Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Kosmetyki mineralne

Notka

Kosmetyki mineralne Lubisz kosmetyki mineralne? Chcesz pogłębić swoją wiedzę? Wiemy wszystko o kosmetykach mineralnych. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-29, 14:16   #1
rozwielitka
Zakorzenienie
 
Avatar rozwielitka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 117
Arrow

Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu


Wątek będzie poświęcony dobieraniu koloru i formuły podkładu. Ma on na celu pomoc nowym minerałkom identyfikację wizażanki używającej podobnych odcieni i na podstawie jej doświadczeń zamówienie odpowiednich próbek

Ogólny schemat postu powinien wyglądać tak:
  • czego używałam dotychczas (firma+kolor) czy byłam zadowolona z krycia, odcienia (jasny/ciemny, za różowy itp.) innych właściwości (mat taki jak trzeba, podkreślał suche skórki a mam ich dużo itp.)
  • jakie minerały idealnie zgrały się z moją skórą (firma, kolor, formuła+ ew. pudry przedłużające trwałość lub matujące, wygładzające dodatkowo)
  • lub jakie minerały były blisko, ale to jednak nie to i dlaczego
  • w miarę możliwości swatche porównujące podkłady używane wcześniej i mineralne
  • wszelkie inne uwagi mogące pomóc nowym minerałkom w doborze formuły i koloru podkładu takie jak: rodzaj skóry, ew. wiek
Prosze uzywać pełnych nazw firm i kolorów, bez wizazowego "slangu", pozwoli to szybko wyszukać potrzebne informacje za pomocą wyszukiwarki. Dobrze tez byloby podkreslac nazwy np. pogrubiona czcionka lub kolorem, dzieki temu wyroznia sie w tekscie i przeszukiwania strona po stronie tez bede latwiejsze.


Dobór podkładu- test policzkowy:

  • najlepszy bedzie dzien gdy siedzimy w domu
  • nalezy rozprowadzić kilka próbek podkładów na policzku obok siebie, w formie paseczków (i zapamiętać który jest który)
  • następnie obserwować zmiany co jakiś czas w trakcie trwania testu wykonywać normalne czynności- zobrazuje to zachowanie się podkładu w naturalnych warunkach
  • po upływie kilku godzin można ocenić poszczególne odcienie: najlepszy jest ten, który stopił się z kolorem skóry i stał się niewidoczny. Wybijające się żółte lub różowe tony w niektórych podkładach pomogą określić odcień cery.

Edytowane przez vril
Czas edycji: 2010-08-17 o 15:34
rozwielitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-29, 14:32   #2
rozwielitka
Zakorzenienie
 
Avatar rozwielitka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 117
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

zacznę traktując powyższy post jako czysto informacyjny

  • używałam shiseido sunprotection sp10- był za ciemny, zbyt mocne krycie, podkreślił skórki; bourjois 10hr sleep 71- za ciemny, ale nieźle dobrany odcień lekko wpadał w róż, lekkie krycie- bardzo mi odpowiadało; astor mattitude 01 ivory- najlepiej dobrany odcień z klasycznej kolorówki (tak mi się wydawalo, nie mam go już zeby porównać)
  • z minerałów używam: edm sandy fair o-glo sam lub zmieszany z intensive- odcień lekko wpadający w róż dobrze komponuje się z moją prosiaczkowatą karnacją, o-glo rozświetla i kryje podobnie jak bourjois 10hr 71 ale jest 2 tony jaśniejszy edm fair neutral- formuły jw. kolor zbliżony do astora matitude ale jaśniejszy, neutralny beż; pudry: STF fair kaolinowy nie wyszuszył lekko matuje i zwiększa trwalość, NR cool pink potęguje efekt rozświetlonej twarzy,
  • blisko był: edm ivory kolor lekko odcina się na linni żuchwy- trochę za ciemny; do shiseido sunprotection sp10 myślę że zbliżony jest edm Fairly light neutral w formule intensive
  • swatche postaram się dorzucić
  • gorąca dwudziestka, skóra normalna z tendencją do wysuszania, naczynek i robienia buraka. Potrzebuję małego krycia i rozświetlenia- formuła edm original-glo sprawdziła się bardzo dobrze, formuła light z buff'd była już za ciężka

Edytowane przez rozwielitka
Czas edycji: 2009-01-29 o 14:36
rozwielitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-29, 15:02   #3
frantic
Zakorzenienie
 
Avatar frantic
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

To teraz moja kolej:
  • używałam wielu podkładów, główny problem jaki miałam to brak trwałości i trudność w znalezieniu odpowiednio jasnego podkładu. Przewinęły się więc m.in.:
    • Gosh X-ceptional 12 Natural: odrobinę za ciemny, trwałość poprawna, krycie bardzo dobre
    • Deborah Color Copy 0: zdecydowanie za ciemny i za żółty, trzymał się bardzo słabo, krył nieźle
    • Mary Kay Medium Coverage nr 100: zdecydowanie za żółty i za ciemny, krył nieźle, trwałość średnia
    • Joko Mousse Foundation J40: delikatnie za ciemny, ale w granicach przyzwoitości, trwałość bardzo dobra
    • L'Oreal True Match W1: trochę za jasny, a raczej zbyt neutralny, trwałość i krycie koszmarne
    • Channel Mat Lumiere nr 20 Clair: za ciemny, za żółty, trwałość słaba, krycie dobre
    • Revlon Colorstay Buff: jedyny który mam do teraz, bo jest najtrwalszym podkładem płynnym jaki znam, kryje fenomenalnie, odcień trochę za ciemny, ale w granicach przyzwoitości
  • ulubione podkłady i primery:
    • Lumiere Fair Golden (używam formuły Veena Velvet): odcień minimalnie za ciemny, ale od czego jest biała baza; bardzo mi pasuje ten podkład pod względem krycia, stopienia ze skórą i trwałości
    • Joppa Lightest #1 i Lightest #2 miks w proporcji 1:1 (używam formuły Soft Coverave i Simple Radiance): idealne pod względem stopienia ze skórą i trwałości
    • Blusche French Vanilla (używam formuły Full Coverage): kolor dla mnie idealny; podkład zapewnia bardzo mocne krycie, a zarazem świetne stopienie ze skórą
    • Olive Fair z EDM (używam formuły Intensive): to mój idealny odcień, natomiast formuła nie zawsze spisuje się idealnie i potrafi się zwarzyć
    • Silica z Coastal Scents (inaczej krzemionka): ulubiony primer pod podkład; świetnie matuje filtr, wygładza skórę i przedłuża trwałość podkładów
  • nie odpowiadają mi minerały Meow ze względu na straszne wysuszenie skóry (mam po nich tzw. efekt tynku); niezłe są minerały z Buff'd (mówię wyłącznie o formule Light, bo reszta jest nie do przyjęcia), ale wymagają staranniejszej aplikacji, co jest dla mnie minusem
  • mam skończone 28 lat; skóra jasna, żółtawa z piegami; normalna ze sporą skłonnością do przesuszania i zanieczyszczeń

Edytowane przez frantic
Czas edycji: 2009-05-16 o 19:30
frantic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-29, 15:51   #4
adusiadu
Wtajemniczenie
 
Avatar adusiadu
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 144
GG do adusiadu
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

  • używałam niewielu podkładów, bo wszystkie były za ciemne. Ale 2 zawsze były w mojej kosmetyczce: Max Factor Lasting Performance kolor nr 100 był na większe wyjścia bo dobrze krył, dobrze się trzymał, jednak trochę za ciemny, za różowy, dodatkowo ciemniał na twarzy, nadawał sie do mojej suchej skóry. Drugi to Rimmel Recover kolor nr 100 (w przypadku obu podkładów to najjaśniejsze kolory). Miał neutralny lub nawet żółtawy odcień, delikatnie krył, rozświetlał ładnie twarz, kolor był całkiem dobry (szczególnie po wakacjach) zimą troszkę za ciemny.
  • idealnie odpowiada mi zimą Abbysinian Pampered Puss firmy Meow kiedyś używałam Fair Neutral z EDM, latem natomiast mam większe pole do popisu: Olive Fair i Golden Fair z EDM, Susan (Youthful Glow) z EGM, Vanilla Latte z Blusche oraz Korat Pampered Puss z Meow. Formuła O-glo (EDM) rozświetla, słabo kryje, przypomina mi wcześniej testowanego Rimmela Recover, formuła Intensive kryje lepiej niż Lasting Performance. Matte daje troche mocniejsze krycie od O-glo i jest mniej drobinkowa, a Semi-Matte troche bardziej drobinkowa od matte i podobnie kryjąca. Moim faworytem jest matte i original glo z EDM - najlepiej na mnie wygladają. W przypadku EGM formuła Youthful Glow jest bardzo lekko kryjąca i rozświetlająca. Z Blusche najbardziej polubiłam formułę Original matte, ponieważ dobrze kryje i jest naprawdę matowa, formuła Full Coverage warzyła się na mojej twarzy nawet przy sladowych ilościach, ale za to kryła supermocno.
  • Nie polubiłam formuły Original z Buff'd, podkreślały moje suche skórki, które normalnie nie są widoczne.
  • Nie zrobię zdjęć, bo pozbyłam się wszystkich niemineralnych
  • 20, skóra sucha, wrażliwa, z piegami na nosie i okolicach (widocznymi tylko latem), cienka i jasna.

Edytowane przez adusiadu
Czas edycji: 2010-09-02 o 20:26 Powód: dopiska
adusiadu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-29, 17:07   #5
Dominkab
skacze bryka i wiruje ...
 
Avatar Dominkab
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 9 582
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

Ja od lat używałam Guerlain. Zawsze we wszelkich odmianach (czy to Pure Light, Divinora, Fleur de Teint czy Issima) był to kolor Beige Clair - to czysty jaśniutki kremowy beż. Idealny kolor mojej skóry. Uwielbiam.....nie - uwielbiałam podkłady tej firmy, ale od kiedy wyszedł Parure Extreme postanowiłam je odstawić ze względu na mocno wygórowaną cenę (przedtem chociaż można było kupić na truskawie) i jednak trochę słabszy efekt od poprzedników. Spróbowałam Estee Lauder DW kolor 2N2 Fresco - trochę za ciemny i za pomarańczowy, ale ładnie stapiał się ze skórą. Poza tym niezwykle trwały i tańszy. Ale szukałam dalej....aż trafiłam na minerały.
EDIT: właśnie usunęłam wszystko co napisałam wcześniej, bo teraz bardziej wiem co mi pasuje
Z EDM nie trafiłam na ideał. Linen za jasny i za szary, Beige Fairly Light za różowy. Nie wiem, nie chce mi się już szukać, bo ich podkłady mnie nie zachwyciły.
Moje najulubieńsze Lauressy - zimą pasuje mi Subtle Neutral, który jest dla mnie czystym jasnym beżem, teraz pod koniec maja Gentle Ivory czyli beż z żółtymi tonami.
Z EGM na razie najlepiej wygląda Rebbeca YG. To też neutralny beżyk z żółtymi tonami. Jest idealny, ale troszkę za słabo kryje Z formuły CM idealny jest kolor Laura czyli ciepły beżyk. Ładnie też się stapia teraz Gayle z formuły L&N, ale jest jednak ociupinkę za ciemna. Na lato pewnie będzie w sam raz.
Z Joppa najbardziej lubię Prairie Wheat, który też właśnie jest beżowy, ale jakby lekko opalony. Moja cera nabiera w nim życia, ale ma on trochę różowych tonów. Ja akurat je lubię, ale różofobiczki mogą mieć z nim problem
Z Lumiere zimą pasował mi najbardziej Light Beige. Teraz nie wiem jaki by mi pasował. Ogólnie nie polubiłam się z tą firmą więc już dalej nie testuję.
W miarę dalszych testów, które jednak teraz już trochę ograniczam, będę edytować
__________________
Czy ty nigdy nie miewasz takich dni, kiedy nie chcesz spotykać nikogo miłego? Żebyś nie musiał się zachowywać jak cywilizowany człowiek? (R. Russo "Prawy człowiek")

elska

flickr

Moment Uchwycony

Edytowane przez Dominkab
Czas edycji: 2009-06-21 o 14:01
Dominkab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-30, 05:16   #6
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

-przed mineralami uzywalam:Rimmel Recover 100(za ciemny )Mary Kay Full Coverage ivory 100(zapychal),EL Lucidity06(nieco za jasny i za malo w nim zolci ) Kevyn Aucoin SSE sx01(zapychal)

-moj idealny odcien to obecnie LightMediumBeige FlawlessFace Lumiere.Moge tez uzywac LightBeige FF-jednak uzywany z filtrem byl nieco za jasny.

-Uzywalam tez EDM intensive ale nigdy nie znalazlam idealnego odcienia.Light neutral byl za szary,Sunkissed fair byl blisko ale to jeszcze nie to.Formula semi matte z EDM mi nie podpasowala bo nie kryla wystarczajaco a takze wysuszala mnie.Ogolnie EDM podkreslal mi suche skorki dlatego wybralam Lumiere.Podpasowal mi tez odcien Kerrie z firmy Monave-niestety mineraly te mnie troche wysuszaly.

-swatchy nie mam bo pozbylam sie wszystkich nie mineralnych podkladow.

-moja skora jest sucha,wrazliwa i sklonna do zapychania.

Edytowane przez CzarnyElf
Czas edycji: 2009-01-30 o 05:18
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-30, 22:03   #7
Nanomi
Zadomowienie
 
Avatar Nanomi
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 592
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

Przed minerałami używałam:
MaxFactor LP 100 - zdecydowanie za różowy i za ciemny. Krycie mocne.
Paletka korektorow Sephory - kolor najjaśniejszy - zbyt chłodny. Krycie mocne (jak to korektor).
MAC MSF Natural (najjaśniejszy) - suchy, bardzo widoczny na twarzy, ciasto po 30 minutach. Krycie średnie.

Odkąd jestem "na minerałach" (od czerwca 2008) prawie już nie potrzebuję krycia.

Mój idealny podkład to EDM semi-matte Golden Fair. Pasuje mi też Olive Fair. Lubię delikatny makijaż, nie zależy mi na zupełnym zakryciu cery, tylko na wyrówaniu koloru.

W lato i na jesieni używałam EDM Fawn semi-matte.

Cera mieszana, bardzo podatna na zapychanie, alergie. 20+.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Nanomi_porownanie1_sm.jpg (17,6 KB, 2007 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Nanomi_porownanie2_sm.jpg (19,5 KB, 1606 załadowań)
Nanomi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-02, 21:16   #8
ga7
Raczkowanie
 
Avatar ga7
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

To ja może teraz coś dla "ciemniaków"

Czego używałam dotychczas
W zimie stosowałam MaxFactor Lasting Performance odcień nr 105, a latem 106 - bardzo dobre krycie, gorzej z matowieniem, wcześniej czy później i tak się świeciłam.
Ostatnio Bourjois Fond de Teint nr 32 (taki z pędzelkiem) - całkiem ładny odcień beżowo-różowy, dobre krycie, zero matu

Minerały
Ogólnie rzecz biorąc powinnam zacząć wybieranie próbek od kolorów opisanych jako light-medium lub medium - wszystkie Light i Fair są na mojej twarzy bardzo białe.

EDM - najbardziej zbliżony do ideału był Pink Tan. Może trochę za bardzo różowy, ale z dostępnych mi próbek najlepszy. Multitasking - za jasny i za szary. Ogólnie rzecz biorąc w moim przypadku wszystkie Beige i Buff wyglądały, jakbym była chora (ale może to z powodu ich bardzo jasnych odcieni).
Formuła intensive bardzo ładnie kryła (a mam co kryć - naczynka, przebarwienia). Plus za ładny "poślizg" przy nakładaniu, moja skóra czuje się w EDM znacznie lepiej niż w Buff'd
2009-03-12
Mam pełne opakowania Buff-Beige Neutral i Buff-fairly Summer.
O Pink Tan zapomniałam całkowicie - dla mnie za różowy.

Buff'd - Cream i Lace kompletnie nie dla mnie - za jasne. Cream może komuś odpowiadać - jest ciemniejszy od Lace. Apricot odrobinkę za blady, Magnolia odrobinkę za ciemna - wydaje się, że pomieszanie ich dałoby dobry efekt. Nie przetestuję, bo nie odpowiadają mi ich formuły - ani Original ani Concealing. Co prawda kryją lepiej od EDM, ale szybciej się po nich świecę, poza tym mają dosyć "tępą" strukturę na mojej twarzy - jak tapeta. Ściągają skórę, Concealing jakby trochę delikatniejsza od Original. Najlepszy efekt u mnie dawało spryskanie termalką po nałożeniu.

Lumiere - moje dzisiejsze odkrycie.

Formuły - VV dla mnie zdecydowanie bardziej przyjazna od FF, ładniej się rozsmarowuje, naturalniej wygląda na twarzy. FF u mnie robi tynk (porównywalne z Buff'd), ale nie ściąga skóry. Opinia nie jest do końca miarodajna, bo paski na gębie robiłam paluchami

Kolory - Medium Cool na mojej twarzy jest ciemnopomarańczowe. Light Medium Cool za troszkę za jasne. Medium Cool Beige 2.3 - dla mnie IDEAŁ, w zasadzie trudno mi określić odcień, po rozsmarowaniu flat topem idealnie stopił się z moją twarzą i nie odcina się od szyi. W folijce wygląda na dosyć ciepły beż z odrobinką różu.
Na pewno mniej wpada w róż niż Pink Tan EDM.
W zasadzie po nałożeniu MCB 2.3 na całą twarz nie mam już ochoty na testowanie następnych firm, choć na pewno przetestuję w formułach Cashmere i Luminesse (na lato).
2009-03-12
MCB 2.3 leciutko za jasny, na pewno nie na lato.
Testuję różne formuły odcienia Medium Beige (uwaga: każda formuła ma inny kolor - wiecej w wątku o Lumiere).
Na razie faworytem jest Veena Velvet Medium Beige.

2009-03-12
Joppa
Dobre krycie, ładnie się trzymają na twarzy.
Mam pełne opakowania Medium #1 FC i Honey Biscue (Simple Radiance).
Medium #1 jest dosyć pomarańczowy w słoiczku, ale ładnie wygląda na twarzy. Ew. do wymieszania z jakimś żółtym Light Medium.
Przymierzam się do zakupu Prairie Wheat - polecany na forum.

Earthen Glow
Najbardziej rozjaśniające i odmładzające z dotychczas testowanych.
Planuję zakup Glo Dean i Whitley z formuły Cover Me.
Bardzo ładny jest odcień Cara, ale raczej dla osób "Light Medium".

Niniejszym dziękuję Pastereczce, która jest moim fizycznym i mentalnym alter ego za doradztwo przy wyborze podkładów.
Osobom z cerą Medium polecam czytanie postów Pastereczki ze szczególną uwagą - zawsze trafia 100% w kolor.

Skóra: 30 z dużym plusem, przetłuszczająca się w strefie T, naczynkowa, z przebarwieniami

Starałam się z należytą rzetelnością opisać wszystko co testowałam, ale za efekty nie ręczę - co skóra to inna formuła ulubiona, kolorów w minerałach też są dziesiątki w każdym z kilku dominujących ocieni.

Edytowane przez ga7
Czas edycji: 2009-03-12 o 08:58 Powód: zmiany
ga7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 12:21   #9
mala_kobietka
Raczkowanie
 
Avatar mala_kobietka
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 471
Dot.: Biblioteka kolorystyczna- o doborze podkładu

Era przemineralna

Dużo podkładów przetestowałam teraz miałabym problem , żeby to wszystko opisać pewne jest ,że z kosmetyków niemineralnych lubię Chanel i Shiseido, ich kolorystyka bardzo mi odpowiada w podkładach, nie mam problemu z wyborem koloru i tak zimą odpowiedni dla mnie kolor z Chanel to 20 , z Shiseido O20, latem 40 i O40. Mój odcień skóry jest ciepły, potrzebuję beżu z żółtym odcieniem. Mam jasną cerę (opinia tłumu ) ale w porównaniu z wieloma dziewczynami z wizażu jestem "ciemna"

Przez lata cerę miałam suchą, po ciąży na twarzy wręcz była Sahara obecnie cera mieszana, policzki suche, strefa T się przetłuszcza, naczynka popękane, zmarszczki jakieś mam , bo niestety bliżej już 40stki niż 30stki.

Era mineralna
  1. w minerałach EDM nie znalałam odpowiedniego koloru dla siebie (ale było to ponad rok temu, wiem ,że teraz są nowe odcienie) poza tym formuła Intensive, mimo że krycie mi odpowiadało, już po tygodniu stosowania mnie przesuszała !
  2. testowałam Signature Minerals , na kolana mnie nie rzuciły, po nałożeniu krycie nawet ok, ale potem znikały z mojej twarzy ....mój kolor na zimę to raczej 6.0 Medium Light rozjaśniony/domieszany 4.0 Light
  3. z próbki z Pure Luxe również nie spowodowały zamówienia pełnowymiarowego opakowania, najlepszy kolor to wymieszanie Buff z Warm Cream.
  4. z Buff'd dla mnie tragedia z doborem koloru, w formule Original świetne krycie ( trochę trudno sie nakłada) formuła Light mimo wszystko dla mniej fajniejsza. Kolor Cream niby jasnością mi odpowiada, ale odcień nie taki na twarzy zmienia się kilka razy w ciągu dnia ! odrazu po nałożeniu jestem jakaś trupio blada, po godzinie oki, potem jestem żółta Ich żółte kolory (antique , almond) powodowały , że wyglądałam jak Azjatka
  5. długo używałam Lumiere , teraz znowu testy i poszukiwania, w sumie chyba przez wizaż, a nie prawdziwą potrzebę (zimą rok temu formuła FF LM Warm domieszany/ czasem przyciemniony odrobiną Medium Beige) od czerwca 2008 formuła VV LM Beige lub LM Warm mieszany/zciemniany czasem Medium Beige 2.3. Formuła FF zrobiła się dla mnie zbyt ciężka przy wyższych temperaturach i zmianie cery z suchej na mieszaną. Formuła VV kryje wystarczająco, stapia się ładnie z cerą. Ciągle moje minerały nr 1.
  6. pasuje mi również Bare Minerals , idealnie wygląda na twarzy po nałożeniu, po paru godzianch jednak z brody i nosa znika po nałożeniu na mokro lepsza trwałość, ale zbyt duży glow, jednak po zmatowieniu Silk Powder z Lumiere (odcien Sand) jest oki. Kolor najlbiższy ideału to teraz zimową porą - Light.
  7. Dzisiaj testuję na twarzy minerały z Blusche. Formuła Full Coverage świetne krycie, łatwo się nakłada (w przeciwieństwie do Buff'd a krycie takie samo jak formuły Orignial). Kolory w ciepłej tonacji które mam na sobie to Creme Brulee rozjaśniony Brazilian (proporcji dokładny na razie brak ) w tym momencie jasność dobra, ale.......jestem ciut, ciut za żółta. Poeksperymentuje i dam znać, może jutro rozjaśnię ciepły odcień Creme Brulee , Beige Tone - Colombian? mam również formułę Sheer Satin Finish , opiszę potem doświadczenia w wątku ogólnym mineralnym.
mala_kobietka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 15:44   #10
majade
Zakorzenienie
 
Avatar majade
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 719
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Moja klasyczna kolorówka:

Oczywiście w oferowanej gamie kolorów ciężko jest mi coś dobrać aby było idealnie bez żadnego zarzutu, wszystkie podkłady i pudry były kolorystycznie odpowiednie tylko mniej- więcej. Mam chodna cerę 30+, bardzo widoczne naczynka, czasem niedoskonałości. Tak jak Kobietka - w ogólnym odbiorze jestem blada jednak wśród wizażanek to nie jest już wcale takie pewne. Różowość skóry twarzy próbuję niwelować zółtymi tonami podkładów, tak, aby zbliżyc się do szyi beżowo- zółtej. Oczywiście wiele zależy od oświetlenia, pory roku itp. Zeby uspokoić pewne odcienie na podkład daję sypki puder, zawsze jasniejszy, nawilżający lub matujący w zalenosci od rodzaju podkładu. Przy podkładach klasycznych własciwie nie mam już problemu z błyszczeniem czy spływaniem - dobrze się nawilżam.

podkłady i pudry sypkie klasyczne + moja ocena w skali od 1-5 przy czym 1 to kiepsko
  • Shiseido Benefiance O2 - typowo ochrowy podkład jasny i żółto- beżowy.Odrobinkę za jasny. Dobrze kryje ale bez efektu matowienia skóry, teoretycznie ma liftingować (he he) a mi słuzy głownie na czasy niekontrolowanego przesuszu, kiedy muszę się upiększyć czymś treściwym i nie wysuszającym. Krycie 4, Mat 2, Kolor 4, Widoczność na twarzy 3, lubi spłynać, wymaga matującego sypańca
  • Double Wear Lauder 39. Najjaśniejszy dostępny w PL. Krycie rewelacyjne, lubi przesuszać i podkreślać suche placuszki na policzkach, matuje. Kolor - pół tonu ciemniejszy od O2 Shiseido i niestety w konfrontacji bardziej pomarańczowo- różowy. Do niego tylko puder nawilzający Enriched Shiseido- jasny i neutralny, lub Lucidity Lauderki 06. Mat 5, Krycie 5, Kolor 4, Widoczność na twarzy- różnie, bywa że duża tapeta
  • SkinTonic Givenchy Lift Vanilla Niezle kryje, nie matuje, bardzo ładny waniliowy kolor, nieco za jasny, zółto- bezowy, mniej beżowy od Benefiance (jaśniejszy od Shiseido Benefiance O2 ) Bardzo podatny na spływanie i warzenie, ostatnio zpełnie nie współpracuj, pozbyłam się resztek. Trochę nawilża lub też - nie pozawala skórze wyschnąć na wiór. Mat -2, Kolor - 2, Krycie - 3. Widoczność na twarzy - 2, włazi w zmarszczki, nierówno się sciera
  • Shiseido Sun Protector spf 40 kolor 40 (turkusowa butelka) bardzo dobry podkład - mała ilość świetnie kryje i matuje, bez maski, kolor zbliżony do Benefiance o2 jednak ciut ciemniejszy, piękny na podkładzie z żelu hialuronowego, łagodzi rysy, skóra wygląda aksamitnie - obecnie mój faworyt. Mat -5, Kolor - 4, Krycie - 4. Widoczność na twarzy - 5
  • Clinique Perfectly Real nr 10 -nieco różowy odcień, słabe krycie, lubi spływać, dla mnie to jak krem tonujący. Mat -2, Kolor - 2, Krycie - 1. Widoczność na twarzy - 3
  • Double Wear light 11 (02) kupiony z myslą o lecie kiedy będę pozorować lekką opaleniznę, nie znamy sie jeszcze najlepiej, niezle kryje, pewnie będzie podobny do Shiseido Sun protector
  • Helena Rubinstein Magic Concealer 1, 2 ,3 . Używam jako mocno maskujący, niewidoczny na twarzy podkład (nie żałuje sobie, a co, kupowałam, kiedy $ miał cenę dla ludzi), mieszam kolory w zalezności od potrzeb. Świetne krycie, mega ilość pigmentu, żadnej tapety czy skorupy. Genialny. Mój kolor to okolice "2" ale mieszaniem uzyskuje co chcę.

podkłady i pudry mineralne


Niezle kryja naczynka ujednolicaja twarz, nie podrazniają skóry (bardzo się poprawiła od kiedy testuję minerały- nie ma zapychania!!!) i nie obciążaja jej. Niestety wywołuja u mnie nadmierne błyszczenie, niektóre osadzają się w zmarszczkach i czasem dziwnie, nierówno spływają.
Będę zapewne edytować tą część
niniejszym dopisuję: po roku używania edm wreszcie się dogadujemy niemal bezproblemowo. To tak ku pokrzepieniu serc osób, które się z minerałami początkowej fazie stosowania nie lubią Zniknęło niekontrolowane (a było źle, naprawdę) błyszczenie, jeśli zaś odczekam po nałożeniu filtra/nawilżacza odpowiednia ilość czasu to na sucho ortrzymuję cudowne krycie niemalże bez skazy. moja kolorystyka tez wciąz ewoluuje , robię coraz to nowe mieszanki - niestety idealnego koloru dla siebie (z edm) nie odkryłam, także muszę kombninować


  • Buff PureLuxe nieco żółtawy beż - rewelacyjny odcień. Formuła wydaje sie stworzona dla mnie. Kolor po namysle i testach jest najlepszym z dostępnych mi do tej pory. Łagodzi naczynka, gra i z twarzą i z żóltawą (ale nie jednoznacznie) szyją. Bomba!
  • light EDM - goldeny odwracają uwage od naczynek, nie jestem szara i ziemista. Stwierdzam, ze beige lub buffy + moja cera = szara zmczona twarz. Light jest zbyt jasny, odpowiedni na zimę jednak latem muszę ożywić go ciemniejszym goldenem. Teraz podczas zimowego kwaszenia się kombinuję z odcieniami: fawn i winged buttered.
  • odcienie #2 Joopa
  • perfect EDM. zbyt ziemisty. Niestety, mam go wyłącznie w formule o-glo, która zecydowanie za bardzo błyszczy na mojej skórze. Jest to chłodny, szarawy(ale nie dosłownie, oczywiście) beż bez wyrazu nie żółty, nie różowy. Po koloejnych testach stwierdzam, ze jest trochę zbyt różowo-ziemisty
  • kolejny - EDM light medium. Ciut ciemniejszy od Perfect, dobry w szytucznym swietle, skóra ma nieco złocisty odcień (ale nie opalony i nie żółty!)
  • Fairy Light Neutral EDM - u mnie bardzo ciemny, opalony, beż. Dobry do modelowania policzków i zapewne letnią porą
  • Suntan Pureluxe - dla mnie brązer w przepięknym naturalnym odcieniu
  • Buff'd Wool Original jasnożółty, jajeczny - zbyt jasny dla mnie, bardzo pobudza sebum, fatalnie się rozprowadza, włazi w zmarszczki i pory, ściaga skórę
  • Buff'd Lace Concealing- dośc ciemny porównaniu z innymi buff;d idzie w brąz, pomarańcz.
  • Buff'd Sand - Light - Jasny zółty z pomarańczowym podbiciem
  • Buff'd Sungrass Original bardzo żółty 1/2 tonu ciemniejszy od Sand idzie w lekką oliwkę(?)

Najlepsza formuła- PureLuxe. Tutaj mój opis
Wszystkie podkłady Buff'd bardzo pobudzają sebum, fatalnie się rozprowadzają, włażą w zmarszczki i pory, ściagają skórę - oczywiście u mnie

edit:
sama juz nie wiem, minerały u mnie zachowują się niesamowicie zagadkowo.
Wróciłam do EDM - dałam im szansę i jestem zadowolona ale: jest wiosna, ze skórą mniejsze problemy, mniej przesuszu.
Użytkuje również Joopa i również są rewelacyjne a do tego odcienie ładnie się dopasowuja i sa przyjazne cerze. Są dni kiedy jestem bardzo zadowolona z minerałów, sa dzi kiedy się warzą, ścierają i wygladają pskudnie pomimo stosowania w kółko tego samego filtra i kremu...Sama już nie wiem
__________________


Edytowane przez majade
Czas edycji: 2009-11-08 o 21:32
majade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-17, 15:25   #11
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

To i ja się wpiszę nieśmiało i ewentualnie będę edytować

Moja cera jest blada, acz jak się przekonałam, nie jestem totalnie porcelanowym bladzioszkiem. Najjaśniejsze odcienie z palety były dla mnie duuużo za jasne. Zwykle wybierałam drugie lub trzecie z kolei. Twarz mam jaśniejszą od szyi i dekoltu.

Moja cera ma odcień ciepły, żółtawo-złotawy.


Kolorówka niemineralna


W przeszłości używałam.... Mnóstwa podkładów, odcieni, często zmieniałam. Z tych najbardziej mi pasujących to były: Recover, Rimmel (nr 103) i CityMatt odcień Natural, Lirene.

Kolorówka mineralna:


odcienie idealne

Idealnym odcieniem okazał się dla mnie Light Warm, Lumiere (pasują mi wszystkie formuły - nie używam jedynie FF, bo jest za ciężka). Po prostu ideał! Wyrównuje różnice między twarzą a szyją, nadaje cerze zdrowy, ocieplony koloryt, ale nie przyciemnia jej i nie daje efektu "sztucznej brzoskwinki"

Z Lumiere pasują mi także odcienie Fair Warm i Light Beige (zawiera żółtawe nutki)

Z innych firm bardzo pasuje mi także Margo i Annabelle EGM (formuła YG). Annabelle jest ciut ciut za jasny, ale nie jest źle. Emily pasuje mi IDEALNIE.


Największe kolorystyczne wtopy

to : Fawn (Golden) z EDM i Olive Fair. Nie dla mnie Goldeny i Oliwki, oj nie.... W oliwkowych tonacjach wyglądam jak osoba na ciężkim zatruciu pokarmowymLinen był za "szarawy".

Po doświadczeniu z kolorami EDM unikam wszelkich odcieni Golden. Za bardzo podbijają mi żółtawy odcień cery i daje to efekt "chorej Chinki". A ja szukam wprawdzie odcieni ciepłych, żółtawych, ale takich które ocieplają koloryt a nie ją zażółcają dodatkowo.

Strasznie także wyglądałam w odcieniu Zoe, EGM - jakbym wysmarowała się mąką, białą kredą. Także Shannon jest za jasny. Owszem jest w żółtawej tonacji, ale jest za blady, a w sztucznym oświetleniu moja twarz ma zielonkawy, niezdrowy poblask.


Mam cerę mieszaną. W strefie T przetłuszczającą się, na policzkach suchą, skłonną do podrażnień, rumienia, pękających naczynek.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI

Edytowane przez madziczka
Czas edycji: 2009-06-27 o 10:44
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-17, 18:05   #12
jmw
Zadomowienie
 
Avatar jmw
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 206
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Cera tłusto-mieszana, lat 30+, z tradycyjnej kolorówki zwykle używałam tylko kremu tonujacego (Luminesse 00 z Vichy) i pudru w kamieniu, fluid raczej wyjątkowo
Niemineralne (fluidy):
Vichy Normateint 25, zimą 15
Mac NC25, zimą NC20
Shiseido Sunprotectiom 40 (jaki on ciemny teraz mi sie wydaje)
Niemineralne (kompakt):
Clarins 20 Beige

z dystansu widzę, że zwykle miałam za ciemny podkład, dobrze że starałam się aby był żółty w miarę

Mineralne - kolor generalnie dobieram do szyi (kompletnie żółtej) albo o ile się da to staram się znaleźć kompromis między szyją a mniej żółtawa twarzą.
Poniższe odcienie na mojej skórze, która lubi modyfikowac odcień podkładu są to prawie idealne odpowiedniki - nie na wszystkie reaguję nalezycie ale kolorystycznie sa dobre
EDM - miks Fawn +Linen w proporcji 2:1 brak pasującego gotowca
Buff'd - Sungrass Light
Lumiere - Golden w formule VV i Cashmere o jasności Light, w formule Luminesse Fairly Light (akceptowalne też kolory z rodziny Warm)
Joppa - Lightest 2 SF, Ginger SR, nieco za jasny Citrine z MD
EGM - Aida CM (była gratisem nie ma jej na stronie), MaiLee i Natalie z YG (pierwsza bardziej zblizona do szyi, druga idealny kolor twarzy), Maribelle LN (z latwością akceptowalne Linda i Celica)
Meow - Angora miks 2(frisky) i 3 (naughty) w proporcji 2:1 (jestem w trakcie testów)
__________________
chwilowo się polubiłam z podkładami Meow
jmw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-21, 13:52   #13
Mahora
Zadomowienie
 
Avatar Mahora
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 863
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Tez sie wypowiem, chociaz moje doswiadczenie mineralne jest niewielkie.

Moja cera jest jasna, jasniejsza od szyji, na policzkach i nosie naczynka, normalna ale ze sklonnoscia do odwodnienia na policzkach oraz do zanieczyszczen na brodzie.
Pomimo chlodnej tonacji jak ognia unikam rozowych odcieni, ktore robia ze mnie swinke Piggy , szukam raczej odcieni neutralnych lub bezowych, zolte odcienie sprawiaja, ze wygladam na chora.

Tradycyjne podklady i pudry


Rimmel Recover - okropienstwo, najjasniejszy odcien ciemnial mi na twarz i ten efekt bombki - nie
Bourjois 10 hours sleep efect - najjasniejszy odcien, wydawal sie za rozowy, ale swietnie stapial sie z moja cera, srednie krycie, efekt wypoczetej cery, bardzo go lubie
Diorrskin Forever - odcien 010 ivory - kolor w porzadku, ale wazyl sie na filtrze, wiec powiedzielismy sobie bye
L'Oreal True Match - kolor w1 pasowal mi, c1 zbyt rozowy, ale podklad sam w sobie sredni

pudry - Diorskin Poudre Compacte 001, Bourjois Compact poeder 71 - te dwa najczesciej.
Tyle pamietam, bylo ich wiecej.

Minrealy

Lily Lolo - odcienie neutralne Porcelain - baardzo jasny, zbyt jasny dla mnie, Blondie - zbyt ciemny, pasowaly mi zmieszne pol na pol. Ale podklad sam w sobie kiepski- nalozony na filtry dawal efekt tynku, bez filtra strasznie sciagal i wysuszal skore.

Lumiere - neutralne odcienie:
Formula Cashmere Fairly Light - odcien w sam raz, podoba mi sie rowniez formula, ladny efetkt na twarzy, taki kaszmirowy ale bez tynku czy tapety, a przy tym dobre krycie i uczucie kolderki na twarzy, jak dla mnie na lato ciut za ciezki ale zamowie na zime na pewno;
odcien Light - za ciemny.

Formula Luminesse odcien Fairly Light - odcien w porzadku ale ta formula mi nie odpowiada, nie gra z filtrem
Odcien Light - albo sie pomylil z probka albo totalna przepasc miedzy Fairly Light a Light w tej formule, bo Light jest bardzo ciemny.

Meow - moi ulubiency na ta chwile; testowalam jedynie formule Purrrfect Puss, bardzo mo odpowiada;
SIAMESE (Neutral) 0 - Inquisitive bardzo jasniutki, pasowal mi w okresie, kiedy stosowalam Acne Derm, ktory mnie wybiela.
SIAMESE (Neutral) 1 - Sleek uzywam obecnie, bardzo mi odpowiada, slicznie stapia sie z cera, mozna stopniowac efekt krycia.

Obecnie testuje BENGAL (Beige) kolory 0 i 1, uzupelnienie wkrotce.
__________________
Love is our resistance

Edytowane przez Mahora
Czas edycji: 2009-06-21 o 13:54
Mahora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-19, 18:09   #14
Hanneke
Rozeznanie
 
Avatar Hanneke
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 956
GG do Hanneke
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

W końcu trzeba by się tu wpisać

Cera mieszana (normalna/sucha) z dużą skłonnością do odwodnienia, wrażliwa i naczyńkowa. Podatna na zapychanie (po parafinie, zbyt dużej ilości gliceryny czy olejach mineralnych) i alergie. 25+, bardzo jasno beżowa z nutką żółci i odrobiną brzoskwini. Od ok. 2 lat stosuję kurację kwasowo-retinoidową i filtry.

Tradycyjna kolorówka:
Niestety nie znalazłam idealnie jasnego odcienia (ok. 10 lat temu taki produkował Maybelline). Za ciemne były m.in:
  1. Oriflame podkład adaptacyjny Porcelain, podkreślał skórki, powodował błyszczenie i miał b.intensywny zapach.
  2. Dior 010 sculpt i forever, ciemniały, ścierały się itp..
  3. Isa Dora Ivory Beige wszystko jw. i in.
  4. Dlatego zarówno jako korektora jak i podkładu używałam Magic Concealer 01 Heleny Rubinstein i na to pudru sypkiego Clarinsa 01.

Minerały:
  1. EDM we wszystkich formułach były nietrwałe, powodowały błyszczenie, podkreślały skórki oraz nawet w formule intensive nie zapewniały odpowiedniego krycia. Olive fair- za ciemny co najmniej o ton i zbyt pomarańczowy, Sandy fair- za ciemny i zbyt różowy. Golden fair- za ciemny i dorobinę za żółty. Fair neutral- odcień niby ok., ale twarz wygląda na lekko zmęczoną, nieco zbyt szary.
  2. Lumiere również nie odpowiadała mi żadna formuła Luminesse zbyt błyszcząca, Cashmere zbyt pudrowa, obie za mało kryjące. Veena Velvet podkreślała niedoskonałości, meszek na twarzy i powodowała maskę. Z kolei Flawless Face ważyła się. Poza tym nie były zbyt trwałe i nie znalazłam dealnego odcienia, we wszystkich formułach najjaśniejsze były za ciemne jak również Goldeny ciut za żółte, z Warm wybijały się czerwonawe tony, Neutrale za szare a beże nieco zbyt brzoskwiniowe.
  3. EGM formuła Cover Me podkreślała wszystkie skórki, powodowała świecenie, wchodziła w pory i ogólnie wyglądała mało estetycznie, a przy tym kryła średnio. Za to formuła YG wygląda ładnie, daje satynowe wykończenie i efekt gładkiej wypoczętej skóry, ale niestety bardzo słabo kryje. Natomiast kolorystycznie z formuły CM pasuje mi odcień Marco (niedostępny na stronie) i pierwszy z beży w YG.
  4. Buff'd formuła Original ciężka, maskowata, wysusza i podkreśla niedoskonałości i suche skórki. Light całkiem przyzwoita, ale bez wow, dobrze kryje, dobrze się nakłada, trwała i nie wysusza, ale czegoś mi w niej brakuje. Idealny odcień Bisque.
  5. Joppa formuły Full i Soft Coverage, za ciężkie i zbyt wysuszające przez co nie wyglądały estetycznie. Za to Simple Radiance jest świetna, kryje, wygładza, daje satynowy efekt, jest trwała i nie wysusza. Brak odcienia, używam odcienia Fair Linen zmieszanego w proporcji 1:1 z biała bazą i szczyptą żółtego i czerwonego pigmentu.
  6. Meow formuła FF bardzo dobre krycie i trwałość, ale potrafi podkreślić suche skórki i bardzo wysusza, odcienie w tej formule są szarawe. Formuła Pampered Puss bardzo przyjemna, trwała, daje satynowe wykończenie, bardzo wygładza, jednak kryje delikatnie. Lubię odcień Korat 0 PP.
  7. Dream World nie lubię formuł Sand, Cloud, Luna, Mulberry i Mist. Trzy pierwsze za ciężkie, podkreślają niedoskonałości i wysuszają. Mulberry powodowała błyszczenie, a Mist za mało kryje. Lubię za to formuły Storm, Vapor i Nova (jako korektor, bardzo mocno kryje). Storm i Vapor dają matowe, ale nie płaskie wykończenie, trwałe, wygładzają i nie wysuszają, kryją średnio/mocno (można stopniować). Odcień idealny, dokładnie w odcieniu mojej skóry- Phoebe
  8. Lauress, wszystkie formuły dobrze kryją i wyglądają na twarzy, jednak Minimalist z czasem wysusza a Ethereal się warzy. Natomiast Elemental świetnie wygląda cały dzień, daje efekt gładkiej, satynowej, naturalnej skóry. Nie wiem czy mi się odcień cery zmienił czy co, ale Neutral odrobinę za różowe/brzoskwiniowe no i zbyt ciemne za to Gentle Ivory jest moim idealnym letnim odcieniem. Dokładnie jak moja opalenizna

Edytowane przez Hanneke
Czas edycji: 2009-08-03 o 10:56 Powód: Zmiana w LaurEss
Hanneke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 18:07   #15
T3kla
Raczkowanie
 
Avatar T3kla
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Zakopane
Wiadomości: 328
GG do T3kla Send a message via Skype™ to T3kla
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

kolorówka niemineralna:
  • YSL - Perfect touch No 5 - kolor zimowy
  • Lancome - Color Ideal No 34 - kolor letni
    Z ery przedmineralnej tylko te ostatnie podkłady pamiętam, zawsze kupowałam inną firmę i nigdy nie notowałam numerów.

kolorówka mineralna:
  • EDM Light Marian, Olive Neutral. Używałam formuły intensive, ale myślę że mogłabym sięgnąć po coś lżejszego w stylu semi matte
  • Lumiere Light Medium Warm i Light Medium Golden VV
  • Meow Korat 2 PP
  • Lauress Radiant Fawn Elemental
  • EGM Carla CM, chciałabym odpowiednik tego koloru w YG, ale póki co jeszcze nie wiem który byłby to kolor.
Co do primerów i pudrów jestem na etapie ciągłych testów. Wiele zależy od podkładu np przy EGM formule CM nie daję ani primera ani pudru i jest OK i nie mam uczucia wysuszenia/sciągnięcia.
Przypadły mi do gustu: puder bambusowy BU, Soft Focus EGM.
Zdecydowanie zbyt krótkie matowienie uzyskałam Finishing Touchem EDM i Finishing Silk Medium Joppa


T3kla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-09, 15:44   #16
spot
Rozeznanie
 
Avatar spot
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 855
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

hmm, teraz ja
skóra sucha bardzo, alergiczna - okresowo czerwone łuszczące się swędzące placki - niezakrywlne niczym - wszelkie próby kończą się tylko złuszczeniem dwukolorowych płatków, około 30

przed:
podkłady Maybelline (Affinitione, Wonder Finish, Smooth result), Rimmel nawilżający, panstick MF i Lamcome Luminesse
najjaśniejsze odcienie zwykle nieco zbyt ciemne i żółte okropnie (żółtaczka jak nic), niezły lancome, ale odkrety niedługo przed minerałami i porzucony w połowie

obecnie
EDM - linen semi-mat - przyjemny, kolor OK ale czegoś mi brakowało,
Blusche - vanilia late - matte finish, po pewnym czasie widoczny
MAD - fairly light - ten aktualnie - efekt nude makeup, cera wyrównana, mógły dłużej sie na nosie trzymać, bo stąd mi najszybciej wyparowuje
__________________
IQ tłumu jest zawsze znacznie niższe niż IQ najgłupszego przedstawiciela
spot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-31, 10:32   #17
AgaZ
Przyjaciółka Wizaz.pl
 
Avatar AgaZ
 
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

To i ja podzielę się swoimi skromnymi doświadczeniami.
Skóra mieszana z tendencjami do przesuszenia w strefie policzków. Zmarszczki mimiczne wokół oczu. Kilka przebarwień słonecznych i zaczerwienienia policzków.

Moja klasyczna kolorówka ulubiona i sprawdzona, która odpowiada mi kolorystycznie a także pod kontem krycia i trwałości:

podkłady
  • Double Wear Lauder 39. Najjaśniejszy dostępny w Polsce; rewelacyjne krycie i trwałość; Po kilku godzinach skóra się odrobinę świeci; Jest dla mnie odrobinę za ciemny. Nie podkreśla zmarszczek mimicznych;
  • Shiseido Sun Protector spf 40 kolor 40 (turkusowa butelka) bardzo dobry podkład - mała ilość świetnie kryje i matuje, bez maski. Kolor niestety odrobinę dla mnie za żółty, ale niweluję go różem. Minimalna tendencja do przesuszania policzków.

podkłady i pudry mineralne


EDM we wszystkich formułach były dla mnie zbyt ciężkie. Kryły ładnie, ale jednak to nie było to, czego oczekiwałam. Niestety już nie pamiętam kolorów, bo z nich całkowicie zrezygnowałam.

- skóra nieopalona; krem pod oczy plus korektor HR Magic Concealer nr 1, krem nawilżający na całą twarz,

Od trzech miesięcy używam:

  • LaurEss: baza Kick Start Primer - jako bazę pod podkład
  • LaurEss: podkład Elemental Radiant Tan - idealny kolorystycznie podkład; świetnie kryje, cieniutka warstewka, przebarwienia słoneczne niewidoczne; bardzo trwały;
  • Earthen Glow Minerals - Finish Powder jako puder i utrwalacz makijażu;
  • EDM - róż soft touch - fantastyczny, chłodny róż, którym ożywiam skórę twarzy;
Na razie nie szukam zmiennika. Jestem bardzo zadowolona. Pewnie będę musiała jeszcze poeksperymentować w lecie, żeby znaleźć troszkę ciemniejszy kolor.
__________________
Kochane Wizażanki,
bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby

Edytowane przez AgaZ
Czas edycji: 2010-01-31 o 10:34
AgaZ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-16, 16:04   #18
agneiw
Raczkowanie
 
Avatar agneiw
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 265
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

20+, skóra problematyczna, trądzik, pryszcze, przebarwienia, przetłuszczanie, widoczne pory.

niemineralne:

używałam podkładu La Roche Posay, Unifiance Fluide Mat w odcieniu 21 Beige Diaphane, nie narzekałam na niego, chociaż za słabo krył.

mineralne:
EDM - formuła intensive odcien Light Almond jest idealny (przynajmniej teraz, zimą), Fawn tez jest ok.
Meow - Occicat 2 Frisky Pampered Puss, w FF jeszcze nie trafilam w odcien, bo Ocicat jest zbyt szary
LaurEss - Radiant Fawn Ethereal, choc jest ciut zbyt szary, mieszam z Radiant Yellow, by go przyżółcić
Aromaleigh - 3Y Voile, ale zdecydowanie za slabo kryje
Blusche - Brazilian FC (choć mógłby być ciut ciut bardziej zielooony.. i ciemniejszy) ale i tak kiepsko na mnie leży
Signature Minerals - odcień 2.3, za slabo kryje
Lucy Minerals - mieszanka Pale Olive i Cream Olive (Pale Olive ma dobre tony ale jest za jasny, Cream Olive jest troszke za ciemny i zbyt rzoskwiniowy), ladnie kryje
Pixie Cosmetics - Tinkerbell 2 Cover de Luxe, ladnie kryje, cudnie lezy
Lumiere - Light Golden
Buff'd - Sungrass, ciut za jasny
Lure Beauty - Y4
EGM - Reico, Theoda
Adorned With Grace
- Hope 3.0
• Saphoros Minerals - Olive Light Ultra Cover
Evan's Garden - nr 34

Edytowane przez agneiw
Czas edycji: 2010-07-31 o 19:40 Powód: aktualizacja
agneiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-07, 14:34   #19
aaniutek
Rozeznanie
 
Avatar aaniutek
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Brv / Wawa
Wiadomości: 597
GG do aaniutek
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

30 z małym +, cera mieszana, świeci się tylko czoło (?), sporadycznie jakaś niespodzianka, ale za to po niej dłuuuugo czerwony ślad - tendencja do przebarwień. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że bladzioch jestem. W podkładach przeważnie szukałam najciemniejszych kolorów, jednak większość była różowo/pomarańczowa, i odcinała się od typowo brązowej szyi.
Era przedmineralna
podklady:
1. Maybelline - EverFresh, kolor Fawn, ładnie krył, nie było maski na twarzy, jeden z nielicznych, które nie robiły sie pomarańczowe na twarzy
2. Maybelline - Pure (ten z h2o), lekki, fajny i jw
3. Revlon, ColorStay, krył wszystko, dlatego ciut za ciężki, ale na wyjścia idealny

Era mineralna
Podkład:
1. Bare Minerals - kolor znalazłam tylko na lato - Tan. Pięknie podkreśla opaleniznę. Nie jest matowy, cera wygląda zdrowo. na zdjęciach zdecydowanie wygląda się jak bez makijażu, tylko z własną przepiękna rozświetloną skórą. Dla mnie cudo. Szkoda, że reszta kolorów nie dla mnie.
2. EDM - na początku zachwyt, pięknie kryje, matuje, jednak mścił sie niezmiernie. Widoczny na twarzy, każdy kolor zmieniał się po 2 godzinach, przybierając odcień pomarańczowy. Efekt, maska na twarzy w kolorze jak po kiepskim samoopalaczu. Formuły testowane wszystkie, żadna nie zdała koncowego egzaminu, choć przez okres testów służył mi Sandy Olive w formule Matte.
3. EGM - formuła CM - za grube drobinki, widoczne na twarzy. Porażka. Formuła YG - na lato, bo w ciemne kolory trafiłam. Reszta znów pomarańczowa.
4. Lauress - nie polubił sie z moją twarzą.
5. Lumiere - moja miłość . Medium Deep Neutral FF. Stapia się idealnie, nie tworzy maski, jedna warstwa dla wyglądu "wstaje z łóżka, jestem naturalnie piękna", dwie warstwy jako makijaż codzienny, do pracy. Trzyma sie długo, nie zmienia koloru, nie waży, nie odcina się kolorem od twarzy, więc jak dla mnie ideał.
Chwilowo nie zamierzam szukać innego podkładu.
Primer:
1. EDM - Kaolin Soft Bronze - stosowałam zarówno jako primer i jako wykończeniówkę. Przedłużał trwałość makijażu, a co najważniejsze nie bielił twarzy.
2. Krzemionka CS. Super. Mięciutka i milutka twarz, pory wygładzone, prawie niewidoczne. Jedyny minus - wysusza.
Miks Kaolinu Soft Bronze z krzemionką sprawdza się idealnie. Efekt gładkiej skóry, makijaż ładniej się rozprowadza, dłużej utrzymuje.
Finish
EGM - Soft Focus - kolor Tan. Skóra wygładzona w 200%, piękny kolor, zmiękcza rysy, efekt Photoshopa!! Nie szukam więcej, bo lepszego pewnie nie ma!
Bronzer
BareMinerals - Warmth- bardzo wydajny, mam jeden słoiczek z pierwszego zestawu BM i jest go jeszcze baaaaaaaaaardzo dużo. Kolor lekkiej opalenizny, nienachalny, po prostu zdrowo wyglądajaca skóra.

Cieni nie używam, różu także.

Nadszedł czas na edycję!!!
Podkład. Po zachwycie Lumiere, czas zmian i jestem juz prawie rok wierna Lucy Minerals. Najpierw formuła original, teraz zdecydowanie formuła light, kolor Tan Olive. Lubię za to że nie zapycha, dobrze się stapia ze skórą, jedna warstwa dla delikatnego wyrównania kolorytu, druga gdy jest potrzeba zakrycia granicy korektora.
Korektor. Lucy Minerals - Medium Olive, na przebarwienia dla mnie zbawienny.Lekko żółty i jaśniejszy niż podkład więc sprawdza się w 100%
Primer. Nie używam, jeśli już to sporadycznie Sweet - Hide a Pore. Ładnie wygładza, nie wysusza za bardzo, ale jednak, więc dlatego nie używam na co dzień.
Cienie. Przepadłam dzięki Wizażowi i mam w swojej kolekcji już kilka
EDM oraz LureBeauty. Jedne i drugie są ok. Kolory ładne i nasycone, nie obsypują się. Nie jestem mistrzem makijażu oczu, ale polubiłam zabawę w malowanie oczu

Edytowane przez aaniutek
Czas edycji: 2011-04-07 o 14:53 Powód: nowe doświadczenia
aaniutek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-30, 20:59   #20
Isilindil
Jestem groszek... ;)
 
Avatar Isilindil
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 870
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

lat :20
cera: tłusta, czasem niespodzianki

Era przedmineralna...
nic

Minerały:
Lubię
  • Lauress, radiant yellow minimalist
  • blusche, caramel coretto sheer satin
  • Meow, Angora 3 pampered puss idealna na lato!
  • Meow, Angora 2 pampered puss [na zimę, teraz jest za jasna]
  • EDM, Fawn semi-matte i matte [odrobinę za jasny i za mało żólty]

Nie lubię ale testowałam i kolor był ok:
  • Lucy, pale olive original - zapchało...
Inne:
  • Lumiere, Light golden Veena Velvet [za malo żółty, jasność ok]


Post na pewno będzie edytowany
__________________
Wymiana
Zakupy z Is mail do adresów: zakupyzis@gmail.com podaj nick w tytule!


Za ciemny podkład? Tapeta? Zajrzyj na forum mineralne



Edytowane przez Isilindil
Czas edycji: 2010-08-17 o 14:29
Isilindil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 23:12   #21
* Raboussamai *
Zadomowienie
 
Avatar * Raboussamai *
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 1 854
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Lat 21. Cera jasna, sporadycznie mała niespodzianka. Mieszana, jednak w strefie T nie świeci się aż tak bardzo.

Przed minerałami używałam L'Oreal True Match wersja USA w kolorze W1 - idealny.
Później go znienawidziłam gdy odkryłam EDM - pierwsze minerały.

Od 3 miesięcy używam EDM Linen w formule Intensive. Jestem z niego bardzo zadowolona. Czasami potrzebuję użyć pod oczy korektor Sunlight.
Gdy moja cera zaczyna się świecić, wtedy nakładam puder bambusowy z BU

Miałam swoje przygody z Pixie i tam najbardziej odpowiadała mi Breena '0', Ayperi '0' było zbyt jasne.

Primera, różu, cieni ani rozświetlaczy nie używam.

A tutaj dla zainteresowanych porównanie EDM Linen z Pixie:
od lewej: Linen, Ayperi '0', Calista '0', Breena '0', Breena '1'.
Jednak Breena '1' była już za ciemna.

Edytowane przez * Raboussamai *
Czas edycji: 2010-07-31 o 18:36
* Raboussamai * jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 20:15   #22
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Lat: 30 +
Cera: mieszana policzki normalne a strefa T lekko się przetłuszcza, przed minerałami niespodzianki dość częste grudkowo-ropne, przy minerałach sporadyczne bez ropnych wycieków, na buzi mam lekkie ciemniejsze plamy na brodzie i czole i dziwne zmiany kolorytu buzi w zaleznosci od "wyspania się"
(cera zyskuje różowe, zielone lub szare tony).
Kolor: od dość jasnego z zimie do średniego w lecie (niestety nie toleruje filtrów, zapychaja mnie i tworzą mi się ropne gule, sopradycznie udaje mi sie stosować bez problemów filtry 30 LRP i L'Occitane)

Era niemineralna:
większość podkładów była za mało żółta, wśród wszystkich jakie miałam najbardziej pasowały:
- Vichy Normaderm nr 25 - dobre krycie, dobry odcień ale o 1/2 tonu za ciemny, łatwo robił maskę wiec rozcieńczałam go kremem,
- Chanel , MatLumiere Clair020 - zadowalające krycie, fjna konsystencja, niestety ciemnieje i różowieje na buzi
- Rimmel, Lasting Finish ("mineral") nr. 103 Ivory - podobało mi sie w nim, krycie, konsystencja, tonacja ale odcień ciut za chłodny,
- Lancome Adaptive nr. 35 - używałam tylko w lecie jak byłam opalona i był to jeden z najbardziej dopasowanych pod względem koloru podkład, ale niestety dość ciężki.
- Clinique (do cery tłustej) - 08 vanille - konsystencja i krycie OK, tonacja OK ale w odcieniu jest za dużo różowych tonów,
- Joko smooth&light - j40 najjaśniejszy, tonacja OK, krycie małe ale buzia była ładnie rozświetlona wiec nie było tak widać niedoskonałości, lekki, odcień za bardzo różowy
- Maybelline Dream Satin Liquid 020 nude - chyba jedyny kolor który mnie przerósł swoja żółtością, stosowałam go zawsze w połączeniu z innymi podkładami bo sam z siebie był ciut za ciemny i ciut za zółty,
- Pharmaceris F - kolor Ivory - krycie OK, konsystencja OK, tonacja OK, ale kolor minimalnie za mało zółty,
- Lirene CityMat kolor Ivory - wszystko w nim mi pasowało i tonacja i konsystencja i nawet odcień, jest lekki średnio kryje ma fajna konsystencje o ładnie się nakładał,

ERA MINERALNA:
Koloru idealnego nie mam (tlenek brązowy i zółty oraz tlenek tytanu/cynku pomagaj mi w dopasowaniu).
Jak do tej pory ani jeden kosmetyk mnie nie zapchał.
Nie mam wiec swoich HITÓW i KITÓW tylko lepsze i mniej lepsze podkłady.

Nie lato (w kolejności od najlepszych do tych mniej lepszych):
Lumiere VV kolory Light Golden i ew. Light Warm - kolorystycznie super się wtapiają, łatwo się nakładają, nie podkreślają porów ani zmarszczek, trzymają sie cały dzień bez poprawek, maja idealną dla mnie konsystencję kremowa ale i sypką,
Pixie Cover de Luxe kolor Shaylee 1 i Breena 1 - j/w, w połączeniu z primerem Prime Me Powder Pixie użytym pod i na podkład efekt rewelacyjny, ich konsystencja jest idealna
Lucy Orginal kolory Pale Olive i Cream - podkład jest ciut kaprysny, jednego dnia tworzy efekt "Fotoszopa" a drugiego strasznie podkreśla zmarszczki i pory, na szczęście tych lepszych dni jest więcej, troszkę ciężko mi się go nakłada z powodu zbyt kremowo-lepkiej konsystencji,
Blusche English Toffe - ciężko mi to określić bo kolor jest idealny, odcień też, konsystencja kremowo-sypka, dobrze mi się go nakłada, długo się utrzymuje na buzi, nie podkreśla defektów ale ma w sobie coś takiego co mi nie pasuje
EDM Intensive Fair Golden i Fair Olive (podrasowane odrobina Perfecta) - krycie średnie, zbyt tępy w nakładaniu, zbyt pylisty, trwałość średnia,

(używam jeszcze EGM i Aromaleight ale nie opisuje ze względy na likwidację stron)

Lato:
Pixie Cover de Luxe kolory Shaylee 2 i Breena 2
Lucy Orginal Cream
EDM Intensive ew. semi matte Fawn, Light Almond i Fairy Light Neutral.

(za ewentualne przekręcenia nazw przepraszam bo wiem ze zawsze coś pokręcę)

PS.
Post na pewno będzie co jakiś czas wzbogacany o nowe firmy mineralne
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 22:41   #23
nadzi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 68
GG do nadzi
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

lat 25
*cera generalnie ok, chociaż podatna na zapychanie i podrażnienia (zimą wiecznie czerwony nos i policzki); zanieczyszczona na nosie i wokół niego (zaskórniki plus rozszerzone pory);
*stosunkowo jasna; odcień twarzy różni się od odcienia szyi: twarz jest jaśniejsza (nawet jeśli opalona, to szybko blednie), szyja i reszta żółto-oliwkowe (i dłużej trzymają opaleniznę).

era przedminerałowa
w zasadzie się nie malowałam; próbowałam czegoś z Maybelline (nie pomnę nazwy ani odcienia) oraz Colorstay Revlona (odcień 01 był zbyt różowy i za jasny; 02 zbyt brązowy i za ciemny; z dwojga złego wolałam 01, zwłaszcza kiedy miałam "fazę" na bladość i filtrowanie). Generalnie podkładów płynnych nie lubiłam - czułam je na twarzy i było mi w nich "niewygodnie".

era mineralna
okres jesienno-zimowy
Najpierw*** używałam mieszanki EDMów: fawn (semi-matte) plus winged butter (matte) albo korektor sunlight wymieszany z winged.
Następnie odkryłam Lucy Minerals (cudo). Cream (formuła oryginalna) był niemal idealny (ciut za mało oliwkowy; czasem widać było, że szyja jest bardziej w stronę żółto-zieloną, a twarz - w stronę różowości). Ale z drugiej strony ta kapka różu ładnie odświeżała cerę.
lato
medium olive albo medium z domieszką tan olive; kiedy twarz była jeszcze trochę opalona tan był za ciemny; kiedy zbladła - medium plus tan wyrównują odcień między nią a szyją.

Mam wrażenie, że Lucy na mnie jaśnieje i dopasowuje się odcieniem do tego, co pod nią; nawet dość ciemne kolory potrafią się ładnie wtopić.

*** po kilku chybionych strzałach "w ciemno" :
- fairly light intensive robił mi na twarzy brzydką pomarańczę i ciemniał;
- linen intensive był za jasny i zbyt neutralny;
- multi-tasking neutral matte - za różowy.

+ formuła intensive EDM była dla mnie zbyt ciężka i wyglądała nienaturalnie, podkreślała suche skórki i pory; bardzo jej nie lubiłam (ale kiedy zaopatrywałam się na Allegro, nie było zbyt dużego wyboru);
+ kremowa, oryginalna formuła Lucy Minerals to dla mnie strzał w dziesiątkę; mimo, że jest dosyć treściwa, nie czuję jej nic a nic; sprawdza się zarówno na hialuronie, jak i kładziona na jakiś lekki olej.

---------------------------------
edit: zrobiłam zestawienie zdjęć w używanych podkładach; nie wiem czy mieści się to w idei tego wątku, ale może komuś będzie pomocne; EDMy są z zimy, Lucy - od zimy do lata; starałam się wszystko dokładnie opisać.
__________________
Wymiana mineralna

Edytowane przez nadzi
Czas edycji: 2010-08-22 o 11:38 Powód: dodanie zdjęć
nadzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-27, 15:12   #24
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Wypróbowałam dopiero kilka firm, ale tez sie wypowiem, może się komuś przyda. Post będzie oczywiście edytowany

Moja cera;
- przed erą minerałów i biochemii zdecydowanie tłusta, z trądzikiem
- obecnie: mieszana, ze świecącą strefą T, na policzkach tendencja do suchych skórek, liczne blizny potradzikowe i rozszerzone pory, pojedyncze niespodzianki

Era przedminerałowa:
- używałam podkładu równoważącego Inglot o odcieniu nr 14

Minerały
- z Pixie używam odcienia Aubrey 2 w formule Natural Finish, miałam tez próbkę Cover de Luxe Breena 2 i leżał całkiem dobrze
- z Lumiere używam medium neutral w Formule FF (może jest minimalnie za jasny, ale myśle ze na zimę będzie juz idealny), z formuły cashmere i veena velvet najlepiej leżał Light medium
- z Lucy Minerals mam odcień Cream, który w opakowaniu wyglada na zbyt ciemny i pomarańczowy, natomiast na twarzy to wrażenie znika. Nie jest to kolor idealny, kolejne próbki z drodze ale wiem że powinnam celować w cos zblizonego
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 17:45   #25
pinkam
Przyczajenie
 
Avatar pinkam
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Moja cera:
-strefa T tłusta, duża skłonność do powstawania zaskórników, czasem suche policzki

Przed minerałami:

-Maybelline Dream Satin Liquid 020 nude miałam wtedy duże problemy z trądzikiem i kryl świetnie, cera była wyrównana, satynowa, ale był bardzo widoczny, zdecydowanie za cięzki i za żółty, brudził ubrania
-Rimmel Stay Matte matował, nawet mam wrażenie, że trochę uspokoił moją cerę, ale nawet najjaśniejszy odcień był bardzo nietrafiony, poza tym trzeba się z nim nieźle namęczyć, żeby nie zostawić smug, również brudził ubrania, dość łatwo się ścierał
-Joko, Soft Touch Luxurious Silky Foundation jak na razie mój najlepszy podkład, ale również widać, że nie dopasowuje się do koloru cery oprócz odcienia nie mam do niego żadnych zarzutów

Minerały:
będę edytować, ale póki co:
-L'Oreal Bare Naturale na pewno nie zapycha, jest lekki, ale niestety moja cera jest ewidentnie za tłusta na ten puder. świeci się, waży, szybko ściera.
pinkam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 16:07   #26
niziolka
Raczkowanie
 
Avatar niziolka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 132
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Cera: mieszana w kierunku suchej, podatna na zaczerwienienia, z pryszczami tylko koło brody.

Era przed-mineralna:


Huhu jedne dwa które były idealne to

-revlon colorstay cera sucha/normalna kolor buff 150 - ciutke może za ciemny ale idealny

-Bourjois, 10 Hours Sleep Effect (Fluid walczacy z oznakami zmeczenia cery) najjaśniejszy kolor identyko jak moja cera

Era mineralna:
EDM Intensive (Fair Golden, Fairly Light Neutral) - formuła sama w sobie nienajgorsza, a gdy ją mieszałam z semmi matte (fairly light neutral + semmi matte fawn lub soft butter peach w wakacje to było idealnie)

Pixie Cover De Luxe (Ellete 2 latem) - formuła zbyt pudrowa i musiałam więcej zużyć niż przy EDM

Lumiere FF ( Light Medium Warm) - troche za ciemny dla mnie ale kolor jakoś współgrał z moją cerą, pięknie krył i był niewidoczny niestety po 2h robiło się ciasto a próbowałam na różne kremy i sposoby

Lumiere VV ( Light Golden) - w odcieniu mojej cery ale aż za blady, brakowało mi w nim nutki żółci.

Meow flawless feline - kolor frisky manx nie widoczny na skórze, ale strasznie blado się w nim czułam. Kolor frisky korat jasność dobra ale za szary. Kolor asbyninan frisky bledszy od manxa frisky. Kolor chartreux naughty i manx naughty zdecydowanie za ciemne.
Szkoda,że nie ma coś pomiędzy frisky i naughty

Lauress Elemental - Subtle Tan jasność jak moja skóra no ciut za jasny, leciutko wybijało różowe tony
Lauress Ethereal - Subtle Ivory ładny kolorek z kapką złota, pasował mi kolor niestety formuła się warzyła

Lumiere veena velvet - Medium Neutral fajny neutralny kolorek choć brakuje mi w nim kapki złota ale i tak bardzo go lubię. Light Medium Warm jasność dobra ale kolorek już nie ten, wyglądałam jakbym była brudna. Light Medium Golden i Light Medium Beige zupełnie nie moje tony.


Lucy Minerals Orginal (Creame) - odcień idealny teraz na zime ! Policzki różem i wyglądam jak laleczka porcelanowa niestety nie ta formuła, robi się u mnie ciasto

Lily Lolo - China doll za jasny, blondie za różowo-brzoskwioniowy

Edytowane przez niziolka
Czas edycji: 2012-10-11 o 18:32
niziolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 12:57   #27
kajmanka00
Przyczajenie
 
Avatar kajmanka00
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4
GG do kajmanka00
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

super-dzieki za porady
kajmanka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 17:29   #28
martamak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 106
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Dopiero zaczynam moją przygodę z kosmetykami mineralnymi i ten wątek na wizażu naprawdę pomógł mi zorientować się co i jak, teraz muszę wcielić tą wiedzę w życie Dzięki dziewczyny
martamak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-07, 18:58   #29
Dolczi
Zakorzenienie
 
Avatar Dolczi
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Hej.
Używam już minerałów od dłuższego czasu, ale nie znalazłam ideału. Miałam:
Lily lolo Blondie- idealny kolor, za małe krycie.
Bare Faced Beauty Gracious- za żółty.
Anabelle Minerals:
- Golden fairest- za zółty
-Natural fairest- za różowy
-Beige fairest- za różowy

Szukam takiego odcienia jak Lily Lolo Blondie, ale o większym kryciu. Mam naczynka i dużą skłonność do rumienia.
__________________
WYMIANA


Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację.

Dieta cud- seks i głód.

Dolczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 19:31   #30
mulier
Zakorzenienie
 
Avatar mulier
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 768
GG do mulier
Dot.: Biblioteka kolorystyczna - o doborze podkładu

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Hej.
Używam już minerałów od dłuższego czasu, ale nie znalazłam ideału. Miałam:
Lily lolo Blondie- idealny kolor, za małe krycie.
Bare Faced Beauty Gracious- za żółty.
Anabelle Minerals:
- Golden fairest- za zółty
-Natural fairest- za różowy
-Beige fairest- za różowy

Szukam takiego odcienia jak Lily Lolo Blondie, ale o większym kryciu. Mam naczynka i dużą skłonność do rumienia.
Meow - flawless feline manx 2 , Meow chartreux 1/2, siamese może być za różowe....?

Earthnicity - Alabaster
Amilie - Latte/Cashmere

(domyślam się, że golden firest nie jest za żółty, tylko za żółto-siny )
__________________


Edytowane przez mulier
Czas edycji: 2013-11-08 o 19:37
mulier jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kosmetyki mineralne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-04-19 15:27:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.