Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69

[Mijanou]

Napisane przez this_witch

No właśnie dziwi mnie, że "wokeness" przesłania niektórym wolność wyboru i feministki mają problemy z akceptacją, że niektóre kobiety świetnie się czują w tradycyjnych układach i oczekują od mężczyzny pewnych cech i wejścia w rolę "opiekuna". I nie ma w tym nic złego jeśli to ich decyzja i nikt nie jest przymuszany. Ja bym takiego związku nie chciała, ale ludzie są przecież różni.
Co innego jak ktoś generalizuje i uważa, że każdy powinien tak żyć, bo biologia i bla bla bla, ale akurat w tym wpisie tego nie znalazłam. Nie znam tej Karoliny i nie wiem co tam na co dzień głosi.

Mnie też dziwi ten post. Z kilku względów:

1. Małżeństwo to partnerstwo. Mąż nie powinien wchodzić w rolę mądrego ojca, żywiciela, którego słowo jest prawem. No ta pani nie jest już nastolatką bez własnego dania.

2. Małżenstwa czasem się rozpadają. I co w takim przypadku zrobi kobieta bez wykształcenia (zakładam, że tak jest, skoro uważa partnera za "mądrzejszego") i bez doświadczenia na rynku pracy?

Oczywiście, wolny wybór i moja opinia, nie prawda objawiona.

[brandie]

Pamiętam jeszcze z wątku o youtberkach dyskusje o Karolinie i dziewczyny, które ją obserwowały w sieci od x lat początku pisały, że nie była taka kiedyś, a nawet wręcz przeciwnie. Gdy poznała tego męża, to podobno wtedy jej się tak odmieniło w stronę matki Polki katoliczki. Zapamiętałam jej post, chyba na Insta, czy zasługuje na bycie matką, dosłownie tak napisała, gdy była w ciąży

[this_witch]

Napisane przez Mijanou

Mnie też dziwi ten post. Z kilku względów:

1. Małżeństwo to partnerstwo. Mąż nie powinien wchodzić w rolę mądrego ojca, żywiciela, którego słowo jest prawem. No ta pani nie jest już nastolatką bez własnego dania.

2. Małżenstwa czasem się rozpadają. I co w takim przypadku zrobi kobieta bez wykształcenia (zakładam, że tak jest, skoro uważa partnera za "mądrzejszego") i bez doświadczenia na rynku pracy?

Oczywiście, wolny wybór i moja opinia, nie prawda objawiona.

Jeżeli rozmawiamy o takim niewinnym zdziwieniu czyimś stylem życia - to tak, mnie też to dziwi. Natomiast Ingrid się zdziwiła, że ktoś ma takie poglądy w dzisiejszych czasach - to mnie nie dziwi Bo różni są ludzie i masa z nich dokonuje wyborów, których ja nie muszę rozumieć. A że niektóre mogą mieć potencjalne przykre konsekwencje, to wiadomo.
I nie czepiałabym się po prostu tego określenia, że wybrała sobie "mądrzejszego" męża. No ja też bym wolała być z mądrzejszym niż z głupszym ode mnie To że ktoś docenia intelekt swojego partnera, albo uważa, że ma lepsze pojęcie o danej rzeczy aby podjąć lepszą decyzję, nie czyni go z automatu głupkiem. Jest wiele rzeczy, które mój mąż wie lepiej ode mnie i wiele rzeczy, które ja wiem lepiej od niego (większość, wiadomo ), to dla mnie zupełnie normalne pytać partnera o radę, od tego między innymi jest.

[kasiunia788742]

Napisane przez brandie

Pamiętam jeszcze z wątku o youtberkach dyskusje o Karolinie i dziewczyny, które ją obserwowały w sieci od x lat początku pisały, że nie była taka kiedyś, a nawet wręcz przeciwnie. Gdy poznała tego męża, to podobno wtedy jej się tak odmieniło w stronę matki Polki katoliczki. Zapamiętałam jej post, chyba na Insta, czy zasługuje na bycie matką, dosłownie tak napisała, gdy była w ciąży

Też ja pamiętam jako inna osobe a teraz kieca za kolano bo przed kolano to swiecemie golizna, chłopiec tylko chlopiece zajecia, dziewczynki przygotowuja sie aby służyć mezom, nauczanie domowe, naturalne zajęcie kobiety jest tylko jedno itp.

Tylko że też właśnie zalatuje mi hipokryzja bo sama pracuje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez this_witch

Jeżeli rozmawiamy o takim niewinnym zdziwieniu czyimś stylem życia - to tak, mnie też to dziwi. Natomiast Ingrid się zdziwiła, że ktoś ma takie poglądy w dzisiejszych czasach - to mnie nie dziwi Bo różni są ludzie i masa z nich dokonuje wyborów, których ja nie muszę rozumieć. A że niektóre mogą mieć potencjalne przykre konsekwencje, to wiadomo.

I nie czepiałabym się po prostu tego określenia, że wybrała sobie "mądrzejszego" męża. No ja też bym wolała być z mądrzejszym niż z głupszym ode mnie To że ktoś docenia intelekt swojego partnera, albo uważa, że ma lepsze pojęcie o danej rzeczy aby podjąć lepszą decyzję, nie czyni go z automatu głupkiem. Jest wiele rzeczy, które mój mąż wie lepiej ode mnie i wiele rzeczy, które ja wiem lepiej od niego (większość, wiadomo ), to dla mnie zupełnie normalne pytać partnera o radę, od tego między innymi jest.

Ja nie uważam żebym była madrzejsza czy glupsza od tżta - mamy różną wiedzę i ją wykorzystujemy w życiu kiedy potrzeba, radzimy się sobie wzajemnie, wspieramy we wszystkich decyzjach czy w życiu ogólnie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

Ja tam bym czasem chciała żeby ktoś mądrzejszy przejął kontrolę nad moim życiem. Dlatego tak liczyłam na czipa w szczepionce ale chyba trafiłam na jakiś wadliwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

W ogóle u nas w polskim internecie to takie tematy chyba nie są aż tak popularne, w USA, gdzie żyją wszyscy najbardziej konserwatywni chrześcijanie, to dopiero jest wysyp takich kanałów i blogów. Polecam Girl Defined, Paul and Morgan i Transformed Wife, jak ktoś ma ochotę na wysokie dawki cringe'u

[kasiunia788742]

Ogólnie z ciekawości sprawdzialam i chyba faktycznie firma z ciuchami nie jest jej tylko męża. Co chyba jeszcze bardziej mnie dziwi, no ale skoro jej to pasuje to tylko życzyć powodzenia

Co mnie u Karoliny jeszcze zdziwilo to wplatanie macierzyństwa w profil, reklamowanie ubranek, zabawek, zdjęć na którym sa dzieci itp a kiedy padło w komentarzu pytanie o dzieci i jej wychowywanie ich (takie normalne pytanie, bez krytyzymu obrazania itp) to oburzenie Karoliny skąd taka ciekawość co do dzieci bo to prywatne przecież

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez this_witch

W ogóle u nas w polskim internecie to takie tematy chyba nie są aż tak popularne, w USA, gdzie żyją wszyscy najbardziej konserwatywni chrześcijanie, to dopiero jest wysyp takich kanałów i blogów. Polecam Girl Defined, Paul and Morgan i Transformed Wife, jak ktoś ma ochotę na wysokie dawki cringe'u

Chyba podziekuje

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja nie wiem o kim Wy piszecie, moje zdanie to była taka luźna wypowiedź w temacie ról w związku. Każdy robi co chce, to jasne. Natomiast ja uważam za szkodliwe uzależnianie się od męża na STAŁE. Nie jest to ani dobre dla kobiety ani dla mężczyzny tak naprawdę. No ja przrpraszam, ale jeśli dorosły człowiek z wyboru staje się całkowicie zależny od drugiego, to mnie tu coś mocno zgrzyta. I słowo daje, że nie znam pary gdzie nie dochodziłoby do nadużyć z tego powodu. Nie mówię to o 2 czy 3 latach zależności tylko o przyjęciu takiego modelu na stałe.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[melkmeisje]

Napisane przez Mijanou

2. Małżenstwa czasem się rozpadają. I co w takim przypadku zrobi kobieta bez wykształcenia (zakładam, że tak jest, skoro uważa partnera za "mądrzejszego") i bez doświadczenia na rynku pracy?

Karolina nie bierze takiej ewentualności pod uwagę, ponieważ przysięga małżeńska jest święta i jej mąż ją traktuje poważnie blablabla.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez kasiunia788742

Ogólnie z ciekawości sprawdzialam i chyba faktycznie firma z ciuchami nie jest jej tylko męża. Co chyba jeszcze bardziej mnie dziwi, no ale skoro jej to pasuje to tylko życzyć powodzenia

Co mnie u Karoliny jeszcze zdziwilo to wplatanie macierzyństwa w profil, reklamowanie ubranek, zabawek, zdjęć na którym sa dzieci itp a kiedy padło w komentarzu pytanie o dzieci i jej wychowywanie ich (takie normalne pytanie, bez krytyzymu obrazania itp) to oburzenie Karoliny skąd taka ciekawość co do dzieci bo to prywatne przecież

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Chyba podziekuje

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ten post tez zreszta jest reklama jakiegoś tam ebooka o związkach i małżeństwie

Ja za Karolina nie przepadałam od początku, ona zawsze była bardzo zadufana, teraz od czasu do czasu zajrzę na jej profil. Taki trochę domek na prerii bez prerii, wszystko pięknie, ładnie, stylowo i cukierkowo do porzygu. Nie moja estetyka ani treści, ale trzeba jej przyznać, ze jest w tym wszystkim spójna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lumimi]

Napisane przez kasiunia788742

Ogólnie z ciekawości sprawdzialam i chyba faktycznie firma z ciuchami nie jest jej tylko męża. Co chyba jeszcze bardziej mnie dziwi, no ale skoro jej to pasuje to tylko życzyć powodzenia

Co mnie u Karoliny jeszcze zdziwilo to wplatanie macierzyństwa w profil, reklamowanie ubranek, zabawek, zdjęć na którym sa dzieci itp a kiedy padło w komentarzu pytanie o dzieci i jej wychowywanie ich (takie normalne pytanie, bez krytyzymu obrazania itp) to oburzenie Karoliny skąd taka ciekawość co do dzieci bo to prywatne przecież

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Chyba podziekuje

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Firma z ciuchami jest jej I meza. Ona ma 40% on 60%. Tak samo jest z enfemine.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez melkmeisje

Karolina nie bierze takiej ewentualności pod uwagę, ponieważ przysięga małżeńska jest święta i jej mąż ją traktuje poważnie blablabla.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Każda para składająca przysięgę traktuje ją poważnie, tylko życie weryfikuje pewne kwestie i "się okazuje" że forever to jakieś 13-15 lat

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[tinkerver2]

Jeżu nie znoszę tej jutuberki. Najbardziej mnie rozwala reklamowanie jakichś tandentych rzeczy typu kolczyki czy naszyjnik, rozpoczęcie każdego filmu od reklamy firmy xd
I te wszystkie "szóstka oszustka" albo "dziś są moje urodziny", albo DAREEEEK SZYBKO. Ktoś ją nawet sparodiował kiedyś oglądałam ją ze względu na kalendarze adwentowe, ale wolę inne osoby prezentujące takie rzeczy. Pomijając jej zachowanie dla mnie jest zwyczajnie brzydka i nie podobają mi się jej makijaże.
DLA MNIE sprawia wrażenie chamskiej, zapatrzonej w siebie wieśniary, która ze wszystkimi ma spinę.
https://youtu.be/QG7IxnDuzds
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88821699]Zgadzam się w stu procentach. Łatwo mówić o sielance mając 30 lat i bedąc np max 10 lat w związku.
Ludzie się zmieniają i to jest całkiem naturalne.
Naturalne jest również, że facet może powiedzieć, sorry, to nie to i się zmyć. Można sobie idealizować partnera, mówić, że on na pewno nie i inne bzdury, ale prawda jest taka, że jesteśmy tylko ludźmi i nie mamy żadnego wpływu na decyzję innych.
Ba, przecież kobicie się może odwiedzić. Tylko wtedy i tak będzie dalej trwała w tym związku, bo jaka będzie miała alternatywe? Żadna.
Zaraz mnie ktoś zje, ale moim zdaniem kobiety lubiące patriarchat są po prostu nieogarnięte i być może leniwe? Łatwiej zwalić cała odpowiedzialność na innego człowieka, nie chodzić do pracy, nie martwić się o pieniądze. Dzieci w końcu dorastają, mają swoje sprawy, więc nie jest tak, że w kółko jest masa roboty. Okres gdzie matka potrzebna jest w stu procentach trwa naprawdę krótko.

Facetom też się dziwię, że odnajdują się w takich układach.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ja bym nigdy nie weszła w taki układ i dla mnie uzależnianie swojego bytu od drugiej osoby nie jest najrozsądniejsze, jednak jeśli jakiejś kobiecie taki styl życia odpowiada, i nawet jeśli wynika to z lenistwa - to mnie nic do tego. To ona ponosi ryzyko, nie ja, i nikogo w ten sposób nie krzywdzi poza sobą samą tak naprawdę, gdyby związek zwyczajnie się po latach wypalił.

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

U mnie jest to samo. Ile musiałam się nawymyślać, żeby dostać skierowanie na krzywą glukozową. A i tak dostałam tylko na 2 punktową, bo - cytuję - najważniejszy jest poziom na czczo i po 2h. Nieważne, że po 1h wyszła mi hipoglikemia reaktywna (dokupiłam badanie po 1h - szalone 7 zł). Jak zapytałam o krzywą insulinową, to usłyszałam, że nie ma potrzeby badać insuliny, ewentualnie jak przy glukozie wyjdzie coś źle, to wtedy zobaczymy. Tak, jasne, 2x obciążenie glukozą, nie mówiąc już, że wyniki powinny być z jednego pobrania. Dokupiłam - ponad stówa.
Lekarze na nfz i badania to temat rzeka. Zrobią wszystko, żeby nie dać skierowania albo jakieś minimum.

Ubóstwiam takie sprawdzanie jednego czegoś i olanie tematu jak się zgadza. To samo jest z tarczycą.



U mnie całe życie glukoza w normie, a insulina szaleje.

[gryx82]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88821529]W Gamie jest chyba z 5 różnych soli do wyboru w tym niejodowana[/QUOTE]
W czym?!
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88821645]Szczerze? Nie wierzę w pełni równy układ typu on pracuje, a ona siedzi w domu. Czasowo? Jasne. Model na całe życie? Nie. Po prostu nie wierzę w to i koniec[/QUOTE]
To się nie sprawdzało już 20-30 lat temu, a co dopiero teraz. To się wszystko pięknie nazywa "ja zajmuję się wychowaniem dzieci i domem", po latach zazwyczaj niezłe gówno z tego wychodzi.
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88822028]Każda para składająca przysięgę traktuje ją poważnie, tylko życie weryfikuje pewne kwestie i "się okazuje" że forever to jakieś 13-15 lat [/QUOTE]
Haha, true story Pamiętam, jak kobieta od polskiego w LO mówiła, że różnica w wykształceniu prędzej czy później kończy się rozstaniem. No jaki ja oburzony byłem! No przecież moja siostra studiuje, a szwagier na pewno podstawówkę ma skończoną! A jeśli nie, to mu to niczego nie ujmuje! Wszyscy jesteśmy ludźmi! Pan Bóg nas równych stworzył!





Jezu, głupi ja. Sam sobie bym liścia sprzedał, tak na otrzeźwienie Nie muszę dodawać, że się rozstali, w nie najlepszych okolicznościach? No, to na tyle tych bzdur o równości

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez gryx82

W czym?!

To się nie sprawdzało już 20-30 lat temu, a co dopiero teraz. To się wszystko pięknie nazywa "ja zajmuję się wychowaniem dzieci i domem", po latach zazwyczaj niezłe gówno z tego wychodzi.

Haha, true story Pamiętam, jak kobieta od polskiego w LO mówiła, że różnica w wykształceniu prędzej czy później kończy się rozstaniem. No jaki ja oburzony byłem! No przecież moja siostra studiuje, a szwagier na pewno podstawówkę ma skończoną! A jeśli nie, to mu to niczego nie ujmuje! Wszyscy jesteśmy ludźmi! Pan Bóg nas równych stworzył!





Jezu, głupi ja. Sam sobie bym liścia sprzedał, tak na otrzeźwienie Nie muszę dodawać, że się rozstali, w nie najlepszych okolicznościach? No, to na tyle tych bzdur o równości

Gama to taka sieć sklepów, podobna do Lewiatana, Dino czy Groszka. Poszukaj w tego typu sklepach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Napisane przez Ingrid80

N skoro mąż jest mądrzejszy to ona jest głupsza

Głupsza nie oznacza z automatu głupiej. Poza tym ludzie w związkach pewnie nierzadko różną się poziomem inteligencji. A gdyby było na odwrót, tj. Karolina napisałaby, że jest mądrzejsza od męża i dlatego podejmuje ostatecznie decyzje - byłoby to okej?

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Napisane przez this_witch

Jeżeli rozmawiamy o takim niewinnym zdziwieniu czyimś stylem życia - to tak, mnie też to dziwi. Natomiast Ingrid się zdziwiła, że ktoś ma takie poglądy w dzisiejszych czasach - to mnie nie dziwi Bo różni są ludzie i masa z nich dokonuje wyborów, których ja nie muszę rozumieć. A że niektóre mogą mieć potencjalne przykre konsekwencje, to wiadomo.
I nie czepiałabym się po prostu tego określenia, że wybrała sobie "mądrzejszego" męża. No ja też bym wolała być z mądrzejszym niż z głupszym ode mnie To że ktoś docenia intelekt swojego partnera, albo uważa, że ma lepsze pojęcie o danej rzeczy aby podjąć lepszą decyzję, nie czyni go z automatu głupkiem. Jest wiele rzeczy, które mój mąż wie lepiej ode mnie i wiele rzeczy, które ja wiem lepiej od niego (większość, wiadomo ), to dla mnie zupełnie normalne pytać partnera o radę, od tego między innymi jest.

Ojjj, tak bardzo zgadzam się z całością posta.
I też wolałabym mądrzejszego partnera ode mnie niż głupszego.

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88822111]Gama to taka sieć sklepów, podobna do Lewiatana, Dino czy Groszka. Poszukaj w tego typu sklepach.
[/QUOTE]
Pierwszy raz słyszę tę nazwę .
Gryksio nie mieszka w metropolii, tam raczej Gamy niet .

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88821371]Akurat rzeczywiście dentyści są takim wyjątkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja tez nie narzekam na opieke zdrowotna, niestety dentysta to droga impreza.
Ale poza tym wszystko jest za darmo i nie ma dlugiego czasu oczekiwania.

Napisane przez Ingrid80

Dziwi mnie, że w obecnych czasach kobieta uważa się za głupszą od swojego męża, dobrze jej z tym i uważa ze zgodnie z biologią jej główną rola jest opieka nad dziećmi i domem. I jeszcze hasła że dekoracja kuchni to ulubione hobby każdej kobiety (inny wpis). Żenada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jezeli kobieta tylko siebie uwaza za glupsza od swojego meza i nie przeklada tego na inne kobiety i ich mezow to niech sobie mysli co chce, to jej sprawa. A co do dekoracji kuchni jako hobby, to smiechlam

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88821645]Szczerze? Nie wierzę w pełni równy układ typu on pracuje, a ona siedzi w domu. Czasowo? Jasne. Model na całe życie? Nie. Po prostu nie wierzę w to i koniec. Uważam, że każdy człowiek, zdrowy człowiek podkreślę, powinien być istotą w jak największym stopniu niezależną od partnera. W życiu jest bardzo różnie. Dziś jest sielanka i miłość po grób, jutro może być rozwód, zdrada, kłótnia, w której wypomni, że to jego kasa, a potem rozłoży rączki i powie: Ach byłem zdenerowany. Do następnej kłótni.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Zgadzam sie, niezaleznosc jest wazna.

Napisane przez melkmeisje

Ano - a jak jej ktos cos takiego zarzucil, to zaczela sie odzegnywac od tej swojej marki ciuchowej i twierdzic, ze to firma jej meza, a ona nie ma z nia nic wspolnego

Poza tym akurat Karolina Baszak nie pisze tylko o swoim zyciu i swojej decyzji, a bardzo czesto rzuca uogolnieniami w stylu: "kobiety sa stworzone do zajmowania sie dziecmi", "powolaniem kobiet nie jest praca zawodowa, a wychowywanie dzieci" itp. mundrosci.

Nie mam pojecia kim jest ta osoba, ale niestety widze tu jednak mentalne sredniowiecze.

[Voytkova]

Napisane przez Ingrid80

https://www.facebook.com/10004389731...80586/?app=fbl
Dziwią mnie poglądy tej pani w dzisiejszych czasach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie dziwią komentarze pod jej postem ,ze tak wiele osób z nią się zgadza .Czarnek byłby zachwycony .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasiunia788742]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88821934]Ten post tez zreszta jest reklama jakiegoś tam ebooka o związkach i małżeństwie

Ja za Karolina nie przepadałam od początku, ona zawsze była bardzo zadufana, teraz od czasu do czasu zajrzę na jej profil. Taki trochę domek na prerii bez prerii, wszystko pięknie, ładnie, stylowo i cukierkowo do porzygu. Nie moja estetyka ani treści, ale trzeba jej przyznać, ze jest w tym wszystkim spójna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Oj tak, prawie kazdy komentrz jej jest aby przeczytać ebooka i wszystko stanie sie jasne

W ogóle dziwia mnie ceny takich ebookow lasek z insta - w promocji 49 zł ciekawe ile książka by kosztowała...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:36 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

Napisane przez Lumimi

Firma z ciuchami jest jej I meza. Ona ma 40% on 60%. Tak samo jest z enfemine.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

To jednak żadna z niej staroswiecka kobieta uzalezniona od męża

Co to w ogóle to eufemine jest?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Dagunia]

Napisane przez lifjaa

Najbliżej? Wydaje mi się że Niemcy mają dobry system zdrowotny.

To tylko pozory. Mam Tzta z obywatelstwem niemieckim. Jedynie co to mają dobre jedzenie w szpitalach

[Dobranka]

Ja tę Karolinę Baszak kojarzę sprzed kilku lat, kiedy była bardzo zakręcona na karierę wokalną.

[Ingrid80]

Napisane przez siarka40

Głupsza nie oznacza z automatu głupiej. Poza tym ludzie w związkach pewnie nierzadko różną się poziomem inteligencji. A gdyby było na odwrót, tj. Karolina napisałaby, że jest mądrzejsza od męża i dlatego podejmuje ostatecznie decyzje - byłoby to okej?

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------


Ojjj, tak bardzo zgadzam się z całością posta.
I też wolałabym mądrzejszego partnera ode mnie niż głupszego.

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------


Pierwszy raz słyszę tę nazwę .
Gryksio nie mieszka w metropolii, tam raczej Gamy niet .

Nie byłoby ok. Dziwi mnie stopniowanie mądrości w związku. Zresztą jak to ocenić obiektywnie?
Takie gadanie że maz jest mądrzejszy kojarzy mi się że słodkimi idiotkami typu "Ja się na tym nie znam, misio wie lepiej " a takich kobiet nie trawię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Napisane przez Voytkova

Mnie dziwią komentarze pod jej postem ,ze tak wiele osób z nią się zgadza .Czarnek byłby zachwycony .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Okladnie. To są odbiorcy teorii o cnotach niewiescich 🤬

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Jestem za tym, żeby kobieta nie była całkowicie uzależniona od męża (poza różnymi wypadkami losowymi) i dobrze, żeby chociaż dla dobra własnej psychiki miała pracę. Ale dziwi mnie pogarda i drwiny (nie mam na myśli tylko tego konkretnego forum) w stosunku do osób, które świadomie wybierają "staroświecki" model życia. Jeśli obie strony decydują, że kobieta zajmuje się domem, dziećmi, a mąż pracuje i nikomu nie robią tym krzywdy, to w czym problem? Tak samo dziwi mnie często lekceważące podejście do kobiet, które nie chcą robić kariery, bo przez to niby nie są nowoczesne, brak im ambicji itp. Ja jestem osobą, która nie interesuje się zdobywaniem szczytów w korporacji itp. Dla mnie praca jest po to, żeby dać mi pieniądze do prowadzenia wygodnego życia. Nie muszę się w niej rozwijać, bo o swój rozwój dbam na innych polach. Wybierając pracę zależy mi na tym, żeby po 8-u h z niej wyjść i o niej nie myśleć. Gdy pracowałam w doradztwie finansowym, przez ciągły stres, myślenie o tym, co mam zrobić, co mogłam spie****, przez ciągły mobbing i nacisk na realizację wyznaczonych celów ponad plan, nasiliła się u mnie nerwica. Wytrzymałam tam 2 lata i rozwiązałam umowę. Od razu wszyscy wokół zauważyli, że odżyłam. Nigdy więcej czegoś takiego. Ludzie (w tym ja), którzy nie są super ambitni nie są gorsi i mniej rozwinięci od "karierowiczów". Mam znajomą, która szczyci się tym, że ciągle awansuje w korporacji, ale pracuje po 10h, a po powrocie do domu odpala Netflixa i to tyle z jej rozwoju. Po prostu, każdy niech żyje jak chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Każdy robi jak uważa. Natomiast ten fragment żeby "chociaż dla dobra własnej psychiki miala pracę " jakoś mi się nie widzi. Gdyby facet pracował tylko na waciki to byłoby ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Są ludzie, którzy z premedytacją wybierają sobie głupszych partnerów. Jedna znajoma ma tak głupiego faceta, że aż żal człowieka ogarnia. Przykre to jest, ale no debilizm w czystej postaci. I tu nie chodzi, że gość nie jest wykształcony (ale swoją drogą nie jest, nie wiem czy nawet jakąś zawodówkę ma), ale jest totalnie prymitywny. No wstyd jak twarz otworzy. I ona doskonale o tym wie, bo wręcz się z niego śmieje. Słuchajcie, mój związek absolutnie nie jest idealny, ale ludzie nie przestają mnie zadziwiać że swoimi pomysłami na życie i relacje

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez Voytkova

Mnie dziwią komentarze pod jej postem ,ze tak wiele osób z nią się zgadza .Czarnek byłby zachwycony .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Naczytalam sie ostatnio sporo roznych anonimowych komentarzy pod plotami i artykulami i ilosc mizoginow, rasistow, homofobow i niedowierzajacych nauce antyszczepionkowcow nieustannie mnie szokuje.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez j_fly

Jestem za tym, żeby kobieta nie była całkowicie uzależniona od męża (poza różnymi wypadkami losowymi) i dobrze, żeby chociaż dla dobra własnej psychiki miała pracę. Ale dziwi mnie pogarda i drwiny (nie mam na myśli tylko tego konkretnego forum) w stosunku do osób, które świadomie wybierają "staroświecki" model życia. Jeśli obie strony decydują, że kobieta zajmuje się domem, dziećmi, a mąż pracuje i nikomu nie robią tym krzywdy, to w czym problem? Tak samo dziwi mnie często lekceważące podejście do kobiet, które nie chcą robić kariery, bo przez to niby nie są nowoczesne, brak im ambicji itp. Ja jestem osobą, która nie interesuje się zdobywaniem szczytów w korporacji itp. Dla mnie praca jest po to, żeby dać mi pieniądze do prowadzenia wygodnego życia. Nie muszę się w niej rozwijać, bo o swój rozwój dbam na innych polach. Wybierając pracę zależy mi na tym, żeby po 8-u h z niej wyjść i o niej nie myśleć. Gdy pracowałam w doradztwie finansowym, przez ciągły stres, myślenie o tym, co mam zrobić, co mogłam spie****, przez ciągły mobbing i nacisk na realizację wyznaczonych celów ponad plan, nasiliła się u mnie nerwica. Wytrzymałam tam 2 lata i rozwiązałam umowę. Od razu wszyscy wokół zauważyli, że odżyłam. Nigdy więcej czegoś takiego. Ludzie (w tym ja), którzy nie są super ambitni nie są gorsi i mniej rozwinięci od "karierowiczów". Mam znajomą, która szczyci się tym, że ciągle awansuje w korporacji, ale pracuje po 10h, a po powrocie do domu odpala Netflixa i to tyle z jej rozwoju. Po prostu, każdy niech żyje jak chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgodzę się z drugą częścią posta, że nie każdy musi robić buk wie jaka karierę, wielu ludziom wystarcza zwykła praca i zresztą większość ludzi tak właśnie sobie pracuje, zawrotną karierę robi mało kto.
NATOMIAST- pierwsza część posta - nie zgadzam się. Znaczy oczywiście, nie rzucam kamieniami w takie rodziny, ich wybór, nie nawracam ludzi, nie przekonuje ich do swoich racji, bo każdy żyje jak chce. Mam różnych znajomych, każdy robi mniej lub bardziej dziwne dla mnie rzeczy, ja pewnie robię coś dziwnego według nich - spoko. Ale po prostu swoje zdanie mam - a moim zdaniem zawsze ale to ZAWSZE w układzie zależności od drugiego człowieka dojdzie do większych lub mniejszych nadużyć. Choćby I to wypomnienie w kłótni. Po 10 latach utrzymywania kogoś, czasem można użyć tego choćby w kłótni żeby komuś dokuczyć. A to jest zwyczajnie uwłaczające. Utrzymywać to można swoje dzieci, ale nie dorosłego człowieka. Znaczy ok - mnie też mąż utrzymywał i ja to rozumiem jako opcja na rok, dwa, trzy. Spoko. Ale jako model na życie na stałe- nie. I jasne, niech każdy żyje jak sobie chce ale przecież mogę mieć swoje zdanie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

Napisane przez Ingrid80

Każdy robi jak uważa. Natomiast ten fragment żeby "chociaż dla dobra własnej psychiki miala pracę " jakoś mi się nie widzi. Gdyby facet pracował tylko na waciki to byłoby ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie w chodzeniu do pracy ważne jest nie tylko to, że zarabia się tam pieniądze, ale też, że dobrze działa to na psychikę, bez względu na to, ile w danym miejscu można zarobić. Wyjście do ludzi po prostu dobrze mi robi i tylko to miałam na myśli. Co do ostatniego zdania, jeśli w danym związku obie strony zgadzają się na to, żeby jedna z nich pracowała tylko na waciki, to nie widzę problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz