Wieczny bałagan w domu część 4

[pendraiw]

Napisane przez khloe

Mnie zastanawia zawsze to wyrażenie 'swiateczne porządki'.

Co to jest?

U mnie czegoś takiego nie ma.
Jak okna są brudne to myje.
Kurz, podłogi cotygodniowo.nie żyje w brudzie, więc to wyrażenie mnie dziwi.

Co wy takiego szczególnego na święta sprzatacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszytkoo, nawet kontakty(gniazdko) wycieram patyczkiem do uszu
Trzepanie i pranie dywanów, sprzątanie w szafkach itd itd.

[Hosenka*]

Raczej nie robię nic szczególnego ale bardziej mobilizuję się wtedy np. do odsuniecia kanapy, komody. Robimy to co jakiś czas bo tam zawsze są istne skarby - skarpetki dzieci, klocki, kredki, figurki itp.

[ParoleParole]

Napisane przez khloe

Mnie zastanawia zawsze to wyrażenie 'swiateczne porządki'.

Co to jest?

U mnie czegoś takiego nie ma.
Jak okna są brudne to myje.
Kurz, podłogi cotygodniowo.nie żyje w brudzie, więc to wyrażenie mnie dziwi.

Co wy takiego szczególnego na święta sprzatacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie bardziej sprzątanie na święta mobilizuje nowy rok. I żeby wszystko było ładniej.

Świąteczne u mnie znaczy to samo co generalne. Odkąd jestem na swoim jak mi się chce to na święta sprzątam.
W tym roku w planach mam jeszcze zamiar gruntownie posprzątać kuchnie i umyć okna w sypialni. Plus łazienka. Ale bardziej z powodu że są to pomieszczenia w ciągłym użyciu i zwyczajnie chce żeby dla nas było miło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Wzielam się przy okazji gotowania obiadu za sprzątanie w przyprawach. Powyrzucalam wszystko po terminie. Zostało mi tylko półki przetrzeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Czytam regularnie, ale nie piszę, bo g... palcem nie tknęłam od dwóch miesięcy. Od wczoraj u mnie pochorobowy ruch - firanki uprane, założone. Cały salon wysprzątany, podłogi wyszorowane, kurze powycierane, zmieniłam dekoracje, poodsuwałam meble. W zasadzie to nawet przestawiłam meble. Wyprałam psie dywaniki, rozczesałam (mają długi włos). Wyprałam jesienno-letnie trampki, sneakersy i zrobiłam zmianę warty w obuwiu. Odkurzyłam wszystkie książki. Zamówiłam przy okazji lampki do ozdoby okien na święta. Tzn święta jak święta, po prostu brakuje mi subtelnego światła w tę uroczą, listopadowo-grudniową aurę.

Zmywarka nie domywa tłustego i przestała suszyć naczynia - poszła grzałka?


U mnie też są gruntowne - jak zachodzi potrzeba. Swiąteczne, to takie gruntowne, do których akurat motywuje kalendarz, a mnie trzeba motywacji.

[ParoleParole]

Uporalam się z górnym półkami w kuchni. W sumie tymi najgorszym bo tam drobnica. Zostala mi nieszczęsna półka narożna i na dole 3 szafki i koniec. Muszę dokupić jeszcze kilka słoików na produkty spożywcze i przyprawy. Bo brakuje mi kilka a mole nie dają spokoju. Ostatnio kupiłam płatki owsiane. Dzisiaj otwieram a tam larwy moli.
Macie jakiś sposób na takie produkty? Kiedyś czytałam że powinno się rzeczy sypkie w opakowaniu wrzucić na jakiś czas do zamrażalnika.




A drugie pytanie macie podajniki foli? Znajomi mają i się fajnie im sprawdza. U nas folia aluminiowa codziennie w uzyciu i większość czasu leży na stole kuchennym bo mi się zwyczajnie nie chce za każdym razem odkładać do szuflady.
Zdjęcie w załączniku. Screenshot_20191123_222547_com.android.chrome.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

Napisane przez ParoleParole

Uporalam się z górnym półkami w kuchni. W sumie tymi najgorszym bo tam drobnica. Zostala mi nieszczęsna półka narożna i na dole 3 szafki i koniec. Muszę dokupić jeszcze kilka słoików na produkty spożywcze i przyprawy. Bo brakuje mi kilka a mole nie dają spokoju. Ostatnio kupiłam płatki owsiane. Dzisiaj otwieram a tam larwy moli.
Macie jakiś sposób na takie produkty? Kiedyś czytałam że powinno się rzeczy sypkie w opakowaniu wrzucić na jakiś czas do zamrażalnika.




A drugie pytanie macie podajniki foli? Znajomi mają i się fajnie im sprawdza. U nas folia aluminiowa codziennie w uzyciu i większość czasu leży na stole kuchennym bo mi się zwyczajnie nie chce za każdym razem odkładać do szuflady.
Zdjęcie w załączniku. Załącznik 7698743

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam problemu z molami, ale mimo to ostatnio robiłam wykończenie kuchni i większość rzeczy mam w zamkniętych pojemnikach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja bym wywaliła wszystko suche - płatki, kasze itp. Wyczyściła wszystko. A kupiła nowe suche żarcie tydzień później (i pakowała od razu w odkażone szczelne pojemniki). Raz miałam mole spożywcze, ale po zrobieniu porządków nie wróciły.

[ParoleParole]

Dzisiaj już ostatnia półkę z takimi rzeczami posprzatalam. Zosto to co bylo w słoikach.

Ale co z tego skoro tak jak pisałam wcześniej w czwartek kupiłam płatki dzisiaj chciałam wsypać a w nich już larwy były.
Żeby nie było dopiero je dzisiaj wyjelam z reklamówki.
Jest jakiś sposób na to co przynosimy że sklepu? Łudze się że jak wszystko będzie w słoikach szczelnych to w razie czego tylko pojedyncza rzecz będzie do kosza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Ja wywalilam wszystkie suche produkty po tym, jak mi do szafki z jedzeniem wszedl karaluch, mimo, ze maz go praktycznie od razu po chwili znalazl i zabil. Ale od tamtej pory mam traume

[khloe]

Ja walczę z nawracającymi molami spożywczymi, więc wiem, co czujesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

mole- mam wrażenie,że one napływają z otwartych okien, bo zimą tego nie mam odpukać, ale obecnie wiem,że żarcie nr 1 moli to płatki górskie!!!!!

[khloe]

Napisane przez Iwona 25

mole- mam wrażenie,że one napływają z otwartych okien, bo zimą tego nie mam odpukać, ale obecnie wiem,że żarcie nr 1 moli to płatki górskie!!!!!

U mnie nic nie dawało rafy- ani pułapki, ani wywalanie z szafek i mycie octem. Okazało się, że siedzibę mają nie w kuchni, a w kotłowni, w psim jedzeniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez khloe

Ja walczę z nawracającymi molami spożywczymi, więc wiem, co czujesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz gdzieś miejsce do którego nie zaglądasz i one tam sie rozmnażają.
Wykładzina lub dywan? Jakiś zegar? U mnie miały gniazdo w wykładzinie pod szafą, miejsce zostało znalezione w trakcie kapitalnego remontu. Na forum ktoś pisał że wylęgarnia była w zegarze.
W kuchni mi się kiedyś zalęgły - były w słoiku z suszonymi grzybami.


czytam że już znalazłaś.

[Finlora]

Ja też od dawna walczę z molami. Już mi się wydaje, że w końcu się ich pozbyłam, przez jakiś czas jest spokój a potem znowu są. Przyklejam co jakiś czas te lepy w szafkach, widzę, że są bo się przyklejają.
Kiedyś przez przypadek odkryłam mnóstwo, ale to naprawdę mnóstwo, jaj w szufladzie w kuchni, w miejscu do którego w ogóle nie zaglądałam. Jakby mi się to wykluło to wolę sobie nie wyobrażać co bym miała w domu, masakra, brrr...

[Kafkazmlekiem]

O, widzę, że temat na czasie dla mnie U mnie też się zalęgły
Wyczyściłam szafki wodą z octem, wyrzuciłam wszystko, co suche i otwarte, znalazłam kilka kokonów i obleczonych pajęczynką miejsc. Generalnie widzę, że pomogło, ale od czasu do czasu ciągle trafi się jakiś latający mól po mieszkaniu

Napisane przez ParoleParole

Jest jakiś sposób na to co przynosimy że sklepu?

Czytałam, że takie rzeczy trzeba wrzucić do zamrażarki i zamrozić, że niska temperatura zabija jaja.

[cava]

Mole nie lubią liści laurowych, porozkładajcie liście wszędzie w szafkach i wsadzajcie je też w suche produkty w pojemniki.

A gdzie kupujecie suche produkty? Może problemem jest ich źródło a nie Wasze szafki czy otwarte okna?
Ja mam wiecznie otwarte okna a nawet drzwi i żadne mole mi nie lecą.

[Pani_Robot]

Ja mam siatki w oknach cały rok i nigdy nie miałam moli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kaledonia]

U moich rodziców w starym mieszkaniu mole przełaziły od sąsiadów brudasów. Po przeprowadzce nigdy więcej nie było takiego problemu.

[Iwona 25]

może coś jest w liściu laurowym- mam otwarte opakowanie i ......cisza molowa. wcześniej liście laurowe trzymałam w słoiku

[Glodomorek]

Na mole pomaga założenie moskitier na kratki wentylacyjne. Jak dacie same pułapki to będą się też zlatywać przez wentylację od sąsiadów.
Ja mam mole z pobliskiej biedronki. Niestety siłą rzeczy zakupy robię tak często, choć staram się niektóre suche rzeczy kupować w innych sklepach lub zużyć od razu całość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Coś chyba w tym roku plaga moli, bo u mnie i u mojej mamy też się zalęgły u mnie chyba siedziały na najwyższej półce szafki, do której prawie nie zaglądam, w jakichś starych ciastkach, o których zapomniałam. Wszystko mam teraz pomyte i produkty w szklanych sloikach, mam nadzieję, że dziady nie wrócą, choć od wysprzątania jeszcze kilka zabiłam. Ale już nie widziałam więcej larw chodzących sobie po suficie

[khloe]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87362489]Coś chyba w tym roku plaga moli, bo u mnie i u mojej mamy też się zalęgły u mnie chyba siedziały na najwyższej półce szafki, do której prawie nie zaglądam, w jakichś starych ciastkach, o których zapomniałam. Wszystko mam teraz pomyte i produkty w szklanych sloikach, mam nadzieję, że dziady nie wrócą, choć od wysprzątania jeszcze kilka zabiłam. Ale już nie widziałam więcej larw chodzących sobie po suficie [/QUOTE]Nie chcę cię martwić, ale jak miałam najgorsza plagę, to ani słoiki, ani plastikowe pudełka nie stanowiły dla nich problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Iwona 25

może coś jest w liściu laurowym- mam otwarte opakowanie i ......cisza molowa. wcześniej liście laurowe trzymałam w słoiku

W ogóle przyprawy je chyba nieszczególnie kręcą. W mojej szufladzie z przyprawami, gdzie są też zupki chińskie, więc pewnie łakomy kąsek, nie było żadnych śladów. A tam gdzie słodycze to owszem.

Napisane przez khloe

Nie chcę cię martwić, ale jak miałam najgorsza plagę, to ani słoiki, ani plastikowe pudełka nie stanowiły dla nich problemu.

A jak właziły w słoik? Pod nakrętką jakoś czy może już były w tym, co włożyłaś do słoika, nawet nie wiedząc o tym.
Piszą, że jajeczka są bardzo trudne do zauważenia.

[ParoleParole]

U mnie nawet w słonecznik, który byl w słoiku były.
Jedyny plus tych słoików to to, że łatwo zobaczyć czy coś się dzieje itp.

Dzisiaj naszło mnie i ogarnęłam 3 półki nad wanna w łazience. Cieszę się, bo tam jest nastawiam kosmetyków i nigdy mi się układać nie chce. A tak ułożone, wytartre wszystko. I co najlepsze zajęło mi to niecałe 10 minut.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

U mnie nigdy nie było problemu moli, a jakimś super czyściochem to nie jestem - może to rzeczywiście kwestia wyboru sklepu??

[Kociaak]

Kupiłam używane krzesełko do karmienia z obiciem z eko skóry- niestety zapachowo jest przesiąkniętem smrodem frytury.


Macie jakieś sprawdzone sposoby na usunięcie zapachu oleju/frytury z tekstyliów?


Myślałam o zasypaniu pokrowca od wewnątrz sodą oczyszczoną i później odkurzenie tego, ewentualnie zasypanie kawą mieloną na jakiś czas... Przemycie wodą z octem?

[żurawinka]

Mi się trafiły mole spożywcze w zeszłym roku dwa razy - za każdym razem winna okazała sie kasza jęczmienna z Biedronki z tego samego sklepu. Teraz jak kupuje to oglądam opakowanie czy od spodu nie wygląda jakby stało na mące.

[ParoleParole]

U mnie tez w rzeczach biedronkowych były.

Zmobilizowalam się i umylam okno w kuchni i łazience. Aż się miłej patrzy.

I pierwszy raz moja lodówka wygląda jak zaraz po zakupie. Nigdy niczym nie mogłam jej umyć żeby była ładna, a wczoraj kupiłam specjalny spray do inox. Wygląda rewelacyjnie bez zbędnych wysiłków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Ja miałam raz mole. One mi po domu latały a ja myślałam że to jakieś dziwne muchy. Potem okazało się że są w pojemniku z kaszą i w ogóle śladowo w innych produktach z jednej szuflady kuchennej. Wypierniczylam wszystko.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz