dom w spadku czy kredyt na mieszkanie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Dom, mieszkanie, nieruchomości

Notka

Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-11-24, 15:26   #1
ppp89510
Raczkowanie
 
Avatar ppp89510
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75

dom w spadku czy kredyt na mieszkanie


Czesc Wszystkim! Mam wielką prośbę o udzielenie porady. Mamy z mężem po 30 lat, stałe prace (ale srednie zarobki) plus jedno dziecko (2lata). Mieszkamy w duzym miescie powyzej 500tys mieszkancow. Od poczatku naszej znajomosci wiedzielismy ze maz dostanie w spadku dom z rodzicami w jego rodzinnej miejscowosci. Miejscowosc ta oddalona jest 70km od miasta, w ktorym obecnie mieszkamy od okresu studiow czyli ok.10lat. Jest to mala wioska, polozona na gorzystym terenie, gdzie kiepsko o prace i wszedzie jest daleko. Nawet do sklepu trzeba jechac samochodem. Dom polozony jest na gorce, gdzie w zimie czasami po prostu mozna nie wjechac na podworek tylko zostawiac auto pod tą gora. Jest to jakies ok.200-300 m od domu.Wiec trzeba taszczyc zakupy, toboly, dziecko pod gore albo nauczyc sie jezdzic na lancuchach. Niestety podczas studiow i po studiach caly czas wydawalo nam sie ze, tam bedziemy mieszkac i bedzie bajecznie. Wiadomo brak kredytu itp. Po narodzinach corki zamieszkalismy z tesciami. Dom jest wielki dzialka wielka ale...Tescie okazali sie bardzo ciezcy. Jest miedzy nami spora roznica wieku. Sa oni w wieku moich dziadkow, czyli pod 80 tak naprawde. Nauczeni pracy w polu i chcieliby abysmy razem z nimi to pole uprawiali. Mimo ze wiedza ze mamy prace zawodowe to jednak gdzies miedzy wierszami caly czas pojawia sie temat pola, kur itp. Czesto im to mowilismy, ze nie mamy na to czasu i tez checi. Ja pochodze z miasta nie umiem sie zajmowac polem i inwentarzem. Wiadomo wszystkiego sie czlowiek moze nauczyc, tylko nie bardzo mam na to ochote. Nie wytrzymalismy dlugo (podsluchiwanie rozmow, wtracanie sie we wszystko, wchodzenie do pokoju znienacka rano lub wieczorem, rozkazywanie, obgadywanie, zjazdy rodzinki) wrocilismy do miasta w ktorym sie poznalismy i studiowalismy. Oczywiscie przez to ze jest dziecko zdolnosc padla na leb na szyje. Tzn jakas tam jest ale nie jest to kwota marzen. Oni dalej chca nam ten dom zapisac ale pod warunkiem ze wrocimy i bedziemy ich "dochowywac". Nie mialabym z tym problemu jakby nie dali mi popalic wczesniej, ze bylam psychicznym wrakiem. Teraz pytanie czy brac kredyt w duzym miescie splacac go i jakos zyc czy nie brac kredytu i brac dom i jakos zyc z tymi ludzmi w tych obcych stronach ale bez zobowiazan? Tez troche kiepsko jest tam pod wzgledem nawet i znajomych kompletnie nikogo nie znam, Meza znajomi rozjechali sie z tej miejscowosci do innych miast,krajow. Maz tez nie bardzo chce tam wracac. Tylko najgorsze jest widomo kredytu i czy to jest wlasciwe postepowanie. Naprawde nie wiem co robic;/ a jak nie wrocimy to dom przypadnie komus innemu z rodzenstwa meza. Pomocy

Edytowane przez ppp89510
Czas edycji: 2020-12-23 o 07:55
ppp89510 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-24, 16:46   #2
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: dom w spadku czy kredyt na mieszkanie

Cytat:
Napisane przez ppp89510 Pokaż wiadomość
Czesc Wszystkim! Mam wielką prośbę o udzielenie porady. Mamy z mężem po 30 lat, stałe prace (ale srednie zarobki) plus jedno dziecko (2lata). Mieszkamy w duzym miescie powyzej 200tys mieszkancow. Od poczatku naszej znajomosci wiedzielismy ze maz dostanie w spadku dom z rodzicami w jego rodzinnej miejscowosci. Miejscowosc ta oddalona jest 50km od miasta, w ktorym obecnie mieszkamy od okresu studiow czyli ok.10lat. Jest to mala wioska, polozona na gorzystym terenie, gdzie kiepsko o prace i wszedzie jest daleko. Nawet do sklepu trzeba jechac samochodem. Dom polozony jest na gorce, gdzie w zimie czasami po prostu mozna nie wjechac na podworek tylko zostawiac auto pod tą gora. Jest to jakies ok.200-300 m od domu.Wiec trzeba taszczyc zakupy, toboly, dziecko pod gore albo nauczyc sie jezdzic na lancuchach. Niestety podczas studiow i po studiach caly czas wydawalo nam sie ze, tam bedziemy mieszkac i bedzie bajecznie. Wiadomo brak kredytu itp. Po narodzinach corki zamieszkalismy z tesciami. Dom jest wielki dzialka wielka ale...Tescie okazali sie bardzo ciezcy. Jest miedzy nami spora roznica wieku. Sa oni w wieku moich dziadkow, czyli pod 80 tak naprawde. Nauczeni pracy w polu i chcieliby abysmy razem z nimi to pole uprawiali. Mimo ze wiedza ze mamy prace zawodowe to jednak gdzies miedzy wierszami caly czas pojawia sie temat pola, kur itp. Czesto im to mowilismy, ze nie mamy na to czasu i tez checi. Ja pochodze z miasta nie umiem sie zajmowac polem i inwentarzem. Wiadomo wszystkiego sie czlowiek moze nauczyc, tylko nie bardzo mam na to ochote. Nie wytrzymalismy dlugo (podsluchiwanie rozmow, wtracanie sie we wszystko, wchodzenie do pokoju znienacka rano lub wieczorem, rozkazywanie, obgadywanie, zjazdy rodzinki) wrocilismy do miasta w ktorym sie poznalismy i studiowalismy. Oczywiscie przez to ze jest dziecko zdolnosc padla na leb na szyje. Tzn jakas tam jest ale nie jest to kwota marzen. Oni dalej chca nam ten dom zapisac ale pod warunkiem ze wrocimy i bedziemy ich "dochowywac". Nie mialabym z tym problemu jakby nie dali mi popalic wczesniej, ze bylam psychicznym wrakiem. Teraz pytanie czy brac kredyt w duzym miescie splacac go i jakos zyc czy nie brac kredytu i brac dom i jakos zyc z tymi ludzmi w tych obcych stronach ale bez zobowiazan? Tez troche kiepsko jest tam pod wzgledem nawet i znajomych kompletnie nikogo nie znam, Meza znajomi rozjechali sie z tej miejscowosci do innych miast,krajow. Maz tez nie bardzo chce tam wracac. Tylko najgorsze jest widomo kredytu i czy to jest wlasciwe postepowanie. Naprawde nie wiem co robic;/ a jak nie wrocimy to dom przypadnie komus innemu z rodzenstwa meza. Pomocy
Nie, nie wracałabym do domu teściów.
W zależności od Waszych możliwości finansowych wynajmowałabym i odkładała (np. wynajmując tańsze mieszkanie + szukanie lepszej pracy) lub wzięła kredyt.
Nawet jeżeli dom przypadnie rodzeństwu, to mąż dostanie zachowek (bo podejrzewam, że pod wydziedziczenie się nie kwalifikuje) albo rodzeństwo będzie musiało go spłacić. Tylko z doświadczenia wiem, że z rodziną to może być droga przez mękę dlatego starałabym się wcześniej dogadać z rodzicami, żeby wszystko ustalili w testamencie. Jeżeli się nie da z nimi dogadać, to tak czy siak nie wracałabym, zdrowie psychiczne i komfort są ważniejsze. Tym bardziej, że i mąż nie chce tam wracać.
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-02, 07:04   #3
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: dom w spadku czy kredyt na mieszkanie

Powrot do tesciow to przepis na katastrofe
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-18, 21:07   #4
panipingwin
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 4
Dot.: dom w spadku czy kredyt na mieszkanie

Nie rób tego. My z mężem mieszkamy w domu moich rodziców. Niby wszystko spoko, a są rzeczy których nie da się znieść na co dzień. Stajemy teraz na rzęsach żeby odłożyć pieniądze i się budować. Jeden dom, jedna rodzina. Nigdy, przenigdy nie spotkałam się wśród swoich znajomych ze stwierdzeniem, że pod jednym dachem z teściami lub rodzicami da się żyć. Jesteście już osobną rodziną i tak układajcie sobie życie. po swojemu, a nie przypięci do pępowiny. Pozdrawiam i życzę aby wszystko się ułożyło
panipingwin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-20, 11:53   #5
ppp89510
Raczkowanie
 
Avatar ppp89510
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75
Dot.: dom w spadku czy kredyt na mieszkanie

Dzieki za te slowa, ciagle wydaje mi sie ze to jest bezsensu ale nachodza chwile gdzie czlowiek sobie mysli ze taki dom od tesciowto taka bezpieczna przystan, ale pozniej jak na chwile zadzownia albo sie tam pojedzie to sie odechciewa wszystkiego

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Cytat:
Napisane przez panipingwin Pokaż wiadomość
Nie rób tego. My z mężem mieszkamy w domu moich rodziców. Niby wszystko spoko, a są rzeczy których nie da się znieść na co dzień. Stajemy teraz na rzęsach żeby odłożyć pieniądze i się budować. Jeden dom, jedna rodzina. Nigdy, przenigdy nie spotkałam się wśród swoich znajomych ze stwierdzeniem, że pod jednym dachem z teściami lub rodzicami da się żyć. Jesteście już osobną rodziną i tak układajcie sobie życie. po swojemu, a nie przypięci do pępowiny. Pozdrawiam i życzę aby wszystko się ułożyło
Dziekuje Kochana za te slowa, sa dla mnie mega wazne. Mam nadzieje ze Wam sie tez ulozy i bedziecie szczesliwi. Ciagle potrzebuje takiego wsparcia ze wiem ze to bylby najwiekszy blad w moim zyciu.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Powrot do tesciow to przepis na katastrofe
Dzieki za odpowiedz, jakos wiem o tym a jednoczesnie przez ten Covid i kryzys niepotrzebnie sie z tym bujam. wiadomo i tak ze bedzie kiepsko tam mieszkac ;/

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88312346]Nie, nie wracałabym do domu teściów.
W zależności od Waszych możliwości finansowych wynajmowałabym i odkładała (np. wynajmując tańsze mieszkanie + szukanie lepszej pracy) lub wzięła kredyt.
Nawet jeżeli dom przypadnie rodzeństwu, to mąż dostanie zachowek (bo podejrzewam, że pod wydziedziczenie się nie kwalifikuje) albo rodzeństwo będzie musiało go spłacić. Tylko z doświadczenia wiem, że z rodziną to może być droga przez mękę dlatego starałabym się wcześniej dogadać z rodzicami, żeby wszystko ustalili w testamencie. Jeżeli się nie da z nimi dogadać, to tak czy siak nie wracałabym, zdrowie psychiczne i komfort są ważniejsze. Tym bardziej, że i mąż nie chce tam wracać.[/QUOTE]

Dziekuje Kochana za te wszystkie slowa, sa dla mnie mega wazne, dziekuje za spojrzenie z boku na ten problem. Marnuje caly swoj czas na mysli o tej decyzji. Przez ten kryzys zwiazany z Covidem nie potrzebnie tylko jeszcze wiecej o tym mysle, waham sie. a prawda jest taka ze jak tylko zadzownia z jakimis pretensjami albo sie tam pojedzie to jest nieciekawie. zawsze ja jako synowa jestem gorsza od jej corek, mniej zaradna i nieogarnieta a moje dziecko rozwydrzone rozpieszczone.. dramat
ppp89510 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-22, 17:06   #6
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: dom w spadku czy kredyt na mieszkanie

Naprawde nie ma co zaciskac zebow w imie domu kiedys tam, bo do tego czasu bedziecie nieszczesliwi, sfrustrowani albo w ogole w separacji. Nie warto
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-23, 07:53   #7
ppp89510
Raczkowanie
 
Avatar ppp89510
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75
Dot.: dom w spadku czy kredyt na mieszkanie

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Naprawde nie ma co zaciskac zebow w imie domu kiedys tam, bo do tego czasu bedziecie nieszczesliwi, sfrustrowani albo w ogole w separacji. Nie warto
Dzieki serdeczne za te slowa, sa dla mnie wazne bo ciagle jestem w rozterce. Ale dzieki takim radom wiem ze mysle prawidlowo. Co z tego domu mi przyjdzie jak tam nie bede mogla normalnie funkcjonowac.
ppp89510 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-23 08:53:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:54.