Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14

[anusia1990]

Poczekaj jak młoda będzie mobilna. Właśnie u mnie zaczęła się wojna jak Ala zaczęła chodzić i problem w tym ze ten mały berbeć mi leje Amelkę a starsza taka sierotka wiecznie pokrzywdzona


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agg_s]

Napisane przez anusia1990

Poczekaj jak młoda będzie mobilna. Właśnie u mnie zaczęła się wojna jak Ala zaczęła chodzić i problem w tym ze ten mały berbeć mi leje Amelkę a starsza taka sierotka wiecznie pokrzywdzona


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Olka mogłaby cały dzień patrzeć na Bartka a ten się chowa przed nią i krzyczy „mamo ja nie będę jadł bo ona się ciagle na mnie patrzy!!!” mała próbuje pełzać także już za chwile schowanie się za ściana niewiele mu pomoże
Oj wesoło z dwójka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez Agg_s

Olka mogłaby cały dzień patrzeć na Bartka a ten się chowa przed nią i krzyczy „mamo ja nie będę jadł bo ona się ciagle na mnie patrzy!!!” mała próbuje pełzać także już za chwile schowanie się za ściana niewiele mu pomoże
Oj wesoło z dwójka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zakochana w bracie

U mnie zazdrość o wszystko potrafią się kłócić nawet o pusta rolke papieru toaletowego bo nagle się okazuje ze i jedna i druga chce się tym bawić . Ala wszystko papuguje po Amelce a co lepsze Anelka nigdy nie spróbowała nawet pomidora a jak zobaczyła jak Ala wcina to jedna przez druga jadła śmiesznie z tymi dzieciaczkami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agg_s]

Ooo czyli w druga stronę tez działa na to liczę bo Bartek prawie nic nie je i może będzie z Olą rozszerzać dietę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Hop hop zagłada tu ktoś?
U kogo pierwszy gil? U nas niestety kaszel się pojawił. A już się cieszyłam, że coś ten jod nam dał.
Aggs ja mam wychowawczy do września 2022

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinuuusia]

Ja podczytuje cały czas
U nas gil już był

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agg_s]

Gil gilem, my zaczynamy właśnie pierwszą kwarantannę w sezonie jesień/zima 2021 pozytywna przedszkolanka

Emmos, łooo to jeszcze trochę wolnego ja już pracuję zdalnie ale nie mam ustalonych godzin więc po prostu robię kiedy mogę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinuuusia]

Napisane przez Agg_s

Gil gilem, my zaczynamy właśnie pierwszą kwarantannę w sezonie jesień/zima 2021 pozytywna przedszkolanka

Emmos, łooo to jeszcze trochę wolnego ja już pracuję zdalnie ale nie mam ustalonych godzin więc po prostu robię kiedy mogę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak tam przeżyliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Aggs ja odkąd jestem zaszczepiona to jakoś przestałam myśleć o koronie. Mam nadzieję, że przetrwaliscie jakoś.

Moja Amelka ostatnio pierwszy raz w swojej przedszkolnej karierze wyszła z przedszkola niezadowolona/zapłakana. Ciocia zwróciła jej uwagę, bo bujała się na krześle przy jedzeniu i normalnie takiego fochy zawaliła, że jeść tam wcale już nie chce. Mam nadzieję, że jej minie, bo była dzieckiem które płakało gdy nie szło.

Aggs niby czasu sporo, ale tyle spraw z mężem na głowę wzięliśmy, że na nic nie mam czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agg_s]

Jakoś przeżyliśmy plus taki ze odkąd pracuję to teściowa wpada prawie codziennie na 2-3 godzinki i zajmuje się Olą wiec teraz tez i Bartek z nią siedział ale nooooo nie jestem typem który mógłby siedzieć z dwójka dzieci w domu dłuższy czas
Wrócił już do przedszkola i oby jak najdłużej pojutrze będzie przedstawienie „na straganie” i jeden rodzic może przyjść zobaczyć
Poza tym zaczynamy od czwartku zajęcia z integracji sensorycznej zapisałam go tez na jakieś zajęcia z sensoplastyki i halloween w bibliotece miejskiej ma tyle energii ze muszę bardzo aktywnie wypełniać mu dzień

Emmos, oby tylko drobny kryzys jak przy poniedziałku poszła?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Aggs, dzięki. Chyba minęło, podobno był opór przed śniadaniem w poniedziałek, a potem już uśmiech wrocil i do dziś jest ok.

To ma Bartek sporo zajęć widzę Ja Amelki na nic dodatkowego do tej pory nie zapisywałam, ale wydaje mi się, że to przedszkole dostarcza wystarczającej ilości wrażeń. Zawsze po wyjściu plac zabaw zaliczony i Amelia do końca dnia dentka

Co do siedzenia w domu z dziećmi to ja nie pamiętam już dnia, żebym tylko mateczkowaniem się zajmowała. Pamiętam, że jak Amelka miała niecałe 2 lata to miałam kryzys. Zobaczymy jak to będzie od listopada bo mój mąż po tylu latach pracy w domu wynosi się do biura. Jak nie będę miała do kogo gadać to może się wszystko zmienić

Ile teraz ma Twoja Ola? Planujesz dać ją do żłobka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

U nas w przedszkolu wszy - już drugi raz, w ostatni czwartek były też. Maks od wczoraj w domu, więc nawet go nie piorę tym strasznym szamponem, po którym ma rzut zmian ŁZS, zwłaszcza że tylko pojedyncze dzieci coś miały. Już jedną kurację wszyscy przeszliśmy.

Młody w ramach przedszkola ma terapię logopedyczną, zajęcia z integracji sensorycznej, matematyki, muzyki. Na nic więcej go nie zapisywaliśmy. Myślałam o zajęciach ruchowych, ale on nieśmiały.

[karolinuuusia]

My teraz siedzimy chorzy w domu. W tym roku wiecej mi choruje niż w poprzednim, chyba rodzice mniej pilnują katarków i taki jest efekt.

My chodzimy na integrację sensoryczną, angielski ma w przedszkolu i świetnie sobie radzi, czasem mnie zadziwia że tak łapie słówka.

Planuje jeszcze któraś z Was kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez karolinuuusia

My teraz siedzimy chorzy w domu. W tym roku wiecej mi choruje niż w poprzednim, chyba rodzice mniej pilnują katarków i taki jest efekt.

My chodzimy na integrację sensoryczną, angielski ma w przedszkolu i świetnie sobie radzi, czasem mnie zadziwia że tak łapie słówka.

Planuje jeszcze któraś z Was kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba musiałabym upaść na głowę

[karolinuuusia]

Napisane przez SteveS

Chyba musiałabym upaść na głowę

Napisz dlaczego taka decyzja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez karolinuuusia

Napisz dlaczego taka decyzja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo, choć kocham mojego syna najbardziej na świecie, to rola matki nie jest rolą mojego życia

[calineczka3]

Ja też póki co nie planuję, ale nie mówię, że nigdy.

My też ciągle z gilem w domu...

[karolinuuusia]

Ja chciałabym rodzeństwo dla Ali, zobaczymy jak to się potoczy.

Jak życie zawodowe układa sie wam w obecnej sytuacji w Polsce, wszystkie wróciły do pracy? Ja pracuje od 2 lat na dg. Ogólnie jest dobrze, co swoje to swoje, ale dużo obowiązków plus dziecko i plany o kolejnym. Nie wiem jak to ogarne, bo niby będę w domu, ale bieżące sprawy muszę ogarnąć nawet leżąc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Napisane przez SteveS

U nas w przedszkolu wszy - już drugi raz, w ostatni czwartek były też. Maks od wczoraj w domu, więc nawet go nie piorę tym strasznym szamponem, po którym ma rzut zmian ŁZS, zwłaszcza że tylko pojedyncze dzieci coś miały. Już jedną kurację wszyscy przeszliśmy.

Młody w ramach przedszkola ma terapię logopedyczną, zajęcia z integracji sensorycznej, matematyki, muzyki. Na nic więcej go nie zapisywaliśmy. Myślałam o zajęciach ruchowych, ale on nieśmiały.

Wszy i kleszcze to coś co powoduje u mnie wstręt.

Napisane przez karolinuuusia

My teraz siedzimy chorzy w domu. W tym roku wiecej mi choruje niż w poprzednim, chyba rodzice mniej pilnują katarków i taki jest efekt.

My chodzimy na integrację sensoryczną, angielski ma w przedszkolu i świetnie sobie radzi, czasem mnie zadziwia że tak łapie słówka.

Planuje jeszcze któraś z Was kolejne dziecko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka życzę.

Uważajcie na siebie wszyscy. Z tego co wiem w woj. łódzkim na oddziałach dziecięcych nie ma już praktycznie wolnych miejsc. Ja nie wiem czy pisałam, ale Amelka ma przerosniety migdał.

Ja bym chciała druga córkę, nie teraz, za jakiś czas. Ale moja gin jest na nie

Czemu chodzicie na IS?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Witam się i ja


Co do chorób u nas tragedia była w czerwcu i lipcu. 2 razy w miesięcu mieliśmy zapalenie oskrzeli. Od sierpnia Amelka dzień w dzień jest w orzedszkolu szok jakiś za to Ala co Chwile coś łapie

Emmos pamietam ze pisałaś ze kolejna ciąża to duże ryzyko w Twoim przypadku

Moja znajoma jest teraz w 4 ciąży . Ma chłopaka i dwie dziewczynki i teraz się okazuje ze będzie 3 dziewczynka
Czwórkę mogłabym mieć ale samochodu 7 osobowego już nie takie to ... autobusowate nie mój klimat.

Ja z moja tarczyca już tak łatwo nie miałabym zajść. W czerwcu byłam na kontroli miałam unormowane chormony teraz byłam w październiku i lipa wyniki. Strasznie już zle się czułam. Endo powiedziała zero stresu i więcej snu... nad stresem ostatnio staram się panować ale wysypiać się to nierealne Ala nadal je co 3-4 godziny ja jak się tak wybudzam co chwile to już nie potrafię zasnąć. Ogólnie przez hashimoto cierpie na problemy z zaśnięciem a jak już zasnę to spalałabym cały dzień. Jak mam Amelkę zawieść do przedszkola to żeby wstać to cud jakiś Wieczorami jestem nieprzytomna normalnie nie poznaje siebie co się ze mną stało przez to dziadostwo.

W lipcu pożegnaliśmy babcie, tak ze jakiś już etap największego stresu mam już za sobą

Chrzestna Amelki miała termin na 21 lipca urodziła 16. 15 była na urodzinach Amelki i jak wróciła to się zaczęło i tak Amelka praktycznie Będzie obchodzić urodziny z jej córa

Miałam Ale we wrześniu poslac do żłobka ale jakoś kilka osób mnie namówilo żeby jednak jeszcze nie i tak mecze się z nimi w domu.

Macierzyństwo jednak czasami mnie przerasta marzy mi się pójść do pracy jakiejkolwiek żeby pare godzin zapomnieć o życiu codziennym pewnie jak bym poszła do pracy zmieniłabym zdanie. Na ten moment chyba nawet nie dałabym rady nie jestem w najlepszej formie przez zdrowie. W internecie śmieją się z gwiazd jak ktoś pisze jak mu hashimoto uprzykrza życie ale to prawda sama niestety doświadczyłam. Jak pogarszają mi się wyniki to zaraz puchne, zatrzymuje mi się woda w organizmie do tego ból głowy i te problemy ze snem to jakiś koszmar. Skore mam tak sucha ze wyglądam jakbym w młynie pracowała i nic na to nie pomaga. Teraz w sezonie grzewczym mam tak podrażnione dłonie ze dosłownie byle co i robią mi się małe ranki Np jak zmyje jedna szklankę albo zajrzę do piekarnika jak coś się robi. O włosach nie będę już wspominać . Zrobiłam sobie prezent brwi permanentne zawsze o nich marzyłam ale bałam się ze tak jak piszą przy chorobach autoimunologicZnych nici z tego a tak u mnie trzymają się świetnie. To najlepsze co mnie ostatnio spotkało .

Amelka mimo ze ma różne zajęcia w przedszkolu jak wraca do domu to się nudzi. Ona powinna mieć każda minutę w ciągu dnia zagospodarowana bo nie usiedzi chwili.

Ala tez jest zupełnie inna niż Amelka. Amelka w jej wieku bała się własnego cienia a ta tylko chce być wszędzie byle nie w domu jak wracam z nią z zakupów to na widok bramy naszej beczy

Ależ się rozspisalam... miłej lektury


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[calineczka3]

Emmos i co Wam zalecają z tym migdałem?
Młody chyba też ma, niedługo mamy kontrolę.

[anusia1990]

W mojej rodzinie dziewczynce 5 lat usuwali bo podobno to była główna przyczyna ze tak choruje i po wycięciu nadal choruje ... nic się nie zmieniło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Napisane przez calineczka3

Emmos i co Wam zalecają z tym migdałem?
Młody chyba też ma, niedługo mamy kontrolę.

Na obecną chwilę nic z nim nie robimy. Migdal jest przerosniety, ale doktor powiedział, że jeśli Amcia śpi z zamknięta buzia, nie chrapie, nie ma problemów z oddychaniem to tak to zostawiamy. Natomiast jeśli zapalenie ucha będzie powtarzało się często to wtedy będziemy decydować. Ja podejrzewałam migadl od pewnego czasu, bo Amelka nigdy nie ma kataru, wszystko stoi jej z tyłu nosa i najdrobniejsza infekcja przeciąga się bardzo. Od września zeszłego roku miała 2 razy zapalenie ucha, w tym roku jeszcze nie było, ale był ból ucha przy kaszlu. Co najlepsze nigdy jej infekcja (poza 1 razem) nie schodzi na dolne drogi oddechowe. Wszystko siedzi u góry i ciśnie na uszy. W dodatku antybiotyki doustnie nie wchodzą w grę, bo Amlke nimi wymiotuje. W tym roku była chora raz, mam nadzieję, że będzie lepiej niż w poprzednim. Czekam właśnie na srebro koloidalne i gęsi smalec.

Napisane przez anusia1990

Witam się i ja


Co do chorób u nas tragedia była w czerwcu i lipcu. 2 razy w miesięcu mieliśmy zapalenie oskrzeli. Od sierpnia Amelka dzień w dzień jest w orzedszkolu szok jakiś za to Ala co Chwile coś łapie

Emmos pamietam ze pisałaś ze kolejna ciąża to duże ryzyko w Twoim przypadku

Moja znajoma jest teraz w 4 ciąży . Ma chłopaka i dwie dziewczynki i teraz się okazuje ze będzie 3 dziewczynka
Czwórkę mogłabym mieć ale samochodu 7 osobowego już nie takie to ... autobusowate nie mój klimat.

Ja z moja tarczyca już tak łatwo nie miałabym zajść. W czerwcu byłam na kontroli miałam unormowane chormony teraz byłam w październiku i lipa wyniki. Strasznie już zle się czułam. Endo powiedziała zero stresu i więcej snu... nad stresem ostatnio staram się panować ale wysypiać się to nierealne Ala nadal je co 3-4 godziny ja jak się tak wybudzam co chwile to już nie potrafię zasnąć. Ogólnie przez hashimoto cierpie na problemy z zaśnięciem a jak już zasnę to spalałabym cały dzień. Jak mam Amelkę zawieść do przedszkola to żeby wstać to cud jakiś Wieczorami jestem nieprzytomna normalnie nie poznaje siebie co się ze mną stało przez to dziadostwo.

W lipcu pożegnaliśmy babcie, tak ze jakiś już etap największego stresu mam już za sobą

Chrzestna Amelki miała termin na 21 lipca urodziła 16. 15 była na urodzinach Amelki i jak wróciła to się zaczęło i tak Amelka praktycznie Będzie obchodzić urodziny z jej córa

Miałam Ale we wrześniu poslac do żłobka ale jakoś kilka osób mnie namówilo żeby jednak jeszcze nie i tak mecze się z nimi w domu.

Macierzyństwo jednak czasami mnie przerasta marzy mi się pójść do pracy jakiejkolwiek żeby pare godzin zapomnieć o życiu codziennym pewnie jak bym poszła do pracy zmieniłabym zdanie. Na ten moment chyba nawet nie dałabym rady nie jestem w najlepszej formie przez zdrowie. W internecie śmieją się z gwiazd jak ktoś pisze jak mu hashimoto uprzykrza życie ale to prawda sama niestety doświadczyłam. Jak pogarszają mi się wyniki to zaraz puchne, zatrzymuje mi się woda w organizmie do tego ból głowy i te problemy ze snem to jakiś koszmar. Skore mam tak sucha ze wyglądam jakbym w młynie pracowała i nic na to nie pomaga. Teraz w sezonie grzewczym mam tak podrażnione dłonie ze dosłownie byle co i robią mi się małe ranki Np jak zmyje jedna szklankę albo zajrzę do piekarnika jak coś się robi. O włosach nie będę już wspominać . Zrobiłam sobie prezent brwi permanentne zawsze o nich marzyłam ale bałam się ze tak jak piszą przy chorobach autoimunologicZnych nici z tego a tak u mnie trzymają się świetnie. To najlepsze co mnie ostatnio spotkało .

Amelka mimo ze ma różne zajęcia w przedszkolu jak wraca do domu to się nudzi. Ona powinna mieć każda minutę w ciągu dnia zagospodarowana bo nie usiedzi chwili.

Ala tez jest zupełnie inna niż Amelka. Amelka w jej wieku bała się własnego cienia a ta tylko chce być wszędzie byle nie w domu jak wracam z nią z zakupów to na widok bramy naszej beczy

Ależ się rozspisalam... miłej lektury


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bardzo mi przykro z powodu Twojej Babci.

Anusia ile ma Twoja Ala? Jakoś z początkiem pandemi mi się kojarzy? Zdrowia dla niej. Jak się laski dogadują?

Mnie tak w głowie siedzi dziewczynka, bo ja zawsze gdzieś po cichu zazdrościłam dziewczynom które miały siostry. Nie żebym syna nie kochała, ale marzenie to takie małe mieć 2 dziewczynki

Współczuję problemów z zaśnięciem, doskonale wiem o czym piszesz. Ja tak miałam wiele lat temu, 3 godzina w nocy ja głowy unieść ze zmęczenia nie potrafiłam ale zasnąć też nie. U mnie to był zwyczajnie zły wynik tsh. Unormowalam i zaczęłam spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Ala to dziecko pandemii dosłownie 9 marca będzie mieć 2 latka.

Ja tez zawsze chciałam mieć siostrę a mam brata nie powiem nie było mi z tym super dobrze. Dlatego tez po cichu liczyłam ze będę mieć chociaż jedna córkę a mam dwie ... Dziewczyny widać ze się uwielbiają tęsknią za sobą, ale jak są cały czas ze sobą to zgłupieć idzie. Alicja to mały potwór jak coś jest po nie jej myśli to rzuca wszystkim wyrywa Amelce włosy albo ja gryzie i najgorsze w tym wszystkim ze wszystko przez nią przelatuje mogę mówić tłumaczyć a ona i tak swoje ciężki przypadek. Zazdrość jest na porządku dziennym ostatnio Anelka zwróciła mi uwagę ze Alicja ma nowe body ona tez chce takie Wszysko czego dotknie Amelka dla Alicji zamienia się w złoto i ona tez musi to mieć. Odwroce się na sekundę ten mało Picasso rysuje mi kredkami po wszystkim taki czort mi się trafił z tej Ali .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Napisane przez anusia1990

Ala to dziecko pandemii dosłownie 9 marca będzie mieć 2 latka.

Ja tez zawsze chciałam mieć siostrę a mam brata nie powiem nie było mi z tym super dobrze. Dlatego tez po cichu liczyłam ze będę mieć chociaż jedna córkę a mam dwie ... Dziewczyny widać ze się uwielbiają tęsknią za sobą, ale jak są cały czas ze sobą to zgłupieć idzie. Alicja to mały potwór jak coś jest po nie jej myśli to rzuca wszystkim wyrywa Amelce włosy albo ja gryzie i najgorsze w tym wszystkim ze wszystko przez nią przelatuje mogę mówić tłumaczyć a ona i tak swoje ciężki przypadek. Zazdrość jest na porządku dziennym ostatnio Anelka zwróciła mi uwagę ze Alicja ma nowe body ona tez chce takie Wszysko czego dotknie Amelka dla Alicji zamienia się w złoto i ona tez musi to mieć. Odwroce się na sekundę ten mało Picasso rysuje mi kredkami po wszystkim taki czort mi się trafił z tej Ali .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też mam brata i nie powiem mamy super kontakt i zawsze możemy na siebie liczyć, ale to nie to samo myślę.

Hahaha przerabialiśmy ta zamianę w złoto u starszego dziecka. U nas było identyko, mlody musiał mieć w jednej chwili to samo za co Amelka złapała, choćby to miala być pusta rolka po papierze toaletowym. Zaczęliśmy wręcz kupować wszystko podwójnie w pewnym momencie. Trochę mu to minęło. I Tymon to też trudny przypadek, śmiejemy się, że to jemu trzeba słuch badać, bo nie nie dociera. Ale też bywa coraz częściej tak, że przepadają za sobą, całują się i przytulają non stop, Amelka jest bardzo opiekuńcza. Czasem jak Tymek coś do mnie mówi, a ja nie rozumiem co to Amelka mi tlumaczy 🤣 Jest fajnie
Aaa i u nas były teksty mamo dlaczego jak Tymek nasika do nocnika to bijecie brawo, a jak ja zrobię siku to nie? 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez anusia1990

Ala to dziecko pandemii dosłownie 9 marca będzie mieć 2 latka.

Ja tez zawsze chciałam mieć siostrę a mam brata nie powiem nie było mi z tym super dobrze. Dlatego tez po cichu liczyłam ze będę mieć chociaż jedna córkę a mam dwie ... Dziewczyny widać ze się uwielbiają tęsknią za sobą, ale jak są cały czas ze sobą to zgłupieć idzie. Alicja to mały potwór jak coś jest po nie jej myśli to rzuca wszystkim wyrywa Amelce włosy albo ja gryzie i najgorsze w tym wszystkim ze wszystko przez nią przelatuje mogę mówić tłumaczyć a ona i tak swoje ciężki przypadek. Zazdrość jest na porządku dziennym ostatnio Anelka zwróciła mi uwagę ze Alicja ma nowe body ona tez chce takie Wszysko czego dotknie Amelka dla Alicji zamienia się w złoto i ona tez musi to mieć. Odwroce się na sekundę ten mało Picasso rysuje mi kredkami po wszystkim taki czort mi się trafił z tej Ali .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Anusia, wiem że jak ta sucha skóra ma podłoże chorobowe to mało co pomaga, ale bardzo bardzo polecam olej z nasion wiesiolka OEPAROL. To jest moje odkrycie roku. Nie pamiętam kiedy miałam tak fajna skórę jak obecnie. I nie mówię tylko o twarzy. Poza skórą widzę też dużo innych pozytywnych zmian, np. brak nawet najmniejszego bólu podczas @. Polecam bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Chyba ostatnio jedna z blogerek urodowych polecała na insta i tak jakoś mi mignęło ale skoro piszesz to muszę spróbować

Od tygodnia nie jem słodyczy i już widzę efekty mniej boli mnie głowa na twarzy zero piguł aco lepsze brak wzdęć. Taki miałam problem z tym ostatnim plus jeszcze jak zatrzymywała mi się woda to na wieczór wyglądałam jak w 6 msc

Smieje się do mamy ze po 30sce taki złom ze mnie a co dopiero będzie na emeryturze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Anusia ja biorę trzeci miesiąc i widzę duże zmiany. Mialam np taka gęsią skórkę na ramionach, a teraz zniknęła.

W ogóle walczę sama że sobą żeby dużo chodzić. W wakacje 20tys kroków każdego dnia robiłam a teraz 7tys czasem trudno mi zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calineczka3]

Emmos a ile go bierzesz?
Ja czasem piję, ale nieregularnie...

Młody też ma przerośniętego migdała, ale nie jest źle. Ja bardzo nie chcę wycinać. U niego ciągle katary z kolei.
Mamy zbadać słuch na wszelki wypadek.