Arabia Saudyjska - mąż szyita :) - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-26, 18:01   #151
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Pytam przekornie, czy w AS sami wahabici, skoro kobiecie nie wolno prowadzić auta i wieeeeelu innych rzeczy, gdzie traktowana jest jak przygłupie dziecko, za które decyduje "mądrzejszy" facet, bo ma fiuta?

Wystarczy zajrzeć choćby do wikipedii żeby się przekonać


Cytat:
Religie: islam sunnicki w wersji wahhabickiej; obowiązuje szariat.

Oczywiście sami wahhabici w AS nie mieszkają, ale skoro jest ich większośc......... no to cóż.
I tak, wahhabizm jest oficjalną doktryną religijną w AS.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 18:26   #152
ewka1987
Rozeznanie
 
Avatar ewka1987
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Dziewczyny abstrahując już od wątku religijnego ale przecież tyle osób bierze ślub dla kasy/z rozsądku/bo tak wypada i nikt tego nie potępia (pod warunkiem, że nikomu nie dzieje się krzywda), więc nie rozumiem dlaczego tak naskakujecie na Autorkę, że jej "mąż" to tylko dla seksu zrobił. Nawet jeśli to co z tego. Lepiej by było jakby dla kasy?
ewka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 18:42   #153
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez ewka1987 Pokaż wiadomość
Dziewczyny abstrahując już od wątku religijnego ale przecież tyle osób bierze ślub dla kasy/z rozsądku/bo tak wypada i nikt tego nie potępia (pod warunkiem, że nikomu nie dzieje się krzywda), więc nie rozumiem dlaczego tak naskakujecie na Autorkę, że jej "mąż" to tylko dla seksu zrobił. Nawet jeśli to co z tego. Lepiej by było jakby dla kasy?
pierwsze słyszę, żeby ktoś brał ślub dla kasy lub z rozsądku.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 18:52   #154
ewka1987
Rozeznanie
 
Avatar ewka1987
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
pierwsze słyszę, żeby ktoś brał ślub dla kasy lub z rozsądku.
serio? nie słyszałaś nigdy o małzeństwach zawieranych z powodu pieniędzy albo dlatego, że tak wypada?

jest cały wątek na pierwszejj stronie intymnego o ślubach dla statusu bądź pieniędzy. Nie chce mi się wierzyć, że nie słyszałaś o czymś takim....

Edytowane przez ewka1987
Czas edycji: 2012-01-26 o 18:54
ewka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 20:46   #155
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość


No jeśli dla kogoś harem to to samo co wielożeństwo.... to cóż, warto byłoby się dokształcic
[FONT=Century Gothic]
]
strasznie zasadnicza jesteś,trochę luzu,nie łapiesz ironii? .
wiem co to jest harem i wielożeństwo.dla mnie posiadanie wielu kobiet jest jednoznaczne i nie do zaakceptowania,czy to kochanki,czy żony w/g prawa
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 20:52   #156
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
strasznie zasadnicza jesteś,trochę luzu,nie łapiesz ironii? .
wiem co to jest harem i wielożeństwo.dla mnie posiadanie wielu kobiet jest jednoznaczne i nie do zaakceptowania,czy to kochanki,czy żony w/g prawa
Ja tam braku luzu z mojej strony nie zauważyłam, ale skoro tak mówisz, to przepraszam. Wydawało mi się, ze emotka na końcu wyjaśnia sprawę
Poza tym - nie to miałam na mysli.
Harem to najzwyczajniej w świecie część posiadłości bogacza, w której mieszkały kobiety - niewolnice, ale niekoniecznie tylko one. Szerzej pojmując - moze to oznaczac część domu, w której własnie mieszkały żony.

A poligamia w dzisiejszym islamie jest bardzo rzadka (w pokoleniu mającym teraz swoje dorosłe dzieci - czyli cos koło pokolenia moich rodziców - tak). Powód jest prosty: żeby mieć więcej niż jedną żonę musi faceta być na to stać - czyli musi móc zapewnić byt jej i dzieciom z nią spłodzonym. Druga rzecz - na poślubienie drugiej żony zgodę musi wyrazić pierwsza. Małżeństwo zawarte bez zgody pierwszej żony uważa się za nieważne (w przypadku większej ilości - na trzecią druga, na czwartą trzecia i koniec - muzułmanin nie może mieć więcej niż 4 żon). Z tych prostych powodów dziś tylko co poniektórych na to stać no i żona się zgodzi Kiedyś (powiedzmy 20-30 lat temu) było to znacznie bardziej popularne
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2012-01-26 o 20:53
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 20:53   #157
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Ja nie bronię islamu, bo nie mam takiego powodu Muzułmanką nie jestem, złudzeń również w tej kwestii nie mam
Ale skoro mówisz, że w islamie kobieta jest niższą istotą, to uzasadnij to - gdzie w podstawach wiary i prawa muzułmańskiego jest tak powiedziane? Gdzie jest powiedziane, że kobietę należy gnębić i dręczyc? Gdzie jest napisane, że nadaje się tylko do gotowania i robienia dzieci?
Niestety - to jak niektórzy ludzie interpretują swoja wiarę jest mocno spaczone. Ale tacy są zarówno i w chrześcijaństwie, i w islamie, i w hinduizmie czy buddyzmie. To nie zależy od religii.
Mężczyzna pod każdym względem przewyższa kobietę: ...niewiasty postępować powinny ze wszelką, przystojnością, a mężowie tak samo z niemi, ale mężowie mają stopień wyżej nad niewiastami. (2:228)

Kobieta jest istotą pustą i bezmyślną: Czyż powiedzą, że Przedwieczny jest ojcem tak wymyślnego stworzenia jako jest córka, której młodość przebiega na ubieraniu się i przyozdabianiu i która zawsze spiera się bezzasadnie? (43:17)

Kobieta nie jest zdolna do samodzielnego życia bez pomocy mężczyzny: Mężczyźni mają pierwszeństwo nad kobietami, ponieważ Bóg dał im wyższość nad niemi i wyposaża je przez mężczyzn. (4:38)

Mężczyzna może (poza okresem menstruacji i okołoporodowym) zawsze wymagać od żony współżycia seksualnego: Wasze żony, są to wasze pola, uprawiajcie je, ilekroć wam podobać się będzie. (2:223)

Kobieta dziedziczy znacznie mniej majątku, niż mężczyzna: Bóg ci zaleca; abyś podzielając majątek swój między swe dzieci, synom dwa razy tyle dawał, co dajesz córkom. (4:12)

Kobieta ma przed sądami mniej praw, niż mężczyzna: Niech wezmą dwóch ludzi za świadków, albo w niedostatku jednego lub dwie niewiasty, wybrane według waszej woli; jeżeli by jedna z nich pomyliła się przez zapomnienie, druga jej przypomni prawdę. (2:282)

Kobieta musi być posłuszna mężczyźnie i może być zmuszona do tego biciem, jeśli inne środki okażą się niewystarczające: Żony powinny być posłuszne, zachowywać tajemnice mężów swoich, gdyż pod ich straż niebo je oddało; mężowie doznający ich nieposłuszeństwa, mogą je karać, zostawić w osobnych lożach, a nawet bić je; uległość niewiast powinna dla nich być ochroną od złego z niemi obchodzenia się. (4:34).

We współczesnych tłumaczeniach Koranu słowo "bić" jest tłumaczone jako "odsuwać się (od nich)".

Kobiety muszą zakrywać ciała, a według niektórych interpretacji także twarze (jednak w samym Koranie nie ma dosłownego nakazu zakrywania twarzy ani włosów): Powiedz wierzącym kobietom, żeby spuszczały skromnie swoje spojrzenia i strzegły swojej czystości; i żeby pokazywały jedynie te ozdoby, które są widoczne na zewnątrz; i żeby narzucały zasłony na piersi, i pokazywały swoje ozdoby jedynie swoim mężom lub ojcom, albo ojcom swoich mężów, albo swoim synom lub synom swoich mężów, albo swoim braciom, albo synom braci, lub synom swoich sióstr; lub ich żonom, lub tym, którymi zawładnęły ich prawice; albo swoim służącym spośród mężczyzn, którzy nie są owładnięci pożądaniem cielesnym; albo też chłopcom, którzy nie poznali nagości kobiet.(24:31)

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2012-01-26 o 20:54
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-26, 21:33   #158
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Fakt, masz rację (wspólnie z wikipedią ). Zapędziłam się mówiac, że kobieta w Koranie jest na równi z mężczyzną. Ale już mówię skąd mój błąd -> otóż stąd, że w dosłowny sposób te wersety interpretują praktycznie jedynie fundamentaliści. Jasne, żona ma być posłuszna mężowi (a przypadkiem w Biblii tak nie ma? ) i mężczyzna za nią odpowiada, ale ma znacznie więcej "swobody" niż mogłoby to wynikać z Koranu. Dlaczego? Bo uczeni muzułmańscy również mają świadomość, że od czasów Proroka zmieniło się sporo. I o ile AS jest przykładem własnie państwa fundamentalistycznego do bólu (to co pisałam wyżej - wahhabici), to w państwach Maghrebu już tak nie ma.
Inna rzecz - że np. jeśli chodzi o wyższość mężczyzny - dzis (poza środowiskami fundamentalistów) jest to interpretowane jako wyższość fizyczna. Czyli po prostu facet ma więcej siły.

Tak naprawdę bardzo wiele tu zależy od interpretacji - i jak widać w powyższych fragmentach - również tłumaczenia. Może coś w tym jest, że muzułmanie unikają tłumaczen Koranu?


Co do zakrywania -> kobieta ma być ubrana skromnie - i tu kolejne nadużycie wahhabitów -> Prorok mówi o zostawieniu odkrytych dłoni i twarzy - wahhabici wiadomo, każą kobietom chodzić z burkach Poza tym w Koranie, jak sama Tmarg zacytowałaś nie ma obowiązku noszenia choćby hidzabu - jest mowa o zakryciu piersi, skromnym ubiorze i ograniczeniu ozdób. Mowa o zakryciu głowy itd - to już hadisy. A wiadomo, nie każdy odłam uznaje wszystkie z nich.


Kilka innych cytatów z Koranu, mówiących, że chyba aż tak źle nie jest (no chyba, ze potraktujemy sprawę wybiórczo):
-> "Dajcie im mieszkanie, tam gdzie wy mieszkacie, stosowne do waszych środków! Nie wyrządzajcie im przykrości i nie stawiajcie ich w trudnej sytuacji! A jeśli są brzemienne, to łóżcie na ich utrzymanie, aż złożą swoje brzemię! A jeśli one karmią wasze dziecko, dawajcie im za to wynagrodzenie i porozumiewajcie się ze sobą godnie". (sura "Rozwód", werset 6)
-> zrównanie narodzin dziecka płci męskiej jak i żeńskiej: „A kiedy zwiastują któremuś z nich córkę, to jego oblicze się zasępia i jest udręczony. On ukrywa się przed ludźmi z powodu tego nieszczęścia, które mu obwieszczono: czy on ma je zachować, mimo poniżenia, czy też zagrzebać je w prochu. Jakże źle oni rozumują!" (16:59)
-> kobieta ma takie same prawa na drodze do zbawienia: „Ktokolwiek pełni dobre dzieła – mężczyzna czy kobieta – i jest wierzącym – tacy wejdą do Ogrodu i nie doznają niesprawiedliwości nawet na łupinkę daktyla" (4:124) i „Zaprawdę. Nie zmarnuję dzieła tego, kto postępuje dobrze, czy to mężczyzny czy kobiety. Wy powstaliście przecież jedni z drugich” (3:195) ; więcej - o ile w chrześcijaństwie to Ewa obarczana jest odpowiedzialnością za grzech pierworodny - w Koranie jest przeciwnie: "I szatan podszepnął mu pokusę, mówiąc: O Adamie! czyż mam ci wskazać drzewo wieczności i królestwo nieprzemijające? I zjedli obydwoje z niego, i ujrzeli swoją nagość, i zaczęli przysposabiać dla siebie liście z ogrodu. Adam zbuntował się przeciwko swemu Panu i zbłądził" (20:120, 121)
-> i prawa w małżeństwie:
„(Żony) mają (prawa) równe tym, które mają względem nich (mężowie), jak jest to uznane (za słuszne)."
-> i teraz wyjaśnienie, dlaczego wg Koranu mężczyzna postrzegany jest jako "ktoś wyżej" - „Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku"(4:34) -> czyli po prostu na jego barkach spoczywało utrzymanie rodziny (a to było bardzo powszechne przecież w VII wieku)
-> i jeszcze a propos seksu: "Zalecane jest, aby mężczyzna pieścił kobietę przed stosunkiem, aby ją podniecić tak, aby miała ona tyle samo przyjemności ze stosunku jak on... A jeżeli osiągnie szczyt przed nią, niewskazane jest, aby zakończył stosunek zanim ona osiągnie szczyt..., gdyż może to jej szkodzić i uniemożliwić zaspokojenie jej pragnienia"
-> i gwałtów: „Nikt nie powinien posiąść swojej żony jak zwierzę; niech na początku swoją rolę odegra posłaniec. Zapytali Mahometa: ‘A co jest tym posłańcem?’. Mahomet odparł: Pocałunki i słowa".
-> i jeszcze a propos tego co mówiłam - czyli zdrady i konsekwencji, w sytuacji gdy nie ma przepisowych 4 świadków: A tym, którzy oskarżają kobiety godne, a nie mogą przyprowadzić czterech świadków, wymierzcie osiemdziesiąt batów i nie przyjmujcie od nich nigdy świadectwa. To są ludzie szerzący zgorszenie. (SURA XXIV, 4)



Więc - nie jest czarno biało. Tak jak i w całym świecie. Są fanatycy wybierający fragmenty i interpretujący je dosłownie, a są tacy, którzy opierają się na interpretacji uczonych. Którzy są lepsi - to juz trzeba samemu zdecydować
Aha - no i trzeba jeszcze sobie porównać to, co było przed reformami koranicznymi do tego, co nastąpiło po nich


btw -> fajna strona, pokazująca i drugą (czyli tą jaśniejszą) stronę kobiety w islamie klik



o, i 2 cytaty, których szukałam, a nie mogłam znaleźć:
(Obchodźcie się z nimi w sposób przyzwoity. A jeśli czujecie względem nich wstręt, to, być może, czujecie wstręt do czegoś, w czym Bóg umieścił wielkie dobro. ) (4:19)
„Najpełniejszą wiarę spośród wiernych mają najbardziej moralni a najlepsi spośród was, to najlepsi dla swych żon.”
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2012-01-26 o 21:45
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 08:19   #159
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Ok -> kamieniowanie (dla mnie niedopuszczalne w żadnych okolicznościach oczywiscie, ale chce Ci wyjaśnic, jak to wygląda w szariacie): rozumiem że masz na mysli cudzołóstwo; aby cudzołóstwo zostało uznane, musi być 4 świadków, którzy złapali parę na gorącym uczynki (czyli np. żonę w cudzym łózku ); jeśli tak nie jest - mąż, który podejrzewa że żona go zdradza, musi 4 (chyba?) razy przysiąc przed sądem, że tak jest - jeśli w tym momencie, żona 4 razy zaprzeczy, rownież przysięgając..... mąż dostaje ileś (80 chyba?) razów za kłamstwo, a żona ma prawo od niego odejść.
A bo to raz była sprawa, że tych 4 świadków znajdowano niemal po drodze do sądu, ot, tacy przypadkowi, i żadnych problemów ze skazaniem kobiety nie było?
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 08:48   #160
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
A bo to raz była sprawa, że tych 4 świadków znajdowano niemal po drodze do sądu, ot, tacy przypadkowi, i żadnych problemów ze skazaniem kobiety nie było?
dokładnie. 4 kumpli spod budki z piwem i masz świadków jak ta lala
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 09:33   #161
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
A bo to raz była sprawa, że tych 4 świadków znajdowano niemal po drodze do sądu, ot, tacy przypadkowi, i żadnych problemów ze skazaniem kobiety nie było?
a to druga sprawa
muszę tylko doczytać, którego z odłamów takie przypadki dotyczą - bo jeśli wahhabitów własnie, no to cóż.... oni mówią też, że z nie-muzułmaninem nie można zjeść posiłku czy reki podać (chyba że zadeklaruje nawrócenie ) więc, wiesz
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-27, 12:15   #162
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

ewcia daj linka do tych slubow
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 12:44   #163
ewka1987
Rozeznanie
 
Avatar ewka1987
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
ewcia daj linka do tych slubow
proszę

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=588556

w moim poprzednim poście chodziło mi również o śluby zawierane na przykład dla obywatelstwa/wizy, które są bardziej umową niż związkiem zawieranym z miłości i nikt tego nie potepia. Dlatego tak zdziwiło mnie naskakiwanie na Autorkę.
ewka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 13:19   #164
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

http://www.polityka.pl/swiat/analizy...owia-dosc.read Fajny artykul z polityki
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 13:31   #165
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
No państwo wahhabickie dobrze, że cos kobity zaczynają robić, ale nie tylko w dyskryminacji kobiet tam jest poważny problem; dla zobrazowania - kilka ciekawszych (wg mnie) fatw wahhabickich
-Niemuzułmanin nie może być bratem muzułmanina, muzułmanin nie może go nawet nazwać przyjacielem ani też nie może z nim spotykać się regularnie przy posiłku. Może z nim się spotkać przy posiłku od czasu do czasu ale takie spotkanie nie powinno odbywać się w atmosferze życzliwości. Nie można również niemuzułmanina kochać. Chociaż muzułmanin nie powinien atakować niemuzułmanów to jednak powinien ich nienawidzieć w imię Allaha [przypominam - Allah w Islamie jest "litościwy i miłosierny" ]
-Odwiedzanie niemuzułmanów powinno odbywać się tylko w celu Dawah [czyli w celu nawrócenia], jeśli taka osoba nie okazuje zainteresowania należy zaprzestać takich wizyt, które "nie służą niczemu użytecznemu". Odwiedzanie niemuzułmanów tylko w celach towarzyskich jest zabronione
-
Wszyscy niemuzułmanie powinni być uważani za wrogów Islamu i muzułmanów i mimo, że powinno sie ich traktować sprawiedliwie to awersja oraz nienawiść do nich jest obowiązkowa


a propos tego, że w islamie np. dzieci nie powinne bawić się zabawkami dosłownie obrazującymi człowieka (ma to obrażać Allaha, bo tylko on jest stwórcą - dozwolone sa obrazy 2 wymiarowe, ale rzeźby juz niekoniecznie [choć sprawa dyskusyjna, bo zależy co uznamy za wierne zobrazowanie]):


Cytat:
Napisane przez Szeich Muhammad ibn Usajmin, Madżmu Fatawa, 2/277-278
Szeich Ibn Usajmin (oby Allah się nad nim zmiłował), powiedział: Odnośnie tych, których kształt nie jest pełen, których kończyny lub głowa nie są kompletne, a ich kształt nie jest precyzyjny, nie ma wątpliwości, że są one dozwolone; przypominają one lalki, którymi bawiła się Aisza. [al-Buchari, 6130; Muslim, 2440]. Aczkolwiek jeśli kształt ich jest pełen, i jest tak jakbyś patrzył na człowieka, zwłaszcza jeśli może ona (lalka) ruszać się lub mówić, wówczas nie zgodziłbym się tak łatwo z ideą, że są one dozwolone, ponieważ jest to pełna imitacja stworzenia Allaha. Wygląda na to, że lalki, którymi bawiła się Aisza nie wyglądały w ten sposób, a zatem lepiej jest ich unikać. Aczkolwiek, nie mogę stwierdzić, że są one definitywnie zabronione (haram), ponieważ są zezwolenia (ulgi) udzielane małym dzieciom, które nie są udzielane dorosłym w takich kwestiach. Zabawa jest rzeczą naturalną dla małych dzieci, nie są one zobowiązane do wykonywania jakichkolwiek aktów czci, a zatem nie możemy powiedzieć, że marnotrawią czas na próżne zabawy. Aczkolwiek, na wszelki wypadek, jeśli chcemy przyjąć bezpieczniejszą opcję w tej kwestii, należy usunąć głowę lub przytrzymać ja blisko ognia, aż zmięknie i ścisnąć ja, aby znikły cechy charakterystyczne.

oj, dużo jest takich kwiatków... i o ile sam islam jest czesto nie do przyjęcia dla europejczyka (bo wiadomo - przepaść kulturowa), to własnie tacy psychole odpowiadają za to, jak muzułmanie są postrzegani na świecie...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-11, 17:29   #166
Anaitis
Rozeznanie
 
Avatar Anaitis
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Kawał czasu mnie tutaj nie było, temat jakby wygasł, ale coś mnie ostatnio tchnęło, żeby na wizaż zajrzeć i posprawdzać swoje stare wątki.
Co do męża szyity- Dzięki Bogu jesteśmy dalej razem Mój mąż na największy skarb jaki mnie w życiu spotkał i doceniam to każdego dnia, a zapewniam, że prowokacji z mojej strony (żeby go sprawdzić kulturowo-religijnie) było sporo.
W stanie niezmiennym, zakochana, bez żadnych zakazów i nakazów, z dużą dozą tolerancji i wyrozumiałości, bez żadnej zmiany wiary i przyjęcia szyizmu, mogę powiedzieć, że w ponad rok od założenia tego wątku, wciąż czuję się szczęśliwą małżonką mężczyzny z Arabii Saudyjskiej.
Anaitis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-11, 18:19   #167
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Anaitis Pokaż wiadomość
Dokładnie, inna kultura inne warunki wstąpienia w związek.
Ja sobie całkowicie zdaję sprawę z tego, że mój mąż w AS może być całkowicie innym człowiekiem. Dlatego oboje ustaliliśmy, że nie ma opcji takiej żebyśmy RAZEM wyjechali do Arabii. Jeżeli mój mąż po zakończeniu studiów wyjedzie, to tam powinien znaleźć sobie kobietę wyznania szyickiego, a ja powinnam znaleźć sobie kogoś tutaj.
Jeżeli zdecydowałby się zostać,wtedy byłaby taka możliwość (być może) Nam ten układ pasuje idealnie, zdajemy sobie z tego sprawę i właśnie dzięki temu może dajemy radę.
Bardzo ciekawy temat. Jak ustaliliście kwestię dzieci, tzn co jeżeli zajdziesz w ciążę? Nie boisz się, że uzna że dziecko "należy" do niego? Mnie by to niepokoiło.
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-12, 21:50   #168
somethinggood
Zadomowienie
 
Avatar somethinggood
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 941
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez verda Pokaż wiadomość
Bardzo ciekawy temat. Jak ustaliliście kwestię dzieci, tzn co jeżeli zajdziesz w ciążę? Nie boisz się, że uzna że dziecko "należy" do niego? Mnie by to niepokoiło.

Autorka pisała , że jeżeli dziecko pojawi się na świecie , wtedy jej partner zostaje w Polsce, zadnych wyjazdów do AS.





Do Autorki:
Przedstawilas to w bardzo elokwentny sposób , mogę Ci tylko pozazdroscic tolerancji

Jakis czas temu spotykalam się z Arabem, który pochodził ze stosunkowo świeckiej rodziny. Nie było z jego strony presji powrotu do rodzinnego kraju.
Mimo wszystko nie byłam w stanie pokonać bariery kulturowej , a On był bardzo zaborczy . Brzydko zakończyłam związek , a On bardzo źle to przyjął .
Od tamtej pory mam uraz i z zasady nie spotykam się z arabskimi mężczyznami.

Moja przyjaciółka jest żona Araba , żyją razem w Londynie i są szczęśliwi. Ona przyjęła wiele jego nawyków (np. Nie je wieprzowiny , generalnie tylko mięso Halal ). Nie była i nie ma zamiaru odwiedzać jego kraju.
Po urodzeniu dziecka On stał się bardziej religijny , były spiecia ,z którymi jakoś sobie poradzili. Drugie dziecko w drodze

Mam nadzieję, że będzie Wam się dobrze układać .

Edytowane przez somethinggood
Czas edycji: 2013-03-13 o 16:03
somethinggood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-13, 15:46   #169
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez somethinggood Pokaż wiadomość
Autorka pisała , że jeżeli dziecko pojawi się na świecie , wtedy jej partner zostaje w Polsce, zadnych wyjazdów do AS.






Przedstawilas to w bardzo elokwentny sposób , mogę Ci tylko pozazdroscic tolerancji.

Jakis czas temu spotykalam się z Arabem, który pochodził ze stosunkowo świeckiej rodziny. Nie było z jego strony presji powrotu do rodzinnego kraju.
Mimo wszystko nie byłam w stanie pokonać bariery kulturowej , a On był bardzo zaborczy . Brzydko zakończyłam związek , a On bardzo źle to przyjął .
Od tamtej pory mam uraz i z zasady nie spotykam się z arabskimi mężczyznami.

Moja przyjaciółka jest żona Araba , żyją razem w Londynie i są szczęśliwi. Ona przyjęła wiele jego nawyków (np. Nie je wieprzowiny , generalnie tylko mięso Halal ). Nie była i nie ma zamiaru odwiedzać jego kraju.
Po urodzeniu dziecka On stał się bardziej religijny , były spiecia ,z którymi jakoś sobie poradzili. Drugie dziecko w drodze

Mam nadzieję, że będzie Wam się dobrze układać .
Dopiero teraz doczytałam, że ustalili że zostają razem jeżeli pojawi się dziecko. Przepraszam za powielanie pytania.

Nie ma pojęcia co masz do mojej elokwencji, zadałam normalne pytanie w normalny sposób.

Nie wiem też dlaczego doczepiasz się do mojej tolerancji, przecież w Arabii Saudyjskiej dziecko należy tylko do ojca, matka nie ma żadnych praw - pytania było jak najbardziej logiczne. Tolerancyjna jestem bardzo, związek autorki mi nie przeszkadza, ale mam prawo uważać że jest ryzykowny. Tolerancja to nie to samo co entuzjasjastyczne podejście.
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-13, 16:01   #170
somethinggood
Zadomowienie
 
Avatar somethinggood
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 941
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez verda Pokaż wiadomość
Dopiero teraz doczytałam, że ustalili że zostają razem jeżeli pojawi się dziecko. Przepraszam za powielanie pytania.

Nie ma pojęcia co masz do mojej elokwencji, zadałam normalne pytanie w normalny sposób.

Nie wiem też dlaczego doczepiasz się do mojej tolerancji, przecież w Arabii Saudyjskiej dziecko należy tylko do ojca, matka nie ma żadnych praw - pytania było jak najbardziej logiczne. Tolerancyjna jestem bardzo, związek autorki mi nie przeszkadza, ale mam prawo uważać że jest ryzykowny. Tolerancja to nie to samo co entuzjasjastyczne podejście.
Źle mnie zrozumilalas

Pierwsze zdanie jest odp na Twoje pytanie , na które też mnie bardzo interesowała odpowiedź , później już jest do autorki .
somethinggood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-13, 16:10   #171
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez somethinggood Pokaż wiadomość
Źle mnie zrozumilalas

Pierwsze zdanie jest odp na Twoje pytanie , na które też mnie bardzo interesowała odpowiedź , później już jest do autorki .
ok
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-13, 20:44   #172
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ja równiez trochę czytałam o kobietach z takich związków i mam pytanie.
co zrobisz jesli okaże się,że w ojczystym kraju czeka na niego wybrana żona ?jeśli jest to rodzina bardzo religijna to powinnas wiedzieć jak zawiera się tam małżeństwa często jeszcze przed narodzinami dzieci.
a co zrobisz jesli w wolnym kraju troche się hamuje,ale u siebie pokarze swoją kulture i wychowanie wyniesione z domu?
często jest tak,ze w obcych krajach korzystają z wolności,ale u siebie zmieniają się o 180 stopni.
czy jestes gotowa na to,że po skończeniu studiów bedzie chciał wrócić do domu?
Ale autorka odpowiedziała we wcześniejszych postach już, że nie planują wspólnej przyszłości, że to związek z terminem wazności i oni na taki układ się umówili. W związku z tym, jedyny dylemat jaki tu widzę, to taki pdt. A co jeśli się zakochasz (lub inaczej:pokochasz, a on i tak będzie trwał przy swoim, ze być razem nie mozecie i warac do AS?).

Ja bym też się ogólnie poważnie zastanawiala, czy teraz ten pan nie pokazuje swojego lepszego oblicza na potrzeby układu, bo przecież bez kobiety przez tyle lat nauki w obcym kraju cięzko, trzeba sobie więc jakoś tą codziennośc ubarwić i uprzyjemnić. A po slubach często Arabowie pokazują już wobec oficjalnej zony swoje drugie, prawdziwe oblicze. Już nie muszą uwodzić, więc są sobą.

Ale to tak generalizując, wiadomo ze nie każdy Aran musi być właśnie taki, ale często działają wg takiego schematu...
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-13, 21:11   #173
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Droga autorko, musze przyznac, ze bardzo mi sie Twoj watek i ogolne podejscie do tematu podoba. A dodatkowa sympatie wzbudzily we mnie Twoje zainteresowania i styl zycia, bo bliskie mi sa po prostu
Zycze Wam wszystkiego dobrego dalej.
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-23, 10:05   #174
Anaitis
Rozeznanie
 
Avatar Anaitis
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Szmyrk - Dziękuję bardzo!

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Niestety przez wzgląd na pracę i studia nie bardzo mam czas zaglądać tutaj tak często jakbym chciała.
Co do wątku i mojego stosunku (i mojego męża również) do małżeństwa tymczasowego- proszę bardzo o wyrozumiałość i wzięcie poprawki na to, że minęło już naprawdę sporo czasu od kiedy jesteśmy razem i oczywiście życie samo weryfikuje znajomości (jak w życiu każdej z nas).
Możemy sobie planować, coś zakładać, ślepo dążyć i wierzyć, że tak będzie a tutaj los zwykle sprzeda nam psikusa.
Jako ludzie nie jesteśmy nieomylni, nie jesteśmy "wyrocznią". Choć nie jestem staruszką, to mam gdzieś takie poczucie, że życie już troszkę mnie doświadczyło i zdecydowanie mam świadomość tego, że trochę jestem takim piórkiem rzuconym na wiatr. Nikt nie wie, jakie niespodzianki los dla niego szykuje.
Cieszę się niezmiernie z tego co mam i po wielu życiowych przejściach znalazłam swoją przystań pełną spokoju ducha i poczucia spełnienia. Czy na chwilę obecną mogę chcieć więcej? Jestem wdzięczna, że wszystko poukładało mi się tak, jak mi się poukładało i ABSOLUTNIE jestem ŚWIADOMA wszelkich ewentualnych konsekwencji. Wszystko co się wydarzyć może, co los mi ześle, jestem w stanie przyjąć na "klatę" i walczyć.
Jestem w związku z szyitą i możecie mi wierzyć- nie miałam w życiu cudowniejszego i bardziej troskliwego mężczyzny. (A naprawdę wiele razy próbowałam sobie ułożyć coś z moimi rodowitymi chłopakami, którzy niestety ale po czasie wykazywali niezwykłe zamiłowania do alkoholu, twardszych używek, agresji a moją i ich jedyną wspólną rozrywką było...sprzątanie po nich w domu. I niestety- ja tak trafiałam wcześniej, że z perspektywy czasu patrząc, to była niestety niewola. Szczęśliwa niestety nie byłam, ale zwykle ciągnęłam te związki, żeby walczyć. ) . Zawarliśmy małżeństwo mutah (coraz częściej myślimy nad "polską" legalizacją związku) na 99 lat (trochę niepojęte, wiem. Po prostu trzeba było określić datę więc zrobiliśmy to tak a nie inaczej). Chcemy być ze sobą razem, czujemy się szczęśliwi i ... mój mąż nie przewiduje już powrotu do AS. Spędził tam w lecie 2 miesiące i z największą przyjemnością uciekał do Polski, dzwoniąc co chwila i mówiąc, że choć kocha swoją rodzinę to nie potrafiłby już z nimi żyć.
Decyzja została podjęta przez niego, ja absolutnie nawet mu nie sugerowałam, żeby zdecydował czy zostaje czy nie- życie samo zweryfikowało Udało mi się ujarzmić mojego męża-araba-szyitę. Ujarzmić w taki sposób, że nic się nie zmieniło w kwestiach jego wiary- jest przykładnie praktykującym muzułmaninem, dbającym o to w co wierzy i o swoją kulturę, ale przy okazji nabrał wiele polskich cech- coraz piękniej idzie mu mówienie po polsku, pogodził się już z kuchnią polską (w domu spożywamy tylko mięso Halal, uwielbiamy połączenia polskiej i arabskiej kuchni. Ja wieprzowiny nie jadam od 10 roku życia, więc nie musiałam się w żaden sposób poświęcać) Moja najbliższa rodzina zaakceptowała ten fakt, ponieważ widzi, że jestem najzwyczajniej w świecie szczęśliwa. Sam mąż na każdym kroku okazuje mi, że niezwykle liczy się z "naszą" polską rodziną. Utrzymujemy dobry kontakt z rodzeństwem męża w Arabii Saudyjskiej. Abi (ojciec) w dalszym ciągu nie może pojąć dlaczego jego syn wybrał życie w Europie u boku JEDNEJ kobiety i to chrześcijanki, ale nie wnika- mój maż raczej nie często się z nim kontaktuje. Po powrocie z AS powiedział mi po prostu: "Postawiłem wszystko na jedną kartę! To unikat, który może być niedopuszczalny w Arabii, ale chcę zostać tutaj już na zawsze".
Co do mnie: Jestem chrześcijanką i paradoksalnie dzięki temu, że w domu mam praktykującego szyitę zaczęłam odwiedzać swój rodzimy kościół- żeby być bliżej jakiejś energii o którą przed mężem nie dbałam i nie zwracałam na nią uwagi. I to całkiem jednak fajne raz na jakiś czas odwiedzić sobie kościół i pomedytować przez chwilę.
Ubieram się tak jak tylko mam na to ochotę- nigdy nie usłyszałam od męża że jestem zbyt odkryta, albo że jestem ubrana niestosownie.
Włosy mam odkryte i też nie ma co do tego żadnych pretensji- choć czasem pyta się mnie czy mogłabym sobie wyobrazić zakrytą głowę.
Alkoholu praktycznie nie spożywam (nie przepadam przypuszczalnie przez wzgląd na byłego chłopaka alkoholika.) ale czasem od święta najdzie mi ochota i spokojnie drinka z rodziną sobie strzelę. W domu z mężem nie piję- nie mamy w domu alkoholu, ja nie mam takiej potrzeby.
Życie nam przyjemnie i miło upływa i choć jak w każdym domu- dni różne się zdarzają, to powiem szczerze że odkąd mojego męża poznałam NIGDY nie podniósł na mnie głosu. Raczej mi zdarzyło się chyba dwa razy w irytacji podnieść na niego głos (nerwus z natury jestem) i wszystko. Bardzo się cieszę, że znalazłam człowieka, który nie jest względem mnie agresywny, nie krzyczy, nie wbija noża w stół albo drzwi podczas sprzeczki.


Ależ się rozpisałam. Najmocniej przepraszam za nudzenie i smęcenie poranne, ale pewnie ta namiastka wiosny tak na mnie podziałała!
Anaitis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-23, 16:17   #175
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Anaitis Pokaż wiadomość
Szmyrk - Dziękuję bardzo!

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Niestety przez wzgląd na pracę i studia nie bardzo mam czas zaglądać tutaj tak często jakbym chciała.
Co do wątku i mojego stosunku (i mojego męża również) do małżeństwa tymczasowego- proszę bardzo o wyrozumiałość i wzięcie poprawki na to, że minęło już naprawdę sporo czasu od kiedy jesteśmy razem i oczywiście życie samo weryfikuje znajomości (jak w życiu każdej z nas).
Możemy sobie planować, coś zakładać, ślepo dążyć i wierzyć, że tak będzie a tutaj los zwykle sprzeda nam psikusa.
Jako ludzie nie jesteśmy nieomylni, nie jesteśmy "wyrocznią". Choć nie jestem staruszką, to mam gdzieś takie poczucie, że życie już troszkę mnie doświadczyło i zdecydowanie mam świadomość tego, że trochę jestem takim piórkiem rzuconym na wiatr. Nikt nie wie, jakie niespodzianki los dla niego szykuje.
Cieszę się niezmiernie z tego co mam i po wielu życiowych przejściach znalazłam swoją przystań pełną spokoju ducha i poczucia spełnienia. Czy na chwilę obecną mogę chcieć więcej? Jestem wdzięczna, że wszystko poukładało mi się tak, jak mi się poukładało i ABSOLUTNIE jestem ŚWIADOMA wszelkich ewentualnych konsekwencji. Wszystko co się wydarzyć może, co los mi ześle, jestem w stanie przyjąć na "klatę" i walczyć.
Jestem w związku z szyitą i możecie mi wierzyć- nie miałam w życiu cudowniejszego i bardziej troskliwego mężczyzny. (A naprawdę wiele razy próbowałam sobie ułożyć coś z moimi rodowitymi chłopakami, którzy niestety ale po czasie wykazywali niezwykłe zamiłowania do alkoholu, twardszych używek, agresji a moją i ich jedyną wspólną rozrywką było...sprzątanie po nich w domu. I niestety- ja tak trafiałam wcześniej, że z perspektywy czasu patrząc, to była niestety niewola. Szczęśliwa niestety nie byłam, ale zwykle ciągnęłam te związki, żeby walczyć. ) . Zawarliśmy małżeństwo mutah (coraz częściej myślimy nad "polską" legalizacją związku) na 99 lat (trochę niepojęte, wiem. Po prostu trzeba było określić datę więc zrobiliśmy to tak a nie inaczej). Chcemy być ze sobą razem, czujemy się szczęśliwi i ... mój mąż nie przewiduje już powrotu do AS. Spędził tam w lecie 2 miesiące i z największą przyjemnością uciekał do Polski, dzwoniąc co chwila i mówiąc, że choć kocha swoją rodzinę to nie potrafiłby już z nimi żyć.
Decyzja została podjęta przez niego, ja absolutnie nawet mu nie sugerowałam, żeby zdecydował czy zostaje czy nie- życie samo zweryfikowało Udało mi się ujarzmić mojego męża-araba-szyitę. Ujarzmić w taki sposób, że nic się nie zmieniło w kwestiach jego wiary- jest przykładnie praktykującym muzułmaninem, dbającym o to w co wierzy i o swoją kulturę, ale przy okazji nabrał wiele polskich cech- coraz piękniej idzie mu mówienie po polsku, pogodził się już z kuchnią polską (w domu spożywamy tylko mięso Halal, uwielbiamy połączenia polskiej i arabskiej kuchni. Ja wieprzowiny nie jadam od 10 roku życia, więc nie musiałam się w żaden sposób poświęcać) Moja najbliższa rodzina zaakceptowała ten fakt, ponieważ widzi, że jestem najzwyczajniej w świecie szczęśliwa. Sam mąż na każdym kroku okazuje mi, że niezwykle liczy się z "naszą" polską rodziną. Utrzymujemy dobry kontakt z rodzeństwem męża w Arabii Saudyjskiej. Abi (ojciec) w dalszym ciągu nie może pojąć dlaczego jego syn wybrał życie w Europie u boku JEDNEJ kobiety i to chrześcijanki, ale nie wnika- mój maż raczej nie często się z nim kontaktuje. Po powrocie z AS powiedział mi po prostu: "Postawiłem wszystko na jedną kartę! To unikat, który może być niedopuszczalny w Arabii, ale chcę zostać tutaj już na zawsze".
Co do mnie: Jestem chrześcijanką i paradoksalnie dzięki temu, że w domu mam praktykującego szyitę zaczęłam odwiedzać swój rodzimy kościół- żeby być bliżej jakiejś energii o którą przed mężem nie dbałam i nie zwracałam na nią uwagi. I to całkiem jednak fajne raz na jakiś czas odwiedzić sobie kościół i pomedytować przez chwilę.
Ubieram się tak jak tylko mam na to ochotę- nigdy nie usłyszałam od męża że jestem zbyt odkryta, albo że jestem ubrana niestosownie.
Włosy mam odkryte i też nie ma co do tego żadnych pretensji- choć czasem pyta się mnie czy mogłabym sobie wyobrazić zakrytą głowę.
Alkoholu praktycznie nie spożywam (nie przepadam przypuszczalnie przez wzgląd na byłego chłopaka alkoholika.) ale czasem od święta najdzie mi ochota i spokojnie drinka z rodziną sobie strzelę. W domu z mężem nie piję- nie mamy w domu alkoholu, ja nie mam takiej potrzeby.
Życie nam przyjemnie i miło upływa i choć jak w każdym domu- dni różne się zdarzają, to powiem szczerze że odkąd mojego męża poznałam NIGDY nie podniósł na mnie głosu. Raczej mi zdarzyło się chyba dwa razy w irytacji podnieść na niego głos (nerwus z natury jestem) i wszystko. Bardzo się cieszę, że znalazłam człowieka, który nie jest względem mnie agresywny, nie krzyczy, nie wbija noża w stół albo drzwi podczas sprzeczki.


Ależ się rozpisałam. Najmocniej przepraszam za nudzenie i smęcenie poranne, ale pewnie ta namiastka wiosny tak na mnie podziałała!
Fajnie, że jesteś szczęśliwa.
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-19, 19:09   #176
Blanka_P
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 6
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Mineło kilka lat od ostatniego postu - autorko powiedz co u Ciebie
Blanka_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-20, 09:38   #177
Marchewkowlosa
Raczkowanie
 
Avatar Marchewkowlosa
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Blanka_P Pokaż wiadomość
Mineło kilka lat od ostatniego postu - autorko powiedz co u Ciebie
dokladnie, mam nadzieje ze wszystko super bo czyta sie ciebie naprawde fajnie
Marchewkowlosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-21, 16:20   #178
Anaitis
Rozeznanie
 
Avatar Anaitis
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
Dot.: Arabia Saudyjska - mąż szyita :)

Cytat:
Napisane przez Marchewkowlosa Pokaż wiadomość
dokladnie, mam nadzieje ze wszystko super bo czyta sie ciebie naprawde fajnie
Hej dziewczyny ! Tak wiele się działo,że nawet nie wiem od czego zacząć! Spędziliśmy z moim "mężem" kilka fajnych lat razem, zylo nam się naprawdę dobrze, nie mniej jednak tak jak wspominałam pd początku,problem pojawiłby się gdybyśmy chcieli sprowadzić na świat dzidziusia (któraś strona zawsze bylaby poszkodowana i oboje mielismy tego świadomość). Rozstaliśmy się z Huśkiem (tak nazywałam mojego męża) w pokoju i ze wzajemnym szacunkiem. Bardziej była to moja decyzja, ale moj były mąż nie robił mi z tego tytułu żadnych problemów czy nie miał pretensji. Po prostu rozumiał, że w pewnym momencie te dwie kultury są tak skrajnie różne, że pogodzenie ich zawsze wiązałoby się z dużym poświęceniem jednej ze stron,trzeba iść na kompromisy,ale nie całkowitym kosztem siebie.
Po rozstaniu mieliśmy kilka miesięcy ciszy, żeby każde z nas poukaładalo sobie pewne rzeczy w glowie i nabrało pewności,że decyzje były słuszne. Ja przeniosłam się do innego miasta,poznałam miłość mego życia jak się pózniej okazało. Husiek jeszcze przez trochę żył w Polsce (jakies 2 lata), w międzyczasie jego rodzina zaaranżowala mu prawdziwie arabskie małżeństwo, na ktore się zdecydował zgodbie z wolą rodziny.
Mieliśmy kontakt i mamy kontakt ze sobą cały czas. Jak przystalo na dobrego saudyjczyka, wziął ślub z muzułmanką. Mają razem syna Alego. Nie układa im się idealnie, i wiem to choć byly mąż nie chce mnie martwic kiedy rozmawiamy.
Ja własnie planuję ślub z moim narzeczonym, to wlasnie ten chlopak z ktorym zwiazalam sie po małżeństwie z Huśkiem, 9 miesięcy temu zostaliśmy rodzicami również cudownego chłopca !
Mozna powiedziec, ze dzieki temu ze z Huskiem stworzylismy taką relację jaka tu była opisana, dzisiaj,po wielu latach potrafimy pogawedzic o trudach rodzicielstwa zarówno w Arabii Saudyjskiej (moj byly mąż obecnie tam pracuje jako lekarz) jak i w Polsce.
Nie gawedzimy codziennie bo wiadomo,ze kazde z nas ma rodzine i swoje zycie,ale raz na kilka miesiecy staramy się zrobic maly upload co tam u nas slychac.
Generalnie sie kumplujemy,moj narzeczony nie ma z tego tytułu problemu, obecna zona mojego bylego meza jest zdecydowanie mniej radosna z tego tytulu.
(Ogolnie uwaza ze nie ma nic przeciwko bo nie traktuje mnie w kategorii rownej sobie,jak to kiedys wspomniala. Miala przyjemnosc byc w polsce i jej mentalnosc byla taka, ze wszystkie polki chodzace po galeriach z odslonietymi nogami i nadgarstkami same prosza sie o gwalty :/ )
Zapewniam was dziewczyny, ze o mentalności prawdziwych mlodych arabek z zatoki perskiej moznaby tu ksiazke napisać... i kazdy kto oskarzal europejki o materialne podejscie do zawierania tego typu malzenstw,naprawde powinien miec mozliwosc pogadania z taka pania Roznimy sie nieprawdopdobnie pod kazdym wzgledem. Dlatego mam czesto wrazenie, ze mojemu bylemy mezowi troche trudniej teraz tam sie odnalezc po tylu latacj tutaj (i doswiadczeniach takiego normalnego zycia w powiedzmy normalnym związku)
Ja czuje sie szczesliwa i spelniona obecnie, ale też fajnie wspominam czas spedzony razem kilka lat temu. Niczego nie zaluje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Anaitis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-09-21 17:20:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:03.