2020-10-20, 13:36 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
|
Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
A tak jakos mnie naszlo, zeby zalozyc ten watek. Siedze, jak pewnie wiele osob na HO, od marca i o ile mi to nie przeszkadzalo, to ostatnio mam problem. Ciezko zwalic sie z lozka, ciezko sie ubrac, ciezko sie za cokolwiek zabrac, do tego mam mniej roboty niz zwykle i prawie odpalam serial, zamiast pracowac. Nie wiem, czy to kwestia tego, ze pandemia sie pogarsza, jesieni i psychicznie czuje sie duzo gorzej....
...ale moze nie jestem sama? A moze jestes osoba, ktora na HO siedzi i jest szczesliwa? Super, podziel sie, jak ten stan osiagnac. |
2020-10-20, 13:55 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 199
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88219641]A tak jakos mnie naszlo, zeby zalozyc ten watek. Siedze, jak pewnie wiele osob na HO, od marca i o ile mi to nie przeszkadzalo, to ostatnio mam problem. Ciezko zwalic sie z lozka, ciezko sie ubrac, ciezko sie za cokolwiek zabrac, do tego mam mniej roboty niz zwykle i prawie odpalam serial, zamiast pracowac. Nie wiem, czy to kwestia tego, ze pandemia sie pogarsza, jesieni i psychicznie czuje sie duzo gorzej....
...ale moze nie jestem sama? A moze jestes osoba, ktora na HO siedzi i jest szczesliwa? Super, podziel sie, jak ten stan osiagnac.[/QUOTE] Ja jestem introwertykiem, więc nie mam problemu z pracą z domu. Czasem martwię się, że będzie mi ciężko się zmotywować i nie prokrastynować, ale tak szczerze, to ostatnio mam wrażenie, że gdy pracuję sama i nikt mi nie przeszkadza, to ogólnie jestem bardziej zadowolona z rezultatów mojej pracy. Jedyne czego się obawiam, to to, że jako introwertyk za bardzo "rozsmakuję" się w tym byciu samemu i później ciężko mi będzie wrócić do spędzania regularnie czasu z ludźmi. Pocieszam się tym, że w normalnych okolicznościach moja praca wymaga jednak spotkań z drugim człowiekiem, więc wszystko wróci na prawidłowe tory. |
2020-10-20, 13:57 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
Też pracuję zdalnie od marca i o ile długo mi to nie przeszkadzało tak ostatnio o wiele gorzej to znoszę. Także melduję się
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2020-10-20, 14:01 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88219641]A tak jakos mnie naszlo, zeby zalozyc ten watek. Siedze, jak pewnie wiele osob na HO, od marca i o ile mi to nie przeszkadzalo, to ostatnio mam problem. Ciezko zwalic sie z lozka, ciezko sie ubrac, ciezko sie za cokolwiek zabrac, do tego mam mniej roboty niz zwykle i prawie odpalam serial, zamiast pracowac. Nie wiem, czy to kwestia tego, ze pandemia sie pogarsza, jesieni i psychicznie czuje sie duzo gorzej....
...ale moze nie jestem sama? A moze jestes osoba, ktora na HO siedzi i jest szczesliwa? Super, podziel sie, jak ten stan osiagnac.[/QUOTE] Cytat:
W Twoim przypadku może np. pogadanie z kimś z teamu w czasie pracy pomoże, poprawi humor. Albo np. możesz się umówić z przełożonym na dłuższą przerwę w godzinach pracy, żeby sobie w tym czasie wyjść na spacer, złapać słońca i lepszego nastroju? |
|
2020-10-20, 14:05 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
Cytat:
|
|
2020-10-20, 14:38 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
Może to nie sam tryb pracy ma taki wpływ na Ciebie? Weź pod uwagę sytuację z covidem, ograniczenia z tym związane, ale też samą pogodę, która nie sprzyja raczej pozytywnemu nastawieniu..
|
2020-10-20, 15:04 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
ja też dołączam. w pierwszym rzucie siedziałam na HO, w dodatku oddelegowana do innej firmy przez brak zleceń, przez 3 miesiące i jakoś lepiej to zniosłam. teraz drugi tydzień jesteśmy tylko zdalnie i mam ochotę chodzić po ścianach. nie jestem wybitnym ekstrawertykiem, ale ten brak kontaktu z ludźmi mnie dobija.
|
2020-10-20, 15:43 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
Ja od marca pracowałam na HO z dwójką dzieci w domu i miałam ochotę wystrzelić je albo siebie w kosmos 🤦☠♀️ od września jestem na l4 ciążowym, co gorsze ja nie lubię siedzieć w domu polecam spacery w samotnosci, ja chodzę codziennie lub prawie codziennie i myślę, że tylko dlatego moja psychika jeszcze nie wysiadła.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-20, 16:14 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
Nareszcie wątek dla mnie. Zaczynam się poważnie obawiać że pewnego pięknego dnia po prostu wykituję i wpiszą mi w akcie zgonu powód śmierci: HO
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
2020-10-20, 18:47 | #10 |
cat lady
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Zawsze bardzo lubiłam HO. Pracowałam z domu 3-4 dni w tyg przed koroną, tak było mi idealnie.
No cóż. Brakuje po pewnym czasie kontaktu z ludźmi. Co innego pogadać na żywo przy kawie, co innego polegać na komunikatorze. Są problemy z komunikacją przez to. W sumie dopiero jesienią mnie zaczęło nosić, jak była ładna pogoda było łatwiej się czymś zająć. Do wiosny na pewno nie będzie powrotu do biura. Zrobiłam sobie fajne stanowisko pracy, biurko, wygodne krzesło, dwa monitory. Koty też umilają prace Nie jest źle. Ale kurcze bym ten raz w tygodniu się zobaczyła z ludźmi. Z tym że powroty i tak będą powolne, i nie widzę sensu we wracaniu zanim z połowa zespołu nie będzie w biurze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez syyyyyylwia Czas edycji: 2020-10-20 o 18:49 |
2020-10-20, 19:17 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
O, ciekawy wątek, może podzielicie się jeszcze tym co można ciekawego robić i jak wykorzystać HO. Ja jestem właśnie team HO i o ile przykro się patrzy na rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem o tyle nie mam się co oszukiwać, uwielbiam pracować zdalnie
Dla mnie HO ma same plusy: - więcej czasu praktycznie na wszystko - rano nie trzeba się szykować jak do biura, ja makijaż, prasowanie ubrania, suszenie włosów, przygotowywanie i pakowanie lunchu zamieniłam na pół godzinki jogi, szczotkowanie ciała i chłodniejszy prysznic, nareszcie mam na to czas, gdybym chciała to upchnąć jeszcze do czasu kiedy muszę się umalować i ogarnąć do wyjścia to chyba musiałabym wstawać o 3 w nocy - można dłużej pospać - zauważyłam że wydaję mniej pieniędzy na ubrania, komunikację miejską, odżywiam się też niższym kosztem a zdrowiej (w pracy musiałam na stołówce wydać codziennie ok. 20 zł, dzisiaj koszt mojego obiadu to ok 7 zł, bardzo mnie cieszy to że mogę sobie samodzielnie przygotować zdrowy obiad, dodatkowo mieszkam teraz na wsi i korzystam z tego co mamy w ogrodzie/sadzie i z produktów sezonowych - nie wydaję pieniędzy na multisporta, ćwiczę sobie w domu, najcześciej joga, czasami orbitrek, pilates (odpalam zajęcia na telewizorze przy użyciu hdmi) często chodzę na spacery do lasu - HO najlepsze na jesień uwielbiam moment kiedy się wylogowuję i mogę sobie spokojnie posiedzieć i poczytać książkę albo pooglądać serial, zwykle jak wracałam z biura to byłam już zbyt zmęczona i samą pracą i dojazdami i zakupami żeby jakoś się ogarnąć, teraz mam czas zrobić sobie herbatkę, upiec ciasto, włączyć jazz i słuchać czytając, teraz moje wieczorki to świeczka sojowa/dyfuzor olejków eterycznych, pachnąca kąpiel, spokojna muzyka i godzinka lub dwie z książką, termofor i padający deszcz - bez stresu że rano muszę wcześnie wstać i wyjść z domu na tę szarugę - wykupiłam Allegro smart i większość rzeczy zamawiam z allegro do paczkomatu, praktycznie nie mam styczności z innymi ludźmi dzięki temu i jestem z tego bardzo zadowolona, typowy introwertyk ze mnie - czas który wcześniej poświęcałam na dojazd teraz przeznaczam na dodatkową pracę, uczę zdalnie języków obcych, może też dzięki temu nie odczuwam aż tak bardzo braku ludzi wokół, prowadzę tylko zajęcia indywidualne i praktycznie wszystkie opierają się na konwersacji, trochę przez przypadek znalazłam taki fajny sposób na samotność w pandemii - moje ulubione aplikacje z których bardzo często korzystam: Audioteka, Stortel, Netflix, HBO, Bookbeat, Spotify (tutaj przede wszystkim podcasty kryminatorium, Piąte nie zabijaj, Okuniewska, Zabójcze historie, i na youtube Stanowo) - ulubione kanały z którymi ćwiczę Agata Zając, Sarabeth yoga, Anna Cichy-Fatyga joga, Finess blender - ostatnio zaczęłam sobie też odświeżać język włoski, kupiłam kilka podręczników i powoli będę się szykować do egzaminu na certyfikat, oglądam włoską telewizję, czytam sporo po włosku - nareszcie mogę trochę więcej czasu spędzić z mężem i kotami Ach, praca z domu w czasie jesieni, spełniło się moje marzenie choć oczywiście powód niezbyt wesoły. Kierownictwo już coś przebąkuje o tym żeby zrobić z tego opcję na stałe, nawet jak minie pandemia, na pewno skorzystam Edytowane przez Senija Czas edycji: 2020-10-20 o 19:23 |
2020-10-20, 20:04 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 991
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
A ja Wam trochę zazdroszczę.. U mnie niestety nie ma szans na HO, nawet chociaż tymczasowo. Kiedy większość osób przeszła na pracę zdalną u mnie przełożony stwierdził, że mieszkamy blisko, więc się nie zarazimy i możemy normalnie pracować
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-20, 20:31 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Ja siedzę w domu ponad pół roku jak ty. Na początku było super, wreszcie brak wstawania tak bardzo rano, śniadań w biegu i pędu na autobus. Przez pierwsze dwa miesiące, poza lękiem związanym z pandemią, byłam zachwycona. Więcej snu, jedzenie kiedy chcę, ciepły koc i dresy. Później zaczęłam tracić motywację, później straciłam pracę, teraz mam nową i HO jest trudne na początku zwłaszcza. No i nie ukrywam, że chętnie poszłabym do biura, poznała ludzi, z którymi pracuję. Nie mam wskazówek, bo mnie samej źle i cierpię na skumulowaną chandrę jesienną z depresją pandemiczną, ale staram się mieć jedno miejsce do pracy, ubierać się i malować (żadnych dresów) i wstawać co najmniej 1.5 godziny przed rozpoczęciem pracy, żeby miło zacząć dzień: kawa, śniadanie, dłuższy spacer z psem.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
2020-10-20, 22:04 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Ja jestem na HO od marca i wcale nie mam ochoty wracać do biura. Jeżdząc do pracy musiałam wstawać o 5:20 a teraz o 7:55. Wracałam około 17. Teraz 16 i jestem wylogowana. Odpuściłam makijaże, szykowanie jedzenia do pracy, nie wydaję kasy na benzynę i na kosmetyki do malowania. Dużo rzeczy domowych ogarniam w czasie pracy. Mogę dużo dłużej posiedzieć wieczorem. Nigdy nie miałam tyle czasu wolnego. A co do mojej pracy to jest efektywniejsza - nie przeszkadzają mi hałasy i wszystko co związane z open space. Jak dla mnie HO może trwać jak najdłużej.. A i w tym roku porządnie poczułam lato. Takie prawdziwe lato.. a nie sezon letni jak się wraca o 17 z klimatyzowanego biura i o 22:30 trzeba się kłaść spać by wstać o 5:20
|
2020-10-20, 22:30 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Ja jestem z cierpiących na HO. Wiosna pracowałam z domu od połowy marca do +/- konca kwietnia/ początku maja i mialam serdecznie dość, choc mam oddzielny pokój z duzym biurkiem, 2 monitorami i dobrym krzesłem. W maju 2 dni w biurze, 3 dni w domu, później 3 dni w biurze- 2 HO. Od zeszłego tygodnia 1 dzień w biurze, reszta HO
Brakuje mi "życia w pracy" bardzo lubie, to co robię i zespol ludzi z ktorymi pracuje. Po 3-4 tygodniach HO wiosna, zaczęłam tęsknic za dojazdami do pracy ludźmi (no może nie wszystkimi ), żartami itd... Tak siedzę i myślę, ze tak powiem w p.izdu, .w życiu nie przypuszczam, że będę "walczyc" o powrót do miejsca pracy. U mnie, na pytanie od HO 1 dzień w tygodniu, przeważnie byla odmowa. Teraz jest odmowa pracy z biura Sent from my SM-G973F using Tapatalk |
2020-10-20, 22:41 | #16 |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Mi też ciężko przez HO. Brakuje mi biura, dojazdów pociągiem, ludzi na co dzień, wychodzenia z domu, szykowania się, ładnego ubierania, itp.
Najgorsze jest to, co będzie potem, po pandemii, już nic nie będzie takie samo bo firmy się chcą przerzucić na model hybrydowy albo wręcz pracę zdalną w 100% i już nie będzie się dało zmusić ludzi, żeby się pojawili w biurze. Więc co z tego, że ja przyjdę, jak będzie ze mną może połowa budynku - albo i mniej - i pewnie sami ekstrawertycy, jak ja bo intro się w domach zaszyją na dobre. Trochę przygnębiająca wizja, jak dla mnie Niestety, powoli różne 'wizje przyszłości' zaczynają się stawać rzeczywistością. Jeszcze parę miesięcy temu myślałam że może za 50 lat albo i później ludzie tak będą się zdalnie uczyć, pracować a tu dup, wystarczyła pandemia i świat zmienia swoje przyzwyczajenia....
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion. Edytowane przez LhunLai Czas edycji: 2020-10-20 o 22:43 |
2020-10-20, 22:48 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88220923]Ja jestem z cierpiących na HO. Wiosna pracowałam z domu od połowy marca do +/- konca kwietnia/ początku maja i mialam serdecznie dość, choc mam oddzielny pokój z duzym biurkiem, 2 monitorami i dobrym krzesłem. W maju 2 dni w biurze, 3 dni w domu, później 3 dni w biurze- 2 HO. Od zeszłego tygodnia 1 dzień w biurze, reszta HO
Brakuje mi "życia w pracy" bardzo lubie, to co robię i zespol ludzi z ktorymi pracuje. Po 3-4 tygodniach HO wiosna, zaczęłam tęsknic za dojazdami do pracy ludźmi (no może nie wszystkimi ), żartami itd... Tak siedzę i myślę, ze tak powiem w p.izdu, .w życiu nie przypuszczam, że będę "walczyc" o powrót do miejsca pracy. U mnie, na pytanie od HO 1 dzień w tygodniu, przeważnie byla odmowa. Teraz jest odmowa pracy z biura Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]U mnie było to samo, HO było prawie nie do wywalczenia mnie by pasowało 1, maks 2 dni na HO, reszta w biurze, HO mogłabym w zasadzie zostawiać tylko na dni, kiedy leje i nie chce się wychodzić z domu mnie też właśnie brakuje tej rutyny, żeby wstać, ubrać się, pomalować i wyjść. Sorry, no w domu nie jestem w stanie siedzieć w dżinsach i koszuli xD i właśnie od półtora tygodnia w zasadzie nie wyszłam z dresu... i mam bardzo fajna ekipę w pracy, żaden komunikator nie zastąpi spotkania w kuchni przy kawie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-20, 23:46 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 12:01 |
2020-10-21, 00:01 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Cierpiacy na HO. Tesknota za biurem
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88219842]ja też dołączam. w pierwszym rzucie siedziałam na HO, w dodatku oddelegowana do innej firmy przez brak zleceń, przez 3 miesiące i jakoś lepiej to zniosłam. teraz drugi tydzień jesteśmy tylko zdalnie i mam ochotę chodzić po ścianach. nie jestem wybitnym ekstrawertykiem, ale ten brak kontaktu z ludźmi mnie dobija.[/QUOTE]Ja właśnie też nie byłam pewna czy jestem ekstra czy introwertykiem, ale wychodzi na to, że to pierwsze, bo wybitnie źle znoszę HO i marzę o powrocie do biura. Z drugiej strony są plusy, bo się nie widzi osób, za którymi się nie przepada, ale i tak wolałabym wrócić.
Cytat:
_________________________ ________________ Ja nie wiem jak to robicie, że macie więcej czasu, albo jak ja to robię, że przy pracy na HO wcale nie mam tego poczucia. Systemy działają wolniej, ciężej wstać od kompa i wyjść, więc się ciągle coś jeszcze szarpie. Do tego dochodzi spadek humoru przez HO i kompletnie nie mam poczucia, że mam więcej czasu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
|
2020-10-21, 05:15 | #20 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
[1=133e0625674cbae259b1434 db9f6b2eb057ff862_6556adf a91426;88220560]A ja Wam trochę zazdroszczę.. U mnie niestety nie ma szans na HO, nawet chociaż tymczasowo. Kiedy większość osób przeszła na pracę zdalną u mnie przełożony stwierdził, że mieszkamy blisko, więc się nie zarazimy i możemy normalnie pracować
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Niestety, u mnie HO też niemożliwe. A popracowałabym w szlafroku w misie.......
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2020-10-21, 05:41 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Mój mąż jest na HO i znosi to pod każdym względem fatalnie. Gorzej mu się pracuje, od siedzenia w domu powoli siada mu psychika, a do tego pogłębiają się jego i tak spore problemy z kręgosłupem.
A jest największym introwertykiem, jakiego znam, więc nie wiem, czy ma to takie znacznie. Jego HO ma dla nas ten plus, że przyprowadza dziecko ze szkoły, ale to w sumie tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-21, 06:04 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Moze komus pomoze rozwazenie zastosowania fototerapii
https://www.psychiatria.pl/artykul/o...i-swiatlem/858 https://novamed. pl/ blog/leczenie-terapia-swiatlem-depresja-lampy-antydepresyjne Edytowane przez Ifinick Czas edycji: 2020-10-21 o 06:08 |
2020-10-21, 06:42 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Przede wszystkim proponuje przestać mieszać introwertyka z samotnikiem i domatorem. Albo i po prostu mrukiem.
Introwertycy bywają towarzyscy i nie lubiący siedzieć w domu 24/7 Wiele jest też typów mieszanych. Ja rozumiem i przytulam wszystkich którzy cierpią na HO, bo latami pracowałam w domu i po latach tak mi już dało na głowę, ze ostatecznie doznałam wypalenia zawodowego i byłam skłonna zrobić wszytko byle z tego domu wyjść. Choćby i głowa w dół z balkonu. Trzeba sobie organizować jakieś zajęcia poza domem, umawiać się z ludzmi na spacery czy cokolwiek, chodzić po mieście wśród ludzi. No cokolwiek takiego, choć teraz to naprawdę trudno. Może są jakieś inicjatywy na fjejsbuku. A może skoro robicie w większych firmach/korpo, powinniście zacząć to zgłaszać i niech oni coś wymyślają. Od tego w sumie są tam całe działy, od rozwiązywania problemów pracowniczych w danym systemie pracy. No to teraz z nowym systemem są nowe problemy. Niech coś wymyśla. Infinick też zapisała ważny trop. Światło. Przebywanie na świeżym powietrzu i w dziennym świetle ( na zewnątrz, nie w domu, to są gigantyczne różnice luxów jakie łapią nasze oczy) jest bardzo ważne i trezba koniecznie sobie organizować choć krótkie spacery w ciągu dnia. Nie wieczorem, w dzień. W tygodniu krótsze, choćby przejść się po chleb te 10 minut w 1 strone a w weekendy dłuższe. Nawet jak pada i jest brzydko.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2020-10-21 o 06:47 |
2020-10-21, 06:45 | #24 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Widziałam ofety hoteli, które wynajmują pokoje dla osób pracujących na HO.
|
2020-10-21, 07:07 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Latem nie czulam HO jakos mocno. Bylo cieplo, spacery, we wrzesniu lazilam na silownie. Teraz zlapal mnie marazm, bo zimno, silownia zamknieta, ze spacerami tez duzo gorzej. Chyba po prostu, zavczne wychodzic na krotki spacer w ciagu dnia. Chociaz 10 min. |
|
2020-10-21, 08:26 | #26 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Cytat:
|
||
2020-10-21, 09:29 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Ja mam HO co drugi tydzień, więc osiągam równowagę i jestem z tego systemu usatysfakcjonowana.
HO to dla mnie zresztą stosunkowa nowość, bo niedawno zmieniłam pracę, a w mojej poprzedniej firmie nie można było pracować zdalnie, chociaż lockdown sprawił, że nie można było realizować podstawowych celów działalności i były dni, że odbijaliśmy się od ścian. Nie mam problemów z mobilizacją - praca zrobiona, a dodatkowo podszykowany obiad, kot wygłaskany, pranie wstawione, kurier ogarnięty. Żyje mi się wolniej i spokojniej. No i teraz jeszcze dodatkowo 8 godzin bez maski na ryju<3. Nie wiem, no zawsze chałupa będzie dla mnie bardziej przyjaznym środowiskiem niż najlepsze biuro. Jedyne co, to tęsknię za paroma osobami, z którymi dobrze mi się współpracuje i dogaduję prywatnie, a teraz prawie się nie widujemy. W tygodnie, w które jeżdżę do matki firmy doceniam przede wszystkim, że łatwiej mi się zmobilizować do wyjścia gdzieś, jakichś zakupów sensownych. Miło też poobnosić ładne ciuszki po miejskich brukach i firmowych korytarzach, takie tam próżności małe. Różnicy w jakości wykonywania obowiązków nie zauważam, tylko inne życiowe kwestie układam sobie inaczej w zależności od trybu pracy. Aha, mnie akurat nic na HO nie rozprasza (dzieci, mąż na ho, współlokator itd.), więc to nie bez wpływu na mój pozytywny stosunek.
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
2020-10-21, 09:35 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Przy pracy standardowej - pobudka 6:00, powrót 17:00, zanim zrobię obiad, zjemy, ogarnę wszystko, to się robi 18, a czasem nawet i 19. Trzy godziny życia i do spania. Przy pracy zdalnej - pobudka 7:00, w międzyczasie jakaś zupa pyrka na kuchence, pranie się robi, zmywanie się robi, 16:00 obiad, poskładam pranie, wyładuję zmywarkę, zostaje jeszcze pięć-sześć godzin życia . Więcej snu, więcej z życia, mniejsze koszty paliwa, nie tracę 1,5 godziny dziennie na stanie w korkach. A praca nadal wykonana. |
|
2020-10-21, 13:02 | #29 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Ja jestem bardziej ekstra niż introwertykiem a uwielbiam HO i marzyłam o tym od lat. HO daje mi więcej wolności niż obowiązkowa praca w biurze.
Na przykład teraz: niby biorę udział w szkoleniu, ale nie jest to coś, co mnie za bardzo dotyczy, więc ściszyłam dźwięk i przeglądam wizaż aha, no i leżę w dresie na kanapie^^ Jak mam luźniejszy dzień w pracy to nie muszę marnować czasu siedząc w biurze i udając, że jestem zajęta tylko zajmuję się czymś ciekawszym. Normalnie te tzw. "dupogodziny" zawsze mnie wyczerpywały psychicznie. Bywały dni kiedy byłam zajęta jedynie przez 2-3 godziny, ale musiałam siedzieć w biurze całe 8 i to była masakra. Poza tym mam wolność co do lokalizacji. Moja koleżanka od kilku miesięcy podróżuje po Europie będąc na HO, a ja sama mam plan jechać za granicę na kilka tygodni i pracować stamtąd. Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-21, 16:36 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Przyłączam się do cierpiących z powodu HO. Do czasu pandemii pracowałam trochę z domu, trochę z pracy. Nigdy nie siedziałam w biurze od 9 do 17, ale też nie siedziałam cały czas w domu. Wychodziłam na zebrania, na spotkania, widziałam się z zespołem, czułam że mam podział na czas pracy i czas wolny. Od marca jestem zupełnie na HO i naprawdę mi źle. Brakuje mi ludzi z pracy, brakuje mi tego wyszykowania się, czyli ładnego ubrania, makijażu, nawet dojazdów do pracy mi brakuje. Lubię prowadzić samochód, relaksuje mnie to, a teraz nawet tego nie mam, bo nie mam gdzie jeździć. Mam też problem z organizacją pracy i tym, że ciągle muszę być online. Kiedyś wychodziłam z budynku i o pewnych obowiązkach nie musiałam myśleć.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:42.