Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII

[Sz05]

Napisane przez asik1503

Ja się zawsze dziwiłam, ze komus się chce tak ciągle przebierać bo ja to za leniwa jestem tż jak wchodzi do domu to pierwsze co... rozbiera się praktycznie do rosołu ja domowe ubrania noszę jak nigdzie nie wychodzę a tak to albo w wyjsciowych albo po prostu się rozbieram

Ja jak skądś wracam to już się nie przebieram. Po pierwsze nie chce mi się robić tego setki razy, więc chodzę normalnie, a dresy tylko jak wiem, że nigdzie nie wychodzę, czyli w weekend.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja się nie przebieram. Co najwyżej rozbieram, bo mi najwygodniej.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[klatka]

A ja różnie. Z koszul i koszulowych sukienek przebieram się po przyjściu do domu, ze swetra lub dzianinowej, elastyczniejszej sukienki mogę nie. I zależy też czy jechałam komunikacja miejska bo jak jechałam to ściągam wszystko.

Będę dzisiaj oglądać dzieła Rembrandta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez brianstorm

Mój potrafi się przebierać kilka razy w ciągu dnia, bo ubrania dzieli na wyjściowe i domowe i nawet jeśli gdzieś wyszliśmy, wróciliśmy do mieszkania na godzinę i zaraz znowu gdzieś wychodzimy, to nie wysiedzi tej godziny w wyjściowych ciuchach, tylko musi wskoczyć w koszulkę i dresowe spodenki Mnie się tak nie chce i potrafię nawet gotować w ładniejszych ubraniach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też się tak nie chce, ale u mnie mama tak robi jak twój TŻ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

TŻ się przebiera tylko jak idzie do pracy albo na podwórku coś zrobić, ale to w robocze ciuchy. Za to praktycznie zawsze jak wracamy do domu zdejmie spodnie i leży w samych bokserkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

W ogóle muszę się pochwalić, że TŻ dostał nową pracę i jestem z niego bardzo dumna ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

Misia, gratulacje dla Tżta Co to za praca?

[Misia452]

Napisane przez IrelandBreakfast

Misia, gratulacje dla Tżta Co to za praca?

Ogólnie będzie pracował w firmie produkującej rzeczy do obróbki drewna mówił mi na jakim stanowisku, ale nazwa była jakaś skompilowana i zapomniałam będzie robił przy maszynie, więc praca nie będzie ciężka bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

Napisane przez Misia452

Ogólnie będzie pracował w firmie produkującej rzeczy do obróbki drewna mówił mi na jakim stanowisku, ale nazwa była jakaś skompilowana i zapomniałam będzie robił przy maszynie, więc praca nie będzie ciężka bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super, pewnie warunki będzie miał lepsze. Fajnie, niech pracuje chłopak.

[Misia452]

Napisane przez IrelandBreakfast

To super, pewnie warunki będzie miał lepsze. Fajnie, niech pracuje chłopak.

Teraz pracuje przy meblach, więc ma bardzo ciężko. Musi wnosić nieraz na 4 piętro no i niby tylko 8 godzin, a czasem zostaje po godzinach i nic nie można zaplanować. W tej nowej pracy będzie miał 3 zmiany, od tej do tej i nara tylko nie wiem czy wytrzyma 5 nocek z rzędu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Misia, gratulacje dla Twojego faceta. Oby mu się dobrze pracowało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Misia, gratulacje dla Tż. U mnie w sumie każdy kto rezygnował z pracy robił to z powodu nocek mnie też rozwalały na dłuższą metę więc cieszy mnie zmiana działu. Ale na początku było fajnie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Sz05

Misia, gratulacje dla Twojego faceta. Oby mu się dobrze pracowało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Higurashi

Misia, gratulacje dla Tż. U mnie w sumie każdy kto rezygnował z pracy robił to z powodu nocek mnie też rozwalały na dłuższą metę więc cieszy mnie zmiana działu. Ale na początku było fajnie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Dzięki wiecie, na początku zawsze jest fajnie, z tej pracy co jest teraz też się cieszył jak dostał, a teraz wręcz jej nienawidzi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Mój tata np pracuje już ponad 20 lat na nocki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

TŻ robi też kursy, doszkala się, więc ma świadomość, że jak już będzie miał papier to może przejść na inny dział

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Mój brat ma głównie nocki. Z 10 lat tak pracuje, ale powoli ma dosyć juz, bo się z żoną mija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Misia gratulacje dla tża praca na produkcji może być fajna

[Misia452]

Napisane przez asik1503

Misia gratulacje dla tża praca na produkcji może być fajna

Dzięki wiem tyle, że ta maszyna gnie blachę, chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Napisane przez Misia452

Dzięki wiem tyle, że ta maszyna gnie blachę, chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pogratuluj od nas tz.

Jesli o pracy w nocy, to znam ją z trzech lat swojego życia. Nigdy tego nie powtórzę. Fizycznie było okej ale psychicznie czułam się gorzej, jak kret.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HolyParanoid]

Rany, umknął mi link i już 5 stron...

Ja pracuję na dwie zmiany, do nocek już właściwie przywykłam.

[brianstorm]

Mój kuzyn pracuje na zmiany i nie mam pojęcia jak daje radę, zwłaszcza że już od wakacji robią u nas w bloku remonty i wiercą oczywiście w standardowych godzinach pracy. Ja nie mogłam wytrzymać nawet jednego dnia w mieszkaniu z tym wierceniem, a przecież nie musiałam wtedy odsypiać po pracy, więc nie wiem co bym zrobiła, gdybym pracowała na zmiany.
Smutno mi dzisiaj, bo wkręciłam się w krwiodawstwo i chciałam dziś pomóc korzystając z tego, że pod biurem stał krwiobus, ale zrobiło mi się słabo na fotelu, jeszcze przed wbiciem igły (!), no i dostałam bana do końca roku A ostatnim razem wszystko było w jak najlepszym porządku, czułam się świetnie nawet już po donacji. Jestem strasznie wkurzona, że moje ciało tak głupio odmówiło posłuszeństwa. Mam nadzieję, że po prostu trafił mi się gorszy dzień i następnym razem wszystko będzie w porządku, bo tak to tylko popsułam sobie humor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Ja bym chyba nie mogła pracować na zmiany. Teraz pracuję 8-16 i weekendy wolne i jest mi tak bardzo dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HolyParanoid]

Auć.
Ja oddaję krew od kiedy tylko skończyłam 18 lat, miałam po drodze trochę przerw ale staram się robić to regularnie. Pod koniec września byłam pierwszy raz po przerwie przez tatuaż, aż się zdziwiłam jak dobre mam wyniki. Słabo zrobiło mi się tylko raz, kiedyś na akcji w krwiobusie pielęgniarka już po napełnieniu worka jakoś tak dziwnie mnie posmyrała igłą od środka, że zakręciło mi się w głowie i musiałam trochę poczekać żeby zejść z fotela.
Tż też oddaje krew, oboje mamy już pierwsze odznaki za ilość oddanej krwi

Mi pasuje mój sposób pracy - mam bardzo dużo wolnego czasu, wyrabiam pełny etat mając 14 zmian w miesiącu, gdy mam nocki to cały dzień też mogę jakoś zaplanować. Przez jakiś czas pracowałam 8-16 i czułam że strasznie mi to dzień rozwala. Bo ledwo człowiek z pracy wróci i już się wieczór robi.

[Higurashi]

Napisane przez brianstorm

Mój kuzyn pracuje na zmiany i nie mam pojęcia jak daje radę, zwłaszcza że już od wakacji robią u nas w bloku remonty i wiercą oczywiście w standardowych godzinach pracy. Ja nie mogłam wytrzymać nawet jednego dnia w mieszkaniu z tym wierceniem, a przecież nie musiałam wtedy odsypiać po pracy, więc nie wiem co bym zrobiła, gdybym pracowała na zmiany.
Smutno mi dzisiaj, bo wkręciłam się w krwiodawstwo i chciałam dziś pomóc korzystając z tego, że pod biurem stał krwiobus, ale zrobiło mi się słabo na fotelu, jeszcze przed wbiciem igły (!), no i dostałam bana do końca roku A ostatnim razem wszystko było w jak najlepszym porządku, czułam się świetnie nawet już po donacji. Jestem strasznie wkurzona, że moje ciało tak głupio odmówiło posłuszeństwa. Mam nadzieję, że po prostu trafił mi się gorszy dzień i następnym razem wszystko będzie w porządku, bo tak to tylko popsułam sobie humor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wiesz dobrze, że to nie Twoja wina i chciałaś dobrze może gorszy dzień. To nie jest coś, co przewidzisz.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Ja krwi nie mogę niestety oddawać. Czekają mnie badania, bo obiecałam Tż, że pójdziemy razem i już się wręcz doczekać nie mogę...

W ogóle od kiedy GBP jest tak drogie, dawno nie kupowałam w tej walucie, zakochałam się w bluzie a tu prawie 5 zł za GBP

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Sz05]

Brianstorm, to nie twoja wina. Gorszy dzień po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brianstorm]

Mam nadzieję, że po prostu w zbyt krótkim czasie za dużo się tam nasłuchałam o ciśnieniu, żyłach, tętnie i innych zawrotach głowy (można mnie kłuć ile wlezie, byle bym tylko tego nie widziała, ale słabo mi jak ktoś mówi o procedurach medycznych i dolegliwościach. Nawet teraz mi jakoś dziwnie jak o tym piszę, oj, nie dałabym rady na studiach medycznych ). Cóż, za jakiś czas spróbuję ponownie w tym samym centrum co wcześniej, bo tam było całkiem sympatycznie, a do tego więcej przestrzeni i czasu na odsapnięcie między kolejnymi etapami. A jak się znowu nie uda to trudno, organizmu nie oszukam, może to jednak niekoniecznie dla mnie.
Higu, może to przez brexit? Swoją drogą jak jakieś 2 lata temu leciałam do UK to kupowałam funty właśnie po około 5 zł i ostatnio byłam zdziwiona, bo widziałam, że kosztowały nawet 4,70, ale jak widać sytuacja jest niestabilna Przechodzę teraz przez podobną sytuację z euro i dolarami, bo trudno dostać w PL dinary, więc muszę zabrać inną walutę na wyjazd i aż mi się słabo zrobiło jak zobaczyłam, że dolar kosztował ponad 4 zł, a euro 4,40. Na szczęście wstrzymałam się wtedy z zakupem i sytuacja już trochę wróciła do normy, może i funty się wkrótce unormują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Brian, ja w sumie nie kupowałam w tej walucie, może faktycznie tak to jest a ja nie wiedziałam. Aż mi głupio, biorąc pod uwagę branże, w której pracuję

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[PannaMagda]

Higu Ja pamietam sytuacje gdzie £ byl po 7zl

Ja szukam pokrowca na kluczyk do samochodu. Jestem dinozaurem, bo nie wiem jak sie poruszac na aliexpress

[tyna_w0092]

Funt na pewno się unormuje, potrzeba czasu bo wariują z tym brexitem.

Ja nie mogę oddawać krwi bo ważę za mało, TŻ oddaje

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Ja też nie mogę oddawać krwi. Ale dla wyrównania noszę w portfelu kartę dawcy narządów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Też chciałam bardzo oddawać krew, ale moja waga mi nie pozwalała teraz przytyłam to może spróbuję jak będzie akcja


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PannaMagda]

Ja sie boje igiel, pracuje jako prywatna pielegniarka Moge robic wszystko ale nie dzialac z igla

[Higurashi]

Napisane przez PannaMagda

Higu Ja pamietam sytuacje gdzie £ byl po 7zl

Ja szukam pokrowca na kluczyk do samochodu. Jestem dinozaurem, bo nie wiem jak sie poruszac na aliexpress

O matko
Jakby coś to pomogę, jestem weteranką

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez PannaMagda

Ja sie boje igiel, pracuje jako prywatna pielegniarka Moge robic wszystko ale nie dzialac z igla

Też mam koleżankę na roku, która się bała ja za to mogę godzinami słuchać o medycznych rzeczach, nie rusza mnie to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz