Majówki 2016 - część dziewiąta

[SzczyptaRadosci]

Napisane przez sylwiakaa

Widzę że temat psychologa tu. Znany nam temat również.. Ale często psycholog po jednej wizycie kieruje gdzie indziej, zalezy od problemu.

Dawno mnie tu nie bylo. Pewnie malo kto pamieta. Na pierwszym poscie juz nie n a mnie wiec chyba daaawno bylam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hejo! Co u Was, opowiadaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez asiaczek

Iwonia, z tymi psychologami to często tak jest, że jest tylko jedna wizyta, z reguły bez dziecka i to rodzina musi odwalić większość roboty, próbować "zmienić" dziecko (wtedy w sumie psycholog jest bardziej dorosłym potrzebny) . A jeśli nadal coś nie gra to wtedy idzie się kolejny raz.
Inaczej pewnie jest z dziećmi, które mają jakieś zaburzenia, może też z trudniejszymi przypadkami, sama dokładnie nie wiem. Ale u nas też była jedna wizyta i ocena na podstawie naszego opisu sytuacji. Nie wiem tylko jak w taki sposób stwierdzić, że dziecko ma np jakieś zaburzenia si i dlatego np dużo płacze i krzyczy jeśli specjalista nawet go nie widzi.

Kocie, brawo dla Wojtka!. To przykład na to, że dziecka warto czasem posłuchać

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Asiaczku może warto poszukać specjalisty od zaburzeń SI. Byliście kiedyś? Przepraszam, ale może coś mi umknęło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez SzczyptaRadosci

Hejo! Co u Was, opowiadaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Asiaczku może warto poszukać specjalisty od zaburzeń SI. Byliście kiedyś? Przepraszam, ale może coś mi umknęło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie byliśmy u takiego, chodzi mi to trochę po głowie, ale że ten "normalny" psycholog raczej nas uspokoił to staram się nie doszukiwać nie wiadomo czego. Szczerze mówiąc gdyby to tylko ode mnie zależało to bym poszła jeszcze do innego specjalisty, ale mąż na bank już teraz powie że wymyślam.
Właśnie jestem teraz po godzinnej awanturze z biciem mnie pięściami. Tak że mamy coś nowego w Mateuszowym repertuarze

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Asiaczek wspolczuje. Lenka juz jest dużo spokojniejsza, dużo rzeczy można jej wytłumaczyc. Jej szaly trwaja po kilka minut i ja staram się od niej wtedy odejść mówiąc że to mnie boli, nie chce żebyś mnie bila. Czasami biegnie za mną wściekła i dalej bije, czasami się obrazi i ucieka do siebie a czasami kładzie się i woła mama kom wtedy przychodzę do niej i z reguły już płacze ale się przytula. Na początku byli bardzo podobni, więc może i dla Mateusza jest nadzieja chociaż u nas to zachowanie moglo wynikać z tego że był problem z komunikacją i wtedy dziecko jest sfrustrowane bardziej więc to zachowanie jest inne. Teraz już w 80% potrafi powiedzieć co chce, chociaż nadal są problemu gdy ja po prostu jej nie rozumiem i wtedy ona się zaczyna złościc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez anulus17

Asiaczek wspolczuje. Lenka juz jest dużo spokojniejsza, dużo rzeczy można jej wytłumaczyc. Jej szaly trwaja po kilka minut i ja staram się od niej wtedy odejść mówiąc że to mnie boli, nie chce żebyś mnie bila. Czasami biegnie za mną wściekła i dalej bije, czasami się obrazi i ucieka do siebie a czasami kładzie się i woła mama kom wtedy przychodzę do niej i z reguły już płacze ale się przytula. Na początku byli bardzo podobni, więc może i dla Mateusza jest nadzieja chociaż u nas to zachowanie moglo wynikać z tego że był problem z komunikacją i wtedy dziecko jest sfrustrowane bardziej więc to zachowanie jest inne. Teraz już w 80% potrafi powiedzieć co chce, chociaż nadal są problemu gdy ja po prostu jej nie rozumiem i wtedy ona się zaczyna złościc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też jest lepiej. Noce z reguły są spokojne, zwykle woła mnie nad ranem i gdy przyjdę to idzie spać. Ale czasem coś mu się śni i niestety ostatnio odreagowuje to na mnie i sprawia wrażenie jakby się mnie bał . W dzień jest gorzej, choć też już te złości bywają krótsze. Problem też w tym, że Iga go drażni, bo to szef musi rządzić a nie siostra . I do tego Mati mówi cicho, ma milion myśli do powiedzenia na raz i przez to jakoś ostatnio mniej wyraźnie mówi, więc często ja go nie rozumiem i to też jest powód do awantur.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez anulus17

Asiaczek wspolczuje. Lenka juz jest dużo spokojniejsza, dużo rzeczy można jej wytłumaczyc. Jej szaly trwaja po kilka minut i ja staram się od niej wtedy odejść mówiąc że to mnie boli, nie chce żebyś mnie bila. Czasami biegnie za mną wściekła i dalej bije, czasami się obrazi i ucieka do siebie a czasami kładzie się i woła mama kom wtedy przychodzę do niej i z reguły już płacze ale się przytula. Na początku byli bardzo podobni, więc może i dla Mateusza jest nadzieja chociaż u nas to zachowanie moglo wynikać z tego że był problem z komunikacją i wtedy dziecko jest sfrustrowane bardziej więc to zachowanie jest inne. Teraz już w 80% potrafi powiedzieć co chce, chociaż nadal są problemu gdy ja po prostu jej nie rozumiem i wtedy ona się zaczyna złościc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też jest lepiej. Noce z reguły są spokojne, zwykle woła mnie nad ranem i gdy przyjdę to idzie spać. Ale czasem coś mu się śni i niestety ostatnio odreagowuje to na mnie i sprawia wrażenie jakby się mnie bał . W dzień jest gorzej, choć też już te złości bywają krótsze. Problem też w tym, że Iga go drażni, bo to szef musi rządzić a nie siostra . I do tego Mati mówi cicho, ma milion myśli do powiedzenia na raz i przez to jakoś ostatnio mniej wyraźnie mówi, więc często ja go nie rozumiem i to też jest powód do awantur. I oczywiście widzę zależność przedszkole--nastrój, bo od września jest dużo gorzej niż już było

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

U nas nad ranem budzi się 6 razy w tygodniu więc rozumiem co mówisz. Najgorsze że wtedy jest płacz i kusze do niej iść spać a ona ma łóżko 160 na 70 więc masakra te 2 godziny ona dosypia na mnie a ja jestem polamana. Wolę już pobudkę w nocy to biorę ja poprostu do nas i ona się nad ranem przytuli i zasypia. Niestety lub stety coraz częściej śpi cała noc tylko właśnie przebudza się nad ranem około 5.30-6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

U nas nad ranem budzi się 6 razy w tygodniu więc rozumiem co mówisz. Najgorsze że wtedy jest płacz i kusze do niej iść spać a ona ma łóżko 160 na 70 więc masakra te 2 godziny ona dosypia na mnie a ja jestem polamana. Wolę już pobudkę w nocy to biorę ja poprostu do nas i ona się nad ranem przytuli i zasypia. Niestety lub stety coraz częściej śpi cała noc tylko właśnie przebudza się nad ranem około 5.30-6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie dziewczynki przesypiają już prawie całą noc, czasem przychodza w nocy, wtedy mąż musi się ewakuować do któregoś z łóżek dziewczynek, a że łóżka o wymiarach takie jak u Lenki, to ja się śmieję że idzie spać do Hobbitowa.
Od wczoraj w przedszkolu u dziewczyn jest nowy lokator - kameleon. Zostało zainstalowane terrarium. Jeszcze nie widziałam żeby się dzieci rano tak szybko rozbierały w szatni, bo każde leci zobaczyć co u niego slychać. Więc kameleon robi dobrą robotę dla tych dzieci które miały problem z porannym pożegnaniem się z rodzicami.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Super sprawa z tym kameleonem, dzieci napewno chętnie chodzą.
Lena znowu chora, byliśmy w Polsce na 3 dni i drugiego dnia dostała 40 stopni, kilka godzin przed wyblagana wizyta u logopedy teraz nadal ma katar i kaszel ale ciężko wyleczyć się skoro 2 dni pozniej wracaliśmy do siebie, rano jazda na prom, cały dzień tam. Mamy ładna pogodę moja mama przyjechała na tydzień więc mam nadzieję że się wykuruje wkrótce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Donoszę, że nowe przedszkole to była dobra decyzja - Wojtek zadowolony, praktycznie wszystko mu się podoba, pani są fajne, jedzenie dobre 😉 oczywiście ma etapy, że za nami tęskni, nawet zapłakać mu się zdarzy, ale to akurat normalne a on czuje się tam na tyle swobodnie, że nie boi się paniom o tym mówić. Wczoraj na zewnątrz podobno wlazł pani na kolana, przytulił się i tak spał 2 godziny, przynieśli mu koc do przykrycia i obudzili dopiero na podwieczorek 😂

[anulus17]

Kocie to dobrze że zmieliliscie przedszkole, fajnie że Wojtek tak szybko się zaklimatyzowal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

A Igoras dzis po ponad 1.5 tyg nieobecności wszedł do sali W PODSKOKACH i z jezykiem na brodzie czyli ekscytacja na maxa. Jestem taka zdziwiona bo on codziennie prawie płaczem reagowal jak mówiliśmy ze niedługo znowu pojdzie do przedszkola.
Ostatnio byłam w takim szoku chyba jak mi się D. oświadczał haaaahahaha

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Kocie, jestem pod wrażeniem .
Bona, super sprawa z tym zwierzakiem.
Anulus, zdrówka.
Iwonia, no proszę . Oby mu się nie odmieniło.

Mati ma katar, kaszle od kilku dni ale dziś już mocniej, więc znów został w domu i idziemy do lekarza. Chyba już go zatrzymam do końca tygodnia w domu żeby się doleczyl, bo to bez sensu chodzić tak w kratkę do przedszkola. W zeszłym tygodniu coś go brało to został w domku, ale ani choroba się nie rozwinęła, ani nie miał możliwość się dobrze adaptować.
A wczoraj rano już płakał że w ogóle nie chce chodzić do przedszkola, ale potem mu się bardzo podobało, więc nie ma tragedii.



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Aha zapomnialam dodac Bona rzeczywiście cos takiego to niezły wabik dla maluchów. Mogliby tak wszędzie na to wpaść haha

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Kocie super, że Wojtek zadowolony Ja jestem ciekawa, jak mój Mikołaj zniesie nowe przedszkole, ale na to jeszcze mamy kilka miesięcy. Póki co utrzymuje, że lubi ten domek i nie chce iść już do przedszkola... nic no... się zobaczy.

Anuluś zdrówka dla Matiego

Iwonia fajnie, że Igor też zadowolony

U nas pogorszenie u młodego - znowu bunty, ataki zazdrości o małą i ogólnie pi.e.r.dolnik. Czasami żyć się odechciewa. Nie wiemy już, jak reagować. Póki co kompletnie odstawione ma bajki po kolacji. Jeśli już, to będzie oglądał po śniadaniu, ale nie po 15-16 na pewno.

Z plusów - ostatnio w końcu użył nocnika po to, do czego jest stworzony. Także długa akcja z nauką dwójeczki w pozycji kucającej przyniósł efekt, ale tylko jednorazowy. Bo kolejne 2 dni znowu pampers. Ale jak się już przemógł raz, to pewnie w końcu zacznie robić na stałe do nocnika.
Kupiliśmy mu za to obiecany rower z pedałami no i jeździ - od razu na dwóch kółkach. Tak po prostu. Nauczyliśmy go tylko wsiadać i jeździ tak, jakby się na rowerze urodził.

[anulus17]

Biegaczka gratuluje 2 kolek, szybko załapał. Lena nasuwa na 4 ale mam nadzieję że w przyszłym roku ogarnie 2
U nas postep z mówieniem i szczerze mam dość Lena nie kocha tego (śniadanie, obiad kolacja cokolwiek jej tam daje) Lena kocha tort słyszę to milion razy a następny milion jak ona coś przestawia po swojemu typu moje kwiaty poduszki zabawki i mówi tak podoba Lena
A ostatnio jak mąż przyniósł sobie 2 piwa do lodówki to Lena na to ooo tata kocha piwo już czuje co będzie w przedszkolu. W ogóle moje dziecko śpiewa piosenkę całymi dniami tą samą autorską- mama kocha sklep tata kocha pracę a Lena nie kocha przedszkola zaczynam żałować że dzieci w końcu uczą się mówić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez mala_biegaczka

Kocie super, że Wojtek zadowolony Ja jestem ciekawa, jak mój Mikołaj zniesie nowe przedszkole, ale na to jeszcze mamy kilka miesięcy. Póki co utrzymuje, że lubi ten domek i nie chce iść już do przedszkola... nic no... się zobaczy.



Anuluś zdrówka dla Matiego



Iwonia fajnie, że Igor też zadowolony



U nas pogorszenie u młodego - znowu bunty, ataki zazdrości o małą i ogólnie pi.e.r.dolnik. Czasami żyć się odechciewa. Nie wiemy już, jak reagować. Póki co kompletnie odstawione ma bajki po kolacji. Jeśli już, to będzie oglądał po śniadaniu, ale nie po 15-16 na pewno.



Z plusów - ostatnio w końcu użył nocnika po to, do czego jest stworzony. Także długa akcja z nauką dwójeczki w pozycji kucającej przyniósł efekt, ale tylko jednorazowy. Bo kolejne 2 dni znowu pampers. Ale jak się już przemógł raz, to pewnie w końcu zacznie robić na stałe do nocnika.

Kupiliśmy mu za to obiecany rower z pedałami no i jeździ - od razu na dwóch kółkach. Tak po prostu. Nauczyliśmy go tylko wsiadać i jeździ tak, jakby się na rowerze urodził.

Brawo za rower i nocnik
Współczuję zazdrości, u nas teraz Igor dopiero daje popalic Kacprowi kiedy ten zaczal dreptac do jego zabawek. Ech...

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez anulus17

Biegaczka gratuluje 2 kolek, szybko załapał. Lena nasuwa na 4 ale mam nadzieję że w przyszłym roku ogarnie 2
U nas postep z mówieniem i szczerze mam dość Lena nie kocha tego (śniadanie, obiad kolacja cokolwiek jej tam daje) Lena kocha tort słyszę to milion razy a następny milion jak ona coś przestawia po swojemu typu moje kwiaty poduszki zabawki i mówi tak podoba Lena
A ostatnio jak mąż przyniósł sobie 2 piwa do lodówki to Lena na to ooo tata kocha piwo już czuje co będzie w przedszkolu. W ogóle moje dziecko śpiewa piosenkę całymi dniami tą samą autorską- mama kocha sklep tata kocha pracę a Lena nie kocha przedszkola zaczynam żałować że dzieci w końcu uczą się mówić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha noo i sie w koncu doigracie i dziecko sciagnie Wam mopsy do domu hahaha


Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

U nas myślałam ze jakos bokiem minął nas etap "a czemu?" ale on sie dopiero zaczął ze dwa dni temu. Cokolwiek sie nie odezwę, jakkolwiek nie odpowiem wiem ze usłyszę "a czemu?" Boziuniu odpowiedz juz daje a on dalej pyta "a czemu? "

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez anulus17

Biegaczka gratuluje 2 kolek, szybko załapał. Lena nasuwa na 4 ale mam nadzieję że w przyszłym roku ogarnie 2
U nas postep z mówieniem i szczerze mam dość Lena nie kocha tego (śniadanie, obiad kolacja cokolwiek jej tam daje) Lena kocha tort słyszę to milion razy a następny milion jak ona coś przestawia po swojemu typu moje kwiaty poduszki zabawki i mówi tak podoba Lena
A ostatnio jak mąż przyniósł sobie 2 piwa do lodówki to Lena na to ooo tata kocha piwo już czuje co będzie w przedszkolu. W ogóle moje dziecko śpiewa piosenkę całymi dniami tą samą autorską- mama kocha sklep tata kocha pracę a Lena nie kocha przedszkola zaczynam żałować że dzieci w końcu uczą się mówić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mistrz

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez mala_biegaczka

Kocie super, że Wojtek zadowolony Ja jestem ciekawa, jak mój Mikołaj zniesie nowe przedszkole, ale na to jeszcze mamy kilka miesięcy. Póki co utrzymuje, że lubi ten domek i nie chce iść już do przedszkola... nic no... się zobaczy.

Anuluś zdrówka dla Matiego

Iwonia fajnie, że Igor też zadowolony

U nas pogorszenie u młodego - znowu bunty, ataki zazdrości o małą i ogólnie pi.e.r.dolnik. Czasami żyć się odechciewa. Nie wiemy już, jak reagować. Póki co kompletnie odstawione ma bajki po kolacji. Jeśli już, to będzie oglądał po śniadaniu, ale nie po 15-16 na pewno.

Z plusów - ostatnio w końcu użył nocnika po to, do czego jest stworzony. Także długa akcja z nauką dwójeczki w pozycji kucającej przyniósł efekt, ale tylko jednorazowy. Bo kolejne 2 dni znowu pampers. Ale jak się już przemógł raz, to pewnie w końcu zacznie robić na stałe do nocnika.
Kupiliśmy mu za to obiecany rower z pedałami no i jeździ - od razu na dwóch kółkach. Tak po prostu. Nauczyliśmy go tylko wsiadać i jeździ tak, jakby się na rowerze urodził.

Brawo za postępy a co do reszty to życzę dużo sił. Kiedyś w końcu te humory dzieciaków muszą minąć.. (taaa.. w dorosłości zapewne).
To co Mati czasem wygaduje do Igi to masakra jakaś. Z jednej strony bardzo ją kocha a gdy tylko jest wojna o zabawki to mój syn przeradza się w tyrana.

Napisane przez Iwonia27

Brawo za rower i nocnik
Współczuję zazdrości, u nas teraz Igor dopiero daje popalic Kacprowi kiedy ten zaczal dreptac do jego zabawek. Ech...

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Haha noo i sie w koncu doigracie i dziecko sciagnie Wam mopsy do domu hahaha


Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

U nas myślałam ze jakos bokiem minął nas etap "a czemu?" ale on sie dopiero zaczął ze dwa dni temu. Cokolwiek sie nie odezwę, jakkolwiek nie odpowiem wiem ze usłyszę "a czemu?" Boziuniu odpowiedz juz daje a on dalej pyta "a czemu? "

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

U nas też jakoś późno przyszedł etap na "czemu", ale mimo wszystko łagodny i tłumaczę sobie tym, że Mati jest na tyle ogarnięty, że wiele rzeczy już sam rozumie .


Mateusz cały tydzień był w domu. Wymyśla zabawy w rycerzy, potwory, pociąg itp. Generalnie zabawy zespołowe wg własnej wizji. I albo wkurza się, że Iga akurat nie bawi się tak jak on wymyślił albo ja nie zrozumiałam dokładnie o co mu chodzi. Padam psychicznie po takich dniach z nim.
Do tego Iga się od nas zaraziła i ma katar, jest trochę marudna, gorzej śpi. I chyba zaczyna się u niej bunt dwulatka. Rzuca się na podłogę i tupie nogami gdy czegoś jej zabronię. Czuję w kościach powtórkę z rozrywki

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Nic nie mówicie Lena dzisiaj do mojej mamy mówi że tata kocha cycki i Lena też, w razie gdyby Szwedzi nie zrozumieli to podniosła bluzkę i pokazała
Do tego kazała mi udawać psa, poklepala mnie po plecach powiedziała teraz spokojnie i wbila mi zabawkowa strzykawke w tyłek mówiąc że teraz mam zrobić "dup*e zium"
Moja mama mówi żebym się już pakowala mops jedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A mój mąż ja zdenerwował kazała mu siadać na kanapę i się uspokoić, później w zabawie powiedziała że on może tylko patrzeć i że dzisiaj ani ona ani ja nie będziemy z nim spać w łóżku. Dzięki córeczko napewno super nam będzie w tym małym lozku tata czuje "konsekwencje"
Czy da się jakoś zatrzymać naukę mówieniabo coś czuję że następny post będzie napisany z więzienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez anulus17

Nic nie mówicie Lena dzisiaj do mojej mamy mówi że tata kocha cycki i Lena też, w razie gdyby Szwedzi nie zrozumieli to podniosła bluzkę i pokazała
Do tego kazała mi udawać psa, poklepala mnie po plecach powiedziała teraz spokojnie i wbila mi zabawkowa strzykawke w tyłek mówiąc że teraz mam zrobić "dup*e zium"
Moja mama mówi żebym się już pakowala mops jedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A mój mąż ja zdenerwował kazała mu siadać na kanapę i się uspokoić, później w zabawie powiedziała że on może tylko patrzeć i że dzisiaj ani ona ani ja nie będziemy z nim spać w łóżku. Dzięki córeczko napewno super nam będzie w tym małym lozku tata czuje "konsekwencje"
Czy da się jakoś zatrzymać naukę mówieniabo coś czuję że następny post będzie napisany z więzienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieee no Leny nikt nie przebije.
Cycki najlepsze i to pokazanie w razie gdyby szwedzi nie zrozumieli haaaahahaha

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

A nam właśnie xenna przestała działać, mała poszła spać z wycienczenia nie może znowu się załatwić od 6 dni zwiększymy dawkę na 2 tygodnie ale sama nie wiem już co robić, przecież całe życie nie będzie na jakiś proszkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

anulus, popłakałam się ze śmiechu! Teksty Leny są zabójcze! Gdzieś na fb założyłam temat o złotych tekstach dzieci, publikuj regularnie!!!
U nas ostatnio Wojtek wybrał sobie szczoteczkę do zębów, postawił ją w łazience i oznajmił "teraz pięknie wygląda w tym domu" 😂 dziś pojechaliśmy z mężem dobrać sobie okulary - ja musiałam się gęsto tłumaczyć, że różowe mi nie pasują a jak mąż szukał dość długo i w końcu usłyszał "już wyglądasz pięknie? Możemy iść do domu?" 😉

[anulus17]

Moje dziecko jak mnie widzi ze szczoteczka do zebow mowi- olej to mama
Nie man facebooka i chyba nie mam juz czasu, instagram i wizaż już mi to kradna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Wojtek też ma niezłe teksty ciekawe co będzie jak Lena nauczy się mówić zdaniami, pewnie co chwilę będę wychodzić ze sklepu zaczerwieniona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Lena nauczyla się czytać myłam głowę jej i prysnelam jej spray ułatwiający rozczesywanie, mała trochę się wiercila i poszło na twarz a moje dziecko rozwiązało to dyplomatycznie kazała podać sobie opakowania obrocila na literki i mówi: mama tu pisze że nie wolno na oko tego
Moja mama dzisiaj wróciła do domu, strasznie szkoda że mieszkamy tak daleko bo mała ja uwielbia a moja mama bawiła się z nią całe dnie. Nauczyła się dużo nowych słów, przeszła z tata na ty niestety jako że nie umie wypowiedzieć "r" to mąż jest dajkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez anulus17

Lena nauczyla się czytać myłam głowę jej i prysnelam jej spray ułatwiający rozczesywanie, mała trochę się wiercila i poszło na twarz a moje dziecko rozwiązało to dyplomatycznie kazała podać sobie opakowania obrocila na literki i mówi: mama tu pisze że nie wolno na oko tego
Moja mama dzisiaj wróciła do domu, strasznie szkoda że mieszkamy tak daleko bo mała ja uwielbia a moja mama bawiła się z nią całe dnie. Nauczyła się dużo nowych słów, przeszła z tata na ty niestety jako że nie umie wypowiedzieć "r" to mąż jest dajkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haaaahahaha wiesz czasem łatwiej sie z kims "współpracuje" będąc na stopie kolezenskiej haha
No szkoda ze babcia pojechała skoro było tak super.
Igor tez uwielbia moja mamę. Do mojego taty już tak średnio ale babcia musi byc. Dziadek z kolei jest fajniejszy jak jedziemy do nich dziadek kosi z nim trawe, cos kopie itp
Wobec tego podzielili się wnukami i babcia najczęściej obsługuje Igora a dziadek Kacperka hahaha

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[pluszowy_kot]

U nas też Wojtek dziadkowo-babciowy, my możemy nie istnieć 😉 no i coraz częściej zauważa młodszego kuzyna i chce się z nim bawić, chociaż oczywiście jak tamten mu się do zabawek dobiera to jest dym, nie wyobrażam sobie mieć takich dwóch w domu na raz!

Od wczoraj Wojtek narzeka, że boli go gardło. Coś już w sobotę przebąkiwał, ale jadł normalnie, miał dobry humor, uznaliśmy, że może trochę przesuszone. Od wczoraj dajemy Nurofen i psikamy argentin, nie wiem czy coś można więcej, ja w tym gardle za bardzo nic nie widzę, jak nie minie do środy to idziemy do lekarza.

[anulus17]

Lena mówi że nie lubi małych dzieci
Lena jest raczej nadal bardziej za mną, z moja mama zostanie ale na zasadzie dopytywania się.
Już od dzisij jest płacz że nie chce do przedszkola a jutro muszę ja zaprowadzić. Mam nadzieję że po 1.5 tygodnia wolnego jakos pójdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

I jak tam przedszkolaki? Meldujcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Płacze i nadal nie chce chodzić, każdego ranka prosi żeby mogła zostać. Później dzwonię do przedszkola i mówią że odrazu się uspokaja więc chyba nie jest tak źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

U nas ok Majka chętnie chodzi do tego przedszkola, w weekend pyta kiedy pójdzie, rano nie marudzi i nie kombinuje. Jest 100 razy lepiej niż w zeszłym roku, nawet niż w czerwcu. No i nie wiem, czy to zasługa przedszkola i w tamtym jej rzeczywiście coś nie leżało, czy po prostu dorosła do tego:P

[martunia_199]

Napisane przez anulus17

Płacze i nadal nie chce chodzić, każdego ranka prosi żeby mogła zostać. Później dzwonię do przedszkola i mówią że odrazu się uspokaja więc chyba nie jest tak źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest podobnie :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk