Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[klocki_LEGO]

Napisane przez Kocurasek

Powiesz w skrócie. O mówił fizjoterapeuta? Mi właśnie fizjoterapeutka bardzo polecała chusty.

U nas tez byl i chwalil chusty. Poza tym przeciez na logike, dziecko naturalnie nosi sie w ten sposob. Homo sapiens jest noszakiem, tak jak pawiany, na przyklad. Tylko, ze ewolucyjnie przez duza glowe dziecko czlowieka nie ma dosc rozwinietych miesni zeby sie samo trrzymac. Takze jako, ze tak to ujme, zwierzeta, dziecko nosimy, wlasnie w tej pozycji, w jakiej jest w chuscie, od urodzenia. To, ze dziecko musi byc noszone jest potwierdzone badaniami: dzieki byciu blisko cialu matki, jego wewnetrzne organy, zwlaszcza trawienne, sie reguluja. Miedzy innymi matka synchronizyje sie z dzieckiem (bicie serca, praca jelit, temperatura - rosnie / spada zeby ogrzac lub ochlodzic dziecko). Dodac tez trzeba, ze ja wiem, ze w Europie chusty to takie hipisowskie novum, ale przeciez WSZYSTKIE spolecznosci prymitywne od tysiacleci tak nosza dzieci. W Meksyku wszystkie rdzenne kobiety tak biegaja, a nie ma narodowej masowej dysplazji biodra. Zamieszcze to zdjecie, bo to akurat plemie, ktore w ramach transporti i kultury biega do 200 mil na raz po gorach. Jakos ich te chusty nie krzywdza za mlodu. Wiec nie wiem, co chrzanil ten fizjo, ale jako biegacz wiem, ze sa i dobrzy i zli fizjo. Sa np tacy ktorzy polecaja sztywne buciki dla dzieci, z podbiciem. Albo buty z amortyzacja do biegania.

[Shiz]

Napisane przez olka900

A czemu rezygnujesz? Fizjoterapeuta nie poleca?

1. mówili, że dziecko potrzebuje swobody i możliwości ruchu. musi się nauczyć ruszać. 2. to, że płaczące dziecko się uspokaja w chuście, nie znaczy że mu dobrze- dziecko ma "umiejętność" wyłączania się (tak samo działa zostawianie dziecka do "wypłakania się, aż uśnie"), przestaje sygnalizować, że mu źle. 3. najbardziej przerażające, ale skrajne- ludzie chodzili godzinami z chustą z martwym dzieckiem, nie zauważając, że przestało oddychać. 4. noszenie dziecka w chuście jest po prostu szkodliwe dla kręgosłupu dorosłego. za duże, za ciężkie, nienaturalne wyginanie się odcinka lędźwiowego itd..

wszystko to też zależy od planowanego czasu noszenia, bo jak to ma być od święta, no to raczej nie zaszkodzi. jak codziennie, po kilka godzin, no to inna sprawa. o szkodliwości na bioderka nikt nic nie wspominał, tu myślę, że luz.

chustonoszenie ma pewnie tyle samo zwolenników, co przeciwników. jak kto woli, nie potępiam ja przeszłam od niechęci, przez zachwyt, do niechęci znowu. umiar na pewno wskazany. aczkolwiek kto wie, czy przy kolejnym dziecku nie będę chciała za wszelką cenę mieć wolnych rąk ;]

[Marianna48]

Napisane przez travis

ja te niby mialam infekcje a w rzeczywisctosci chyba zle pobralam mocz do badania bo nie zauwazylam kartki w kiblu z instrukcja

Mi nie wyszły bakterie tylko wysoka ilość leukocytów do tego mam odczucie pieczenia.

Napisane przez Kocurasek

\
Ja ostatnio powtarzałam mocz, bo źle pobrałam (bez tampona) i wyszedł ok. Może źle pobrałaś?

Raczej nie, pobierałam jak zawsze z samego rana , podmyłam się samą wodą i środkowy strumień.

I spotkało mnie to co już opisywałyście , spotkałam bardzo dawno niewidzianą znajomą ( ponad dwa lata) i ona z łapami do mojego brzucha

[Shiz]

Napisane przez klocki_LEGO

U nas tez byl i chwalil chusty. Poza tym przeciez na logike, dziecko naturalnie nosi sie w ten sposob. Homo sapiens jest noszakiem, tak jak pawiany, na przyklad. Tylko, ze ewolucyjnie przez duza glowe dziecko czlowieka nie ma dosc rozwinietych miesni zeby sie samo trrzymac.

porównanie takie jak stwierdzenie, że człowiek jest podobny do ogangutana, więc jest przystosowany do śmigania po drzewach. pionizacja homo sapiens wszystko zmieniła. małpki noszą swoje dzieci, ale do chodzenia używają wszystkich 4 kończyn.

Napisane przez klocki_LEGO

To, ze dziecko musi byc noszone jest potwierdzone badaniami: dzieki byciu blisko cialu matki, jego wewnetrzne organy, zwlaszcza trawienne, sie reguluja. Miedzy innymi matka synchronizyje sie z dzieckiem (bicie serca, praca jelit, temperatura - rosnie / spada zeby ogrzac lub ochlodzic dziecko).

tu się nie wypowiem, nie neguję, pewnie ma to dobry wpływ na dziecko, no bo każde raczej lubi tulanie i noszenie. poza tym, mamy też muszą szanować swoje ciało. ma wystarczyć na kolejne 20 lat zajmowania się dzieckiem.


absolutnie nie straszę, nie zniechęcam. opisuję moje wrażenia i odczucia. jeżeli Was specjaliści zapewniają, że to jest wporządku, to ok

[Kocurasek]

Napisane przez Shiz

1. mówili, że dziecko potrzebuje swobody i możliwości ruchu. musi się nauczyć ruszać. 2. to, że płaczące dziecko się uspokaja w chuście, nie znaczy że mu dobrze- dziecko ma "umiejętność" wyłączania się (tak samo działa zostawianie dziecka do "wypłakania się, aż uśnie"), przestaje sygnalizować, że mu źle. 3. najbardziej przerażające, ale skrajne- ludzie chodzili godzinami z chustą z martwym dzieckiem, nie zauważając, że przestało oddychać. 4. noszenie dziecka w chuście jest po prostu szkodliwe dla kręgosłupu dorosłego. za duże, za ciężkie, nienaturalne wyginanie się odcinka lędźwiowego itd..

wszystko to też zależy od planowanego czasu noszenia, bo jak to ma być od święta, no to raczej nie zaszkodzi. jak codziennie, po kilka godzin, no to inna sprawa. o szkodliwości na bioderka nikt nic nie wspominał, tu myślę, że luz.

chustonoszenie ma pewnie tyle samo zwolenników, co przeciwników. jak kto woli, nie potępiam ja przeszłam od niechęci, przez zachwyt, do niechęci znowu. umiar na pewno wskazany. aczkolwiek kto wie, czy przy kolejnym dziecku nie będę chciała za wszelką cenę mieć wolnych rąk ;]

Dziękuję ja bym chciała troszkę w ciągu dnia jak będą bardzo potrzebować bliskości a ja będę bardzo potrzebowała coś zrobić.

Napisane przez klocki_LEGO

U nas tez byl i chwalil chusty. Poza tym przeciez na logike, dziecko naturalnie nosi sie w ten sposob. Homo sapiens jest noszakiem, tak jak pawiany, na przyklad. Tylko, ze ewolucyjnie przez duza glowe dziecko czlowieka nie ma dosc rozwinietych miesni zeby sie samo trrzymac. Takze jako, ze tak to ujme, zwierzeta, dziecko nosimy, wlasnie w tej pozycji, w jakiej jest w chuscie, od urodzenia. To, ze dziecko musi byc noszone jest potwierdzone badaniami: dzieki byciu blisko cialu matki, jego wewnetrzne organy, zwlaszcza trawienne, sie reguluja. Miedzy innymi matka synchronizyje sie z dzieckiem (bicie serca, praca jelit, temperatura - rosnie / spada zeby ogrzac lub ochlodzic dziecko). Dodac tez trzeba, ze ja wiem, ze w Europie chusty to takie hipisowskie novum, ale przeciez WSZYSTKIE spolecznosci prymitywne od tysiacleci tak nosza dzieci. W Meksyku wszystkie rdzenne kobiety tak biegaja, a nie ma narodowej masowej dysplazji biodra. Zamieszcze to zdjecie, bo to akurat plemie, ktore w ramach transporti i kultury biega do 200 mil na raz po gorach. Jakos ich te chusty nie krzywdza za mlodu. Wiec nie wiem, co chrzanil ten fizjo, ale jako biegacz wiem, ze sa i dobrzy i zli fizjo. Sa np tacy ktorzy polecaja sztywne buciki dla dzieci, z podbiciem. Albo buty z amortyzacja do biegania.

Brzmi logicznie w sumie.

Napisane przez Marianna48

Mi nie wyszły bakterie tylko wysoka ilość leukocytów do tego mam odczucie pieczenia.







Raczej nie, pobierałam jak zawsze z samego rana , podmyłam się samą wodą i środkowy strumień.



I spotkało mnie to co już opisywałyście , spotkałam bardzo dawno niewidzianą znajomą ( ponad dwa lata) i ona z łapami do mojego brzucha

To jest jakiś dramat. Ja natomiast mam koleżankę, z którą mam kontakt telefoniczny raz, dwa razy na tydzień. Widujemy sie raz na miesiąc, dwa. I ostatnio mnie męczyła o zdjęcie brzucha 🤦🏻☠♀️. Poprosiła raz. Odmówiłam, mówiąc jej, że jest duży, nie czuję się z nim jakoś super atrakcyjnie, a że mamy się zobaczyć za 4 dni to zobaczy na żywo. Odpuściła, gadamy dalej a ta znowu: „wyślij mi zdjęcie brzuszka!”. Wiec powtórzyłam dokładnie to samo. Ok. Rozłączyłyśmy się, ona miała gdzieś jeszcze zadzwonić i dać mi znać. Dała znać smsem. Podziękowałam, a ona: „wyślij foto brzuszka!” 🤦🏻☠♀️🤦🏻☠♀️🤦🏻☠♀️ miałam ochotę odpisać „ty pierwsza swojego”, ale zastosowałam metodę zdartej płyty.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronka19]

Napisane przez Kocurasek

Dziękuję ja bym chciała troszkę w ciągu dnia jak będą bardzo potrzebować bliskości a ja będę bardzo potrzebowała coś zrobić.




Brzmi logicznie w sumie.




To jest jakiś dramat. Ja natomiast mam koleżankę, z którą mam kontakt telefoniczny raz, dwa razy na tydzień. Widujemy sie raz na miesiąc, dwa. I ostatnio mnie męczyła o zdjęcie brzucha 🤦🏻♀️. Poprosiła raz. Odmówiłam, mówiąc jej, że jest duży, nie czuję się z nim jakoś super atrakcyjnie, a że mamy się zobaczyć za 4 dni to zobaczy na żywo. Odpuściła, gadamy dalej a ta znowu: „wyślij mi zdjęcie brzuszka!”. Wiec powtórzyłam dokładnie to samo. Ok. Rozłączyłyśmy się, ona miała gdzieś jeszcze zadzwonić i dać mi znać. Dała znać smsem. Podziękowałam, a ona: „wyślij foto brzuszka!” 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ miałam ochotę odpisać „ty pierwsza swojego”, ale zastosowałam metodę zdartej płyty.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co ludzie mają z tymi brzuszkami, zboczenie jakieś

Ja planuje nosić wg potrzeby jak we dwie zaczną ryczeć w tym samym czasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez Shiz

porównanie takie jak stwierdzenie, że człowiek jest podobny do ogangutana, więc jest przystosowany do śmigania po drzewach. pionizacja homo sapiens wszystko zmieniła. małpki noszą swoje dzieci, ale do chodzenia używają wszystkich 4 kończyn.

Ewolucja ma to do siebie, ze jej jeden element niekoniecznie nadaza za drugim. Nam zostalo z malpowania to wlasnie, ze dziecko jest noszakiem. A to, jak to wplywa na kregoslup to odmienna rzecz. Inna sprawa, ze ile w ciagu doby te dzieci sie nosi? Przeciez wiekszosc czasu homo sapiens pol lezy, tak jak z reszta malpy. Problem w tym, ze nie tak wyglada cywilizacja.

Napisane przez Shiz

1. mówili, że dziecko potrzebuje swobody i możliwości ruchu. musi się nauczyć ruszać. 2. to, że płaczące dziecko się uspokaja w chuście, nie znaczy że mu dobrze- dziecko ma "umiejętność" wyłączania się (tak samo działa zostawianie dziecka do "wypłakania się, aż uśnie"), przestaje sygnalizować, że mu źle. 3. najbardziej przerażające, ale skrajne- ludzie chodzili godzinami z chustą z martwym dzieckiem, nie zauważając, że przestało oddychać. 4. noszenie dziecka w chuście jest po prostu szkodliwe dla kręgosłupu dorosłego. za duże, za ciężkie, nienaturalne wyginanie się odcinka lędźwiowego itd..

wszystko to też zależy od planowanego czasu noszenia, bo jak to ma być od święta, no to raczej nie zaszkodzi. jak codziennie, po kilka godzin, no to inna sprawa. o szkodliwości na bioderka nikt nic nie wspominał, tu myślę, że luz.

Z tym nie sposob sie nie zgodzic, ale to kwestia tego ILE sie nosi. Ja dlatego kupilam gondole do wozka, bo nie wyobrazam sobie non stop nosic dziecko jak te babki tutaj. Zwlaszcza, ze kregoslup i tak bedzie niezbyt szczesliwy po samej ciazy.
Mnie tylko te powody sklaniaja do zastanawiania ile ci ludzie mysla, ze dziecko sie nosi? Przeciez male dziecko karmi sie co 2h minimum, wiec tak serio wiecej jak godzine go w tej chuscie nie bedziesz trzymac na raz. Dla mnie to droche problemy z dvpy, bo brzmia jakby ludzie chodzili na 15h gorskie wycieczki z noworodkiem

[Shiz]

Napisane przez biedronka19

Co ludzie mają z tymi brzuszkami, zboczenie jakieś

Ja planuje nosić wg potrzeby jak we dwie zaczną ryczeć w tym samym czasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany. Aż poczułam tę bezsilność w obliczu takiego kryzysu... chciałabym mieć dzieci w odstępie 2 lat, więc też mnie to będzie czekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronka19]

Napisane przez Shiz

O rany. Aż poczułam tę bezsilność w obliczu takiego kryzysu... chciałabym mieć dzieci w odstępie 2 lat, więc też mnie to będzie czekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak moja nie ma humoru to też tylko na rękach. Każdy mówi że pierwszy rok z takim odstępem wieku jest bardzo ciężki, ale potem te dzieci się razem bawią i jest dużo łatwiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez biedronka19

Jak moja nie ma humoru to też tylko na rękach. Każdy mówi że pierwszy rok z takim odstępem wieku jest bardzo ciężki, ale potem te dzieci się razem bawią i jest dużo łatwiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to tez jest inny element. Sa takie dzieci, ktore inaczej, niz noszone nie pozwalaja sobie byc transportowane. Mojej kolezanki syn jak go polozysz do gondoli, to wyje. Koniec. Jedyny sposob na mobilnosc z dzieckiem to chusta / nosidelko, takze wiesz jak nie wiesz Shiz . To niekoniecznie jest tak, ze to TY wybierzesz, jak dziecko bedzie ehem..transportowane

[biedronka19]

Napisane przez klocki_LEGO

No to tez jest inny element. Sa takie dzieci, ktore inaczej, niz noszone nie pozwalaja sobie byc transportowane. Mojej kolezanki syn jak go polozysz do gondoli, to wyje. Koniec. Jedyny sposob na mobilnosc z dzieckiem to chusta / nosidelko, takze wiesz jak nie wiesz Shiz . To niekoniecznie jest tak, ze to TY wybierzesz, jak dziecko bedzie ehem..transportowane

Na lutówkach była mama której synek nie akceptował wózka ani fotelika samochodowego przez bardzo długi czas. I jak tu gdziekolwiek wyjść. Antyfotelikowe dziecko przeraża mnie najbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Pożyjemy, zobaczymy... już właściwie niedługo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kocurasek]

Napisane przez Shiz

Pożyjemy, zobaczymy... już właściwie niedługo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Optymistka z Ciebie 🤣


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronka19]

Mi się czasami wydaje że to już a z drugiej strony sierpień to koniec lata .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kocurasek]

Napisane przez biedronka19

Mi się czasami wydaje że to już a z drugiej strony sierpień to koniec lata .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja będę rozpakowana w lipcu i dalej jest to dla mnie odległy termin


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Shiz

1. mówili, że dziecko potrzebuje swobody i możliwości ruchu. musi się nauczyć ruszać. 2. to, że płaczące dziecko się uspokaja w chuście, nie znaczy że mu dobrze- dziecko ma "umiejętność" wyłączania się (tak samo działa zostawianie dziecka do "wypłakania się, aż uśnie"), przestaje sygnalizować, że mu źle. 3. najbardziej przerażające, ale skrajne- ludzie chodzili godzinami z chustą z martwym dzieckiem, nie zauważając, że przestało oddychać. 4. noszenie dziecka w chuście jest po prostu szkodliwe dla kręgosłupu dorosłego. za duże, za ciężkie, nienaturalne wyginanie się odcinka lędźwiowego itd..

wszystko to też zależy od planowanego czasu noszenia, bo jak to ma być od święta, no to raczej nie zaszkodzi. jak codziennie, po kilka godzin, no to inna sprawa. o szkodliwości na bioderka nikt nic nie wspominał, tu myślę, że luz.

chustonoszenie ma pewnie tyle samo zwolenników, co przeciwników. jak kto woli, nie potępiam ja przeszłam od niechęci, przez zachwyt, do niechęci znowu. umiar na pewno wskazany. aczkolwiek kto wie, czy przy kolejnym dziecku nie będę chciała za wszelką cenę mieć wolnych rąk ;]

Hmmm, wszystko zależy id tego ile to dziecko ma być w chuście.
Ad1- na początku z ta swoboda to różnie bywa, ale spora cześć dzieci lubi być mocno opatulone, w taki kokon, bo czuje się bezpieczniej (no moj dynarski miał), w chuście nie nosi się tego dziecka przecież non stop, a w sumie wszyscy powtarzają ze jest coś takiego jak czwarty trymestr ciąży. Dziecko nie wie ze się urodziło (urodziło się bo dalszy rozwój i wzrost mózgu spowodowałby ze nie dałoby się urodzić ze względu na wielkość głowy) i potrzebuje tulenia, poczucia bezpieczeństwa które miało w brzuchu, czuć bicie serca mamy, a chusta może to zapewnić
Na pewno w chuście łatwiej zapewnić poprawna pozycje kręgosłupa dziecka niż na rękach
Ad2 - tak, dziecko się wyłącza, ale pozytywnie. Wtula się w rodzica i odcina się od nadmiernych bodźców świata zewnetrznego, skupia się na tym co zna, czyli zapachu i rytmie serca mamy lub taty
Ad3 - ciężko skomentować. A jak dziecko jest w łóżeczku lub wózku to łatwiej zauważyć ze coś jest nie tak?
Ad4- dobrze zawiązana chusta odciąża kręgosłup, bo ciężar rozkłada się na całe plecy, nie na ręce. Dodatkowo poprawnie zamiatana chusta wymusza na noszącym zachowanie prawidłowej postawy ciała - w noszeniu na rękach odruchowo wysuwamy do przodu brzuch i biodra
Dziś na szkole rodzenia było spotkanie z certyfikowanym doradca chustonoszenia. Grunt to umieć poprawnie zamotać i dobrać sposób motania pod dziecko, bo nie każde dziecko będzie akceptować czas i sposób motania.
Z synem nie stosowaliśmy, bo miał asymetrię i problem z napięciem mięśniowym. Neurolog i potem fizjo sugerowali ze będzie podatniejszy na wszelkie błędy w wiązaniu i to może pogłębiać asymetrię. Całe szczęście nie był typem wiszącym na matce non stop, wiec dalo radę. Przy drugim dziecku wizja jednoczesnego tulenia malucha i swobodnego choćby układania puzzli ze straszakiem jest kusząca. Myśle ze już po porodzie umówimy się z doradca w domu i będziemy próbować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[travis]

Napisane przez biedronka19

Ja potrzebuje bo przy półrocznej córce i niemowlaku to pewnie nie wiadomo które uspokajać najpierw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmm jak to mozliwe corka 6mc i niemowle?

Sent from my E5823 using Tapatalk

[biedronka19]

Napisane przez travis

Hmmm jak to mozliwe corka 6mc i niemowle?

Sent from my E5823 using Tapatalk

Haha cuda się zdarzają. Półtoraroczna miało być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez Kocurasek

Nie stresuj się, na to są leki. Ja przyjmuję „wspomagacz” na odżywienie dzieci w postaci zastrzyków z heparyny. Szybko zauważony problem czasami równie szybko przestaje być problemem . Trzymam kciuki by było wszystko ok


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez mialas problem z przeplywami?
Dostalas jakies zalecenia oprocz brania zastrzykow?

[travis]

Omg szukalam sukienki dla ciezaenych na ebay, i wyskoczylo mi takie cos
Pora isc spac chyba Screenshot_20190416-224451.jpgScreenshot_20190416-224503.jpg

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Kocurasek]

Napisane przez martynka89

Tez mialas problem z przeplywami?

Dostalas jakies zalecenia oprocz brania zastrzykow?

Nie, ja mam zespół antyfosfolipidowy spowodowany chorobą autoimmunologiczną. Ale słyszałam gdzieś, ze te same zastrzyki (biorę tez Acard), które ja mam zalecone, przepisywane są również przy podejrzeniu hipotrofii.

https://mamaginekolog.pl/profilaktyk...cylowym-ciazy/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez travis

Omg szukalam sukienki dla ciezaenych na ebay, i wyskoczylo mi takie cos
Pora isc spac chyba Załącznik 7673034Załącznik 7673035

Sent from my E5823 using Tapatalk

O mamo! Zaluje, ze to widzialam, chyba dzis nie zasne

Napisane przez Kocurasek

Nie, ja mam zespół antyfosfolipidowy spowodowany chorobą autoimmunologiczną. Ale słyszałam gdzieś, ze te same zastrzyki (biorę tez Acard), które ja mam zalecone, przepisywane są również przy podejrzeniu hipotrofii.

https://mamaginekolog.pl/profilaktyk...cylowym-ciazy/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzieki Poczytam.

[biedronka19]

Travis sexy BIER bo ci okazja ucieknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[badzia987]

Napisane przez martynka89

Moj kawaler ma 772g.
Za 2 tyg USG do powtorzenia bo cos wyszlo nie tak z przeplywami ale mozliwe, ze to przez to, ze mlody ciagle w ruchu.

Brawo!!!

Napisane przez mirabelka3690

Chłopak ma 350g a babeczka 319g Wszystko dobrze Spokojne to... spaly caly czas ale w taki sposób ze lekarz bez problemu wszystko zobaczył Łożyska mam na przedniej ścianie, do tego chlopak jest gdzies głęboko schowany i dlatego ich nie czuje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo!!!

Napisane przez klocki_LEGO

U nas powiedzieli ze mozna uzywac kocykow, ale do pasa (tj zeby raczki byly na kocyku.

Kupowalyscie cos takiego ? U nas to polecali do duzego lozeczka

Nie kupowałam i teraz też nie kupię.

Napisane przez zamknieta25

Wszystko dobrze wyszło na usg polowkowym. Mala wazy 505g
Ja też na samym początku wyznaje zasade ze w lozeczku tylko dziecko

Wysłane z mojego SM-J100H przy użyciu Tapatalka

Duża panna

[Paulina 87]

Napisane przez travis

Omg szukalam sukienki dla ciezaenych na ebay, i wyskoczylo mi takie cos
Pora isc spac chyba Załącznik 7673034Załącznik 7673035

Sent from my E5823 using Tapatalk

ahahah dobre myślałam, że to mężczyzna wogóle

A ja jestem na obciążeniu glukozą. Po 1 pobraniu. 9:10 kolejne i po 10 trzecie
Dobrze ze miałam pół cytryny to nawet smaczna ta lemoniada była. Siedze na patio to chociaz tyle, ze swieze powietrze .. i chyba zaczyna mi sie mały wiatrak w głowie

[badzia987]

Napisane przez biedronka19

No co ty! To bardzo ciekawe co powiedziałaś. A przecież wszystkie babcie zawsze krzyczą że bez czapki.

U nas będzie Maya . Mój tż chyba też już się poddał i zaakceptował to imię. Jeszcze mi w głowie Aurora siedzi ale chyba jednak Maya

Wysłane z [/LIST]om/byo?rid=73630]aplikacji Forum Wizaz

Fajny wybór W najbliższej rodzinie jest mała Maja i jest cudowną dziewczynką

Napisane przez Kocurasek

Dzięki dziewczyny! W życiu bym na to nie wpadła, moja siostra zakłada czapkę po kąpieli, tak jej kazali w szpitalu. Sama tez chciałam tak robić, ale skutecznie mnie od tego odwiodłyście


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tam będę czapkowała dziecko po kąpaniu.
Ja w zimę sama nie lubię w mokrych włosach chodzić bo mi zimno mimo centralnego.

Napisane przez travis

Dziewczyny jakie sa wasze brzuchy?
Nie chodzi o wielkosc a twardosc.
Moj wiekszosc czasu jest mega twardosc, naprawde ja czuje ze skora jest bardzo napieta jakby miala peknac zaraz. I Nie sa to wzdecia ani inne takie.

Sent from my E5823 using Tapatalk

Mój jest twardy napompowany. Zauważyłam u siebie te słynne twardnienia po większym wysiłku.
Mam też 1 chamski, długi, gruby rozstęp. Myślałam, że to może żyła bo ten mój brzuch to też ostro żylasty się zrobił.Wydaje mi się, że jest też dużo takich małych rozlanych kropek jakby zaczęły się tworzyć nowe rozstępy ale może to jednak odciski od bluzki..

Napisane przez Shiz

hahah... dzisiaj wchodząc do windy, zauważyłam w lusterku, że najpierw wchodzi brzuch, następnie cycki, a dopiero później reszta mnie


patrzcie jakie cudowne kombinezony LINK. przy jakim rozmiarze bobas zostaje na "dłużej" ? 62? 68? to jakieś 3-6 miesięcy?

Śliczne ale mega drogie Dłużej jest w 68 ale to zależy od bobasa bo może szybko przykoksić.

[Marianna48]

Travis!!!!!! Dlaczego mi to zrobiłaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Dzis w taki sposob mowie w pracy

Sent from my E5823 using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez travis

Dzis w taki sposob mowie w pracy

Sent from my E5823 using Tapatalk

Doopa zdjecie sie nie zalacza

Sent from my E5823 using Tapatalk

[mirabelka3690]

Travis, bier kiecke! Toż to najnowszy hit mody!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chica latina]

Dzisiaj mam połówkowe. Travis Ty chyba feż? Trzymam kciuki😄