Kurde no !!!!!

[pendraiw]

sorry za wątek, ale mam już dość tych bezrobotnych pasożytów i darmozjadów, żerujących na naszej pracy




Dlaczego oni do pracy nie pójdą? Dlaczego rząd rozdaję moje , nasze pieniądze na nich?????


Też mam się zwolnić i pobierać zasiłki? spłodzić 4 dzieci i mieć emeryturę? albo 500 +(2000)


Dlaczego nie można żyć godnie z minimalną krajową?
Nie można bo przez wszelkie socjale wszystko drożeje




Też się wkurzacie? mowa do pracujących

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Mam w swoim otoczeniu takie pasożyty, ale się tym zbyt nie emocjonuję, bo szkoda mi zdrowia Tobie też to doradzam

[ajah]

Napisane przez pendraiw

sorry za wątek, ale mam już dość tych bezrobotnych pasożytów i darmozjadów, żerujących na naszej pracy




Dlaczego oni do pracy nie pójdą? Dlaczego rząd rozdaję moje , nasze pieniądze na nich?????


Też mam się zwolnić i pobierać zasiłki? spłodzić 4 dzieci i mieć emeryturę? albo 500 +(2000)


Dlaczego nie można żyć godnie z minimalną krajową?
Nie można bo przez wszelkie socjale wszystko drożeje




Też się wkurzacie? mowa do pracujących

Od dawno to mnie nie wkurza.
Nie ekscytuję się nadmiernie tym, że ktoś ma kilkoro dzieci i pobiera na nie zasiłki.

[mabi27]

Czasem się wkurzę, jak usłyszę o jakimś nowym pomyśle "władzy". I zachodzę w głowę, jak im nie wstyd. Jednym i drugim, dającym i biorącym.
Teraz się okazuje, że przysługuje mi 300 plus. No niesamowite! Za kilkanaście lat płacenia podatków, spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Przed wyborami to dopiero zaczną sypać benefitami jak z rękawa

[mabi27]

Już sypią. Ale po wakacjach dopiero ruszy z kopyta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kala713]

Zapożyczone z internetów,ale jakże prawdziwe.

Nie chcę 500+,nie chcę 300+
ZA TO CHCE GODNIE ŻYĆ
ZE SWOJEJ PENSJI.
Po tych wszystkich "+" drożeje wszystko
w zastaraszającym tempie.
Ciekawe kto będzie pracował,
skoro ludzie niepracujący mają
więcej pieniędzy,niż ci którzy
zasuwają dzień w dzień.
TO JEST CHORE.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Rośnie inflacja (chociaż GUS w swoich kłamliwych statystykach tego nie pokazuje), niedługo wzrosną stopy procentowe kredytów hipotecznych, 99% takich kredytów jest ze zmiennym oprocentowaniem, jak myślicie, co to może oznaczać ?

[mabi27]

Ale to prawda jest.
A ja. Chciałabym, żeby kupno podręczników mnie nie wykańczalo we wrześniu, chciałabym, żeby tankowanie samochodu, którym muszę dojeżdżać do pracy nie bylo droższe tylko dlatego, że ktoś musi dostać benefity, chciałabym nie finansowac długich pazurów zmienianych co tydzień przez moją sąsiadkę, od zawsze bezrobotną matkę czwórki dzieci w wieku szkolnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Jak sobie przypomnę o polityce i słyszę niektóre pomysły władzy to owszem, wkurzam się. Staram się sobie za często nie przypominać .

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Radziłabym jednak się tym wszystkim gorąco interesować.
Zwłaszcza tym, co się odwala w wymiarze sprawiedliwości.
Serio, porzuciłam już nadzieję na otrzeźwienie ludzi 'z własnej woli'. Na ulice może ich jednak tylko wyprowadzić bida z nędzą i katastrofa gospodarcza.

[cava]

Napisane przez mabi27

Ale to prawda jest.
A ja. Chciałabym, żeby kupno podręczników mnie nie wykańczalo we wrześniu, chciałabym, żeby tankowanie samochodu, którym muszę dojeżdżać do pracy nie bylo droższe tylko dlatego, że ktoś musi dostać benefity, chciałabym nie finansowac długich pazurów zmienianych co tydzień przez moją sąsiadkę, od zawsze bezrobotną matkę czwórki dzieci w wieku szkolnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale podręczniki są darmowe od dobrych paru lat.

Reszta pewnie ze tak. Mnie też to wkurza.
Może za dużo liczę, bo jednak „ producenci dzieci” to jednak margines, reszta ma 1 lub 2, troje to wciąż jeszcze(?) rzadko, więcej to już unikaty, a dodatek dostaje się tylko na kolejne dzieci po najstarszym które nie przekroczyło 18 r. z. ( po przekroczeniu 18 tki dzieci liczy się tylko od najstarszego w kolejności które nie jest pełnoletnie i ońo staje się „ pierwszym dievkiem” czyli nie dotowanym)
Niemniej jednak 500 + jakakolwiek dodatkowa pensja to nadal dużo więcej niż sama pensja. Dla mnie to robi mega róźnicę, więc nadal nie rozumiem czemu nie idą do pracy, tylko klepią biedę.
Bo nawet jeśli mają dużo dzieci, to te dzieci serio kosztują więcej niż te 500 zł.


Bardziej mnie wnerwia, IMO celowe niszczenie rynku pracy. Długo się zastanawiałam co to ma na celu, teraz myślę, ze to przygotowanie do robotyzacji i celowe zniechęcanie ludzi do pracy, a pracodawców wykańczanie kosztami.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez cava

Bardziej mnie wnerwia, IMO celowe niszczenie rynku pracy. Długo się zastanawiałam co to ma na celu, teraz myślę, ze to przygotowanie do robotyzacji i celowe zniechęcanie ludzi do pracy, a pracodawców wykańczanie kosztami.

A gdzie tam, jakiej robotyzacji. O co Ty tych głupków podejrzewasz
To jest zwyczajna głupota i populizm. I nic więcej.

[NattiTt]

Za moich czasów podręczniki nie były darmowe. Dodatkowo trafił mi się rocznik z, jak zawsze, nową podstawą programową i zupełnie nowymi podręcznikami, nie dało się nawet kupić używanych.
Do tej pory pamiętam, jak koleżanka obklejała każdy podręcznik resztkami tapety, żeby się nie zniszczył i jak najdrożej go sprzedać na przyszły rok...

[mabi27]

Moje dziecko jest w liceum i nigdy nie miała darmowych podręczników. To nie tyczyło się tylko wybranych roczników?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez mabi27

Moje dziecko jest w liceum i nigdy nie miała darmowych podręczników. To nie tyczyło się tylko wybranych roczników?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Syn konczy gimnazjum, w podstawowce kupowalam podreczniki, w gimnazjum chybs cwiczenia do edb, dostep do elektronicznego podrecznika z matematyki za jakies 6 zl irepetytorium z ang.

[dorka1980]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8450942 1]Radziłabym jednak się tym wszystkim gorąco interesować.
Zwłaszcza tym, co się odwala w wymiarze sprawiedliwości.
Serio, porzuciłam już nadzieję na otrzeźwienie ludzi 'z własnej woli'. Na ulice może ich jednak tylko wyprowadzić bida z nędzą i katastrofa gospodarcza.[/QUOTE]
Cała prawda

Napisane przez cava

Ale podręczniki są darmowe od dobrych paru lat.

Nie ma czegoś takiego jak "darmowe". Ktoś to opłacił. My, z naszych podatków. I o ile to by było zrobione raz, bo program w szkole byłby "stały" jak kiedyś, a książki przekazywane z rąk do rąk - to jestem to w stanie jeszcze przeboleć. Jak chodziłam do podstawówki to takie książki były przekazywane prze kilka lat. A teraz ktoś bije interes na ciągłych zmianach.

Napisane przez cava

Bardziej mnie wnerwia, IMO celowe niszczenie rynku pracy. Długo się zastanawiałam co to ma na celu, teraz myślę, ze to przygotowanie do robotyzacji i celowe zniechęcanie ludzi do pracy, a pracodawców wykańczanie kosztami.

Mi się wydaje, że ma to na celu stworzenie państwowych fabryk i "wydzielanie" co i w jakiej ilości będzie produkowane. Wielki powrót do bardzo dawnych czasów.


Już niedługo podrożeją składki od naszych wypłat, bo potrzeba na "rozdawnictwo". Co zrobi przeciętny przedsiębiorca? Zwolni ludzi lub obniży pensje. Finalnie może zbankrutuje. Powoli, powoli rządzący ubiją nam prywatne firmy.

Trzeba obniżyć podatki/składki, ludzie dostaną swoje zarobione pieniądze i sami będą wiedzieli co z nimi zrobić.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez MiamiGlow

Jak sobie przypomnę o polityce i słyszę niektóre pomysły władzy to owszem, wkurzam się. Staram się sobie za często nie przypominać .

Szczerze mówiąc dziwi mnie taka indolencja. Przecież to, co się dzieje 'na górze' dotyka wszystkich w wielu aspektach codziennego życia.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8452185 1]Szczerze mówiąc dziwi mnie taka indolencja. Przecież to, co się dzieje 'na górze' dotyka wszystkich w wielu aspektach codziennego życia.[/QUOTE]
A co nam da obserwowanie na bieżąco poczynań władzy, poza podniesieniem ciśnienia? Co my mamy na to poradzić? Choćbyśmy nie wiem ile protestowali to oni i tak będą robić swoje.

[dorka1980]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;84522126]A co nam da obserwowanie na bieżąco poczynań władzy, poza podniesieniem ciśnienia? Co my mamy na to poradzić? Choćbyśmy nie wiem ile protestowali to oni i tak będą robić swoje.[/QUOTE]
boszsz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

To już nawet Mietek wiedział, że nic się nie zmienia od na dupie siedzenia.

[cava]

Napisane przez dorka1980

Mi się wydaje, że ma to na celu stworzenie państwowych fabryk i "wydzielanie" co i w jakiej ilości będzie produkowane. Wielki powrót do bardzo dawnych czasów.
.

No ja akurat tego nie przewiduję. Uważam ze cały rynek chcą przejąć korporacje, zunifikować i robić najniższym kosztem.

Tylko nie ogarniam kto niby ma konsumować w takim układzie i za co

Ale tak, niszczenie drobnych przedsiębiorców przybiera na sile i robi to nie tylko państwo swoją bezmyślną drapieżnością zwiększajac koszty pracy ( swoją droga niezłe kuriozum nie? Praca opodatkowana i droźsza niż towary luksusowe) ale z drugiej strony właśnie korporacje stosując praktyki dampingowe.

Jeszcze kilka lat temu wytrzeszczałam oczy na opowieści kolegi jak to „ nic się nie opłaca robić”, w sensie być drobnym przedsiębiorcą i „ nie ma kim pracować „ w Hiszpanii.
Ja mu wtedy : co ty gadasz, jakim cudem, przecież mają kryzys, bezrobocie.
I się nie mogliśmy dogadać.
Teraz widzę ze to samo robi się tu.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Ja powiem tylko tyle, w Polsce przez kilka lat ceny tak bardzo wzrosly, ze naprawde nic tylko siasc i plakac.
Widze to nieco wyrazniej, bo w Polsce jestem jakies 3 razy do roku.
Jak sie czegos nie widzi na co dzien, to bardziej sie to rzuca w oczy.

Po czesci sie na poczatku cieszylam z 500+, bo jednak w dzieci powinno sie inwestowac, umozliwic im dodatkowe zajecia w interesujacych je dziedzinach itd. Ale to przeciez tak nie dziala.
Znam wiele rodzin 2 rodzicow + jedno dziecko, ktore lacznie w budzecie miesiecznym maja jakies 3000 zl i im takie 500+ nie przysluguje. To tak jak z tym stypendium socjalnym dla studiujacych dzieci, przeciez zeby je dostac, to rodzice naprawde musza smiesznie malo zarabiac.

Aha, jeszcze cos. Ja bym sie nie denerwowala, ze ''cos jest oplacane z moich podatkow'', tylko ze gospodarka po prostu kiedys padnie.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Chciałabym tylko uświadomić wszystkich, którzy nie interesują się poczynaniami obecnej władzy, że trwa destrukcja ustroju demokratycznego na rzecz autorytaryzmu. Że dołączamy do rodziny Węgrów, Białorusinów, Turków itd. Mam nadzieję, że te osoby to ogarniają, żeby potem się nie zdziwiły. Jak wam to pasuje, to bardzo proszę.

A, i jeszcze jedno. Upokorzeni wycofaniem się z ustawy o IPN, właśnie znowu szykują się do majstrowania przy ustawie zaostarzającej prawo do przerywania ciąży. Będą się odgrywać na kobietach, jak ma w zwyczaju autorytaryzm na podłożu religijnym. Jeżeli te osoby/zwłaszcza kobiety i na to mają wywalone, to również powodzenia.

[MiamiGlow]

Macintosh, a Ty działasz jakoś w tej sprawie? Robisz coś, by powstrzymać władzę? Masz jakiś pomysł? I pytam tu zupełnie szczerze, bez ironii czy chęci na kłótnie. To nie tak, że politykę mam całkiem gdzieś. Ale czuję się zrezygnowana i nie widzę pola działania. Byłam na wyborach i moje głosy i tak nie miały żadnego znaczenia. Nie pójdę sama kandydować, bo się nie nadaję do tej branży. Protesty na ulicach? W sejmie? Też mam wrażenie, że to nic nie daje. Orientuję się na tyle, by mieć własne zdanie. Ale moje zdanie jest mniejszością i podejrzewam, że ginie pod entuzjazmem ludzi złowionych benefitami i 500+.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Macintosh, ja to wszystko wiem, ale co taki zwykły człowiek może na to poradzić? Pytam poważnie, chcę wiedzieć. Początkowo chodziłam na różne marsze, ale tylko zmokłam, zmarzłam i guzik to dało, władza i tak przeforsowała powoli wszystkie zmiany. Na wybory zawsze chodzę, ale jak widać to na nic. Ja po prostu czuję się już bezradna.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez MiamiGlow

Macintosh, a Ty działasz jakoś w tej sprawie? Robisz coś, by powstrzymać władzę? Masz jakiś pomysł? I pytam tu zupełnie szczerze, bez ironii czy chęci na kłótnie. To nie tak, że politykę mam całkiem gdzieś. Ale czuję się zrezygnowana i nie widzę pola działania. Byłam na wyborach i moje głosy i tak nie miały żadnego znaczenia. Nie pójdę sama kandydować, bo się nie nadaję do tej branży. Protesty na ulicach? W sejmie? Też mam wrażenie, że to nic nie daje. Orientuję się na tyle, by mieć własne zdanie. Ale moje zdanie jest mniejszością i podejrzewam, że ginie pod entuzjazmem ludzi złowionych benefitami i 500+.

Tak, włączam się w protesty w moim mieście, jezdżę też do dużych miast, do Warszawy. Robię to z pełnym przekonaniem - jak tylko mogę, a jak nie mogę, to robię wszystko żeby móc.
Należę do stowarzyszenia Polska Laicka i ruchu Obywatele RP (wspieram ich finansowo), staram się nagłaśnieć niegodziwości tej władzy również tutaj.
Nie zgadzam się żeby inteligentne osoby dokonywały wewnętrznej emigracji, zamykały oczy na to co się dzieje wokół nich. Ludzie, obudźcie się.
A, i to absolutna nieprawda, że Twój sprzeciw jest bez znaczenia, nigdy tak nie myśl. Złoczyńcy zawsze są silni bezczynnością dobrych ludzi.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez MiamiGlow

Orientuję się na tyle, by mieć własne zdanie. Ale moje zdanie jest mniejszością i podejrzewam, że ginie pod entuzjazmem ludzi złowionych benefitami i 500+.

Dokładnie.

[khloe]

Napisane przez MiamiGlow

Macintosh, a Ty działasz jakoś w tej sprawie? Robisz coś, by powstrzymać władzę? Masz jakiś pomysł? I pytam tu zupełnie szczerze, bez ironii czy chęci na kłótnie. To nie tak, że politykę mam całkiem gdzieś. Ale czuję się zrezygnowana i nie widzę pola działania. Byłam na wyborach i moje głosy i tak nie miały żadnego znaczenia. Nie pójdę sama kandydować, bo się nie nadaję do tej branży. Protesty na ulicach? W sejmie? Też mam wrażenie, że to nic nie daje. Orientuję się na tyle, by mieć własne zdanie. Ale moje zdanie jest mniejszością i podejrzewam, że ginie pod entuzjazmem ludzi złowionych benefitami i 500+.

Podbijam pytanie.
Oprócz uczestniczeniach a marszach i chodzeniu na wybory to co można jeszcze zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;84526676]Macintosh, ja to wszystko wiem, ale co taki zwykły człowiek może na to poradzić? Pytam poważnie, chcę wiedzieć. Początkowo chodziłam na różne marsze, ale tylko zmokłam, zmarzłam i guzik to dało, władza i tak przeforsowała powoli wszystkie zmiany. Na wybory zawsze chodzę, ale jak widać to na nic. Ja po prostu czuję się już bezradna.[/QUOTE]

Nieprawda, że nic to nie dało.
Masowe protesty latem ubiegłego roku wymusiły na Dudzie zawetowanie części z proponywanych przez Kaczyńskiego zmian w sądownictwie. Przecież rozsierdziło go to do obłędu - wtedy ryczał o zdradzieckich mordach. Dzięki temu destrukcja sądownictwa rozwlekła się w czasie, potem ludzie odpuścili, więc oni psują dalej.
Czarne protesty spowodowały odłożenie majstrowania przy ustawie dot. dopuszczalności aborcji na potem. Teraz znowu chcą po to sięgnąć więc znowu trzeba wyrazić sprzeciw. Mocniej i bardziej.
To wszystko trwa, ale opór musi być uporczywy i ciągły, nie wolno się zrażać i tracić nadziei.