Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[AniaWila]

dokladnie, zapomnij troche o swoim problemie bo twoje stresy maluja sie na twarzy i tak jak Dziewczyny proponuja dobrego dermatologa. a co fo tlustej buzi - nawilzaj dobrym kremem i uzywaj absorbetek. i nie stresuj sie, bedzie dobrze a wiem, bo jak 'olalam' sprawe, przestalam sie przejmowac i rzucilam wiekszosc pasci w cholere moja buzia odzyla i naprawde nastapila poprawa! powodzenia i glowa do gory

[GONIA1225]

Dziewczyny? A jak myślicie?
stusuję obecnie Retin A i Effaclar k na przemian z nawilżaczem

chciałabym dołączyć vit. c
- czy może to być serum z vit c basi, jaki zrobić % (5, 10 czy 15)
- czy mogę dodać do niego vit E

i czy to jest dobry pomysł ?

[mar_go]

Hej
Serum możesz dołączyć, ale jak sama piszesz lepiej "nie katować cery" i dać jej się najpierw trochę przyzwyczaić do nowego sposobu pielęgnacji i do dość możno działających kosmetyków jakimi są Retin A i Effaclar. Lepiej poczekać pare tygodni, zobaczyc jak skóra reaguje na kwasy i retinoidy i dopiero stopniowo wprowadzać wit.C, wszystko naraz może podrażnić. Z tego też względu lepiej zaczynać od małych stężeń - na początek 5%, po tygodniu, dwóch jesli nic się nie dzieje - 10%. Możesz dodac wit. E bo ma działąnie przeciwrodnikowe i przeciwzmarszczkowe, ale pamiętaj że niektórych wit. E zapycha. Aha, serum na dzień, POD filtry, broń boże nie kłaść na i pod retinoidy i kwasy (Effaclar K)

[GONIA1225]

mar_go
bardzo ci dziękuję za dobre rady

a na mazidłach kupię tylko dry flo i ol z dzikiej rózy ( podobno jest ok)

jesli masz dla mnie jeszcze jakieś informacje, to bardzo prosze
jestem na początku tej "drogi przez mękę" i interesuje mnie wszystko.
ciągle tylko czytam i czytam,
a o serum pod filtr to oczywiście - wyczytałam gdzieś że lepiej na nie przyjmują się filtry

ZAPRASZAM wszystkich chętnych do wymiany doświadczeń

[GONIA1225]

no..... - to znowu ja

no tak muszę poczekać z tym serum . ale czemu to tak długo trwa


sory, że jestem upierdliwa

ale coś z aspiryny (tonik czy maseczka) to chyba mogą coooo? mam odrobinę podrażnionż skórę, trochę ciągnie i chciałabym czymś ją złagodzić przed położeniem nawilżacza na noc.

co wy na to?????

[justa79]

Napisane przez GONIA1225

ale coś z aspiryny (tonik czy maseczka) to chyba mogą coooo? mam odrobinę podrażnionż skórę, trochę ciągnie i chciałabym czymś ją złagodzić przed położeniem nawilżacza na noc.

co wy na to?????

nie wiem, czy ja Cię dobrze rozumiem - chcesz złagodzić podrażnioną skórę za pomocą kwasów (tonik/maseczka aspirynowa)?

[GONIA1225]

ups....
wiedziałam, że przyjdzie ten moment
justa79 - nie linczuj mnie proszę
bo naczytałam się o tej aspirynie, (że takie cuda robi), no i zapomniałam

a wracajac do "łagodzenia", to co mogłabym spróbować oprócz ol hipp?
np przed położeniem jej na noc?

WIELKIE DZIĘKI ZA CIERPLIWOŚĆ

[justa79]

np. Cicalfate Avene.

[Ewuska_90]

Dzieki za odpowiedzi Dziewczyny,na prawde mam problem I po przygodach z ok 7 dermatologami-mam dość szukania tego odpowiedniego.W koncu dermatolog to też człowiek,on wypisuje najczesciej leki na recepte,a wiec antybiotyki,a to mysle ze nienajlpesyz pomysł.Moja dermatolog miała dosyc dobry pomyusł na zaskórniki,ale kwestie czerwonej skóry cały czas pomija milczeniem.
Prowadze higieniczny tyb zycia:dieta,nie pale,nie pije,dbam o twarz.Ale ile mozna tak zyc.Wiadomo,ze rano po imprezie,cała noc z podkładem,tez trzeba jakos wygladac.Wiadomo ze zadymione puby nie wpływaja dobrze na cere.Ale nie mozna tego cały czas unikac,bo zdziczeje...
Chce żyć normalnie.Nie chce byc non-stop czerwona i tłusta jak wchodze do w miare ciepłego pomieszczenia.
Ale konkrety:zastanawiam sie nad jedna sprawa.Nei spotkałam jeszcze nikogo z moim problemem.Nie znam nikogo kto by codziennie na noc kładł cos przeciwtradzikowego na twarz.Moze w tym tkwi problem?Ze sie uzależniłam?Bo jest coraz gorzej,albo tak samo a skóra jest poprosrtu koszmarna.Moi znajomi-wszyscy,maja w miare normalna skóre.A prawie nic z nia nie robia.Boje sie ze sie uzalezniałm od brevoxylu.ALe jak go odstawie na dłuzej niz 5 dni to jest koszmar.A moze trzeba to przeczekac i pozniej bedzie lepiej?Ale naprawe wysypy sa straszne po odstawieniu.Problem jest gigantyczny,bo jak jest ciepło to cera sie przetłuszcza,jest goraca,czerwona,pory sie zatykaja.A robi sie goraca włąsnei nwtedy jak ja mecze brevoxylem,nawet delikatnie.A jak jej nie mecze to i tak jets gorzej.Błedne koło chce sie uwolnic od tych wszytskich przeciwtradzikowych mazideł(chcoiaz uzywam ich na prawde minimalnie).
I tu nei chodzi tylko o dermatologa bo oni tez nie sa jakimis cudotórcami,przekonałam sie o tym juz.
Nie musicie odpisywac,bo pewnie i tak nie mozecie mi pomóc.Nikomu nei życze czegos takeigo.Chciałam to poprostu napisac.POzdrawiam!

[posh77]

Mialam wszystkie problemy z cerą,trądzik,zaskórniki, opryszczka,naczynka itd.Dopiero pomogła elicina-krem ze śluzu ślimaka chiljskiego(brzmi źle,ale tego nie czuć i nie widać .Polecam ,można kupić na allegro,ale nie podam u kogo,żeby nie było ,że piszę,aby kogoś reklamować,a nie WAM pomóc.
Odstawicie wszystkie maści,one pomagają tylko na chwilę.Odpowiem na wszystkie pytania.

P.S nie mowie,ze znika wszystko odrazu,albo,ze krem jest tani(ok.120 pln na 2 miesiace,3 moze straczyc),ale warto,mialam tez czerwona skore i tez sie swiecilam niemilosiernie,a pije i prowadze zly tryb zycia,a nawet jak sie pojawi cos to malutknie

[carolinascotties]

Ewuska_90 - polecam lekturę:
http://www.luskiewnik.gower.pl/PRYSZCZE2002.htm
http://luskiewnik.strefa.pl/index/index/p1.htm

[Erato]

Ewuska, wydaje mi się, że Twój problem wcale nie jest taki odosobniony oraz że warto dalej szukać dobrego lekarza. Piszesz, że nie spotkałaś nikogo, kto co noc nakłada na twarz antytrądzikowe mazidła. Otóz gdybyś mnie spotkała, jak miałam lat 18-25, to właśnie byłam taką osobą. Bezustannie czymś się smarowałam, a to antybiotykami, a to nadtlenkiem benzoilu, a to kwasami, a to czymś jeszcze. I powiem Ci, że dopiero piąty czy szósty z kolei dermatolog zauważył, że oprócz koszmarnego trądziku moja skóra ma jeszcze ewidentną tendencję do problemów naczynkowych, przepisał tabletki typu Venescin i zakazał opalania.
Niezależnie od tego, smarowanie się codziennie akurat brevoxylem czy czymkolwiek zawierającym nadtlenek benzoilu to nie jest najlepszy pomysł To jest substancja silnie antybakteryjna, ale jednocześnie niszcząca dla skóry, wysuszająca. To może być powodem tego intensywnego przetłuszczenia - im skórę bardziej wysuszasz i maltretujesz, tym bardziej ona histeryzuje i zalewa się tłuszczem. Przy okazji nie dostarczasz jej nic, co by stanowiło ochronę, wzmacniało naczynia, zapobiegało czerwienieniu.
Jeżeli nie masz ropnego trądziku, tylko zaskórniki i problem z zaczerwienieniem, to na pewno da sie coś zrobić.
A może Ty masz łojotokowe zapalenie skóry? Czegoś takiego Ci dermatolog nie zdiagnozował? Objawy są takie, że skóra jest tłusta, lecz jednocześnie się łuszczy i jest czerwona.
Napisz, czego używałaś dotąd i czego teraz używasz poza tym brevoxylem. Na zaskórniki nie ma nic lepszego, niż kwasy BHA i retinoidy. Akurat Diacneal np. jest niedobry dla wrażliwej, łatwo czerwieniącej się skóry, bo ma kwas glikolowy i u mnóstwa osób powoduje efekt "buraka". Jeśli Effaclar jest za słaby, można spróbowac własnoręcznie robionych toników z kwasem salicylowym, tonik z kwasem migdałowym pięknie reguluje przetłuszczanie, z kolei na czerwoną gębę jest trochę lekkich, niezatykających preparatów, np. w żelach.
A retinoidów używałaś? (poza Diacnealem, pytam raczej o takie na receptę, Atrederm, Zorac, Isotrex, Retin A)

[Ewuska_90]

Erato Zoraców itp. nie używałam bo zawsze mi sie wydawało ze to byłoby wrecz zabójcze dla mojej cery,ale tak na prawde nie wiem w jakim stopniu to wysusza i podraznia naczynka np.w porównaniu z brevoxylem.
Apropo brevoxylu sytuacja juest o tyle trudna ze on bardzo mi pomógł jesli chodzi o wagry,ale tez coraz bardziej nsizczy mi cere.I własnie to jest taka sytuacja ze i benzacne i brevoxyl bardzo mi wyleczyły cere ale tez bardzo zniszczyły.Jakos przed paroma laty nei apmietam zebym miała takie problemy,nawet jesli były pryszcze to skóra nei była taka podrazniona.Chcoiaz przetłuszcza sie odkad pamietam.I bardzo sie poci.I starsznie mi szkoda zrezygnowac z brevoxylu.Ale na razie plan ejst taki ze np.(mówie tu o smarowaniu co noc)effaclar->brevoxyl+humektan->humektan->effaclar.... JAkas kolejnosc tego typu mniej wiecej.Póki nie mam pomysłu na nic innego.Co do dermatologa toc hodzi mi o to ze pani do której chodziłam/chodze powiedziała ze ta kuracja na razie jest dobra wiec zebym sie tego trzymała i przyszła jak ebdzie gorzej.Z maseczek zrezygnowałam,tylko raz na 2 tyg. aspirynowa.Zamówiłam kolejna tubke humektanu bo bardzo mi słuzy i zauwazyłąm ze jak nakąłdam gruba warstwe na brevoxyl to jest lepiej.Do mycia bedzie wieczorem(bo rano tylko woda)odrobinka dermoklaru,a nastepnie,przy kąpieli okład ze skrzypu lub rumianku.Rano korektor,minimalnei kremu siarkowa moc no i odrobinka podkładu do szkoły bo nie jestem w stanie inaczej.Planuje ejszcze do ogólnej pielegnacji dołaczyc serum z wit.c i moze hydrolat?Bo chce jak najbardziej naturalnie.
Tylko fundusze na razie bardzo bardzo ograniczone wiec nei wiem czy najpierw kupic np.zel na naczynka z flos-leku ale to sie z kolei gryzie z moja teoria ze jak najmniej kosmetyków,czy w pierwszej kolejnosci zrobic serum i kupic hydrolat.
Co do jeszcze tego uzaleznienia od kosmetyków,ptroblem polega na tym ze np:posmaruje sie samym nawilzaczem na noc,lub zapomne sie czymkolwiek posmarowac a rano cera jest uspokojona ale wkrótce okazuje sie ze wyszło milion nowych wagrów.I tak ejst zawsze.Tak samo jesli odstawie bgrevoxyl na dłzuej niz 5 dni.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc

[Erato]

Napisane przez Ewuska_90

Erato Zoraców itp. nie używałam bo zawsze mi sie wydawało ze to byłoby wrecz zabójcze dla mojej cery,ale tak na prawde nie wiem w jakim stopniu to wysusza i podraznia naczynka np.w porównaniu z brevoxylem.

Ale na razie plan ejst taki ze np.(mówie tu o smarowaniu co noc)effaclar->brevoxyl+humektan->humektan->effaclar.... JAkas kolejnosc tego typu mniej wiecej.Póki nie mam pomysłu na nic innego.Co do dermatologa toc hodzi mi o to ze pani do której chodziłam/chodze powiedziała ze ta kuracja na razie jest dobra wiec zebym sie tego trzymała i przyszła jak ebdzie gorzej.Z maseczek zrezygnowałam,tylko raz na 2 tyg. aspirynowa.Zamówiłam kolejna tubke humektanu bo bardzo mi słuzy i zauwazyłąm ze jak nakąłdam gruba warstwe na brevoxyl to jest lepiej.Do mycia bedzie wieczorem(bo rano tylko woda)odrobinka dermoklaru,a nastepnie,przy kąpieli okład ze skrzypu lub rumianku.Rano korektor,minimalnei kremu siarkowa moc no i odrobinka podkładu do szkoły bo nie jestem w stanie inaczej.Planuje ejszcze do ogólnej pielegnacji dołaczyc serum z wit.c i moze hydrolat?Bo chce jak najbardziej naturalnie.
Tylko fundusze na razie bardzo bardzo ograniczone wiec nei wiem czy najpierw kupic np.zel na naczynka z flos-leku ale to sie z kolei gryzie z moja teoria ze jak najmniej kosmetyków,czy w pierwszej kolejnosci zrobic serum i kupic hydrolat.
Co do jeszcze tego uzaleznienia od kosmetyków,ptroblem polega na tym ze np:posmaruje sie samym nawilzaczem na noc,lub zapomne sie czymkolwiek posmarowac a rano cera jest uspokojona ale wkrótce okazuje sie ze wyszło milion nowych wagrów.I tak ejst zawsze.Tak samo jesli odstawie bgrevoxyl na dłzuej niz 5 dni.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc

Zorac nie podrażnia naczyń w najmniejszym stopniu, za to, w szczególności połączony z BHA, rewelacyjnie oczyszcza pory (zaskórniki idą się paść ).
Spróbuj domowego toniku z BHA i z kwasem migdałowym - kup sobie te kwasy w mazidłach, kosztują po parę złotych. Póki co dałabym sobie spokój z serum C, bo trzeba się wziąć za główny problem, czyli za zaskórniki i przetłuszczanie. A próbowałaś Acne Dermu lub Skinorenu? Kwas azelainowy ładnie ściąga, rozjaśnia, pomaga się pozbyć zaskórników, a można go stosować dłużej bez narażenia na zdewastowanie skóry
Moze spróbuj układu effaclar na zmianę z Acne Dermem na noc, przeplatane Humektanem, rano, skoro naprawdę nie mozesz się przekonać do filtrów, to nałóż coś antynaczynkowego, np. żel Dermiki, Flos Leku, jest też serum Farmony, żel z Miraculum. Jeśli hydrolat to oczarowy, neroli, różany. Dla zmatowienia skóry wypróbuj skrobię ziemniaczaną albo kukurydzianą (np. podkład, na to skrobia, na to troszke pudru, albo na podkład mieszanka pudru sypkiego ze skrobią). Mat jest naprawdę znacznie lepszy niż po samych kosmetykach gotowych W mazidłach jest dostępna świetna skrobia kukurydziana modyfikowana Dry Flo.
A, no i jeszcze kwas migdałowy - świetnie podsusza skórę w sensie ograniczenia łojotoku, a w małym stężeniu nie powinien Ci zrobić żadnej krzywdy typu zaczerwienienie czy przesuszenie.
No i powodzenia w szukaniu lepszego dermatologa, bo jak słyszę "teraz jest dobrze, przyjdź kiedy będzie gorzej", gdy pacjent się skarży na określone dolegliwości, to mnie krew zalewa. To tak jakby okulista mi powiedział "nie widzi pani na jedno oko? A to nie szkodzi, niech pani przyjdzie, jak pani oślepnie także na drugie"

[matahari]

czesc, mam pytanie do posh 77 jezeli chodz o elicine, uzywam ten krem od tygodnia i strasznie luszczy mi sie skora, czy to normalane,czy moze to dzialanie kremu i jest normalne????z gory dziekuje za odpowiedz

[posh77]

Poczatki sa zawsze trudne,ale na pewno nic nie boli i nie piecze ? Jak po wszystkich reklamowanych i przepisywanych przez lekarzy #####
Ja już pol roku uzywam,no i może wysle jak mi się uda,bo cos mi się nie chca slac zdjecia z telefonu do netu co mialam na gebie a co mam teraz
Nie mowie,ze nic się nie pojawia,ale mam jeden pryszcz na 3 miesiace i szybko znika,poza tym opryszczke jeśli w ogole to mala,a miala masakre
Nie poddawaj sie,ale jesli przez miesiac nie przestanie sie luszczyk skora to moze odstaw krem.

Moja przyjaciolka miala taki wysyp ,ze az zla byla na mnie,a teraz ma piekna buzie

[matahari]

dziekuje za odpowiadz posh 77,caly czas stosuje krem, na noc nalozylam dodatkowo krem nawilzajacy i bylo ok,a na dzien tylko elicine,chcialam sie zapytac czy krem pomogl Ci na naczynka?jezeli je mialas?i co z porami, bo moim problemem sa bardzo rozszerzone pory i naczynka

[connie]

Hej!

Zdecydowanie nie kladlabym nic z ostrymi kwasami na twarz (pomimo zaskornikow) ani nic tak żrącego jak Brevoxyl. Sprój może ponownie użyć effaklaru K, ale nie co noc, tylko np. dwie noce w tygodniu. Jeżeli już uparłas sie na brevoxyl, to powoli staraj sie go ograniczac (nie co noc). Takie czerwienienie moze zle wrozyc, ale oczywiscie nie musi(!), moga to byc poczatki tradziku rozowatego. Dlatego uparlabym sie na zdjagnozowanie przez dermatologa. Czytalam, ze odwiedzilas juz kilku, sama wiem jakie to czesto wydaje sie beznadziejne, ale gra jest warta swieczki. Nie używałabym też teraz żadnych kremów na naczynka ani tym bardziej maści ze ślimaka kupionej na allegro (chociaz nie twerdze oczywiscie, ze jest zla). Doszłam ostatnio do tego, ze naczynka drazni mi propylene glycol obecny w co drugim kremie na naczynka, a przy Twoich klopotach z cera moze lepiej poki co nie ekperymentowac. Nastawilabym sie na nawilzenie twojej cery - moze masz odwodniona bzie i stad nadmierne wydzielanie sebum.


Podsumowujac: do mycia buzi uzywalabym tak jak to robisz lagodnych srodkow bez sls, krem: np. hydraphase LRP lub Toleriane LRP (te akurat znam, ale sa tez napewno troche tansze dobre kremy nawilzajace, sprawdzaj tylko, czy nie sa zbyt kemadogenne), 2 x w tygodniu na noc effaklare K.

No i oczywiscie zadnych ostrych przypraw!

Zycze powodzenia w walce z cera!

[Ewuska_90]

Dzieki Wam za odpowiedzi
No wiec: jest lepiej.POprostu przestałam miec obsesje.Nadal jest bardzo żle.Ale lepiej.Nie myje twarzy 3 rayz dziennie tylko 2(takto zawsze po szkole myłam)
I jest mniej podrazniona i przetłuszcza sie tez jakby troche mniej.Breavoxyl stosuje teraz ok 3 noce w tygodniu,takto effaclar k i czasem sam humektan.I takie cos mi pasuje.Do tego raz na 2 tyg amseczka aspirynowa.Kupiłam kwas askorbinowy i zrobiłam serum C. nawet fajne,reakcja cery-żadna po pierwszym zaaplikowaniu wiec ok. Kupiłam tez kwas migdałowy-Erato co mam z nim zrobic i w jakich proporcjach? Z Zorackiem na razie sie wstrzymam bo jednak go sie troche boje.
POzdrawiam

[justa79]

Napisane przez Ewuska_90

Kupiłam tez kwas migdałowy-Erato co mam z nim zrobic i w jakich proporcjach?

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=153151

[Ewuska_90]

ok dzieki za link.tylko nadal nie wiem czym różni sie peeling od toniku.Tzn. nie chce zrobic czegos po czym bede sie strasznie luszczyc.Chce meic tonik.Cos takiego o czym pisała Erato.Zebym mogła nakładac jak przyjdzie mi ochota.A nie jako peeling.Jakiego stezenia mam uzyc i co oprócz kwasu i wody destylowanej dodac (pytanie głównie do Erato bo chce zrobic taki tonik o którym pisała)
Sory ze sie tak wypytuje,ale przeszperałam z grubsza watek o peelingu migdałowych i nie mam jednoznacznej odpowiedzi,jakie stezenie do delikatnej cery,jakie skąłdniki.
Pozdrawiam

[cava]

Przepis na tonik migdałowy w odpowiednim % i w 2 wersjach masz na mazidłach, tu na dole strony:
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

Mnie wychodzi za niskie pH więc nawet kwasu mlekowego nie potrzebuję tylko troszkę sody oczyszczonej. To jeden z prostszych do ubełtania toników.

Musiałabyś kupić (na tych mazidłach możesz):
-kwas migdałowy,
-wode destylowaną (IMO może być mineralna po prostu, chodzi o jej czystość) -nawilżacz któryś (hydromanil, kwas hialuronowy),
-menzurkę 20ml lub odpowiednią wagę,
-bagietkę borokrzemow,
-papierki lakmusowe do mierzenia niskich pH (te nizej 5, bo sa paierki które mierza od 5 w zwyż - trzeba popatrzeć co się kupuje)
-i jesli nie masz to buteleczkę 20ml typu amber.

Pierwsze zakupy zawsze sa największe, potem odpadają te wszystkie buteleczki, mieszadła, menzurki bla, bla )

Tonik ma trwałośc 2 tygodnie - poczytaj o nim na tej stronie, więc nie ma sensu mieszac go w większej ilości.
Ja stosuję na twarz , dekolt , plecy właściwie codziennie i zużyłam jakieś 15 ml przez 2 tygodnie.
Nie łuszczę się po nim.

[Ewuska_90]

Cava dzieki za rade,jeszcze nie zrobiłam ale planuje.
Z tym ze jestem znowu załamana ale to tak ze chce mi sie ryczeć i ryczeć bez konca ;(
Nie wiem co sie stało z moja twarza.A raczej dlaczego sie cały czas pogarsza.
Cała twarz jest na prawde mocno czerwona.Jesczez dzisiaj byłam u panstwowej,nielubianej przez mnei dermatolog ale poszłam z innym problemem,bardzo latwym do rozwiazania.Ale od razu zwróciła uwage na twarz.spojrzała na mnie z taki politowaniem ze miałam ochote zapasc sie pod ziemie oczywiscie nic nie pomogła,nic nawet nie powiedziała oprócz tego :"masz strasznie biedna ta skóre,jakby był upał a jest wrecz odwrotnie,co ci sie stało?" opowidziałam jej wszystko a ta tylko spojrzała i nic nie powiedziała :/
Ale sytuacja wyglada dokłądnie tak,ze buzia zawsze odróznia sie od szyi,czasem jest cała rózowa,a czasem cała ciemnoczerwona.Oprócz tego jest tłusta lub dodatkowo tłusta i spocona(np.po wysiłku,wtedy na prawde nie wiem co ze soba zrobic,tak strasdznie niekomfortowo sie czuje)Tak jak np.dzisiaj na trningu czułam jakby mi skóra płoneła zywym ogniem!Nie wiem dlaczego,nei zmęczylam sie bardziej niż inni.W ogole bardzo mi gorąco cały czas,nie wiem czy to może byc sprawa np.tarczycy?
Sory ze tak nudze,ale na prawde dzisiaj jestem tak zrozpaczona ze nie wiem co robic co bym nie zrobiła to jestem czerwona i to nie tylko policzki ale cała twarz.Nie wie o co chodzi bo z dnia na dzien jest coraz gorzej.
Jak ograniczam effaclar k który uzywam i tak tylko 2 razy w tyg i 2 rayz ceiniutka warstwe brevoxylu( i duzo humektanu na to,lub po myciu twarzy)
to jest koszmarny wysyp.Nic nie pomaga a wszystko szkodzi tak w skrócie mowiac.Moge chyba spokojnie stwierdzic ze sytuacja jest bez wyjscia. a tak najgorzej to jest własnie do kilku dni.
I tu dziewczyny zastanawiam sie,bo ok.tydzien temu wprowadziłam serum z wit.C.Jak sie nim posmaruje-nie ma zadnej reakcji,ale moze to zaczerwienienie ejst jednak spowodowane tym serum?czy to mozliwe?przeceiz ono powinno miec zupełnie inne działanie,zamykac naczynka i uszczelniac a nie powodowac ze jestem burakiem?
Wpadlo mi tez do głowy czy nei uzywac jakichs leków na tradzik rózowaty,bo z tymi na normalny tradzik na prawde nie wyrabiam.
Taki koszmar zrobił sie chyba od ok.roku bo wczesniej ten problem nie był az tak nasilony.
Sory,ze sie tak rozpisałam,jak nie przeczytacie to nie bede miała pratensji bo nie dziwie sie,mnie tez to nudzi,ale przeraza.Bo ejst coraz gorzej.Nie wyobrazam sobie lata,czy anwet wiosny,mam jechac do grecji w wakacje ale nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak ja tam bede wygladac.I jak mi sie strasznie pogorszy. Juz nie wiem co robic,nie ma mi kto pomóc,nie wiem czy wszystko odstawic,czy wrecz przeciwnie.
Pozdrawiam

[justa79]

Ewuska, każdy preparat może podrażniać skórę, również serum z wit. C. są tu na forum osoby, które nie mogą używać niczego z wit. C. na Twoim miejscu odstawiłabym wszystko, bo to wygląda na jakieś podrażnienie. żadnych substancji czynnych, tylko łagodzące, np. pantenol, krem Emolium itp.. pij wapno. i zobacz, czy po tygodniu będzie poprawa.

[posh77]

nie wiem czemu nie chcesz sie zdecydowac na krem elicina,juz nie bede poraz 10000 namawiala,mam skore teraz taka,ze jedna warstwa fluidu a cera jak robia komputerem w TV
a mialam masakre,poczytaj chociaz o dzialaniu tego kremu
Uwazaj na masci od dermatologa,na reklamowane produkty(szczegolnie takie ktore maja ogromne kampanie)bo elicina tez mialam reklame,ale jest ok.

[*nulka*]

witam Kochane Wizazanki!!!

mam okropny problem z pielegnacja swojej skory, nie bardzo wiem co z tym zrobic, pomozcie pliiiiis!!!

moze ktoras z Was miala podobny problem i wie jak pielegnowac taka cere by ja doprowadzic do porzadku??

bo moja cera jest MIESZANA, ale jaaaak!!!
1) po umyciu jest napieta jak nie wiem i wydaje sie sucha, musi byc zawsze nakremowana
2) po 15 minutach od uzycia kremu zaczyna swiecic sie okropnie; ale ale, uwaga:
*jak uzyje kremu matujacego - pojawiaja sie suche miejsca i te okropne "skorki"
*jak uzyje kremu mocno nawilzajacego (nie natluszczajacego) to zaraz zaczyna sie swiecic
3) czesto wyskakuja mi krostki - nie jest ich duzo, ale zawsze jakas gdzies sie znajdzie i to takie duze bolace (jednak gdy uzywam w tych miejscach preparatow na tradzik itp to na drugi dzien nie moge sie umalowac - wyskakuja suche "skorki")
4) na polikach mam niestety troche blizn po tego typu niespodziankach - koniecznie do zamaskowania!
5)co dziwne, generalnie mam suche takie miejsca jak: czolo w okolicy brwi,, broda (czyli strefa "T", ktora przeciez powinna byc tlusta)i poliki przy krawedziach twarzy, a szczegolnie tluste jest czolo i poliki posrodku buzi (kolo noska )


z podkladem mam taki sam problem jak z kremem: jak wezme matujacy: suche skorki oraz ogolne wysuszenie skory murowane; jak wezme lekko nawilzajacy - swiece sie po godzinie (i nie pomaga baza matujaca pod spod ani puder sypki na wierzch)...

dodam jeszcze ze bylam w zimie na serii zabiegow z kwasami u kosmetyczki, wtedy moja skora wygladala znacznie lepiej ale i tak byly wypryski i swiecenie:/ potem w zime uzywalamkremu poltlustego, teraz tez staram sie nie przesuszac skory - na noc mocny krem z mocznikiem (Xerial Visage, SVR), na dzien lzejszy krem nawilzajaco-matujacy (Mincer krem nawilzajacy matujacy z samoopalaczem) + kompakt L'oreal Ideal Balance (do mieszanej!) lub podklad MF Seamless + puder sypki Clinique.

wiec co robie zle??

doradzcie Kochane bo juz nie daje sobie rady! ciagle sie swiece

no i same powiedzcie, czy moja cera nie jest nienormalna??

Girls, pomocy!!!!czy ktos ma taki sam problem???

jakiego podkladu uzywac przy takiej skorze???

[L_V]

Nulka, Twoja cera nie jest tłusta, nie jest sucha, nie jest nawet mieszana. Ona jest ODWODNIONA, a to zupełnie co innego. Zapewne było tak, iż skóra zaczęła Ci się przetłuszczać, a Ty często ją myłaś, matowałaś i uzywałąś kosmetyków matujących lub/i do skóry tłustej. SKóra nie nadąża z odtwarzaniem powłoki lipidowej i zaczyna się nadmiernie świecić, przetłuszczac,aby nie dopuscic do dalszej utraty wody z naksórka. Ta produkcja sebum skutkuje w pojawieniu się tych bolących krost.
Twoja skóra chce pić!!!

Po pierwsze, aby uspokoić skórę, musisz ją solidnie nawilżać, nawilżać, nawilżać. Od razu wyrzuć wszystkie kosmetyki antybakteryjne, anyseptyczne, p/trądzikowe i matujące! Potrzebne Ci są teraz preparaty nawiżające i łągodzące. I musisz zrezygnować z częstego mycia twarzy wodą - raz dziennie [wieczorem czy po przyjsciu z pracy/szkoły] wystarczy!
Rano tylko przetrzyj twarz tonikiem nawilżającym i nałóz krem nawilżający z filtrem. Na to makijaż. Po przyjściu ze szkoły/pracy zmyj makijaż czymś delikatnym [Rosaliac od LRP - super do takiej cery], przetrzyj tonikiem i nałóż krem odżywczy, mocno nawilżający [przykłądy: Hydraphase Riche LRP, Hydrance Optimale Riche od Avene, Nutritic od LRP, Thermal Fix od Vichy]. Peeling na ostające skórki - tylko delikatny, enzymatyczny, ewentualnie z mechanicznych łągodne sa peelingi Avene i Xerial SVR.

Łykaj kapsułki z Omega-3. Pij duuużo wody.

I nie używaj kosmetyków matujących!!!

[*nulka*]

Napisane przez L_V

Nulka, Twoja cera nie jest tłusta, nie jest sucha, nie jest nawet mieszana. Ona jest ODWODNIONA, a to zupełnie co innego. Zapewne było tak, iż skóra zaczęła Ci się przetłuszczać, a Ty często ją myłaś, matowałaś i uzywałąś kosmetyków matujących lub/i do skóry tłustej. SKóra nie nadąża z odtwarzaniem powłoki lipidowej i zaczyna się nadmiernie świecić, przetłuszczac,aby nie dopuscic do dalszej utraty wody z naksórka. Ta produkcja sebum skutkuje w pojawieniu się tych bolących krost.
Twoja skóra chce pić!!!

LV, chyba masz rzeczywiscie racje!!to samo powiedziala mi kosmetyczka zima! tylko ze wtedy zaczelam stosowac krem poltlusty na dzien i na noc mocne kosmetyki nawilzajace i zrobilam 4 czy 5 zabiegow z kwasami owocowymi - moja skora sie poprawila ale nadal wyskakiwaly krostki - dlatego po jakichs 2 miesiacach wrocilam do smarowania ich (nie calej buzi tylko miejsc gdzie krostki wyskakuja, tzn glownie na polikach) preparatami na tradzik (tak zalecila dermatolog).

fakt ze duuzo matuje! krem matujacy + puder sypki, moze wysuszac buzke...

no ale jak bede nawilzac to bede sie swiecic jak latarnia!! i znowu wiecej krostek wyskoczy nie wiem wlasnie jak to zrobic jednoczesnie nawilzac ale i na krostki jakos dzialac (naprawde wyskakuje ich wiecej jak mocno nawilzam buzie )

[L_V]

Napisane przez *nulka*

no ale jak bede nawilzac to bede sie swiecic jak latarnia!! i znowu wiecej krostek wyskoczy nie wiem wlasnie jak to zrobic jednoczesnie nawilzac ale i na krostki jakos dzialac (naprawde wyskakuje ich wiecej jak mocno nawilzam buzie )

Początkowo tak może być - zanim skóra uzupełni braki wody [może to trwać ok miesiąca nawet]. Potem świecenie i przetłuszczanie powinno stopniowo ustąpić.

Powiem Ci, że miałam w liceum identyczny problem. Przetłuszczała mi się twarz [krotsy, zaskórniki], wszystkie moje kosmetyki miały przymiotnik "matujący" w nazwie. Za radą mojej ciotki - fanki zdrowego życia - przeszłam na tylko i wyłącznie kosmetyki łągodzące i nawilżające. Trafiłam w dziesiątkę, trądziku pozbyłam się w 2 miesiące [a męczyłam sie z nim od podstawówki, chodząc regularnie co 2 tyg do kosmetyczki, wydałam na to fortunę!!!]. Najbardziej skuteczne okazałay sie kremy apteczne i takie ekologiczne, z propolisem i aloesem jakiejś australijskiej firmy chyba...

[*nulka*]

ochhh, skoro Tobie pomoglo to moze i mnie sie uda?? zachecilas mnie do sprobowania z meganawilzaniem i naturalnymi kosmetykami!! dzis skocze na miasto i zaopatrze sie w jakis krem!!!

dam znac jak poprawa

dziekuje za rady