Ciąża a ciałopozytywność

[VI4]

Napisane przez cava

Problemem jest raczej w takich sytuacjach brak kontaktu z własnym ciałem.
Naprawdę nie potrzeba mieć ani wagi, ani lustra żeby zauważać swoje ciało na codzień. Jego aktualną kondycję i potrzeby, problemy, czy potencjał który oferuje.

To jest chyba jednym z głównych, kluczowych problemów współczesnego świata.

Bardzo to widzę na zajęciach sportowych, ludzie nie maja żadnego kontaktu z własnym ciałem, jakby im ktoś dosłownie okablowanie poprzecinał. I nie w sensie tego jak wyglądają, czy są chudzi, grubi, ale nie maja świadomości bycia ciałem, wspólnoty z nim, wspólnych interesów, nie potrafią się z nim komunikować do takiego stopnia, ze nie potrafią nim poruszać w podstawowym stopniu w zakresie : stój, idź, wstań z podłogi, skup się ze jesteś tu i teraz w swoim ciele, jesteś z nim nierozerwalna jednością.
Jest jedynie chaos i szarpanina.

A to jest IMO pochodna kompletnej, 100% seksualizacji koncepcji ciała.
Nawet w takich dyskusjach wiecznie sprowadza się kwestię ciała do tego, ze ono ma się podobać w sensie zdobywania partnerów, a reszta jego funkcji to tam , za przeproszeniem… uj.
A, i jeszcze ze obrzydliwe.

otóż to. Ja bym to nazwała "świadomością ciała".

[Mimiko]

Napisane przez khloe

Co to znaczy brak kontaktu z ciałem? Zupełnie nie rozumiem tego posta.
Jak chce wstać to wstaje i idę przecież 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie też nie wiem o co chodzi. W sensie, że trener wydaje polecenie, żeby podnieść lewą nogę i prawe ramię i ludzie nie ogarniają?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Mimiko

Właśnie też nie wiem o co chodzi. W sensie, że trener wydaje polecenie, żeby podnieść lewą nogę i prawe ramię i ludzie nie ogarniają?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to rozumiem bardziej tak, że mają nieprawidłowe wzorce ruchu, nieprawidłową postawę, a np. przy ćwiczeniach nie potrafią użyć tych mięśni, których powinni - szczególnie to ostatnie wydaje mi się bardzo powszechne.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Ja z ruchem nigdy nie miałam większego problemu, te 8 kg przybywało bardzo powoli więc też nie zauważyłam większych zmian w sprawności. Było trudniej wejść na czwarte piętro, ale w tamtym czasie prawie w ogóle nie ćwiczyłam, myślę że i bez tych dodatkowych kilogramów kondycja by leżała i kwiczała. Miesięczne wahania bardzo dobrze widać i czuć, bo to dzieje się szybko, w tydzień przybywa i w dwa dni spada. 8 kg w półtora roku to średnio niecałe pól kilograma na miesiąc, więc naprawdę tego nie czuć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88812922]Ja to rozumiem bardziej tak, że mają nieprawidłowe wzorce ruchu, nieprawidłową postawę, a np. przy ćwiczeniach nie potrafią użyć tych mięśni, których powinni - szczególnie to ostatnie wydaje mi się bardzo powszechne.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To chyba, że tak. W sumie się zgadzam, ale pytanie czy takich rzeczy nie powinno się wynosić ze szkoły? Tzn. nie dziwię się, że ludzie nie wiedzą jak używać określonych mięśni, jeśli nikt im tego nie tłumaczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Mimiko

Właśnie też nie wiem o co chodzi. W sensie, że trener wydaje polecenie, żeby podnieść lewą nogę i prawe ramię i ludzie nie ogarniają?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już cava wyjaśniła na poprzedniej stronie.
+ Mnie np. zdziwiło, jak na wątku ćwiczeniowym kiedyś ktoś napisał, że nie umie napiąć pośladków, nie czuje tych mięśni. Dla mnie to jest akurat naturalne - spina się tyłek i już (chociaż na pewno jest duzo rzeczy, z którymi ja mam problem, np. na pewno nie mam idealnej postawy).
Mam nadzieję, że ta osoba się na mnie nie obrazi, jesli to przeczyta (już nie pamiętam, kto to był) - nie piszę tego jako krytykę, tylko jako przykład.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88812977]Już cava wyjaśniła na poprzedniej stronie.
+ Mnie np. zdziwiło, jak na wątku ćwiczeniowym kiedyś ktoś napisał, że nie umie napiąć pośladków, nie czuje tych mięśni. Dla mnie to jest akurat naturalne - spina się tyłek i już (chociaż na pewno jest duzo rzeczy, z którymi ja mam problem, np. na pewno nie mam idealnej postawy).
Mam nadzieję, że ta osoba się na mnie nie obrazi, jesli to przeczyta (już nie pamiętam, kto to był) - nie piszę tego jako krytykę, tylko jako przykład.

[/QUOTE]

To byłam ja i nie, nie obrażam się No ja właśnie nie czułam pośladków, jak mi ktoś kazał na przykład raz jednym i raz drugim ruszyć to tysiące myśli i o co właściwie chodzi. Jedyne co potrafiłam to ścisnąć uda razem. Dopiero jak zaczęłam codziennie te pośladki męczyć, ćwiczyć i aktywować to coś się ruszyło, zresztą wtedy po raz pierwszy w życiu miałam zakwasy w pośladkach, mega dziwne uczucie, ewidentnie do tej pory nawet przy ćwiczeniach typu przysiady niespecjalnie te mięśnie u mnie pracowały, większość roboty u mnie wykonywały po prostu nogi.
Zaczynałam od tego btw, jak ktoś ma podobny problem to polecam kilka tygodni codziennie robić te ćwiczenia, najlepiej z gumami, naprawdę działa cuda https://www.youtube.com/watch?v=ZiDgJEt3x1U Teraz nawet przy przysiadach w końcu potrafię napiąć prawidłowe mięśnie i ćwiczę świadomie, wcześniej to było "no muszę kucnąć, tak?", bez zastanawiania się po co robię dane ćwiczenie, jaki jest cel, które mięśnie mają pracować.

Napisane przez kasztanka3

A to juz nie ma nic pomiedzy "przez 9 miesiecy ciazy nie ma kiedy nabrac masy i ma sie tylko pileczke z przodu" i "trzeba siedmiu pielegniarek zeby przewrocic dana osobe na drugi bok"?

Cały wątek jest o otyłości w ciąży, a nie przybraniu 7 kilo. Można oczywiście wałkować przez 10 stron jeden post jakiegoś trolla, ale jak wrócimy do świata normalnych ludzi to generalnie okaże się, że można jednocześnie się nie głodzić, pozwalać sobie na fast foody i nadal utrzymywać prawidłową wagę. Znajoma przytyła kilkanaście kg w ciąży i nadal miała głównie tę piłeczkę z przodu, żeby się chorobliwie rozrosnąć nie wystarczy sobie raz na jakiś czas pozwolić na wuzetkę czy pizzę tylko się do granic możliwości obżerać dzień w dzień, już nie udawajmy, że ktoś ciężarnym odmawia rurki z kremem. Nie ma opcji, że zdrowa osoba w ciąży nagle rozrośnie się w ciągu tych kilku miesięcy do rozmiarów zagrażających zdrowiu jej i dziecka, na to się pracuje latami i problem zaczął się dużo dużo wcześniej niż pojawiła się ciąża.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Mimiko

To chyba, że tak. W sumie się zgadzam, ale pytanie czy takich rzeczy nie powinno się wynosić ze szkoły? Tzn. nie dziwię się, że ludzie nie wiedzą jak używać określonych mięśni, jeśli nikt im tego nie tłumaczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też to nie dziwi. Poza tym spędza się mnóstwo czasu siedząc, to i ciało jest poprzykurczane i niesprawne. Bardziej może dziwić faktycznie to, że przez całą edukację ma się wf i niewiele z tego wynika...
Ale też z tego powodu uważam za wartościowe zajęcia, na których skupia się na tym, jak to ciało działa i uczy tej świadomości - a to są aktywności mniej spektakularne, które dla samego wyglądu tak dużo nie zrobią, więc też sporo ludzi uważa, że nie warto.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Ja wiele mięśni odkryłam dopiero gdy chodziłam na taniec brzucha. Wcześniej ćwiczyłam, trenowałam, ale dopiero podczas tych zajęć okazało się, że jest coś więcej niż mięśnie o których się mówi na biologii w szkole albo na podstawowych fitnesach.
Też kiedyś nie umiałam napinać mięśni pośladków. Ciężko napinać mięśnie, które prawie nie istnieją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez amillia

Cały wątek jest o otyłości w ciąży, a nie przybraniu 7 kilo. Można oczywiście wałkować przez 10 stron jeden post jakiegoś trolla, ale jak wrócimy do świata normalnych ludzi to generalnie okaże się, że można jednocześnie się nie głodzić, pozwalać sobie na fast foody i nadal utrzymywać prawidłową wagę. Znajoma przytyła kilkanaście kg w ciąży i nadal miała głównie tę piłeczkę z przodu, żeby się chorobliwie rozrosnąć nie wystarczy sobie raz na jakiś czas pozwolić na wuzetkę czy pizzę tylko się do granic możliwości obżerać dzień w dzień, już nie udawajmy, że ktoś ciężarnym odmawia rurki z kremem. Nie ma opcji, że zdrowa osoba w ciąży nagle rozrośnie się w ciągu tych kilku miesięcy do rozmiarów zagrażających zdrowiu jej i dziecka, na to się pracuje latami i problem zaczął się dużo dużo wcześniej niż pojawiła się ciąża.

No wlasnie - o otylosci w ciazy i to Ty rzucilas przykladem o siedmiu pielegniarkach potrzebnych do obrocenia pacjentki na drugi bok. Kiedy trzeba angazowac kilka osob do obrocenia kogos na bok, to juz nawet patologicznie chrobliwa otyloscia bym tego nie nazwala, sama nie wiem jak nazwac az tak ekstremalna sytuacje.
Wspomniana wczesniej przez kogos Tess Holliday urodzila dwojke dzieci - wlasnie wygooglalam.
Jesli ona daje rade donosic ciaze i funkcjonowac z dwojka malych dzieci w normalnym codziennym zyciu to nie robmy zaniedbanej upasionej patologii z kobiety, ktorej w ciazy przybylo 25 czy 30 kilo, bo to nie jest moim zdaniem zaden godny spolecznego potepienia ewenement

[this_witch]

Napisane przez kasztanka3

Wspomniana wczesniej przez kogos Tess Holliday urodzila dwojke dzieci - wlasnie wygooglalam.

Jesli ona daje rade donosic ciaze i funkcjonowac z dwojka malych dzieci w normalnym codziennym zyciu to nie robmy zaniedbanej upasionej patologii z kobiety, ktorej w ciazy przybylo 25 czy 30 kilo, bo to nie jest moim zdaniem zaden godny spolecznego potepienia ewenement

Uważam, że Tess powinna wyglądać i ważyć tyle ile jej się podoba, ale świadome zachodzenie w ciążę przy takiej otyłości uważam za mocno nieodpowiedzialne.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

No wlasnie - o otylosci w ciazy i to Ty rzucilas przykladem o siedmiu pielegniarkach potrzebnych do obrocenia pacjentki na drugi bok. Kiedy trzeba angazowac kilka osob do obrocenia kogos na bok, to juz nawet patologicznie chrobliwa otyloscia bym tego nie nazwala, sama nie wiem jak nazwac az tak ekstremalna sytuacje.
Wspomniana wczesniej przez kogos Tess Holliday urodzila dwojke dzieci - wlasnie wygooglalam.
Jesli ona daje rade donosic ciaze i funkcjonowac z dwojka malych dzieci w normalnym codziennym zyciu to nie robmy zaniedbanej upasionej patologii z kobiety, ktorej w ciazy przybylo 25 czy 30 kilo, bo to nie jest moim zdaniem zaden godny spolecznego potepienia ewenement

Dla mnie taki wygląd to już niestety patologia i ewenement. Podobnie jak zdjęcia uśmiechniętych anorektyczek. Tylko jakoś to drugie to "olaboga pro-ana, trzeba tego zabronić" a to pierwsze to body positive.
Mam mieszane uczucia co do tego, czy czegoś powinno się zabraniać, ale widac podwójne standardy. Załącznik 7753739

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

Napisane przez kasztanka3

No wlasnie - o otylosci w ciazy i to Ty rzucilas przykladem o siedmiu pielegniarkach potrzebnych do obrocenia pacjentki na drugi bok. Kiedy trzeba angazowac kilka osob do obrocenia kogos na bok, to juz nawet patologicznie chrobliwa otyloscia bym tego nie nazwala, sama nie wiem jak nazwac az tak ekstremalna sytuacje.
Wspomniana wczesniej przez kogos Tess Holliday urodzila dwojke dzieci - wlasnie wygooglalam.
Jesli ona daje rade donosic ciaze i funkcjonowac z dwojka malych dzieci w normalnym codziennym zyciu to nie robmy zaniedbanej upasionej patologii z kobiety, ktorej w ciazy przybylo 25 czy 30 kilo, bo to nie jest moim zdaniem zaden godny spolecznego potepienia ewenement

Dla ciebie jedynym wyznacznikiem czy ktoś powinien decydować się na dzieci jest to, czy da radę donosić ciążę? Ciążę donosie też często anorektyczka, alkoholiczka, narkomanka, palaczka. Dużo rzeczy się da i są legalne, ale są nieodpowiedzialne i etycznie wątpliwe.
Niech rodzi dzieci, takie jej prawo, ale tak samo to godne pochwały jak matki alkoholiczki. No ale się da

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88813217]Dla mnie taki wygląd to już niestety patologia i ewenement. Podobnie jak zdjęcia uśmiechniętych anorektyczek. Tylko jakoś to drugie to "olaboga pro-ana, trzeba tego zabronić" a to pierwsze to body positive.
Mam mieszane uczucia co do tego, czy czegoś powinno się zabraniać, ale widac podwójne standardy. Załącznik 7753739

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Absolutnie zadnej z tych skrajnosci bym nikomu nie zabronila.
Jak juz pisalam, niech kazdy robi co chce z wlasnym cialem.

[Finlora]

Napisane przez kasztanka3

Absolutnie zadnej z tych skrajnosci bym nikomu nie zabronila.
Jak juz pisalam, niech kazdy robi co chce z wlasnym cialem.

Nawet jeśli byłaby to bliska Ci osoba i doprowadziłoby ją to do śmierci?

[khloe]

Napisane przez Finlora

Nawet jeśli byłaby to bliska Ci osoba i doprowadziłoby ją to do śmierci?

A jak chcesz odwieść anorektyczkę od głodzenia?
Otyłego od jedzenia?
Alkoholika od picia?

Siła nikogo nie zaciągniesz do szpitala/ na terapię. Sam zainteresowany musi mieć taką wolę. No chyba, ze go ubezwlasnowolnisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez khloe

A jak chcesz odwieść anorektyczkę od głodzenia?
Otyłego od jedzenia?
Alkoholika od picia?

Siła nikogo nie zaciągniesz do szpitala/ na terapię. Sam zainteresowany musi mieć taką wolę. No chyba, ze go ubezwlasnowolnisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież anorektyczki zmusza się do leczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez khloe

A jak chcesz odwieść anorektyczkę od głodzenia?
Otyłego od jedzenia?
Alkoholika od picia?

Siła nikogo nie zaciągniesz do szpitala/ na terapię. Sam zainteresowany musi mieć taką wolę. No chyba, ze go ubezwlasnowolnisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale mnie bardziej chodzi o niewtrącanie się do czyjegoś życia, czyichś wyborów, podejście "ze swoim ciałem może robić co chce" itd. Nie porozmawiałabyś z bliską osobą gdybyś podejrzewała u niej anoreksję albo gdybyś widziała, że zaczyna się staczać przez alkohol/narkotyki?

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88813217]Dla mnie taki wygląd to już niestety patologia i ewenement. Podobnie jak zdjęcia uśmiechniętych anorektyczek. Tylko jakoś to drugie to "olaboga pro-ana, trzeba tego zabronić" a to pierwsze to body positive.
Mam mieszane uczucia co do tego, czy czegoś powinno się zabraniać, ale widac podwójne standardy. Załącznik 7753739
[/QUOTE]


Jeśli tak, to rzeczywiście podwójne standardy.


Aczkolwiek jeszcze się z tym nie spotkałam w prawdziwym życiu.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88813568]Przecież anorektyczki zmusza się do leczenia
[/QUOTE]


W tak skrajnych przypadkach to praktycznie wszystkich się zmusza.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Limonka2738

Jeśli tak, to rzeczywiście podwójne standardy.


Aczkolwiek jeszcze się z tym nie spotkałam w prawdziwym

No chociażby przykład ze wspomniana Eugenią Cooney. Czy Tessie ktoś chce zabierać internet i krążą o niej petycje? Może o czymś nie wiem.

Napisane przez Limonka2738

W tak skrajnych przypadkach to praktycznie wszystkich się zmusza.

OK, to nie wiedziałam. Ale czyli jednak się zmusza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88813645]No chociażby przykład ze wspomniana Eugenią Cooney. Czy Tessie ktoś chce zabierać internet i krążą o niej petycje? Może o czymś nie wiem.
[/QUOTE]


Ja piszę, że ja się z tym nie spotkałam. Nie wiem nawet, kim jest Eugenia, więc ciężko, żebym była świadkiem jakichś petycji o nią.


No ale nie udawajmy, że Internet nie zwariował, kiedy Tess Holiday była na okładce czegośtam. Tak samo mieli problemy z tym, że tam jest.


W kwestii petycji nie wiem, bo mnie kariera Tess też niespecjalnie interesuje, tyle co było głośno z tą okładką.


I w obu przypadkach uważam to za niepoważne i nie na miejscu.



[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88813645]
OK, to nie wiedziałam. Ale czyli jednak się zmusza.
[/QUOTE]


No nie wiem, czy to można nazwać zmuszaniem. Zamkną cię na jakiś czas w psychiatryku jeśli chcesz się zabić, głodzisz się, czy doprowadzisz się do którejś z kolei ciężkiej wizyty na izbie wytrzeźwień.


Ale niewiele tam z tobą zrobią.


Sama byłam na oddziale dla anorektyczek i tylko dostałam po pobycie świstek z opinią lekarską. I tam było, że nie jadłam. No ale co z tego, że sobie na to popatrzyli.

EDIT. Chociaż ja nie byłam umierająca, więc może by się bardziej przejęli jakbym ważyła 40 kilo. No tego nie wiem.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez Finlora

Nawet jeśli byłaby to bliska Ci osoba i doprowadziłoby ją to do śmierci?

Tak. Jeśli bliska osoba przegrywa walkę z zaburzeniami odżywiania, to niestety musiałabym się z tym pogodzić.


Bo nic innego nie zrobię.


Jest to straszne, ale prawdziwe.

[ollxxxxa]

Eugenia jest chora na anoreksje?


Ma śliczną skórę i świetne włosy.

Przy niedożywieniu skóra też obrywa: suche skórki, zajady, opryszczka, czerwone placki, podrażnienia... .


Może to zanik mięśni czy coś.

[khloe]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88813568]Przecież anorektyczki zmusza się do leczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nawet jak są dorosłe?
Bo to chyba się idzie do szpitala psychiatrycznego/ do jakiegoś szpitala.
Rozumiem,że jak ktoś niepełnoletni to rodzice wysyłają, ale jak dorosły?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez ollxxxxa

Eugenia jest chora na anoreksje?


Ma śliczną skórę i świetne włosy.

Przy niedożywieniu skóra też obrywa: suche skórki, zajady, opryszczka, czerwone placki, podrażnienia... .


Może to zanik mięśni czy coś.

Anoreksja to przede wszystkim problem psychiki. Nie wiem, jakim cudem ma takie ładne włosy, może choroba jeszcze nie jest aż tak zaawansowana, a może nosi perukę /przedłuża.
A co do skóry, to chyba nie pokazuje się bez mocnego makijażu, więc ciężko stwierdzić.
Ciało wygląda przerażająco.

Napisane przez khloe

Nawet jak są dorosłe?
Bo to chyba się idzie do szpitala psychiatrycznego/ do jakiegoś szpitala.
Rozumiem,że jak ktoś niepełnoletni to rodzice wysyłają, ale jak dorosły?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znalazłam takie info jak w załącznikach.
http://www.kamagraf.pl/an2.html
Załącznik 7753776Załącznik 7753777

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

. Załącznik 7753778

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Poza tym przy genetycznym zaniku mięśni w tym wieku miałaby już chyba zniekształcona sylwetkę, trudności z poruszaniem się, staniem prosto itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez ollxxxxa

Eugenia jest chora na anoreksje?


Ma śliczną skórę i świetne włosy.

Przy niedożywieniu skóra też obrywa: suche skórki, zajady, opryszczka, czerwone placki, podrażnienia... .


Może to zanik mięśni czy coś.

Przyznała chyba, że ma jakieś zaburzenia odżywiania, nie chce ujawniać jakie. Fakt, że włosy ma zjawiskowe przy takim stanie zdrowia.

[Limonka2738]

Ja tak tylko wtrącę, że skoro Eugenia nie obwieszcza całemu światu, na co choruje, to troszkę nie na miejscu jest omawianie tego i teoretyzowanie na forach internetowych przez obcych dla niej ludzi.


To w ogóle nie ma znaczenia, nic złego nie robi, a jej stan zdrowia to sprawa między nią i jej lekarzem.

[this_witch]

Napisane przez Limonka2738

Ja tak tylko wtrącę, że skoro Eugenia nie obwieszcza całemu światu, na co choruje, to troszkę nie na miejscu jest omawianie tego i teoretyzowanie na forach internetowych przez obcych dla niej ludzi.


To w ogóle nie ma znaczenia, nic złego nie robi, a jej stan zdrowia to sprawa między nią i jej lekarzem.

No, tylko powiedz to ludziom, którzy piszą jakieś petycje do YouTube a że ma być zbanowana, bo ponoć jest "inspiracją" dla innych chorych dziewczyn. Dla mnie nie ma znaczenia czy wygląda tak, bo jest chora na anoreksje, czy na raka czy na jakąś inną rzadką chorobę, jej kanał jest o ciuszkach i make upie. Niestety, sekcja komentarzy pod każdym jej filmem to szambo. Dla mnie przykre, bo ewidentnie dziewczyna nie ma łatwego życia w realu (nawet pomijając chorobę) i internet do dla niej jedyna forma kontaktu ze światem i pewnie jakaś tam forma terapii. A każdy jej krok i każdy outfit jest rozkminiany na milion sposobów, że to pewnie body checking i że atencja tylko nakręca jej zaburzenia