Co nosicie w torebce?

[Nancy_M]

Napisane przez agnyska81

Ano właśnie, też chyba powinnam, bo jak sobie pomyślę, że coś mogłoby się stać poza domem Już kilka razy przy potarciu oka wyleciałam sobie soczewkę , tyle że było to w domu lub ogrodzie, więc bez dramatu.

Polecam. Jeszcze jakieś chusteczki albo płyn do dezynfekcji rąk przed założeniem nowej pary i lusterko. Zaczęłam nosić zapasowe soczewki, jak soczewkę zgubiłam w plenerze. Na całe szczęście koleżanka miała czas na odprowadzenie mnie do domu pod rękę

[kasztanka3]

Kurde, nosze soczewki juz prawie 18 lat, a nigdy mi sie nie zdarzylo zgubic

[tamrysi]

-Nóż
- minimalistyczna apteczko-kosmetyczka( leki na wszelkie zdarzające się nie najrzadziej przypadłości ale wszystko w malej ilości+ jakieś saszetkowane środki myjące i nawilżające + cos do opatrunków)
- skladana szczoteczka do zębów
- chusta
- mydlo w kostce
- pojedyncze kartki/ notatnik
- pisadło
- łyżka
- butelka 0.7 ze sportowym dziubkiem(taka po wodzie mineralnej)- napełniona lub pusta- mam tę samą od 2 mies- lubie mieć przy sobie zapas wody
-chusteczka wielorazowa
- papier toaletowy
- zapasowe skarpetki
- jakieś ubranie
- zapalniczka
- ładowarka
- worek foliowy
Może brzmi to mało minimalistycznie ale jest to minimalistyczny komplet umożliwiający przetrwanie bez problemu kilku dni poza domem zakładając ze mamy cieple miejsce do spania.

No i w sumie warto jest mieć okulary do komputera https://c-o.com.pl/okulary-do-samoch...-o,c17,pl.html

[Sariah]

- Scyzoryk
- nić z iglą
- płyn do dezynfeksji
- zapasową maseczke
- podkład
- perfum
- portfel
- telefon
- stare paragony i bilety :P

[brandie]

Kartę miejską, słuchawki, telefon, szminkę, klucze.
Kiedyś byłam fanką ogromnych toreb i miałam tam wszystko, ale mi przeszło. Teraz lubię małe zgrabne torebki, ewentualnie średnie w kierunku małej, takie nie mieszczące a4.
Lekarstwa, ładowarkę mam w biurku w pracy, przestałam ze sobą nosić kosmetyczkę, jakieś zestawy do szycia czy kosmetyki w saszetkach - nigdy nie miałam sytuacji aby były mi potrzebne.

[DarkChocolate666]

Portfel, klucze, perfumy, kilka pomadek, zel antybakteryjny do rak, chusteczki, okulary przeciwsloneczne, sluchawki, gumka do wlosow, bibulki matujace do twarzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Aktualnie:
- 2 portfele
- wizytownik
- 2 telefony
- ładowarka z 2 kablami (bo 2 telefony)
- 1 albo 2 maseczki
- gumka do włosów
- jakieś wsuwki
- nóż w pochwie
- latarka
- papiery z pracy
- jakieś stare paragony
- pomadka
- szminka
- krem do rąk
- tabletki przeciwbólowe na ibuprofenie
- duży pęk kluczy
- otwieracz do butelek
- klucze do samochodu
- kilka podpasek
- kilka tamponów
- jedzenie, jeśli idę do pracy
- długopis
- chusteczki higieniczne
- gumy
- zapalniczka
- fajki
- perfumy
- maszynka do golenia

- tabletki dla psa, bo jeszcze nie wyjęłam

[brandie]

Ooo, ale odkop
U mnie się trochę zmieniło, śpię kilka razy w tygodniu u chłopaka, więc zaczęłam nosić na stałe w torebce podkład do twarzy i żel do brwi, tabletki anty, ładowarkę. Oprócz tego klasycznie: telefon, słuchawki, klucze, szminka, bilet.
Aktualnie mam jeszcze dorzuconą kartę debetową, bo kilka razy miałam sytuację, że terminal nie współpracował z telefonem, tubkę Fenistilu, bo mam pogryzione nogi, dowód, bo byłam na szczepieniu, mini opakowanie chusteczek higienicznych i jakieś drobniaki, bo kupuję owoce na ulicznych stoiskach.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez brandie

Ooo, ale odkop
U mnie się trochę zmieniło, śpię kilka razy w tygodniu u chłopaka, więc zaczęłam nosić na stałe w torebce podkład do twarzy i żel do brwi, tabletki anty, ładowarkę. Oprócz tego klasycznie: telefon, słuchawki, klucze, szminka, bilet.
Aktualnie mam jeszcze dorzuconą kartę debetową, bo kilka razy miałam sytuację, że terminal nie współpracował z telefonem, tubkę Fenistilu, bo mam pogryzione nogi, dowód, bo byłam na szczepieniu, mini opakowanie chusteczek higienicznych i jakieś drobniaki, bo kupuję owoce na ulicznych stoiskach.

Bo mnie to zaciekawiło w sumie, trochę czasu minęło, do tego pandemia, itd
Ja się maluję ostatnio od wielkiego dzwonu, jak się z kimś umawiam, idę na imprezę, czy coś, więc kolorówka mi niepotrzebna. Jedynie szminka, bo jak już się maluję, to często o niej zapomnę, zresztą maseczki i w ogóle.

[kasztanka3]

Portfel (karty i prawo jazdy mam w telefonie, ale mam jakies drobniaki i karte Medicare w portfelu)
Maska
Airpodsy
Chusteczki
Kosmetyczka, a w niej: advil, plastry, balsamy do ust, korektor, puder, pilniczek do paznokci, rozswietlacz, roz
Klucze do domu i klucze od pracy
Identyfikator do pracy
Zel antybakteryjny i krem do rak
Okulary przeciwsloneczne
Okulary korekcyjne na wszelki wypadek
Zapasowa para soczewek
Chusteczki nawilzane
Powerbank z kablem
Tradycyjne sluchawki

[kaledonia]

Napisane przez brandie

Ooo, ale odkop
U mnie się trochę zmieniło, śpię kilka razy w tygodniu u chłopaka, więc zaczęłam nosić na stałe w torebce podkład do twarzy i żel do brwi, tabletki anty, ładowarkę. Oprócz tego klasycznie: telefon, słuchawki, klucze, szminka, bilet.
Aktualnie mam jeszcze dorzuconą kartę debetową, bo kilka razy miałam sytuację, że terminal nie współpracował z telefonem, tubkę Fenistilu, bo mam pogryzione nogi, dowód, bo byłam na szczepieniu, mini opakowanie chusteczek higienicznych i jakieś drobniaki, bo kupuję owoce na ulicznych stoiskach.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88806730]Bo mnie to zaciekawiło w sumie, trochę czasu minęło, do tego pandemia, itd
Ja się maluję ostatnio od wielkiego dzwonu, jak się z kimś umawiam, idę na imprezę, czy coś, więc kolorówka mi niepotrzebna. Jedynie szminka, bo jak już się maluję, to często o niej zapomnę, zresztą maseczki i w ogóle.[/QUOTE]
W kosmetyczce to mam teraz szybciej maseczki czy żel do dezynfekcji niż kosmetyki. Tylko pomadka ochronna i jakaś szminka się ostała Lusterko małe do poprawek też.

Zawsze noszę tabletki, które biorę regularnie i coś przeciwbólowego, bo nigdy nie wiadomo. No i glukometr
Telefon już stary, więc bez kabla i powerbanku się nie ruszę, bo mam często bilet na aplikacji.
Kartę bankową zmieściłabym gdziekolwiek, a portfel to u mnie zbieranina rachunków.
Filofax/ organizer przy tym wydaje się dodatkowym balastem, muszę go odchudzić

[kasztanka3]

Kaledonia przypomniala mi o bilecie - tutaj sie placi osobno za kazdy przejazd, bilet jest jak przedplacona karta zblizeniowa, zbliza sie ja do maszyny odczytujacej na poczatku i koncu kazdej podrozy.
Mozna zamiast tego uzyc karty platniczej lub telefonu, ale nie chce miec potem konta w banku zawalonego powiadomieniami o platnosci po kazdej jednej podrozy, za duzo by tego bylo

[kaledonia]

Napisane przez kasztanka3

Kaledonia przypomniala mi o bilecie - tutaj sie placi osobno za kazdy przejazd, bilet jest jak przedplacona karta zblizeniowa, zbliza sie ja do maszyny odczytujacej na poczatku i koncu kazdej podrozy.
Mozna zamiast tego uzyc karty platniczej lub telefonu, ale nie chce miec potem konta w banku zawalonego powiadomieniami o platnosci po kazdej jednej podrozy, za duzo by tego bylo

Każdy bilet, nawet taki na miesiąc, pół roku czy rok mogę mieć w aplikacji w telefonie. Wolę jednak na karcie zbliżeniowej, bo one są na okaziciela, więc można je pożyczać, z telefonem gorzej

Moja torba zapakowana na dzisiejszy dzień, widok z góry.
To pomarańczowe to cukierki w razie czego, jakby mi cukier zleciał... musze sprawdzić in datę ważności

[kasztanka3]

Zawartosc mojej - wspomniana wyzej kosmetyczka zostala w w szufladzie w pracy, powerbank sie laduje a okularow przeciwslonecznych nie moge znalezc, chyba zostawilam w samochodzie
Zapomnialam wczesniej wymienic obowiazkowe plastry na wypadek obcierajacych butow i krem z filtrem. I mietowki, nie lubie gum do zucia ani pastylek w stylu tic tac, kupuje zamiast nich miekkie mietowki.
I perfumy, aktualnie Stella McCartney, ale nie jest to moj ulubiony zapach.

[Sybil_]

portfel
telefon
chusteczki higieniczne
chusteczki nawilżane
szminka/błyszczyk
puder do twarzy
próbka/miniaturka perfum
długopis
mały notes
mini parasol

[bleuclair]

Zawsze noszę:
-duży portfel
-paczkę chusteczek higienicznych
-klucze
-pomadkę
-dwa telefony
-dowód osobisty
- jakiś tampon/podpaska w razie wypadku
-tabletki przeciwbólowe w fiolce
-długopis
-płyn do dezynfekcji i maskę
Czasem dorzucam:
-mały parasol
-balsam do ust
-czytnik ebooków
- mp3 ze słuchawkami
-etui z okularami przeciwsłonecznymi
-coś do jedzenia
-gumę do żucia
-lusterko
-torbę na zakupy
-plastry na odciski
-szczotkę do włosów

[abiblabla]

Zdziwily mnie te noze i scyzoryki. Mozecie napisac do czego zdarza wam sie ich uzywac?

Ja bardzo skromnie:
Portfel
Telefon
Klucze do domu
Okulary przeciwsloneczne a raczej pokrowiec na nie, bo okulary mam na glowie

Czasem do tego:
Pomadka ochronna
Sluchawki do telefonu
Szminka na wszelki wypadek, chociaz od czasu pandemii ich nie uzywam wiec w sumie teraz to nie

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez abiblabla

Zdziwily mnie te noze i scyzoryki. Mozecie napisac do czego zdarza wam sie ich uzywac?

Do otwierania paczek z paczkomatu, to otworzenia opakowania kawy w pracy, do przykręcenia śrubki, do pocięcia ciasta na kawałki w pracy.

W razie czego gdyby w aucie się coś stało.
Na wyjazdach czasem biorę do plecaka/torebki bułkę i coś na nią i smaruję powiedzmy serkiem dopiero, gdy chcę zjeść - wtedy też potrzebuję noża.
Czasem jestem poza domem, kupię coś i chcę tego użyć (lub zjeść), a ciężko idzie odpakowywanie, wtedy też używam noża.
Bo w razie apokalipsy albo ataku terrorystycznego może się przydać


Latarkę wrzuciłam do torebki po tym, jak musiałam zimą, w ciemności, bez latarni w pobliżu, w świetle telefonu wymieniać koło w samochodzie. Nóż na stałe też noszę od tamtego wydarzenia.


Poza tym w razie, gdyby mnie ktoś napadł, to lepiej mieć, niż nie mieć



W głębi duszy jestem preppersem

[Czarna2000]

U mnie chyba nic wyjątkowego:

- portfel (tutaj pilnuję żeby mieć jakąś gotówkę, bo mam głupie szczęście trafić na awarię terminala),
- klucze do domu, kluczyki do samochodu oczywiście jak go biorę,
- chusteczki higieniczne,
- podpaska,
- butelka wody,
- pojemniczek na soczewki,
- tabletki przeciwbólowe,
- reklamówkę,
- rękawiczki jednorazowe.
To tak standardowo. Jak idę na siłownię to dochodzi mały ręcznik, buty, jak idę nie z domu to jeszcze strój. Dodatkowo taszczę często rzeczy do szpitala: scrubs, buty, stetoskop, jakieś książki czy notesy. W ogóle mam wrażenie że strasznie dużo noszę, często mam po prostu dwie torebki, w każdej po trochę wszystkiego, ale ni jak nie potrafię tego rozsądnie zapakować czy ograniczyć.

Nie cierpię zmieniać torebek, zawsze wtedy czegoś nie wrzucę, najczęściej jakiejś podpaski czy chusteczki, a jakimś dziwnym trafem zawsze będą mi potrzebne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agata1213]

- pomadka ochronna
- identyfikator do pracy
- klucze do mieszkania
- bidon z wodą
- portfel
- podpaski
- guma do żucia
- nić dentystyczna
- leki (na zawroty głowy, ketonal, nospa, na migrenę
- wsuwki
- gumka do włosów
- maseczki
- żel antybakteryjny
- chusteczki higieniczne
- chusteczki do higieny intymnej
- japonki, takie basenowe, bo mam shizę, że mi się urwie pasek od sandałów i nie będę mogła doczłapać
- torbę na zakupy

[kasztanka3]

Musze sobie kupic nowy scyzoryk szwajcarski, bo to mega przydatny gadzet jest.
Ostatni zostawilam 4 lata temu w Bristolu i jakos nigdy nie bylo mi po drodze zeby kupic nowy.
Ciekawostka - zapomnialam go wyjac z torebki jak lecialam z Warszawy do Bristolu i nieswiadoma niczego przeszlam bezproblemowo przez ochrone na lotnisku w Modlinie Do tej pory mnie to bawi

[cava]

Mam teraz małą letnią torebkę i nosze tylko:
- telefon
- mały portfel z kartami służbowymi i do szlabanów, dowodem rejestracyjnym
- klucze i kluczyk do samochodu
- małą kosmetyczkę ze szczoteczka i pastą do zębów, płynem dezynfekującym, wkładką higieniczną, maseczką

- ze 2-3 błyszczyki/pomadki pielęgnujące do ust

- krem do rak
- żeton do wózka sklepowego i kilka monet 1- 2 zł luzem

- materiałową siatkę na zakupy, taką składaną w kieszonkę w mały pakiecik

[abiblabla]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88808207]Do otwierania paczek z paczkomatu, to otworzenia opakowania kawy w pracy, do przykręcenia śrubki, do pocięcia ciasta na kawałki w pracy.

W razie czego gdyby w aucie się coś stało.
Na wyjazdach czasem biorę do plecaka/torebki bułkę i coś na nią i smaruję powiedzmy serkiem dopiero, gdy chcę zjeść - wtedy też potrzebuję noża.
Czasem jestem poza domem, kupię coś i chcę tego użyć (lub zjeść), a ciężko idzie odpakowywanie, wtedy też używam noża.
Bo w razie apokalipsy albo ataku terrorystycznego może się przydać


Latarkę wrzuciłam do torebki po tym, jak musiałam zimą, w ciemności, bez latarni w pobliżu, w świetle telefonu wymieniać koło w samochodzie. Nóż na stałe też noszę od tamtego wydarzenia.


Poza tym w razie, gdyby mnie ktoś napadł, to lepiej mieć, niż nie mieć



W głębi duszy jestem preppersem [/QUOTE]
Troche tych powodow jest, ale wydaje mi sie ze czesc by odeszla gdyby po prostu noz miec w pracy (chyba kazdy ma kuchnie lub kacik kuchenny, ewentualnie szuflade w biurku) jak i w samochodzie (z reszta noz to jedno, ale latarka w samochodzie tu must!).
Ale ja jestem z tych ktore nosza jak najmniej bo od razu odczuwaja to moje plecy i barki

Napisane przez kasztanka3

Musze sobie kupic nowy scyzoryk szwajcarski, bo to mega przydatny gadzet jest.
Ostatni zostawilam 4 lata temu w Bristolu i jakos nigdy nie bylo mi po drodze zeby kupic nowy.
Ciekawostka - zapomnialam go wyjac z torebki jak lecialam z Warszawy do Bristolu i nieswiadoma niczego przeszlam bezproblemowo przez ochrone na lotnisku w Modlinie Do tej pory mnie to bawi

TZ zrobil przypadkiem to samo, na lotnisku w Madrycie