Psychiatra - cz. 2

[Madlen__18]

Brook: to, że nie czujesz, że jesteś na haju, ścina cię z nóg etc, wcale nie oznacza, że lek nie działa
Bo uodporniłas się na to działanie, i nie czujesz tego, ale zasypiac zasypiasz

Np imovane czyli lek typowo nasenny tak działa. Nie ma senności, tego otępienia, ani kaca rano. Po prostu kładziesz się do łożka, jest normalnie, a w pewnym momencie zasypiasz.
I to jest taki "zdrowy" sen, bez cięzkiej głowy rano.

Ad nauczania indywidualnego: ja miałam, klasę maturalną, (ale najpierw po wyjściu ze szpitala miałam rok przerwy, jak zaczęłam dochodzić do siebie to włączyli nauczanie), zaliczyłam bez problemu.

[bluesky00]

Napisane przez intransitive

a czy to co napisałaś nie jest potwierdzeniem mojej teorii ?
nie mówie, że świadomie przesypiacie problemy. Uważam , że od problemów bierze się senność, bo podświadomie nie macie siły mierzyć się z życiem

Wlasnie masz racje...tu najwieksza role gra chyba podswiadomosc...ech..;/okropienstwo...

[intransitive]

Napisane przez bluesky00

Wlasnie masz racje...tu najwieksza role gra chyba podswiadomosc...ech..;/okropienstwo...

trzeba po prostu zająć się czymś i zdać sobiesprawę z tego, że przesypianie życia to marnowanie życia

[lapus]

Z tym snem też u mnie jest co dziwnego, cały rok chodziłam spać praktycznie zawsze po 1, rzadko kiedy po północy, a teraz chodzę o 22, albo i o 19, bo dochodzę do wniosku że w sumie nie mam co robić, nic mi sie nie chcę innego, to spać pójdę, a i tak zasnąć nie mogę tylko mam stany lękowe jak zwykle od 3 lat z przerwami.
ech.

[lotta6]

Swiatecze porzadki. Jak ja tego nienawidze!!!!
Jak zwykle umyje meble i powkladam wszystko, byle upchnac i byle sie drzwiczki pozamykaly.
Nigdy nie mialam sily porzadnie tego ogarnac, moze tez dlatego ze ciezko mi sie rozstac z niektorymi rzeczami

[kiniaczeq]

Ja chodze spać o godzine na przełomach 2.00 - 4.00 w nocy jak mam wolne, jak nie mam wolnego to sie budze w nocy
Dzisiaj jade znowu na terapie, wole jechać tam sama mama ze mną zazwyczaj jeździła, ale wole sama niż słuchać narzekania jak to ona się źle czuje

[inc0rrect]

Napisane przez kiniaczeq

Może to był zły psychiatra ? idź do innego, a co do wizyty u lekarza, to lekarze zazwyczaj rozpoznają co Ci jest, jak byłaś na tej wizycie to co Ci powiedział lekarz?

on nic nie mowil tylko słuchał, dopiero jak wyszlam od niego to sobie uswiadomilam że on mi tylko zadawal pytania, ja sie wygadalam a żadnej diagnozy nie wyslawil

Napisane przez Brook

raczej co Ty mu powiedzialas?
bo stawiam na to ze nie powiedzialas mu co czujesz i wszystkiego
albo to serio kiepski lekarz
i idz do innego

teraz ide do psychologa wlasnie. mozliwe ze nie powiedzialam mu wszystkiego, bo bardzo duzo mialam do mowienia..

Napisane przez intransitive

inc0rrect - ja stawiam na to , że próbujesz przesypiać problemy stara, "dobra" technika.

chyba masz racje. mowie sobie, żeby przetrwac tylko te pól roku, może rok...aż się coś poprawi. Moglabym to nawet przespać.

Napisane przez bluesky00

A ja uwazam,ze to poprostu taki objaw.Bo widzicie,do niedawna tez tak mialam.Jakbym czytala o sobie.Moglam tylko spac i spac..a jak sie budzilam to czulam taki bol istienia..ze to szok...i najlepiej przespalabym cale zycie.
Sen byl ukojeniem.Teraz cos mi sie 'przestawilo' i cierpie na bezsennoscW ogole nie moge spac...a jesli nawet na chwile mi sie uda-to smie 'czujnie' czyli wszystko wiem co dookola sie dzieje,tylko mam zamkniete oczy.Wlasciwie to tak jakbym nie spala..
Normalnie slysze tykanie zegarka itd...ech....zycie;/

też tak czuje. budze się, stwierdzam, że jest beznadziejnie i ide dalej spać. ale kurcze już wole to niż bezsennosc...przeciez to musi byc okropne;/


Ja dzisiaj spalam do 11, poszlam do kosciola, wrocilam do domu, o 13 sie połozyłam, spalam z takimi przerwami na leżenie...przed chwiala wstalam z łóźka, bo wiem, że inaczej mnie glowa nie przestanie bolec.

to takie błędne kolo, boli mnie głowa od przespania, ale ja wstaje czuję ten ból i co robię-idę spać, żeby go nie czuć.
rodzice mnie na oczy nie widza od paru dni, w moim pokoju wiecznie ciemno, nic nie robie, ciekawe kiedy zaczną się mnie o to czepiać. czuje się jak jakiś pasożyt w tym domu, nic nie robie

lotta- to już coś, ja nawet palcem nie kiwnęłam.

[Brook]

icorect u mnei w domu takie spanie by nie przeszlo
dziwne ze twoi rodzice nei reaguja na to
hmm mnie budza juz kolo 11 jak spie
dajmy na to od 3

idz do spychologa i wygadaj sie
jak trzeba ci lekow to wtedy do psychiatry

[Brook]

dubel

[lapus]

jak tam nastroje przed świętami?
bo ja czekam aż się skończą.

[Nemezja]

Napisane przez lapus

jak tam nastroje przed świętami?
bo ja czekam aż się skończą.

Mnie tam Święta nie przeszkadzają, i tak sie zaraz skończą
Boże, jak pomyślę o ubieraniu choinki i lepieniu uszek Nieeee, nie mam siły, zapłacę nawet,tylko niech ktoś zrobi to za mnie

Intra, ciekawe spostrzeżenie z tą sennością. Ja codziennie śpię po 12-14 godzin, mogę wstać o 12.00 i o 14.00 znowu padam z nóg, tak mi się chce spać. To nienormalne, jak tu się uczyć na przykład? Tak już od kilku lat. Snu nigdy nie odmawiam


Moja jedyna radość to śnieg i komputer. Szczególnie ten komputer, to super zainteresowanie.

[kiniaczeq]

Napisane przez lapus

jak tam nastroje przed świętami?
bo ja czekam aż się skończą.

IDELANIE!

Dzisiaj ammw yjatkowo maxytmalnie udany dzien dawno nie mialam takiego, w osrodku fajnie wizyta przeleciała, fajnie sie gadaloi, pojechałam tam sama i o wiele inmaczej sie czuje
a u Was?


Dzisiaj ejst dobrze, a pewnie jutro bedzie zle, takie spadki nastroju

[99GirlOoo99]

te święta ... generalnie mi to wisi .. mam jakąś niemoc do wszystkiego , najchętniej obudziłabym sie pare dni po nowym roku

znowu sie zaczyna ...w nocy zawsze nachodzą mnie jakies mysli, niechęć, wewnętrzny ból ;( nawet nie potrafie tego opisać

czy znacie jakies środki nasenne, które można nabyć bez recepty i są skuteczne?

help, już dłużej nie zniose tej bezsennosci

[Brook]

Girl kup sobie Sedatif PC
albo syrop Passispasima cos takiego
a jak nei to lec do lekarza po hydroksyzyne ja ja teraz biore
to zaden psychotrop ale lagodny srodek uspakajajacy i ulatwiajacy zasypianie ale dziala

kinia ciesz sie dziesiejszym dniem i nie mysl co bedzie

[kiniaczeq]

Napisane przez 99GirlOoo99

te święta ... generalnie mi to wisi .. mam jakąś niemoc do wszystkiego , najchętniej obudziłabym sie pare dni po nowym roku

znowu sie zaczyna ...w nocy zawsze nachodzą mnie jakies mysli, niechęć, wewnętrzny ból ;( nawet nie potrafie tego opisać

czy znacie jakies środki nasenne, które można nabyć bez recepty i są skuteczne?

help, już dłużej nie zniose tej bezsennosci

ejo no co jest nie warto sie dolować, leków nie bierz bo bez recepty uzależniają, lepiej wypisac sie na wizazu

Dzięki brook

[euphoriall]

Aloha
Kurde ja znów codziennie jadę na lekach uspakajających :/
dobiłam już do wagi od jakiej zaczełam spadać w dół gdy wpadałam w anoreksję i świruję :/

[zezyciemasenZ]

hmm no ja bym na pewno wolala sypiac,
bo ta moja bezsennosc mnie dobija...

[intransitive]

Napisane przez euphoriall

Aloha
Kurde ja znów codziennie jadę na lekach uspakajających :/
dobiłam już do wagi od jakiej zaczełam spadać w dół gdy wpadałam w anoreksję i świruję :/

czy to znaczy,ze uwazasz,ze jestes za gruba?

[euphoriall]

Napisane przez intransitive

czy to znaczy,ze uwazasz,ze jestes za gruba?

A no..
a do psychologa i psychiatry dopiero po nowym roku idę

[intransitive]

euph - jesteś na pewno szczuplutka. Widziałam Twoje foty. Dałabym się pokroić za taką figurę. Ale za chudszą już nie! Na pewno dasz radę To, że doszłaś do tej wagi to oznacza, że zdrowiejesz, że standard Twojego życia się polepszy. Czasem może być Ci źle, bo właściwie zdefiniowałaś się poprzez tę chorobę. A jak spojrzysz na siebie gdy będziesz zdrowa? Dlatego właściwie najcięższa jest końcówka wychodzenia z choroby, bo trzeba się zdefiniowac na nowo. Grunt żebyś wiedziała, skąd bierze się Twój opór przed wyzdrowieniem

[euphoriall]

wiem intra wiem, to jest właśnie najgorsze - przestawić myślenie.
Wiem również skąd się bierze mój opór - ze starchu. Ze strachy przed czymś tak naprawdę nieznanym, nowym. Jest mi teraz tym bardziej ciężko, że właśnie w zeszłe święta mój stan drastycznie się pogorszył - ful jedzenia, życzenia o prztycie itd. strasznie mi to na psychikę siadło i teraz ten starch potęuje.

[intransitive]

euph - bo wiesz, krok po kroiczku powinno się iść w stronę wyzdrowienia. A Ty rzuciłaś się na głeboką wodę mimo, że nie umiałaś pływać. Ja w zeszłe swięta też byłam w fatalnym stanie, wiem co czujesz. Pamiętaj, że nic od razu, jakiś czas będziesz się jeszcze męzczyć, musisz to wiedzieć. Jedz normalnie, tak jakbyś była zdrowa. Bo jak się będziesz obżerać, życzyć żebyś przytyła, to nadal będziesz traktować się jak osobę chorą i inni też tak Cię będą traktować. A jak będziesz jeść normalnie, troszkę tego, troszkę tamtego, to moim zdaniem lepiej na Ciebie wpłynie.

[euphoriall]

NIe ja zaczełam jeść i stopniowo zwiększałam dawki. Muszę być na większej ilosci niż dzienna dawka zapotrzebowania bo ja nie mam utrzymać wagi a przytyc nie obrzeram się ale jem więcej. Staram się jeść to co lubię, to na co mam w danej chwili ochotę i z tym nie mam problemu.
Problem pojawia się, gdy muszę obliczyć BMI, wracają myśli i spojrzę w lustro.

[Brook]

ale lekarz ci zalecil obliczanie BMI i wazenie sie?

[euphoriall]

Nie. Ja to robię dla siebie żeby wiedzieć czy tyję, czy chudnę czy stoję w miejscu. Patrzenie w lustro nic mi nie daje, no nie licząc tego, że mnie dobija

[Brook]

moim zdaniem nie powinnac liczyc tylko jesc i zyc normlanie bez badania siebie ciagle
jedz zdrowo to na co masz ochote

niami jak mnie wzielo na rafaello i pawelka

[intransitive]

Napisane przez Brook

moim zdaniem nie powinnac liczyc tylko jesc i zyc normlanie bez badania siebie ciagle
jedz zdrowo to na co masz ochote

niami jak mnie wzielo na rafaello i pawelka

zgadzam sie z brook

[tenebris]

Ja jestem szczuplutka, mam 175cm i wyglądam jak patyczek. Strasznie chcę przytyć, ale nie znoszę jeść. Czasem mam wrażenie że jem tylko dla mojego TZta. Nigdy się nie odchudzałam.

euphoriall, ja z dwojga złego dochodzę do wniosku że lepiej mieć co zrzucić niż wyglądać jak niedozywiona.

[99GirlOoo99]

Napisane przez Brook

Girl kup sobie Sedatif PC
albo syrop Passispasima cos takiego
a jak nei to lec do lekarza po hydroksyzyne ja ja teraz biore
to zaden psychotrop ale lagodny srodek uspakajajacy i ulatwiajacy zasypianie ale dziala

kinia ciesz sie dziesiejszym dniem i nie mysl co bedzie

dzięki, spróbuje sie czegos więcje o nich dowiedziec, a co do lekarza to do żadnych specialistów nie "chadzam " niestety

Napisane przez kiniaczeq

ejo no co jest nie warto sie dolować, leków nie bierz bo bez recepty uzależniają, lepiej wypisac sie na wizazu

Dzięki brook

wiesz mi już wszytsko jedno, musze coś zacząc brać bo zeświruje

i wszystkim wam życze przede wszystkim SPOKOJNYCH świąt
ja już nawet nie chce szczęsliwych , aby był spokój i szybko zleciały =/

[zezyciemasenZ]

ja juz naprawde nie wiem co mam robic, nie moge zasnac w nocy ;/ spie troche po poludniu, ale jak wstane, to jest po prostu masakra.. gorzej jak po nieprzespanej nocy, nie wiem co robic juz ...


nie mam na nic sily i ochoty, a zarazem chce coś robic, nie moge sie na niczym skupic, najprostsze rzeczy sa dla mnie niewykonalne ...

i tak w ogole to strasznie chce mi sie jesc, chociaz nie jestem glodna