Kiedy kariera, a kiedy dziecko? - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-01-17, 12:45   #451
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Powiem wam, że jako dziecko tobym pewnie nie kumała zasadności zajęć dodatkowych, ale już jako nastolatka bym przygarnęła. Ale tu weszło rozwarstwienie pomiędzy wsią a miastem. U nas nie tylko muzycznych, ale nawet językowych szkół nie było.

Ale dyskusja na tej stronie świetnie pokazuje dlaczego bogatsi i lepiej wykształceni mają mniej dzieci. Po prostu kiedy samemu ma się większe potrzeby, to i zakłada się, że dziecko też będzie miało. Chce się je dobrze wykształcić i żeby zobaczyło trochę świata. Ludzie biedniejsi i gorzej wykształceni sami takich potrzeb często nie mają, więc tym bardziej nie wpadnie im do łba, że dziecko mogłoby mieć. Jeśli im wystarcza, że mają coś jeść i mogą pooglądać telewizję, to niby czemu dzieciom miałoby nie wystarczać?

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2020-01-17 o 13:39
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 12:52   #452
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

megamag ja z dziecinstwa pamietam, ze nienawidzilam wszystkich zajec rowno, tak mniej wiecej do 12 roku zycia

Chodzilam na angielski, na sport i na pianino, a jedyna przyjemnosc mi sprawialo i tak kolko przyrodnicze w szkole po lekcjach.
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 12:54   #453
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Z mojego doswiadczenia: zajecia dla dzeici do wczesnonastoletnich, to naparwde głównie sposób na jedynie wyciaganie kasy od nadgorliwych i wystraszonych rodziców. Potrzebne to dzieciom jak świni siodło.
E, bez przesady, zajęcia ruchowe, rytmika na przykład, to całkiem fajna sprawa, zwłaszcza jak się nie ma czasu/sił/umiejętności, żeby w domu z dzieckiem tańce uskuteczniać
Jeśli widać, że dziecko wykazuje zainteresowanie, jeśli chce chodzić i zajęcia są dostosowane do wieku i potrzeb, a nie wyśrubowanych "jachcęmiećdzieckomistrza olimpijskiego" wymagań, to nie widzę problemu
I pewnie, dobrze jak rodzica na to stać (albo jeśli ma dostęp do bezpłatnych zajęć tego typu). Ale nie są to kwoty, którym można sprostać tylko przy bardzo dużych zarobkach.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 12:54   #454
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Powiem wam, że jako dziecko tobym pewnie nie kumała zasadności zajęć dodatkowych, ale już jako nastolatka bym przygarnęła. Ale tu weszło rozwarstwienie pomiędzy wsią a miastem. U nas nie tylko muzycznych, ale nawet językowych szkół nie było.

Ale dyskusja na tej stronie świetnie pokazuje dlaczego bogatsi i mniej wykształceni mają mniej dzieci. Po prostu kiedy samemu ma się większe potrzeby, to i zakłada się, że dziecko też będzie miało. Chce się je dobrze wykształcić i żeby zobaczyło trochę świata. Ludzie biedniejsi i gorzej wykształceni sami takich potrzeb często nie mają, więc tym bardziej nie wpadnie im do łba, że dziecko mogłoby mieć. Jeśli im wystarcza, że mają coś jeść i mogą pooglądać telewizję, to niby czemu dzieciom miałoby nie wystarczać?
Ludzie bogatsi i mniej wykształceni mają mniej dzieci? Hmm, może. Tylko dasz jakieś źródło, że ci bogatsi ale lepiej wykształceni mają tych dzieci więcej niż ci mniej wykształceni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 12:58   #455
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87500224]Ja na twoim miejscu zamroziłabym gotowe zarodki albo jajeczka i użyła ich gdy znudzi mi się robienie kariery. Przy waszych zarobkach to żadnej problem.[/QUOTE]

Najzdrowiej jest kiedy zaplodnienie nastepuje naturalnie. O ile komus na tym zalezy.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Rozwój to nie tylko rozwój intelektualny, ale np. właśnie budowanie odporności.
Serio to nie jest tak, ze człowiek musi za wczesnego dzieciaka odchorować x angin, i wysmarkać x litrów glutow, bo jak nie, to będzie musiał nadrobić później.
To tak nie działa.
https://jamanetwork.com/journals/jam...article/384057

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:01   #456
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
E, bez przesady, zajęcia ruchowe, rytmika na przykład, to całkiem fajna sprawa, zwłaszcza jak się nie ma czasu/sił/umiejętności, żeby w domu z dzieckiem tańce uskuteczniać
Jeśli widać, że dziecko wykazuje zainteresowanie, jeśli chce chodzić i zajęcia są dostosowane do wieku i potrzeb, a nie wyśrubowanych "jachcęmiećdzieckomistrza olimpijskiego" wymagań, to nie widzę problemu
I pewnie, dobrze jak rodzica na to stać (albo jeśli ma dostęp do bezpłatnych zajęć tego typu). Ale nie są to kwoty, którym można sprostać tylko przy bardzo dużych zarobkach.
Ale cava ma akurat rację. Przynajmniej ja tak miałem. Rodzice mnie wysyłali od małego na różne zajęcia (np. dodatkowe języki, pianino, zajęcia sportowe i taniec). Nienawidziłem tego tańca (i do dziś nie cierpię i nie tańczę, bo nie), resztę robiłem jako tako tylko dlatego, bo starzy grozili, że skończe zamiatając ulice.
Dzis chętnie bym przygarnął umiejętność mówienia w innych językach, gre na gitarze elektrycznej, tenis ziemny (i czas by to ogarnąć).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:03   #457
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Są również państwowe szkoły muzyczne, za które się nie płaci. Dodatkowo ja skończyłam taką szkołę i muszę cię zmartwić bo to była droga przez mękę, dodatkowo nieliczni zostali muzykami, a ile muzycy zarabiają to każdy chyba zdaje sobię sprawę (b.mało). Dodatkowo możesz to hobby rozwijać w wieku dorosłym, nie widzę przeszkód. Ja np. miałam full zajęć dodatkowych i to nie było wcale takie fajne, jak się niektórym tutaj wydaje, niestety rodziców do rozmowy nie miałam, bo zajmowali się zarabianiem pieniędzy.
A ja miałam pełny plan i jeszcze żałuję, że szkoły muzycznej nie zmieściłam.

Chodzi o możliwość, a nie zmuszanie dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-01-17, 13:03   #458
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Nienawidziłem tego tańca (i do dziś nie cierpię i nie tańczę, bo nie), resztę robiłem jako tako tylko dlatego, bo starzy grozili, że skończe zamiatając ulice.
Dlatego napisałam "jeśli widać, że dziecko wykazuje zainteresowanie, jeśli chce chodzić i zajęcia są dostosowane do wieku i potrzeb, a nie wyśrubowanych "jachcęmiećdzieckomistrza olimpijskiego" wymagań".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:06   #459
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Dlatego napisałam "jeśli widać, że dziecko wykazuje zainteresowanie, jeśli chce chodzić i zajęcia są dostosowane do wieku i potrzeb, a nie wyśrubowanych "jachcęmiećdzieckomistrza olimpijskiego" wymagań".
No i co z tego ze wykazuje dziecko zainteresowanie? Dziecku zaraz się coś potrafi odwidziec i znowu nawidziec w ciągu paru minut.

Kompletnie zle mnie zrozumiałas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:06   #460
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Rytmika itp. sa w przedszkolu tak czy siak chyba?

Przynajmniej 20 lat temu byla. Rytmika, aikido, tance i angielski - na to na pewno chodzilam w przedszkolu.

No i sa tez wszelkiego rodzaju domy kultury, nie trzeba byc bardzo zamoznym, zeby zapewnic dzieciakom dodatkowe zajecia z plastyki, muzyki czy sportu.

Spojrzalam na MDK u mnie w miescie i sa zajecia ze spiewania, z aktorstwa, plastyczne, a dla starszych dzieci tez fotografia, gitara, rzezba... Sa nawet zajecia skierowane do niepelnosprawnych ruchowo i niepelnosprawnych psychicznie dzieci.´
Jazda na lyzwach tez jest zawsze na mosirowych lodowiskach


Jasne, ze nauka pendzabskiego to to nie jest, ale jak dla mnie calkiem spoko oferta. Z drozszych hobby moi znajomi mieli jezdziectwo, ale wtedy to dziala na zasadzie pracy w stajni za jazde i tak sie realizowali nawet ci z bogatszych domow.

Edytowane przez 7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28
Czas edycji: 2020-01-17 o 13:09
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:10   #461
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
No i co z tego ze wykazuje dziecko zainteresowanie? Dziecku zaraz się coś potrafi odwidziec i znowu nawidziec w ciągu paru minut.
No i co z tego?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-17, 13:11   #462
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87501545]Wiecie co, ja czuje tez taka niesprawiedliwosc spoleczna straszna. Bo moj TZ tez chce miec dziecko, ale to go nic nie kosztuje. Fakt, ze on sam zaoferowal sie ze spedzi rok w domu, bo wiem ze on tez chce zbudowac wiez z tym hipotetycznym dzieckiem, ale ze wzgledow biologicznych to ja jestestem bardziej uwiazana i musze wiecej poswiecic.

Meczy mnie to dosc mocno.


A w wieku 47 lat to mnie jarac bedzie jezdzenie na wakacje Zreszta widze po moich rodzicach, ktorzy odchowali juz wszystkie swoje dzieciaki, ze maja druga mlodosc swoja, juz nie jezdza na wakacje nad jezioro lub baltyk z nami, tylko sobie moga we dwojke spedzic urlop bez troszczenia sie o dzieci. I nie tylko urlop, ale tez nie musza rano wstawac, wozic nas nigdzie, po prostu maja spokoj od dzieci i moga sie 100% zajac soba.[/QUOTE]Mnie ta "druga mlodosc" nie przekonuje. Jak miałam 20 lat to miałam ochotę, energię i fantazje na imprezowanie i szaleństwa. To był jedyny, niezapomniany czas i wiem że nie do powtórzenia np. po 45 roku życia. Więc wolałam być bezdzietna do około 30 roku życia i mieć czas na wyszalenie się, niż koło 40 roku życia mieć tzw. odchowane, urodzone w wieku np. 24 lat, dzieci i czas na "druga mlodosc".

Jest też druga strona medalu. Pierwsze dziecko miałam w wieku 30 lat. Rok w domu, powrót do pracy. 3 lata zajęło mi "ogarnięcie sie", powrót na stare tory i jakiś progres. Nastepnie zaczęliśmy starać się o drugie dziecko, a miałam już 33- 34 l. I co? I dupa, bo starania zajęły nam kolejne 3 lata w ten sposób mam niemowle w wieku 37 lat, nie planowałem tak Najlepszy wiek z mojej perspektywy to 30-35 lat, ale lepiej mieć ten zapas czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2020-01-17 o 13:14
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:12   #463
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

nawet gdy się znajdzie tanie zajęcia pozalekcyjne dla dzieci, to jeszcze trzeba mieć jak to dziecko tam umieścić. A z tym może być problem, gdy ktoś pracuje w godzinach nieodpowiadającym godzinom tych zajęć i nie może sobie pozwolić na zapewnienie dziecku osoby do opieki na ten czas.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:13   #464
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Własnie to, że jak sie na cos chodzi x lat, to sa momenty kryzysowe i to nie znaczy ze trzeba od razu rezygnowac. Ale to juz kwestia wyczucia przez rodzica. Nie wiem skad zalozenie ze mi np te zajecia sie nie podobaly - podobaly mi sie, ale teraz widze ile mnie kosztowaly psychicznie, fizycznie, ile mnie ominęło..dziecko nie musi byc tego swiadome.
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:19   #465
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez Paprotka_ Pokaż wiadomość
No nie wiem, immunolog mojej córki twierdzi, że jeżeli nie wychorujesz się do 12 roku życia (ponownie podkreślam, że nie każdy choruje z taką samą intensywnością, nie twierdzę, że u każdego musi to być festiwal określonych chorób raz w miesiącu) to odczujesz to jako dorosły.
System odpornościowy dziecka poniżej 3 roku zycia lepiej "zapamietuje" choroby, szybciej się uczy. Podobno to wczesne chorowanie jest korzystniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87500752]Nie, ja mam wizje 45-latki jako kobiety juz z w miare odchowanymi dzieciakami, ktore same pojada autobusem, same sie ogarna ze wszystkim, dzieki czemu ma sie znowu czas dla siebie i na de facto druga mlodosc. A nie siedzenie w pieluchach lub szycie stroju sniezynki czy liska na przedstawienie w drugiej klasie.[/QUOTE]Mnie by nie jaralo szycie stroju śnieżynki w wieku 26 czy 30 lat. Koło 40 już spoko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:22   #466
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87511785]nawet gdy się znajdzie tanie zajęcia pozalekcyjne dla dzieci, to jeszcze trzeba mieć jak to dziecko tam umieścić. A z tym może być problem, gdy ktoś pracuje w godzinach nieodpowiadającym godzinom tych zajęć i nie może sobie pozwolić na zapewnienie dziecku osoby do opieki na ten czas.[/QUOTE]Super drogie prywatne zajęcia też mogą być w godzinach nieodpowiadającym dowożeniu dzieci, to loteria.
Chyba że chodzi tylko o zajęcia prywatne z nauczycielem, ale to chyba tyczy się tylko języków, bo przecież nie tańca czy plastyki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:23   #467
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Własnie to, że jak sie na cos chodzi x lat, to sa momenty kryzysowe i to nie znaczy ze trzeba od razu rezygnowac. Ale to juz kwestia wyczucia przez rodzica.
No to wiadomo, kwestia indywidualna. Ja się wypowiadałam a propos tego, że takie zajęcia dla młodszych dzieci są im potrzebne jak świni siodło. Pewnie, nie są koniecznością, ale jak moja powiedzmy pięcioletnia córka sobie wymarzy zajęcia baletowe, to niech się przejdzie i zobaczy jak to jest, może jej się spodoba Nie będę z góry zakładać, że to stracona kasa i bez sensu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:25   #468
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
+ dzieci zawsze beda mieć w ostatecznym efekcie pretensje do rodziców.
Moja tez chodziła do szkoły muzycznej, państwowej , popołudniowej- roczny koszt za wypozyczenie instrumentu, ksera /wypozyczenie materiałów nutowych i ksiazek oraz stroju hóralnego: 300 zł,
i:
- nie chcę, nie bede ćwiczyć, życie mi tym graniem marnujecie
Wypisaliśmy.
i:
- po co mie wypisaliście, jednak bym sobie pograła, fajnie było, zycie mi zmarnowaliście.


Tak że tak to jest.


czas jaki dziecko moze/powinno poswiecić na zajęcia dodatkowe tez warto przemyśleć sobie dobrze, oraz w ogóle sens tych zajęć.
Z mojego doswiadczenia: zajecia dla dzeici do wczesnonastoletnich, to naparwde głównie sposób na jedynie wyciaganie kasy od nadgorliwych i wystraszonych rodziców. Potrzebne to dzieciom jak świni siodło.
A juz poziom i sens jakichś 98% tych zajęć jest po prostu... bez sensu. Tylko dziecko tkwi w miejscu i oducza się uczyć efektywnie.


To co starsze dziecko jest w stanie zrobić w 3-5 lat, dzieci młodsze będą międlić bez sensu i efektu przez w sumie lat kilka, póki nie dojrzeją psychicznie i nie zrobią tego raz a porządnie i na ogół od nowa + trud wypleniania złych nawyków z różnych kursów dla berbeci.
Dzisiaj jest trochę kult zajęć dodatkowych a coraz więcej mówi się o tym właśnie że rodzice często przeciążają nimi dzieci, które w zasadzie coraz częściej nie mają dziecinsywa tylko ciągle zajęcia z których tak naprawdę niewiele wynoszą. Zwłaszcza te małe. Tzn ja jestem za tym żeby dzieci się mogły rozwijać ale często to wygląda właśnie tak jak piszesz.
Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Powiem wam, że jako dziecko tobym pewnie nie kumała zasadności zajęć dodatkowych, ale już jako nastolatka bym przygarnęła. Ale tu weszło rozwarstwienie pomiędzy wsią a miastem. U nas nie tylko muzycznych, ale nawet językowych szkół nie było.

Ale dyskusja na tej stronie świetnie pokazuje dlaczego bogatsi i mniej wykształceni mają mniej dzieci. Po prostu kiedy samemu ma się większe potrzeby, to i zakłada się, że dziecko też będzie miało. Chce się je dobrze wykształcić i żeby zobaczyło trochę świata. Ludzie biedniejsi i gorzej wykształceni sami takich potrzeb często nie mają, więc tym bardziej nie wpadnie im do łba, że dziecko mogłoby mieć. Jeśli im wystarcza, że mają coś jeść i mogą pooglądać telewizję, to niby czemu dzieciom miałoby nie wystarczać?
Nie rozumiem tworzenia sztucznych podziałów na biedaków którzy nie mają potrzeby poznawać świata i bogatych wykształconych którzy są żądni wiedzy i podróży.

Zwłaszcza że dziś w Polsce wyższe wykształcenie ma prawie każdy. Statystyczny Polak raz w roku jeździ też na wakacje. Korepetycje ma masa dzieci. Pełno zajęć pozalekcyjnych - tłumy. Kto to wszystko robi, skoro wszędzie taka biedota, zarabiająca średnia krajowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:26   #469
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87502094]Bo chcą żeby dziecko było zdrowe bez ryzykowania, że urodzi się chore ze względu na starszy wiek komórek rozrodczych. Jeśli ktoś chce zacząć starać się o dziecko w konkretnym wieku, to dlaczego nie? Dobry pomysł minimalizujący chociaż jedno z ryzyk [/QUOTE]Tylko że najzdrowsze jest naturalne poczęcie. Więc jedne ryzyka maleją, a inne rosna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-17, 13:33   #470
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość

Mieszkasz w Paryżu? To akurat się trochę orientuję, mam tam rodzinę, nie mają łącznie 10k, mają 4 dzieci, jeżdżą na wakacje, jeżdżą na weekendy, latają czasami do Polski.
.
To ja sobie tego nie wyobrażam. Przecież samo kupno czy wynajem mieszkania w Paryżu, a nawet na przedmiesciach to ogromne koszty, jeszcze o takim metrażu, żeby pomieściło 6 osób?
Chyba, że któreś z nich jest Francuzem i dostalo mieszkanie w spadku po dziadku, no to trochę by to wyjaśniało

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Żałujesz tak bardzo, że masz za złe rodzicom? Wolałabyś nie żyć?
.
Skąd taka skrajnośc? Aż tak nie. Ale fajnie by było, gdybym jakas tam edukację muzyczna odebrala,moze nauczyła się na czymś grać, zamiast szlajać się bez sensu po dworze z innymi dziećmi, o pomaganiu rodzicom w gospodarstwie nie wspomnę (moim zdaniem dzieci nie powinny pracować. Nie, nie nauczyło mnie to "szacunku do pracy" ani niczego). Teraz już nie mam na to tyle czasu.


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
+ dzieci zawsze beda mieć w ostatecznym efekcie pretensje do rodziców.
Moja tez chodziła do szkoły muzycznej, państwowej , popołudniowej- roczny koszt za wypozyczenie instrumentu, ksera /wypozyczenie materiałów nutowych i ksiazek oraz stroju hóralnego: 300 zł,
i:
- nie chcę, nie bede ćwiczyć, życie mi tym graniem marnujecie
Wypisaliśmy.
i:
- po co mie wypisaliście, jednak bym sobie pograła, fajnie było, zycie mi zmarnowaliście.


Tak że tak to jest..
To tez możliwe, racja
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
czas jaki dziecko moze/powinno poswiecić na zajęcia dodatkowe tez warto przemyśleć sobie dobrze, oraz w ogóle sens tych zajęć.
Z mojego doswiadczenia: zajecia dla dzeici do wczesnonastoletnich, to naparwde głównie sposób na jedynie wyciaganie kasy od nadgorliwych i wystraszonych rodziców. Potrzebne to dzieciom jak świni siodło.
A juz poziom i sens jakichś 98% tych zajęć jest po prostu... bez sensu. Tylko dziecko tkwi w miejscu i oducza się uczyć efektywnie.
.
Z jednej strony pewnie masz trochę racji, z drugiej np. moim zdaniem fajne są zajęcia sportowe. Dziecko od małego nabiera kondycji i lepiej się rozwija. Moja kuzynka za dzieciaka chodziła na basen, rolki i chyba po drodze na coś tam jeszcze, teraz jako nastolatka jest fajnie wysportowana, rozciągnięta i dość silna, a kiedy mnie się zachciało też taka być, to sama muszę na to pracować od początku.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2020-01-17 o 13:34
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:33   #471
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Mnie chodziło bardziej o to, ze do _efektywnej_ nauki , np. jezyka obcego na zajeciach dodatkowych:


1. dziecko musi dojrzeć i mieć określoine umiejętności. Np. płynnie juz pisać i czytać, oraz mieć już zdolność uczenia sie gramatyki.
2. te zajęcia musza byc prowadzone na odpowiednim poziomie i w odpowiednim tempie, a nie po prostu "być prowadzone".




I o ile kiedyś jeszcze np. miał sens argument za prowadzeniem zajęc z języka od przedszkola czy wcześniej w stylu" dziecko sie osłucha",
o tyle teraz to nie ma sensu, bo wszyscy juz jesteśmy od kołyski osłuchani z angielskim ze wszystkich stron, a z innych jezyków sa możliwości (internet, you tube, radio, TV, aplikacje na telefonach) słuchać natiwów po prostu + często osoby nauczajace na takich zajęciach, same nie umieją języka nawet w stopniu podstawowym, że o wymowie nie wspomnę i dzieci kilka lat z rzędu klepią 3 wierszyki, 50 słówek i 4 piosenki w kółko Macieju az im się raz na zawsze obrzydzi naukę języka w ogóle i na dodatek "bełkoczą".
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:44   #472
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Nie rozumiem tworzenia sztucznych podziałów na biedaków którzy nie mają potrzeby poznawać świata i bogatych wykształconych którzy są żądni wiedzy i podróży.

Zwłaszcza że dziś w Polsce wyższe wykształcenie ma prawie każdy. Statystyczny Polak raz w roku jeździ też na wakacje. Korepetycje ma masa dzieci. Pełno zajęć pozalekcyjnych - tłumy. Kto to wszystko robi, skoro wszędzie taka biedota, zarabiająca średnia krajowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Matko, aleś Ty męcząca. Mówię o pewnych tendencjach, które się stopniują, a nie o â˜☠â˜☠â˜☠*ięciu siekierą i podzieleniu społeczeństwa na wyłącznie dwie czarno-białe grupy. Serio tego nie kumasz, czy po prostu lubisz się czepiać?

A posiadanie wyższego wykształcenia i bycie wykształconym nie pokrywa się 1:1.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:45   #473
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87511827]

Z jednej strony pewnie masz trochę racji, z drugiej np. moim zdaniem fajne są zajęcia sportowe. Dziecko od małego nabiera kondycji i lepiej się rozwija. Moja kuzynka za dzieciaka chodziła na basen, rolki i chyba po drodze na coś tam jeszcze, teraz jako nastolatka jest fajnie wysportowana, rozciągnięta i dość silna, a kiedy mnie się zachciało też taka być, to sama muszę na to pracować od początku.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]




Mnie rodzice trzymali 3 sezony nauki pływania pod rząd na basenie.
Nie chciałam i nie nauczyłam się pływać. Bo nie.


Rytmikę tez pamiętam, nawet tą przedszkolną a potem gdzieś mnie dodatkowo rodzice prowadzali, koszmar był. Nienawidziłam tego pląsania w kółeczko, albo wygrywania rytmów na instrumentach, z obcymi bachorami i jeszcze w jakimś ohydnym kostiumie.


Za to jak sama zechciałam, to sobie sama w tajemnicy od jakiejś 5 klasy podstawówki jeździłam konno.
Nie wiem czemu w tajemnicy, chyba chodziło o większą przygodę.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:47   #474
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Mnie chodziło bardziej o to, ze do _efektywnej_ nauki , np. jezyka obcego na zajeciach dodatkowych:


1. dziecko musi dojrzeć i mieć określoine umiejętności. Np. płynnie juz pisać i czytać, oraz mieć już zdolność uczenia sie gramatyki.
2. te zajęcia musza byc prowadzone na odpowiednim poziomie i w odpowiednim tempie, a nie po prostu "być prowadzone".




I o ile kiedyś jeszcze np. miał sens argument za prowadzeniem zajęc z języka od przedszkola czy wcześniej w stylu" dziecko sie osłucha",
o tyle teraz to nie ma sensu, bo wszyscy juz jesteśmy od kołyski osłuchani z angielskim ze wszystkich stron, a z innych jezyków sa możliwości (internet, you tube, radio, TV, aplikacje na telefonach) słuchać natiwów po prostu + często osoby nauczajace na takich zajęciach, same nie umieją języka nawet w stopniu podstawowym, że o wymowie nie wspomnę i dzieci kilka lat z rzędu klepią 3 wierszyki, 50 słówek i 4 piosenki w kółko Macieju az im się raz na zawsze obrzydzi naukę języka w ogóle i na dodatek "bełkoczą".
Akurat o językach nie myślałam, bo na 90% będę mieszkać za granicą, a moim partnerem nie będzie Polak, więc gdybym miała dziecko, to naturalnie uczyłoby się ono polskiego ode mnie, drugiego języka z otoczenia, i jeszcze może trzeciego języka (gdyby był inny) od partnera. Zgadzam się, że zajęcia językowe najczęściej pozostawiają wiele do życzenia, lepiej samemu wprowadzać dwu- czy trojezycznosc, używając na co dzień języka z dzieckiem, i wspomagajac się właśnie technologiami.
Ale już taka nauka gry na instrumencie, gdyby dziecko to interesowało wydaje mi się fajnym pomysłem, to samo wspomniany sport.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2020-01-17 o 13:49
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:54   #475
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Mnie rodzice trzymali 3 sezony nauki pływania pod rząd na basenie.
Nie chciałam i nie nauczyłam się pływać. Bo nie.


Rytmikę tez pamiętam, nawet tą przedszkolną a potem gdzieś mnie dodatkowo rodzice prowadzali, koszmar był. Nienawidziłam tego pląsania w kółeczko, albo wygrywania rytmów na instrumentach, z obcymi bachorami i jeszcze w jakimś ohydnym kostiumie.
I tutaj bardziej wchodzimy nie w temat czy dziecko potrzebuje zajęć dodatkowych (a jeśli tak to w jakim wieku), tylko w to czy rodzice chcą zajęciami dodatkowymi zaspokoić swoje, czy dziecka potrzeby. I tu jest zazwyczaj pies pogrzebany.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2020-01-17 o 13:57
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:54   #476
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Mnie rodzice trzymali 3 sezony nauki pływania pod rząd na basenie.
Nie chciałam i nie nauczyłam się pływać. Bo nie.


Rytmikę tez pamiętam, nawet tą przedszkolną a potem gdzieś mnie dodatkowo rodzice prowadzali, koszmar był. Nienawidziłam tego pląsania w kółeczko, albo wygrywania rytmów na instrumentach, z obcymi bachorami i jeszcze w jakimś ohydnym kostiumie.


Za to jak sama zechciałam, to sobie sama w tajemnicy od jakiejś 5 klasy podstawówki jeździłam konno.
Nie wiem czemu w tajemnicy, chyba chodziło o większą przygodę.
Cava, wybacz, ale chwalisz się czy żalisz?

Twoje posty nie mają w ogóle nic do tematu. Bo są ludzie, którzy decydują się na dziecko nie mając możliwości opłacenia mu jazdy konnej. I to jest moim zdaniem problem.

Zmuszanie do zajęć, których dziecko nienawidzi to inny problem, ale tutaj nikt o tym nie pisze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 13:55   #477
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No to wiadomo, kwestia indywidualna. Ja się wypowiadałam a propos tego, że takie zajęcia dla młodszych dzieci są im potrzebne jak świni siodło. Pewnie, nie są koniecznością, ale jak moja powiedzmy pięcioletnia córka sobie wymarzy zajęcia baletowe, to niech się przejdzie i zobaczy jak to jest, może jej się spodoba Nie będę z góry zakładać, że to stracona kasa i bez sensu.



J amoze troche pzrejaskrawiam,

co nie zmienia faktu ze tak małym dzieciom zajęcia dodatkowe serio nie sa potrezbne.
One moga być miłym dodatkiem, jesli dziecko chce, ale nie ma co oczekiwac ze się tam wielce rozwinie w jakims kierunku.


Trzeba tez nie dawac sobie robić wody z mózgu, osoby takie zajęcia prowadzące, zarabiaja na tym i sa czasami naprawdę nie tylko bezczelne w swojej bezwzględnosci, ale wręcz szkodliwe. Mnie baba potrafiła w twarz powiedzieć, ze zaniedbuję dziecko, bo nie chcę żeby chodziło na jej zajęcia.
To samo dziecko które 2 zdania wcześniej było istnym geniuszem a ja cudownym rodzicem który takiego geniusza wykreował.


I trzeba dziecko obserwować i weryfikować co ono na tych zajęciach robi i jak to na nie działa

W tym przypadku, serio najpierw bym się przeszła do jakiegoś fizjoteraputy , pokazała dziecko i zapytała czy jest sens i co jest a co nie jest bezpieczne.
Zajecia baletowe dla maluchów pewnie sa standardowo bezpieczne, ale nie wiesz na kogo trafisz, czy nie na kogos nadambitnego.
A osoba nadambitna, będzie chwalona przez nadambitnych rodziców, wiec opieniami tego nie zweryfikujesz.

A balet jest bardzo szkodliwy. wszystkie nadmierne i częste wygiecia kregosłupa w tył, są bardzo szkodliwe. To tylko fajnie wyglada.

Lepiej wiedziec i pilnować.



Wyjatkiem sa może systematyczne treningi sportowe, już wyselekcjonowanych dzieci, które przez rodziców sa od małego "przeznaczone" do sportu zawodowego.
To faktycznie, jak nie zaczną w wieku kilku lat to nie maja szans potem.
Ale to juz działka robienia z dziecka inwestycji jednak i duży hardkor i olbrzymie ryzyko.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 14:00   #478
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Ja tam lubiłam zajęcia dodatkowe, a jak mi się nie podobały to rezygnowałam i rodzice nie robili problemu. To nie zmienia faktu, że wydali kupę kasy na naukę języków czy lekcje malarstwa.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 14:02   #479
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
One moga być miłym dodatkiem, jesli dziecko chce, ale nie ma co oczekiwac ze się tam wielce rozwinie w jakims kierunku.
Tak.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Trzeba tez nie dawac sobie robić wody z mózgu, osoby takie zajęcia prowadzące, zarabiaja na tym i sa czasami naprawdę nie tylko bezczelne w swojej bezwzględnosci, ale wręcz szkodliwe.
Zdecydowanie tak. I to nie dotyczy tylko zajęć dodatkowych niestety, uważać trzeba cały czas.
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
W tym przypadku, serio najpierw bym się przeszła do jakiegoś fizjoteraputy , pokazała dziecko i zapytała czy jest sens i co jest a co nie jest bezpieczne.
To akurat mam załatwione
Wiadomo że trzeba robić takie rzeczy z głową
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-17, 14:04   #480
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Kiedy kariera, a kiedy dziecko?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Cava, wybacz, ale chwalisz się czy żalisz?

Twoje posty nie mają w ogóle nic do tematu. Bo są ludzie, którzy decydują się na dziecko nie mając możliwości opłacenia mu jazdy konnej. I to jest moim zdaniem problem.

Zmuszanie do zajęć, których dziecko nienawidzi to inny problem, ale tutaj nikt o tym nie pisze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę żalę a trochę chwalę.


jak widać i z tego co nie tylko ja tu piszę, uczestnictwo dziecka w zajęciach dodatkowych, rozwijanie swoich pasji, niekoniecznie jest związane z ponoszeniem tego kosztów przez rodziców.


Tobie rodzice konia kupili i koniec Twojego jeżdżenia było.
ja potajemnie pomagałam w stajni żeby jeżdzić i jezdziłam potem latami, a nawet sama jeździc uczyłam dzieciaki na koniec i mało współwłaścicilem stajni nie zostałam.


A rodzice mi fundneli w całej tej wieloletniej końskiej historii, 3 razy po 2 tygodnie wakacji w siodle.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-21 13:42:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.