..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

[antunka]

Napisane przez zielonamorelka

hej
no to wielkie gratulacje antunka napewno w poniedzialek waga bedzie jeszcze mniejsza
a ja sie przed chwila wazylam i zaczelam az skakac z radosci hahaha mialam nadzieje ze bedzie 7 z przodu[79,8 czy cos]a tu 78,7 przez ten tydzien schudlam 1,8 kgtroche mnei dziwi ze tak duzo ale sie ciesze

Dziękuję i również gratuluję

Napisane przez Sigfa

Antunka, gratulacje z powodu spadku wagi.

Napisane przez _Ewelka___

jak milo sie czyta takie posty, i ten Twoj zapal
az mnie to nastroilo do dalszej walki!

Dziękuję. Taki właśnie miałam cel, zachęcić innych do tej diety bo jest fajna
A z tymi węglami to chodziło mi o to, że kiedyś jak byłam na SB to nie mogłam doczekać się końca I fazy żeby zjeść jakiegoś cukru. I przez to nie udało mi się utrzymać efektów. A teraz nie ciągnie mnie nie niczego zakazanego. Nawet kupiłam sobie batony musli bez cukru i leżą spokojnie w szafce i nic a nic nie kuszą. Także mam nadzieję, że nie rzucę się od razu na węgle a będę je stopniowo dodawać a przez to waga nadal będzie spadać i nigdy nie wróci do stanu wyjściowego

[_Ewelka___]

Napisane przez antunka

Dziękuję. Taki właśnie miałam cel, zachęcić innych do tej diety bo jest fajna
A z tymi węglami to chodziło mi o to, że kiedyś jak byłam na SB to nie mogłam doczekać się końca I fazy żeby zjeść jakiegoś cukru. I przez to nie udało mi się utrzymać efektów. A teraz nie ciągnie mnie nie niczego zakazanego. Nawet kupiłam sobie batony musli bez cukru i leżą spokojnie w szafce i nic a nic nie kuszą. Także mam nadzieję, że nie rzucę się od razu na węgle a będę je stopniowo dodawać a przez to waga nadal będzie spadać i nigdy nie wróci do stanu wyjściowego

ja z kolei, łasuch na slodycze, jakos mnie nie ciagnie. Nie wierze tylko biore leki, tabletki w ktorych jest cukier, raz pilam alkohol na urodzinach ale to tylko jeden wieczor byl ostatnimi czasy pilam 3 razy w tygodniu, a tu piwko wpadlo a tu drink, wiec ta dieta jest dla mnie pewnego rodzaju oczyszczeniem

[portokalka]

zielonamorelka -->dzięki , też tak myślę...ale i tak jestem zadowolona, mam nadzieję, że to "tempo" się utrzyma

mój jadłospis:
ś: pół puszki tuńczyka z pomidorkiem, cebulką, czosnkiem i orzechami ziemnymi. kawa po turecku pół na pół woda i mleko 1,5 porcent
P1:troszkę wieśniaka, tym razem bez dodatków
O: filet z indyka saute smażony na łyżeczce oliwy, pół ogórka zielonego albo chili con carne...zastanawiam się co lepsze...
P2:kombinuję...jeśli na o chili - to ten ogórek tutaj + szklaneczka maślanki
K: rybka wędzona z jakimiś warzywami, które lecę zaraz dokupić...
może być?


i czy na 1 można soczewicę jeść?

[angellka]

Gratulacje dziewczyny Brawo Brawo oby wiecej kilo w dół

Ja też się dzisiaj zważyłam i jest o prawie 3 kg mniej od 17 lutego(fakt że to drugi raz była pierwsza faza w tym roku niesty po feriach )

Teraz jest w domu rodzinnym i próbuje trzymać tą drugą faze choć nie jest latwo i troche grzeszę np dzisaj na obiad była ryba i nietety nie zdążyłam powiedzieć że ja jem bez panierki i w surówce z kiszonej kapusty jabłka i matchewki był cukier. No i pewnie zjem maleńki kawałek szrlotki bo już się piecze i tak slicznie pachnie(ale planuje zjeść naprawde maleńko). No ale jeszce tylko jutro będę w domu Chyba nie jest tak tragicznie ?

portokalka mozna soczewicę niewiem w jakiej ilość (jest podana w książce) ale chyba koło 1/2-1 szklanki ugotowanej.

[lukkija]

Witajcie dziwczyny, u mnie -1,5kg na liczniku od poniedzialku.jupiiiii. Powiem szczerze, ze South Beach nie jest dla mnei az takim problemem, bo nie jestem wielka fanka slodyczy! Moj cel narazie to -5kg a potem moze jeszcze nastepne 2 lub 3.Zobaczym jak bedzie szlo. Poprzednim razem na SB schudlam 0k 12-13 kg i utrzymalam ladnie tylko zapragnalam zrzucic nastepne 5 kg wiec o to i jestem
Dzis mialam ochote na mango...ale sie powstrzymalam bo chyba nie mozna w 1 fazie ? (jakby nie bylo owoc!)>zastapilam paroma migdalami i orzechami brazylijskimi.

[_Ewelka___]

Napisane przez angellka

Gratulacje dziewczyny Brawo Brawo oby wiecej kilo w dół

Ja też się dzisiaj zważyłam i jest o prawie 3 kg mniej od 17 lutego(fakt że to drugi raz była pierwsza faza w tym roku niesty po feriach )

Teraz jest w domu rodzinnym i próbuje trzymać tą drugą faze choć nie jest latwo i troche grzeszę np dzisaj na obiad była ryba i nietety nie zdążyłam powiedzieć że ja jem bez panierki i w surówce z kiszonej kapusty jabłka i matchewki był cukier. No i pewnie zjem maleńki kawałek szrlotki bo już się piecze i tak slicznie pachnie(ale planuje zjeść naprawde maleńko). No ale jeszce tylko jutro będę w domu Chyba nie jest tak tragicznie ?

portokalka mozna soczewicę niewiem w jakiej ilość (jest podana w książce) ale chyba koło 1/2-1 szklanki ugotowanej.

tez sie tego obawiam, jak wroce do rodzinnego domu, zajmuje mi podroz jakies 6 godzin, wracam tam ok 20-21 i zawsze czeka na mnie obiad z dwoch dan zaapeluje glosno ze zmiany, mam dietke, bo to studia mnie tak roztyly. Do tego stopnia, ze mam kiedys spytala czy spuchlam na buzi niby tylko 5 kg, ale u mnie od razu to widac!

Napisane przez lukkija

Witajcie dziwczyny, u mnie -1,5kg na liczniku od poniedzialku.jupiiiii. Powiem szczerze, ze South Beach nie jest dla mnei az takim problemem, bo nie jestem wielka fanka slodyczy! Moj cel narazie to -5kg a potem moze jeszcze nastepne 2 lub 3.Zobaczym jak bedzie szlo. Poprzednim razem na SB schudlam 0k 12-13 kg i utrzymalam ladnie tylko zapragnalam zrzucic nastepne 5 kg wiec o to i jestem
Dzis mialam ochote na mango...ale sie powstrzymalam bo chyba nie mozna w 1 fazie ? (jakby nie bylo owoc!)>zastapilam paroma migdalami i orzechami brazylijskimi.

piekny spadek dziewczyny powoli do celu

[Jantra88]

Hej plażowiczki,jutro ważenie .
Booję się,mam nadzieje na choćby 1,5 kgtyle,że za jadłospisy dostaję cięgi,więc i na cuda nie liczę.Przeczytałam w końcu książkę doktorka od deski do deski,więc czuję się bardziej uświadomiona,nie mniej liczę na dalsze cięgi...od jutra zaczynam silownię,przyznam się ze prze całą I fazę,jedynym sportem był w-f raz w tygodniu,i spacereki na 4 piętro

Wklejam jadłospis:
ś;Zawijasy z sałaty masłowejpasta z tunczyka,fety,ogórka kiszonego i zielonego,pomidora
II ś : Garsc orzechów( duza,jestem uzależniona,echh)
O:klopsiki szpinakowo-serowe (fot.)
Podw: makrela z papryką i ogórkiem kiszonym
wieczorem jak wepchnę to wieśniak

[zielonamorelka]

witam
u mnie dzis narazie ok
chociaz dostalam ochrzan od taty ze znowu zaczynam z tym odchudzaniem itd[a to wszystko dlatego ze musialam wyjsc z kosciola bo sie zle poczulam;/]
ale co tam niech se gada a ja i tak nei mam zamiaru przestac chudnac[oczywiscie z rozsadkiem a nei na jakis glodowkach glupich]

ale musze zaczac wiecej cwiczyc bo wlasciwie to jedynym moim ruchem jest wf i spacer z i do szkoly
juz nie moge sie doczekac kiedy pogoda sie poprawi i bede mogla jechac spokojnie na rower

[ggabi11143]

hej , chciałabym zacząć tą diete . w związku z tym mam pytanie . ile średnio tracicie w fazie 1 ?

[l4lena]

Napisane przez ggabi11143

hej , chciałabym zacząć tą diete . w związku z tym mam pytanie . ile średnio tracicie w fazie 1 ?

Przepraszam Gabi, mogłabym się spytać ile masz wzrostu, jeśli chcesz schudnąć do 45kg?

[Jantra88]

Napisane przez zielonamorelka

witam
u mnie dzis narazie ok
chociaz dostalam ochrzan od taty ze znowu zaczynam z tym odchudzaniem itd[a to wszystko dlatego ze musialam wyjsc z kosciola bo sie zle poczulam;/]
ale co tam niech se gada a ja i tak nei mam zamiaru przestac chudnac[oczywiscie z rozsadkiem a nei na jakis glodowkach glupich]

ale musze zaczac wiecej cwiczyc bo wlasciwie to jedynym moim ruchem jest wf i spacer z i do szkoly
juz nie moge sie doczekac kiedy pogoda sie poprawi i bede mogla jechac spokojnie na rower

Mała uważaj na siebie,może brakuje Ci witaminek???Nie powinnaś czuć się słabo,nawet na I fazie,nigdy nie robiło mi się ciemno przed oczami.Przecież obie jesteśmy już na II,więc cały wachlarz pomysłow na zdrowe ,sycące jedzonko.

[antunka]

Napisane przez l4lena

Przepraszam Gabi, mogłabym się spytać ile masz wzrostu, jeśli chcesz schudnąć do 45kg?

Gabi to taki typ, który wchodzi na wszystkie wątki o odchudzaniu i szuka szczęścia a raczej pomysłu jak tu stracić 10 kg w tydzień. Więc odpowiadając na Twoje pytanie Gabi tracimy średnio 0,1 kg na tydzień

Jantra czy to znaczy, że nie byłaś uświadomiona i grzeszyłaś? Mi też się zdarzało a mimo wszystko chudnę więc głowa do góry
Ja dzisiaj oficjalnie kończę I fazę O jutrzejsze ważenie jestem spokojna

[Jantra88]

Napisane przez antunka

Jantra czy to znaczy, że nie byłaś uświadomiona i grzeszyłaś? Mi też się zdarzało a mimo wszystko chudnę więc głowa do góry
Ja dzisiaj oficjalnie kończę I fazę O jutrzejsze ważenie jestem spokojna

zyłam w przekonaniu ze mleko i jogurt nat.to białko a tu zonk
No to walczymy razem na II

[laurka23]

Wszystkim gratuluję spadku wagi W końcu mam chwilę żeby nadrobić zaległości, mimo że zakładkę z tą stroną mam zawsze otwartą
U mnie już 4 tydzień zastoju waga się waha, oscyluje między 63,2 a 62,8. Mimo że dołożyłam fitness 3 razy w tygodniu. Mój twierdzi, że widać po mnie ciągle zmiany, że cm lecą. Może ma racje? Ehh troszkę to zatrzymanie spadku działa na mnie demobilizująco. A jeszcze tyle przede mną. Fakt, ostatnio przestałam się tak bardzo pilnować z jedzeniem, ale już naprawiam swój błąd. Przestałam czuć zupełnie głód między posiłkami głównymi i zapominałam o przekąskach. Dziś już ładnie prawie było

Chciałam kupić dziś sałatę, ale się załamałam, takie ściery podsuszone 6 złotych! masakra

Ja zabieram się za moją kolację: biały ser z warzywami pokrojonymi w paseczki. Miłego wieczoru dziewczyny

[pysia1711]

hej laski od jutra zaczynam z wami sb na sb skusiła mnie morelka,z którą się znamy z innego wątku.Moja waga i cel w podpisie a wzrostu mam 156cm ;[
a i jeszcze pytałam morelke o ebooka i was tez pytam może ktoras z was ma i sie podzieli?

[antunka]

Napisane przez laurka23

U mnie już 4 tydzień zastoju waga się waha, oscyluje między 63,2 a 62,8. Mimo że dołożyłam fitness 3 razy w tygodniu. Mój twierdzi, że widać po mnie ciągle zmiany, że cm lecą. Może ma racje? Ehh troszkę to zatrzymanie spadku działa na mnie demobilizująco. A jeszcze tyle przede mną. Fakt, ostatnio przestałam się tak bardzo pilnować z jedzeniem, ale już naprawiam swój błąd. Przestałam czuć zupełnie głód między posiłkami głównymi i zapominałam o przekąskach. Dziś już ładnie prawie było

Ja myślę, że skoro waga nie spada a centymetry lecą to na pewno wina mięśni Zaczęłaś więcej ćwiczyć więc tłuszczyk znika za to góre biorą mięśnie, które jak wiadomo więcej ważą niż tłuszcz. Nie ma się czym przejmować. Trzymaj sie dzielnie diety i ćwiczeń a na pewno i waga niedługo ruszu a znajomi zawieją z zachwytu

[Jantra88]

Napisane przez pysia1711

hej laski od jutra zaczynam z wami sb na sb skusiła mnie morelka,z którą się znamy z innego wątku.Moja waga i cel w podpisie a wzrostu mam 156cm ;[
a i jeszcze pytałam morelke o ebooka i was tez pytam może ktoras z was ma i sie podzieli?

Witamy i kciuki 3mamy

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez antunka

Ja myślę, że skoro waga nie spada a centymetry lecą to na pewno wina mięśni Zaczęłaś więcej ćwiczyć więc tłuszczyk znika za to góre biorą mięśnie, które jak wiadomo więcej ważą niż tłuszcz. Nie ma się czym przejmować. Trzymaj sie dzielnie diety i ćwiczeń a na pewno i waga niedługo ruszu a znajomi zawieją z zachwytu

Zgadzam się,zresztą to cm są najważniejsze,a skoro spadają tzn,że jest dobrze mięśniakuWiadomo ,że nic nie rujnuje tłuszczu tak jak mięśnie.

[laurka23]

Napisane przez pysia1711

hej laski od jutra zaczynam z wami sb na sb skusiła mnie morelka,z którą się znamy z innego wątku.Moja waga i cel w podpisie a wzrostu mam 156cm ;[
a i jeszcze pytałam morelke o ebooka i was tez pytam może ktoras z was ma i sie podzieli?

Witam, powodzenia życzę Wzrostu mam tyle co ty Co do ebooka ja się nie spotkałam, polecam kupić książkę, nie jest droga

Napisane przez antunka

Ja myślę, że skoro waga nie spada a centymetry lecą to na pewno wina mięśni Zaczęłaś więcej ćwiczyć więc tłuszczyk znika za to góre biorą mięśnie, które jak wiadomo więcej ważą niż tłuszcz. Nie ma się czym przejmować. Trzymaj sie dzielnie diety i ćwiczeń a na pewno i waga niedługo ruszu a znajomi zawieją z zachwytu

Dzięki W sumie macie rację, zawsze wszystkom to powtarzałam, że cm najważniejsze, a sama nie umiem sobie tego przetłumaczyć. Mój błąd że się nie obmierzyłam, ale spodnie, które były ciasnawe uda w nie nie chciały wejść, a jak się zapięłam to usiąść nie mogłam, teraz mogę zdjąć bez rozpinania

Napisane przez Jantra88

Witamy i kciuki 3mamy

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



Zgadzam się,zresztą to cm są najważniejsze,a skoro spadają tzn,że jest dobrze mięśniakuWiadomo ,że nic nie rujnuje tłuszczu tak jak mięśnie.

Do mięśniaka to mi daleko ale niedługo kto wie W piątek sobie nowy dres kupiłam na ćwiczenia

[zielonamorelka]

Napisane przez Jantra88

Mała uważaj na siebie,może brakuje Ci witaminek???Nie powinnaś czuć się słabo,nawet na I fazie,nigdy nie robiło mi się ciemno przed oczami.Przecież obie jesteśmy już na II,więc cały wachlarz pomysłow na zdrowe ,sycące jedzonko.

nie to napewno nie przez diete poprostu czasem mi sie w kosciele robi slabo[przed dieta tez tak mialam kiedys nawet zemdlalam co mi sie zdazylo jedynie 2 razy w calym zyciu heh]bo jak juz jest taki tlok powietrza malo to ciezko sie troche oddycha

Napisane przez pysia1711

hej laski od jutra zaczynam z wami sb na sb skusiła mnie morelka,z którą się znamy z innego wątku.Moja waga i cel w podpisie a wzrostu mam 156cm ;[
a i jeszcze pytałam morelke o ebooka i was tez pytam może ktoras z was ma i sie podzieli?

oooo jak fajnei ze sie pysia przylaczysz
ebooka niestety nie posiadam cala moja wiedza pochodzi z tego wlasnie watku hehe
zycze powodzenia

[pysia1711]

Napisane przez laurka23

Witam, powodzenia życzę Wzrostu mam tyle co ty Co do ebooka ja się nie spotkałam, polecam kupić książkę, nie jest droga

dzieki no to fajnie ja sie spotkałam z ebookiem ale niestety z rapidashe ;/

Napisane przez zielonamorelka

oooo jak fajnei ze sie pysia przylaczysz
ebooka niestety nie posiadam cala moja wiedza pochodzi z tego wlasnie watku hehe
zycze powodzenia

dzięki kochanie a no przypadkiem wpadłam na to forum nawet nie wiedząc że i ciebie tu znajdę no moja wiedza też raczej będzie pochodzić stąd już sobie spisałam wszystko co wolno przez pierwsze 2tyg

[portokalka]

laurka23

Chciałam kupić dziś sałatę, ale się załamałam, takie ściery podsuszone 6 złotych! masakra

Sałaty poszukaj w biedronie - około 3 zł...w każdym razie w mojej... w ogóle zaczynam doceniać ten sklep - wbrew pozorom całkiem dużo zdrowych produktów... jednak po dzisiejszych zakupach aż mi ślinka leci na dziwny jogurt "panna cota" z malinami...a tu klops - jeszcze półtora tygodnia na 1...a ja taaaaak uwielbiam maliny czy jest jakiś dodatek, aromat, cokolwiek o smaku malin??pewnie nie...

[antunka]

Dzień dobry
Będę pierwsza ze spowiedzią.
Otóż miłe panie po 2 tygodniach I fazy na wadze -4 kg Z tym 1 kg jest nadwyżki po małym obżarstwie więc w sumie 3 kg spadku. Jak dla mnie to rewelacyjny wynik, spodziewałam się 2 kg więc jestem mile zaskoczona W centymetrach też jest spadek szczególnie w brzuchu (-4 cm).
Teraz powolne wprowadzanie węgli i dalszy spadek wagi. Do świąt chcę zgubic jeszcze 2 kg.

Miłego dnia kobietki

[saming]

Dziewczyny wytrzymacie - macie o wiele łatwiej, bo pomyślcie sobie, że teraz te owoce wszystkie to takie niedobre są, zimowe. A jogurty to wmawiajcie sobie, że nie zdrowe.
Ja przechodziłam przez I fazę w lecie - gdzie pełno świeżych owoców, i akurat sezon na truskawki, śliwki, jabłka, maliny, a ja tylko stałam i patrzyłam To była dopiero tortura

[Justyna33333]

A my wczoraj pokusiliśmy się na ciacho - mąż karpatkę a ja makowca

Aha, ważyłam się wczoraj, 3,5 kg

Ps. Dziewczynki, klikniecie w banerek?

[pysia1711]

hej kochane
no to zaczynam pierwszy dzien z sb

dzisiejsze menu będzie takie[wczoraj wymyslilam]
śniadanie10:00-szklanka wody, jajecznica według dukana[do spółki z sis],zielona herbi
II śniadanie 13-13:30 pół serka wiejskiego
obiad 16-17 duszona ryba w jogurcie i kapusta pekińska
podwieczorek[jak bede glodna] drugie pół serka
kolacja 20:30 zupa cebulowo-ziołowa
i jak sie wam podoba??

[laurka23]

Napisane przez portokalka

Sałaty poszukaj w biedronie - około 3 zł...w każdym razie w mojej... w ogóle zaczynam doceniać ten sklep - wbrew pozorom całkiem dużo zdrowych produktów... jednak po dzisiejszych zakupach aż mi ślinka leci na dziwny jogurt "panna cota" z malinami...a tu klops - jeszcze półtora tygodnia na 1...a ja taaaaak uwielbiam maliny czy jest jakiś dodatek, aromat, cokolwiek o smaku malin??pewnie nie...

Już zamknięta była niestety, dziś w swoim kochanym świetnie zaopatrzonym jarzyniaku poszukam Z aromatem malinowym się nie spotkałam ale wczoraj wypiłam smoothie truskakowo-malinowe, pyszne Wytrzymasz, to tylko 1,5tygodnia

Napisane przez saming

Dziewczyny wytrzymacie - macie o wiele łatwiej, bo pomyślcie sobie, że teraz te owoce wszystkie to takie niedobre są, zimowe. A jogurty to wmawiajcie sobie, że nie zdrowe.
Ja przechodziłam przez I fazę w lecie - gdzie pełno świeżych owoców, i akurat sezon na truskawki, śliwki, jabłka, maliny, a ja tylko stałam i patrzyłam To była dopiero tortura

Za pierwszym razem też tak zaczynałam w lecie, owoce kusiły, ale było też pełno pysznych warzyw, nie to co teraz


Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet

[l4lena]

Napisane przez pysia1711

hej kochane
no to zaczynam pierwszy dzien z sb

dzisiejsze menu będzie takie[wczoraj wymyslilam]
śniadanie10:00-szklanka wody, jajecznica według dukana[do spółki z sis],zielona herbi
II śniadanie 13-13:30 pół serka wiejskiego
obiad 16-17 duszona ryba w jogurcie i kapusta pekińska
podwieczorek[jak bede glodna] drugie pół serka
kolacja 20:30 zupa cebulowo-ziołowa
i jak sie wam podoba??

To może ja wtrącę swoje trzy grosze. -> Do jajecznicy dodałabym jakieś warzywka. Na II śniadanie możesz zjeść spokojnie cały wiejski + też z jakimiś dodatkami.
Na kolację proponowałabym raczej coś białkowego - może zamień obiad z kolacją? I nie widzę tu żadnych nnkt.

[antunka]

Napisane przez saming

Dziewczyny wytrzymacie - macie o wiele łatwiej, bo pomyślcie sobie, że teraz te owoce wszystkie to takie niedobre są, zimowe. A jogurty to wmawiajcie sobie, że nie zdrowe.
Ja przechodziłam przez I fazę w lecie - gdzie pełno świeżych owoców, i akurat sezon na truskawki, śliwki, jabłka, maliny, a ja tylko stałam i patrzyłam To była dopiero tortura

Też przechodziłam przez taką torturę w lecie. Oj jak te brzoskwinie pachniały aż ślinka ciekła. Ale dałam radę bo jak się chce to te 2 tygodnie są niczym.

Napisane przez pysia1711

hej kochane
no to zaczynam pierwszy dzien z sb

dzisiejsze menu będzie takie[wczoraj wymyslilam]
śniadanie10:00-szklanka wody, jajecznica według dukana[do spółki z sis],zielona herbi
II śniadanie 13-13:30 pół serka wiejskiego
obiad 16-17 duszona ryba w jogurcie i kapusta pekińska
podwieczorek[jak bede glodna] drugie pół serka
kolacja 20:30 zupa cebulowo-ziołowa
i jak sie wam podoba??

Mi się nie podoba. W ogóle warzyw nie ma. Przecież to nie jest dieta bialkowa jak dukan, można i trzeba jeść dużo warzyw, do każdego posiłku. Serek wiejski zjedz cały z warzywami, do kapusty pekińskiej też dodaj coś kolorowego. Niech to ma wygląd, smak i zapach. Na podwieczorek zjedz garść orzechów. NNKT pomagają nam chudnąć.

[feline2]

Napisane przez Justyna33333

A my wczoraj pokusiliśmy się na ciacho - mąż karpatkę a ja makowca

Aha, ważyłam się wczoraj, 3,5 kg

Ps. Dziewczynki, klikniecie w banerek?

Jesteś z mężem na diecie??? Jak go do tego przekonałaś... Chciałabym, żeby TŻ zaczął się zdrowo odżywiać, ale nijak nie idzie go przekonać do żadnych zdrowych posiłków...

Jutro się zważę, bo ciągle zapominam o tym, żeby się zważyć na czczo i pierwsze o czym myślę o otwarciu oczu to sniadanie

Właśnie sobie pichce na obiad kuskus razowy z sosem pomidorowo-pieczarkowym.
A w ogóle postanowiłam zrobić książkę kucharską SB- pierwszo- i drugofazową, żeby zawcze mieć pod ręką fajne przepisy

[_Ewelka___]

Napisane przez antunka

Dzień dobry
Będę pierwsza ze spowiedzią.
Otóż miłe panie po 2 tygodniach I fazy na wadze -4 kg Z tym 1 kg jest nadwyżki po małym obżarstwie więc w sumie 3 kg spadku. Jak dla mnie to rewelacyjny wynik, spodziewałam się 2 kg więc jestem mile zaskoczona W centymetrach też jest spadek szczególnie w brzuchu (-4 cm).
Teraz powolne wprowadzanie węgli i dalszy spadek wagi. Do świąt chcę zgubic jeszcze 2 kg.

Miłego dnia kobietki

swietnie! cieszymy sie razem z Toba
u mnie dopiero 8 dzien , ale nie narzekam, posilki robie z przyjemnoscia

Napisane przez pysia1711

hej kochane
no to zaczynam pierwszy dzien z sb

dzisiejsze menu będzie takie[wczoraj wymyslilam]
śniadanie10:00-szklanka wody, jajecznica według dukana[do spółki z sis],zielona herbi
II śniadanie 13-13:30 pół serka wiejskiego
obiad 16-17 duszona ryba w jogurcie i kapusta pekińska
podwieczorek[jak bede glodna] drugie pół serka
kolacja 20:30 zupa cebulowo-ziołowa
i jak sie wam podoba??

witamy
ale mi tez niezbyt sie podoba,bo na sniadanie dodalabym warzyw, ja zwykle wrzucam pomidory, papryke, szynke, co mam pod reka i wole omleta zrobic ale co kto woli
serek wiejski to bym caly zjadla oczywiscie z warzywami albo orzeszkami
obiadek fajny
na podwieczorek moze jakas salatka z feta, albo z kurczakiem, rybka no i warzywka

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez feline2

Jesteś z mężem na diecie??? Jak go do tego przekonałaś... Chciałabym, żeby TŻ zaczął się zdrowo odżywiać, ale nijak nie idzie go przekonać do żadnych zdrowych posiłków...

Jutro się zważę, bo ciągle zapominam o tym, żeby się zważyć na czczo i pierwsze o czym myślę o otwarciu oczu to sniadanie

Właśnie sobie pichce na obiad kuskus razowy z sosem pomidorowo-pieczarkowym.
A w ogóle postanowiłam zrobić książkę kucharską SB- pierwszo- i drugofazową, żeby zawcze mieć pod ręką fajne przepisy

jak robisz ta ksiazke? sama spisujesz ?

moj bliski kolega, z ktorym spedzam duzo czasu, najpierw mi marudzil ze jak to bez wegli, przeciez tam jest energia z czego Ty ja czerpiesz? i nagle powoli zaczyna inaczej to patrzec i rozumiec, choc nie raz sie sprzeczalismy o to mysle, ze sam kiedys zrozumie, ja przestalam gadac i wczoraj napisal "zarazilas mnie tym zdrowym odzywianiem..." ciagle mu tlumaczylam ze to nie dieta, nie glodze sie, tylko zdrowy styl zycia