Chcę być mamą - ploteczek część II :)

[marcja7777]

Napisane przez KarolaKG

Jak ja wychodziłam z domu to było odczuwalna byla -3



Stymulacja na pewno przyniesie efekty
Zapisałaś męża na badanie?



Oki



Mam tak samo, mysle ze to przez zmianę czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze nie zapisałam, chce jak będę miała @

[marcja7777]

Napisane przez malutka89

Nie chce jeszcze nic zapeszac, ale jeśli wszystko będzie ok to tam też będę się udzielać, szukać rad, ale tutaj to obowiązkowo! Uwielbiam tu z Wami plotkowac i będę wysyłać fluidki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Malutka obowiazkowo musisz z nami być 😁 co z Twoim progesteronem?

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Dzasta11

Dziękuję Aniu
Marcja super, że nie ma torbieli, a leki sprawią, że owulacja będzie. Mogę wiedzieć co Ci ginka przepisała?
Malutka łapię od Ciebie fluidki Mam nadzieję, że nas nie opuścisz na wątek mam grudniowych

Dzasta jeszcze mam jedną wizytę u ginki i wtedy dostanę recepty. Dam znać

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Annia26

Hej, mnie dzisiaj ogarnęła jakaś niemoc, słonce świeci myślałam że ciepło, poszłam do sklepu i glowa mi tak wymarzła od wiatru i teraz mnie boli tak że szok...

Malutka to super ze kreska ciemnieje 😊

Marcja myślę że stymulacja to będzie dobry pomysł, bo to wygląda tak jakby nie zawsze była owulacja skoro te torbiele się pojawiają.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

A i jeszcze jedno słowo do Dzasty. My tez się staramy bardzo długo i w chwilach zwątpienia pomagają mi 2 rzeczy: To forum i myślenie że nic na tym świecie nie dzieje się bez powodu. Nasze dzieci pojawia się w odpowiednim momencie. Może gdyby urodziły się 2 lata wcześniej nie spotkaly by kogoś kto będzie w ich życiu ważny, nie trafiły w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie, nie osiągnęły tego co mogą osiągnąć przychodząc na ten świat później? Może dla niektórych takie myśli są śmieszne ale mi to dodaje sił 😉

Aniu, te myśli nie są śmieszne, są życiowe po prostu ...

[malutka89]

Napisane przez marcja7777

Malutka obowiazkowo musisz z nami być co z Twoim progesteronem?

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------



Dzasta jeszcze mam jedną wizytę u ginki i wtedy dostanę recepty. Dam znać

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



Aniu, te myśli nie są śmieszne, są życiowe po prostu ...

Wiesz co jutro będę znowu badac i zobaczę. Mam nadzieję że sie dostanę do gin czwartek max piątek i zobaczę co mi powie. Póki co jest ok, nie mam żadnych plamień itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moulin_rouge]

Annia26 fajne podejście. Skorzystam przy następnej chwili zwątpienia.

Ja już mam tak, że nie ma dnia żebym o dziecku nie myślała. Mam wrażenie, że w ogóle cały czas widzę dzieci. Dzisiaj też w odwiedziny wpadła koleżanka z pracy z swoim maluszkiem. Non stop coś. Mam też schizy, że to przez to, że lubię biegać i biegam sporo, no ale tłumacze sobie, że nie jestem zawodowcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisiencja]

Pogoda, hormony nie wiem, dzis sie poplakalam jak mnie kosmetyczka zapytala czy staramy sie o dziecko. Blisko z nia jestem, wiec nie mam za zle takiego pytania tylko nie wiem czemu tak emocjonalnie zareagowalam i caly dzien juz mnie jakis dol zlapal i trzyma. Po 6 tygodniach od zabiegu mam zrobic hormony i zobaczymy co dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcja7777]

Napisane przez malutka89

Wiesz co jutro będę znowu badac i zobaczę. Mam nadzieję że sie dostanę do gin czwartek max piątek i zobaczę co mi powie. Póki co jest ok, nie mam żadnych plamień itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To niech tak zostanie ale dopilnuj tego

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez moulin_rouge

Annia26 fajne podejście. Skorzystam przy następnej chwili zwątpienia.

Ja już mam tak, że nie ma dnia żebym o dziecku nie myślała. Mam wrażenie, że w ogóle cały czas widzę dzieci. Dzisiaj też w odwiedziny wpadła koleżanka z pracy z swoim maluszkiem. Non stop coś. Mam też schizy, że to przez to, że lubię biegać i biegam sporo, no ale tłumacze sobie, że nie jestem zawodowcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w robocie, koleżanka w zespole jest w ciazy, my wiemy tylko szefowa nie, a ona nadal nie przyznaje się. Ciekawe kiedy powie szefowej

[KarolaKG]

Napisane przez malutka89

Siknelam dziś znowu i kreska ciemniejsza także jestem dobrej myśli. Jajniki kłują jak szalone, plecy w krzyżu bolą jak nie wiem A ogólnie ok. Powiem Wam że jak miałam tą poprzednią ciążę biochemiczna to się tak źle czułam, głowa mnie non stop bolała, miałam doła i A teraz się czuje super i mam dużo energii

To dobry znak że ciemnieje

Napisane przez moulin_rouge

A
Ja już mam tak, że nie ma dnia żebym o dziecku nie myślała. Mam wrażenie, że w ogóle cały czas widzę dzieci. Dzisiaj też w odwiedziny wpadła koleżanka z pracy z swoim maluszkiem. Non stop coś. Mam też schizy, że to przez to, że lubię biegać i biegam sporo, no ale tłumacze sobie, że nie jestem zawodowcem.

Też tak miałam przez pewien czas, a później przeszło. Było to silniejsze ode mnie, bo nie kontrolowałam tego, ale minęło. Już tak obsesyjnie nie myślę o dziecku. Chcę je mieć, ale na spokojnie do tego podchodzę.

Napisane przez lisiencja

Pogoda, hormony nie wiem, dzis sie poplakalam jak mnie kosmetyczka zapytala czy staramy sie o dziecko. Blisko z nia jestem, wiec nie mam za zle takiego pytania tylko nie wiem czemu tak emocjonalnie zareagowalam i caly dzien juz mnie jakis dol zlapal i trzyma. Po 6 tygodniach od zabiegu mam zrobic hormony i zobaczymy co dalej.

Oj przykro mi. zareagowałaś emocjonalnie bo ci zależy na dziecku. A w ogóle dużo osób z twojego otoczenia wie, że się staracie?
Wyregulujesz hormony i będzie dobrze, uda się

[lisiencja]

Napisane przez KarolaKG

Oj przykro mi. zareagowałaś emocjonalnie bo ci zależy na dziecku. A w ogóle dużo osób z twojego otoczenia wie, że się staracie?
Wyregulujesz hormony i będzie dobrze, uda się

Dziękuję Karola mąż mnie pociesza, że jego mama urodziła po 40tce. O staraniach raczej tylko najblizsi, ale nie jestesmy jakos z tego tytulu przez reszte znajomych "dręczeni" bo są na tyle przyzwoici żeby nie wypytywac o takie rzeczy, zwłaszcza że kolezanka ostatnio straciła



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinulinka]

Witam się i ja na nowym wątku

Malutka gratulacje! Trzymam mocno kciuki, żeby tym razem wszystko było ok

Jeśli chodzi o kawę to ja nie piję wcale bo nie lubię, ale myślę że jeśli piłaś tak dużo to na spokojnie zejdź do dwóch a potem zobaczysz

U mnie też pogoda jakaś taka dziwaczna, ale w pracy piękne słonko za oknem więc odechciewa się pracować. Powiem Wam, że mi już większość koleżanek w pracy dziwi się, że jeszcze pracuję, mówią, że jak jest okazja na wolne to by szły na wolne. Troche mnie to zaczyna denerwować, przecież dobrze się czuje, nic złego się nie dzieje a awans dostałam i się teraz super nowych rzeczy uczę. Jakie wy macie do tego tematu podejście? Pójdziecie na wolne jak się tylko dowiecie o ciąży? I co byście zrobiły gdybyście dostały awans i były w ciąży?

[malutka89]

Napisane przez lisiencja

Pogoda, hormony nie wiem, dzis sie poplakalam jak mnie kosmetyczka zapytala czy staramy sie o dziecko. Blisko z nia jestem, wiec nie mam za zle takiego pytania tylko nie wiem czemu tak emocjonalnie zareagowalam i caly dzien juz mnie jakis dol zlapal i trzyma. Po 6 tygodniach od zabiegu mam zrobic hormony i zobaczymy co dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna, ale rozumiem Cię. Ja tak miałam na imprezie rodzinnej w lutym, też wszyscy pytali kiedy dziecko itp A byłam świeżo po biochemicznej i też hormony szalaly i wyszłam że łzami w oczach do toalety żeby się uspokoić.

Napisane przez tinulinka

Witam się i ja na nowym wątku

Malutka gratulacje! Trzymam mocno kciuki, żeby tym razem wszystko było ok

Jeśli chodzi o kawę to ja nie piję wcale bo nie lubię, ale myślę że jeśli piłaś tak dużo to na spokojnie zejdź do dwóch a potem zobaczysz

U mnie też pogoda jakaś taka dziwaczna, ale w pracy piękne słonko za oknem więc odechciewa się pracować. Powiem Wam, że mi już większość koleżanek w pracy dziwi się, że jeszcze pracuję, mówią, że jak jest okazja na wolne to by szły na wolne. Troche mnie to zaczyna denerwować, przecież dobrze się czuje, nic złego się nie dzieje a awans dostałam i się teraz super nowych rzeczy uczę. Jakie wy macie do tego tematu podejście? Pójdziecie na wolne jak się tylko dowiecie o ciąży? I co byście zrobiły gdybyście dostały awans i były w ciąży?

Wiesz co ja akurat mam taki rodzaj pracy ze pracuje na zmiany i czasem dziwgam ciężkie rzeczy więc ja bym chciała iść od razu na wolne. Ale gdybym pracowała lzej, dostała awans i dobrze się czuła to kto wie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez tinulinka

Witam się i ja na nowym wątku

Malutka gratulacje! Trzymam mocno kciuki, żeby tym razem wszystko było ok

Jeśli chodzi o kawę to ja nie piję wcale bo nie lubię, ale myślę że jeśli piłaś tak dużo to na spokojnie zejdź do dwóch a potem zobaczysz

U mnie też pogoda jakaś taka dziwaczna, ale w pracy piękne słonko za oknem więc odechciewa się pracować. Powiem Wam, że mi już większość koleżanek w pracy dziwi się, że jeszcze pracuję, mówią, że jak jest okazja na wolne to by szły na wolne. Troche mnie to zaczyna denerwować, przecież dobrze się czuje, nic złego się nie dzieje a awans dostałam i się teraz super nowych rzeczy uczę. Jakie wy macie do tego tematu podejście? Pójdziecie na wolne jak się tylko dowiecie o ciąży? I co byście zrobiły gdybyście dostały awans i były w ciąży?

Ja poszłam na zwolnienie w 6 miesiącu ciąży i z jednej strony żałuję, że tak szybko, a z drugiej już ciężko mi było wysiedzieć 8 godzin za biurkiem. Minęły równo dwa miesiące od kiedy jestem w domu i na głowę już dostaję z tych nudów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolaKG]

Witam sie
Już kiedyś był temat l4 w ciąży, ale u mnie nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Tzn pracuje z dziećmi i one co chwile przychodzą chore, więc w miare szybko poszłabym na wolne. Teraz koleżanka była w ciąży i pyta lekarki czy moze pracować, ona mówi że tak, tylko żeby unikać osób przeziębionych, z jelitowka itp a na koncu pyta gdzie pracuje, ona mówi że w przedszkolu, a to nie może pani dlugo pracować
Gdybym jednak pracowała na innym stanowisku, to pewnie dłużej bym pracowała
Miłego dnia

[moulin_rouge]

A ja o tym nie myślałam. Jak będę w ciąży, to zobaczę jak się będę czuć. Znając mnie nie będę wykorzystywać tej sytuacji. U mnie jest to tak, że mam stresująca pracę i to jest takie subiektywne w odbiorze, czy można iść na L4, czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Annia26]

Dzień dobry 😊

Co do pracy to u nas dużo chorych, dzieci które mogą zarażać wirusowkami wiec ja bym szła szybko na l4. Jeśli ktoś ma w miarę spokojna pracę to czemu by nie popracować dłużej.

Elsabel co tam u Ciebie? Jak ślub?😊

Malutka kciuki za ładny przyrost 😊

[Beellina]

Dzień dobry
Hmm..co do pracy w ciąży dużo zależy od charakteru pracy i jak sie czujesz. Ja wytrzymalam do 4 miesiąca w ciąży. Nie dość że siedzącą praca przy kompie 8 godz to czasem też trzeba "użerać" się z ludźmi. U mnie nawet kadrowa "wygania"na szybsze zwolnienia. Mamy prawo to czemu nie
Dziś ma być cieplutko ️

Aaa....moulin rouge to ze dużo biegasz to tylko i wyłącznie baaaardzo dobre dla zdrowia i formy, te myślenie złe i negatywne to schizy, naprawde. Biegaj! Dziś i ja sobie wieczorem pobiegam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dzasta11]

Hej wszystkim
Malutka dziś powtarzasz betę? Kciuki ogromne Co do pracy w ciąży to o tym w ogóle nie myślałam. Zajdę w ciążę to wtedy będę myśleć Wszystko zależy od samopoczucia i czy z ciążą będzie wszystko w porządku Miłego dnia, u nas dziś w miarę ciepło i słonecznie

[malutka89]

Napisane przez Annia26

Dzień dobry

Co do pracy to u nas dużo chorych, dzieci które mogą zarażać wirusowkami wiec ja bym szła szybko na l4. Jeśli ktoś ma w miarę spokojna pracę to czemu by nie popracować dłużej.

Elsabel co tam u Ciebie? Jak ślub?

Malutka kciuki za ładny przyrost

Dziękuję

Napisane przez Dzasta11

Hej wszystkim
Malutka dziś powtarzasz betę? Kciuki ogromne Co do pracy w ciąży to o tym w ogóle nie myślałam. Zajdę w ciążę to wtedy będę myśleć Wszystko zależy od samopoczucia i czy z ciążą będzie wszystko w porządku Miłego dnia, u nas dziś w miarę ciepło i słonecznie

Tak, o 11 bylam pewnie wyniki będę mieć ok 17, 18 to dam znać

Dziś cieplutko, 20 stopni u mnie łapie witaminę D na balkonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

https://tinypic.pl/sl25j7rrh5q9 Może teraz się uda wkleić
Oooo udało się wstawiłam w tinypic moje 3 testy od poniedziałku
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dzasta11]

Kreseczka pięknie ciemnieje

[Beellina]

Piękne krechy II

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dzasta11]

Beellina jak tam dzionek mija? Mnie coś głowa rozbolała

[KarolaKG]

Malutka piękne II kreski

Właśnie wróciłam z pracy, zmęczona dziś jestem. Trzeba jakiś obiad ogarnąć i chyba na spacer sie wybiorę, bo piękna pogoda

Dzasta uu nie dobrze, kawę wypij albo tabletkę weź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malutka89]

Napisane przez KarolaKG

Malutka piękne II kreski

Właśnie wróciłam z pracy, zmęczona dziś jestem. Trzeba jakiś obiad ogarnąć i chyba na spacer sie wybiorę, bo piękna pogoda

Dzasta uu nie dobrze, kawę wypij albo tabletkę weź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co planujesz na obiad? Właśnie szukam inspiracji bo nie mam weny

Dziękuję Dziewczynki za miłe słowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Annia26]

Malutka na dzisiaj nam teściowa na obiad przyniosła kurczaka z ryżem i warzywami, a wczoraj robiłam pizzę 😉

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Was boli głowa a mnie noga, już 3 dzień, mam wrażenie że coś mi tam pulsuje. Kupiłam dzisiaj magnez.

[KarolaKG]

Napisane przez malutka89

Co planujesz na obiad? Właśnie szukam inspiracji bo nie mam weny

Dziękuję Dziewczynki za miłe słowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polecam curry z ryżem

Napisane przez Annia26

Malutka na dzisiaj nam teściowa na obiad przyniosła kurczaka z ryżem i warzywami, a wczoraj robiłam pizzę

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Was boli głowa a mnie noga, już 3 dzień, mam wrażenie że coś mi tam pulsuje. Kupiłam dzisiaj magnez.

Dziwne z tą nogą...

[marcja7777]

Dzień dobry. Tak na chwilę wpadłam, zakręcone ostatnie 3 dni. Malutka piękne te Twoje kreseczki 😀😊

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

U mnie dziś na obiad spaghetti. Tak na łatwiznę trochę poszłam.

[Dzasta11]

Uff głowa trochę nacichła, ale Karolcia za Twoją radą wypiłam kawę ☕ Ja dziś serwuję garnek boloński. Coś a la spaghetti tyle, że makaronu się nie gotuję, a miesza surowy że wszystkim na patelni. Minus taki, że trzeba mieszać co chwilę bo się szybko przypala, a plus taki że całość jest wymieszana od razu w sosie 😉

[malutka89]

Też dziś poszłam na łatwiznę i jednak bedzie spaghetti. Może jutro bardziej poszaleje, bo będę mieć więcej czasu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolaKG]

Napisane przez marcja7777

Dzień dobry. Tak na chwilę wpadłam, zakręcone ostatnie 3 dni. Malutka piękne te Twoje kreseczki

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

U mnie dziś na obiad spaghetti. Tak na łatwiznę trochę poszłam.

Marcja a ty od kiedy zmieniasz pracę?

Napisane przez Dzasta11

Uff głowa trochę nacichła, ale Karolcia za Twoją radą wypiłam kawę Ja dziś serwuję garnek boloński. Coś a la spaghetti tyle, że makaronu się nie gotuję, a miesza surowy że wszystkim na patelni. Minus taki, że trzeba mieszać co chwilę bo się szybko przypala, a plus taki że całość jest wymieszana od razu w sosie

Fajny pomysł z tym daniem, nigdy tak nie robiłam, ael kiedyś spróbuje

Napisane przez malutka89

Też dziś poszłam na łatwiznę i jednak bedzie spaghetti. Może jutro bardziej poszaleje, bo będę mieć więcej czasu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A na jutro jaki masz plan? Bo ja właśnie nis mam pomysłu na szybki obiad, ale spaghetti nie chce, to gotuje mój mąż jak ma ochotę

[tinulinka]

Napisane przez Elsabel

Ja poszłam na zwolnienie w 6 miesiącu ciąży i z jednej strony żałuję, że tak szybko, a z drugiej już ciężko mi było wysiedzieć 8 godzin za biurkiem. Minęły równo dwa miesiące od kiedy jestem w domu i na głowę już dostaję z tych nudów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja teraz jestem w 6 miesiącu ciąży i czasem w pracy za biurkiem pobolewają mnie plecy nie powiem. Ale nie ma tragedii, więc póki się dobrze czuje to nie widzę sensu iść na wolne bo własnie nie wiem co ja w domu tyle czasu będę robić chyba przemawia przez nas jakiś lekki pracoholizm :P

Zgadzam się z Wami, że jeśli praca tego wymaga np własnie praca w przedszkolu, z ciężkimi przedmiotami albo np w laboratorium to jak najbardziej trzeba iść na zwolnienie. Ale też nie rozumiem szkalowania kogoś kto chce pracować bo się dobrze czuje i nie ma z tym problemu...


A z innej bajki ale mi smaka na spaghetti zrobiłyście, ale ostatnio nie mam weny na gotowanie i ciągle kupuje gotowe obiady Byłam dziś u ginekologa i powiedział mi że trochę za dużo przytyłam w ostatni miesiąc muszę kurcze odstawić te cholerne słodycze choć troche

[marcja7777]

Napisane przez KarolaKG

Marcja a ty od kiedy zmieniasz pracę?Fajny pomysł z tym daniem, nigdy tak nie robiłam, ael kiedyś spróbujeA na jutro jaki masz plan? Bo ja właśnie nis mam pomysłu na szybki obiad, ale spaghetti nie chce, to gotuje mój mąż jak ma ochotę

Karola ja w końcu zostaje na starych śmieciach 😀