jako jedna z przyczyn wielu

[kucyk5]

Przeglądałam forum, o zdradach było już dużo... Ale nie doszukałam się jednej kwestii, mianowicie:
Czy znacie dojrzałego faceta, który spał tylko z jedną kobietą? Może właśnie jesteście w takim związku?
Chodzi mi o to, czy jeśli w stałym związku jest facet, który wcześniej nie miał żadnego doświadczenia seksualnego, prawdopodobnie prędzej czy później wywinie jakiś numer na boku "z ciekawości"? Jakie są Wasze doświadczenia? Chciałam się zapoznać z ogólną opinią. Bo wiem, że zasady nie ma - każdy może, ale nie musi i że jest to w dużej mierze zależne od jego świata wartości i charakteru.

[FridaKahlo]

Znam takiego faceta. Co prawda, nie jest to mój TZ, ale TZ bliskiej koleżanki. Ona jest jego pierwszą i jestem pewna, że nie kusi go by spróbować jak to jest z innymi. Myślę, że w tym przypadku to jest trochę kwesita wychowania, bo w jego rodzinie sex był zawsze tematem tabu, przez co stał sie dla niego czymś trochę nietykalnym, a zarazem czyms, co powinno pozostac na zawsze pomiedzy dwoma osobami.

Myślę, że osoby bardziej liberalne miałyby większa chętke do eksperymentow

[Klariska]

Napisane przez kucyk5

Przeglądałam forum, o zdradach było już dużo... Ale nie doszukałam się jednej kwestii, mianowicie:
Czy znacie dojrzałego faceta, który spał tylko z jedną kobietą? Może właśnie jesteście w takim związku?
Chodzi mi o to, czy jeśli w stałym związku jest facet, który wcześniej nie miał żadnego doświadczenia seksualnego, prawdopodobnie prędzej czy później wywinie jakiś numer na boku "z ciekawości"? Jakie są Wasze doświadczenia? Chciałam się zapoznać z ogólną opinią. Bo wiem, że zasady nie ma - każdy może, ale nie musi i że jest to w dużej mierze zależne od jego świata wartości i charakteru.

Tez takiego faceta znam. To moj TŻ Jestemy razem ok 4,5 roku i zanosi sie na wiecej. On tez jest moim pierwszym i szczerze mowiac od kiedy go poznalam jakos nie zachwycam sie zupelnie innymi facetami. Po prostu dla mnie nie istnieja jako "obiekty seksualne"(tak to dziwnie nazwe) bo na nim mi zalezy i jego Kocham.
Nie ma jakiejs zaleznosci czy facet/kobieta wczesniej sie kochal/a z inna osoba czy nie. Wszystko zalezy od osoby i charakteru a takze dopasowania osob

[to ja magda]

Mój mąż też jest właśnie takim facetem. Byłam jego pierwszą i zostałam jedyną. Wszystkie te piękne rzeczy, jakie mogą istnieć między kobietą i mężczyzną poznawaliśmy razem.
Czy był ciekawy jak to jest z innymi? Być może, w końcu na przestrzeni tych nastu lat jakie jestesmy razem różnie nam się układało. Czy spróbował? Nie. I tego jestem całkowicie pewna, chociaż pewnie za chwilę że pojawią się głosy, że takiej pewności nigdy mieć nie można...

[Rogusia_007]

Mój TŻ... Nie sądzę aby chciał "spróbować" innej

[kucyk5]

Napisane przez to ja magda

Mój mąż też jest właśnie takim facetem. Byłam jego pierwszą i zostałam jedyną. Wszystkie te piękne rzeczy, jakie mogą istnieć między kobietą i mężczyzną poznawaliśmy razem.
Czy był ciekawy jak to jest z innymi? Być może, w końcu na przestrzeni tych nastu lat jakie jestesmy razem różnie nam się układało. Czy spróbował? Nie. I tego jestem całkowicie pewna, chociaż pewnie za chwilę że pojawią się głosy, że takiej pewności nigdy mieć nie można...

To wspaniale, gratuluję

[TmargoT]

Napisane przez kucyk5

Przeglądałam forum, o zdradach było już dużo... Ale nie doszukałam się jednej kwestii, mianowicie:
Czy znacie dojrzałego faceta, który spał tylko z jedną kobietą? Może właśnie jesteście w takim związku?
Chodzi mi o to, czy jeśli w stałym związku jest facet, który wcześniej nie miał żadnego doświadczenia seksualnego, prawdopodobnie prędzej czy później wywinie jakiś numer na boku "z ciekawości"? Jakie są Wasze doświadczenia? Chciałam się zapoznać z ogólną opinią. Bo wiem, że zasady nie ma - każdy może, ale nie musi i że jest to w dużej mierze zależne od jego świata wartości i charakteru.

ZNAM-to moj tata.
wiem napewno,bo kiedyś odbyliśmy szczerą rozmowę.choć nie raz miał okazje,a mama dawała mu w kość,on trwa wiernie u jej boku juz 37 lat.jest cudownym człowiekiem,ojec i mężem.jesli komuś przyda się ta wiedza to jego znak horoskopu -KOZIOROZEC.

[Oana]

Ja tam nie mam doświadczenia, ale mam zasadę, że facetom pod tym względem ufać nigdy do końca nie będę, bo mam woje powody. Pewnie powiecie zaraz, że to jekieś głupoty, ale większość facetów zdradza swoje, żony... Może nie ma kochanki, ale idzie na laski... taka jest prawda...

[meteorites]

znam takiego faceta także.
jest ze swoją dziewczyną już 5 czy 6 lat. i szczerze ?
jest to mężczyzna który mógłby mieć każdą kobietę, a wybrał taką, że wszyscy żyją w nieustającym zdziwieniu, że jeszcze jej nie zostawił/nie znalazł sobie kogoś na boku...

[Madaaa]

Napisane przez meteorites

znam takiego faceta także.
jest ze swoją dziewczyną już 5 czy 6 lat. i szczerze ?
jest to mężczyzna który mógłby mieć każdą kobietę, a wybrał taką, że wszyscy żyją w nieustającym zdziwieniu, że jeszcze jej nie zostawił/nie znalazł sobie kogoś na boku...

Milosc ...

[czoornoo]

Napisane przez meteorites

znam takiego faceta także.
jest ze swoją dziewczyną już 5 czy 6 lat. i szczerze ?
jest to mężczyzna który mógłby mieć każdą kobietę, a wybrał taką, że wszyscy żyją w nieustającym zdziwieniu, że jeszcze jej nie zostawił/nie znalazł sobie kogoś na boku...

a co w niej jest nie tak ze wszyscy sie dziwią

[meteorites]

Napisane przez czoornoo

a co w niej jest nie tak ze wszyscy sie dziwią

dziewczyna ta nie jest moim zdaniem potworem, lubie ją i szanuję: jest miła, uprzejma i uśmiechnięta, ale niestety nie pasują do siebie poziomem intelektualnym. i nie chcę być tutaj wredna czy cokolwiek takiego, ale poza czysto przyziemnymi tematami ciężko z nią porozmawiać o czymś innym, bo dziewczyna ma bardzo wąskie zainteresowania: jedzenie słodczy przed telewizorem, serio.

a on studiuje, dużo się uczy i jest cholernie zdolny i ambitny.

wygląd nie jest sprawą priorytetową w związku, ale owa koleżanka bardzo o siebie nie dba: ma nadwagę, która nie płynie z choroby a z lenistwa. ma koszmarnie krzywe zęby i nie chce z jakiś bliżej nieokreślonych przyczyn (mimo, że ją na to stać) założyć sobie aparatu...

mogłaby wyglądać bardzo fajnie, ale co z tego jeśli chęci brak.

to jest dla mnie ta para-zagadka, poważnie.

dziewczyna na pewno ma jakieś zalety, ale naprawdę ich związek sprawia wrażnie jakby byli z kompletnie innych wymiarów.

[JaneMarple]

Napisane przez to ja magda

Byłam jego pierwszą i zostałam jedyną. Wszystkie te piękne rzeczy, jakie mogą istnieć między kobietą i mężczyzną poznawaliśmy razem.
...

Pięknie ujęte...jestem w tej samej sytuacji...

[pani ćma]

Napisane przez to ja magda

Mój mąż też jest właśnie takim facetem. Byłam jego pierwszą i zostałam jedyną. Wszystkie te piękne rzeczy, jakie mogą istnieć między kobietą i mężczyzną poznawaliśmy razem.
Czy był ciekawy jak to jest z innymi? Być może, w końcu na przestrzeni tych nastu lat jakie jestesmy razem różnie nam się układało. Czy spróbował? Nie. I tego jestem całkowicie pewna, chociaż pewnie za chwilę że pojawią się głosy, że takiej pewności nigdy mieć nie można...

gratuluje, cos pieknego..
mam nadzieje, ze za kilkanascie/kilkadziesiat lat bede mogla powiedziec to samo - poki co jestem z fantastycznym chlopakiem, ktory na kazdym kroku daje mi odczuc, jak szanuje mnie, moje uczucia i nasz zwiazek. to z nim przezylam swoj pierwszy raz, a on ze mna - bylo to piekne przezycie, na ktore czekalismy 16 miesiecy bycia razem , a teraz nasz seks jest dzis cudowny
wiem, ze 29 miesiecy bycia razem to niewiele, ale wiem rowniez, ze TO jest TO - prawdziwa milosc, ktora z kazdym dniem jest dojrzalsza i piekniejsza
poki co wiem, ze nie oglada sie za innymi kobietami i nie jest ciekawy jak byloby z inna. natomiast nie wiem jak bedzie kiedys - mam nadzieje, ze nic sie u nas nie zmieni i bedac juz jego zona z dlugim stazem malzenskim bede mogla napisac to samo co wy

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez TmargoT

ZNAM-to moj tata.
wiem napewno,bo kiedyś odbyliśmy szczerą rozmowę.choć nie raz miał okazje,a mama dawała mu w kość,on trwa wiernie u jej boku juz 37 lat.jest cudownym człowiekiem,ojec i mężem.jesli komuś przyda się ta wiedza to jego znak horoskopu -KOZIOROZEC.

Odniosę się do wypowiedzi TmargoT, ponieważ ja również znam takiego mężczyznę Koziorożca.
To mój przyjaciel.
Jego żona nie była jego pierwszą kobietą, ale na pewno ostatnią.
Jeżeli to przeczyta, a pojawia się czasem na Wizażu, będzie wiedział, że o nim mowa.

Jeżeli zaś chodzi o dylemat autorki, ja jednak skłaniałabym się ku koncepcji, jakkolwiek ją zrozumiecie, że im więcej kobiet "przed", tym może być tylko lepiej...

[kucyk5]

Napisane przez backie

Jeżeli zaś chodzi o dylemat autorki, ja jednak skłaniałabym się ku koncepcji, jakkolwiek ją zrozumiecie, że im więcej kobiet "przed", tym może być tylko lepiej...

A ja będę żyła nadzieją, że nie jest to reguła