|
Notka |
|
Sporty letnie, zimowe i wydarzenia sportowe Forum dla miłośników sportów letnich i zimowych. Tu dowiesz się wszystkiego o tym jak przygotować się do sezonu. Poczytasz o nowinkach sportowych. |
|
Narzędzia |
2014-10-09, 11:29 | #2731 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 644
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
wow 100km??!! szacun |
|
2014-10-09, 18:04 | #2732 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 696
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Hej
Odkąd pamiętam mam górala starszego ode mnie Odziedziczyłam go po kilka lat starszej prawie siostrze (ciotka mi nie chce przejść przez gardło) Kupę lat temu miałam wypadek na rowerze podczas wycieczki z rodzicami i od tamtego czasu aż do wczoraj nie chciałam patrzyć na rower . Ale co tam, zdałam prawko za 1 razem, dałam radę wsiąść na konia bez strzemion to co na rower nie wsiądę?! Biedaczek stał w piwnicy, czasem tylko mama na nim jeździła gdzieś z tatą. No i ma lekkie ogniska rdzy na ramie. Wczoraj był naprawiany podczas kiedy ja sobie jeździłam na rowerze taty. Za duży dla mnie ale co tam Zaliczyłam ze 3 tysiące upadków, ubrudziłam się cała i podarłam spodnie bo mi się w pedały wkręciły . Odważyłam się nawet wyjechać na spokojną ulicę . Na której straciłam panowanie nad rowerem, wjechałam w wysoki krawężnik, przywaliłam w ten krawężnik kolanem i pocałowałam się z chodnikiem Wieczorem mój był już nadający się do jazdy więc dzisiaj już na nim jeździłam z kuzynem. Wywaliłam się tylko raz i to na początku. Kuzyn mnie przeciągnął przez wszystkie góry na które nie miałam siły podjechać. Boli mnie teraz wszystko
__________________
21.01.14 jestem kierowcą |
2014-10-09, 19:07 | #2733 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;4845757 6]wow 100km??!! szacun [/QUOTE]
Nie przesadzajmy Na swoją pierwszą setkę wybrałam się przez przypadek i odkryłam, że więcej przy tym gadania niż jazdy Jak trochę człowiek pojeździ i ma całkiem ok rower to powinien dac rady (chyba, że mieszka w wysokich górach albo te 100 km przypadnie na czysty teren ) Cytat:
U mnie chyba sezon czas zakończyć W październiku i listopadzie mam egzaminy, a grudzień to wielka niewiadoma. Sezon chyba-kończę wyjazdem w Góry Świętokrzyskie- zmachałam się nieziemsko. Przed wyjazdem nasłuchałam się mitów na temat jaki to podjazd na Święty Krzyż straszny, jaki ostry, jaki długi i... okazało się, że da się wjechać bez bólu, tylko ważne, aby jechać swoim tempem Było jeszcze kilka innych zacnych podjazdów, technicznych zjazdów, wprowadzanie pod ściankę, schodzenie z rowerem ze ścianki, gotowanie hamulców tarczowych (chyba muszę okładziny już wymienić), świetne towarzystwo, śpiewanie przy ognisku, chłodne poranki i ciepłe dni Pewnych wyników w tym sezonie już nie poprawię, a wyciągnęłam dwie nowe życióweczki. Najdłuższy dzienny dystans- 165 km (święto roweru w Lubartowie z dojazdami tam i z powrotem) Największa prędkość na rowerze - 64 km/h (zjazd w świętokrzyskich). W przyszłym sezonie czaję się na dwie stówy |
|
2014-10-09, 20:03 | #2734 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Kiece
Wiadomości: 99
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
powiem Wam, ze nawet nie czuje tej 100. Atmosfera jest genialna i po prostu jedziemy -ale fakt - duzo daje z siebie i kondycja wyrabiana stopniowo przez wakacje dużo tu zrobiła.
A jaka duma po pierwszej 100 ;D
__________________
http://bakcylove.pl/ |
2014-10-09, 20:08 | #2735 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
No i jazda w grupie samemu ciężko cisnąć, brak też samozaparcia
|
2014-10-11, 13:24 | #2736 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Witam. Ja teraz na rowerze śmigam po lasach na grzyby z mamą więc tylko parę kilometrów dziennie. Niestety towarzystwo na dalsze trasy mi się całkiem wysypało.
Staska ja też od 3 lat słuchałam o tym świętym krzyżu, jak tam strasznie. W tym roku pojechaliśmy tam w parę osób i poszło bez problemów. Może dlatego że miałam spory zapas siły. Mówili mi że tam jest 7 km podjazdu a ja byłam pewna że te 7 km zaczyna się przy wejściu, a przy wejściu powiedzieli mi że zostało jeszcze 2 km. U mnie też już nie zanosi się na żaden rowerowy wyjazd, chociaż zobaczymy, ale już nic dłuższego nie chcę planować, bo na ostatnim się wykosztowałam. |
2014-10-12, 00:25 | #2737 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
co do obuwia zimowego - osobiście zimą nie jeżdżę, ale jeżeli chodzi o kiepską pogodę, to może grube skarpety do tradycyjnych butów i na to wodoodporne 'ochraniacze'? (czy też 'ocieplacze', o ile coś takiego istnieje?)
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL Edytowane przez mi.a Czas edycji: 2014-10-12 o 00:29 |
|
2014-10-12, 19:15 | #2738 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 696
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Wybrałam się dzisiaj do babci (jakieś 10 km w obie strony) ledwo podjechałam pod górkę niezbyt stromą ale za to długą, za to potem w nagrodę był równie długi zjazd w dół A jak już dojechałam trzeba było jakoś wrócić. Matko jaką ja mam słabą kondycję
__________________
21.01.14 jestem kierowcą |
2014-10-12, 19:24 | #2739 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Istnieją takie rzeczy do butów spd (na zwykły but chyba też wejdzie). Nie wiem jak to ma się w praktyce bo jedyne ochraniacze na buty, które miałam, rozwaliłam w czasie zaledwie trzech przejażdżek (miały chronić od błota, są bardzo "delikatne", przecierają się "podeszwy" od chodzenia w nich i zahaczania o pedały). Te zimoe (ocieplające) są robione chyba z neoprenu, czyli full sauna. Sęk w tym, że na spodzie mają otwory na bloki w butach spd i chyba jeszcze otwór pod piętą na tylny protektor- czyli rzeczy zupełnie niepotrzebne w przypadku normalnego obuwia.
|
2014-10-14, 09:04 | #2740 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 2 473
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Codziennie pykam na rowerze do pracy i to uwielbiam, bo już od rana jestem pełna pozytywnej energii. Nie jest to jakiś zawrotny dystans, bo w jedną stronę jakieś 1,5km ale część trasy pod górkę. Jeżdżę na miejskim, który zakupiłam w tym roku. Muzyka w słuchawkach - oprócz tego staram się by ze 2 razy w tygodniu robić sobie 20km trasę. Myślałam, że sezon rowerowy już za nami, ale jak na zew ponad 20stopni a już połowa października więc czemu nie
__________________
tlumaczenia-nowysacz
|
2014-10-15, 18:41 | #2741 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ostatnio niestety uzaleznilam sie od jazdy ze sluchawkami na uszach
|
2014-10-20, 15:46 | #2742 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
|
2014-10-22, 08:33 | #2743 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 2 473
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
patrząc co za oknem dziś oraz na prognozy pogody na najbliższe dni sezon na rower uważam za zamknięty. Teraz tylko byle do wiosny
__________________
tlumaczenia-nowysacz
|
2014-10-22, 18:02 | #2744 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ja nadal hulam...dziś jeszcze młodego odbierałam z przedszkola rowerem....delikatnie mi inna mamuśka zwróciła uwagę ze "dziecko przeziębie"...ja bym chciała cały rok jeździć.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2014-10-22, 20:30 | #2745 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
ja też dalej hulam wczoraj na piechotę z pracy wracałam bo gumę złapałam, dzisiaj po pracy serwis znalazłam i miałam oponę wymienioną. A, że pada, że zimniej. Po prostu cieplej i bardziej przeciwdeszczowe ubranie i śmigam. |
|
2014-10-22, 21:04 | #2746 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ech, zazdroszczę tym, którzy mogą sobie na rowerze dojeżdżać do pracy czy szkoły. U mnie to nie przejdzie, raz- strój formalny, dwa- nie mam nawet gdzie wziąć prysznic, trzy- w ciągu dnia trzeba się przemieszczać między różnymi sądami, cztery- nie miałabym gdzie go zostawić.
|
2014-10-23, 11:04 | #2747 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 696
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Jak dla mnie już za zimno na rower
__________________
21.01.14 jestem kierowcą |
2014-10-23, 11:44 | #2748 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ja dojeżdżam rowerem do pracy i mam, gdzie wziąć prysznic i zostawić rower. 17 km w jedną stronę. Dojazd autobusem BEZNADZIEJNY. Jakbym miała wybór wolałabym mieć porządny dojazd komunikacją miejską (zwłaszcza zimą), acz kondycje rower buduje.
|
2014-10-23, 11:47 | #2749 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Mam szczęście, że do pracy mogę śmigać rowerem, choć to tylko mała jazda. Ale z wycieczek rowerowych, też tak szybko nie zrezygnuję.
Lubię to uczucie rozgrzanego ciała, a że trochę zimno w ręce, to na zdrowie |
2014-10-24, 12:04 | #2750 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
W pracy/pracowni awaria prądu, doskonała okazja by pojechać rowerem na kawę
|
2014-10-24, 19:03 | #2751 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Moje ze srodowego wypadu z grupa-sezon ciagle trwa |
|
2014-10-24, 19:13 | #2752 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Troszkę Ci chyba plecak na pleckach się buja
Zazdroszczę pogody. Dzisiaj u mnie było tak zimno, że w trybie awaryjnym poszłam kupić czapkę |
2014-11-15, 03:51 | #2753 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Ja dzisiaj o malo co nie zostalam przejechana samochodem przez staruszke -w ostatniej chwili zahamowalam W niedziele planuje grupowa jazde po gorach polaczona ze wspinaczka-ma byc -8 stopni i ma padac snieg Dzisiaj zawiozlam moj fat bike do serwisu bo nie moglam wkrecic pedala |
|
2014-11-17, 22:15 | #2754 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ja zdecydowanie kocham rower O ile jest pogoda dobra, to codziennie jeżdżę do pracy około 5 km, a w weekendy większe wycieczki na około 100 km
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
2014-11-20, 20:15 | #2755 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Hej hooo. ..ja nadal jeżdżę te swoje 20-25km dziennie , ładny wyniki tego wychodzi tzn.bedzie ze 4500km do końca roku teraz jest na liczniku 3980km
Laski czy wy też macie takie wielkie pupy od roweru? Nigdy nie narzekałam na mój typ budowy ciała tzw. Odwrócony trójkąt. ..ale dziś pooglądałam się w takim lustrze gdzie widać wszystko z każdej strony i ja mam po prostu wielki kufer!!! Owszem krągły i jędrny ale jaki odstający? ! To masakra jakaś...nie chce wyglądać jak Kim K. Ostatnio koleżanka mi w ramach kiepskiego komplementu powiedziała ze mam super tylek, na co jej mąż odpowiedział "nooo super taki wielki" co można zrobić żeby zmniejszyć do doopsko?
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2014-11-23, 17:44 | #2756 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Choć jakbym, tyle codziennie robiła, to by mi pupa raczej zmalała, ale i tak zawsze będzie większa niż np biust. Po prostu mam budowę zwaną gruszką. I nie wydaje mi się by od roweru pupa rosła. Może zbyt krytycznie na siebie patrzysz. Bo super tylek może też znaczyć, że pośladki ładnie umięśnione i podniesione. A tak działa jazda rowerem |
|
2014-11-28, 12:02 | #2757 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 72
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ja zupełnie nie zauwazylam, aby od roweru rosła pupa. Z pewnoscia mięśnie nóg
__________________
Dar czynienia dobra |
2014-11-28, 13:01 | #2758 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Mięśnie nóg, ale tylko na początku, teraz zauważyłam, ze pupa się podniosła a nogi zrobiły zgrabniejsze.
Teraz będę musiała ostro brzuszki trenować, bo widać, że on jak z innej bajki ---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ---------- A tak, w ogóle, to zaczął się u mnie sezon na "w takie zimno jedziesz rowerem?" To już mój 3sezon jesienno-zimowy na rowerze i myślałam, że rodzinka i inni w tym roku przestaną straszyć mnie zimnem i zapaleniem płuc. |
2014-11-28, 20:34 | #2759 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
No...w sumie wlasnie nie gruba a krępa. Taka "grubokoścista" a przecież nie wszędzie się da łazic w legginsach żeby ludziska mogły podziwiać moją giga pupę i umięśnione udziska Cytat:
Ja ostatnie 3 dni mam zapalenie spojówek- trzeba było zakładać okulary na wiatr a nie mrużyc tylko oczy....a dzis wracam przy "real feeel" minus 10 rowerem no i niestety, mimo porządnego ubrania-dorobiłam sie na całego. Praktycznie nie mogę z siebie słowa wydusić, zamiast dzwięków mowy wydobywa sie ze mnie skrzypienie, charczę i odkrztuszam okropne rzeczy. Płukanka z szałwi prawie nic nie daje, znalazłam w domu antybiotyk po zeszłorocznej anginie- chyba jestem na tyle zdesperowana, że wezmę....boję, się ze to nie angina, tylko coś niżej jak zapalenie oskrzeli- boli mnie klatka piersiowa. Ale najbardziej przeraża mnie wizja nie jeżdzenia rowerem...laski jak ochronić gardło, nos, uszy? Bo ja jechalam dzis w 2 polarowych czapkach, na szyi komin polarowy (taki ścisły), zaciągnęłam go na usta i nos (cały mi zamukł- jak to zrobić zeby nie wilgotniał od wydychanego powietrza?!) Oddycham tylko nosem jak jeżdzę zimą, a mimo to dostałam takiego ropnego nalotu na gardle, ze hej! Jakies rady....błagam ja nie chcę wsiadać do śmierdzącego ZTMu
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
||
2014-11-28, 20:47 | #2760 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Co do zawiania/przeziębienia sama, zadnych antybiotyków nie bierz! A na gardło polecam gardło porządnie płakać wodą z solą (w szklance ciepłej wody łyżeczka soli) paskudne w smaku, ale czyści z glutow. Herbatę z lipy z miodem i cytryny Przed spaniem wypocząć nogi w goracej wodzie i szybko do łóżka wygrać się. Na podniesienie odporności tran. Przed wyjsciem na dwór na rower smaruję buzię kremam ochronnym. A usta np. wazeliną. I choć zimno nie zakrywam ust, bo mokry szalik powoduje u mnie wysyp pryszczoli. |
|
Nowe wątki na forum Sporty letnie, zimowe i wydarzenia sportowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:53.