Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 62

[meliandra]

Napisane przez cava

Rozumiem jak się organizuje jakąś imprezę elegantszą, typu sylwester, czy coś. Ale ja jako gość, to wtedy sama ide w butach jednych a zakładam buty eleganckie jak już wejdę do domu organizującego imprezę. Trochę niefajnie jednak komuś nanosić piach i może jeszcze rysować podłogę szpilkami czy tym piachem.

Jak jest elegancka impreza to właśnie można coś wziąć na zmianę, ale właśnie raczej na płasko, bo obcasy czy szpilki mocno rysują podłogę.


[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88880959]Do wszystkich oburzonych: piorę buty regularnie i jadę metrem albo rowerem, więc ziemi one za wiele nie dotykają 🤷🏻☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

+mam ręcznik, więc maty bezpośrednio nie dotykam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Ten zwyczaj że sciaganiem butów nie wszędzie występuje, we Francji np. się tego nie robi, normalnie goście chodzą po domu w butach (chociaż raz na wsi spotkałam się z tym, że dano mi kapcie, ale to był dłuższy pobyt)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


No, ale przecież w metrze racze czysto nie jest.

Napisane przez this_witch

Make up for ever Ultra HD, ten ich sztandarowy podkład.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------



O jeżu, w metrze przecież na podłodze jest chyba wszystko mi się zdarza na siłowni dotknąć podłogi mimo maty i ręcznika, nie oczekuję, że będzie idealnie czysta, ale jednak nanoszenie piachu, i syfu z metra to przesada.

Zaintrygowałaś mnie tym podkładem. Ja mam tłustą cerę. Jest jakaś wersja do tłustych?

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez cava

Swoją drogą, czy Japończycy to też wiochmeni z tym swoim ściąganiem butów przed wejściem, czy tylko my Polacy zawłaszczamy ten przywilej, że jak my coś robimy to wiocha, a jak inni tak samo robią to nie wiocha tylko "taka kultura"?

I z tą wiochą uważam podobnie. W sumie to u mojej babci na wsi się akurat butów nie zdejmuje. Od obcokrajowców, dla których to polskie zdejmowanie butów było dziwne też raczej słyszałam, że traktują to jako pewną różnicę kulturową. Jedna to nawet mówiła, że jej się to bardzo spodobało i jak teraz jedzie do domu rodzinnego, to też zawsze tam zmienia buty na kapcie.

[j_fly]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88880891]Dla mnie to wiocha wymagać od gościa ściągania butów.Bynajmniej nie uważam, że ma czyste buty. Nie mam wykładzin i dywanów w mieszkaniu. Mogę odkurzyć i umyć podłogi po wizycie gości. Ważne żeby się czuli komfortowo. Trudno mi kogoś zmuszać do łażenia boso czy ubierania kapci do wizytowego stroju.

Ale na siłowni jestem za zmienianiem obuwia, bo tam jednak się ludzie dość często 'tarzają po ziemi'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dla mnie też

Napisane przez meliandra

Ja nie wymagam i ode mnie też nikt nie wymaga, ale i tak wszyscy ściągają. W lecie to jeszcze, ale w zimie nie wyobrażam sobie chodzenia w takich uwalonych błotem i śniegiem butach po domu. A jak już ktoś ma małe dzieci co raczkują/bawią się na podłodze to już w ogóle.

Jak jestem u kogoś latem, to przecieram sandały nawilżanymi chusteczkami. Nie wyobrażam sobie chodzić u kogoś boso, bo choćby było tam sterylnie czysto, to i tak pewnie coś przyczepiłoby mi się do stóp. Jak jest brzydka pogoda lub zima i mam botki/kozaki, to je ściągam, ale mam ze sobą na zmianę baleriny. Dodam, że chodzę do ludzi, którzy nie mają z tym problemu i sami zawsze mówią, żeby nie ściągać butów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez Pani_Mada

ja też nie wymagam ściągania butów. jak ktoś chce to ściąga, jak nie to nie. sama też ściągam w zasadzie tylko w zimie jak mam grubsze buty i w inne pory roku jak jest mokro albo błotnisto. albo gdy w domu są małe dzieci bawiące się na podłogach.

najbardziej nie lubię gdy w lecie odwiedzam znajomych, którzy mają zwierzęta i oni oczekują ściągnięcia butów - trochę brzydzi mnie chodzenie tak całkiem boso po czyjeś podłodze.zdarzyło mi się raz wdepnąć bosą stopą w kocie siki na podłodze.



siłownia to jednak coś innego i tam zawsze powinno się zmieniać buty. żadne buty nie są krystalicznie czyste, ale trochę chamskim jest chodzenie w brudnych butach tam gdzie inni ćwiczą i dotykają podłogi. zmiana butów w szatni to nie jest nadludzki wysiłek.

To samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez meliandra

Zaintrygowałaś mnie tym podkładem. Ja mam tłustą cerę. Jest jakaś wersja do tłustych?

Nie, jest tylko jedna wersja. On z założenia ma wyglądać dobrze na filmie i zdjęciach, więc jest polecany na większe okazje jak ślub itp. Imho, jak na niezłe krycie jest całkiem lekki, używałam go kilka lat na co dzień. Niestety nie jest cf i przestałam.

[czekooczekolada]

Napisane przez cava

Mnie trochę zaskakuje wizja wizytowego stroju podczas odwiedzin w czyimś mieszkaniu


Rozumiem jak się organizuje jakąś imprezę elegantszą, typu sylwester, czy coś. Ale ja jako gość, to wtedy sama ide w butach jednych a zakładam buty eleganckie jak już wejdę do domu organizującego imprezę. Trochę niefajnie jednak komuś nanosić piach i może jeszcze rysować podłogę szpilkami czy tym piachem.





Swoją drogą, czy Japończycy to też wiochmeni z tym swoim ściąganiem butów przed wejściem, czy tylko my Polacy zawłaszczamy ten przywilej, że jak my coś robimy to wiocha, a jak inni tak samo robią to nie wiocha tylko "taka kultura"?

W Turcji też się ściąga, nawet w tych tureckich serialach ściągają i ubierają kapcie jak przychodzą w gości

[meliandra]

Napisane przez this_witch

Nie, jest tylko jedna wersja. On z założenia ma wyglądać dobrze na filmie i zdjęciach, więc jest polecany na większe okazje jak ślub itp. Imho, jak na niezłe krycie jest całkiem lekki, używałam go kilka lat na co dzień. Niestety nie jest cf i przestałam.

Jak będę na zakupach to rzucę okiem

[lightangel]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88880891]Dla mnie to wiocha wymagać od gościa ściągania butów. Bynajmniej nie uważam, że ma czyste buty. Nie mam wykładzin i dywanów w mieszkaniu. Mogę odkurzyć i umyć podłogi po wizycie gości. Ważne żeby się czuli komfortowo. Trudno mi kogoś zmuszać do łażenia boso czy ubierania kapci do wizytowego stroju.

Ale na siłowni jestem za zmienianiem obuwia, bo tam jednak się ludzie dość często 'tarzają po ziemi'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja nikomu nie każę ściągać butów, ale sama zawsze zdejmuję i wszyscy moi znajomi też tak robią. Widocznie czują się komfortowo bez butów.

Napisane przez czekooczekolada

ja nie mówię ludziom " ściągać buty!", nie ściągną to nie, ale dla mnie to jest niepojęte łazić komuś po domu w butach i sama tak nigdy nie robię. Do mojej babci zawsze tak wszyscy włażą w butach zima czy lato, ona ma dywany, chodniki a oni sobie spacerują. Jedyną osobą która u niej ściąga buty to ja.

U babci nigdy nie zdejmowałam butów, ale u niej podłoga aż się kleiła od brudu więc nie było sensu. Kilka razy proponowałam że jej posprzątam to zawsze był foch na tydzień bo ona ma przecież czyściutko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Ja zdejmuje bo tak się utarło w naszej kulturze, ale jeśli ktoś mi proponuje zostabie w butach to nie upieram się i zostaje. Jedyne co mnie wkurza to jeśli już zdejme buty to proponowanie kapci. No fuj, nie. I to upieranie się, że mam ubrać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Miss_Suze]

Napisane przez kasiunia788742

Ja zdejmuje bo tak się utarło w naszej kulturze, ale jeśli ktoś mi proponuje zostabie w butach to nie upieram się i zostaje. Jedyne co mnie wkurza to jeśli już zdejme buty to proponowanie kapci. No fuj, nie. I to upieranie się, że mam ubrać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

O jeny, skąd ja to znam

[Rena]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88880891]Dla mnie to wiocha wymagać od gościa ściągania butów. Bynajmniej nie uważam, że ma czyste buty. Nie mam wykładzin i dywanów w mieszkaniu. Mogę odkurzyć i umyć podłogi po wizycie gości. Ważne żeby się czuli komfortowo. Trudno mi kogoś zmuszać do łażenia boso czy ubierania kapci do wizytowego stroju.

Ale na siłowni jestem za zmienianiem obuwia, bo tam jednak się ludzie dość często 'tarzają po ziemi'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Mam podobne podejscie, ale sa wyjatki. Buty sciagam gdy jest pogoda wyjatkowo fatalna i nie chce komus naniesc blota. Albo gdy ma male dziecko, ktore raczkuje i wszystko bierze do buzi. Wtedy tez boso.

Na silowni tez zmieniam buty, ale to wynika tez z tego ze inny rodzaj mam do sportu, a inny na ulice.

[kaledonia]

Ja się tutaj nie spotkałam się z taką siłownią, która przed wejściem nie miałaby szafek na buty. Zostawia się przy wejściu.

Buty w domu, tutaj
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=124195

[this_witch]

Napisane przez kaledonia

Ja się tutaj nie spotkałam się z taką siłownią, która przed wejściem nie miałaby szafek na buty. Zostawia się przy wejściu.



Buty w domu, tutaj

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=124195

No oczywiście, że każda siłownia ma szatnię z szafkami, przecież gdzieś trzeba zostawić rzeczy jak torba, plecak, ciuchy itd nie o tym jest dyskusja.

[kaledonia]

Napisane przez this_witch

No oczywiście, że każda siłownia ma szatnię z szafkami, przecież gdzieś trzeba zostawić rzeczy jak torba, plecak, ciuchy itd nie o tym jest dyskusja.

Nie o szatni mówię, to jest przy wejściu.

[this_witch]

Napisane przez kaledonia

Nie o szatni mówię, to jest przy wejściu.

Czyli do szatni trzeba już wejść w zmienionych?
Jeszcze jako argument za zmianą, mi się zdarza robić niektóre ćwiczenia na boso (w skarpetkach), o ile przyjmuję, że nie będą po tym czyste, to nie chciałabym wdepnąć w jakieś ohydztwa z chodnika :/

[czekooczekolada]

Napisane przez kasiunia788742

Ja zdejmuje bo tak się utarło w naszej kulturze, ale jeśli ktoś mi proponuje zostabie w butach to nie upieram się i zostaje. Jedyne co mnie wkurza to jeśli już zdejme buty to proponowanie kapci. No fuj, nie. I to upieranie się, że mam ubrać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

mi tak teściowa zawsze wciska, ja się nie godzę, ale nie dlatego że się brzydzę - bo się nie brzydzę, nie rusza mnie to , tylko po prostu ja lubię chodzić boso, w domu kapci też nie noszę

[Czarna2000]

Korzystam z dwóch siłowni, na jednej trzeba zmienić buty przed wejściem, do szatni idzie się już w przebranych. Na drugiej znowu przebiera się w szatni, trzeba przejść przez teren siłowni, ale idzie się takim wytyczonym chodniczkiem.
Dla mnie niezmienianie butów to chamstwo. Ludzie często ćwiczą w skarpetkach, kładą się na podłodze, klękają. Buty nie muszą być uwalone błotem, żeby były brudne. Na chodniku czy w komunikacji publicznej jest straszny syf. No nieeee. Zwłaszcza że przebranie butów to ile trwa? Minutę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez czekooczekolada

mi tak teściowa zawsze wciska, ja się nie godzę, ale nie dlatego że się brzydzę - bo się nie brzydzę, nie rusza mnie to , tylko po prostu ja lubię chodzić boso, w domu kapci też nie noszę

Też lubię chodzić boso w domu, ale jakieś dyżurne kapcie mnie brzydza bo ja w ogóle często boso chodzę (znaczy bez skarpetek czy ponczoch).

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez czekooczekolada

mi tak teściowa zawsze wciska, ja się nie godzę, ale nie dlatego że się brzydzę - bo się nie brzydzę, nie rusza mnie to , tylko po prostu ja lubię chodzić boso, w domu kapci też nie noszę

mi już nie wciska
najpierw myślała że może się brzydzę nosić takie 'niepewne', więc kupiła takie specjalnie dla mnie. a jak i tamtych nie nosiłam to w końcu przywykła do faktu, że naprawdę wolę skarpetki

[rukolka]

Ja wolę jak goście zdejmują u mnie buty. Mam gdzieś czy to wiocha czy nie, nie chcę żeby mi ktoś nabrudził. Jedynie jak ktoś wchodzi na chwilę to ewentualnie może być w butach.
Wciskania kapci też nie lubię, chyba jeszcze nigdy nie skorzystałam, ale sama mam takie dodatkowe w domu i oferuję tylko tym osobom, które wciskają mi.

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

mi już nie wciska
najpierw myślała że może się brzydzę nosić takie 'niepewne', więc kupiła takie specjalnie dla mnie. a jak i tamtych nie nosiłam to w końcu przywykła do faktu, że naprawdę wolę skarpetki

Ja dopiero po 9 latach znajomości "awansowałam" żeby dostać dedykowane papucie w domu teściów, tak to musiałam pomykać w jakiś dyżurnych laczkach o pięć rozmiarów za dużych
Ja nienawidzę chodzić boso, jak idę na dłużej w gości to czasem biorę własne kapcie albo chociaż skarpetki (jak mam gołe stopy do sandałów np).
Ja gościom mówię, że nie muszą zmieniać butów, mam psa, więc nawet na świeżo odkurzonej podłodze będą jakieś kłaki czy trochę piachu. Nie mam dywanów, więc to nie problem potem odkurzyć.

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Ja dopiero po 9 latach znajomości "awansowałam" żeby dostać dedykowane papucie w domu teściów, tak to musiałam pomykać w jakiś dyżurnych laczkach o pięć rozmiarów za dużych
Ja nienawidzę chodzić boso, jak idę na dłużej w gości to czasem biorę własne kapcie albo chociaż skarpetki (jak mam gołe stopy do sandałów np).
Ja gościom mówię, że nie muszą zmieniać butów, mam psa, więc nawet na świeżo odkurzonej podłodze będą jakieś kłaki czy trochę piachu. Nie mam dywanów, więc to nie problem potem odkurzyć.

To ja najbardziej lubie nie miec gosci Wole odwiedzac innych niz goscic ludzi u siebie.
Ale dla tych gosci ktorych czasem miewamy mamy zestaw gumowych kapci dla gosci ktore po kazdym uzyciu sa szorowane - a to czy ktos ich uzyje czy nie to jego sprawa, mozna tez chodzic boso.
Ja zawsze chodze w kapciach bo nienawidze chodzic boso w domu, wszedzie sa kocie klaki nawet przy czestym odkurzaniu, zadna przyjemnosc chodzic po nich boso zeby sie przyklejaly do stop

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez this_witch

Ja dopiero po 9 latach znajomości "awansowałam" żeby dostać dedykowane papucie w domu teściów, tak to musiałam pomykać w jakiś dyżurnych laczkach o pięć rozmiarów za dużych
Ja nienawidzę chodzić boso, jak idę na dłużej w gości to czasem biorę własne kapcie albo chociaż skarpetki (jak mam gołe stopy do sandałów np).
Ja gościom mówię, że nie muszą zmieniać butów, mam psa, więc nawet na świeżo odkurzonej podłodze będą jakieś kłaki czy trochę piachu. Nie mam dywanów, więc to nie problem potem odkurzyć.

Lepsze za duże, niż za małe. Ja kiedyś dostałam "w gościach" wąskie pantofle na takim jakby słupku, w rozmiarze 37. Z rodzaju tych "eleganckich". Noszę rozmiar 40, więc wolałam zostać w skarpetkach, co wywołało zdziwienie. No bo jak to tak, takie piękne pantofle, a ja wybrzydzam. Co z tego, że mi się pół stopy nie mieści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88881362]Lepsze za duże, niż za małe. Ja kiedyś dostałam "w gościach" wąskie pantofle na takim jakby słupku, w rozmiarze 37. Z rodzaju tych "eleganckich". Noszę rozmiar 40, więc wolałam zostać w skarpetkach, co wywołało zdziwienie. No bo jak to tak, takie piękne pantofle, a ja wybrzydzam. Co z tego, że mi się pół stopy nie mieści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A to ja też dostawałam takie u babci, ale myśmy się bardzo nie lubiły, byłam wnuczką gorszego sortu

W butach nie wolno, papcie śmierdzące, nigdy nie prane, za małe, a na boso to olaboga.

Do nas jak przyjeżdżają rodzice to biorą swoje papcie po prostu. Jak się wyniesiemy na swoje, to im po prostu kupimy i podpiszemy które czyje, bo przyjeżdżają co jakiś czas.

Fajnie, jak goście zdejmują, tym bardziej, że jak się ich spodziewam to jest odkurzanie i mycie podłogi specjalne, więc nie ma syfu. Jak mnie ktoś weźmie z zaskoczki i nie jest posprzątane, to uprzedzam i mówię, że mogą nie zdejmować, co zrobią to ich sprawa.
Ja sama zdejmuje u kogoś, ale lubię chodzić boso. Czasami mam też ze sobą papcie albo skarpetki z absem, ale to bardzo zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Lottie69

A to ja też dostawałam takie u babci, ale myśmy się bardzo nie lubiły, byłam wnuczką gorszego sortu

W butach nie wolno, papcie śmierdzące, nigdy nie prane, za małe, a na boso to olaboga.

Do nas jak przyjeżdżają rodzice to biorą swoje papcie po prostu. Jak się wyniesiemy na swoje, to im po prostu kupimy i podpiszemy które czyje, bo przyjeżdżają co jakiś czas.

Fajnie, jak goście zdejmują, tym bardziej, że jak się ich spodziewam to jest odkurzanie i mycie podłogi specjalne, więc nie ma syfu. Jak mnie ktoś weźmie z zaskoczki i nie jest posprzątane, to uprzedzam i mówię, że mogą nie zdejmować, co zrobią to ich sprawa.
Ja sama zdejmuje u kogoś, ale lubię chodzić boso. Czasami mam też ze sobą papcie albo skarpetki z absem, ale to bardzo zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To my jak robilismy sylwestra to tak z grubsza podloge ogarnelismy bo spodziewalismy się, że bedzie syf. I się nie pomylilismy - wszyscy bez butów a dywan do prania, podloga do wypucowania.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[this_witch]

Napisane przez kasiunia788742

To my jak robilismy sylwestra to tak z grubsza podloge ogarnelismy bo spodziewalismy się, że bedzie syf. I się nie pomylilismy - wszyscy bez butów a dywan do prania, podloga do wypucowania.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Norma po imprezie dlatego nie lubię w gościach chodzić na boso. Zawsze komuś się coś rozleje, czips się wysypie, pies to wyliże, przy mieszaniu drinków to już w ogóle.

[czekooczekolada]

Napisane przez kasztanka3

To ja najbardziej lubie nie miec gosci Wole odwiedzac innych niz goscic ludzi u siebie.
Ale dla tych gosci ktorych czasem miewamy mamy zestaw gumowych kapci dla gosci ktore po kazdym uzyciu sa szorowane - a to czy ktos ich uzyje czy nie to jego sprawa, mozna tez chodzic boso.
Ja zawsze chodze w kapciach bo nienawidze chodzic boso w domu, wszedzie sa kocie klaki nawet przy czestym odkurzaniu, zadna przyjemnosc chodzic po nich boso zeby sie przyklejaly do stop

Mam tak samo. Ale nie ze względu na ściąganie butów, tylko po prostu u kogoś mi się lepiej siedzi niż u mnie. Nawet kawa jakoś lepiej smakuje.

[Rena]

Napisane przez this_witch

Make up for ever Ultra HD, ten ich sztandarowy podkład.
.

Dzieki, przetestuje go. Tylko musze odcien sobie dobrze dobrac. Lubie ta firme i jestem zadowolona z ich cieni. Mam nadzieje, ze podklad bedzie rownie dobry.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez ojejuniu1974

No tak, bo zycie w Polsce dla kobiet to raj i miod A standard zycia przecietnego Polaka przewyzsza poziom zycia przecietnego Japonczyka. Biedne Japonki - nie dosc ze uciemiezone, to robia wioche zdejmujac buty na wejsciu. Moze nie maja chodnikow w Japonii i dlatego tak musza

Z tego co wiem to oni zmieniaja nie tylko przed wejsciem do domu, ale nawet w poszczegolnych pomieszczeniach.

[kasztanka3]

Napisane przez czekooczekolada

Mam tak samo. Ale nie ze względu na ściąganie butów, tylko po prostu u kogoś mi się lepiej siedzi niż u mnie. Nawet kawa jakoś lepiej smakuje.

Bedac gosciem nic nie musze przygotowywac, nic nie musze robic i po wizycie nic nie musze ogarniac

[czekooczekolada]

jaki to jest kolor włosów? ciemny blond czy jasny brąz?

i jak z ciemnego brązu przejść do takiego koloru?

[Rena]

Napisane przez kasiunia788742

Ja zdejmuje bo tak się utarło w naszej kulturze, ale jeśli ktoś mi proponuje zostabie w butach to nie upieram się i zostaje. Jedyne co mnie wkurza to jeśli już zdejme buty to proponowanie kapci. No fuj, nie. I to upieranie się, że mam ubrać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja sa jednorazowe to moga byc, ale wiem ze sa starsze osoby, ktore wszystkim swoim gosciom proponuja stale ta sama pare…