Dieta, trening, plotkowanie- tak nam leci odchudzanie!

[Higurashi]

Melduję z rana pół godzinki z minibandami

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[tulipan1994]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dzien dobry
Jak tam u Was ?

Mgliście, jesiennie, z kawą w ręce A co u Ciebie?

Napisane przez Higurashi

Melduję z rana pół godzinki z minibandami

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ale mam zakwasy na plecach

[Higurashi]

Napisane przez tulipan1994

Mgliście, jesiennie, z kawą w ręce A co u Ciebie?




Ale mam zakwasy na plecach

Co ćwiczyłaś?

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[tulipan1994]

Napisane przez Higurashi

Co ćwiczyłaś?

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Przedwczoraj jakieś boksowanie z Tiffany a wczoraj trening Moni dla początkujących, wcale nie jest taki lekki jak się spodziewałam Ja w ogóle wybieram treningi krótkie, 35 min to u mnie rzadkość bo się nudzę

[Higurashi]

Napisane przez tulipan1994

Przedwczoraj jakieś boksowanie z Tiffany a wczoraj trening Moni dla początkujących, wcale nie jest taki lekki jak się spodziewałam Ja w ogóle wybieram treningi krótkie, 35 min to u mnie rzadkość bo się nudzę

Ja różnie w sumie, ale też dopiero co zaczęłam ćwiczyć w domu z reguły wolę dłuższe treningi właśnie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez tulipan1994

Mgliście, jesiennie, z kawą w ręce A co u Ciebie?




Ale mam zakwasy na plecach

Mgliście i jesiennie
Herbatke z cytryna pije w pracy
Sennie jakoś mi dzisiaj, niech szybko leci

Napisane przez tulipan1994

Przedwczoraj jakieś boksowanie z Tiffany a wczoraj trening Moni dla początkujących, wcale nie jest taki lekki jak się spodziewałam Ja w ogóle wybieram treningi krótkie, 35 min to u mnie rzadkość bo się nudzę

Dołaczyłam do grup na fb ćwiczących z Monika, oglądałam efekty i szczękę zbieram do tej pory Które ćwiczenia polecasz na początek ?

[tulipan1994]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Mgliście i jesiennie
Herbatke z cytryna pije w pracy
Sennie jakoś mi dzisiaj, niech szybko leci
Dołaczyłam do grup na fb ćwiczących z Monika, oglądałam efekty i szczękę zbieram do tej pory Które ćwiczenia polecasz na początek ?

Ja to tak ja piszę, ćwiczę tylko te najkrótsze do max 35 min Jest ich tyle, że chyba musisz sama metodą prób i błędów coś wybrać Może Higurashi będzie w stanie pomóc

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez tulipan1994

Ja to tak ja piszę, ćwiczę tylko te najkrótsze do max 35 min Jest ich tyle, że chyba musisz sama metodą prób i błędów coś wybrać Może Higurashi będzie w stanie pomóc

Na pewno cos wybiorę te krótsze do mnie przemawiają, jak mam ćwiczyć z YT albo przed kompem dłużej niż 45 min nie wchodzi w gre

[katte25]

Wczoraj po pracy udałam sie na grzybobranie i na wet wiadereczko uzbierałam

[Higurashi]

Nie cierpię jeść grzybów, ale zbieram chetnie jak się trafi okazja

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[katte25]

Ja lubie zbierać jak jest wysyp, w tedy 30 min i cały koszyk a teraz musiałam sie nalatać by zebrać małe wiadereczko, lubie zupę grzybowa ale z suszonych grzybów z tych świeżych mi nie odpowiada.

[tulipan1994]

Napisane przez katte25

Ja lubie zbierać jak jest wysyp, w tedy 30 min i cały koszyk a teraz musiałam sie nalatać by zebrać małe wiadereczko, lubie zupę grzybowa ale z suszonych grzybów z tych świeżych mi nie odpowiada.

U mnie dziś grzybowa Ze świeżych ale ja uwielbiam A na kolację będą rydze na maśle

[bingos]

Hej

Brawo za wszystkie aktywności!
U mnie wczoraj basen, 50 długości, dziś trening siłowy (góra) + 5 km biegu. Jedzonko zgodnie z planem.

Grzyby lubię i zbierać i jeść, mam świeże więc może jutro coś ugotuję, jak nie to pójdą do suszenia i mrożenia.

Gdzie reszta dziewczyn??


Tulipanku daj trochę tych rydzów

[Higurashi]

Napisane przez bingos

Hej

Brawo za wszystkie aktywności!
U mnie wczoraj basen, 50 długości, dziś trening siłowy (góra) + 5 km biegu. Jedzonko zgodnie z planem.

Grzyby lubię i zbierać i jeść, mam świeże więc może jutro coś ugotuję, jak nie to pójdą do suszenia i mrożenia.

Gdzie reszta dziewczyn??


Tulipanku daj trochę tych rydzów

Wow, gratuluję aktywności, super!

Ja dziś trochę poleniuchowałam i porannego treningu nie zrobiłam, ale po pracy mam rurkę

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[tulipan1994]

Napisane przez bingos

Hej

Brawo za wszystkie aktywności!
U mnie wczoraj basen, 50 długości, dziś trening siłowy (góra) + 5 km biegu. Jedzonko zgodnie z planem.


Tulipanku daj trochę tych rydzów

Mieliśmy tyle, że ledwo daliśmy radę zjeść A podobno w piątek znowu lecimy na grzyby, na rydzowe miejsce


Dzień dobry Mgła jeszcze większa niż wczoraj

[Rosebrd]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dzien dobry
Jak tam u Was ?

Dzień dobry
Ja już z kawką, zaczynam czwartek.
Wczoraj nie było treningu, bo bardzo późno wróciłam ze szkolenia. Ale piechotką zrobiłam sobie 2 km spacerku, głównie pod górkę. Jedzeniowo, musiała opuścić jeden posiłek, bo nie miałam jak go zabrać ze sobą, ratowałam się kalorycznie gorzką czekoladą.
U mnie nadal mgła, widać jesień, choć wciąż jest dość ciepło. Jakoś mi ostatnio życie nie wychodzi....

[rudnika]

Cześć wszystkim,

Jako że dzisiaj jest dzień walki z otyłością to tak nagle ni z tego ni z nowego naszło mnie w pracy Dziewczyno zrób coś wkoncu z sobą!!.

Zaczynałam już chyba z milion razy ale za każdym razem odpuszczalam, bo nie lubię się męczyć, bo mi się nie chciało bo szkoda czasu itp.

Mam 23 lata, wspaniałego męża, jestem z reguły wesoła i uśmiechnięta A wszystkie moje problemy są spowodowane moim wyglądem.. Mam problem z zajściem w ciążę na co też wpływa pewnie waga, jeśli się kłócimy z Tż to głównie o to że jestem zazdrosna bo myślę sobie że ucieknie do jakiejś zgrabniejszej...

Tak jak wspominałam, mam 23 lata A moja waga no cóż... jest 3 cyfrowa..

Czy macie może jakieś porady dla kogoś kto uwielbia słodycze, nie lubi się męczyć 🤣 i zaczynał już chyba z milion razy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez rudnika

Cześć wszystkim,

Jako że dzisiaj jest dzień walki z otyłością to tak nagle ni z tego ni z nowego naszło mnie w pracy Dziewczyno zrób coś wkoncu z sobą!!.

Zaczynałam już chyba z milion razy ale za każdym razem odpuszczalam, bo nie lubię się męczyć, bo mi się nie chciało bo szkoda czasu itp.

Mam 23 lata, wspaniałego męża, jestem z reguły wesoła i uśmiechnięta A wszystkie moje problemy są spowodowane moim wyglądem.. Mam problem z zajściem w ciążę na co też wpływa pewnie waga, jeśli się kłócimy z Tż to głównie o to że jestem zazdrosna bo myślę sobie że ucieknie do jakiejś zgrabniejszej...

Tak jak wspominałam, mam 23 lata A moja waga no cóż... jest 3 cyfrowa..

Czy macie może jakieś porady dla kogoś kto uwielbia słodycze, nie lubi się męczyć �� i zaczynał już chyba z milion razy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej!

rozumiem frustrację, ale przede wszystkim nie możesz wyładowywać jej na bliskich osobach, na których Ci zależy Będziesz potrzebowała od męża wsparcia, nie buduj ścian Jakby chciał uciec, to by uciekł. Nie uciekł, to nie chce. Proste? Proste!



Nic nie poradzę na zamiłowanie do słodyczy, bo sama je niestety uwielbiam. Teraz dużo ulubionych łakoci mi odpadnie przez dietę wykluczającą konkretne grupy produktów A że robię to z poczucia moralności, to pewnie tego się będę trzymać.

Ogólnie dieta, dieta, dieta. To jest podstawa. Jeśli masz sporą nadwagę, to nawet nieszczególnie bym polecała mordercze treningi - za to długie spacery, lekki stretching, joga (o ile nie masz przeciwwskazań) - jak najbardziej! Staraj się jak najwięcej spacerować, tam, gdzie możesz - tuptaj zamiast jeździć Mam wrażenie, że spacery są niesamowicie niedoceniane. Są też treningi cardio "ciche", czyli bez tupania - ale tam czasem jest sporo męczenia kolan, co nie każdy może robić.

Myślałaś o dietetyku, czy tak jak ja jesteś z tych, które nie lubią narzuconej diety? Zawsze pozostaje Fitatu i liczenie kcal. Tylko nie narzucaj sobie 1200-1300 kcal i nie głoduj!

[katte25]

Napisane przez tulipan1994

U mnie dziś grzybowa Ze świeżych ale ja uwielbiam A na kolację będą rydze na maśle

Rydze

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry
Ja już z kawką, zaczynam czwartek.
Wczoraj nie było treningu, bo bardzo późno wróciłam ze szkolenia. Ale piechotką zrobiłam sobie 2 km spacerku, głównie pod górkę. Jedzeniowo, musiała opuścić jeden posiłek, bo nie miałam jak go zabrać ze sobą, ratowałam się kalorycznie gorzką czekoladą.
U mnie nadal mgła, widać jesień, choć wciąż jest dość ciepło. Jakoś mi ostatnio życie nie wychodzi....

U mnie tez mgła, człowiek senny nic mu się nie chce i jestem przed kawa ale po śniadaniu.

[rudnika]

Napisane przez Higurashi

Hej!

rozumiem frustrację, ale przede wszystkim nie możesz wyładowywać jej na bliskich osobach, na których Ci zależy Będziesz potrzebowała od męża wsparcia, nie buduj ścian Jakby chciał uciec, to by uciekł. Nie uciekł, to nie chce. Proste? Proste!



Nic nie poradzę na zamiłowanie do słodyczy, bo sama je niestety uwielbiam. Teraz dużo ulubionych łakoci mi odpadnie przez dietę wykluczającą konkretne grupy produktów A że robię to z poczucia moralności, to pewnie tego się będę trzymać.

Ogólnie dieta, dieta, dieta. To jest podstawa. Jeśli masz sporą nadwagę, to nawet nieszczególnie bym polecała mordercze treningi - za to długie spacery, lekki stretching, joga (o ile nie masz przeciwwskazań) - jak najbardziej! Staraj się jak najwięcej spacerować, tam, gdzie możesz - tuptaj zamiast jeździć Mam wrażenie, że spacery są niesamowicie niedoceniane. Są też treningi cardio "ciche", czyli bez tupania - ale tam czasem jest sporo męczenia kolan, co nie każdy może robić.

Myślałaś o dietetyku, czy tak jak ja jesteś z tych, które nie lubią narzuconej diety? Zawsze pozostaje Fitatu i liczenie kcal. Tylko nie narzucaj sobie 1200-1300 kcal i nie głoduj!

Myślałam o jakiejś diecie bo generalnie wolę wiedzieć co mam na kiedy ugotować i i tak planujemy z tz np. Obiady na cały tydzień z góry ale obawiam się podwójnego gotowania dla siebie i dla niego 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez rudnika

Myślałam o jakiejś diecie bo generalnie wolę wiedzieć co mam na kiedy ugotować i i tak planujemy z tz np. Obiady na cały tydzień z góry ale obawiam się podwójnego gotowania dla siebie i dla niego 🤷♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale problem jest taki że nie lubię jeść wszystkiego.. kiedyś myślałam o wykupieniu BeDiet ale jak zobaczyłam te przepisy to doszłam do w boisku że ja połowy z tych rzeczy bym nie zjadła..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez rudnika

Myślałam o jakiejś diecie bo generalnie wolę wiedzieć co mam na kiedy ugotować i i tak planujemy z tz np. Obiady na cały tydzień z góry ale obawiam się podwójnego gotowania dla siebie i dla niego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Ale problem jest taki że nie lubię jeść wszystkiego.. kiedyś myślałam o wykupieniu BeDiet ale jak zobaczyłam te przepisy to doszłam do w boisku że ja połowy z tych rzeczy bym nie zjadła..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak pójdziesz do dobrego dietetyka, to zrobi z Tobą wywiad i ułoży Ci dietę pod Twoje preferencje posiłki nie muszą być skomplikowane. Jak Tż nie będzie pasować, to chyba może sobie czasem ugotować sam

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[rudnika]

Napisane przez Higurashi

Jak pójdziesz do dobrego dietetyka, to zrobi z Tobą wywiad i ułoży Ci dietę pod Twoje preferencje posiłki nie muszą być skomplikowane. Jak Tż nie będzie pasować, to chyba może sobie czasem ugotować sam

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Właśnie mieszkam w małej miejscowości u nas dietetyka nie ma, w miejscowości obok która jest trochę większą Pani dietetyk daje tabelę zdrowego odżywiania i przykładowy jadłospis na 2 dni... dlatego myślałam o czymś w stylu be diet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosebrd]

Napisane przez rudnika

Cześć wszystkim,

Jako że dzisiaj jest dzień walki z otyłością to tak nagle ni z tego ni z nowego naszło mnie w pracy Dziewczyno zrób coś wkoncu z sobą!!.

Zaczynałam już chyba z milion razy ale za każdym razem odpuszczalam, bo nie lubię się męczyć, bo mi się nie chciało bo szkoda czasu itp.

Mam 23 lata, wspaniałego męża, jestem z reguły wesoła i uśmiechnięta A wszystkie moje problemy są spowodowane moim wyglądem.. Mam problem z zajściem w ciążę na co też wpływa pewnie waga, jeśli się kłócimy z Tż to głównie o to że jestem zazdrosna bo myślę sobie że ucieknie do jakiejś zgrabniejszej...

Tak jak wspominałam, mam 23 lata A moja waga no cóż... jest 3 cyfrowa..

Czy macie może jakieś porady dla kogoś kto uwielbia słodycze, nie lubi się męczyć 🤣 i zaczynał już chyba z milion razy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj
Co do słodyczy, to myślałaś o jakichś zdrowych zamiennikach. Ciastach bez mąki, zmianie cukru zwykłego na zamienniki. Więcej owoców, zamianie czekolady mlecznej na gorzką? Zawsze są jakieś alternatywy, choć musisz sobie zdawać sprawę że nie ominie Cię spore ograniczenie wszelkiej maści słodyczy i przekąsek. Możesz pomyśleć o pomocy dietetyka, ja od niedawna korzystam i jestem zadowolona. Nie chodzę głodna i nawet nie czuję jakiejś potrzeby podjadania. Wiem, że dziewczyny korzystają też z jakichś aplikacji do obliczania potrzeb kalorycznych, choć moim zdaniem tak czy siak powinnaś skonsultować się z kimś, kto się na tym zna, żeby Ci obliczył potrzebę kaloryczną.
Co do ruchu, to nie lubisz żadnej formy? Jest przecież od cholery opcji, bieganie przy takie wadze odpada, ale spacery, pływanie, jakiś lekki fitness, siłownia, rolki, rower...

[Higurashi]

Napisane przez rudnika

Właśnie mieszkam w małej miejscowości u nas dietetyka nie ma, w miejscowości obok która jest trochę większą Pani dietetyk daje tabelę zdrowego odżywiania i przykładowy jadłospis na 2 dni... dlatego myślałam o czymś w stylu be diet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To skorzystaj z internetowych ale sprawdzonych, jak Fabryka Siły oni dopasowują to pod Ciebie. Poczytaj opinie
A najlepiej by było, jakbyś miała możliwość odwiedzić dietetyka w jakimś większym mieście i co parę tygodni spotkać się na kontrolę

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[rudnika]

Napisane przez Rosebrd

Witaj
Co do słodyczy, to myślałaś o jakichś zdrowych zamiennikach. Ciastach bez mąki, zmianie cukru zwykłego na zamienniki. Więcej owoców, zamianie czekolady mlecznej na gorzką? Zawsze są jakieś alternatywy, choć musisz sobie zdawać sprawę że nie ominie Cię spore ograniczenie wszelkiej maści słodyczy i przekąsek. Możesz pomyśleć o pomocy dietetyka, ja od niedawna korzystam i jestem zadowolona. Nie chodzę głodna i nawet nie czuję jakiejś potrzeby podjadania. Wiem, że dziewczyny korzystają też z jakichś aplikacji do obliczania potrzeb kalorycznych, choć moim zdaniem tak czy siak powinnaś skonsultować się z kimś, kto się na tym zna, żeby Ci obliczył potrzebę kaloryczną.
Co do ruchu, to nie lubisz żadnej formy? Jest przecież od cholery opcji, bieganie przy takie wadze odpada, ale spacery, pływanie, jakiś lekki fitness, siłownia, rolki, rower...

Kiedyś lubiłam ruch, tu jakieś tańce tu rolki tu cis ale nawet nie wiem kiedy to tak się stało że tak 'siadlam' I nie robię nic.. pracę mam chodząco siedząca A po powrocie do domu to już najwcześniej nawet z niego nie wychodzę...

Mam nawet jakieś płyty Ewy Chodakowskiej ale jakoś tak nie pykło między nami ..🤷☠♀️


A co do jedzenia to też trochę wstrzymuje mnie Tż bo mówi że żadne diety nie są potrzebne wystarczy że nie będę jeść słodyczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez rudnika

Kiedyś lubiłam ruch, tu jakieś tańce tu rolki tu cis ale nawet nie wiem kiedy to tak się stało że tak 'siadlam' I nie robię nic.. pracę mam chodząco siedząca A po powrocie do domu to już najwcześniej nawet z niego nie wychodzę...

Mam nawet jakieś płyty Ewy Chodakowskiej ale jakoś tak nie pykło między nami ..


A co do jedzenia to też trochę wstrzymuje mnie Tż bo mówi że żadne diety nie są potrzebne wystarczy że nie będę jeść słodyczy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tż niestety nie wie co mówi. Najważniejszy jest bilans, bo jeśli odstawisz słodycze, ale kalorycznie nadrobisz czymś innym, to nie schudniesz, po prostu. Najważniejszy jest bilans kaloryczny - on musi być ujemny.
Ja Chodakowskiej nie lubię są inne trenerki, z którymi lubię ćwiczyć. Ale miej na uwadze - i nie mówię tego złośliwie - że Twoje ciało ma teraz obciążenie i nie wszystkie ćwiczenia powinnaś robić. Tak jak osoby z np. chorymi kolanami czy plecami - ot, inne formy ruchu są wskazane dla jednej grupy, inne dla drugiej.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Poza tym warto też zmienić postrzeganie słowa "dieta". Dieta może, ale nie musi być odchudzająca. To nie jest magiczna kuracja, po której można wrócić do starych nawyków. Dieta to wszystko to, co jesz i właśnie nawyki żywieniowe.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[katte25]

Napisane przez rudnika

Cześć wszystkim,

Jako że dzisiaj jest dzień walki z otyłością to tak nagle ni z tego ni z nowego naszło mnie w pracy Dziewczyno zrób coś wkoncu z sobą!!.

Zaczynałam już chyba z milion razy ale za każdym razem odpuszczalam, bo nie lubię się męczyć, bo mi się nie chciało bo szkoda czasu itp.

Mam 23 lata, wspaniałego męża, jestem z reguły wesoła i uśmiechnięta A wszystkie moje problemy są spowodowane moim wyglądem.. Mam problem z zajściem w ciążę na co też wpływa pewnie waga, jeśli się kłócimy z Tż to głównie o to że jestem zazdrosna bo myślę sobie że ucieknie do jakiejś zgrabniejszej...

Tak jak wspominałam, mam 23 lata A moja waga no cóż... jest 3 cyfrowa..

Czy macie może jakieś porady dla kogoś kto uwielbia słodycze, nie lubi się męczyć 🤣 i zaczynał już chyba z milion razy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hejka

A rozmawiałaś z mężem o tym aby zmienić wasz styl życia nie tylko twój ?

[rudnika]

Napisane przez katte25

Hejka

A rozmawiałaś z mężem o tym aby zmienić wasz styl życia nie tylko twój ?

Ale z oczywiście że tak, on nie widzi problemu według niego wystarczy żebym się ruszyła i zaczęła ćwiczyć i przestała jeść słodycze to od razu będzie widać zmiany. Powinnam iść i po prostu pobiegać albo włączyć coś chociażby z Youtube i poćwiczyć.. tylko to nie jest tak łatwo się przemoc zwłaszcza jeśli jak już zacznę coś ćwiczyć to po chwili po prostu nie daje rady... A słodycze próbowałam zostawić już parę razy... po paru dniach nie jedzenia robiło mi się po prostu słabo.. mój wygląd to jest jedyny aspekt naszego małżeństwa który powoduje kłótnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosebrd]

Napisane przez rudnika

Ale z oczywiście że tak, on nie widzi problemu według niego wystarczy żebym się ruszyła i zaczęła ćwiczyć i przestała jeść słodycze to od razu będzie widać zmiany. Powinnam iść i po prostu pobiegać albo włączyć coś chociażby z Youtube i poćwiczyć.. tylko to nie jest tak łatwo się przemoc zwłaszcza jeśli jak już zacznę coś ćwiczyć to po chwili po prostu nie daje rady... A słodycze próbowałam zostawić już parę razy... po paru dniach nie jedzenia robiło mi się po prostu słabo.. mój wygląd to jest jedyny aspekt naszego małżeństwa który powoduje kłótnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Idź do lekarza i zrób sobie podstawowe wyniki krwi, cholesterol, cukier, TSH. To koszt około 50 zł. Podejrzewam, że coś możesz mieć nie tak, skoro z braku cukru robi Ci się słabo. Może jak zobaczy, że to nie tylko wygląd, ale już Twoje zdrowie jest zagrożone inaczej podejdzie do kwestii pomocy specjalisty

[Higurashi]

Napisane przez rudnika

Ale z oczywiście że tak, on nie widzi problemu według niego wystarczy żebym się ruszyła i zaczęła ćwiczyć i przestała jeść słodycze to od razu będzie widać zmiany. Powinnam iść i po prostu pobiegać albo włączyć coś chociażby z Youtube i poćwiczyć.. tylko to nie jest tak łatwo się przemoc zwłaszcza jeśli jak już zacznę coś ćwiczyć to po chwili po prostu nie daje rady... A słodycze próbowałam zostawić już parę razy... po paru dniach nie jedzenia robiło mi się po prostu słabo.. mój wygląd to jest jedyny aspekt naszego małżeństwa który powoduje kłótnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to powiem dobitnie - nie słuchaj go w tej kwestii. A bieganie przy Twojej wadze może chwilowo wyrządzić Ci krzywdę. Znajdź aktywność, która sprawi Ci przyjemność i nie będzie mocno obciążająca - jak właśnie długie spacery, basen. Jeśli partner nie zmieni diety z Tobą, to na pewno będzie ciężej, ale poradzisz sobie Najwyżej, jak pisałam - sam sobie coś ugotuje.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

A mniej niezdrowe alternatywy np. deserów też mogą być przepyszne Możesz zjeść śniadanie czy deser na słodko bez wyrzutów, tylko niech to nie będzie kupny batonik napakowany tłuszczem.