Czerwone kostki u rąk
Witam. Nie znalazłam podobnego wątku na forum ani w internecie, dlatego piszę tutaj z pytaniem. Na początku chciałabym wyjaśnić. Mój TŻ zmaga się od paru lat z tym samym problemem, którego lekarze nie potrafią rozwiązać, mianowicie czerwone kostki u rąk. Używał przeróżnych kremów, masek, maści i innych tego typu produktów na skórę, jednak to nie w tym musi tkwić problem, ponieważ nie ma przesuszonej skóry. Skóra jest ciągle w tym miejscu czerwona raz bardziej raz troszkę mniej, ale jest to widoczne. Stosował również bardzo silne leki na serce, które pani doktor przepisała, by zobaczyć czy jest to problem z krążeniem, jednak również nie było widać poprawy. A reszta lekarzy przepisuje tylko kolejne maści lub mówi, żeby smarować te miejsca i skóra po prostu jest wrażliwa, jednak mój TŻ tak robi od jakiś 5/6 lat i nie skutkuje to powodzeniem. Nie wiemy jaki może być tego powód. Dodam, że przy dłuższym trzymaniu ręki w górze, to zaczerwienie znika na parę sekund, by później znowu powrócić. TŻ nie pali, nie pije alkoholu, dużo się rusza, spędza czasu na świeżym powietrzu, nie ma do czynienia z detergentami czy innymi rzeczami, które bezpośrednio miałyby wpływ na stan skóry. Czy może ktoś spotkał się z podobnym problemem i wie jak temu w końcu zaradzić?
|