Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-05, 14:58   #4351
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość



A co ułatwia wiesiołek?
Odpowiem cytatem bo sama się nie znam
"Wiesiołek ma działanie wyzwalające, jeśli chodzi o produkcję hormonów płciowych. Wpływa także na produkcję śluzu szyjkowego płodnego. Może być stosowany przez kobiety wspomagająco, kiedy próbują zajść w ciążę lub przy kłopotach z jej utrzymaniem. Może także skutecznie pomóc w przyspieszeniu porodu, gdyż wyraźnie poprawia ukrwienie śluzówki macicy. Badania naukowe dowiodły, że spożywanie oleju z wiesiołka podczas ciąży wpływa na prawidłowe funkcjonowanie mózgu dziecka już w okresie płodowym, a także na ogólny rozwój dziecka. Olejek z wiesiołka zawiera kwas gamma-linolenowy i kwasy z grupy omega (omega 3, omega 6 i omega 9). Działanie olejku z wiesiołka wpływa też na produkcję prostaglandyn. Substancje te w czasie porodu przyspieszają rozwieranie szyjki macicy, a przez to zdecydowanie skracają pierwszy okres porodu."


oczywiście nie jestem pewna na 100% czy wiesiołek i liście malin naprawdę pomagają ale wiecie... nie zaszkodzi spróbować
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 14:59   #4352
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Z tym piłowaniem to nie taka prosta sprawa Mnie wszelkie zabiegi dotyczące paznokci strasznie bolą, w szczególności piłowanie właśnie i obcinanie skórek. A o sciaganiu hybryd nawet nie wspomnę. Widocznie mam bardzo wrażliwą płytkę paznokciową. Ale to nie ma nic wspólnego z progiem bólu raczej bo ja też zmagam się z ogromnym bólem miesiączkowym poza tym hodowałam ponad rok w sobie pasożyta który na wiosnę i jesień składał w moim brzuchu jaja Ból był wtedy nieprawdopodobny. A żeby tego jeszcze było mało to mam ogromną pionową bliznę na brzuchu bo cięli mnie na cito i wyjmowali jelita... Także do porodu o ile będzie mi go dane kiedyś doświadczyć podchodzę spokojnie. Tym bardziej że już jedną "cesarkę" mam za sobą


natlem - no kiedy jak nie w tym cyklu!! Podwójna dawka musi w końcu spowodować sukces!
O jaa.. masakra z tym pasożytem a moja siostra nie ma wrażliwej płytki ona po prostu jest z takiego typu że ją zawsze wszystko boli i nikt jej sobie nie wyobraża podczas porodu, ale może właśnie wtedy da rade
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 15:00   #4353
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dziewczyny, powiedzcie mi jaki konkretnie wiesiołek łykacie i w jakich dawkach?
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 15:00   #4354
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Ale to nie ma nic wspólnego z progiem bólu raczej bo ja też zmagam się z ogromnym bólem miesiączkowym poza tym hodowałam ponad rok w sobie pasożyta który na wiosnę i jesień składał w moim brzuchu jaja Ból był wtedy nieprawdopodobny. A żeby tego jeszcze było mało to mam ogromną pionową bliznę na brzuchu bo cięli mnie na cito i wyjmowali jelita... Także do porodu o ile będzie mi go dane kiedyś doświadczyć podchodzę spokojnie. Tym bardziej że już jedną "cesarkę" mam za sobą
o kurczę
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 15:07   #4355
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiedzcie mi jaki konkretnie wiesiołek łykacie i w jakich dawkach?
Ja piłam łyżeczkę dziennie do owulacji i u mnie była duża poprawa w śluzie. Wolałam w postaci płynnej bo wiedziałam że jest tam sam 100% wiesiołek bez żadnych dodatków.
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 15:27   #4356
Niezlomna_89
Rozeznanie
 
Avatar Niezlomna_89
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Fantasmagori... rośnie dzidzia fajnie, że wszystko jest w porządku i podoba mi się Twoje podejście do porodu
Niezlomna_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 15:28   #4357
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

dziękuję
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-05, 15:38   #4358
Melka_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 126
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

czytam was czytam, ale coś mi weny do pisania brak. Pogoda może nie sprzyja
wybieracie się gdzieś na długi weekend 15.08? Tak się zastanawiam i sama nie wiem...
Melka_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 16:13   #4359
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
O jaa.. masakra z tym pasożytem
Hardcore!
Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Też niedługo zaczynam łykać wiesiołka - na łatwiejszy poród
Dzisiaj byliśmy na usg - trzecim genetycznym nasze maleństwo waży 1900 gramów
Cudownie

My wybieramy się do Gdańska, ale wracamy 14go, bo wcześniej mamy urlop, więc wyjedziemy 12go i zabieramy psiaka, żeby jej wynagrodzić wcześniejsza nieobecność
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 16:29   #4360
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Fanta twoje Maleństwo, to już nie jest maleństwo. Puchnijcie równo, a porodem się nie stresuj. Boli jak cholera, ale tyłek nie szklanka. Jeszcze zarzucę nieśmiertelnym tekstem położnych: "Jak weszło, to i wyjdzie"
Hahahah padłam

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Z tym piłowaniem to nie taka prosta sprawa Mnie wszelkie zabiegi dotyczące paznokci strasznie bolą, w szczególności piłowanie właśnie i obcinanie skórek. A o sciaganiu hybryd nawet nie wspomnę. Widocznie mam bardzo wrażliwą płytkę paznokciową. Ale to nie ma nic wspólnego z progiem bólu raczej bo ja też zmagam się z ogromnym bólem miesiączkowym poza tym hodowałam ponad rok w sobie pasożyta który na wiosnę i jesień składał w moim brzuchu jaja Ból był wtedy nieprawdopodobny. A żeby tego jeszcze było mało to mam ogromną pionową bliznę na brzuchu bo cięli mnie na cito i wyjmowali jelita... Także do porodu o ile będzie mi go dane kiedyś doświadczyć podchodzę spokojnie. Tym bardziej że już jedną "cesarkę" mam za sobą


natlem - no kiedy jak nie w tym cyklu!! Podwójna dawka musi w końcu spowodować sukces!
O jeny Vela masakra Ja to miałam tylko operacje przegrody nosowej, a i tak stresowałam sie jak nie wiem, na ale wjechała trzęsąca się galareta a nie ja

to 15 lipca jest jakies swieto?
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 16:31   #4361
raduska
Zakorzenienie
 
Avatar raduska
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Jelonek ja mam z firmy gal ale żeby przyjąć najmniejsza dawkę wskazana to trzeba łyknąć 6kapsulek..



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

A wyczytałam ze powinno sie przyjmować od 1dc do owu w dawce 1500-3000mg


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
raduska jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-05, 16:41   #4362
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Lidka, a jaki w smaku jest ten olej?

Raduska, czyli trzeba łykać 3 x po 2 kapsułki dziennie?
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 16:59   #4363
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Dzieci urodzimy pewnie też podobnie
Niech będzie moc z prawem serii! Czary mary hokus pokus!

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Też niedługo zaczynam łykać wiesiołka - na łatwiejszy poród
Dzisiaj byliśmy na usg - trzecim genetycznym nasze maleństwo waży 1900 gramów
Wow elegancka kruszynka! Moja waży 143 g

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

A ja się nie boję tak porodu jak szpitala, lekarzy, położnych i pielęgniarek. Byłam ostatnio kilka dni w szpitalu (już wszystko dobrze) i na przyjęciu jak mnie baba zbadała to myślałam, że mi oczy z orbit wyjdą 😨 A pielęgniarki? 6 rano albo w nocy wpadają z całą siłą na klamkę i można z łóżka spaść ze strachu. Jak przychodzi obchód a jest się w łazience to chwytają za klamkę i pukają namolnie. Normalnie człowiek się zaczyna bać iść do klopa.
Obrałam taktykę - dużo się uśmiechać i dziękować to wtedy można liczyć na odrobinę ludzkości. Ale nie u wszystkich. Są oczywiście miłe osoby. Pożaliłam się mojemu lekarzowi to powiedział, że nie rozumie jak niektórzy mogą tak badać i dla niego to jest swojego rodzaj fisting (czy jak to się tam pisze).
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:01   #4364
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Lidka, a jaki w smaku jest ten olej?

Raduska, czyli trzeba łykać 3 x po 2 kapsułki dziennie?
No taki olejowaty ciężko określić, nie zbyt mi to smakowało ale wolałam pić łyżeczkę dziennie niż właśnie łykać 6 kapsułek
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:02   #4365
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Jeszcze się nie boję
tak serio to po prostu myślę że nie mam co się na zapas martwić i bać bo to nic nie zmieni - będzie bolało to będę się bać
zresztą mam przeczucie że nie będzie źle - staram się pozytywnie nastawiać, a także przygotować na ile to możliwe - wiesiołek, napar z liści malin, ćwiczenia kegla i oddechowe... dam radę
Dasz radę! A masz opłaconą położną?
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:03   #4366
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Niech będzie moc z prawem serii! Czary mary hokus pokus!

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------


Wow elegancka kruszynka! Moja waży 143 g

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

A ja się nie boję tak porodu jak szpitala, lekarzy, położnych i pielęgniarek. Byłam ostatnio kilka dni w szpitalu (już wszystko dobrze) i na przyjęciu jak mnie baba zbadała to myślałam, że mi oczy z orbit wyjdą �� A pielęgniarki? 6 rano albo w nocy wpadają z całą siłą na klamkę i można z łóżka spaść ze strachu. Jak przychodzi obchód a jest się w łazience to chwytają za klamkę i pukają namolnie. Normalnie człowiek się zaczyna bać iść do klopa.
Obrałam taktykę - dużo się uśmiechać i dziękować to wtedy można liczyć na odrobinę ludzkości. Ale nie u wszystkich. Są oczywiście miłe osoby. Pożaliłam się mojemu lekarzowi to powiedział, że nie rozumie jak niektórzy mogą tak badać i dla niego to jest swojego rodzaj fisting (czy jak to się tam pisze).
Ojeju a co się stało? Dobrze że wszystko w porządku, no właśnie nie które pielęgniarki i lekarze to tragedia jakaś strach się odezwać
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:08   #4367
raduska
Zakorzenienie
 
Avatar raduska
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Lidka, a jaki w smaku jest ten olej?

Raduska, czyli trzeba łykać 3 x po 2 kapsułki dziennie?

Tak dokładnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
raduska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:13   #4368
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
Ojeju a co się stało? Dobrze że wszystko w porządku, no właśnie nie które pielęgniarki i lekarza to tragedia jakaś strach się odezwać
Dostałam plamienia, które na badaniu było już krwawieniem - diagnoza:polip szyjki plus krwiak zakosmówkowy i gratis łożysko całkowicie zasłaniające ujście. Polip mi ukręcili (jego wina, ze było krwawienie), krwiaka już nie ma. Teraz grzecznie leże w domu i czekam aż łożysko pójdzie na swoje miejsce. Najlepsze jest to, że 10 dni przed tym zdarzeniem byłam na prenatalnych gdzie wszystko było dobrze, 8 dni u swojego gina i też elegancko. I w ciągu kilku dni takie coś. No ale wszystko możliwe. Byłam w piątek u mojego gina i łożysko coś ruszyło bo mówił, że nie całkiem zasłania ujście więc liczę, że do prenatalnych 21.07 już będzie na swoim miejscu i będę mogła się ruszyć w końcu z domu. Bo poki co to mam większość czasu leżeć i nic nie podnosić.
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:19   #4369
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dostałam plamienia, które na badaniu było już krwawieniem - diagnoza:polip szyjki plus krwiak zakosmówkowy i gratis łożysko całkowicie zasłaniające ujście. Polip mi ukręcili (jego wina, ze było krwawienie), krwiaka już nie ma. Teraz grzecznie leże w domu i czekam aż łożysko pójdzie na swoje miejsce. Najlepsze jest to, że 10 dni przed tym zdarzeniem byłam na prenatalnych gdzie wszystko było dobrze, 8 dni u swojego gina i też elegancko. I w ciągu kilku dni takie coś. No ale wszystko możliwe. Byłam w piątek u mojego gina i łożysko coś ruszyło bo mówił, że nie całkiem zasłania ujście więc liczę, że do prenatalnych 21.07 już będzie na swoim miejscu i będę mogła się ruszyć w końcu z domu. Bo poki co to mam większość czasu leżeć i nic nie podnosić.
Trzymam kciuki, na pewno będzie wszystko dobrze to leż i odpoczywaj póki co
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-05, 17:25   #4370
Niezlomna_89
Rozeznanie
 
Avatar Niezlomna_89
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dostałam plamienia, które na badaniu było już krwawieniem - diagnoza:polip szyjki plus krwiak zakosmówkowy i gratis łożysko całkowicie zasłaniające ujście. Polip mi ukręcili (jego wina, ze było krwawienie), krwiaka już nie ma. Teraz grzecznie leże w domu i czekam aż łożysko pójdzie na swoje miejsce. Najlepsze jest to, że 10 dni przed tym zdarzeniem byłam na prenatalnych gdzie wszystko było dobrze, 8 dni u swojego gina i też elegancko. I w ciągu kilku dni takie coś. No ale wszystko możliwe. Byłam w piątek u mojego gina i łożysko coś ruszyło bo mówił, że nie całkiem zasłania ujście więc liczę, że do prenatalnych 21.07 już będzie na swoim miejscu i będę mogła się ruszyć w końcu z domu. Bo poki co to mam większość czasu leżeć i nic nie podnosić.
Ciężko pewnie tak uleżeć, ale dbaj o siebie, teraz Ty i bobas jesteście najważniejsi i dobrze, że wszystko wraca do normy
Niezlomna_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:30   #4371
heyho
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 119
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dziewczyny, tak pędzicie z tymi postami, że po pracy nie nadążam nadrabiać!

Cytat:
Napisane przez __malaMi__ Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie wiem nawet od czego zacząć.

Dzięki za słowa otuchy wszystkim.

Vela jak się trzymałam? powoli oswajałam się z tematem, że nasza droga bedzie długa i kręta.

Czwartek, piątek i sobotę robiłam testy, były negatywne. W niedziele olałam temat, bo bolały już piersi więc czekałam na @
dzisiaj rano zmierzyłam temp i jakaś wysoka. w tym cyklu w ogóle słabo mierzyłam, bo chorowałam.
Wstałam jednak i zrobiłam test z all.
Poszłam się ogarniać i tak patrzę pod światło dzienne i kurczę jakby cos było, ale taki cien cienia cienia, raz widzę raz nie, nawet cieniem bym tego nie nazwała. Pokazuje małżowi - wziął mnie za wariatke kilka razy patrzył i mówi, że nic nie ma. Po kilkunastu minutach ja już też przestałam to widzieć.

Cały dzień w pracy mi to ryło głowę, wróciłam do domu i o 16 zrobiłam drugi i kurczę jednak coś jest miniamly cień cienia cienia, miałam też z all test płytkowy więc z tej samej próbki kapnęłam tam i coś było. Byłam w amoku jakioś nigdy nie miałam cienia nawet po paru godzinach, pojechaliśmy szybko na betę. Mój pierwszy cień cienia i moja pierwsza beta.

Jak zobaczyłam te cienie to się rozpłakałam nie wiem czy ze szczęscia czy ze strachu. Ten cykl był fatalny, miałam mega infekcje ukl. moczowego, brałam leki, % do meczy i na koniec przeziebienie, które nadal trochę mam.

Betę odebrałam 72!!!!! Jestem w szoku!


Za 2 ni sprawdzę przyrost i trzymajcie kciuki, żeby te niesprzyjąjące warunki w tym cyklu nie miały wpływu na ciążę. Bardzo się boję tego...
Każdy lekarz, któremu zaczynałam z moim "Bo boję się, że tym i tym mogłam zaszkodzić..." od razu ucina ze słowami, że bardziej zaszkodzi moje martwienie się teraz, niż to co robiłam na początku NIEUŚWIADOMIONEJ ciąży. Spokojna i szczęśliwa mama to spokojne i szczęśliwe dziecko. Nie myśl o tym, już niczego nie zmienisz. Dbaj o siebie właśnie teraz. Ja wierzę, że będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez gr8ania Pokaż wiadomość
Cześć
można dołączyć?
Witamy! Przykro mi z powodu Twojej dwukrotnej straty... Znacie przyczynę?

Cytat:
Napisane przez wiolka1988 Pokaż wiadomość
Ja się dzisiaj znowu troszkę podłamałam...

Rano jak zwykle zmierzyłam temp. i o dziwo 36,8 - jutro powinna przyjść @... Szłam do toalety z myślą, żeby zrobić test... a tu lekko czerwony mocz... więc odłożyłam test

Nie wiem co mam myśleć o tej tempce?? Już mnie brzuch zaczyna pobolewać... pewnie jak zwykle nic z tego
<przytul>


Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Fanta twoje Maleństwo, to już nie jest maleństwo. Puchnijcie równo, a porodem się nie stresuj. Boli jak cholera, ale tyłek nie szklanka. Jeszcze zarzucę nieśmiertelnym tekstem położnych: "Jak weszło, to i wyjdzie"
Hahahahaha! Lubię to

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dostałam plamienia, które na badaniu było już krwawieniem - diagnoza:polip szyjki plus krwiak zakosmówkowy i gratis łożysko całkowicie zasłaniające ujście. Polip mi ukręcili (jego wina, ze było krwawienie), krwiaka już nie ma. Teraz grzecznie leże w domu i czekam aż łożysko pójdzie na swoje miejsce. Najlepsze jest to, że 10 dni przed tym zdarzeniem byłam na prenatalnych gdzie wszystko było dobrze, 8 dni u swojego gina i też elegancko. I w ciągu kilku dni takie coś. No ale wszystko możliwe. Byłam w piątek u mojego gina i łożysko coś ruszyło bo mówił, że nie całkiem zasłania ujście więc liczę, że do prenatalnych 21.07 już będzie na swoim miejscu i będę mogła się ruszyć w końcu z domu. Bo poki co to mam większość czasu leżeć i nic nie podnosić.
Trzymaj się dzielnie



Ja wczoraj podzieliłam się z TŻ radosną wiadomością, jego słowa, tego mojego twardo stąpającego po ziemi faceta "No co Ty?! Ale fajnie!". Potem się śmialiśmy, że jego plemniki są nieugięte, bo drugi raz udało się zapłodnienie w pierwszym cyklu, bez kontrolowania owu... I umówiliśmy się, że do wizyty u gina podchodzimy na chłodno do tematu. Łatwo mówić, ja już dziś ładnych kurtek zimowych dla ciężarnych szukałam, bo przecież już brzuch będę miała duży

Wczoraj sobie jeszcze Was wieczorem podczytywałam, a TŻ oczywiście dopatrzył i "Koteeeeek, a co Ty tam jeszcze fioletowego czytasz? Wyłączaj te głupoty i do spania." Wychodzi z założenia, że fora to zło i tylko się stresuję dodatkowo od nadmiaru informacyjnego. I cholera we własnym domu muszę się ukrywać, żeby nie było że się nakręcam
__________________
"Tylko dajcie mu czas.
Dajcie czasowi czas.
"



heyho jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:50   #4372
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dzięki Kochane, leże w domu, bycze się za wszystkie czasy. Mężuś na zmianę z Teściową mnie dokarmiają Bo nawet gotować mi lekarz zabronił. No to leże i pachne

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Cytat:
Napisane przez heyho Pokaż wiadomość
Ja wczoraj podzieliłam się z TŻ radosną wiadomością, jego słowa, tego mojego twardo stąpającego po ziemi faceta "No co Ty?! Ale fajnie!". Potem się śmialiśmy, że jego plemniki są nieugięte, bo drugi raz udało się zapłodnienie w pierwszym cyklu, bez kontrolowania owu... I umówiliśmy się, że do wizyty u gina podchodzimy na chłodno do tematu. Łatwo mówić, ja już dziś ładnych kurtek zimowych dla ciężarnych szukałam, bo przecież już brzuch będę miała duży

Wczoraj sobie jeszcze Was wieczorem podczytywałam, a TŻ oczywiście dopatrzył i "Koteeeeek, a co Ty tam jeszcze fioletowego czytasz? Wyłączaj te głupoty i do spania." Wychodzi z założenia, że fora to zło i tylko się stresuję dodatkowo od nadmiaru informacyjnego. I cholera we własnym domu muszę się ukrywać, żeby nie było że się nakręcam
hehehe to się tak nie da nie nakręcać ja już chyba w 7-8 tygodniu wykupiłam sporo ciuszków w lumpeksie i cieszę się z tego bo jak się leży w domu to pozostaję tylko internet 😉
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 17:54   #4373
raduska
Zakorzenienie
 
Avatar raduska
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Monika wszystko napewno bedzie dobrze wiem ze trudno tak wyleżeć bo tez miałam taki przykaz ale Dasz rade



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
raduska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 18:06   #4374
krysztalek88
Zadomowienie
 
Avatar krysztalek88
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 907
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez heyho Pokaż wiadomość
Dziewczyny, tak pędzicie z tymi postami, że po pracy nie nadążam nadrabiać!



Każdy lekarz, któremu zaczynałam z moim "Bo boję się, że tym i tym mogłam zaszkodzić..." od razu ucina ze słowami, że bardziej zaszkodzi moje martwienie się teraz, niż to co robiłam na początku NIEUŚWIADOMIONEJ ciąży. Spokojna i szczęśliwa mama to spokojne i szczęśliwe dziecko. Nie myśl o tym, już niczego nie zmienisz. Dbaj o siebie właśnie teraz. Ja wierzę, że będzie dobrze



Witamy! Przykro mi z powodu Twojej dwukrotnej straty... Znacie przyczynę?



<przytul>




Hahahahaha! Lubię to



Trzymaj się dzielnie



Ja wczoraj podzieliłam się z TŻ radosną wiadomością, jego słowa, tego mojego twardo stąpającego po ziemi faceta "No co Ty?! Ale fajnie!". Potem się śmialiśmy, że jego plemniki są nieugięte, bo drugi raz udało się zapłodnienie w pierwszym cyklu, bez kontrolowania owu... I umówiliśmy się, że do wizyty u gina podchodzimy na chłodno do tematu. Łatwo mówić, ja już dziś ładnych kurtek zimowych dla ciężarnych szukałam, bo przecież już brzuch będę miała duży

Wczoraj sobie jeszcze Was wieczorem podczytywałam, a TŻ oczywiście dopatrzył i "Koteeeeek, a co Ty tam jeszcze fioletowego czytasz? Wyłączaj te głupoty i do spania." Wychodzi z założenia, że fora to zło i tylko się stresuję dodatkowo od nadmiaru informacyjnego. I cholera we własnym domu muszę się ukrywać, żeby nie było że się nakręcam
U mnie to samo!
__________________
krysztalek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 18:12   #4375
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Monika, to ty teraz leż, pachnij i ciesz się najlepszymi miesiącami słodkiego lenistwa.

Przy poprzednim porodzie bardzo byłam zadowolona z opieki. Po ostatnim pobycie w tym samym szpitalu zmieniłam zdanie.
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 18:15   #4376
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Hahahah padłam







O jeny Vela masakra Ja to miałam tylko operacje przegrody nosowej, a i tak stresowałam sie jak nie wiem, na ale wjechała trzęsąca się galareta a nie ja



to 15 lipca jest jakies swieto?
15 sierpnia
Ja miałam usuwany węzeł chłonny na żywca tzn. Ze znieczuleniem miejscowym, wszystko czułam, to było traumatyczne!

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dostałam plamienia, które na badaniu było już krwawieniem - diagnoza:polip szyjki plus krwiak zakosmówkowy i gratis łożysko całkowicie zasłaniające ujście. Polip mi ukręcili (jego wina, ze było krwawienie), krwiaka już nie ma. Teraz grzecznie leże w domu i czekam aż łożysko pójdzie na swoje miejsce. Najlepsze jest to, że 10 dni przed tym zdarzeniem byłam na prenatalnych gdzie wszystko było dobrze, 8 dni u swojego gina i też elegancko. I w ciągu kilku dni takie coś. No ale wszystko możliwe. Byłam w piątek u mojego gina i łożysko coś ruszyło bo mówił, że nie całkiem zasłania ujście więc liczę, że do prenatalnych 21.07 już będzie na swoim miejscu i będę mogła się ruszyć w końcu z domu. Bo poki co to mam większość czasu leżeć i nic nie podnosić.
Jejku, musiałaś się nieźle zdenerwować. Dobrze, że już wszystko w porządku!!!

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dzięki Kochane, leże w domu, bycze się za wszystkie czasy. Mężuś na zmianę z Teściową mnie dokarmiają Bo nawet gotować mi lekarz zabronił. No to leże i pachne [COLOR="Silver"]

I dobrze
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 18:18   #4377
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dasz radę! A masz opłaconą położną?
Niestety w szpitalu który wybrałam nie można mieć wykupionej położnej Ale jak się trafi jakaś jędza to ją mąż postawi do pionu
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 18:25   #4378
raduska
Zakorzenienie
 
Avatar raduska
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Fantasmagori ,to musisz trafić na dobrych ludzi ale bedzie maz takze to juz duzo ja rowniez bałam sie na kogo trafie a było ok


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
raduska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 18:28   #4379
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Myślę że nie będzie źle W poniedziałek idziemy na zwiedzanie porodówki ze szkołą rodzenia to się rozejrzę jak się ma sytuacja z personelem
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 19:33   #4380
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dziewczyny mam straszne wahania nastrojów - jestem mega szczęśliwa, mogłabym góry przenosić a w momencie łapię mega doła, czuję się samotna, zapomniana Jeszcze nie poszłam na zwolnienie lekarskie i nie chcę na razie iść bo ja zwariuje w domu Nie podejrzewałabym się o to, że jak już uda mi się zajść to takie słowo jak "dołek" będzie mnie dotyczyło. Chyba, że to hormony Poza tym mój mąż zachowuje się ... normalnie? Jakby nic się nie zmieniło, jakby to jego nie dotyczyło? Zresztą wychodzi rano, wraca często jak już śpie To se ponarzekałam.. Powiedzcie mi, że jestem normalna
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-14 13:16:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:44.