Manchester!

[ameliar]

Halo, halo Mieszkają tu jakieś dziewczyny?
Jestem tu zaledwie ok 2 tygodnie. Chętnie poznam inne kobietki które podzielą się swoimi doświadczeniami i życiem tutaj bądź w okolicach

[nituś]

Hej, hej Co prawda nie mieszkam w Manchester, ale interesuje mnie wyjazd właśnie do tego miasta. Napisałaś, że jesteś tam od 2 tygodni, czy możesz się w takim razie podzielić swoimi pierwszymi wrażeniami co do miasta i samej przeprowadzki do Anglii?

[KattMM]

Ja mieszkam ok. 50 km od Manchesteru, także od 2 tyg.

[ameliar]

Napisane przez nituś

Hej, hej Co prawda nie mieszkam w Manchester, ale interesuje mnie wyjazd właśnie do tego miasta. Napisałaś, że jesteś tam od 2 tygodni, czy możesz się w takim razie podzielić swoimi pierwszymi wrażeniami co do miasta i samej przeprowadzki do Anglii?

Witaj
Pierwsze wrażenia? Strach, przerażenie. Booosze co ja tutaj robię?! po co mi to było itp.
Przyjechałam dość "spontanicznie" zostawiając w Polsce bardzo wiele...
Na razie mieszkam u przyjaciół. Słabo znam język :/
Ogólnie mieszkam pod Manchesterem. Na drugi dzień przyjaciółka zabrała mnie do miasta w którym mieszkamy założyć konto w banku i pokazać centrum. Na drugi dzień wybrałam się już sama
Nie zgubiłam się
I tak sobie chodziłam i roznosiłam CV codziennie. W następnym tygodniu zabrali mnie do centrum Manchesteru. Pokazać co nieco
Ogólnie jestem zachwycona tymi ślicznymi domkami, barwnością ludzi, języków. WSZYSTKIM
Pracę znalazłam po ok tygodniu przez agencję jaki picker/packer.
Jak chcesz wiedzieć coś konkretnego to pytaj bo tak na świeżo to nie pamiętam zbyt wiele
A za chwilę wybieram się na rozmowę o NIN
A Ciebie co tu sprowadza?

Napisane przez KattMM

Ja mieszkam ok. 50 km od Manchesteru, także od 2 tyg.

A gdzie dokładnie? masz już prace? co Cię tu sprowadza itp

[KattMM]

Stoke-on-Trent Studiuję na Keele University, pracy jeszcze nie szukałam, na razie daję sobie czas na ogarnięcie spraw związanych z uczelnią, kontem w banku itp. ale za jakiś miesiąc lub dwa najprawdopodobniej czegoś poszukam.

[ameliar]

Super! a jaki kierunek? czemu akurat tam? czemu akurat anglia? masz tu kogoś bliskiego?

[KattMM]

Psychologia. Ze względu na dogodne wymagania i dość wysoki poziom uczelni. W sumie przez przypadek to wyszło, trafiłam na jakąś stronkę o studiach w UK, zgłębiłam temat i postanowiłam spróbować. No i wiadomo, tutaj są dużo więsze szanse na dobrą pracę i zarobki niż w Polsce.

[nituś]

Dziękuje za odpowiedź! Co mnie sprowadza do Manchesteru? Chęć zmiany Ogólnie jestem zafascynowana kulturą brytyjską, stąd pomysł na Anglię. Decydując się na wyjazd, wiele zostawie w Polsce, dlatego staram się wybadać troszkę sytuacje zanim podejmę tak ważną decyzje Piszesz, że prace znalazłaś po tygodniu więc nie jest chyba tak źle, jak to niektórzy mówią U mnie z językiem raczej problemów nie ma, ale podejrzewam, że na pracę biurową nie mam co liczyć (a w takiej mam największe doświadczenie). Czy na stanowisku picker/packer są jakieś specjalne wymagania stawiane? Może to głupie pytanie, ale każda podpowiedź się przyda, tym bardziej, że jak pojade, to zupełnie sama, stąd to moje małe badanie środowiskowe hehe Pozdrawiam!

[ameliar]

Napisane przez nituś

Dziękuje za odpowiedź! Co mnie sprowadza do Manchesteru? Chęć zmiany Ogólnie jestem zafascynowana kulturą brytyjską, stąd pomysł na Anglię. Decydując się na wyjazd, wiele zostawie w Polsce, dlatego staram się wybadać troszkę sytuacje zanim podejmę tak ważną decyzje Piszesz, że prace znalazłaś po tygodniu więc nie jest chyba tak źle, jak to niektórzy mówią U mnie z językiem raczej problemów nie ma, ale podejrzewam, że na pracę biurową nie mam co liczyć (a w takiej mam największe doświadczenie). Czy na stanowisku picker/packer są jakieś specjalne wymagania stawiane? Może to głupie pytanie, ale każda podpowiedź się przyda, tym bardziej, że jak pojade, to zupełnie sama, stąd to moje małe badanie środowiskowe hehe Pozdrawiam!

Ja też zostawiłam wiele w polsce w sumie to nie wiele, ale najważniejsze- męża. I piesie. Tęsknię strasznie, ale zanim się nie usamodzielnię, nie znajdę w miarę na stałe pracy, pokoju czy mieszkania to nie ma szans by Mąż tu przyjechał
Nie wiem co niektórzy mówią ale jak chcesz pracować, nie masz wygórowanych wymagań, będziesz szukać intensywnie to znajdziesz pracę. Nawet biurową. A już szczególnie jeśli znasz język.
Co do stanowiska picker/packer to nie ma żadnych wymagań trzeba mieć tylko obuwie ochronne i kamizelkę odblaskową. A i to większość firm zapewnia. Ja jedynie w agencji miałam test matematyczny i na spostrzegawczość.

[nituś]

Przeglądałam różne fora internetowe odnośnie Anglii i niektórzy ludzie twierdzą, że w Anglii pracy już nie ma, o! haha Domyślam się, że jak ktoś chce to znajdzie, ale dobrze usłyszeć również wersję bardziej optymistyczną Ja męża nie zostawie bo go nie mam haha, ale jest wiele wątpliwości, które muszę rozwiać zanim zdecyduję się na wyjazd. Największym problemem jest dla mnie to, że nie mam tam żadnej rodziny czy przyjaciół, więc ze wszystkim muszę sobie poradzić sama. A czy możesz napisać coś na temat uzyskania NIN i założenia konta w banku? Czy można podjąć pracę w trakcie oczekiwania na numer czy dopiero jak go otrzymasz? Pozdrawiam!

[KattMM]

Ja mam jutro spotkanie w sprawie konta w banku, aby je założyć musisz pokazać coś co potwierdza Twoją tożsamość, np. dowód, paszport i i coś co potwierdza adres zamieszkania w UK, np. rachunki, umowa najmu czy coś w tym stylu.

[ameliar]

Hmm jak zakładając konto w banku nie miałam żadnego potwierdzenia adresu. Poszłam do banku, powiedziałam że chce założyć konto. Dałam dowód osobisty, napisałam na kartce adres- nic więcej Pani nie pytała.
Co do ninu. To zadzwoniłam na numer który podali mi w jobcenter. Zapisałam się na rozmowę. W jobcenter pokazałam jako potwierdzenie adresu list z banku do którego miałam przyklejoną kartę debetową.
Pracę dostałam przed przyznaniem mi NINu. Zresztą na NIN jeszcze czekam. Po prostu gdy dostanę NIN mam napisać maila do pracy z prośbą o uzupełnienie danych

[KattMM]

a w jakim banku zakładałaś konto?

[ameliar]

Napisane przez KattMM

a w jakim banku zakładałaś konto?

W LLoyds postawiłam na czarnego konia

[KattMM]

Aa, no to może tam mają inne zasady. Ja zakładam w Barclays

[ameliar]

Ja poszłam do pierwszego jaki zobaczyłam

[nituś]

Aha, dobrze wiedzieć Czytałam już troche na temat NINu i konta w banku....niektórzy ludzie twierdzili, że bez NINu nikt Cie nie zatrudni, inni twierdzili że jest to możliwe....jak widać na Twoim przykładzie, jest to możliwe. Co do banków to ponoć różnie bywa, w jednym wymagają potwierdzenia adresu w innym nie....Dziękuje za wszelkie podpowiedzi....chyba czas ruszyć w świat hehe

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

A teraz pytanie z innej beczki...jak Polacy są odbierani w Anglii? Czy zdarzyły się Wam jakieś nieprzyjemne sytuacje związane z Waszym pochodzeniem?

[ameliar]

Powiem Ci że mi jeszcze nikt nie powiedział mi że nie znajdą mi pracy/ nie zatrudnią ze względu na brak NINu. Jedynie czasami proszą czy mam ten list z jobcenter w sprawie ninu na dowód że się o niego ubiegam.

Co do Twojego pytania to hmm... Do tej pory jedyny kontakt jaki miałam z obcokrajowcami to gdy szukałam pracy/ prosiłam o pomoc w sprawie znalezienia drogi. KAŻDY był szalenie przemiły! Czy to anglik, czy to murzyn, hindus czy chińczyk. Wszyscy pomagali mi jak mogli, jak nie mogli wydawało się że autentycznie było im przykro.
Niestety nie mogę powiedzieć tego o naszych rodakach :/ Są dość fałszywi, zawistni. W pracy jeśli są wyżej niż Ty wykorzystują swoją pozycję, jeśli są na równi Tobie większość patrzy jak podłożyć Ci świnię. Do tej pory pracuję przez agencje. Może dlatego jest taka atmosfera bo każdy walczy o swoje. Chociaż moim zdaniem to nie powinno mieć wpływu na człowieczeństwo i kulturę.

Poza tym wczoraj śmiałam się że prędzej anglik nauczy się polskiego niż polak angielskiego
Gdy szukałam pewnego miejsca, zapytałam o drogę anglika. Nie dość że zaprowadził mnie pod same drzwi- a kawałek tam było- to jeszcze okazało się że zna parę polskich słów i nauczyłam go kolejnego

[KattMM]

Mnie również żadne nieprzyjemne sytuacje się nie zdarzyły, mieszkam z obcokrajowcami, każdy jest z innego kraju i wszyscy są dla siebie mili.

[nituś]

No tak...wiele się słyszy o zachowaniu Polaków za granicą i w większości nie są to pochlebne opinie niestety :/ Miałam okazję być w Londynie i przekonać się o życzliwości ludzi, ale za mało czasu tam spędziłam, żeby stwierdzić, czy tacy są na co dzień. Pytam o to ponieważ w Anglii jest tak dużo Polaków, a wielu żyje jedynie z benefitów i ciekawiło mnie to czy Anglicy nie mają nas po dziurki w nosie hehe Dobrze wiedzieć, że mają jeszcze troche cieprliwości i życzliwości dla naszej nacji Dziękuje Wam bardzo dziewczyny za odpowiedzi A czy jest coś przed czym byście mnie ostrzegły przed przyjazdem do Anglii/Manchesteru, na co zwrócić uwagę? Przychodzi Wam coś do głowy?

[KattMM]

zabierz ze sobą przejściówkę

[ameliar]

och tak! i upewnij się że jest w "dobrą stronę"

[nituś]

haha z przejściówką chyba problemu nie bedzie, widziałam ich pełno nawet w primarku z funciaka nie wiem czy nie wybuchają po podłączeniu do kontaktu, ale w razie potrzeby wybróbuje :P

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

ok, może teraz pytanko co do samego miasta...jakie jest Wasze ulubione miejsce w Machester i co Was w nim urzekło?

[Brawurka_29]

Ja z Liverpoolu Ale moi bracia i rodzice mieszkają w Man

[ameliar]

Ja nie mam ulubionego miejsca. Jeszcze
Ale ogólnie urzeka mnie atmosfera jakoś mimo ogromu ludzi, ich różnorodności wszyscy są tacy przyjacielscy, często obcy ludzie uśmiechają się do Ciebie na ulicy czy w autobusie no i podoba mi się bardzo Centrum, Piccadilly. To koło wielkie, w piątek straganiki dookoła mogłabym tak długo wymieniać

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Brawurka_29

Ja z Liverpoolu Ale moi bracia i rodzice mieszkają w Man

Liverpool prawie już jak Man pisz co tam u Ciebie, z Tobą itp

[nituś]

Tak, tak! Ja też z chęcią poczytam coś na temat Liverpoolu, w końcu nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji, do którego miasta się wybrać, chociaż to Manchester najbardziej mnie kusi Słyszałam, że podobno w Liverpool ludzie mają "ciężki" (w sensie trudny do zrozumienia) akcent, prawda to?

[aleksandraha]

Hej dziewczyny
Mieszkam w Manchester od tygodnia. Chętnie poznam jakieś koleżanki ))

[ameliar]

Napisane przez nituś

Tak, tak! Ja też z chęcią poczytam coś na temat Liverpoolu, w końcu nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji, do którego miasta się wybrać, chociaż to Manchester najbardziej mnie kusi Słyszałam, że podobno w Liverpool ludzie mają "ciężki" (w sensie trudny do zrozumienia) akcent, prawda to?

A właśnie dlaczego wybrałaś/chcesz przyjechać akurat do Manchesteru?

Napisane przez aleksandraha

Hej dziewczyny
Mieszkam w Manchester od tygodnia. Chętnie poznam jakieś koleżanki ))

Pisz nam tu coś o sobie co Cię tu sprowadza, na jak długo przyjechałaś, do kogo itp

[Brawurka_29]

Nitus tak z tym akcentem to prawda.na poczatku ciężko było mi ich zrozumieć , ale po tylu latach przywyklam

Ameliar , a mnie w ogole nie podoba sie Man . No ok - na piccadilly jest w miarę

[nituś]

Dlaczego Manchester? Nigdy nie miałam okazji być w tym mieście, ale sporo sie o nim naczytałam. Zaczęło się kiedy byłam nieco młodsza i chciałam wyjechać na kurs wakacyjny do UK. Czytałam informacje na temat wszystkich proponowanych miast i Manchester wydawał mi się najciekawszy. To spore miasto, a ja takie lubie. Byłam w Londynie, to świetne miasto które nigdy nie śpi, ale stwierdziłam, że na dłuższą metę mogło by mnie nieco przytłaczać Poza tym Manchester jest położony bardziej na północ, a jak to mój kolega twierdzi, prawdziwa Anglia jest właśnie na północy, o czym chciałabym sie przekonać Wiadomo, że nie mam 100% pewności, że to właśnie to miejsce, gdzie powinnam sie udać, ale znając mnie, nigdy tej pewności nie bede miała więc muszę na coś postawić hehe