Brak motywacji i silnej woli - jak sobie z tym poradzic?!

[asia132]

Generalnie jeśli nie możesz się zmotywować do ćwiczeń, to może zacznij od czegoś co daje Tobie przyjemność np. basen, taniec, dłuższe spacery byle coś zacząć robić i nie cierpieć, bo życie ucieka i nie ma co się użalać

[lidkovva]

Dla mnie siłownia sama w sobie jest turbo nudna, powtarzanie w kółko tych samych ćwiczeń w towarzystwie napompowanych, stałych bywalców siłowni, ale polubiłam wspinaczkę, która przy okazji wzmocniła moje ciało i uświadomiła mnie.

[Malinkna1986]

Nie próbuj robić tego co wszyscy. Znajdź sobie dyscyplinę która będzie Ci sprawiała przede wszystkim przyjemność, a motywacja sama się znajdzie.

[Lena_88_W]

Brak motywacji i silnej woli. Hmm to temat z którym boryka się wiele osób chcących zrzucić zbędne kilogramy. Wydaje mi się, że można sobie z tym poradzić, po prostu trzeba chcieć

Jeżeli nie masz motywacji do ćwiczeń indywidualnych w domu to po prostu idź na fitness. Zajęcia w grupie dodają motywacji a dobry trener naprawdę pomoże wycisnąć z Ciebie siódme poty.

Jeżeli chcesz schnąc bez wysiłku fizycznego to po prostu mniej jedz i zweryfikuj co jesz.

Jeżeli ani jedno ani drugie nie wchodzi w rachubę to po prostu zaakceptuj siebie taka jaka jesteś. Powodzenia i wytrwałości.

[ModnePazurki]

Napisane przez Lena_88_W

Brak motywacji i silnej woli. Hmm to temat z którym boryka się wiele osób chcących zrzucić zbędne kilogramy. Wydaje mi się, że można sobie z tym poradzić, po prostu trzeba chcieć

Jeżeli nie masz motywacji do ćwiczeń indywidualnych w domu to po prostu idź na fitness. Zajęcia w grupie dodają motywacji a dobry trener naprawdę pomoże wycisnąć z Ciebie siódme poty.

Jeżeli chcesz schnąc bez wysiłku fizycznego to po prostu mniej jedz i zweryfikuj co jesz.

Jeżeli ani jedno ani drugie nie wchodzi w rachubę to po prostu zaakceptuj siebie taka jaka jesteś. Powodzenia i wytrwałości.

Dla mnie najlepszą i największą motywacją jest zdrowie. To właśnie ze względu na zdrowie zaczęłam ćwiczyć, a wraz z efektami, moja motywacja do jeszcze cięższej pracy wzrosła.

[WiktoriaPoznan23]

Ja czytam sporo o motywacji na różnych stronach motywacyjnych np. tutaj https://msc.edu.pl/ i nauczyłam się w końcu wyznaczać sobie cele i powoli je realizować. Tak mi właśnie mija dzień na stopniowej realizacji drobnych celów czy to rozwój osobisty czy odżywianie. Wprawdzie ciężko oczekiwać spektakularnych efektów z dnia na dzień, ale na przestrzeni miesięcy już jest spora zmiana

[amadolka]

ja wychodzę z założenia że wszystko w swoim tempie i się już tak nie załamuje brakiem efektów, jak mam okres też zawsze więcej waże wiec już przestałam codziennie wchodzić na wagę, jem zdrowo a czasem pozwalam sobie na małe grzeszki, nie mam idealnej wagi ale pomału schodzi

[Asja_L]

Dziewczyny, mnie osobiście NIC tak nie zmotywowało do cwiczeń jak naoczne efekty JUŻ mojej pracy. Na spadek wagi i efekty wizualne trzeba poczekać, ale od kiedy sobie kupiłam smartwatch to widzę efekty tak naprawdę od razu, na tarczy zegarka Polecam Wam dziewczyny bo wydatek nieduży (ja kupiłam Garett Laura za niecałe 2 stówki) a meeega motywuje

[sylaa_cz]

Napisane przez findsomething

jeśli nie weźmiesz się w garść, a dodatkowo bierzesz tabsy (czyli jesteś przeestrogenowana) + spożywasz żarcie z plastiku + podgrzewasz żarcie w plastiku, jesz tonę kurczaka i wołowiny (czyli ogromne ilosci hormonow) to nie wróżę sukcesu.

A co jest nie tak z jedzeniem wołowiny?? skąd to info o hormonach
i tak nawiasem mówiąc myśle ze motywacja zalezy od osobowość. Są ludzie mega zdyscyplinowani i tacy co nastawiają 30 budzików rano

[DagusiaaaPl]

Może spróbuj wyrobić sobie nawyk. Np danego dnia o danej godzinie robię określoną ilość ćwiczeń i zapisuję to w zeszycie.

[Alinka91]

Moją początkową motywacją była chęć osiągnięcia figury dziewczyn z instagrama. Jak się okazało, że mam słabą wolę i odpuszczałam, to trafiłam na stronę klubu labonitafit i trenuję z Pauliną Walczewską online. Ona wie jak mnie zmotywować, dzięki niej nie odpuszczam

[nmatuszek99]

Dla mnie demotywujące mocno jest ćwiczenie tego czego nie lubię. Siłownia dla mnie nie jest jakaś satysfakconująca, więc tego nie robię. Długie spacery, bieganie i gram z moim chłopakiem w piłkę i nie trzeba nic więcej. Chodzi o regularny ruch, a nie o to żeby się katować czymś czego się nie lubi.

[dundermufflin]

Ja zawsze miałam problem z dietą, systematycznością czy ćwiczeniami. Chodziłam na różne siłownie - ostatnio znalazłem całkiem fajną w Płocku, ale nawet fajna atmosfera nie pomoże, gdy nie ma motywacji. Ostatnio całkiem dobrze mi idzie i jak otworzyli siłownie po pandemii, to wyobrażam sobie tylko mój cel i to mi pomaga

[Daniuta]

Ja to mam słomiany zapał. Jeśli chodzi o dietę, to ciężko mi zredukować węglowodany i wyeliminować cukry (słodycze).

[Renatka7519]

Powiem tak, motywacji do treningu, nigdy nie miałam. Nie dopuszczam myśli by go nie robić, jest on po prostu wpisany w mój plan dnia.
Coś takiego jak motywacja nie istnieje, po prostu musisz się zmusić i go zrobić.
Endorfiny i duma z siebie, za zrobienie go, wynagrodzą ci to wyjście ze strefy komfortu.

[zosialimonewska]

Dla mnie problemem było nie tyle brak motywacji, co znalezienia czegoś, co mi będzie sprawiać przyjemność, a przy okazji "chudnąć" I tak zaczęło się bieganie. Na coraz dłuższe dystanse. I po różnych trasach, żeby się nie znudziło.

[oneinmilion]

Według mnie najlepiej jest zoptymalizować pod siebie trening. Niektórzy wolą publiczne siłownie, inni bieganie w naturze. Masz do wyboru mnóstwo sportów, których robienie sprawi Ci przyjemność. A jeżeli coś jest przyjemne to łatwo być w tym wytrwałym.

[bodyfat]

Napisane przez PeterParker

Widzę, że temat nie jest najnowszy, ale jeśli wciąż kogoś interesuje to rekomenduję dietę ketogenną.

Syf jeden z gorszych.

[JoAnKoo]

Jak ktoś ma słabą wolę to najlepiej zlikwidować pokusy. Ja bardzo lubię słodycze i kiedyś mogłam je jeść bezkarnie, niestety z wiekiem to się zmieniło. Musiałam odpuścić, zwyczajnie przestałam kupować. Praktycznie nie ma ich u mnie w domu. Gdy ktoś ma ochotę na słodycze musi iść do sklepu i tak samo jest przed przyjazdem gości. To był jedyny sposób. Gdy musiałam schudnąć też zastosowałam radykalne środki. Żadnych zapasów i dieta pudełkowa. Brak okazji do podjadania są najlepsze, a z czasem wchodzą dobre nawyki i nawet wiele rzeczy przestaje kusić. Najlepiej jeść mało a za to dobrze, lubi to i nasz mózg i organizm. Czujemy się dopieszczeni smakiem i doskonałą jakością potraw a przez to nie ma się ochoty zagryzania tego jakimś batonem czy wędliną średniej klasy. Wydatek taki sam, ale figurka jak marzenie.

[livia277]

awsze najgorsze są początki i mobilizacja oraz chęci do działania.. jak ja was dobrze rozumiem :/ U mnie było podobnie do momentu aż nie zdecydowałam się na dietę 1:1, która zrzuciła ze mnie ten ciężar lenistwa i zmotywowała do walki.
Jestem na ostatnim etapie ich programu i pewnie mi nie uwierzycie ale wchodząc na wagę widzę teraz piękne 72 kg zamiast 94 kg! Jeżeli tak samo męczycie się z ciągłym brakiem chęci to koniecznie zajrzyjcie do nich, gwarantuję że pomogą i wam

[Agafitness]

Ja nigdy nie miałam problemów z motywacją do treningów, bo uwielbiam ćwiczyć. Po każdym treningu czuję się jak młody Bóg. Natomiast moją słabością są słodycze. Ale teraz jest tyle zdrowych produktów, którymi można je zastąpić i oszukać organizm, że jakoś i z tym problemem mozna sobie poradzić.

[honoratatkacz]

Ja polecam się nie zastanawiać tylko robić Ja zawsze mam taki problem, że mnie łapie nieludzki leń zanim wyjdę gdzieś. I moim sposobem było zapisanie się na zajęcia zorganizowane

[967f3601e527e8d89f0729c53155db34a99f48cb_63dafd3d2687d]

Filmy na youtubie z metamorfoz najlepiej mnie nastrajają

[panna_marzanna]

Motywacja to ciężki temat...
Mnie motywują efekty i satysfakcja po wysiłku. Ale najczęściej po prostu się nie zastanawiam, czy mam ochotę czy nie: dziś jest dzień biegania - i tyle. A jak już biegnę - to biegnę. Oczywiście z ochotą bywa różnie, ale im większa regularność, tym łatwiej.

[ika5559]

Ja żeby się zmotywować wydrukowałam na kartce kalendarz na październik i postanowiłam, że w każdym okienku wpiszę jakąś aktywność chociaż 15-20 minut, albo długi spacer. Tak na próbę 1 miesiąc to w sumie nie dużo. Zobaczymy czy to coś da.

[Pinky_bee]

Ja rano się przebudzam do działania jogą przez 20 minut. Niby 20 minut, ale realnie budzę się, oddycham, uspokajam i ta aktywność też sprawia, ze mam energię na coś więcej dzisiaj niż powrót do wyrka

[panna_marzanna]

Napisane przez ika5559

Ja żeby się zmotywować wydrukowałam na kartce kalendarz na październik i postanowiłam, że w każdym okienku wpiszę jakąś aktywność chociaż 15-20 minut, albo długi spacer. Tak na próbę 1 miesiąc to w sumie nie dużo. Zobaczymy czy to coś da.

O, to jest dobry pomysł.

[Agafitness]

Każda metoda motywowania się jest dobra jeżeli okazuje się skuteczna.

[Alicia_8]

Wydaje mi się, że najważniejsze jest dostrzeżenie celu i dążenie do niego. Jeśli czegoś nie robisz, to naprawdę tego nie potrzebujesz.
Na przykład chcę schudnąć, ale ciągle się załamuję. Dosłownie mam dość na kilka tygodni, ale nie sądzę, że nie mam siły woli. Rzeczywiście, w innych zadaniach – zawsze osiągam swoje cele.

[Adamina_87]

Myślę, że wystarczy popracować nad ogólną motywacją. Istnieje wiele książek z poradnikami, które mogą pomóc.