Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

[lucky woman]

Zabuzabu super, gratuluje, dbaj o Was. U mnie niestety nic w zeszłym cyklu zawód bo się nie udało, w tym cyklu też nic nie świadczy o tym żaby było inaczej ale zobaczymy czekam do 24 bo wtedy powinna nadejść@. Super że Wam się udało.

[Inez03]

Zuzabu jak się czujesz? Pierwsze objawy są? Już umówiona do lekarza? My wreszcie trochę łatwiej mamy z usypianiem còreczki. Idziemy na spacer, na plac zabaw, potem zazwyczaj nie chce jechać w wózku tylko idzie. Zawsze idziemy z mężem lub po nas przychodzi bo trzeba ją dobrze pilnować na chodniku, ale potem już szybciej zasypia bo zmęczona.

[zabuzabu]

Napisane przez Inez03

Zuzabu jak się czujesz? Pierwsze objawy są? Już umówiona do lekarza? My wreszcie trochę łatwiej mamy z usypianiem còreczki. Idziemy na spacer, na plac zabaw, potem zazwyczaj nie chce jechać w wózku tylko idzie. Zawsze idziemy z mężem lub po nas przychodzi bo trzeba ją dobrze pilnować na chodniku, ale potem już szybciej zasypia bo zmęczona.

To fajnie, jak dziecko dobrze śpi to jest więcej czasu dla siebie
Ja czuję się ok, tylko brzuch cały czas mam wzdęty i wyglądam jakbym była w 6 miesiącu a nie szóstym tygodniu I zgaga mnie męczy.

Wizyta 27 sierpnia.

[Inez03]

Napisane przez zabuzabu

To fajnie, jak dziecko dobrze śpi to jest więcej czasu dla siebie
Ja czuję się ok, tylko brzuch cały czas mam wzdęty i wyglądam jakbym była w 6 miesiącu a nie szóstym tygodniu I zgaga mnie męczy.

Wizyta 27 sierpnia.

Juz po wizycie? Ktory tydzien?
Ja wczoraj bylam na zumbie,dzis czuje w nogach. Musze wiecej sportu uprawiac bo kondycja siadła. Po wakacjach jeszcze mi sie alergia nasiliła, suchy kaszel mnie męczy az łzawie, mam leki, inhalator oby szybko było lepiej.

[zabuzabu]

Zumba super, ja wogole uwielbiam zajęcia taneczne i strasznie mi tego brakuje. Po ciąży wracam na taniec brzucha ☺

Byłam wczoraj na wizycie , jest pęcherzyk i zarodeczek, serducha jeszcze nie ma. Z usg wychodzi 5+5, z OM 6+4 wiec ciaza mlodsza o kilka dni. Lekarz twierdzi ze wszystko jest w porzadku, przepisal witaminy i duphaston. Ja się oczywiście zamartwiam . Dostałam tez kategoryczny zakaz korzystania z forów ciążowych żeby nie stresować się niepotrzeB nie. Z wszelkimi pytaniami i wątpliwościami mam dzwonić do niego.

[Inez03]

Dobry lekarz, po co panikowac. My wczoraj po pracy pojechaliśmy popływać nad morze, fajny relaks po tym upale. Moje zakwasy się po zumbie chociaż rozeszły po pływaniu.

Kawa smakuje jeszcze 😋?

[zabuzabu]

Bez kawy nie byłabym w stanie funkcjonować; ) odstawie jak będę na L4. Na jakiś czas znikam z forum, tak ustaliłam z mężem. Nie chce żebym się stresowala. Odezwę się jak juz sytuacja będzie ustabilizowana. Życzę Wam szybkiego zajścia w ciążę i zdrowych dzieciaczków ❤

[zabuzabu]

Puk Puk jest tu ktoś? Wpadłam żeby napisać ze niestety u mnie nie udało się, nie ma akcji serca zarodka i pomału zaczyna się poronienie. W poniedziałek idę do szpitala na kontrolę i ewentualne lyzeczkowanie.

[Inez03]

Hej, przykro mi bardzo, przytulam, pozwól sobie na emocje i przeżyj żałobę, to jest bardzo bolesna strata. Napewno już była radość i plany a tak nagle to wam zabrano. Ja niby już trochę czasu po ale jeszcze czasami boli bo się myśli i tego nie da się wyłączyć.

[zabuzabu]

Już się wypłakałam. Smutne ale jeśli dziecko miałoby być chore to lepiej teraz niż później... Może to być też wynik mocnego stresu bo tydzień, w którym zatrzymała się ciąża (szósty) był dla mnie bardzo ciężki w pracy. Muszę teraz wyluzować, zadbać o siebie. Namawiam męża na październikowy wypad do Grecji albo Hiszpani. Jest o wiele taniej niż w sezonie a pogoda nadal ładna

[Inez03]

Napisane przez zabuzabu

Już się wypłakałam. Smutne ale jeśli dziecko miałoby być chore to lepiej teraz niż później... Może to być też wynik mocnego stresu bo tydzień, w którym zatrzymała się ciąża (szósty) był dla mnie bardzo ciężki w pracy. Muszę teraz wyluzować, zadbać o siebie. Namawiam męża na październikowy wypad do Grecji albo Hiszpani. Jest o wiele taniej niż w sezonie a pogoda nadal ładna

Hej, dobry pomysł z wycieczką, zmiana klimatu i wypoczynek napewno pomoże. Ciężko stwierdzic czemu tak się dzieje,ja teraz biore cardioaspiryne bo w moim przypadku to chyba ukrwienie jest problemem.Ja dzis z córeczko w domu, bo złapała jakiegos wirusa w żłobku i gorączkuje. Mam przy okazji troche wolnego.

[Beellina]

Puk puk..Cześć dziewczyny...jesteście tu jeszcze? Co słychać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabuzabu]

hej Beellina, dawno nie pisałaś! Co tam u Ciebie? U mnie jak widać niewesoło, ciąża szybko się skończyła, teraz czekam na pierwszą @ po zabiegu, badania i kontrolę u gina. Nie wiem czy będziemy się jeszcze starać, bardzo zawiodłam się na mężu w tych trudnych chwilach, niby przepraszał, tłumaczył, że dla niego to był wielki stres, mimo to coraz mniej mu ufam.

[Marianna48]

Cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bardzo dawno się nie odzywałam ale zaglądam co jakiś czas do Was. Zabuzabu, Inez bardzo mi przykro dziewczyny . Mam nadzieję że wszystkim Wam niedługo się uda. Przytulam każdą z Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Napisane przez Marianna48

Cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bardzo dawno się nie odzywałam ale zaglądam co jakiś czas do Was. Zabuzabu, Inez bardzo mi przykro dziewczyny . Mam nadzieję że wszystkim Wam niedługo się uda. Przytulam każdą z Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej Marianna a co u ciebie?Jak poród?Jak tam córeczka?
U nas w miare normalnie, troche już czas zaleczył rany.
Córeczka dokazuje, już lepiej spi. Ja troche za duzo sobie ze słodyczami pozwoliłam i musze troche wagi zrzucic .

[Marianna48]

Napisane przez Inez03

Hej Marianna a co u ciebie?Jak poród?Jak tam córeczka?
U nas w miare normalnie, troche już czas zaleczył rany.
Córeczka dokazuje, już lepiej spi. Ja troche za duzo sobie ze słodyczami pozwoliłam i musze troche wagi zrzucic .

U nas powoli się normuje. Ta ciąża była trudniejsza od poprzedniej, zdecydowanie gorzej się czułam, pewnie wpływ miały na to upały. 29.08 urodziłam synka, Aleksander ważył 3300, miał 54 cm i czarne włoski. Kilka dni spędziliśmy w szpitalu ponieważ wyniki małego nie były w normie. Początki w domu ciężkie ze względu na córkę, w braciuszku zakochana, ale nam zaczęła dokazywać, robić awantury, musieliśmy mocno pilnować żeby przez przypadek nie zrobiła mu krzywdy. Teraz już powoli się wszystko stabilizuje, są gorsze i lepsze dni, naszczescie tych lepszych jest więcej . Oluś jest bardzo spokojnym dzieckiem, je, śpi, uśmiecha się. Przepadłam jak go pierwszy raz przytulilam. To czego najbardziej się obawiałam czyli czy będę potrafiła pokochać dwoje dzieci tak samo i podzielić siebie na tą dwójkę, się nie sprawdziło. Mam wrażenie że kocham ich z każdym dniem mocniej i coraz bardziej doceniam że ich mam.
Inez trzymam kciuki za Ciebie, żeby się udało jak najszybciej. Co do wagi to ja też w ciąży sobie podłogowałam ze słodyczami i kg zostało mi sporo do stracenia. Jak chcesz możemy się razem dopingować i mobilizowac w nie jedzeniu słodyczy i gubieniu kg. Chociaż mam nadzieję że Ty szybko nabierzesz kg ale innych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabuzabu]

Marianna gratuluję synka! Kilogramami się nie przejmuj, przy dwójce dzieci nie bedziesz mieć czasu na siedzenie i jedzenie a kilogramy znikną 😉 rodziłas SN czy cesarka? Ja przeszlam na dietę paleo nie tylko ze względu na odchudzanie ale też dlatego ze reguluje hormony, ciśnienie, cholesterol. Narazie 2 dni, zobaczymy jak długo dam radę. Najwiekszy problem mam.z odstawieniem nabiału.

[Marianna48]

Napisane przez zabuzabu

Marianna gratuluję synka! Kilogramami się nie przejmuj, przy dwójce dzieci nie bedziesz mieć czasu na siedzenie i jedzenie a kilogramy znikną rodziłas SN czy cesarka? Ja przeszlam na dietę paleo nie tylko ze względu na odchudzanie ale też dlatego ze reguluje hormony, ciśnienie, cholesterol. Narazie 2 dni, zobaczymy jak długo dam radę. Najwiekszy problem mam.z odstawieniem nabiału.

Zabuzabu dziękuję . Masz rację z tymi kg, niepotrzebnie biorę sobie głupie uwagi niektórych do siebie i się przejmuje, usłyszałam kilka dni po porodzie "wyglądasz jakbyś miała zaraz drugie urodzić" i tak w głowie siedzi.
Rodziłam sn, 4 dni po terminie i tym razem poród się zaczął sam.
Jaka to jest dieta paleo? Ja narazie odstawilam nabiał, od wczoraj ponieważ synek ma od 4 tygodni katar :/ najpierw myśleliśmy że to wirusowy, później pediatra, myślała że od ulewania, ale po takim czasie jego trwania i że nic nie działa na ten katar, plus sucha wysypka na twarzy, jest to raczej katar alergiczny, córka choruje na azs i miała skazę bialkową więc pewnie przy synku też nas to nie ominie. Narazie wyeliminowałam nabiał i zobaczymy czy to pomoże.

Zabuzabu jak Twoje samopoczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabuzabu]

Napisane przez Marianna48

Zabuzabu dziękuję . Masz rację z tymi kg, niepotrzebnie biorę sobie głupie uwagi niektórych do siebie i się przejmuje, usłyszałam kilka dni po porodzie "wyglądasz jakbyś miała zaraz drugie urodzić" i tak w głowie siedzi.
Rodziłam sn, 4 dni po terminie i tym razem poród się zaczął sam.
Jaka to jest dieta paleo? Ja narazie odstawilam nabiał, od wczoraj ponieważ synek ma od 4 tygodni katar :/ najpierw myśleliśmy że to wirusowy, później pediatra, myślała że od ulewania, ale po takim czasie jego trwania i że nic nie działa na ten katar, plus sucha wysypka na twarzy, jest to raczej katar alergiczny, córka choruje na azs i miała skazę bialkową więc pewnie przy synku też nas to nie ominie. Narazie wyeliminowałam nabiał i zobaczymy czy to pomoże.

Zabuzabu jak Twoje samopoczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dieta paleo jest oparta na warzywach, owocach, rybach, jajkach, mięsie, nasionach orzechach. Eliminuje się zupełnie zboża i produkty mleczne, cukier i wszystkie przetworzone rzeczy typu parówki, wędlina, konserwy. Oczywiście nie zamierzam się tak odżywiać całe życie ale myślę, że 2-3 miesiące można spróbować, zobaczyc czy faktycznie wpływa pozytywnie na stan zdrowia. A ma regulować hormony, cukier, ciśnienie, tarczycę no i oczywiście pomóc w zrzuceniu nadwagi. Łatwo nie będzie, bo jednak najprostszym w przygotowaniu jedzeniem do pracy są kanapki ale narazie daję radę, mam sporo pomysłów na dania. Kilka lat temu, przed pierwszą ciążą stosowałam już podobną dietę i rezultaty były super.

Ja fizycznie czuję się bardzo dobrze, psychicznie zdecydowanie gorzej, jakoś brakuje mi pomysłu na życie, wszystko mnie wkurza, na czele z mężem i pracą.

[Inez03]

Napisane przez Marianna48

U nas powoli się normuje. Ta ciąża była trudniejsza od poprzedniej, zdecydowanie gorzej się czułam, pewnie wpływ miały na to upały. 29.08 urodziłam synka, Aleksander ważył 3300, miał 54 cm i czarne włoski. Kilka dni spędziliśmy w szpitalu ponieważ wyniki małego nie były w normie. Początki w domu ciężkie ze względu na córkę, w braciuszku zakochana, ale nam zaczęła dokazywać, robić awantury, musieliśmy mocno pilnować żeby przez przypadek nie zrobiła mu krzywdy. Teraz już powoli się wszystko stabilizuje, są gorsze i lepsze dni, naszczescie tych lepszych jest więcej . Oluś jest bardzo spokojnym dzieckiem, je, śpi, uśmiecha się. Przepadłam jak go pierwszy raz przytulilam. To czego najbardziej się obawiałam czyli czy będę potrafiła pokochać dwoje dzieci tak samo i podzielić siebie na tą dwójkę, się nie sprawdziło. Mam wrażenie że kocham ich z każdym dniem mocniej i coraz bardziej doceniam że ich mam.
Inez trzymam kciuki za Ciebie, żeby się udało jak najszybciej. Co do wagi to ja też w ciąży sobie podłogowałam ze słodyczami i kg zostało mi sporo do stracenia. Jak chcesz możemy się razem dopingować i mobilizowac w nie jedzeniu słodyczy i gubieniu kg. Chociaż mam nadzieję że Ty szybko nabierzesz kg ale innych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje, super synek. U ciebie waga sama spadnie przy dwojce dzieci. Mi dopoki karmiłam, waga nie rosła, potem sobie smutki słodkim zajadałam i efekt jest.
Teraz musze reżim wprowadzic i zdrowiej sie odzywiac.
U mnie samopoczucie już lepsze, chociaz wczesniej sporo się mężowi obrywało, chyba cały swój żal na nim wyładowałam.
Czasami jeszcze mnie ogarnia smutek że niedługo córeczka miała by rodzeństwo. Teraz jeszcze zatoki mnie męczo i energii przez to jakos brak.
A ci co komentujo zaraz po porodzie że powinno sie od razu szczuplym byc to niech sobą sie zajmo, organizm potrzebuje czasu, a mamusie muszo przede wszystkim dzieckiem sie zajmowac a nie jeszcze wago stresowac.

[_Chilled_]

Hej, dawno tu nic nie pisałam .. u mnie nie za ciekawie, jestem w trakcie diagnostyki tocznia. Taka tam choroba autoimmunologiczna, która pewnie jest przyczyną moich niepowodzeń .. muszę się teraz na tym skupić.
Życzę Wam wszystkiego dobrego, zdrowych ciąż i cudownych dzieci.
Czasem wpadnę zajrzeć co u Was.
Buziaki

[AnnaLenna]

Napisane przez _Chilled_

Hej, dawno tu nic nie pisałam .. u mnie nie za ciekawie, jestem w trakcie diagnostyki tocznia. Taka tam choroba autoimmunologiczna, która pewnie jest przyczyną moich niepowodzeń .. muszę się teraz na tym skupić.

Życzę Wam wszystkiego dobrego, zdrowych ciąż i cudownych dzieci.

Czasem wpadnę zajrzeć co u Was.

Buziaki

Hej
A kiedy się dowiedziałaś , że go masz ??

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[Inez03]

Napisane przez _Chilled_

Hej, dawno tu nic nie pisałam .. u mnie nie za ciekawie, jestem w trakcie diagnostyki tocznia. Taka tam choroba autoimmunologiczna, która pewnie jest przyczyną moich niepowodzeń .. muszę się teraz na tym skupić.
Życzę Wam wszystkiego dobrego, zdrowych ciąż i cudownych dzieci.
Czasem wpadnę zajrzeć co u Was.
Buziaki

Hej, to poważna diagnoza, ale lepiej wiedzieć jak z tym walczyć. Coś te dzieciaczki nie chcą sie pojawiać w tym wątku ale może rok 2020 będzie lepszy. U mnie po staremu, tylko chyba jesienne przesilenie mnie dopadło, przy usypianiu córeczki często sama usypiam.

[zabuzabu]

Napisane przez _Chilled_

Hej, dawno tu nic nie pisałam .. u mnie nie za ciekawie, jestem w trakcie diagnostyki tocznia. Taka tam choroba autoimmunologiczna, która pewnie jest przyczyną moich niepowodzeń .. muszę się teraz na tym skupić.
Życzę Wam wszystkiego dobrego, zdrowych ciąż i cudownych dzieci.
Czasem wpadnę zajrzeć co u Was.
Buziaki

Życzę Ci, żeby udało się wygrać z tą chorobą, nigdy o toczniu nie słyszałam. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy ile może mieć utajonych chorób, problemów które ciężko zdiagnozować a mogą być przyczyną niepłodności. Dawaj znać co słychać u Ciebie

[Amazonia23]

Cześć dziewczyny mogę dołączyć? w tym miesiącu rozpoczynamy starania o drugie dziecko (pierwsze córka 10 letnia) 35 lat rocznikowo w styczniu więc postanowiłam już dołączyć jestem też na innej grupie staraczek i powiem szczerze że stara baba już że mnie a mimo to to o czym tam piszą jest dla mnie czarna magia pierwsza ciążę miałam przy pierwszym podejściu nie zdawałam sobie nawet sprawy że jest tak duży problem z niepłodnościa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

Napisane przez Amazonia23

Cześć dziewczyny mogę dołączyć? w tym miesiącu rozpoczynamy starania o drugie dziecko (pierwsze córka 10 letnia) 35 lat rocznikowo w styczniu więc postanowiłam już dołączyć jestem też na innej grupie staraczek i powiem szczerze że stara baba już że mnie a mimo to to o czym tam piszą jest dla mnie czarna magia pierwsza ciążę miałam przy pierwszym podejściu nie zdawałam sobie nawet sprawy że jest tak duży problem z niepłodnościa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej oczywiście możesz dołączyć, witamy

Ty stara baba ?? Jestem od Ciebie starsza i w ogóle nie mam dzieci tzn mam się czuć teraz jak babcia ?

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[Marianna48]

Witaj Amazonia fajnie że dołączyłaś może wątek odżyje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beellina]

Cześć Amazonia. witamy
Może i faktycznie odzyje wątek, bo coś ucichło całkowicie. Ja przestałam pisać bo po kilku miesiącach nieudanych starań daliśmy spokój z naciskiem na starania. Co będzie to będzie..
A u pozostałych dziewczyn co słychać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazonia23]

Napisane przez AnnaLenna

Hej oczywiście możesz dołączyć, witamy

Ty stara baba ?? Jestem od Ciebie starsza i w ogóle nie mam dzieci tzn mam się czuć teraz jak babcia ?

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Stara rocznikowo duchem wieczna osiemnastka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabuzabu]

Cześć Amazonia, powodzenia w staraniach!!!



Ja we wrześniu poroniłam i nie czuję się jeszcze gotowa na ciążę. Ginekologicznie jest wszystko ok ale psychicznie bardzo się boję. Nie czuję się najlepiej, ciągle jestem słaba i zmęczona. Myślę, że zaczniemy się starać od stycznia, narazie ja i mąż musimy zadbać o swoje zdrowie.