała do niej jakiś przytyk. Potem wsiadła na kolegę za to, że śmiał we własnym pokoju nie ustawić wentylacji latem. Widać gość nie miał potrzeby. Ona nawet w tym pokoju nie bywa, ale obgadywała srogo. To jest mega toksyczna osoba.

Zdaję sobie sprawę jak to brzmi. Jak jakaś patologia. I wiem, że ciężko uwierzyć, że w kancelarii, która zajmuje się poważnymi sprawami dochodzi do takich absurdów. Dlatego postanowiłam napisać, bo chyba potrzebuję się wygadać. Ciężko mi znaleźć wyjście, bo jak widać każde ma minus

Edytowane przez pannavavoom
Czas edycji: 2019-11-06 o 12:15
pannavavoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 12:17   #29
17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 609
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

Cytat:
Napisane przez pannavavoom Pokaż wiadomość
No właśnie to w tej sytuacji najbardziej mnie dziwi i kompletnie nie wiem jak zagadać do szefowej żeby uderzyć we właściwe struny. Ta kobieta nawaliła już tyle razy a ona dalej ją ratuje. Zatruwa atmosferę, a ona nic. Zmiana pomieszczenia to chyba jedyne wyjście, tylko trochę się obawiam, że sobie narobię problemów. Ta koleżanka z racji stażu i traktowania czuje się bardzo pewnie i boję się, że nagada szefowej, że to ja robię jakieś kwasy czy coś podobnego.

Zmiana pracy jest możliwa, ale tutaj wygląda to trochę inaczej. Moja szefowa jest wysoko postawiona w samorządzie. Osoba, która odchodzi jest trochę "dziwnie" traktowana, wiecie, zaczynają się podejrzenia z jakiego powodu itp a takiej osobie jak ona ciężko coś niewłaściwego zarzucić.

Myślę, że największym problemem jest tutaj status koleżanki. Jest z szefową od pierwszego dnia działalności
Czy ten zakład pracy znajduje się w komunistycznej Polsce lat 80tych?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez pannavavoom Pokaż wiadomość
Ależ umiemy buzie otworzyć. Tylko co z tego, skoro każda akcja rozchodzi się po kościach.
Możemy sobie gadać, ale ta kobieta i tak zawsze wyjdzie na swoje i wszystko odwróci
jezu no to mówicie, albo kobieto ty to załatwisz, albo to załatwi sąd pracy.
17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-06, 12:18   #30
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Problem z koleżanką z pracy

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87309006]Czy ten zakład pracy znajduje się w komunistycznej Polsce lat 80tych?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



jezu no to mówicie, albo kobieto ty to załatwisz, albo to załatwi sąd pracy.[/QUOTE]:yes:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-18 14:36:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.