Majówki 2016 - część dziewiąta - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-02-04, 13:08   #511
kaylla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez anulus17 Pokaż wiadomość
A ja wczoraj wymiotowalam w nocy, musiałam iść do pracy na 4 godziny myślałam że padnę(nikogo nie zaraze tam) W przedszkolu dalej jelitowka panuje i zastanawiam się czy Lena może złapać ja drugi raz? Czy już raczej nie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Ok juz doczytałam ze raczej nie możliwe chyba że jakiś inny wirus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem nie powinna, o ile to ten sam wirus właśnie. W końcu w domu czasem też tak jest, że wszystcy po kolei chorują, bo się zarażają, i ten co pierwszy chorował już drugi raz nie łapie, od tego co choruje na końcu.
kaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-05, 11:45   #512
Iwonia27
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonia27
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 6 313
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Igor załatwił nas wszystkich wszyscy w domu mamy gorączkę co 6h, malucby od wczoraj na antybiotyku. Dzieci jak chore to wiadomo ale jak wszyscy z rodzicami jednocześnie to dopiero sie dzieje.
Postanowione. Koniec z przedszkolem. W dooopie mam zeby szedł tylko po to zeby chorowac i Kacper biedactwo z nim, juz pal licho my...

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
Iwonia27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-05, 12:10   #513
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Iwonia współczuję, Igor chyba naprawdę ma słaba odporność.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-05, 18:18   #514
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Iwonia, rozumiem decyzję, z uwagi na Kacpra, ale wiesz, że później może być dokładnie to samo? Ja nie chodziłam do przedszkola, poszłam do zerówki i był dramat - tydzień w zerówce, tydzień w domu. Chyba nie ma dzieci, które wchodząc w skupisko ludzi nie będą łapać wszystkiego jak leci, zanim się nie uodpornią. Lekarze nic Wam nie proponują na wzmocnienie odporności? Jakieś szczepionki doustne ze szczepami bakterii itp?
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-05, 19:17   #515
martunia_199
Zakorzenienie
 
Avatar martunia_199
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 475
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez Iwonia27 Pokaż wiadomość
Igor załatwił nas wszystkich wszyscy w domu mamy gorączkę co 6h, malucby od wczoraj na antybiotyku. Dzieci jak chore to wiadomo ale jak wszyscy z rodzicami jednocześnie to dopiero sie dzieje.
Postanowione. Koniec z przedszkolem. W dooopie mam zeby szedł tylko po to zeby chorowac i Kacper biedactwo z nim, juz pal licho my...

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka


Trzymajcie się tam dzielnie!

Tymon powoli dobrzeje, do końca tygodnia siedzi w domu. Za to mnie zaczyna rozkładać jakaś grypa.. chce już lato

W pracy miałam taki sajgon w styczniu ze nie wiedziałam jak się nazywam. Dobrze ze chociaż jakaś premie udało mi się dostać za to... luty zaczął się trochę spokojniej ale znowu te choroby mnie psychicznie rozwalają

Tymon był naprawdę w złym stanie, złapał coś wirusowego a ze ucho było czerwone to doszedł antybiotyk. Od antybiotyku wymioty, mega biegunka, zmiana antybiotyku i dopiero dzisiaj ciut lepiej. Przez to wmuszanie w niego lekarstw, stres sprawił ze zaczął się moczyć w nocy.. powtórzę się - chce już lato


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Zuzia
Ślub

Ząbki
Synuś
+2
martunia_199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-05, 19:19   #516
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Martunia wspolczuje, Lena miala antybiotyk tylko raz w życiu na szczęście no ale luty i marzec przed nami też chce lato

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-05, 19:41   #517
martunia_199
Zakorzenienie
 
Avatar martunia_199
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 475
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez anulus17 Pokaż wiadomość
Martunia wspolczuje, Lena miala antybiotyk tylko raz w życiu na szczęście no ale luty i marzec przed nami też chce lato

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


U nas prawie każda infekcja ucha kończy się antybiotykiem w grudniu była angina wiec tez antybiotyk.. ale co zrobić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Zuzia
Ślub

Ząbki
Synuś
+2
martunia_199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-05, 21:34   #518
Iwonia27
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonia27
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 6 313
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez pluszowy_kot Pokaż wiadomość
Iwonia, rozumiem decyzję, z uwagi na Kacpra, ale wiesz, że później może być dokładnie to samo? Ja nie chodziłam do przedszkola, poszłam do zerówki i był dramat - tydzień w zerówce, tydzień w domu. Chyba nie ma dzieci, które wchodząc w skupisko ludzi nie będą łapać wszystkiego jak leci, zanim się nie uodpornią. Lekarze nic Wam nie proponują na wzmocnienie odporności? Jakieś szczepionki doustne ze szczepami bakterii itp?
Moze i będzie to samo ale Kacper juz nie będzie mial 13 mcy (drugi antybiotyk bierze) tylko będzie tzn obaj będą juz starsi. Igor np juz doskonale wie i rozumie co sie z nim dzieje, dzis rano sam przypomniał o leku który mi wypadł z głowy, sam tez przy gestym katarze chce uzyc katarek z odkurzaczem a Kacper...dramat.
Tak, cos ostatnio wspomniala lekarka o jakiejś szczepionce... Musze rozpoznac temat bo jak slysze "szczepionka" to mam z góry wyrobiona opinie.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cytat:
Napisane przez martunia_199 Pokaż wiadomość
U nas prawie każda infekcja ucha kończy się antybiotykiem w grudniu była angina wiec tez antybiotyk.. ale co zrobić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Rety tez wesoło... Zdrowia.
Ciekawe czy u nas cos wystapi po antybiotyku

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
Iwonia27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-05, 22:39   #519
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Iwonia, jak Wojtek rok temu bujał się z płynem w uszach i ciągłym katarem to dostał ismigen (właśnie taka szczepionka uodparniająca) i homeopatyczny lymphomyosot. Nie wiem na ile to ich zasługa, ale na kilka miesięcy był względny spokój od kataru, aż do września, kiedy to aktualizował bazę wirusów w nowym miejscu. Może coś takiego pomyśleć?
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-06, 05:52   #520
martunia_199
Zakorzenienie
 
Avatar martunia_199
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 475
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez pluszowy_kot Pokaż wiadomość
Iwonia, jak Wojtek rok temu bujał się z płynem w uszach i ciągłym katarem to dostał ismigen (właśnie taka szczepionka uodparniająca) i homeopatyczny lymphomyosot. Nie wiem na ile to ich zasługa, ale na kilka miesięcy był względny spokój od kataru, aż do września, kiedy to aktualizował bazę wirusów w nowym miejscu. Może coś takiego pomyśleć?


Tymon tez coś brał doustnego ale inaczej się nazywało. Pomogło prawie na rok. Ostatnia infekcja ucha była rok temu w marcu i teraz w styczniu wiec całkiem niezle. Chyba musimy kuracje powtórzyć.

Widzę różnice między tym rokiem a tamtym wiec postęp w ilości infekcji jest. A ze przypaletala się angina po drodze to nikt na to wpływu nie miał.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Zuzia
Ślub

Ząbki
Synuś
+2
martunia_199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-06, 15:26   #521
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

U Wojtka w przedszkolu rotawirus - ok 10 napisali, żeby pilnie odebrać dzieci a jutro przedszkole nieczynne. Dobrze, że mogę wziąć dzień zasiłku opiekuńczego i nie tracić urlopu, bo jednak moja mama z dwójką nie bardzo daje radę, dziś nie było wyjścia i mąż Wojtka przywiózł na 3h nim siostra nie odebrała swojego i trochę ciężko było.
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-06, 15:29   #522
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Kocie oby Wojtek nie złapał, a skąd wiedzą że to rotawirus?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-07, 07:10   #523
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Mati w nocy miał już podwyższoną temperaturę i mówi, że go ucho boli, więc po tygodniu przedszkola znów jest chory

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-07, 09:27   #524
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

anulus, w środę jedno dziecko już wymiotowało i miało biegunkę więc kazali rodzicom go odebrać, wieczorem kolejni rodzice zgłosili, że ich dzieci w czwartek nie będzie z tego samego powodu, zaraziła się jedna z nauczycielek więc nam napisali, żeby nie przyprowadzać dzieci, które są "niewyraźne", w czwartek najpierw przyszła mniej niż połowa dzieci, potem kolejna 2 czy 3 zaczęła narzekać na ból brzucha, kolejna nauczycielka musiała się zwolnić, bo źle się poczuła i finalnie po 10 już dzwonili, że zamykają. Wojtek się trzyma i nic mu nie jest, ale w nocy ja dwa razy wymiotowałam i dalej mnie coś kręci. Młody biedny, bo miał tyle planów co będziemy robić i lipa, bo najlepiej mi leżąc na kanapie i pociągając colę. Chciał parówki na śniadanie a mnie cofa od samego zapachu.

asiaczek, zdrowia dla Matiego!
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-07, 09:55   #525
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Kocie wspolczuje, ja teraz przeszlam w miare łagodnie tyle że 3 dni na coli i suchym chlebie, teraz katar ma Lena ale była w przedszkolu no w sumie ma tylko katar i to nie jakiś wielki tylko trochę ciągnie nosem ale śpi normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-10, 09:01   #526
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Byłam dzisiaj na spotkaniu u pedagoga przedszkolnego, bo Mati ciągle jest bardzo zestresowany, nie komunikuje żadnych swoich potrzeb, właściwie to niewiele co mówi. Mamy troszkę więcej popracować w domu nad tym by nie rządził tak mocno i nauczył się podporządkowywać, bo być może to mu troszkę ułatwi dostosowanie się do życia przedszkolnego. Ale największym jego problemem jest duża grupa dzieci i pani ma go obserwować do kwietnia, a potem jeśli nadal nie będzie postępów to będziemy musieli udać się do poradni psychologicznej na szerszą diagnostykę. Cieszę się, że wreszcie ktoś spojrzał zauważył problem w jego emocjonalności

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-10, 09:28   #527
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Asiaczek powodzenia, dobrze że ktoś zauważył. Lena już w przedszkolu trochę lepiej, może nadal nie ma miłości ale już nie ma takiego płaczu, bardziej złość. Wiem też że potrafi zakomunikować swoje potrzeby, po poradzie psychologa żeby Lena była jak najbardziej samodzielna i próbowała sama się komunikować, ja ewentulanie podpowiadam slowo, ale u nas w sumie nic nie zdiagnozowano oprócz opóźnienia w mowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-10, 14:40   #528
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

asiaczek a próbowaliście poszukać kogoś, kto stosuje bardziej "bliskościowe" metody? Ja jestem szurnięta w drugą stronę i trochę się boję takiego "niech nie rządzi, niech się podporządkuje", chociaż mam nadzieję, że to tylko tak niepokojąco brzmi. Mati jest bardzo emocjonalnym dzieckiem, nie można temu zaprzeczyć, ale czy ktoś próbował go jakoś delikatnie "otworzyć", żeby spróbował mówić co przeżywa, jak się czuje, czego potrzebuje? Czy w ogóle jest w stanie jakoś ubrać swoje uczucia w słowa, pokazać to np na rysunku? Żeby nie było, nie chodzi mi o to, żeby docelowo dziecko robiło co chce w domu czy w przedszkolu, ale żeby umiało powiedzieć np. "czuję się źle, jest dla mnie za głośno", "ciociu/proszę pani, smutno mi i tęsknię za mamą, chciałbym być teraz w domu" itp.
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-10, 15:03   #529
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez pluszowy_kot Pokaż wiadomość
asiaczek a próbowaliście poszukać kogoś, kto stosuje bardziej "bliskościowe" metody? Ja jestem szurnięta w drugą stronę i trochę się boję takiego "niech nie rządzi, niech się podporządkuje", chociaż mam nadzieję, że to tylko tak niepokojąco brzmi. Mati jest bardzo emocjonalnym dzieckiem, nie można temu zaprzeczyć, ale czy ktoś próbował go jakoś delikatnie "otworzyć", żeby spróbował mówić co przeżywa, jak się czuje, czego potrzebuje? Czy w ogóle jest w stanie jakoś ubrać swoje uczucia w słowa, pokazać to np na rysunku? Żeby nie było, nie chodzi mi o to, żeby docelowo dziecko robiło co chce w domu czy w przedszkolu, ale żeby umiało powiedzieć np. "czuję się źle, jest dla mnie za głośno", "ciociu/proszę pani, smutno mi i tęsknię za mamą, chciałbym być teraz w domu" itp.
Tej pani nie chodzi o stosowanie tzw metod behawioralnych tylko o stawianie granic. Mati się ostatnio już kompletnie nie słucha. Chce jeść tam gdzie on wymyśli, bawić się tak jak on chce, mycie rąk i inne codzienne czynności okupione są sprzeciwem i płaczem. Mam po prostu nie ulegać, on musi wiedzieć, że są pewne zasady i to w pewnym sensie jest podporządkowanie, o którym wspomniałam. A przyznam, że u nas różnie z tym bywa, stawiam granice ale często też odpuszczam, bo skąd brać siły na ciągłą walkę z dzieckiem.
Pani pedagog próbuje z nim pracować, ale on nikogo do siebie nie dopuszcza. Jest bardzo zamknięty. Czasem trochę pogada z ciociami jeśli one zagadają, ale wiadomo, że jest tam dwadzieścioro dzieci i nie skupią się tylko na Mateuszu.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-10, 17:08   #530
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Asiaczek u nas jest tak samo, szczerze też wydaje mi się że trochę jej za dużo pozwalamy, ale z drugiej strony w przedszkolu jakoś chyba się podporządkowuje. Jeść też je gdzie chce (w granicach typu albo kuchnia albo salon), ale zabawy też są tylko tak jak ona chce i my też mamy robić to co nam każe, chować się gdzie ona chce, ubrać to co ona chce, ale tu staram się jakoś stawiać granice. Ostatnio jak jej mówiłam że nie chce teraz czesac włosów moich jeżeli chcesz to uczesz swoje i tak 3 razy a na końcu ok mama nie bądź zła , lubisz mnie już? To jej tłumaczyłam że nawet jeżeli jestem zła/smutna że coś zrobiła to nie znaczy że jej nie kocham itd ale też nie wiem czy to jest takie normalne, że ona tak przesadnie reaguje? Bo np dzisiaj pyta czy dobrze się czuje czy jestem zła czy jestem smutna albo czasami jak jestem poważna to podchodzi i mówi mama nie bądź taka zła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-10, 18:30   #531
pluszowy_kot
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Oj, to my w kwestii pozwalania to jesteśmy miętkie siuśki... Ostatnio normą są akcje rano typu "nie chcesz zmienić koszulki od piżamy? A zmienisz w przedszkolu? Tak? To ok, wybierz sobie koszulkę i w szatni zmienimy" a już nie raz i nie dwa w tej koszulce zostawał, bo z krótkim rękawem spokojnie wyglądała jak zwykła a my nie mieliśmy siły się boksować 🙈 rano dzwonię i go budzę przez telefon i całe szykowanie towarzyszę przez kamerkę, zamiast walczyć o wychodzenie z przedszkola zaczęliśmy wracać do domu autobusem, jak trzeba wychodzić bo autobus to daje radę się spiąć a widać, że dużo już daje że się trzymamy za ręce i sobie gadamy, zamiast siedzieć plecami do siebie w samochodzie. Ciocie też zawsze następnego dnia chwalą, że super wczoraj z mamą wyszedł. Z boku to wygląda, jakbyśmy mu bardzo dużo ustępowali i jakby to on rządził, a jednak to wszystko się sprawdza.
pluszowy_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-10, 18:34   #532
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

He he już sobie wyobrażam co by było jakby Lena chciała jechać autobusem do przedszkola raz że na przystanek dalej mam a 2 że miasto w koło objechac i wysiąść na tym samym co wsiadamy
Moja znowu odwrotnie, odrazu się przebiera gdzie czas i mogłaby sobie dac spokój bo za pół godziny ubieram ja od nowa w cieplejsze ubieram
To oczywiście zart bo czasami też wybiera jak chce wracać to targam hulajnoge np, czy jadę po nią rowerem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 08:34   #533
BonaDea75
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Tej pani nie chodzi o stosowanie tzw metod behawioralnych tylko o stawianie granic. Mati się ostatnio już kompletnie nie słucha. Chce jeść tam gdzie on wymyśli, bawić się tak jak on chce, mycie rąk i inne codzienne czynności okupione są sprzeciwem i płaczem. Mam po prostu nie ulegać, on musi wiedzieć, że są pewne zasady i to w pewnym sensie jest podporządkowanie, o którym wspomniałam. A przyznam, że u nas różnie z tym bywa, stawiam granice ale często też odpuszczam, bo skąd brać siły na ciągłą walkę z dzieckiem.
Pani pedagog próbuje z nim pracować, ale on nikogo do siebie nie dopuszcza. Jest bardzo zamknięty. Czasem trochę pogada z ciociami jeśli one zagadają, ale wiadomo, że jest tam dwadzieścioro dzieci i nie skupią się tylko na Mateuszu.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka
Asiaczku nie chcę się wymadrzać, ale nie powinnaś odpuszczać i musisz być konskwentna.
Taki "typ" dziecka, mając otwartą furtkę że może coś wykorzystać powoduje ciągłą późniejszą walkę o stosowanie zasad.
Takie dziecko nie rozumie że, jak coś odpuszczasz to to jest wyjątkowo np dzisiaj, przyjmuje że skoro dziś może być tak, to za każdym innym razem również.

Znowu podam ci przykład mojej starszej córki, jak raz pozwoliłam jej nie ubrać skarpetek do przedszkola bo było w miarę ciepło, to potem była ciagła walka o ich ubranie, obojętnie czy było -20 na zewnątrz, tłumaczenie że wtedy było cieplej a teraz jest mróz kompletnie nic nie dawało, szła do przedszkola z krzykiem że ma skarpetki na nogach. I to nie była jedna akcja ale dzień w dzień.

Porównując np Zuzię która też nie lubi skarpetek zakładać, ona rano wstaje leci do okna i mówi" jest jeszcze zimno muszę założyć skarpetki, nie lubię ale wszyscy mają skarpetki"

Taka to właśnie różnica.

Takie małe dzieci jeszcze nie manipulują, ale im starsze to zaczynają być zaparte pod siebie. Mówiłam staszej córce idź umyć rączki, a że nie chciała to szła do łazienki, nie myła rąk tylko dotykała mydła i mówiła już umylam zobacz pachną mydłem.
Takich przykładów mogłabym mnożyć.

Sama nigdy nie rozumiałam tego uporu nie bo nie.

Nie wspomnę już o tym że jak odpusciłam żeby nie poszła do szkoły bo się nie nauczyła, to potem bylo boksowanie się o pójscie do szkoły, bo przecież jak raz nie poszła to i następne razy też mogą być, z innych powodów np jest brzydka pogoda, jest za gorąco ba nawet że jej się włosy źle ułożyły po nocy itp itd.

Nie było natomiast żadnych uwag ze strony przedszkola czy szkoły, żeby zauważyli coś niepokojącego w jej zachowaniu, czyli w grupach dostosowywała sie do norm tam panujących, może właśnie dlatego że nie było tam "wyjątków", tylko panujące zasady.

Wiem że każde dziecko jest inne, ale dlatego tak namawiam cię na psychologa, zeby było wam łatwiej znaleźć dobre/odpowiednie podejście do Mateusza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
od 13.10.2013 razem
BonaDea75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 20:14   #534
asiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez BonaDea75 Pokaż wiadomość
Asiaczku nie chcę się wymadrzać, ale nie powinnaś odpuszczać i musisz być konskwentna.
Taki "typ" dziecka, mając otwartą furtkę że może coś wykorzystać powoduje ciągłą późniejszą walkę o stosowanie zasad.
Takie dziecko nie rozumie że, jak coś odpuszczasz to to jest wyjątkowo np dzisiaj, przyjmuje że skoro dziś może być tak, to za każdym innym razem również.

Znowu podam ci przykład mojej starszej córki, jak raz pozwoliłam jej nie ubrać skarpetek do przedszkola bo było w miarę ciepło, to potem była ciagła walka o ich ubranie, obojętnie czy było -20 na zewnątrz, tłumaczenie że wtedy było cieplej a teraz jest mróz kompletnie nic nie dawało, szła do przedszkola z krzykiem że ma skarpetki na nogach. I to nie była jedna akcja ale dzień w dzień.

Porównując np Zuzię która też nie lubi skarpetek zakładać, ona rano wstaje leci do okna i mówi" jest jeszcze zimno muszę założyć skarpetki, nie lubię ale wszyscy mają skarpetki"

Taka to właśnie różnica.

Takie małe dzieci jeszcze nie manipulują, ale im starsze to zaczynają być zaparte pod siebie. Mówiłam staszej córce idź umyć rączki, a że nie chciała to szła do łazienki, nie myła rąk tylko dotykała mydła i mówiła już umylam zobacz pachną mydłem.
Takich przykładów mogłabym mnożyć.

Sama nigdy nie rozumiałam tego uporu nie bo nie.

Nie wspomnę już o tym że jak odpusciłam żeby nie poszła do szkoły bo się nie nauczyła, to potem bylo boksowanie się o pójscie do szkoły, bo przecież jak raz nie poszła to i następne razy też mogą być, z innych powodów np jest brzydka pogoda, jest za gorąco ba nawet że jej się włosy źle ułożyły po nocy itp itd.

Nie było natomiast żadnych uwag ze strony przedszkola czy szkoły, żeby zauważyli coś niepokojącego w jej zachowaniu, czyli w grupach dostosowywała sie do norm tam panujących, może właśnie dlatego że nie było tam "wyjątków", tylko panujące zasady.

Wiem że każde dziecko jest inne, ale dlatego tak namawiam cię na psychologa, zeby było wam łatwiej znaleźć dobre/odpowiednie podejście do Mateusza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Domyślam się jak Wam było ciężko z takim dzieckiem.. I masz rację w tym co piszesz... widzę, że elastyczność co do zasad w domu może i sprawdzi się u "zwykłych" dzieci, ja natomiast wiem, że u nas nie jest łatwo,nie będzie, a pewnie będzie jeszcze gorzej.
Myślę, że do kwietnia nie poprawi się zachowanie Mateusza w przedszkolu więc i tak będą nas wysyłać do psychologa, a jeśli nie to i tak pójdziemy sami. Już raz byliśmy to dostaliśmy tylko rady, właśnie głównie o nie odpuszczaniu (wszystko na szczęście można zrobić w duchu rodzicielstwa bliskości), ale chyba bez takich regularnych spotkań i pewnie też bez pracy Mateusza z psychologiem się nie obejdzie, bo i ja sobie nie radzę sama z tym problemem.


A Mati nadal jest chory, dziś kończy antybiotyk i dostał dziś kolejny, bo strasznie kaszle. Iga też jest na antybiotyku, mąż również dziś dostał. Zostałam tylko ja, ale czuję, że mnie też chyba już rozbiera


Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Najgorzej, że mi w sumie nie przeszkadza, że kanapki zjemy na kanapie, że urządzamy sobie dzień brudasa itp. Mam luz w tych tematach. Ale potem przez to nie da się ogarnąć Mateusza

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle
asiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-12, 06:26   #535
BonaDea75
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez asiaczek Pokaż wiadomość
Domyślam się jak Wam było ciężko z takim dzieckiem.. I masz rację w tym co piszesz... widzę, że elastyczność co do zasad w domu może i sprawdzi się u "zwykłych" dzieci, ja natomiast wiem, że u nas nie jest łatwo,nie będzie, a pewnie będzie jeszcze gorzej.
Myślę, że do kwietnia nie poprawi się zachowanie Mateusza w przedszkolu więc i tak będą nas wysyłać do psychologa, a jeśli nie to i tak pójdziemy sami. Już raz byliśmy to dostaliśmy tylko rady, właśnie głównie o nie odpuszczaniu (wszystko na szczęście można zrobić w duchu rodzicielstwa bliskości), ale chyba bez takich regularnych spotkań i pewnie też bez pracy Mateusza z psychologiem się nie obejdzie, bo i ja sobie nie radzę sama z tym problemem.


A Mati nadal jest chory, dziś kończy antybiotyk i dostał dziś kolejny, bo strasznie kaszle. Iga też jest na antybiotyku, mąż również dziś dostał. Zostałam tylko ja, ale czuję, że mnie też chyba już rozbiera


Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Najgorzej, że mi w sumie nie przeszkadza, że kanapki zjemy na kanapie, że urządzamy sobie dzień brudasa itp. Mam luz w tych tematach. Ale potem przez to nie da się ogarnąć Mateusza

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka
Asiaczku, u nas też były różne rzeczy które trochę odchodziły od normy, inaczej bym zwariowała. Takie kanapki o których piszesz, mi też by nie przeszkadzało.

We wszystkich tych lekkich odpuszczeniach od norm bardziej chodziło o to, że ciągle trzeba było analizować, jak dane odpuszczenie spowoduje konsekwencję na przyszłość.
Czyli przykład tych skarpetek co podałam, generalnie mogłaby chodzić bez nich, ale w zimie bałam się że będzie chora, ze szkołą wiadomo, należy do niej uczęszczać itp
Kanapki o których napisałaś, ja bym pewnie odpuściła, bo co może się z tym wiązać, że nie będzie chciał jeść przy stole np w restauracji.
To takie ciągłe analizy były.

Chyba najgorzej jest jak dziecko jest mniejsze, bo nie rozumie konsekwencji swojego uporu, że może być chore, że może zrobić sobie krzywdę, że bedzie miało jakiś kłopot.

Co ja bym dała żeby 20 lat temu był dostęp do tylu informacji w internecie, opinii, możliwości wymiany informacji itp. Byłabym o niebo mądrzejsza.

Jak poszła do gimnazjum, bardzo dobrze się uczyła, miała świadectwa z czerwonym paskiem, nauczyciele bardzo ją chwalili......ale niestety, do czasu.....wybrała sobie liceum, bardzo się cieszyła, po miesiącu spotkała kogoś w szkole kto jej powiedział, że ustawowo obowiązek szkolny jest do czasu ukończenia gimnazjum. I znowu furtka została otwarta z której moje dziecko chętnie skorzystało.
Zaczęły się wagary, twierdziła że nie musi chodzić do szkoły. Dwa lata chodziła do pierwszej klasy. Liceum było najgorsze do przepchnięcia, odwoziłam ją do szkoły żeby do niej trafiła, nieustanny kontakt z nauczycielami itp.
Chodziła pod warunkiem spełniania jakiś jej oczekiwań.
Naszczęście im była starsza, to bardziej zdawała sobie sprawę ze swoich wyborów, więc było łatwiej z nią rozmawiać, w miarę przekonywać do czegoś.
Ale fakt, uparta jest do dziś.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
od 13.10.2013 razem
BonaDea75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 07:36   #536
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Skarżyły się wam dzieci na bol głowy kiedyś? Lenka 2 czy 3 razy powiedziała że boli ja z tylu głowy, ale to w zasadzie tylko 2 czy 3 razy i później normalnie się bawiła więc ten ból.nie mógł być mocny czy coś , bo zawsze powie i idzie bawić wie dalej i nie wiem czy to normalne czy się martwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 16:18   #537
BonaDea75
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Cytat:
Napisane przez anulus17 Pokaż wiadomość
Skarżyły się wam dzieci na bol głowy kiedyś? Lenka 2 czy 3 razy powiedziała że boli ja z tylu głowy, ale to w zasadzie tylko 2 czy 3 razy i później normalnie się bawiła więc ten ból.nie mógł być mocny czy coś , bo zawsze powie i idzie bawić wie dalej i nie wiem czy to normalne czy się martwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wydaje mi się że dzieci też mogą mieć ból głowy tak jak dorośli.
Jeżeli to były sporadyczne przypadki to ja bym sie nie martwiła.

U nas niestety Natalka chora, w sumie nie wiadomo na co. Od piątku miała wysoką gorączkę, która schodziła po lekach i znowu wracała. Byliśmy u lekarza, nie ma i nie miała żadnych innych objawów. Wszystko czyste, zero kataru i kaszlu a goraczka ciagle w okolicach 39 st.
Lekarka zleciła morgologię i crp, jak zobaczyłam wyniki morfologii to w te pędy jechaliśmy o 19 do lekarza dyżurnego juz z wynikiem, i został włączony antybiotyk. Niestety dalej nie wiadomo od czego ta gorączka, mam nadzieję, że cos ten antybiotyk pomoże.
A w morfologoii każdy parametr był albo za wysoki albo poniżej normy.
Lekarka uspokajała że przy wyższej goraczce parametry morfologii bardzo sie zmieniaja, dlatego takie odchylenia od norm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
od 13.10.2013 razem
BonaDea75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 17:48   #538
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Bona współczuję ja pewnie bym oszlala, strasznie panikuje odrazu i diagnozuje w Google. Normalnie muszę się uspokoić bo Lena mówi boli mnie głowa, pokazuje tył i za 5 minut idzie się bawić jak gdyby nigdy nic a ja już najgorsze myśli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Daj oczywiście znać jak tam działa antybiotyk, teraz jest tyle dziwnych wirusów że masakra, Lena od około 2 tygodni jest lekko chora typu czas mi katar, dosyć kaszle i temperatura w okolicy 37-38 nie siedzimy w sumie w domu jak nie ma gorączki więc może dlatego się jej to ciągnie 2 tygodnie już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 19:49   #539
mala_biegaczka
Zakorzenienie
 
Avatar mala_biegaczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11 975
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Hej Dziewczyny

Znowu trochę mnie nie było, ale dużo się dzieje u nas po przeprowadzce do Polski.
Poczytałam parę ostatnich stron i widzę, że dużo chorób - zdrówka wszystkim zatem - i nam się przyda, bo ostatnio najpierw Mikołaj był chory, a potem Hankę rozłożyło. Jeszcze dogorywa, bo jak to u niemowlaka - za wiele podać nie można. Lekarz głównie inhalowanie zlecił.

Eh i nie wiem - dużo dość pisałyście i nie wiem, jak się odnieść
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”

Michaś +03.07.2015 12tc.
Mikołaj <3 28.05.2016
Hania <3 28.06.2019
mala_biegaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 20:18   #540
anulus17
Zakorzenienie
 
Avatar anulus17
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 816
Dot.: Majówki 2016 - część dziewiąta

Biegaczka jak wam w Polsce? Tęsknicie za UK?
W sumie u nas to nawet ciężko nazwać choroba, jakieś takie lekkie przeziębienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anulus17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-01-24 09:39:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:51.