Mamy wrześniowe 2021

[marijka0085]

Ja córce zakładałam tylko półśpiochy bo skarpetki albo uciskały albo zaraz były pogubione

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Ja też nie lubię body kopertowych ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Ja nie mogę polecić nic z zabudowanymi stópkami. Może sprawdzają się przy wymiarowych dzieciach, rosnących dość przeciętnie, ale moje rosną szybko i zawsze się okazywało, że z takich rzeczy z zabudowanymi stópkami wyrastały najszybciej. Leo ma tylko jeden pajacyk tego typu, właśnie na rozm.92 ubierany jak już nie ma wyjścia i już wyrósł, choć w inne części garderoby w r.92 normalnie się mieści - był wśród ciuchów, które odziedziczyłam po koleżance to tak został. Szymek też miał kilka rzeczy tego typu i też na niewiele się przydały 🤷 więc teraz nie kupuję nic takiego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andainn]

Widzę, że temat wyprawkowy już na całego! Mnie super się sprawdzały kopertowe bodziaki - do dziś mamy kilka w użyciu i bardzo sobie chwalę. Miałam z Lidla i H&M, jedne i drugie mogę polecić. Piżamy ze stopami / pajace córka nosiła mniej więcej do 9 miesiąca - potem szukałam już takich bez. Półśpiochów nie używałam w ogóle - wszystkie, które kupiłam, oddałam dalej

A z tego, co u nas... Przepadłam na prawie miesiąc, bo zmogło nas choróbsko. I mam całkiem uzasadnione obawy, że to był brytyjski covid Córka od 3 tygodni w domu, bo też chorowała, a jak już miała wrócić do żłobka, to je pozamykali, więc mamy poniekąd wiosenne wakacje.
A przed chorobą zdążyłam jeszcze pójść na wizytę - bąbel ładnie rośnie i się rozwija, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie 8.04. też będzie wszystko ok.

A z innej beczki - dziewczyny na zwolnieniach, czy miałyście teraz jakieś problemy z wypłatą zasiłku chorobowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tlenekcynku]

Napisane przez Andainn

Widzę, że temat wyprawkowy już na całego! Mnie super się sprawdzały kopertowe bodziaki - do dziś mamy kilka w użyciu i bardzo sobie chwalę. Miałam z Lidla i H&M, jedne i drugie mogę polecić. Piżamy ze stopami / pajace córka nosiła mniej więcej do 9 miesiąca - potem szukałam już takich bez. Półśpiochów nie używałam w ogóle - wszystkie, które kupiłam, oddałam dalej

A z tego, co u nas... Przepadłam na prawie miesiąc, bo zmogło nas choróbsko. I mam całkiem uzasadnione obawy, że to był brytyjski covid Córka od 3 tygodni w domu, bo też chorowała, a jak już miała wrócić do żłobka, to je pozamykali, więc mamy poniekąd wiosenne wakacje.
A przed chorobą zdążyłam jeszcze pójść na wizytę - bąbel ładnie rośnie i się rozwija, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie 8.04. też będzie wszystko ok.

A z innej beczki - dziewczyny na zwolnieniach, czy miałyście teraz jakieś problemy z wypłatą zasiłku chorobowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej ja nie mialam zadnego problemu, zasiłek chorobowy z ZUSu dostaje w ten sam dzień, w którym otrzymywałam wyplaty z pracy. Jak na razie zero opóźnień i oby tak zostało

Dziewczyny mialam dzis kiepski wieczór, nagle dostałam takiej irytacji na męża, że zaczęłam krzyczeć, rzucać ubraniem i cała roztrzęsiona z płaczem wybiegłam z domu się uspokoić. Sama siebie nie poznaje nie mialam wcześniej takich sytuacji, w sumie nie było żadnego powodu żebym się aż tak wkurzyła. Miałyście podobne epizody? Boje się samej siebie 🤪
A tak serio, to martwię się, czy pod wpływem takiej nagłej, wielkiej złości z płaczem (histerii) mogło coś się podziać dzidziutkowi kiedyś czytałam że wielki stres moze doprowadzić do poronienia.

Chyba muszę zacząć pic meliskę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Andainn

Widzę, że temat wyprawkowy już na całego! Mnie super się sprawdzały kopertowe bodziaki - do dziś mamy kilka w użyciu i bardzo sobie chwalę. Miałam z Lidla i H&M, jedne i drugie mogę polecić. Piżamy ze stopami / pajace córka nosiła mniej więcej do 9 miesiąca - potem szukałam już takich bez. Półśpiochów nie używałam w ogóle - wszystkie, które kupiłam, oddałam dalej

A z tego, co u nas... Przepadłam na prawie miesiąc, bo zmogło nas choróbsko. I mam całkiem uzasadnione obawy, że to był brytyjski covid Córka od 3 tygodni w domu, bo też chorowała, a jak już miała wrócić do żłobka, to je pozamykali, więc mamy poniekąd wiosenne wakacje.
A przed chorobą zdążyłam jeszcze pójść na wizytę - bąbel ładnie rośnie i się rozwija, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie 8.04. też będzie wszystko ok.

A z innej beczki - dziewczyny na zwolnieniach, czy miałyście teraz jakieś problemy z wypłatą zasiłku chorobowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo rany, faktycznie dawno się nie odzywałaś, jak to przeszliście? Mam nadzieję, że teraz już będzie ok i zero kłopotów ze zdrowiem

Napisane przez tlenekcynku

Dziewczyny mialam dzis kiepski wieczór, nagle dostałam takiej irytacji na męża, że zaczęłam krzyczeć, rzucać ubraniem i cała roztrzęsiona z płaczem wybiegłam z domu się uspokoić. Sama siebie nie poznaje nie mialam wcześniej takich sytuacji, w sumie nie było żadnego powodu żebym się aż tak wkurzyła. Miałyście podobne epizody? Boje się samej siebie 🤪
A tak serio, to martwię się, czy pod wpływem takiej nagłej, wielkiej złości z płaczem (histerii) mogło coś się podziać dzidziutkowi kiedyś czytałam że wielki stres moze doprowadzić do poronienia.

Chyba muszę zacząć pic meliskę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że nie powinno się nic stać, ja też się ostatnio wkurzyłam na męża, może obyło się bez rzucania rzeczami, ale też mu wygarnęłam, że nie spędza ze mną czasu i ma mnie w d To pewnie hormony domagają się uwagi :P

[Michiru]

Napisane przez Andainn

Widzę, że temat wyprawkowy już na całego! Mnie super się sprawdzały kopertowe bodziaki - do dziś mamy kilka w użyciu i bardzo sobie chwalę. Miałam z Lidla i H&M, jedne i drugie mogę polecić. Piżamy ze stopami / pajace córka nosiła mniej więcej do 9 miesiąca - potem szukałam już takich bez. Półśpiochów nie używałam w ogóle - wszystkie, które kupiłam, oddałam dalej

A z tego, co u nas... Przepadłam na prawie miesiąc, bo zmogło nas choróbsko. I mam całkiem uzasadnione obawy, że to był brytyjski covid Córka od 3 tygodni w domu, bo też chorowała, a jak już miała wrócić do żłobka, to je pozamykali, więc mamy poniekąd wiosenne wakacje.
A przed chorobą zdążyłam jeszcze pójść na wizytę - bąbel ładnie rośnie i się rozwija, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie 8.04. też będzie wszystko ok.

A z innej beczki - dziewczyny na zwolnieniach, czy miałyście teraz jakieś problemy z wypłatą zasiłku chorobowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję choróbska, czy to był covid, czy coś innego. Dobrze, że się już lepiej czujecie

Ja nie na L4, ale dostaję zasiłek macierzyński z ZUSu i nie ma żadnych opóźnień chyba największe problemy mają dziewczyny na DG.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez tlenekcynku

Hej ja nie mialam zadnego problemu, zasiłek chorobowy z ZUSu dostaje w ten sam dzień, w którym otrzymywałam wyplaty z pracy. Jak na razie zero opóźnień i oby tak zostało

Dziewczyny mialam dzis kiepski wieczór, nagle dostałam takiej irytacji na męża, że zaczęłam krzyczeć, rzucać ubraniem i cała roztrzęsiona z płaczem wybiegłam z domu się uspokoić. Sama siebie nie poznaje nie mialam wcześniej takich sytuacji, w sumie nie było żadnego powodu żebym się aż tak wkurzyła. Miałyście podobne epizody? Boje się samej siebie 🤪
A tak serio, to martwię się, czy pod wpływem takiej nagłej, wielkiej złości z płaczem (histerii) mogło coś się podziać dzidziutkowi kiedyś czytałam że wielki stres moze doprowadzić do poronienia.

Chyba muszę zacząć pic meliskę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziecku nic się nie stanie, naprawdę nie wiem co musiałabyś zrobić by mu teraz zaszkodzić. Chyba rzucić się ze schodów albo łyknąć truciznę albo zakazić się czymś nawet gorszym niż covid. O to się nie martw. To hormony Tobą sterują, TŻ też musi bardziej uważać żeby niepotrzebnie Cię swoim zachowaniem nie denerwować. Profilaktycznie melisę sobie pij, trzeba odczekać kilka dni zanim naprawdę zacznie działać ale dobrze Ci zrobi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Te pobudki kilka razy w nocy i wstawanie o 5 człowieka wykończą 🧟 za jakie grzechy....

Chyba mam źle nastawienie, bo nic takiego naprawdę neutralnego mi się nie podoba, a nie chcę kupować samych białych i szarych bodziaków bez niczego. Zawsze jednak coś wskazuje, że dana rzecz jest przeznaczonego do chłopca czy dziewczynki🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

To ja po dziś dzień (synek 1,5 roku) na noc preferuję piżamy w formie pajaców z zabudowanymi stopami - zawsze się rozkopie, przykryty -wybudza, a skarpetki w łóżku znikają w sekundzie... Jedyne rozwiązanie żeby nie zmarzł ☺

Może nie wpadam w jakieś straszne histerie, ale na co dzień jestem tak opanowaną osobą, że w porównaniu w ciąży czuję się jak złośnica hormony!

Andainn, najważniejsze, że to już za Wami! Bardzo dawno nie odzywała się też Polashi, mam nadzieję, że u niej wszystko ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Michiru

Chyba mam źle nastawienie, bo nic takiego naprawdę neutralnego mi się nie podoba, a nie chcę kupować samych białych i szarych bodziaków bez niczego. Zawsze jednak coś wskazuje, że dana rzecz jest przeznaczonego do chłopca czy dziewczynki🤷

Ja mam powybierane z H&M dużo w brązach i żółciach, trochę też niebieskiego, który po prostu lubię i nie odbieram go jako bardzo chłopczykowego koloru.

Dostałam automatyczny sms z przychodni, że moja czwartkowa wizyta została przeniesiona na 15 kwietnia :O napisałam do gin, o co chodzi i czy to aktualne, ostatni raz byłam 1.03, więc wydaje mi się, że 6 tygodni to spora przerwa.

[truskawaka]

Ja walczę z cukrzyca ciążowa, częstotliwość posiłków jest dla mnie przytłaczająca mam tez insulinę nocną, bardzo się tego bałam, a jest mniej uciążliwa niż kłucie palców.
11.05 mam połówkowe usg od razu z echem serca, udało mi się zapisać do lekarki, na której mi zależało, wiec fantastycznie
Liczę ze na kwietniowej wizycie uda się już podejrzeć płeć, bo ciekawość mnie zżera. To już będzie 16+5, wiec powinno się udać
Pierwsze ciuszki kupiłam w HM

[emes1454]

O matko dziewczyny.... A ja nie mam NIC, dosłownie. Czytam co już kupiłyście i stwierdzam że będę złą matką bo nie mam nic dla dziecka
Połówkowe mam umówione na 22 kwietnia. Też jestem ciekawa co mi powie lekarz, czy potwierdzi dotychczasową płeć (gorzej jak wyjdzie coś innego to będzie dla nas szok ... Jakby nam ktoś dziecko podmienił)
Na L4 jestem od miesiąca, kasę dostałam w dniu kiedy normalnie mi wypłata przychodziła, więc jest chyba wszystko w porządku.
Już drugi raz zdarzyło mi się że czuję się słabo. Ostatnio w piątek i dzisiaj to też się zdarzyło. Miałam wrażenie że zaraz zemdleję... To chyba ciśnienie (zabijcie mnie bo nie mam ciśnieniomierza w domu i nie mam jak tego sprawdzić 🤦🏻☠♀️). Jestem wściekła bo chciałam wyjść na spacer, może nawet trochę dłuższy niż zwykle bo jest piękna pogoda, a tu D.... nie chciałabym gdzieś paść na chodniku, boję się gdzieś iść...Siedzę w mieszkaniu i co najwyżej mogę posiedzieć na balkonie ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez emes1454

O matko dziewczyny.... A ja nie mam NIC, dosłownie. Czytam co już kupiłyście i stwierdzam że będę złą matką bo nie mam nic dla dziecka
Połówkowe mam umówione na 22 kwietnia. Też jestem ciekawa co mi powie lekarz, czy potwierdzi dotychczasową płeć (gorzej jak wyjdzie coś innego to będzie dla nas szok ... Jakby nam ktoś dziecko podmienił)
Na L4 jestem od miesiąca, kasę dostałam w dniu kiedy normalnie mi wypłata przychodziła, więc jest chyba wszystko w porządku.
Już drugi raz zdarzyło mi się że czuję się słabo. Ostatnio w piątek i dzisiaj to też się zdarzyło. Miałam wrażenie że zaraz zemdleję... To chyba ciśnienie (zabijcie mnie bo nie mam ciśnieniomierza w domu i nie mam jak tego sprawdzić 🤦🏻♀️). Jestem wściekła bo chciałam wyjść na spacer, może nawet trochę dłuższy niż zwykle bo jest piękna pogoda, a tu D.... nie chciałabym gdzieś paść na chodniku, boję się gdzieś iść...Siedzę w mieszkaniu i co najwyżej mogę posiedzieć na balkonie ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam połówkowe 22.04 a co do ciuszków, to masz jeszcze masę czasu, nie ma powodu do stresu

Mi się czasem robi słabo gdy mam zbyt uciskające ubranie na sobie, może zerknij na siebie pod tym kątem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez emes1454

O matko dziewczyny.... A ja nie mam NIC, dosłownie. Czytam co już kupiłyście i stwierdzam że będę złą matką bo nie mam nic dla dziecka
Połówkowe mam umówione na 22 kwietnia. Też jestem ciekawa co mi powie lekarz, czy potwierdzi dotychczasową płeć (gorzej jak wyjdzie coś innego to będzie dla nas szok ... Jakby nam ktoś dziecko podmienił)
Na L4 jestem od miesiąca, kasę dostałam w dniu kiedy normalnie mi wypłata przychodziła, więc jest chyba wszystko w porządku.
Już drugi raz zdarzyło mi się że czuję się słabo. Ostatnio w piątek i dzisiaj to też się zdarzyło. Miałam wrażenie że zaraz zemdleję... To chyba ciśnienie (zabijcie mnie bo nie mam ciśnieniomierza w domu i nie mam jak tego sprawdzić 🤦🏻♀️). Jestem wściekła bo chciałam wyjść na spacer, może nawet trochę dłuższy niż zwykle bo jest piękna pogoda, a tu D.... nie chciałabym gdzieś paść na chodniku, boję się gdzieś iść...Siedzę w mieszkaniu i co najwyżej mogę posiedzieć na balkonie ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego miałabyś mieć cokolwiek nie będąc nawet na półmetku ciąży? Przecież za miesiąc może się nawet okazać, że ktoś pomylił się co płci najważniejsze, żebyś przy końcu ciąży była przygotowana i nie, nie musisz mieć od razu wszystkiego

Ja mam tak dużo, że mogę spokojnie czekać i do 34tc nic nie kupując, bo mam już niespełna roczne dziecko i większość mam po nim

Ja mam podobnie, strasznie mi słabo, więc spacery ograniczam do dni, gdy jest dobrze. Noszenie maseczki moje słabe samopoczucie pogłębia, ostatnio w sklepie aż miałam mroczki przed oczami, ale na szczęście przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez emes1454

O matko dziewczyny.... A ja nie mam NIC, dosłownie. Czytam co już kupiłyście i stwierdzam że będę złą matką bo nie mam nic dla dziecka
Połówkowe mam umówione na 22 kwietnia. Też jestem ciekawa co mi powie lekarz, czy potwierdzi dotychczasową płeć (gorzej jak wyjdzie coś innego to będzie dla nas szok ... Jakby nam ktoś dziecko podmienił)
Na L4 jestem od miesiąca, kasę dostałam w dniu kiedy normalnie mi wypłata przychodziła, więc jest chyba wszystko w porządku.
Już drugi raz zdarzyło mi się że czuję się słabo. Ostatnio w piątek i dzisiaj to też się zdarzyło. Miałam wrażenie że zaraz zemdleję... To chyba ciśnienie (zabijcie mnie bo nie mam ciśnieniomierza w domu i nie mam jak tego sprawdzić ����â˜☠♀️). Jestem wściekła bo chciałam wyjść na spacer, może nawet trochę dłuższy niż zwykle bo jest piękna pogoda, a tu D.... nie chciałabym gdzieś paść na chodniku, boję się gdzieś iść...Siedzę w mieszkaniu i co najwyżej mogę posiedzieć na balkonie ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja teraz kupuję pierwsze rzeczy, ale chcę sobie po prostu te zakupy choć trochę rozłożyć w czasie. Lubię też sobie poprzeglądać, co jest w sklepach, nawet bez kupowania, także pytałam bardziej na zaś niż z zamiarem kupienia wszystkiego już

Dziewczyny, gdyby coś, to jeszcze do jutra dla klubowiczów H&M jest rabat 15% z kodzikiem z Twojego Stylu i Show, mogę Wam podać

Strasznie przetrzepane te rzeczy w H&M, z tego, co wczoraj sobie upatrzyłam, praktycznie każda rzecz jest tylko w rozmiarach dla wcześniaczków. Mam nadzieję, że jeszcze się pojawi coś większego.

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Dzień dobry

Emes nie przejmuj się absolutnie niczym ja też nie mam nic dla dziecka, a wczoraj kupiłam dla siebie pierwsze leginsy ciążowe z Lidla, a pierwsze ubranka myślę spokojnie zacząć kupować po połówkowych

Dzisiaj zadzwonił do mnie lekarz, wypisał zwolnienie, także mogę spokojnie odpoczywać i czekać na połówkowe

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[marijka0085]

Spokojnie wszystko zdążycie kupić . Na start polecam mieć ciuszki 56 i 62 (tych trochę więcej). Teraz takie czasy że zamawiasz i na drugi dzień masz kurierem w domu więc się wszystko zdąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez marijka0085

Spokojnie wszystko zdążycie kupić . Na start polecam mieć ciuszki 56 i 62 (tych trochę więcej). Teraz takie czasy że zamawiasz i na drugi dzień masz kurierem w domu więc się wszystko zdąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak mi się wydaje teraz już wszystko wszędzie można kupić to zdąży się na czas

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[emes1454]

Dzięki dziewczyny za dobre słowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88611991]Dzień dobry

Emes nie przejmuj się absolutnie niczym ja też nie mam nic dla dziecka, a wczoraj kupiłam dla siebie pierwsze leginsy ciążowe z Lidla, a pierwsze ubranka myślę spokojnie zacząć kupować po połówkowych

Dzisiaj zadzwonił do mnie lekarz, wypisał zwolnienie, także mogę spokojnie odpoczywać i czekać na połówkowe

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Super

Ja muszę zrobić porządek we własnej szafie, zobaczyć ile odpowiednich sukienek mam na stanie i dokupić kilka par pończoch jakichś, bo sobie zakładania rajstop nie wyobrażam, nie będę inwestować w ciążowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tlenekcynku]

Napisane przez Michiru

Super

Ja muszę zrobić porządek we własnej szafie, zobaczyć ile odpowiednich sukienek mam na stanie i dokupić kilka par pończoch jakichś, bo sobie zakładania rajstop nie wyobrażam, nie będę inwestować w ciążowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie mam jeszcze nic dla maluszka, bo płeć wciąż nie potwierdzona w piątek mam wizytę, to będzie 17+6, może dostanę jakąkolwiek wskazówkę od lekarza, a jak nie, to na polowkowych - umówiłam na 27.04 (to już będzie skończone 21 tyg, ale nie bylo terminu).

Ja dzis byłam w Second Handzie (jestem fanką) I widziałam tyle pięknych rzeczy dla maluchów ze z trudem sie opanowałam🥰

Ja ostatnio mam się całkiem dobrze, drzemki w ciągu dnia juz raczej odpuszczam, duzo spaceruję..

Dziewczyny wybieracie się do domów rodzinnych na święta (jeśli mieszkacie dalej)? My z mężem tak, do jednej i drugiej rodziny. Co prawda na Wielkanoc 2020 zostaliśmy w domu i spędzaliśmy święta we dwójkę, ale końca pandemii jak na razie ani widu, ani słychu, więc my normalnie jedziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Do domu rodziców mam 700m i tam się wybieram na święta . Także bliziutko. Jedziemy też 15 km do babci męża w pon bo jemu w sumie tylko ojciec i babci w z rodziny zostali i nie chcemy aby sama siedziała a już nie wychodzi z domu. Więc cała wałówkę na obiad trzeba zabrać
Ja jeszcze nic nie kupiłam mam spadkowe po córce jakoś jak będzie ciepło to powyciągane dwa pierwsze rozmiary , popiore i przeprasuję. Wcześniej muszę komode na to wszystko kupić żeby było gdzie wkładać na gotowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez tlenekcynku

Dziewczyny wybieracie się do domów rodzinnych na święta (jeśli mieszkacie dalej)? My z mężem tak, do jednej i drugiej rodziny. Co prawda na Wielkanoc 2020 zostaliśmy w domu i spędzaliśmy święta we dwójkę, ale końca pandemii jak na razie ani widu, ani słychu, więc my normalnie jedziemy.

Do teściowej mamy trzy metry korytarza, więc funkcjonujemy trochę jak jedno gospodarstwo domowe (tzn. 2-3 razy w tygodniu się widujemy zwykle). Do mojej mamy pewnie też pojedziemy w ktoś popołudnie. Teraz przez ponad dwa tygodnie się nie widziałyśmy, bo u mojego brata w pracy były przypadki korony i się profilaktycznie czasowo odizolowali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez tlenekcynku

Ja też nie mam jeszcze nic dla maluszka, bo płeć wciąż nie potwierdzona w piątek mam wizytę, to będzie 17+6, może dostanę jakąkolwiek wskazówkę od lekarza, a jak nie, to na polowkowych - umówiłam na 27.04 (to już będzie skończone 21 tyg, ale nie bylo terminu).

Ja dzis byłam w Second Handzie (jestem fanką) I widziałam tyle pięknych rzeczy dla maluchów ze z trudem sie opanowałam🥰

Ja ostatnio mam się całkiem dobrze, drzemki w ciągu dnia juz raczej odpuszczam, duzo spaceruję..

Dziewczyny wybieracie się do domów rodzinnych na święta (jeśli mieszkacie dalej)? My z mężem tak, do jednej i drugiej rodziny. Co prawda na Wielkanoc 2020 zostaliśmy w domu i spędzaliśmy święta we dwójkę, ale końca pandemii jak na razie ani widu, ani słychu, więc my normalnie jedziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam wszystkich na miejscu, ale nie wiemy jeszcze czy pójdziemy, bo nie wiemy jak z kolanem TŻta będzie. I prędzej do teściów niż do moich rodziców. Moi rodzice traktują nas trochę per noga, bo nie jesteśmy po ślubie, więc nie chodzimy do nich, to oni nas od czasu do czasu odwiedzają.

Ja kocham ciuchy z drugiej ręki 🤩 całą wyprawkę dla starszaka skompletowałam w lumpeksie. Większość wyprawki dla młodszego też mam z drugiej ręki i teraz będzie podobnie, tyle że przeniosłam zakupy na vinted i allegro, bo u mnie w mieście coś słabo ostatnio w lumpeksach jeśli chodzi o ciuszki dla najmłodszych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Ja też muszę komodę jakąś kupić, bo chłopaki będą mieli szafę u siebie w pokoju, ale nie wiem jeszcze gdzie te wszystkie ciuszki dla juniora dać i czy też by się tam zmieściły TŻ uważa, że przeorganizować i damy radę, ale ja nie jestem pewna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

My raczej nie wracamy do rodziny na święta (mamy ok 120 km), poprzednie święta spędziliśmy we dwójkę, teraz też tak będzie, jak jedziemy w rodzinne strony to moi rodzice chcą się spotkać, mama TŻ, a jak mama TŻ to i jego siostra z rodziną, a te spotkania już dla mnie trochę są męczące i wolimy odpocząć i na spokojnie

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[runawaytrain]

W rodzinie męża covid, więc siłą rzeczy mamy plany świąteczne zredukowane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Cześć!

Mnie tez świerzbi już z zakupami, mam co prawda wybrany jaki wózek chce czy łóżeczko ale z ciuszkami jeszcze czekam.
Chociaż jak byłam w ostatnich dniach w galerii i upolowałam kaftanik z newbie ale Hm tez widzę ma bardzo fajne ciuszki i jak tu piszecie że jakościowo Ok to może tez kilka z nich kupię ale jeszcze co ile i w jakim rozmiarze będę brać się za to chyba po połówkowych

U nas dziś tez piękna pogoda, wyszłam na spacer i bardzo dużo mamuś z wózkami tez spacerowały, tez tak macie że teraz zwracacie uwagę na wózki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michiru]

Napisane przez runawaytrain

W rodzinie męża covid, więc siłą rzeczy mamy plany świąteczne zredukowane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka dla rodziny męża

Chyba przy pierwszym dziecku właśnie inne kobiety w ciąży czy z wózkami się najbardziej rzucają w oczy tak już jest. Ja akurat wciąż jestem taką mamą z wózkiem, a za chwilę będę miała powóz a nie wózek

Była moja rodzina w krótkich odwiedzinach. W sensie mama, ojczym i brat. Taka rodzina na medal, że nawet nikt z nich nie pamiętał, żeby mojemu starszakowi życzenia urodzinowe złożyć drugi rok z rzędu. To się dzieciakom dziadkowie i wujek trafili.... Dobrze, że straszaka wysłałam dziś do rodziców TŻta bo pewnie byłoby mu przykro, a tak nie pamięta o takich rzeczach. Eh ale mi przykrość sprawili i humor mi siadł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez Michiru

Zdrówka dla rodziny męża

Chyba przy pierwszym dziecku właśnie inne kobiety w ciąży czy z wózkami się najbardziej rzucają w oczy tak już jest. Ja akurat wciąż jestem taką mamą z wózkiem, a za chwilę będę miała powóz a nie wózek

Była moja rodzina w krótkich odwiedzinach. W sensie mama, ojczym i brat. Taka rodzina na medal, że nawet nikt z nich nie pamiętał, żeby mojemu starszakowi życzenia urodzinowe złożyć drugi rok z rzędu. To się dzieciakom dziadkowie i wujek trafili.... Dobrze, że straszaka wysłałam dziś do rodziców TŻta bo pewnie byłoby mu przykro, a tak nie pamięta o takich rzeczach. Eh ale mi przykrość sprawili i humor mi siadł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, nie dziwię się, że jest Ci przykro, mi by było podobnie... :/

Byliśmy na spacerze i potem tak mnie wzięło na spanie, że nawet nie wiem kiedy zasnęłam i prawie godzinę przespałam

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[runawaytrain]

Napisane przez Michiru

Zdrówka dla rodziny męża

Chyba przy pierwszym dziecku właśnie inne kobiety w ciąży czy z wózkami się najbardziej rzucają w oczy tak już jest. Ja akurat wciąż jestem taką mamą z wózkiem, a za chwilę będę miała powóz a nie wózek

Była moja rodzina w krótkich odwiedzinach. W sensie mama, ojczym i brat. Taka rodzina na medal, że nawet nikt z nich nie pamiętał, żeby mojemu starszakowi życzenia urodzinowe złożyć drugi rok z rzędu. To się dzieciakom dziadkowie i wujek trafili.... Dobrze, że straszaka wysłałam dziś do rodziców TŻta bo pewnie byłoby mu przykro, a tak nie pamięta o takich rzeczach. Eh ale mi przykrość sprawili i humor mi siadł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję bardzo

Oj, to bardzo przykra sytuacja nie myśl o tym, szkoda się smucić, najważniejsze, że Twojego synka ominęła ta nieprzyjemność...

Ja dziś na spacerze wypatrzyłam mamę z maluchem w podobnym wieku jak mój, ale z dużo bardziej zaawansowanym ciążowym brzuszkiem, człowiek zwraca uwagę na ludzi w tej samej/podobnej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez tlenekcynku

Dziewczyny wybieracie się do domów rodzinnych na święta (jeśli mieszkacie dalej)? My z mężem tak, do jednej i drugiej rodziny. Co prawda na Wielkanoc 2020 zostaliśmy w domu i spędzaliśmy święta we dwójkę, ale końca pandemii jak na razie ani widu, ani słychu, więc my normalnie jedziemy.

My nadal nie wiemy, a obiecaliśmy teściom, że dzisiaj damy odpowiedź Boję się przede wszystkim o siebie i małą, chociaż wczoraj rozmawiałam ze znajomą ginekolog i powiedziała mi, że ona by pojechała, bo przecież nie izolujemy się całkowicie, wychodzimy do sklepu, a mąż do pracy. Inna sprawa, że od wczoraj mój katar, z którym chodzę lekko od początku roku, jakoś się zintensyfikował i któryś wieczór z rzędu mam problemy z nabraniem takiego głębokiego wdechu.

W zeszłym roku byliśmy we dwoje i z jednej strony jest to argument za tym, by teraz jechać, a z drugiej - wtedy było kilka zakażeń na krzyż, a teraz rekordowe liczby, więc skoro wtedy nas nie było, to teraz tym bardziej powinniśmy zostać w domu. A musimy jakoś powiedzieć rodzicom o ciąży, bo dalej nie wiedzą