Starania o dziecko w 2020 roku :)

[Shadoww90]

Napisane przez MadziQ6

Mnie też wysypuje czasami może nie aż tak dużo ale wysypuje

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Dzień dobry dziewczyny! Dziś u nas słonecznie i ładnie, w planach to jedynie to że jadę do mamy na urodziny i tak zleci cały dzień

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

U nas dziś już właśnie się zachmurzyło i ma padać . Wiem , że deszcz potrzebny ale ja tak kocham słoneczko i zaraz mam dobry humor a tak to jakoś tak smutno

[MadziQ6]

Napisane przez Shadoww90

U nas dziś już właśnie się zachmurzyło i ma padać . Wiem , że deszcz potrzebny ale ja tak kocham słoneczko i zaraz mam dobry humor a tak to jakoś tak smutno

Hehe to wymieniamy się pogodaja tak miałam wczoraj pochmurno było to i humoru brak

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[mireille23]

Witam w poniedziałek Okrutnie nie chce mi się pracować. Od ponad 2 miesięcy pracuję z domu więc w sumie to i tak lepiej niż jakbym miała wstawać skoro świt i jechać do biura :P

Piękne są te sukienki princeski. Przymierzałam taką ale to nie było to. Ostatecznie miałam rybkę i świetnie się tańczyło, ale tren kazałam obciąć właśnie z tego powodu.

Co do wysypów to ja przed 30 i też mi się zdarza. I ogólnie mam problemy ze skórą od nastoletnich lat. Myślałam że "na starość" przejdzie ale chyba jednak nie.

[malamii1990]

Napisane przez Shadoww90

Hahaha

Malamii a ja pifffkooo

Hahah coś czuje ze jestemy charakterem podobne 🤪

No chociaż sama tak w duchu chyba czuje ze bardziej nawet niż tym weselem moje serce ogarnia większa radość gdy pomyśle ze po odrazu zaczynami starania ️️️🤰🏻🤰🏻🤰🏻Tak bardzo pragnę już dziecka

Lubię pifko aż za bardzo ale przestawiam się na wino wytrawne, podobno na diecie można

Też mam takie wrażenie

Ma tak samo, tylko mnie z kolei blokuje dom, ale za każdym razem jak są przytulanki w owu to potem wariuję i odliczam kiedy mogę testować i pewnie nie bede już piła nic teraz z tydzień Czasami czuję się jak nastolatka z tymi wariacjami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shadoww90]

Napisane przez mireille23

Witam w poniedziałek Okrutnie nie chce mi się pracować. Od ponad 2 miesięcy pracuję z domu więc w sumie to i tak lepiej niż jakbym miała wstawać skoro świt i jechać do biura :P

Piękne są te sukienki princeski. Przymierzałam taką ale to nie było to. Ostatecznie miałam rybkę i świetnie się tańczyło, ale tren kazałam obciąć właśnie z tego powodu.

Co do wysypów to ja przed 30 i też mi się zdarza. I ogólnie mam problemy ze skórą od nastoletnich lat. Myślałam że "na starość" przejdzie ale chyba jednak nie.

To mi własnie kumpele opowiadały zawsze , że jak przymierzały i czasem słyszę w tych telewizyjnych programach , że syrenka piękna ale własnie ( pewnie , też zależny jak bardzo wąska jest u dołu ) , że nawet dobrze kroku nie mogła zrobić a gdzie tańczyć . i chyba ja nie mam figury zresztą do tego kroju :brzyda l: ale to jest to trzeba przymierzyć wszystko i poczuć , że to jest to .

[malamii1990]

Napisane przez Shadoww90

Współczuje

U nas powiedziałabym ze bardziej jakby czuć tak normalniej .

Nad jeziorem w sobotę pełno ludzi się opalało bez masek i w ogóle . Koleżanka była wczoraj i dziś w Poznaniu nad Warta to każdy grille , piwka , bez masek i mówiła ze policja na Koniach jeździła i nic ...

My w sumie mamy podobnie, ale mieszkamy na takich przedmieściach gdzie cisza i spokój i tak wyglada to na to że te trudne sytuacje nas nje sięgają, oby tak zostało i ten wirus już się skończył

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shadoww90]

Napisane przez malamii1990

Lubię pifko aż za bardzo ale przestawiam się na wino wytrawne, podobno na diecie można

Też mam takie wrażenie

Ma tak samo, tylko mnie z kolei blokuje dom, ale za każdym razem jak są przytulanki w owu to potem wariuję i odliczam kiedy mogę testować i pewnie nie bede już piła nic teraz z tydzień Czasami czuję się jak nastolatka z tymi wariacjami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

heheh No, Mój mi czasami się śmieje i mówi , że kiedy ja dorosnę :P :P a ja po prostu jestem pełna życia i werwy

[krejzicatlady]

Hej!

Urlop się skończył i pora wracać co pracy. Na szczęście aktualnie pracujemy z domu ale i tak się niechce.

W nocy przespałam zaledwie 2 godziny. Nie mogłam zasnąć,miałam bardzo dziwne uczucie ciężkości na macicy całą noc. Nie był to ból ale takie dziwne uczucie które nadal mam.
Jak juz zasnelam to mi się głupstwa śniły więc się od razu obudziłam znowu
Siknęłam rano na test,mam takie niezbyt czułe 25 więc oczywiście bialutko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mireille23]

Napisane przez krejzicatlady

Hej!

Urlop się skończył i pora wracać co pracy. Na szczęście aktualnie pracujemy z domu ale i tak się niechce.

W nocy przespałam zaledwie 2 godziny. Nie mogłam zasnąć,miałam bardzo dziwne uczucie ciężkości na macicy całą noc. Nie był to ból ale takie dziwne uczucie które nadal mam.
Jak juz zasnelam to mi się głupstwa śniły więc się od razu obudziłam znowu
Siknęłam rano na test,mam takie niezbyt czułe 25 więc oczywiście bialutko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam wczoraj tak samo. Ciagle bolał mnie brzuch, nie mogłam spać, a śniły mi się kompletne głupoty. Ale zwaliłam winę ma burgera którego jadłam wieczorem, zeby sobie nie wkręcać symptomów ciąży


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krejzicatlady]

Napisane przez mireille23

Miałam wczoraj tak samo. Ciagle bolał mnie brzuch, nie mogłam spać, a śniły mi się kompletne głupoty. Ale zwaliłam winę ma burgera którego jadłam wieczorem, zeby sobie nie wkręcać symptomów ciąży


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Haha na burgera

Ja zwaliłam całą winę na męża bo nie dość że chrapał co potęgowało moją bezsenność to w dodatku w moim śnie miał wszystko w nosie rano się przytulił i mu się dostało !

Ja co miesiąc powtarzam sobie że nie będę sobie wkręcać nic ale wiadomo głowa swoje szczególnie że to uczucie "ciężkości na macicy" jest nowe.
Jak przyjdzie @ to zaboli tak samo czy sobie wkręcam czy nie więc pozwolę sobie jeszcze trochę pomarzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaaleksandra123]

Cześć Czy mogę do Was dołączyć?

Mam 26 lat, rok po ślubie. Coraz częściej rozmawiamy o dziecku. Mąż trochę nalega.

Też zaczęłam ulegać jego namowom. Jednak mam pełno wątpliwości czy to już odpowiedni czas. Niestety nie mam stałej pracy, jestem na umowie na zastępstwo do września i chyba to najbardziej mnie powstrzymuje przed ciążą.

Z jeden strony chciałabym ale się boje...

Czy któraś z Was też miała wątpliwości czy ta decyzja była dla Was łatwiejsza?

[MadziQ6]

Napisane przez olaaleksandra123

Cześć Czy mogę do Was dołączyć?

Mam 26 lat, rok po ślubie. Coraz częściej rozmawiamy o dziecku. Mąż trochę nalega.

Też zaczęłam ulegać jego namowom. Jednak mam pełno wątpliwości czy to już odpowiedni czas. Niestety nie mam stałej pracy, jestem na umowie na zastępstwo do września i chyba to najbardziej mnie powstrzymuje przed ciążą.

Z jeden strony chciałabym ale się boje...

Czy któraś z Was też miała wątpliwości czy ta decyzja była dla Was łatwiejsza?

Hej witaj rozgość się byle nie na długo

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez olaaleksandra123

Cześć Czy mogę do Was dołączyć?

Mam 26 lat, rok po ślubie. Coraz częściej rozmawiamy o dziecku. Mąż trochę nalega.

Też zaczęłam ulegać jego namowom. Jednak mam pełno wątpliwości czy to już odpowiedni czas. Niestety nie mam stałej pracy, jestem na umowie na zastępstwo do września i chyba to najbardziej mnie powstrzymuje przed ciążą.

Z jeden strony chciałabym ale się boje...

Czy któraś z Was też miała wątpliwości czy ta decyzja była dla Was łatwiejsza?

U nas nieco w drugą stronę - mąż nalega na zaczekanie, aż będę mieć w pracy stabilniejszą sytuację.

A w Twoim przypadku, biorąc pod uwagę, że nie jesteś przekonana - czy mąż wie, jak od strony prawnej wygląda umowa na zastępstwo? Że nie przedłuża się automatycznie do dnia porodu, a co za tym idzie nie przysługuje zasiłek macierzyński? Jeśli nie, to na pewno warto mu to uświadomić.

Życzę rozwiania wątpliwości, no i rozgość się

[olaaleksandra123]

Tak, mąż wie dlatego nalega ale w umiarkowany sposób mąż ma gospodarstwo więc trochę inaczej podchodzi do kwestii pracy na etacie. Ja w gospodarstwie nie pracuje, ale kończąc pracę na etacie automatycznie przechodzę na KRUS.

[mireille23]

Olaaleksandra, ja bym poczekała. Jesteś jeszcze młodziutka, a zostanie bez pracy w czasie ciąży nie jest fajne. Chyba ze Twój mąż zarabia bardzo dużo i ma pewną pracę, i mógłby utrzymać całą rodzinę.

Może zaraz po rozwiązaniu obecnej umowy zaczniesz nową pracę i będziesz żałować ze nie starałaś się wcześniej. Ale tylko Ty wiesz jakie masz możliwości zarobkowe, szanse na znalezienie nowej pracy, i czy możesz „zaryzykować” ciążę. Zdarza się ze starania trwają pół roku i dłużej, a zdarza się są to 2, 3 cykle albo nawet jeden.

Czy masz stwierdzone jakieś choroby które mogą potencjalnie utrudnić zajście w ciążę? Może to zaważy na decyzji?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[olaaleksandra123]

Nie mam stwierdzonej żadnej choroby. Według ginekologa wszystko jest dobrze.



Mąż ma dobrą pracę. Nasza sytuacja finansowa jest stabilna, mieszkanie, samochód, oszczędności. Z moją pracą niestety wielką niewiadoma, ciągle mam nadzieję że zostawia mnie mimo umowy na zastępstwo, czekam na etat z centrali.

Też myślałam żeby poczekać, ale z drugiej strony nie chce mieć pierwszego dziecka po 30.

[faithworkswonders]

Dzień dobry
Witam nawe staraczki ☠♀️

U mnie dziaoaj 25dc. Brzuch jak w 5 miesiącu. Taki mnie męczą wzdęcia ze oszaleje 🤦☠♀️🤦☠♀️
U nas dzisiaj pochmurno ale duszno że nie ma czym oddychać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malamii1990]

Napisane przez olaaleksandra123

Nie mam stwierdzonej żadnej choroby. Według ginekologa wszystko jest dobrze.



Mąż ma dobrą pracę. Nasza sytuacja finansowa jest stabilna, mieszkanie, samochód, oszczędności. Z moją pracą niestety wielką niewiadoma, ciągle mam nadzieję że zostawia mnie mimo umowy na zastępstwo, czekam na etat z centrali.

Też myślałam żeby poczekać, ale z drugiej strony nie chce mieć pierwszego dziecka po 30.

Witam witam ) jeżeli masz do września a będzieaz w ciąży to muszą Ci przedłużyć do dnia porodu. A później macierzyńskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez malamii1990

Witam witam ) jeżeli masz do września a będzieaz w ciąży to muszą Ci przedłużyć do dnia porodu. A później macierzyńskie

To dotyczy "normalnej" umowy na czas określony, nie umowy na zastępstwo. A i w tym pierwszym przypadku przedłużenie obowiązuje dopiero jeśli zakończenie umowy przypada po skończonym 12. tygodniu.

Napisane przez olaaleksandra123

Tak, mąż wie dlatego nalega ale w umiarkowany sposób mąż ma gospodarstwo więc trochę inaczej podchodzi do kwestii pracy na etacie. Ja w gospodarstwie nie pracuje, ale kończąc pracę na etacie automatycznie przechodzę na KRUS.

Rozumiem. To w takim razie nic nie podpowiem, musisz sobie spokojnie wszystkie za i przeciw przemyśleć.

[mireille23]

Napisane przez olaaleksandra123

Nie mam stwierdzonej żadnej choroby. Według ginekologa wszystko jest dobrze.



Mąż ma dobrą pracę. Nasza sytuacja finansowa jest stabilna, mieszkanie, samochód, oszczędności. Z moją pracą niestety wielką niewiadoma, ciągle mam nadzieję że zostawia mnie mimo umowy na zastępstwo, czekam na etat z centrali.

Też myślałam żeby poczekać, ale z drugiej strony nie chce mieć pierwszego dziecka po 30.

Skoro masz stabilną sytuację życiową to pewnie łatwiej Ci podjąć decyzję Do 30 kupa czasu Ci została. Tez bardzo chciałam mieć dziecko do 30, bo wydawało mi się ze będę taaaaka stara. Teraz mam 28, może się uda, a jeśli nie to nie przerwę tylko dlatego że 30 stuknęła


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[beata19961996]

Napisane przez Shadoww90

Podobają mnie się delikatne princeski, z taka Ala koronka do góry , może znajdę zdjęcie w jaki deseń

Ja juz mam kiece upatrzona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malamii1990]

Napisane przez theali

To dotyczy "normalnej" umowy na czas określony, nie umowy na zastępstwo. A i w tym pierwszym przypadku przedłużenie obowiązuje dopiero jeśli zakończenie umowy przypada po skończonym 12. tygodniu.



Rozumiem. To w takim razie nic nie podpowiem, musisz sobie spokojnie wszystkie za i przeciw przemyśleć.

A no chyba że tak ^^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shadoww90]

Napisane przez beata19961996

Ja juz mam kiece upatrzona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem w czwartek umówiona w salonach i własnie spersonalizowałam zaproszenia .. hihi achhh tak fajnie to poczuć : jupi:


i dziś poobliczałam sobie to dosłownie z dwa dni po ślubie powinno być owu , także ❣❣❤������ oby się udało od razu

[MadziQ6]

Napisane przez Shadoww90

Ja jestem w czwartek umówiona w salonach i własnie spersonalizowałam zaproszenia .. hihi achhh tak fajnie to poczuć : jupi:


i dziś poobliczałam sobie to dosłownie z dwa dni po ślubie powinno być owu , także ❣❣❤������ oby się udało od razu

Idealny czas na dzialanie

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Enigvaa]

Odebrałam właśnie wyniki.

Tsh: 0.010 w marcu było 5.36..

Przynajmniej progesteron spoko, 19.50 w 8dpo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadziQ6]

Napisane przez Enigvaa

Odebrałam właśnie wyniki.

Tsh: 0.010 w marcu było 5.36..

Przynajmniej progesteron spoko, 19.50 w 8dpo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To dobrze ze tak spadło czy nie?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Enigvaa]

Napisane przez MadziQ6

To dobrze ze tak spadło czy nie?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

W 1.5msc z niedoczynnosci w nadczynnosc. Koncem marca mialam 5.36...

Ale przynajmniej wynik proga wskazuje ze owu byla..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[theali]

Napisane przez Enigvaa

Odebrałam właśnie wyniki.

Tsh: 0.010 w marcu było 5.36..

Przynajmniej progesteron spoko, 19.50 w 8dpo.

Znam to, oj znam.

[faithworkswonders]

Jutro jadę do swojej mamy na nockę z dzieciakami. To w środę skocze zrobić bete i progesteron.

Dziewczyny mam trochę dziwne i wstydliwe pytanie. U mnie dxuziaj 25dc. Próbowałam zbadać szyjke. Nie mogłam jej dosięgnąć, a jeszcze co mnie 'zmartwilo/zaciekawilo' to jakoś tam w pochwie dziwnie. W sensie takie rozpulchnione jakby spuchło w środku. Ze tak naprawdę nie mogłam palca łatwo wsadzić. Jak za intymne to sorry 🤦☠♀️🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Napisane przez faithworkswonders

Jutro jadę do swojej mamy na nockę z dzieciakami. To w środę skocze zrobić bete i progesteron.

Dziewczyny mam trochę dziwne i wstydliwe pytanie. U mnie dxuziaj 25dc. Próbowałam zbadać szyjke. Nie mogłam jej dosięgnąć, a jeszcze co mnie 'zmartwilo/zaciekawilo' to jakoś tam w pochwie dziwnie. W sensie takie rozpulchnione jakby spuchło w środku. Ze tak naprawdę nie mogłam palca łatwo wsadzić. Jak za intymne to sorry 🤦♀️🤷♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mam tak samo. Chciałam dzisiaj sprawdzić co i jak i jestem taka właśnie rozpulchniona w środku. W dodatku szyjka bardzo zmienia pozycję w ciągu dnia ale taki flak miekki mi się wydaje.

Fatalny mam dzień
Czuje się paskudnie,brzuch boli,niedobrze mi i aż se chwilę popłakałam bez powodu
Jeśli to nie ciąża to będzie to okres gigant!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz