Wasza najgorsza randka ;) - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-11-10, 19:37   #151
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez czekoladka79 Pokaż wiadomość
Moja kolejna perełka

Mam ciotkę bardzo postrzeloną, kobieta grubo po 40-tce i ona swego czasu nawiązywała znajomości z facetami na liniach 0-700 (Party Line) oczywiście na koszt swego męża ... No i kiedyś poznała faceta, który był wykładowcą. Stwierdziła, że jest to dobra partia dla mnie więc zaczęła nas swatać ... telefonicznie ... no i umówiłam się z nim. Wtedy miałam 19 lat pracowałam jeszcze w takim śmiesznym sklepie w weekendy no i tam się z nim umówiłam ... kiedy zobaczyłam faceta po 30-tce (dla mnie wtedy staruch !!!) który mnie pyta czy to ja ... pokiwałam przecząco głową i uciekłam na zaplecze. Ciocia nic nie wspomniała o jego wieku ....

Pięć lat później siedzę sobie na auli UW i słyszę znajomy głos ... nazywam się Robert .... i będę miał z wami zajęcia ... z wrażenia schowałam się pod ławkę. Sądziłam, że zapomniał jak to mu z randki uciekłam, ale przechodząc na holu obok mnie znacząco chrząknął i się usmiechnął. Do egzaminu ryłam jak dziki miś, napisałam suuper a dostałam marne 3 .... uwalić mnie nie mógł bo praca była za dobra


Kolejna perełka to znów swatanie na randkę w ciemno przez ciocię. Umóiłam się w centrum Warszawy jak zobaczyłam faceta to zaczęłam uciekać on wyglądał jak wampir ... miał takie fajne ząbki jak tofik
Suuuper to wyglądało, bo on mnie gonił (oczywiście ciocia wypaplała jak wygladam ) ludzie się patrzyli, ale udało mi się zwiać do tramaju ufffff

Jak jeszcze coś sobie przypomne to opiszę.
Tofik Nie mogę po prostu.

Ale z tym wykładowcą to Ci się upiekło. Inny by nawet marnej trójczyny nie dał.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-10, 22:21   #152
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez czekoladka79 Pokaż wiadomość
Kolejna perełka to znów swatanie na randkę w ciemno przez ciocię. Umóiłam się w centrum Warszawy jak zobaczyłam faceta to zaczęłam uciekać on wyglądał jak wampir ... miał takie fajne ząbki jak tofik
Suuuper to wyglądało, bo on mnie gonił (oczywiście ciocia wypaplała jak wygladam ) ludzie się patrzyli, ale udało mi się zwiać do tramaju ufffff
Tu też umarłam
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-11, 23:29   #153
lafigue
Zadomowienie
 
Avatar lafigue
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 114
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

__________________

lafigue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-12, 03:47   #154
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez Atram Pokaż wiadomość
najgorsza randka? umowilam sie z kolega, znalam go od podstawowki. nigdy mi sie nie podobal, byl ode mnie niszy o glowe, wygladal jak moj mlodszy brat. nigdy nie czulam zadnego pociagu fizycznego do niego ani nic.. (wrecz przeciwnie). byl tylko kumplem (ale nie takim z ktorym sie spotykalam czy gdzies wychodzilismy).
no i w koncu zgodzilam sie na spotkanie. kierunek kino. oczywiscie na wstepie powiedzialam ze place za siebie, co go wkurzylo. siedzimy w kinie.. zgasly swiatla.. mija jakies 10 min.. a on:
-czy moge skorzystac z okazji?
moja mina-->
w polowie filu wyszlam do toalety i nie wrocilam. wiem ze nizbyt milo z mojej strony ale nic mnie do niego nie ciagnelo, i gdyby mnie pocalowal umarlabym
teraz mam nauczke i nie spotykam sie juz z facetami ktorzy nie podobaja mi sie fizycznie
Ale jaki uprzejmy, że zapytał! Nie doceniłaś chłopaka :P

Ja miałam też kilka takich randek "wystrzałowych"...
Że wspomnę tylko o facecie, który w dobrej pizzeri, przed konsumpcją opowiadał superzabawną jego zdaniem anegdotkę z wypadu na narty, jak to kolega tak się nawalił, iż cytuję "postawił klocka w wannie".
I się jeszcze potem dziwił, czemu nie chcę jeść...a ja mam niestety bujną wyobraźnię i wrażliwa jestem na tematy związane z fizjologią. Przynajmniej na początku znajomości. Nic nie straciłam, bo atrakcyjny to on nie był.

Inny - atrakcyjny na pierwszy rzut okna, bardzo poukładany 30letnim mężczyźna, który to mi wyjaśniał dlaczego nie będzie przez nabliższy czas uprawiał sexu... Powodów nie pamiętam, mówił coś o wierze w Boga, w każdym razie czułam się przedziwnie, bo uchodzę za atrakcyjną kobietę, a wtedy poczułam, że on nie mówi tego przez przypadek. Potem tłumaczył, że trafilam po prostu na czas jego odnowy moralnej i tak w ogóle to bardzo mu się podobam. Nigdy więcej się z nim nie spotkałam.
Miałam też pewnego wielbiciela pod 40tkę, który mi ciągle mówił, że idealnie nadaję się na jego kochankę. Co tam żona, co tam dzieci...Pomimo swojej inteligencji i wysokiej kultury, o kobietach wyrażał się dość lekceważaco, traktował je przedmiotwo, pewnego razu stwiedził, iż szuka nowej dziewczyny, ponieważ poprzednią kochankę "oddał" koledze...Bez komentarza...
Co jakis czas, nawet 2 lata po naszym jedynym spotkaniu pisał mi na gg, czy czasem nie zmieniłam zdania...

Edytowane przez Marilyn
Czas edycji: 2006-11-12 o 04:15
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-12, 07:51   #155
polinka87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 34
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

No to ja tez cos opowiem...
Jako, że trenowałam pływanie.. i większość czasu spędzałam właśnie na basenie, zawierałam tam wiele 'ciekawych' znajomości. Poznałam chłopaka, który, niewiedzieć czemu, bardzo chciał ze mną trenować. Nie traktowałam tego jak randki... ale co sie potem okazało on chyba jednak tak myślał...
Robiąc kilka długości na rozgrzewkę, zauważyłam coś bardzo dziwnego i o mało nie zachłusnełam sie wodą. Chłopak stał oparty o drabinkę, a jego kąpielówki nabrały dziwnie spiczastego kształtu .... yyyy nie wiedziałam jak się zachować... cały czas gapił mi sie na biust i probował sie ocierać.
Najśmieszniejszym momentem był jednak fakt, że wychodząc z wody- bo wytrzymałam ok 20min tego 'treningu' (ja oczywiscie szłam sporo przed nim i obserwowałam całą sytuację) natrafił na 30osobową grupę dzieci na naukę pływania i jedna dziewczynka się rozpłakała na jego widok... Dodam tylko, że żadnen ręcznik niewiadomo jak mocno zaciśniety nie był wstanie zatuszować jego podniecenia
Nie mogę jednak powiedzieć, że nie spotkałam się z nim więcej.... często widywałam go na pływalni tudzież gdzieś indziej na miescie.. ale juz nie w kapielowkach tylko w spodniach
polinka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-12, 14:10   #156
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Swoją drogą faceci biedni są z tymi swoimi przyrodzeniami Bo kobieta czasem sobie może coś wspominać albo być podniecona i nic po niej nie widać, a facet zaraz ma problem
Niedawno jeden z moich wykładowców (polonistyka, na wykładzie same dziewczyny) mówił, mówił, a miał na sobie lniane spodnie i mimo, że ręce nie były w kieszeni, to od kieszeniowej strony cos mu coraz bardziej rosło myślałam, że zwymiotuję , bo facet jest dość otyły i obleśny, ale nie mogłam się skupić i chyba mnie przytkało, bo zamiast spuścić głowę i sobie coś bazgrać po zeszycie, to tylko się gapiłam i robiło mi się coraz bardziej niedobrze, niedobrze i baaaaaaaaaaaaardzo niedobrze
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-12, 17:46   #157
littleola1
Zadomowienie
 
Avatar littleola1
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 771
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

ja opowiem taką nietypową randkę, bo ustawiliśmy się w 4 ja moja przyjaciółka i dwóch chłopkaów poznanych na necie
spóźnili się specjalnie 10 minut przyszli w garniturach . było gorąco, a oni powiedzieli, że chodza w jednym, garniturze przez całe lato..
śmierdziało od nich taką starocią i takim brudem . to było nasze pierwsze spotkanie, a oni zaczeli się do nas przystawiać.
wkońcu z kumpelą poszłyśmy do centrum handlowego razem z nimi, wmieszałyśmy się w tłum i uciekłyśmy im drugim wyjśćiem to był dla nas koszmarr ale teraz wspominamy to ze śmiechem
littleola1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-11-15, 01:43   #158
VioletJewel
Raczkowanie
 
Avatar VioletJewel
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 465
GG do VioletJewel
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

To zdecydowanie mój ulubiony wątek! Ja przeżyłam kilka takich "niezapomnianych" randek.

1) Umówiłam się z facetem z netu, którego po raz pierwszy na oczy widziałam. Na czacie opisywał się jako nie wiadomo kto - Fabio czy też Brad Pitt (choć nikt go o to nie prosił) , w ogóle miał super zainteresowania,był dowcipny itd. itp. A na spotkanie przyszedł... niski, łysiejący, kostropaty facet, ubrany w stylu żul /metal*

*dla niewtajemniczonych: miał na sobie adidaski, jeansy, katankę, bluzkę zespołu metalowego, a image'u dopełniały długie do pasa i o baaardzo kiepskiej kondycji włosy, wielkie pierścienie na palcach i tajemne medaliony.... no comments.

Myślę sobie, spoko, spoko, wygląd to nie wszystko (liczy się jeszcze skromność i trzeźwa samoocena ) i idę z nim, gdzie mnie ciągnie, a ciągnie wybitnie w stronę lasu... No cóż, nie chciałam zbytnio zbaczać ze ścieżki, ani nawet zagłębiać się z nim w ciemne knieje... Przysiedliśmy na polance na jakimś kamieniu i gadamy (a raczej on gada, dużo o sobie, swoich osiągnięciach, doktoratach, wywoływaniu demonów itd.) a tu nagle...podjeżdża samochód, gasi światła i hmmm... kołysze się jakieś 15min w dość jednoznaczny sposób... Ja - duszę się ze śmiechu, zaciskam nogi, coby się nie zsikać, a on- mega poważny, jak by tam właśnie jego rodzice podjechali... No nic, poczucie humoru nie jest przecież najważniejsze... Jego smsy oraz zagadywanie na gg musiałam znosić jeszcze przez kilka miesięcy, aż w końcu się odczepił.

2) Inny facet również wywiódł mnie w pole, i to dosłownie, a następnie pokazał
a) Kolekcję swoich artystycznych zdjęć, których kompozycja, ostrość i jakość wywołania może i byłaby dobra, gdyby robił je 3-latek...
b) Nagraną przez siebie kasetę, na której wokale, instrumenty i beaty były jego autorstwa i wykonania...Po prostu- człowiek-orkiestra...
(czy muszę dodawać, że tych nagrań nie wydała by nawet wytwórnia alternatywna w Nigerii, prowadzona przez głuchoniemych?)
Patrzył na mnie tak wyczekująco, gdy tego słuchałam, że śmiech dosłownie zamarł mi w gardle... Za to gdy opowiadałam to przyjaciółkom wszystkie się popłakałyśmy...
c) Zdjęcie swego przyrodzenia, za które się trzymał ... No comments.
Teraz jest to strasznie śmieszne, ale wtedy nieźle się przestraszyłam. (bynajmniej nie rozmiarem)
VioletJewel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-15, 08:18   #159
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez VioletJewel Pokaż wiadomość
To zdecydowanie mój ulubiony wątek! Ja przeżyłam kilka takich "niezapomnianych" randek.

1) Umówiłam się z facetem z netu, którego po raz pierwszy na oczy widziałam. Na czacie opisywał się jako nie wiadomo kto - Fabio czy też Brad Pitt (choć nikt go o to nie prosił) , w ogóle miał super zainteresowania,był dowcipny itd. itp. A na spotkanie przyszedł... niski, łysiejący, kostropaty facet, ubrany w stylu żul /metal*

*dla niewtajemniczonych: miał na sobie adidaski, jeansy, katankę, bluzkę zespołu metalowego, a image'u dopełniały długie do pasa i o baaardzo kiepskiej kondycji włosy, wielkie pierścienie na palcach i tajemne medaliony.... no comments.

Myślę sobie, spoko, spoko, wygląd to nie wszystko (liczy się jeszcze skromność i trzeźwa samoocena ) i idę z nim, gdzie mnie ciągnie, a ciągnie wybitnie w stronę lasu... No cóż, nie chciałam zbytnio zbaczać ze ścieżki, ani nawet zagłębiać się z nim w ciemne knieje... Przysiedliśmy na polance na jakimś kamieniu i gadamy (a raczej on gada, dużo o sobie, swoich osiągnięciach, doktoratach, wywoływaniu demonów itd.) a tu nagle...podjeżdża samochód, gasi światła i hmmm... kołysze się jakieś 15min w dość jednoznaczny sposób... Ja - duszę się ze śmiechu, zaciskam nogi, coby się nie zsikać, a on- mega poważny, jak by tam właśnie jego rodzice podjechali... No nic, poczucie humoru nie jest przecież najważniejsze... Jego smsy oraz zagadywanie na gg musiałam znosić jeszcze przez kilka miesięcy, aż w końcu się odczepił.

2) Inny facet również wywiódł mnie w pole, i to dosłownie, a następnie pokazał
a) Kolekcję swoich artystycznych zdjęć, których kompozycja, ostrość i jakość wywołania może i byłaby dobra, gdyby robił je 3-latek...
b) Nagraną przez siebie kasetę, na której wokale, instrumenty i beaty były jego autorstwa i wykonania...Po prostu- człowiek-orkiestra...
(czy muszę dodawać, że tych nagrań nie wydała by nawet wytwórnia alternatywna w Nigerii, prowadzona przez głuchoniemych?)
Patrzył na mnie tak wyczekująco, gdy tego słuchałam, że śmiech dosłownie zamarł mi w gardle... Za to gdy opowiadałam to przyjaciółkom wszystkie się popłakałyśmy...
c) Zdjęcie swego przyrodzenia, za które się trzymał ... No comments.
Teraz jest to strasznie śmieszne, ale wtedy nieźle się przestraszyłam. (bynajmniej nie rozmiarem)

Żul/metal uwielbiam takich
Poza tym świetne historie.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 18:05   #160
lafigue
Zadomowienie
 
Avatar lafigue
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 114
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)


nieźle, nieźle aż strach na randkę iść
__________________

lafigue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 18:19   #161
pink69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

zdjęcie przyrodzenia o luuuudzie
__________________


pink69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-11-20, 19:18   #162
Madzia007
Zadomowienie
 
Avatar Madzia007
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Uśmiałam się jak nigdy

Moja siostra też miała kiedyś super randkę:
Było to może z 8 lat temu... Umówiła się na randkę z jakimś wieśniakiem Pub był zamknięty, więc poszli do niego do domu , gdzie... wyjął z lodówki konserwę wieprzową PEK i zaczął ją jeść z chlebem, używając noża do krojenia, wyjmowania z puszki, wkładania konserwy do ust i... wydłubywania brudów zza paznokci
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte
Madzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 19:49   #163
*Claire*
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

hahaha wszystkie wasze historie miażdżą system
__________________

*Claire* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 20:26   #164
czekoladka79
Zadomowienie
 
Avatar czekoladka79
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 388
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Ja miałam też kilka takich randek "wystrzałowych"...
Że wspomnę tylko o facecie, który w dobrej pizzeri, przed konsumpcją opowiadał superzabawną jego zdaniem anegdotkę z wypadu na narty, jak to kolega tak się nawalił, iż cytuję "postawił klocka w wannie".
I się jeszcze potem dziwił, czemu nie chcę jeść...a ja mam niestety bujną wyobraźnię i wrażliwa jestem na tematy związane z fizjologią. Przynajmniej na początku znajomości. Nic nie straciłam, bo atrakcyjny to on nie był.
po prostu szok

Cytat:
wyjął z lodówki konserwę wieprzową PEK i zaczął ją jeść z chlebem, używając noża do krojenia, wyjmowania z puszki, wkładania konserwy do ust i... wydłubywania brudów zza paznokci
ja tam bym poprosiła, zeby i mnie poczęstował
czekoladka79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 20:48   #165
paulinka_vel_paulinka
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka_vel_paulinka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez Madzia007 Pokaż wiadomość
Uśmiałam się jak nigdy

Moja siostra też miała kiedyś super randkę:
Było to może z 8 lat temu... Umówiła się na randkę z jakimś wieśniakiem Pub był zamknięty, więc poszli do niego do domu , gdzie... wyjął z lodówki konserwę wieprzową PEK i zaczął ją jeść z chlebem, używając noża do krojenia, wyjmowania z puszki, wkładania konserwy do ust i... wydłubywania brudów zza paznokci
hehheheheheheheheh no padam
__________________
Dbam o siebie dieta od 3.09.2010!!!
20.12.2010 jeszcze 6,7kg TO GO!!!
paulinka_vel_paulinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 20:58   #166
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Niektóre randki to żal wspominać, szczególnie z lat gimnazjalnych
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem


Edytowane przez Vivienne
Czas edycji: 2012-02-21 o 17:07
Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 22:13   #167
czekoladka79
Zadomowienie
 
Avatar czekoladka79
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 388
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Znów mi się przypomniała "fajna" sytuacjia ... ja to mam szczęście do "osobliwych" typów.

Umówiłam się kiedyś z facetem ... może była to trzecia randka no i on stwierdził, że jedziemy na miasto coś zjeść bo jest głodny ... byłam przekonana, że zabiera mnie do jakiejś przytulnej knajpki ... przeżyłam spory szok, kiedy zatrzymał się pod sklepem spożywczym po czym wrócił z tegoż sklepu z dwoma suchymi bułkami i czterema najgorszymi parówkami ...
czekoladka79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 23:39   #168
Torque
Raczkowanie
 
Avatar Torque
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 135
GG do Torque
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

tyle się nie uśmiałam na wizażu nigdy uwielbiam ten wątek, niektóre randki to są zabojowe Nio ja aż takich przygód nie miałam.

Edytowane przez Torque
Czas edycji: 2007-01-16 o 22:36
Torque jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-20, 23:43   #169
iglo
Przyczajenie
 
Avatar iglo
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 13
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Umre ze śmiechu przysięgam...

Kiedys umowilam sie na randke z kolesiem ktorego poznalam na obozie.. taak, więc cały czas utrzymywał, że mieszka pod Krakowem. Umówiliśmy się w końcu i tak od początku trochę mnie dziwiło czemu akurat o 13 45... Spotkaliśmy, zjedliśmy ten obiad, a że tak nam średnio szło mówię, że muszę iść, bo coś tam.. I on wtedy, że pociąg do Gdanska ma dopiero o 21!! A, że były to czasy, w których mieszkałyśmy w 4 i sesja, to do mieszkania nie za bardzo bylo go wziasc... Siedzielismy do 18 nad wisla az zaczelo poadac. Wpadlam na pomysl, ze moze do kina, a on, ze b. chętnie, ale pieniądze mu się kończa...wiec kupilam mu bilet i poszlam do domu... KOSZMAR
iglo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-11-21, 08:36   #170
Nadin
Zakorzenienie
 
Avatar Nadin
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez Marilyn Pokaż wiadomość
Ale jaki uprzejmy, że zapytał! Nie doceniłaś chłopaka :P

Ja miałam też kilka takich randek "wystrzałowych"...
Że wspomnę tylko o facecie, który w dobrej pizzeri, przed konsumpcją opowiadał superzabawną jego zdaniem anegdotkę z wypadu na narty, jak to kolega tak się nawalił, iż cytuję "postawił klocka w wannie".
I się jeszcze potem dziwił, czemu nie chcę jeść...a ja mam niestety bujną wyobraźnię i wrażliwa jestem na tematy związane z fizjologią. Przynajmniej na początku znajomości. Nic nie straciłam, bo atrakcyjny to on nie był.
Czytając Twoją historię Marilyn, przypomniało mi się pewne zdarzenie.
W czasach liceum poznałam sympatycznego i przystojnego chłopaka, był on odemnie starszy, miał 19 lat.
Po tym jak się poznaliśmy wymieniliśmy się numerami telefonów. On zadzwonił do mnie na drugi dzień i umówiliśmy się przyjedzie do mojego miasteczka, bo był z innej miejscowości.
Przyjechał samochdem ze swoimi kolegami , zaprosił mnie do samochodu , żeby mnie przetstawić. Jakoś jednak nie miłam ochoty siedzieć w samochodzie z jego kuplami . Zaciągnął mnie więc do parku na ławeczkę i tu zaczoł swoje opowieści, jak w dzieciństwie z tymi kolegami co przyjechał wkładali zapłki do kup psich , szybko wtedy przypomniałam sobie, że muszę już wracać do domu.
__________________

Nadin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 08:37   #171
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez Madzia007 Pokaż wiadomość
Uśmiałam się jak nigdy

Moja siostra też miała kiedyś super randkę:
Było to może z 8 lat temu... Umówiła się na randkę z jakimś wieśniakiem Pub był zamknięty, więc poszli do niego do domu , gdzie... wyjął z lodówki konserwę wieprzową PEK i zaczął ją jeść z chlebem, używając noża do krojenia, wyjmowania z puszki, wkładania konserwy do ust i... wydłubywania brudów zza paznokci
ło maticzko hehe wspolczuje twej siorze...
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 08:52   #172
Asi_ek
Wtajemniczenie
 
Avatar Asi_ek
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
Thumbs down Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Hmm... najgorsza...

Moze taka mega nieduana.Jezeli mozna to nazwac randką--> za długo to ona nie trwała

Z niedawno poznanym chłopakiem postanowiłam pojsc na dyskoteke. Bylo to w miescie obok, dyskoteka na plazy do której mozna dojsc lub lasem lub plaza <kawałek drogi jest>. Ale moze przejde do rzeczy.
Nie chcieli mnie wpuscic, rozmawiam z ochroniarzem i przekonuje go ze mam 18 lat <miałam mniej>. Chłopak z którym byłam w miedzy czasie zaplacil za siebie i wchodzi... i na pozegananie rzucil tekstem "Odezwe sie jutro"--> Myslalam ze zdebieje.... zostawil mnie sama w srodku lasu w nocy Mile
Coz mialam zrobic.. poszlam przez ten las na stacje i stamtad wzielam taxi i pojechalam do domu

Juz sie wiecej nie spotkalismy
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca!
Skąd wiesz...?
Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc...
Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą?

Asi_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 08:56   #173
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

siedze przed monitorem i sie smieje jak glupia Boze, skad sie biora tacy ludzie..
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 09:11   #174
karoolaaa
Zakorzenienie
 
Avatar karoolaaa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Edinburgh/Lbn
Wiadomości: 3 641
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

nie no niezle te historie jak sobie cos przypomne to napisze
karoolaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 14:34   #175
Madzia007
Zadomowienie
 
Avatar Madzia007
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

No, ktoś sobie coś przypomniał?
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte
Madzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 14:55   #176
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Później wam opiszę moje (i koleżanki) masakryczne przeżycia z ubiegłych wakacji...
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 16:33   #177
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Najgorsza randka... Szkoda, ze nie mam takich rewelacji jak Wy, ale coś sobie przypominam...
Randka w ciemno. Umówila mnie na nią przyjaciołka ()... On sam przyszedł z kolegą. (super...o tym marzyłam...) Powiedział, że zanim zaprosi mnie na kawe, musi cos załatwić. Przeżyłabym to gdyby nie okazało się, ze chwilę przed randką ukradł telefon i w czasie randki koniecznie musiał go sprzedać. Odwiedziłam z nim kilkanaście komisów, aż w końcu nie wytrzymałam i poszłam do domu. Było to ładnych pare lat temu, gdyby dziś- na pewno zadzwoniłabym na policję.
Dodam tylko, że ta romantyczna randka miała miejsce w trzaskające mrozy...
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 18:20   #178
krooliczek
Raczkowanie
 
Avatar krooliczek
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: no one knows
Wiadomości: 162
GG do krooliczek
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

muszę przyznać, że niektóre spotkania są całkim śmieszne no więc ja też dodam swoją historie...
a więc postanowiłam się spotkać z kolesiem poznanym na IRCu. ja miałam 15, a on o 10 lat starszy. wiadomo przez sieć świetnie nam się gadało... no ale jak już doszło do spotkania to się okazało, że jest ode mnie niższy o jakieś 10cm (a ja nie należę do wysokich-mam 168 w kapeluszu ) no więc chciałam się wmieszć w tłum - bo akurat spotkaliśmy się na impreza masowej... a on zaczyna się żalić, że każda dziweczyna go wystawia jak zobaczy jak on wygląda (a przystojniak to z niego nie był ) no więc myśle, że już nie będę taka - mało tego że wytrzymałam do końca tej randki, na której musiałam wysłuchiwać paplaniny "co to on nie zrobił, a jaki to on mądry" to jeszcze umówiliśmy się nad jeziorko :| a tam to już wogóle jaja były bo ja przyniosłam dwa ręczniki i jak już wyszliśmy z wody i się wycieramy to on takie hasło mówi "czy możemy się zamienić ręcznikami bo mój jest taki szorstki a ja mam delikatną skórę?" no myślalam, że padnę!! potem jeszcze się wprosił do mnie i jak tylko zostawiłam go samego w pokoju (poszłam po herbatkę) wracam, patrzę a on bez gaci i się "rozgrzewa ręcznie" wogóle to jakiś erotoman był :|
no ale nic głupia byłam... no i młoda
__________________
Mężczyźni rozwijają się do czwartego roku życia - potem już tylko rosną
krooliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 18:46   #179
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Przypominam sobie 2 takie słabe randki
Na jedną umówiłam się z facetem którego poznałam w knajpie i jakimś cudem zdobył mój numer. Umówiliśmy się pod takim jednym klubem. Przychodzę a jego nie ma (a byłam spóźniona troszkę), myślę sobie, nic, czekam pół minuty i idę (za to pół minuty już zdążyło mnie zaczepić z 10 facetów idących do klubu ;/) no ale pojawił się i powiedział że był już wcześniej ale zobaczył że mnie nie ma więc poszedł pogadać z kumplem () Chciał mnie zaprosić na piwo, ale zaproponowałam jednak spacer (żeby ewentualnie szybko się zmyć). Przez całą drogę opowiadał mi o tym jak pracuje w rzeźni i jak mu ostatnio o mało palca nie przycięło (a mnie się już zbierało na wymioty, bo pomijając fakt że osobiście prawie w ogóle nie jem mięsa, to ogólnie było to obrzydliwe) a jak zapytał się mnie co ja robię i powiedziałam że studiuję to zrobił tylko dziwną minę i nawet nie próbował podchwycić tematu. Po jakiejś 0,5 godzinie powiedziałam że umówiłam się z kumpelą i żeby mnie odprowadził na przystanek.
A druga randka-klapa była z 33 latkiem (ja miałam wtedy 20), namówiła mnie na nią przyjaciółka bo pracowała z nim i on ją codziennie męczył, żeby mnie namówiła. Przez 2 godziny siedzieliśmy w kawiarni a on mi smęcił o swojej mamusi, o działce na wsi (stary kawaler, trudno się dziwić ) i o tym jak to ja bym miała z nim dobrze. Po tym zaczęłam go unikać. Teraz ze śmiechem wspominam jego determinację
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-21, 19:01   #180
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez krooliczek Pokaż wiadomość
muszę przyznać, że niektóre spotkania są całkim śmieszne no więc ja też dodam swoją historie...
a więc postanowiłam się spotkać z kolesiem poznanym na IRCu. ja miałam 15, a on o 10 lat starszy. wiadomo przez sieć świetnie nam się gadało... no ale jak już doszło do spotkania to się okazało, że jest ode mnie niższy o jakieś 10cm (a ja nie należę do wysokich-mam 168 w kapeluszu ) no więc chciałam się wmieszć w tłum - bo akurat spotkaliśmy się na impreza masowej... a on zaczyna się żalić, że każda dziweczyna go wystawia jak zobaczy jak on wygląda (a przystojniak to z niego nie był ) no więc myśle, że już nie będę taka - mało tego że wytrzymałam do końca tej randki, na której musiałam wysłuchiwać paplaniny "co to on nie zrobił, a jaki to on mądry" to jeszcze umówiliśmy się nad jeziorko :| a tam to już wogóle jaja były bo ja przyniosłam dwa ręczniki i jak już wyszliśmy z wody i się wycieramy to on takie hasło mówi "czy możemy się zamienić ręcznikami bo mój jest taki szorstki a ja mam delikatną skórę?" no myślalam, że padnę!! potem jeszcze się wprosił do mnie i jak tylko zostawiłam go samego w pokoju (poszłam po herbatkę) wracam, patrzę a on bez gaci i się "rozgrzewa ręcznie" wogóle to jakiś erotoman był :|
no ale nic głupia byłam... no i młoda
fuuuuuuuuuuuuj
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-12 13:07:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:57.