problem z cera,pomocy nic mi nie pomaga

[lunidia]

Witam,
postanowiłam tu napisać,ponieważ mam straszny problem i nic mi nie pomaga.Otóż dwa lata temu urodziłam dziecko i miesiąc po porodzie na mojej twarzy a dokładnie nad górną wargą pojawiło się przebarwienie(wygląda jakbym miała brązowy wąsik),a to dopiero początek problemów.Początkowo przebarwienie chciałam usunąć,zakupiłam w aptece krem na przebarwienia,nazwy nie pamiętam,ale był to mały zielony pojemniczek,produkt tani,konsystencja mega gęsta.Nakładałam ten kremik(maść)na to przebarwienie codziennie przed snem.Szczypało niesamowicie,ale nie poddawałam się.Rano nakładałam krem z filtrem jak zaleciła pani w aptece,a na to korektor,z zalecenia pani w drogerii.Nie pomagało.Dałam za wygrana,przebarwienie stało się mniej widoczne zimą,teraz znowu jest,ale już się tym nie przejmuje,bo mam znacznie poważniejszy problem.Na moich powiekach zrobiły się straszne podrażnienia,skóra w tym miejscu,swędzi,łuszczy sie,jest przesuszona,czerwona,na dolnej powiece,tuż przy kącikach pojawiły się bardzo widoczne zmarszczki(to wszystko stało się zaledwie w dwa dni),oczy mi okropnie łzawią przy kontakcie z jakimkolwiek kosmetykiem(nie żebym wciskała sobie coś do oczu,to tak jakby opary z kosmetyków sprawiały że te moje oczy łzawią)wymieniłam już korektor,tusz,cienie i nadal jest to samo,a jakby tego było mało,po aplikacji kosmetyków,skóra zaczyna mnie szczypać(po chwili przestaje),wszystko zaczyna się złuszczać,a do tego te nieszczęsne zmarszczki stają się bardziej widoczne.Próbowałam maści z witA,żelu ze świetlikiem i aloesem,kremu nawilżającego pod oczy i wszystko na nic,każde użycie czegokolwiek szczypie,rozgrzewa,udręka .Do tego po nałożeniu podkładu(różnych firm,różnych konsystencji) skora zaczyna się łuszczyc,pojawiły się rozszerzone pory(które kiedyś były nie widoczne).Na policzkach powstały drobne zmarszczki,które pod podkładem są mega widoczne.Cała moja twarz po zrobieniu makijażu zamiast wyglądać młodziej wygląda o 20 lat starzej.Nic w mojej diecie się nie zmieniło,nie używam żadnych leków,nie zmieniłam proszku do prania,ani kosmetyków do mycia,pędzle do makijażu mam czyste,bo regularnie je myje.Nie wiem co się dzieje i jak mam sobie z tym poradzić.Wydałam już fortunę na podkłady,pudry,kremy nawilżające,maści z apteki,maseczki i nic.No i używam wszystkiego zgodnie z zaleceniami producenta,farmaceuty.Jed yne co się w moim życiu zmieniło to miałam operacje ortopedyczną i mam trochę żelastwa w nodze,czy to może mieć wpływ na opłakany stan mojej skóry?A operacje miałam pół roku temu i bezpośrednio po niej nic mi nie było,problem trwa od około miesiąca.Pomóżcie proszę.
ps:dodam,że żelastwo w nodze będę miała do końca życia.Próbowałam już tabletek na alergie(różnych),wapna(na alergie),byłam u okulisty,który stwierdził,że oczy łzawią mi przez zatkane kanaliki,jeden odetkał,drugiego się nie da,ale nie widać różnicy,jak płakałam tak płacze zawsze gdy mam makijaż.