Praca psychologa w USA po polskich studiach

[Jahimcia]

Jestem w trakcie studiów na kierunku psychologia i coraz częściej myślę o przeprowadzce do stanów po ich zakończeniu. Czy mogę tam pracować jako psycholog dla polonii (prowadzić terapię po polsku)? Czy do tego też potrzebuję nostryfikacji? Czy ciężko jest tam znaleźć pracę/ wyrobić sobie renomę?
Znam angielski ale nie słownictwo profesjonalne związane z psychologią - będę się na pewno uczyć.
Słyszałam kiedyś od rodziny mieszkającej tam że podobno nie da się tam pracować jako psycholog nie będąc studentem w USA czy wiecie jak to wygląda?
Pomocy
PS. Widziałam podobne wątki ale w żadnym nie znalazłam odpowiedzi

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Masz obywatelstwo?

[Jahimcia]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88257758]Masz obywatelstwo?[/QUOTE]
Nie, będę się starać o Green Card a że mam tam rodzinę powinno to w miarę sprawnie pójść ponieważ wnioski złożone z względów rodziny są priorytetowe. Tak czy siak na razie po prostu chce się rozeznać w temacie właśnie że tak powiem ogólnie nostryfikacji

[Limonka2738]

Napisane przez Jahimcia

Jestem w trakcie studiów na kierunku psychologia i coraz częściej myślę o przeprowadzce do stanów po ich zakończeniu. Czy mogę tam pracować jako psycholog dla polonii (prowadzić terapię po polsku)? Czy do tego też potrzebuję nostryfikacji? Czy ciężko jest tam znaleźć pracę/ wyrobić sobie renomę?
Znam angielski ale nie słownictwo profesjonalne związane z psychologią - będę się na pewno uczyć.
Słyszałam kiedyś od rodziny mieszkającej tam że podobno nie da się tam pracować jako psycholog nie będąc studentem w USA czy wiecie jak to wygląda?
Pomocy
PS. Widziałam podobne wątki ale w żadnym nie znalazłam odpowiedzi

Nie wiem, co mówi prawo, ale ja na przykład odbywam psychoterapię po angielsku, bo tak mnie skierowano.


Ponoć ważne jest, żeby język psychoterapii był dopasowany do emocjonalnego języka pacjenta.


Więc jako Polka raczej nie będziesz dobrym terapeutą dla ludzi anglojęzycznych, chyba że sobie ten język przeprogramujesz.


Ale nie nam się zupełnie, może to ściema. W każdym razie terapeuta fajny, więc jest mi wszystko jedno.

[cavvythecat]

Napisane przez Limonka2738

Ponoć ważne jest, żeby język psychoterapii był dopasowany do emocjonalnego języka pacjenta.


Więc jako Polka raczej nie będziesz dobrym terapeutą dla ludzi anglojęzycznych, chyba że sobie ten język przeprogramujesz.

Tak, język terapii jest wazny, bo po prostu - słowa mają znaczenie i konkretne nacechowanie społeczne i emocjonalne, które może nie zawsze byc oczywiste dla kogoś kto umie posługiwac się danym językiem, ale nie spędzil duzo czasu w jego kulturze. To w jaki sposób dany pacjent posługuje się jezykiem i jakich słów uzywa jest bardzo ważne. Skończyłam psychologię po angielsku i no - pewne rzeczy są opisywane w konkretny sposób, który trzeba znać i tyle, innej opcji nie ma niż czytac publikacje po angielsku.
Nie jest to niemożliwe żeby ktoś prowadził terapię w swoim drugim języku, ale trzeba zdawac sobie sprawę z tego, że zanim się człowiek wdrąży w tą kulturę będzie ciężko.

W kazdym razie:
* po samej psychologii nie będziesz prowadzic terapii - rozeznaj się w tym jakie są typy mental health professionals i zdecyduj, która droga jest najlepszą opcją
tu masz przykładowy filmik na ten temat: https://www.youtube.com/watch?v=dfex...nel=KatiMorton
Jestem psychologiem, bo psychologiem jest każdy kto skończył psychologię, ale nie mam żadnych uprawnień do prowadzenia terapii czy otwierania gabinetu, nie jestem ani terapeutą ani psychologiem klinicznym. Nie ma znaczenia z jakiego kraju masz dyplom i jakie są prawa w tamtym kraju w tym przypadku, te uprawnienia zdobyć musisz i tyle.
Teoretycznie w twoim przypadku - nie ma opcji, że będziesz terapeutą bez bycia studentką w USA, bo po prostu zaraz po psychologii nie masz takich uprawnień.

*tak na dobrą sprawę - zapotrzebowanie na terapię tylko w jednym języku będzie małe, chocby z przyczyn finansowych musisz byc gotowa na prowadzenie terapii po angielsku

*słownictwo profesjonalne to absolutny mus, ale skoro i tak musiałabyś się kształcić w danym kierunku, to w trakcie edukacji byś ta wiedze nabyła

[Jahimcia]

Zdaję sobie sprawę że same studia ze mnie psychologa nie robią Ale dzięki w sumie faktycznie o kilku aspektach o których napisałaś nie pomyślałam <3