Wieczny bałagan w domu część 4

[Paprotka_]

Napisane przez turkusowapoziomka

O! lodówe to i ja musze ogarnąć. Coś ewidentnie jakiś czas temu zdechło i wali strasznie co prawda Tż powyrzucał wszystko co mogło być źródłem tego ale i tak zapach pozostał.
Tak myśle, że może ocet z wodą powinien pomóc?

Powinien. A jak nie pomoże to postaw w środku spodeczek z kawą lub sodą. Pochłonie brzydki zapach.

[Iwona 25]

Napisane przez turkusowapoziomka

O! lodówe to i ja musze ogarnąć. Coś ewidentnie jakiś czas temu zdechło i wali strasznie co prawda Tż powyrzucał wszystko co mogło być źródłem tego ale i tak zapach pozostał.
Tak myśle, że może ocet z wodą powinien pomóc?

woda z octem mało pomoże,
UWAGA: SODA NA SPODECZKU i KAWA MIELONA W SŁOIKU OTWARTA-NAWET TANIA. Pomaga- sprawdziłam, tu dziewczyny mi poradziły, bo też lokatorzy nam załatwili nową lodówkę

[turkusowapoziomka]

Napisane przez Paprotka_

Powinien. A jak nie pomoże to postaw w środku spodeczek z kawą lub sodą. Pochłonie brzydki zapach.

Napisane przez Iwona 25

woda z octem mało pomoże,
UWAGA: SODA NA SPODECZKU i KAWA MIELONA W SŁOIKU OTWARTA-NAWET TANIA. Pomaga- sprawdziłam, tu dziewczyny mi poradziły, bo też lokatorzy nam załatwili nową lodówkę

O dzięki, nie wiedziałam ,że jest taki sposób kawe i sode mam w domu to jak nie zapomnę to dziś wstawię, po ocet musiałabym iść specjalnie do sklepu

[Patryka]

Moja lodówka wymaga umycia już od bardzo dawna... Jak dobrze że teraz są no-frosty


Dziewczyny, co ja bym dała żeby mieć teraz porządek, kocham moje mieszkanie i dużo czasu włożyłam w jego urządzenie, staram się mieć cały czas jakieś kwiaty w wazonie, żeby było ładnie i przyjemnie, ale co z tego, skoro mam taki burdel non stop..?

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Glodomorek]

Napisane przez Patryka

Witaj, z opisu pasujesz idealnie


Gdyby jeszcze chociaż nie trzeba było gotować, to bym mogła sprzątać, a tak...

My się zazwyczaj dzielimy: ja myję gary a mąż w tym czasie gotuje i tak sobie gadamy. Z dwojga złego wolę zmywać.

[6ab835231803f4b1cac896d6aed120cccc2755ce_65765102cc8be]

Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?

[Iwona 25]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;84349361]Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?[/QUOTE]

używam wszystkiego po trochu.
ogólnie myję okna na wiosnę, czasami latem jak brudne mocno i przed zimą

[Paprotka_]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;84349361]Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?[/QUOTE]


Od dwóch lat raz w roku...
Używawm karchera do okien i ręczników papierowych.

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;84349361]Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?[/QUOTE]


Ze 2, max 3 razy do roku.
A używam gazet, takich zwykłych typu jakaś wyborcza. Tak mnie mama dawno temu nauczyła i wielu rzeczy próbowałam, a i tak gazetami mi się najlepiej myje

[tenebra]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;84349361]Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?[/QUOTE]Jak przestaje przez nie widzieć. A i wtedy nie od razu

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez tenebra

Jak przestaje przez nie widzieć. A i wtedy nie od razu

To tak jak ja A jedno okno mam non stop uświnione, bo na tym parapecie siedzą psy
Kiedyś myłam okna dla Jezusa, teraz już nie

[_Selina_]

Napisane przez Patryka

Tak samo jak sprzątanie, robienie zakupów, chodzenie do pracy itd
Chcę zjeść ciepły obiad, to muszę go ugotować. Wolałabym mieć od razu gotowy, ale finansowo bym nie wydoliła. Gotuję więc i narzekam.

My mamy bałagan, a jednak często jemy na mieście 🤣
Chociaż ostatnio się ogarniamy z mieszkaniem, jeszcze nie jest idealnie, ale do przodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Wy też tak nie lubicie myć kuchenek gazowych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

Napisane przez ParoleParole

Wy też tak nie lubicie myć kuchenek gazowych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

za kuchenkę ciężko się zabrać,ale łatwo idzie i od razu jest efekt wizualny

[ParoleParole]

Napisane przez Iwona 25

za kuchenkę ciężko się zabrać,ale łatwo idzie i od razu jest efekt wizualny

nie powiedziałabym, że czyszczenie tych kratek idzie szbko i łatwi

[Iwona 25]

Napisane przez ParoleParole

nie powiedziałabym, że czyszczenie tych kratek idzie szbko i łatwi

to często robię "po łebkach", nie pucuję ich mocno

[cava]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;84349361]Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?[/QUOTE]

Używam miski z ciepłą wodą i Ludwikiem, „ściereczki” z wypustkami z mikrofibry z rossmana do umycia całych okien z ramami.
Myjki karchera do szyb.
Cienkich mikrofibrowych ściereczek do wytarcia ram i brzegów szyb tam gdzie myjka nie dossała.

I błogosławię decyzję o zakupie myjki karchera i tych „ścierek” z wypustkami, bo uwolniło mnie to od zużywania tony ręczników papierowych przy kaźdym myciu okien.

Okna myję 3 razy w roku ( teoretycznie)
Po zimie, a potem późna wiosną po zakończeniu pylenia przez sosny ( mieszkam pod lasem i po okresie pylenia wszystko jest oblepione tłustym żółtym pyłkiem) i czasami późną jesienią jak dopisze pogoda.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Juz tak naprawde powinnam dzisiaj posprzatac, ale tak mi sie nie chce, jeszcze bym tak jeden dzien zaczekala.

[BlueSunshine]

Cava, jaki masz model karchera?

[cava]

Napisane przez bluesunshine

cava, jaki masz model karchera?

sc3

[aga__tka]

Hej
ja myję okna płynem do naczyń całe, potem płynem do szyb (jakiejś "lepszej" marki zawsze, bo nie mogę z zapachem octu, albo tego drugiego "czegoś" co używają najtańsze firmy, generalnie to nie jest duży koszt, różnica kilku złotych, a zużywam pewnie jedną na rok). Do mycia używam ścierek z mikrofibry i bawełnianych - zawsze na koniec jakiejś suchej z mikrofibry (są takie do szyb) oraz takiej ściągaczki do wody....
ale osobiście uważam, że mimo posiadania już nowoczesnych okien, najgorsze są ramy... wiecie że kiedyś okna się rozkręcało i w środku te szyby i ramy myło? (okna były podwójne - ale nie wiem ile macie lat i czy to jeszcze pamiętacie)

No więc dla mnie ramy najgorsze, a wszyscy wszędzie piszą jak sobie poradzić z szybami - ja nie mam fioła na punkcie smug (a nawet jak mi się włączy, to i tak uważam, że uzyskanie efektu bez smug to drobiazg w porównaniu z tymi ramami)… a na ramy chyba nie ma dobrego sposobu?
Generalnie te duże części dookoła, to jakoś idą ludwikiem itp., ale co robicie z tą ramą wewnątrz? tam gdzie są takie rowki?? i z wywietrznikami i tą częścią co jest na górze? ja mam zawsze z tym problem, bo to się nie chce doczyścić... pomijając już fakt że ten silikon co uszczelnia między ramą i szybą też mnie zawsze o rozpacz przyprawia... no i w pokoju mam ramy z takimi rowkami, niezbyt głębokimi, ale jednak znacząco utrudniają życie... no i to powoduje że każde okno to min 2h...

Najlepsze że w pracy mamy firmę sprzątającą, co tak myje okna, że szyby są lśniące, a jak mam otworzyć okno to się zastanawiam czy aby na pewno potrzebuję świeżego powietrza, tak "czyste" są ramy i klamki... ja przebywam w wielu różnych pomieszczeniach, to nie mogę sobie sama za każdym razem myć no i żeby nie było - naprawdę nie mam fioła na punkcie sprzątania...


i skoro już tak piszę - to czym (w sensie mop/ścierka itp) myć panele czy płytki podłogowe, żeby brud nie zostawał w fugach?

[_Selina_]

Napisane przez aga__tka

Hej
ja myję okna płynem do naczyń całe, potem płynem do szyb (jakiejś "lepszej" marki zawsze, bo nie mogę z zapachem octu, albo tego drugiego "czegoś" co używają najtańsze firmy, generalnie to nie jest duży koszt, różnica kilku złotych, a zużywam pewnie jedną na rok). Do mycia używam ścierek z mikrofibry i bawełnianych - zawsze na koniec jakiejś suchej z mikrofibry (są takie do szyb) oraz takiej ściągaczki do wody....
ale osobiście uważam, że mimo posiadania już nowoczesnych okien, najgorsze są ramy... wiecie że kiedyś okna się rozkręcało i w środku te szyby i ramy myło? (okna były podwójne - ale nie wiem ile macie lat i czy to jeszcze pamiętacie)

No więc dla mnie ramy najgorsze, a wszyscy wszędzie piszą jak sobie poradzić z szybami - ja nie mam fioła na punkcie smug (a nawet jak mi się włączy, to i tak uważam, że uzyskanie efektu bez smug to drobiazg w porównaniu z tymi ramami)â�Ś a na ramy chyba nie ma dobrego sposobu?
Generalnie te duże części dookoła, to jakoś idą ludwikiem itp., ale co robicie z tą ramą wewnątrz? tam gdzie są takie rowki?? i z wywietrznikami i tą częścią co jest na górze? ja mam zawsze z tym problem, bo to się nie chce doczyścić... pomijając już fakt że ten silikon co uszczelnia między ramą i szybą też mnie zawsze o rozpacz przyprawia... no i w pokoju mam ramy z takimi rowkami, niezbyt głębokimi, ale jednak znacząco utrudniają życie... no i to powoduje że każde okno to min 2h...

Najlepsze że w pracy mamy firmę sprzątającą, co tak myje okna, że szyby są lśniące, a jak mam otworzyć okno to się zastanawiam czy aby na pewno potrzebuję świeżego powietrza, tak "czyste" są ramy i klamki... ja przebywam w wielu różnych pomieszczeniach, to nie mogę sobie sama za każdym razem myć no i żeby nie było - naprawdę nie mam fioła na punkcie sprzątania...


i skoro już tak piszę - to czym (w sensie mop/ścierka itp) myć panele czy płytki podłogowe, żeby brud nie zostawał w fugach?

Tak pamiętam, dlatego u mnie w domu zawsze panowie myli okna, bo to była harówka i nie pozwalali kobietom się do tych okien dotykać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez _Selina_

Tak pamiętam, dlatego u mnie w domu zawsze panowie myli okna, bo to była harówka i nie pozwalali kobietom się do tych okien dotykać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też jeszcze pamiętam.
+ te ramy były drewniane malowane farbą olejną jeśli białe. To było szorstkie i nierówne. Masakra.

Aga-tka, jak mi naleci brudu w rowki, to go odkurzam, końcówką odkurzacza z taką małą okrągłą szczotką.
A czego nie odkurzę i nie doczyszczę ścierką z wypustkami, to udaję że nie widzę i tyle.

Raz tylko posunęłam się do tego, ze okręcałam śrubokręt cienką ścierką z mikrofibry, żeby doczyścić te zakamarki, ale to po remoncie było i poziom usyfienia pyłem był rekordowy.

[Xylogic93]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;84349361]Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?[/QUOTE]

U mnie płyn i reczniki. Zawsze na dwa razy. I wg moich standardów są czyste.
W poprzednim mieszkaniu myłam 2-3 razy na rok - 4p. z dala od drogi.
Teraz mieszkam na 1p, obok droga z kostka kupa samochodów (łaczy dworzec ze starówką) i po 3 tygodniach mieszkania okna czarne

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez ParoleParole

Wy też tak nie lubicie myć kuchenek gazowych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to był koszmar! Od kiedy mam indukcje zajmuje to dwie minuty.

Piekarnika nadal nie nawidzę myć, polecicie coś szybko rozpuszczającego przypalenia? Poprzedni lokatorzy zostawili mi piekarnik w stanie ekhem... lekko zaniedbanym

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez aga__tka

i skoro już tak piszę - to czym (w sensie mop/ścierka itp) myć panele czy płytki podłogowe, żeby brud nie zostawał w fugach?

Chyba się tak nie da. Ja po prostu raz na jakiś czas lece fugi magiczną gąbką.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Az sobie obejrzalam moje ramy. U mnie nie ma jakichs dziwnych rowkow, z ktorych brud nie schodzi. Normalna plastikowa rama. Recznik papierowy, plyn i schodzi.

[Finlora]

Ja nienawidzę myć okien. Same szyby to jeszcze ok, ale te plastikowe ramy doprowadzają mnie do szału. Nie umiem tego umyć i wytrzeć tak, żeby nie było rozmazane. Gdyby chociaż jeszcze nie były białe

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[_Selina_]

20180626_161208.jpg
Czym doszyścić takie zacieki? Hg do kuchni i kamienia nie daje rady, chyba, że mam go dłużej przetrzymać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Napisane przez Glodomorek

My się zazwyczaj dzielimy: ja myję gary a mąż w tym czasie gotuje i tak sobie gadamy. Z dwojga złego wolę zmywać.

U nas zwykle ja gotuję, a mąż sprząta kuchnię. Oboje wtedy stękamy, że omatkobosko ile roboty
I zdecydowanie wolę gotować, niż sprzątać po sobie :P



[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;84349361]Jak myjecie okna? Takie bardzo, bardzo brudne?
Czego używacie do "ścierania"?

Ścierki, jakiejś szmatki czy ręczników papierowych?
I szczerze dziewczyny Jak często myjecie okna?[/QUOTE]


Ja w tym roku myłam 1,5 raza, 0,5 przed Wielkanocą a wszystkie okna udało mi się umyć za jednym razem jakoś z tydzień temu.
Zawsze najpierw myję wodą z płynem, potem płynem do szyb. Szmatkami z mikrofibry.
Wg Perfekcyjnej Pani Domu od mycia okien w słońcu robią się smugi, następnym razem sprawdzę czy to prawda :P

Napisane przez aga__tka

Hej
ale osobiście uważam, że mimo posiadania już nowoczesnych okien, najgorsze są ramy... wiecie że kiedyś okna się rozkręcało i w środku te szyby i ramy myło? (okna były podwójne - ale nie wiem ile macie lat i czy to jeszcze pamiętacie)

W domu moich rodziców jeszcze niektóre okna są stare, podwójne, z szybą. U nich się nic nie rozkręcało, one się po prostu otwierały, i te wewnętrzne, i zewnętrzne, na klamkę... I lepiej mi się je myło, bo po drewnie nie było tak widać efektu przed-po, nie było tylu zakamarków, te białe plastiki trzeba dopiero szorować.