2015-12-22, 11:04 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 97
|
Dot.: Depresja sezonowa?
słuchajcie, ze mną jak jest już całkiem źle, szczególnie w zimie - mróz, śnieg, ciemno, depresja na maxa itd. to idę do solarium wygrzać się na kilka minut. oczywiście filtr jak najwyższy, nie chcę się opalać, ale przypomnieć sobie, jak jest w lecie pomaga. polecam!
|
2015-12-22, 13:59 | #62 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 24
|
Dot.: Depresja?
Nie wiem, jakoś tak nie dostrzegam problemów dopóki się z nimi nie zmierzę. Dopóki trwam w normalnym nastroju, póki nie nadejdą te gorsze chwile, nie jestem w stanie powiedzieć, że coś się dzieje. Depresja kojarzy mi się z ciągłym stanem przygnębienia. Byłby z Panią jakiś kontakt?
|
2015-12-22, 16:35 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Depresja sezonowa?
Cytat:
|
|
2015-12-26, 03:40 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2
|
Leki antydepresyjne, a depresja?
Tytuł miał być inny, ale niestety jestem przemęczona i pisze coś a myślę o czymś innym.
Witam wszystkich, wiem, że to nie miejsce na takie tematy w zasadzie, ale potrzebuje wskazówek. Mam depresję od prawie 5 lat. Kiedyś brałam Asentre, potem zaczęłam palić marihuanne więc dla własnego bezpieczeństwa odstawiłam leki. Teraz biorę Cital 10 mg dziennie i jakos 5-7 dni palę zióło. Problem jest taki że kiedyś miała lekkie zaburzenia odżywiania ze stresu. Wstręt. Ostatnim czasem czułam działanie leków bo biore je już ponad miesiąc, ale ostatnie kilka dni są dramatem. Zasypiam dopiero koło 5-6 godzinie. Dużo myślę i mało jem, za to non stop palę jednego papierosa za drugim. W nocy mam jakieś dziwne uderzenia gorąca, albo trzęsę się i denerwuję... kiedy myślę o tym że mam coś zjeść i potem sobie zwalam na głowę myśli że znowu mam z tym problem to znowu się denerwuje i tym bardziej nie mogę jeść. Jedzenie nie sprawia mi przyjemności i nabijam sobie głowę. Co zrobić? Co sądzicie i jakie będzie najlepsze rozwiązanie mojego problemu? Edytowane przez Czynamonsz Czas edycji: 2015-12-26 o 03:42 |
2015-12-26, 08:03 | #65 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Depresja - ZBIORCZY
Tak. Jest super rozwiązanie. Przestać palić narkotyki. Brać lek i iść na terapię. WTF w ogóle. Ręce mi opadły.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-12-27, 00:52 | #66 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Depresja - ZBIORCZY
Witam moje drogie,
mam wrażenie, że dużo nie wniosę do tego tematu, gdyż sama nieraz miewam stany depresyjne. Wielokrotnie staram się szukać źródła mojego braku równowagi psychicznej. Niestety robię to czasem w internecie, szukam odpowiedzi. Wnioskując po waszych komentarzach naczytałyście się za dużo o byciu fit i każdy problem we współczesnym świecie w 99% powinien być rozwiązywany aktywnością fizyczną. Niestety nie wiem co depresja i sport mają ze sobą wspólnego, ale dzięki waszym radom spróbuję dowiedzieć się tego samodzielnie. Dobranoc Pozdrawiam |
2015-12-30, 20:46 | #67 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Depresja - ZBIORCZY
Przede wszystkim - nieleczona lub źle leczona depresja moze doprowadzić do tragedii, wliczając w to samobójstwo. Zwlaszcza taka ze stanami lękowymi. Mam bliską znajomą (z którą mieszkalam, gdy wystąpił pierwszy epizod depresji) i najpierw leczyła się u psychiatry, łacznie z terapią lekami (bardzo silnymi czasami), później dorzuciła do tego psychoterapię (mieszkałyśmy w Poznaniu, gdyby komuś miało pomóc, to proszę bardzo - xxx). Psycholog wyprowadził ją z tej skorupy zamknięcia, przestawił na zdrowszy i bardziej regularny tryb życia, a dodatkowo wyjaśnił sporo jej zachowań (skąd się brały, itp.). Obecnie jest w fajnym związku, korzysta z życia, itp. Ale psychologa nadal od czasu do czasu odwiedza, pewne leki również ma zawsze pod ręką. Wie jak bardzo niebezpieczna jest depresja - jej babcia miała nieleczoną w połączeniu z innymi zaburzeniami i targnęła się na życie :/
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2016-01-01 o 10:19 Powód: Link. |
2016-01-01, 16:15 | #68 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 24
|
Dot.: Depresja - ZBIORCZY
Cytat:
|
|
2018-04-05, 20:33 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Depresja - ZBIORCZY
Witam,
Mam nadzieję, że wybrałam dobry wątek. Mam prośbę - czy mogłybyście mi doradzić jak dotrzeć do bliskiej osoby, która moim zdaniem ma problemy? Wydaje mi się, że jest to połączenie depresji i nerwicy. Głównie ze względu na stresującą pracę. Obserwuję na przestrzeni ostatnich 2 lat jak tej osobie zupełnie zmienił się sposób zachowania. Stała się bardziej opryskliwa, unika kontaktu z innymi ludźmi, nie dba w ogóle o stare relacje, nie szuka nowych. Bardzo dużo pali, pije też (nie dużo, ale codziennie). Wydaje mi się, że to co by najbardziej pomogło to: - więcej czasu dla siebie + może jakieś nowe hobby / sport / zajęcie, żeby poznać nowych ludzi i zająć głowę, - wizyta u psychologa Problem jest w tym, że ta osoba w ogóle nie chce na ten temat rozmawiać. Ucina od razu rozmowę, reaguje agresją, o wizycie u psychologa / psychiatry nie chce słyszeć. Chyba sama sobie z tym nie poradzi i konieczna byłaby rozmowa ze specjalistą, który "poukłada w głowie" i pomoże zmienić tok myślenia. Tylko jak do tego przekonać? Czy ktoś może miał podobne doświadczenia? Jak dotrzeć do takiej osoby i uświadomić jej problem? Tak, żeby spojrzała na siebie "z zewnątrz" (mam wrażenie, że wtedy dostrzegłaby, że większość problemów nie jest, aż tak duża, i że nie potrzebnie się sama nakręca). |
2018-04-06, 07:12 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Depresja - ZBIORCZY
Spróbuj spędzać się z nią więcej czasu. Idżcie na spacer, na lody, na kawe i powiedz jej, że martwisz się o nią i bardzo się boisz o nią ale nie tak odrazu tylko z czasem. Łatwo wystraszyć taką osobe bo odbierze to jako pie**lenie
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:11.