2010-04-13, 17:15 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawnik?
Czesc dziewczyny, wyslalam juz takiego posta na 2 fora prawnicze ale nie ma to jak wizaz
Bardzo prosze o porady bo sprawa jest tak zagmatwana ze sama nie wiem co robic, Otoz, dnia 7 kwietnia podpisalam umowe ( z dniem 1 .IV)na czas okreslony 2 miesiecy, z pracodawca po czym 2 dni pozniej, w piatek wieczorem dyrektor handlowa zadzwonila do mnie i oznajmila ze szef chce mnie zwolnic i ze mam sobie sama napisac wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym ( z jakiegos tam artykulu) i przeslac jej na maila(!!!!) . Nastepnego dnia , w sobote, napisalam tej kobiecie ze nic takiego nie napisze i ze maja mi napisac wypowiedzenie sami i zaczal sie szereg maili od tejze Pani. Najpierw straszyla mnie dyscyplinarka bo nie przyszlam w sobote do pracy ( umowe mam na 5 dni w tygodniu pon-pt), pozniej pisala ze bedzie miala przesrane ze napisala mi umowe i ze mam jej dupe ratowac ( doslownie takim jezykiem) i jeszcze kilka maili przekonujacych mnie do napisania wypowiedzenia. W poniedzialek rano stawilam sie w pracy z zamiarem dowiedzenia sie o co chodzi. Pani dyrektor nie dopuscila mnie na stanowisko ale wypowiedzenia nie chciala napisac bo nie umiała Powiedziala ze mam sobie isc zeby szef mnie nie widzial , nie bylo mowy zebym zostala i poczekala na wypowiedzenie. Umowilysmy sie o 10 w miescie, miala mi je dostarczyc ale zadzwonila o wmawiala mi, ze umowa, ktora posiadam jest niewazna bo ona nie miala prawa jej napisac i ze w takim razie nie moze mi napisac do niej wypowiedzenia. Po czym oznajmila, ze ona przyjedzie do mnie wieczorem do domu ( mieszkam w innym miescie) i zabierze mi umowe a nowa , niby prawomocna, da mi na nastepny dzien (!!!):wow: Absolutnie sie na cos takiego nie zgodzilam. Przyjechalam znow dzisiaj i teraz najlepsze Pani wrecza mi wypowiedzenie za porozumieniem stron(????) ja powiedzialam ze czegos takiego nie podpisze za zadne skarby i z gabinetu wylecial ten caly szef, kiedy mu oznajmilam ze ma mi napisac wypowiedzenie zaczal wrzeszczec, doslownie darl sie na cała firmę Ze on za mna wilczy bilet wysle i ze w promienii 50 kilometrow nie znajde pracy bo on wszedzie te wilcze bilety powysyla, kiedy powiedzialam mu ze ja sie zastraszyc nie dam i zeby sprobowal zaczal jeszcze glosniej krzyczec ze mam sie wynosic, oposcic stanowisko pracy bo inaczej zadzwoni na polocje(???!!!) i ze spotkamy sie w sadzie pracy :? Ide z tym do sadu, po pierwsze wiem, ze takiej umowy nie mozna rozwiazac po drugie mam zamiar przedstawic wszystko tak jak napisalam Wam tutaj. Powiedzcie mi, doradzcie, czy bez dowodow mam szanse to wygrac???? nie mam tego wypowiedzenia , nie dali mi a zmusic ich nie moglam, czy sad uwierzy mi na slowo jak bylo??? Oni moga powiedziec ze ja przestalam dpo pracy przychodzic, sama nie wiem co jeszcze. Dodam, ze ten czlowiek ma szereg spraw w sadzie za łamanie prawa pracy , nie placil pracownikom od kilku miesiecy pensji. Prosze doradzcie mi cos, chce sie ubiegac o odszkodowanie, ale o jakie??? |
2010-04-13, 17:19 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z domku ;)
Wiadomości: 455
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
SZOK!! Przede wszystkim nie kasuj maili które wysłała Ci ta chora kobieta, bo to w końcu chyba jedyny dowód jaki posiadasz. Szkoda że po tycj akcjach jak poszłaś do tego gabinetu nie wzięłaś ze sobą dyktafonu, facet miałby przekichane... Generalnie współczuje chorej sytuacji, bardzo dobrze że nie dałaś się zastraszyć! Życzę powodzenia!
Aha, możesz się chyba ubiegać o odszkodowanie z tyt nieuzasadnionego zwolnienia z pracy, czy coś takiego (Już nie wspomnę, że pewnie kilka paragrafów z powództwa cywilnego dałoby się wyciągnąć). Najlepiej zadzwonić do PIPu, mają swoich prawników. Powinni Cię pokierować dalej.
__________________
http://s4.suwaczek.com/200410163335.png --------------- http://nowakadriana.blog.interia .pl/ Edytowane przez Kapust Czas edycji: 2010-04-13 o 17:26 |
2010-04-13, 17:28 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Umowa o pracę, umowa zlecenie ?
Ktoś Ciebie widział, jak chodziłaś do pracy (koleżanki z pracy, sprzątaczki, ochroniarze) - w sensie czy są osoby, które mogą zaświadczyć, iż w takich dniach w takich i takich godzinach byłaś w pracy ? Macie ajkiś program komputerowy, na który musisz się zalogować po pzyjściu do pracy i on rejestruje Twój czas pracy? Oczywiście wszystkie maile zachowałaś ? Z jakiego jesteś miasta (jak nie chcesz pisać na forum napisz na PW)? |
2010-04-13, 17:30 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Dzieki, wlasnie wyslalam do PIP-u zapytanie w tej sprawie, jest tam zaznaczone ze beda sie kontaktowac po otrzymaniu takiego zapytania. Mam czas do 7 dni zeby zlozyc pozew do sadu, tylko nie bardzo wiem o ile odszkodowania mam sie ubiegac obawiam sie, ze oni powiedza ze ja sie nadzwyczajniej do pracy nie stawilam, bo kto potwierdzi ze ja tam bylam???
Jutro wysylam pismo zglaszajace gotowosc do pracy od wczoraj ale nie wiemc zy to cos da |
2010-04-13, 17:33 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Domek
Wiadomości: 242
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Masakra, współczuję! Myślę że Kapust ma rację. Idź do PIPu, opowiedz wszystko, pokaż maile, na pewno ci pomogą i powiedzą co robić dalej, w końcu od tego są Głowa do góry, nie zostaniesz z tym sama!
|
2010-04-13, 17:36 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Cytat:
Umowa o pracę na czas okreslony 2 miesiecy. Ludzie mnie tam widzieli ale przeciez nikt nie zezna przeciwko temu czlowiekowi bo straci pracę. Programu jako takiego nie bylo , zajmowalam sie marketingiem ale nie korzystalam z zadnych specjalistycznych programow. Maile zachowalam , za nic bym ich nie skasowala, sa moim jedynym dowodem. Pracowałam w Nysie ale nie mieszkam tam, musialam dojezdzac i tyle kasy stracilam przez te 13 dni na same dojazdy ze szkoda gadac ---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ---------- acha, oni mnie zwolnili bo nie znalam Niemieckiego gdzie tydzien wczesniej na rozmowie zaznaczalam ze znam tylko angielski i czeski. I jeszcze jedno pytanie, czy pozew skladam w Sadzie w miejscu pracy czy w miejscu zamieszkania? Edytowane przez Lea_ Czas edycji: 2010-04-13 o 17:44 |
|
2010-04-14, 08:16 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Cytat:
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
|
2010-04-14, 10:00 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
A nie podpisywalas listy obecnosci ? Nie ma kamer w firmie ? Nie wierze, na pewno cos takiego istnieje.
|
2010-04-14, 10:52 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 64
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
No coś podobnego Z takim pracodawcami trzeba walczyć! Nie poddawaj się! Trzymam kciuki .
__________________
MadameAmbra |
2010-04-14, 15:34 | #10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Cytat:
a co do odszkodowania to o ile dobrze pamiętam to powinnaś dostać wynagrodzenie za te 2 miesiące. No i od razu w pozwie najlepiej zaznaczyc, że w przypadku uwzględnienia roszczenia koszty procesu, zastepstwa procesowego itd. ma pokryć pozwany
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2010-04-14, 16:10 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Dziewczyny dzisiaj zlozylam pozew , czekam teraz na powiadomienie o rozprawie .Dolaczylam jako dowody umowe i maile bo nic innego nie mialam.Zlozylam o odszkodowanie w wysokosci 2 miesiecznej pensji , tyle trwalaby umowa.
Co do listy obecnosci i kamer , nic takiego tam nie ma , jak widac ten czlowiek zabezpieczyl sie jak umial. Na umowie mialam czas pracy od 9-17 a w rzeczywistosci pracowalismy od 8 bo niby ta godzine nam doliczal na papierosy tak jak bym 30 papierosow w te 9 godzin mogla wypalic po za tym przerwy przysluguja w pracy ustawowo. Teraz pozostaje mi czekac, mam nadzieje, ze nie bedzie to trwalo dlugo, ale znajac nasze polskie sady to pewnie troche czasu minie ---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ---------- Cytat:
Sady pracy sa za darmo, dopiero wniesienie apelcaji cos kosztuje ale i tak tylko 30 zl. |
|
2010-04-14, 17:04 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 570
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
PIP nic z tym nie zrobi, jeśli miałaś umowę zlecenie. Niedawno ich odwiedziłam, bo miałam problem z pracodawcą, który nie trzymał się terminów wypłat. Powiedzieli, że ich to nie dotyczy.
|
2010-04-14, 17:25 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
ale autorka nie ma umowy zlecenia
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2010-04-14, 17:38 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 570
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Ach przepraszam, siedzę w pracy i ledwo na oczy widzę. Dzień w dzień przy komputerze
|
2010-04-14, 17:42 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
z umowa zlecenie to bys musiala wytoczyc pozew cywilny, bo niestety prawo pracy nie obejmuje umow cywilnoprawnych;/
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2010-04-14, 19:03 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 570
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Cytat:
Mam nadzieję, że uda się Tobie Lea wygrać tą sprawę. Trzymam mocno kciuki. Wiem jak to jest użerać się z nieodpowiedzialnym szefem, który umywa ręce ale Twój przypadek jest akurat okropny. Skąd się biorą tacy ludzie |
|
2010-04-15, 19:04 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Masakra! Też trafiłam na taką firmę "Kogucik" i szlag mnie trafia, że takich jest pełno w PL!!
|
2010-04-15, 19:17 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Myślę, że z powodzeniem wygrasz tę sprawę. Pomijając, że w Polsce panuje bezprawie [sama tego doświadczyłam w sensie negatywnym]. Miejmy nadzieję, że trafisz na odpowiedniego Sędziego. Jeśli Twój niedoszły pracodawca już miał kilka spraw za łamanie praw pracownika, tym bardziej działa to na Twoją korzyść. Gratuluję uporu i co najważniejsze- zachowania zimnej krwi do końca
|
2010-04-16, 19:33 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Domek
Wiadomości: 242
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Niektórzy pracodawcy w ogóle nie zdają sobie sprawy z konsekwencji i nic sobie nie robią z istniejącego prawa. Też niedługo będę musiała prawdopodobnie zgłosić się do PiPu.. Wysłałam pismo do byłego pracodawcy, a on nawet w przepisowe 2 tygodnie nic nie odpisał. Prawo? Jakie prawo? Dobijają mnie tacy krótkowzroczni ludzie
Trzymam kciuki za dobry obrót sprawy |
2010-04-16, 20:46 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
.
Edytowane przez Ana_83 Czas edycji: 2010-04-16 o 20:50 |
2010-04-16, 22:05 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 79
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Szczerze mówiąc z tego co wiem sądy stają po stronie pracowników. To pismo, w którym zglosiłaś gotowość do pracy sporzadziłaś w dwóch egzemplarzach, za potwierdzeniem nadania? Dołączyłas jako załącznik do pozwu? Z tego co pamietam z prawa pracy, umowy zawartej na czas krótszy niż 6 msc pracodawca nie może wypowiedzieć. Ostatecznie dostałaś jakieś wypowiedzenie? świadectwo pracy?
|
2010-04-16, 22:14 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Cytat:
Nie , o tym, zeby to pismo dolaczyc nie pomyslalam nie mam tez wypowiedzenia a napisalam im ze maja mi wyslac swiadectwo pracy w ciagu tygodnia, ciekawa jestem tylko z jakiego artykulu rozwiaza stosunek pracy na swiadectwie, o ile w ogole mi je przysla. Zgadzam sie z tym co napisala marricka w pelni, jak ten czlowiek mogl sobie nie zdac sprawy z konsekwencji tego co zrobil? W ogole nie myslal o tym ze lamie prawo? |
|
2010-04-17, 01:10 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 729
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Wlasnie przeczytalam calosc, jestem w szoku.. Nie wiem, jak tam mozna. Ja sama jakos w Polsce mam problem ze znalezieniem normalnej pracy, ale raczej sklanialabym sie ku temu, ze trafiam na zlych pracodawcow.
Ostatnio podpisalam umowe zlecenie, nie zdazylam wejsc do domu, to mi juz babka dzwoni, ze jednak zaszla pomylka i pracy nie ma dla mnie... i jak cie nie ma cos trafic ? Lea_ trzymam kciuki za ciebie i za powodzenie w calej tej sprawie. Moge polecic forum, w razie czego na http://www.prawo-pracy.pl/ Daj znac, jak sie sprawa zakonczy !
__________________
"Nie obchodzi mnie, co o mnie myślicie. Czy mnie lubicie czy nienawidzicie. Czy dla was jestem inna czy może trochę dziwna. Czy jestem naiwna, a może dziecinna. Czy jestem zwykłą lalą czy może myszką szarą. Lecz prawda jest inna, jestem taka jaka według siebie być powinnam..." |
2010-04-17, 18:12 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Dam znac, czekam na decyzje sadu a pozniej na rozprawe, pewnie z miesiac jak nie dluzej ale opisze jak sie wszystko skonczylo, mam nadzieje ze z korzyscia po mojej stronie a nie tego oszusta
|
2010-04-21, 20:25 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 79
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Tak z ciekawości zapytam, dostałaś świadectwo pracy? A może ustosunkowali się do tego pisma odnośnie gotowości do podjęcia pracy?
|
2010-04-22, 14:50 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Nie dostalam swiadectwa pracy, chociaz w przeciagu tygodnia powinni mi wyslac , tydzien juz minal .
W ogole nie mialam juz od nich kontaktu od ostatniego wtorku , pewnie spotkamy sie dopiero w sadzie. |
2010-05-06, 15:50 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Dziewczyny a ja dostane jakies pismo z sądu , ze rozpatrza moja sprawe lub cos takiego?? Bo czekam juz od miesiaca i nic jeszcze nie przyszlo. Jak dlugo trzeba czekac?
|
2010-05-10, 10:43 | #28 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Skoro zaniosłaś pozew to i pracodawca go dostał i miał czas na ustosunkowanie się do niego, więc to wszystko tak długo trwa. Jeśli się niecierpliwisz możesz zawsze się ta przejść i zapytać na jakim etapie staneło. POwinni najpierw przysłać wezwanie na rozprawę lub cokolwiek innego jeśli rozprawy z tego nie będzie.
__________________
Hania 6.10.2012 Boy or Girl ??? http://www.suwaczki.com/tickers/hchyhgqsnt603ke0.png |
2010-05-10, 22:58 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Witam!
Gdy złożyłaś pozew, pracodawca otrzymał także pozew i miał czas na ustosunkowanie się do niego na pismie, jesli tego dokonał, najczęściej jest jeden egzemplarz wysyłany do ciebie i wówczas sąd może zwrócić się o ponownie ustosunkowanie ciebie do sprawy lub od razu wyznaczyć termin rozprawy. Jesli będą jakiekolwiek braki, to wyśle też pismo o ich usunięcie. Każde takie pismo jest wysyłane za potwierdzeniem odbioru. Możesz udać się do sądu by poznać numer sprawy (akt) i dowiedzieć się na jakim etapie jest sprawa (musisz znać dokładną datę złożenia pozwu). Zastanawia mnie jedno, czy masz cokolwiek potwierdzające, że pracodawca nie dopuścił cię do wykonywania pracy jak przyszłaś w poniedziałek? Czy masz kilku świadków tej sytuacji? Zastanawiam się, czy pracodawca nie obróci tego przeciwko tobie, jako nie stawienie się do pracy bez usprawiedliwienia i rozwiązania z tego powodu umowy z art. 52 kp. Ale oczywiście miał czas 7 dni na wydanie świadectwa pracy czy też jego wysyłkę. Czy zwracałaś się do pracodawcy pisemnie o wydanie świadectwa pracy czy od razu zaznaczyłaś to w pozwie? Sądy patrzą na polubowne rozwiązanie sprawy przez strony. Daj znać jak się to potoczy. Pozdrawiam! |
2010-05-11, 02:39 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 100
|
Dot.: Przeczytajcie a nie uwierzycie!!. Pozywam pracodawce, moze jest tu jakis prawni
Lea a kim była ta pani która podpisywała z Tobą umowę? Chodzi mi o to czy była to pracownica odpowiedzialna za rekrutację czy tylko pełniła tam obowiązki sekretarki czy asystentki. Do czego zmierzam, jeżeli odpowiedziałaś na ofertę złożoną przez firmę pracodawcy i doszło do podpisania umowy to taka umowa jest ważna. Ale wątek z felerna panią może rozegrać tutaj bardzo ważna rolę. Jeżeli ta pani, była tylko taką o sobie panią która miała tylko wytypować spośród kandydatów pracownika to jej rola powinna się skończyć w momencie przekazania Tobie informacji że zostałaś przyjęta, gdzie ona powinna potwierdzić decyzję u Twojego przyszłego pracodawcy. Wyszła przed szereg i podjęła decyzję sama i dlatego tak gnębiła Cię o to żebyś napisała wypowiedzenie, bo wtedy ona była "oczyszczona". Najwidoczniej szef się o tym dowiedział i kazał jej błąd naprawić w korzystny dla niego sposób, czyli napisanie przez Ciebie wypowiedzenia. Pracodawca teraz przed sądem może tłumaczyć się w ten sposób że Twoja umowa została zawarta bez jego wyraźnego poparcia ale jak na razie Twoja umowa w tym stanie rzeczy jest ważna ale wadliwa. Na Twoją korzyść przemawia zachowanie pracodawcy w stosunku do Ciebie w miejscu pracy, groźby, wrzaski i.t.p. Takie zachowanie nie może ujść płazem bo jakby nie patrzeć wtedy byłaś jego pracownikiem a jak rzecze art. 11ze zn 1. KP Pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika.
A każdy obowiązek pracodawcy wynikający z przepisów jest naszym prawe i odwrotnie. Jak dostaniesz jakieś pismo z sądu to się nie bój, walczysz o swoje. Straciłaś swój cenny czas na przepychanki bo gdyby "porządnie" przeczytali Twoje dokumenty nie byłoby sprawy a Ty może dostałabyś w tym czasie inną pracę u "normalnego" pracodawcy. Mam nadzieję że sprawa zostanie rozstrzygnięta na Twoją korzyść i tego Ci życzę. Głowa do góry. pozdrawiam Edytowane przez pablosita Czas edycji: 2010-05-11 o 02:40 |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.