Zapuszczanie włosów cz. VIII

[Rysia16]

Ja nadal podtrzymuję to, co pisałam w lutym Jestem zadowolona z tej długości, co mam. Ładnie mi podkreśla rysy twarzy. W takim uporządkowanym, geometrycznym cięciu mi dobrze. W długich wyglądałam bardziej niechlujnie.
Czasem sobie coś wcieram dla "zdrowotności". Dalej używam odżywek Anwen i od niedawna maski owsianej z Yope, fajna. W przyszłym tygodniu może hennę zrobię, bo chyba robiłam we wrześniu ostatnio. Na kolorze mi tak już w sumie nie zależy, ale jednak kosmyki są fajnie po ziołach odżywione.

Hidden galaxy hair całkiem fajnie wygląda. Jest szaleństwo, ale faktycznie ukryte Ale ja z kolorowymi włosami chyba źle bym się czuła i nigdy nie rozważałam. Wydaje mi się, że wtedy trzeba mieć zawsze zrobiony makijaż, bo inaczej jakoś się w tym kolorze ginie.

[pseudofeministka]

Napisane przez Shiz

No rosną aleee... postanowiłam sobie zrobić 'hidden galaxy hair' czy cos podobnego termin dopiero za miesiac mam do fryzjera, wiec mam jeszcze czas na przemyslenie tego, ale jak nie teraz, to kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ha ha O jezu, jak to rpzeczytalam to mialam tak . JA to w ogoole z trendami fryzjerskimi jestem do tylu , ale na pewno jest to baaaardzo efektowePrzemysl to dobrze, bo to wiaze sie z rozjasnianiem do platyny zeby te pasma byly takie "czyste" pod wzgledem koloru.

Ja juz nie eksperymentuje. Ostatni moj eskperyment z rzewieniem skutecnzie mnie zniechecil, bo zaluje. Wlosy wpadly w mocno rude tony, ktorych ja nie cierpie , bo mi zdecydowanie bardziej pasjuj chlodne (Plus, ze po tych licznych eksperymentach chociaz doszlam co mi pasuje) . Jedynie co to przymierzam sie zeby w cholere sciac reszte tych rozjasnianych, ale to jakies 20 cm POki co mi szkoda dlugosci :P

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez Rysia16

Ja nadal podtrzymuję to, co pisałam w lutym Jestem zadowolona z tej długości, co mam. Ładnie mi podkreśla rysy twarzy. W takim uporządkowanym, geometrycznym cięciu mi dobrze. W długich wyglądałam bardziej niechlujnie.
Czasem sobie coś wcieram dla "zdrowotności". Dalej używam odżywek Anwen i od niedawna maski owsianej z Yope, fajna. W przyszłym tygodniu może hennę zrobię, bo chyba robiłam we wrześniu ostatnio. Na kolorze mi tak już w sumie nie zależy, ale jednak kosmyki są fajnie po ziołach odżywione.

Hidden galaxy hair całkiem fajnie wygląda. Jest szaleństwo, ale faktycznie ukryte Ale ja z kolorowymi włosami chyba źle bym się czuła i nigdy nie rozważałam. Wydaje mi się, że wtedy trzeba mieć zawsze zrobiony makijaż, bo inaczej jakoś się w tym kolorze ginie.

JA na porost uzywam wcierki Grow Me Tender od Anwen i super sie sprawdza. Wlosy sa niesamowite zageszczone, a skalp ukojony. Dla mnie to wcierka ideal

Mi troche brakuje do wlosowego spokoju, ale i tak juz jest lepiej jak bylo Kilka miesiecy i odzyskam swoje wlasne wlosy

[Cytokina]

Po ponad miesięcznej przerwie od wcierania wróciłam od tego. Od dwóch tygodni stosuję banfi wersje kofeinowe (tą z alko i bez) i jestem pod mega wrażeniem. Powoli muszę zrobić hennę, bo 3-tygodniowy odrost zaczyna mnie irytować (gdzie bez wcierania spokojnie 6 tygodni było ok).
Bardzo kusi mnie ta wcierka od Anwen i jeszcze z nowej kosmetyki, ale te banfi są ogromne, nie wiem kiedy je zużyję
W czerwcu zaczęłam interesować się pielęgnacją włosów, ścięłam je do ramion i zależy mi na" wymianie" tych co mam na całkiem nowe, które nie znają ręcznika, farby, prostownicy czy złej szczotki. Powoli zbieram się do kolejnego cięcia po tych kilku miesiącach, ale końcówki mam ładne i tylko chęć zapuszczenia jeszcze tych kilku cm żeby od razu pozbyć się wszystkich "starych" włosów mnie powstrzymuje.

[pseudofeministka]

Napisane przez Cytokina

Po ponad miesięcznej przerwie od wcierania wróciłam od tego. Od dwóch tygodni stosuję banfi wersje kofeinowe (tą z alko i bez) i jestem pod mega wrażeniem. Powoli muszę zrobić hennę, bo 3-tygodniowy odrost zaczyna mnie irytować (gdzie bez wcierania spokojnie 6 tygodni było ok).
Bardzo kusi mnie ta wcierka od Anwen i jeszcze z nowej kosmetyki, ale te banfi są ogromne, nie wiem kiedy je zużyję
W czerwcu zaczęłam interesować się pielęgnacją włosów, ścięłam je do ramion i zależy mi na" wymianie" tych co mam na całkiem nowe, które nie znają ręcznika, farby, prostownicy czy złej szczotki. Powoli zbieram się do kolejnego cięcia po tych kilku miesiącach, ale końcówki mam ładne i tylko chęć zapuszczenia jeszcze tych kilku cm żeby od razu pozbyć się wszystkich "starych" włosów mnie powstrzymuje.

Zazdroszcze Ci, ze dzialasz z Banfi. U mnie Banfi dala niesamowity przyrost kiedy ja stosowalam , ale takze i niesamowite podraznienie skory glowy. Jedynie dobrze pod tym wzgledem dziala wlasnie Anwen, dzieki temu moge ja systematycznie stosowac.

Jezeli zalezy Ci na przyroscie i nie masz problemow ze skora glowy to ja bardzo polecam Banfi i nie kombinuj. Lepiej zuzyc jedna niz skakac Bo poznij bedzie potwieranych 20 buteleczek na zmanowanie :P

Ja tez bym chetnie sciela te rozjasniane zeby zaczac nowy etap z wlosami, wiem ze to byloby dla nich najlepsze, ale poczekam

[Cytokina]

Napisane przez pseudofeministka

Zazdroszcze Ci, ze dzialasz z Banfi. U mnie Banfi dala niesamowity przyrost kiedy ja stosowalam , ale takze i niesamowite podraznienie skory glowy. Jedynie dobrze pod tym wzgledem dziala wlasnie Anwen, dzieki temu moge ja systematycznie stosowac.

Jezeli zalezy Ci na przyroscie i nie masz problemow ze skora glowy to ja bardzo polecam Banfi i nie kombinuj. Lepiej zuzyc jedna niz skakac Bo poznij bedzie potwieranych 20 buteleczek na zmanowanie :P

Ja tez bym chetnie sciela te rozjasniane zeby zaczac nowy etap z wlosami, wiem ze to byloby dla nich najlepsze, ale poczekam

Tą klasyczna Banfi alkoholową stosowałam co kilka dni, a na co dzień Sattwę bezalkoholową, bo zbyt często stosowana Banfi strasznie uwrażliwiała mi skalp.
Wersje kofeinowe są super, łagodniejsze, a i sam porost wydaje mi się lepszy

[KathyLeonia]

Napisane przez Cytokina

Po ponad miesięcznej przerwie od wcierania wróciłam od tego. Od dwóch tygodni stosuję banfi wersje kofeinowe (tą z alko i bez) i jestem pod mega wrażeniem. Powoli muszę zrobić hennę, bo 3-tygodniowy odrost zaczyna mnie irytować (gdzie bez wcierania spokojnie 6 tygodni było ok).
Bardzo kusi mnie ta wcierka od Anwen i jeszcze z nowej kosmetyki, ale te banfi są ogromne, nie wiem kiedy je zużyję
W czerwcu zaczęłam interesować się pielęgnacją włosów, ścięłam je do ramion i zależy mi na" wymianie" tych co mam na całkiem nowe, które nie znają ręcznika, farby, prostownicy czy złej szczotki. Powoli zbieram się do kolejnego cięcia po tych kilku miesiącach, ale końcówki mam ładne i tylko chęć zapuszczenia jeszcze tych kilku cm żeby od razu pozbyć się wszystkich "starych" włosów mnie powstrzymuje.

ja natomiast wróciłam do olejowania
i staram się być systematyczna.
wcierek raczej unikam, jak razu pewnego zaczęłam używać jantaru to się bardzo źle skończyło...
nawet o tym posta pisałam: https://kathyleonia88.blogspot.com/2...osow-z-zs.html

[Rysia16]

Napisane przez pseudofeministka

Ha ha O jezu, jak to rpzeczytalam to mialam tak . JA to w ogoole z trendami fryzjerskimi jestem do tylu , ale na pewno jest to baaaardzo efektowePrzemysl to dobrze, bo to wiaze sie z rozjasnianiem do platyny zeby te pasma byly takie "czyste" pod wzgledem koloru.

Ja juz nie eksperymentuje. Ostatni moj eskperyment z rzewieniem skutecnzie mnie zniechecil, bo zaluje. Wlosy wpadly w mocno rude tony, ktorych ja nie cierpie , bo mi zdecydowanie bardziej pasjuj chlodne (Plus, ze po tych licznych eksperymentach chociaz doszlam co mi pasuje) . Jedynie co to przymierzam sie zeby w cholere sciac reszte tych rozjasnianych, ale to jakies 20 cm POki co mi szkoda dlugosci :P

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------



JA na porost uzywam wcierki Grow Me Tender od Anwen i super sie sprawdza. Wlosy sa niesamowite zageszczone, a skalp ukojony. Dla mnie to wcierka ideal

Mi troche brakuje do wlosowego spokoju, ale i tak juz jest lepiej jak bylo Kilka miesiecy i odzyskam swoje wlasne wlosy

Ja mam już którąś buteleczkę Banfi, miałam kilka rodzajów i faktycznie fajne efekty są po niej. Miałam na przykład też Sattvę i Jantara kiedyś dawno - nie kupiłam ich ponownie, a Banfi tak. Tylko że ona jest dość śmierdząca i już mnie to mierzi - poczytam sobie o tej od Anwen, którą stosujesz

Stosujecie jakieś peelingi? Ja o tym zapominam i od ponad roku mam jeden i ten sam, mechaniczny z Siberici. Jakoś nie lubię tych z drobinkami, nie umiem nimi operować. Twarz i ciało regularnie peelinguję, wiem, że głowę też bym musiała, bo mam przetłuszczającą się i mam zatkane mieszki, co widzę jak się czeszę i zdecydowanie muszę coś kupić, ale najlepiej enzymatyczny czy chemiczny jakiś, nie z drobinkami. Czytałam o onlybio, ale słabe ma opinie.

[Shiz]

Mnie też Banfi podrażniała, to obeszłam to tak, że wcierałam na jakiś czas przed myciem, a po myciu wcierałam serum z Anwen darling clementine czy jakos tak i było bez żadnych problemów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez Rysia16

Ja mam już którąś buteleczkę Banfi, miałam kilka rodzajów i faktycznie fajne efekty są po niej. Miałam na przykład też Sattvę i Jantara kiedyś dawno - nie kupiłam ich ponownie, a Banfi tak. Tylko że ona jest dość śmierdząca i już mnie to mierzi - poczytam sobie o tej od Anwen, którą stosujesz

Stosujecie jakieś peelingi? Ja o tym zapominam i od ponad roku mam jeden i ten sam, mechaniczny z Siberici. Jakoś nie lubię tych z drobinkami, nie umiem nimi operować. Twarz i ciało regularnie peelinguję, wiem, że głowę też bym musiała, bo mam przetłuszczającą się i mam zatkane mieszki, co widzę jak się czeszę i zdecydowanie muszę coś kupić, ale najlepiej enzymatyczny czy chemiczny jakiś, nie z drobinkami. Czytałam o onlybio, ale słabe ma opinie.

Anwen pachnie pieknie KOjarzy mi sie z guma Orbit albo pasta do mycia zebow, ale taka lagodna. Uwielbiam ten zapach

JA peelingow nie stosuje. Dla mnie to zupelnie zbedna czynnosc i w moim odczuciu roche taki kolejny wymysl kosmetyczny.

[Miroku]

Napisane przez Rysia16

Hidden galaxy hair całkiem fajnie wygląda. Jest szaleństwo, ale faktycznie ukryte Ale ja z kolorowymi włosami chyba źle bym się czuła i nigdy nie rozważałam. Wydaje mi się, że wtedy trzeba mieć zawsze zrobiony makijaż, bo inaczej jakoś się w tym kolorze ginie.

Mi takie szalone miszmasze bardzo się podobają Nawet gdzieś tam w planach mam, że kiedyś zrobię sobie coś w takim stylu, ale bardziej stonowane i w odcieniach różu/bordo, bo ja lubię takie zadziorne akcenty.
Zresztą w lipcu robię pierwszy tatuaż


Obecnie się hennuję, po Sattvie wracam do Venity, ale wciąż rozglądam się za henną która da głębszy kasztanowy kolor-ktoś coś?



Ja od dawna nie używam peelingów skóry głowy, bo nie widzę różnicy i uważam to za stratę czasu. Zdecydowanie bardziej czuję i widzę efekt po szamponach keratolitycznych No i dla mnie jednak podstawą jest zwyczajny szampon ziołowy do codziennego mycia-jeśli co mycie dobrze domywam skalp i włosy to nie czuję potrzeby stosowania czegoś dodatkowo.



Moje zapuszczanie wygląda tak, że znowu mi wróciła motywacja, bo od początku roku miałam taki okres braku chęci do czegokolwiek. Ale jest poprawa i mam nadzieję, że teraz moje włosy(i ja cała też) odżyją

Zaczęłam widzieć efekty stosowania szamponu Pharmaceris(tego białego od wypadania, drugie mycie na kilka minut), bo pod światło mi sterczy tyle antenek Jeszcze znowu zrobię rundę z wcieraniem maści końskiej i łykam Silicę.

Pod koniec miesiąca mam wesele(i twardo postanowiłam, że będę mieć na nie loki, nawet jeśli moje włosy nie za bardzo chcą się zakręcić) i po nim chyba podetnę końcówki. Zastanawiam się tylko czy je wyrównać porządnie u fryzjera, czy dalej iść w luźne cięcie po domowemu



Zaliczyłam wtopę z serum do końcówek Stars from the stars(po zachwycie ich odżywkami). Nigdy nie spotkałam się z czymś co skleja i stłuszcza całe włosy po jednej pompce. Dałam więc je mojej siostrze, która ma bardzo suche i zniszczone włosy do pasa prostowane po każdym myciu. ,,Ty, wiesz, że moje włosy da się jednak obciążyć?!?!?!?!?!"

Po tej tłustej masakrze odkryłam na nowo poczciwe sera Biovaxu, bo nie mogę nigdzie dostać jedwabiu z Green Pharmacy

[IzzieSt]

Dziewczyny, mam problem z wypadaniem. Włosy te które mam rosną szybko (wcieram banfi klasyczną) ale od kilku tygodni potwornie wypadają mi włosy, są dosłownie wszędzie. Robiłam morfologię - hemoglobina w porządku, dodatkowo TSH też w normie. Jestem prawie pewna że to przez stres. Woja na Ukrainie dość mocno mnie zestresowała. Jakieś rady? Coś mogę z tym zrobić czy przeczekać?

[Cytokina]

Napisane przez IzzieSt

Dziewczyny, mam problem z wypadaniem. Włosy te które mam rosną szybko (wcieram banfi klasyczną) ale od kilku tygodni potwornie wypadają mi włosy, są dosłownie wszędzie. Robiłam morfologię - hemoglobina w porządku, dodatkowo TSH też w normie. Jestem prawie pewna że to przez stres. Woja na Ukrainie dość mocno mnie zestresowała. Jakieś rady? Coś mogę z tym zrobić czy przeczekać?

Jak często stosujesz banfi? Klasyczne są alkoholowe i mogą podrażniać skórę głowy. Może zrób chwilę przerwy od niej - zamiast tego przerzuć się na jakąś bezalkoholową, zobacz czy nie będzie lepiej.

[IzzieSt]

Kilka razy w tygodniu. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia, zaczerwienienia czy swędzenia ale faktycznie może zmniejszę częstotliwość

[Neldoreth_]

Cześć dziewczyny, którą wcierkę Banfi możecie polecić na początek przygody z tą marką?

[Shiz]

Miało być galaxy hair, ale nie mieli niebieskiego w salonie, więc są fuksjowo-fioletowe FB_IMG_1652178461599.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miroku]

Napisane przez Shiz

Miało być galaxy hair, ale nie mieli niebieskiego w salonie, więc są fuksjowo-fioletowe Załącznik 7771814

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super
Mi się marzy coś takiego na głowie właśnie <3


Ja się ostatnio zastanawiam czy hennować dalej, czy zostać przy naturalnych. Podoba mi się ten kasztanowy poblask, ale no właśnie-marzą mi się bardziej kasztanowe, takie już typowe. I jak używam henny+indygo, a kusi mnie pójść na całość i położyć Khadi z Amlą i Jatrophą to czy nie wyjdzie z tego coś zgoła dziwnego?

[Rysia16]

Fajniutkie, dało taki efekt zagęszczenia jakby

[nikisa]

Produkty k18 to hit czy kit?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez IzzieSt

Kilka razy w tygodniu. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia, zaczerwienienia czy swędzenia ale faktycznie może zmniejszę częstotliwość

Moim zdaniem to moze byc od Banfi. alkohol moze podrazniac skore glowy i przez to wlosy bardziej wypadaja. Ja tez tak mialam w ktoryms momencie, mimo ze na poczatku Bafi bardzo fajnie mi sie sprawdzala.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez Shiz

Miało być galaxy hair, ale nie mieli niebieskiego w salonie, więc są fuksjowo-fioletowe Załącznik 7771814

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurde, ale fajny ten efekt A jak z wymywaniem sie koloru?



Ja lece ostro z zapuszczaniem. Zostalo mi jakies 10 cm rozjasnianego blondu i nie moge sie doczekac az sie w koncu tego pozbdede. przyzwyczailam sie takze do ciemniejszego koloru wlosow. Ostatnio tez przegladalam isnta niektorych gwiazd i widze, ze sporo ostatnio idzie w chlodne brazy i tez ladnie taki kolor wyglada. A ja doszlam do wniosku ze mi po prostu nie pasue ten rudy odcien, bo jes zbyt cieply, ale jak stonuje fioletem czy niebieskim to wlasnie duzo lepiej to wyglada.

Aaa i zapomnialam Wam napsiac. Ostatnio skusilam się na jedno z ser HTC do wlosow sklonnych do obciazania tjj. Merhair. I powiem , ze jest to jeden z niewielu kosmetykow, ktory od HTCdal moim wlosom efekt WOW. Wlosy po nalozeniu serum sa gladkie, sypkie, lejace, nie straczkuja sie i sa dociazone. Naprawde fajny kosmetyk od HTC z ktorego jeste w pelni zadowolona jeszze dosc dobre recenzje ma Malinos , ale nie wiem czy sie sksuze. te sera maja pojemnosc ok. 50 ml, wiec nie wiem kiedy je zuzyje.

[Shiz]

Ten intensywny fuksjowy szybko (ok 10 dni) się wypłukał do blond-różowego. Generalnie też spoko, ale tamten kolor mi się podobał. Trochę reanimuję go odżywką koloryzującą, ale muszę poszukać czegoś mocniejszego.
Odświeżę niedługo, bo idę na wesele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez Shiz

Ten intensywny fuksjowy szybko (ok 10 dni) się wypłukał do blond-różowego. Generalnie też spoko, ale tamten kolor mi się podobał. Trochę reanimuję go odżywką koloryzującą, ale muszę poszukać czegoś mocniejszego.
Odświeżę niedługo, bo idę na wesele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo to edzie sie wyplukiwalo. Kup sobie toner w formie odzywki z Milk Shakea. Oni maja tam fuksje. Od razu te wlosy sie odzywia. Nie idz w tonery, bo tylko kase wuydasz a i tak beda sie wyplukwiac i beda troszke niszczyc wlosy.

[Shiz]

Oo sprawdze to!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Dzień dobry Wracam i mam nadzieję, że będę się częściej odzywać

Napisane przez Shiz

Miało być galaxy hair, ale nie mieli niebieskiego w salonie, więc są fuksjowo-fioletowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wspaniała koloryzacja mojej córce kojarzyłoby się z.. Syrenką jestem pewna, że jak podrośnie to będzie mnie męczyć bo będzie takie chciała

[agatanaturalnie]

Ja bym bardzo chciała zapuścić włosy. Prawdę mówiąc najlepiej jest mi w krótkich ale włosów mam bardzo dużo i są grube. Niestety zbyt krótkie źle się układają. Ostatni raz byłam u fryzjera w październiku. Potem się okazało, że jestem w ciąży. W tym czasie tylko raz tył mi delikatnie podcinała mama. Fryzurę mam teraz nijaką. Boki i grzywka są do końca ucha, a tył do połowy szyi. W połowie lipca rodzę. Muszę się teraz trochę przemęczyć. Planuję we wrześniu wybrać się do fryzjera by coś zrobił z moimi włosami. Taka delikatna zmiana na jesień Myślę czy by ich po prostu nie wyrównać i niech sobie spokojnie rosną. Zresztą przy maluszku najlepiej jest związać włosy i nie bawić się w układanie. Wiadomo, że przy krótkich włosach by fryzura jako tako wyglądała trzeba często odwiedzać fryzjera. Ja zawsze tak co 1,5 miesiąca chodziłam.

[Miroku]

Moje obecnie

Wiem, że trochę przy końcówkach lata kilka nierówności, ale nie będę teraz ich równać, same końcówki mam w świetnym stanie i nie widzę sensu ich podcinać


Dwa miesiące temu obcinane przed ramiona, uważam, że sporo odrosły przy wcieraniu maści końskiej przed myciem na 2 godziny.

W ciągu ostatnich tygodni zauważyłam, że moje włosy nie lubią jak długo na nich trzymam kosmetyki. Przed myciem maks. 2h, po myciu maski do 20 minut i to im wystarcza, ba, nawet lepiej służy.


Muszę też pochwalić odżywkę Isana do długich włosów. Myślałam, że będzie nijaka, a tymczasem pięknie dociąża i nabłyszcza(jak widać na załączonym obrazku ).

[paprif]

Melduję się, zapuszczam ... dbam ...

[Shiz]

Ja zapuszczam, staram się dbać są niezłe przy tej minimalnej uwadze jaką im poświęcam.
Jakbyście potrzebowały ekspresowego wygładzenia włosów to polecam Ahalo Butter Treatment. Silikonowa maska do włosów polecana na włosingu i teraz już przeze mnie. Idealo na większe wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paprif]

Napisane przez Shiz

Ja zapuszczam, staram się dbać są niezłe przy tej minimalnej uwadze jaką im poświęcam.
Jakbyście potrzebowały ekspresowego wygładzenia włosów to polecam Ahalo Butter Treatment. Silikonowa maska do włosów polecana na włosingu i teraz już przeze mnie. Idealo na większe wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapisałam


EDIT: Czy ktoś posiada wcierkę rozgrzewającą Anwen? Jakieś opinie? Osobiście używam z powodzeniem wcierki z OnlyBio na zmianę z wcierką od Babuszki Agafii, ale korci mnie ta od Anwen, może będą jeszcze lepsze efekty.

[Shiz]

Ja mam. Używałam jej 1,5 miesiąca i przerwałam, bo BARDZO BARDZO zaczęły mi włosy wypadać, nieźle się wystraszyłam. Zmieniłam wcierkę na Joanna Konopie i po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Dam jej jeszcze jedną szansę, bo zostało mi pół opakowania i muszę wiedzieć czy to był przypadek, bo akurat trafiło się sezonowe wypadanie, czy jednak to ta wcierka.
Generalnie dla mnie efekt rozgrzewania był zbyt mocny i używałam jej na 20 min przed myciem, a i tak włosy się posypały.
Sattva amla chyba mi się najlepiej sprawdzała. Muszę do niej wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikisa]

Dziewczyny włosy lecą mi ostatnio garściami myje, nakładam odżywkę i ją tylko rozprowadzam, nie szarpie, a na palcach mnóstwo włosów z natury mam cienkie, a w tym tempie to zaraz będę łysa. Jakieś tabletki polecacie? Oczywiście wcierki będę używać regularnie (zazwyczaj miałam z tym problem)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz