Zazdrość

[tormenta]

Jak się głębiej zastanowię to chyba nie boje się zdrady, ale po prostu będę zazdrosna o to, ze dotyka inna kobiete, byc moze w jakims stopniu lepsza odemnie. Podobnie o to, ze ktos bedzie dotykał jego. Nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć, ale mam nadzieje, ze w jakims stopniu niektore dziewcyzny mnie zrozumieja? Sama juz nie wiem :/ Wystarczą mi informacje, ze na 120 osob to 20 jest Panow, wszystkie panie z racji przyszlego zawodu musza byc wysportowane i zadbane, ze cwiczy sie w parach, i masuje sie nawet pupy OHhh itd. A co Moje Kochane Zazdrosnice powiedzialyby gdyby ich mezczyzna chcial wykonywac taki zawod?

[tormenta]

dla mnie chyba takie masowanie jest juz w jakiś sposob zdrada i dlatego tak nie moge sie z tym pogodzic. Bo kto chciałby być "zdradzany" codziennie. Kurde, tyle zawodow na Świecie HEhh

[karenina19]

Hmm....no musze sie przyznac, ze nie wiem co bym zrobila w takiej sytuacji...Baaardzo by mi sie nie podobalo i ciezko byloby sie z tym pogodzic.... Pewnie bym sobie powtarzala tak z 50 razy dziennie, ze "to tylko praca to tylko praca..."...ale czy to by cos dalo??

[aneciak18]

Ja Cię doskonale rozumiem Też straszna ze mnie zazdrośnica:P Ale to dlatego,że strasznie kocham Najbardziej zazdrosna jestem o byłą mojego ukochanego Co prawda małolata, gdy ze sobą chodzili miała 15 czy 16 lat, ale była pierwszą dziewczyną, której powiedział 'kocham cię'... Byli ze sobą pół roku, po czym ona zdradziła, więc powiedział 'żegnaj' Spotykał się z dziewczynami, ale tylko jej, a potem dopiero mi powiedział te słowa Moje Kochanie powtarza mi ciągle,że nie muszę być o nią zazdrosna, że ona nic dla Niego już nie znaczy, że tylko mnie kocha... Wierzę Mu...ale i tak na samo imię 'Ewelinka' mój organizm dziwnie reaguje Ty bardziej,że głupia żałuje,że tak postąpiła A dobrze jej tak teraz!Taki już los zazdrośnic pozdrawiam

[tormenta]

Jeszcze mi tu pisza na wizazu , ze same laski tam ida, bardzo atrakcyjne i jest czas na romanse. EHum (((( Kurcze, wiem, ze jak on tam pojdzie to sie rozstaniemy. Nie dam rady sie pogodzic z tym wszystkim, a z drugiej strony on pewnie nie wytrzyma moich fochow. strasznie sie zdolowalam dzisiaj.... kocham go , chce z nim być, a jednoczesnie wiem juz kiedy nastapi kres tego zwiazku znam siebie az za dobrze i wiem co bede czula ...

Co do bylych dziewcyzn to sie nie przejmujcie nimi, to w koncu BYŁE dziewczyny. Ja tez bywam o takowe zazdrosna, ale pocieszam się, ze to ja jestem ta obecna...

Marne pocieszanie samej siebie...

[caramellisso]

ja jestem zazdrosna jak cholera...nawet jak moj facet opowiada o jakiejs ladnejznajomej i uwaza ze to kolezanka...to ja mam w glowie ta okropna mysl ze i tak mu sie podoba i on mysli o niej ale mi nie powie.staram sie to ukrywac tlumic w sobie bo kiedys to okazywlalam i bylo to przyczyna ciaglych awantur.kiedy jestem naprawde wnerwiona bo wiem ze jakas mu sie podoba lub czuje skrecanie w zoladku gdy z nia gada to staram sie nie myslec o tym,ztlamsic to w sobie,przypomniec sobie chwile gdy to na mnie inny facet patrzyl z podziwem-takie dowartosciowanie sie male nie znam innej metody na moja zazdrosc ale wiem ze okazywanie jej przy moim facecie doprowadzi tylko i wylacznie do klotni...wiec po co?

[Mysia_]

Napisane przez caramellisso

ja jestem zazdrosna jak cholera...nawet jak moj facet opowiada o jakiejs ladnejznajomej i uwaza ze to kolezanka...to ja mam w glowie ta okropna mysl ze i tak mu sie podoba i on mysli o niej ale mi nie powie.staram sie to ukrywac tlumic w sobie bo kiedys to okazywlalam i bylo to przyczyna ciaglych awantur.kiedy jestem naprawde wnerwiona bo wiem ze jakas mu sie podoba lub czuje skrecanie w zoladku gdy z nia gada to staram sie nie myslec o tym,ztlamsic to w sobie,przypomniec sobie chwile gdy to na mnie inny facet patrzyl z podziwem-takie dowartosciowanie sie male nie znam innej metody na moja zazdrosc ale wiem ze okazywanie jej przy moim facecie doprowadzi tylko i wylacznie do klotni...wiec po co?

Jakbym o sobie czytała...

[aanneett3]

moje bejbe np pracuje teraz w biurze z samymi dziewczyn ami co w mini do rpacy chodza itp. ale daje mi do zrozumienia ze ja sie licze wiec nie mam sie czego bac
wiecej optymizmu
ja tam sobie mowie tak:
jak zdradzi to trudno sie mowi płakac nie bede
3maj sie