Przepisany Izotek, co robić?

[soshamed]

Hej forumowiczki!
Może na początku krótko opiszę moją historię, żeby dać Wam rozeznanie, co mnie nurtuje. Moje skórne problemy rozpoczęły się w sierpniu, po powrocie z wakacji. Na początku myślałam, że to może skutki zmiany klimatu oraz wody, ale kiedy grudki nie znikały udałam się do dermatologa (jakoś na początku października). Stwierdzono trądzik grudkowaty. Lekarka przepisała mi początkowo Skinoren żel, po miesiącu dołożyła do tego Tetralysal. Stosowałam go do dziś, nie zauważyłam żadnych zmian, a nawet bym powiedziała, że stan skóry się pogorszył, krostki zaczęły pojawiać się już nie tylko na czole, ale i na policzkach, nie są ropne, ale czerwonawe i bardzo denerwujące. Stosunek mojej lekarki do mnie działał mi na nerwy od początku naszej współpracy (wydawała mi się bardzo chłodna i miałam wrażenie, że ma mnie gdzieś ), dlatego też zmieniłam lekarza. Poszłam do prywatnej poradni i tam, dzisiaj zresztą, pan doktor przepisał mi Izotek, maść robioną i jakiś krem na dzień (nazwy teraz nie pamiętam). Oczywiście uprzedził mnie przed skutkami ubocznymi, podpisywałam oświadczenie, że zapoznałam się z wadami jakie powoduje u płodu - wszystko wiem. Dostałam też skierowania na wszelkie badania.
I tutaj jawi się mój problem: nie jestem pewna czy przy takim trądziku gra jest warta świeczki. Co sądzicie?

[dormicum]

Hej, ja jestem w podobnej sytuacji, ja na razie się zastanawiam czy podjąć leczenie Izotekiem, mam czas do najbliższej wizyty w styczniu. Ja mam trądzik na twarzy, plecach i dekoldzie od około 8 lat. Nie pomogły antybiotyki, drogie kosmetyki do pielęgnacji, wizyty u endokrynologa... Ale obawiam się skutków ubocznych, czy przyniesie jakiś trwały efekt. No i przestraszyły mnie te oświadczenia, że nie jestem w ciąży, wady płodu jakie może spowodować. Wiem, że trzeba stosować antykoncepcję, ale znam przykłady gdzie mimo tego może się trafić ciąża. Zawsze jest ryzyko... Nie ukrywam, że niedługo może będziemy starać się z mężem o dziecko.

[Vadrouille]

Polecam zajrzenie tutaj: http://www. laboratoriumurody.pl/forum/izotretinoina-w-bmalej-dawce-wew,t1236,60.html
Na forum tym podane są linki do amerykańskich badań dotyczących leczenia izotretynoiną zarówno w małej dawce, jak i w polecanej standardowej.
Zajrzyj też tu: http:// cornetis.pl/pliki/DK/2011/3/DK_2011_3_145.pdf
Poza tym poszukaj w internecie (a jest tego troszkę) relacji ludzi, którzy używają/używali izoteku lub zamienników. Poczytaj, pomyśl, przeanalizuj wszystkie za i przeciw i podejmij sama rozsądną decyzję. Powodzenia w walce z trądzikiem!

[alkaxy]

Napisane przez soshamed

Hej forumowiczki!
Może na początku krótko opiszę moją historię, żeby dać Wam rozeznanie, co mnie nurtuje. Moje skórne problemy rozpoczęły się w sierpniu, po powrocie z wakacji. Na początku myślałam, że to może skutki zmiany klimatu oraz wody, ale kiedy grudki nie znikały udałam się do dermatologa (jakoś na początku października). Stwierdzono trądzik grudkowaty. Lekarka przepisała mi początkowo Skinoren żel, po miesiącu dołożyła do tego Tetralysal. Stosowałam go do dziś, nie zauważyłam żadnych zmian, a nawet bym powiedziała, że stan skóry się pogorszył, krostki zaczęły pojawiać się już nie tylko na czole, ale i na policzkach, nie są ropne, ale czerwonawe i bardzo denerwujące. Stosunek mojej lekarki do mnie działał mi na nerwy od początku naszej współpracy (wydawała mi się bardzo chłodna i miałam wrażenie, że ma mnie gdzieś ), dlatego też zmieniłam lekarza. Poszłam do prywatnej poradni i tam, dzisiaj zresztą, pan doktor przepisał mi Izotek, maść robioną i jakiś krem na dzień (nazwy teraz nie pamiętam). Oczywiście uprzedził mnie przed skutkami ubocznymi, podpisywałam oświadczenie, że zapoznałam się z wadami jakie powoduje u płodu - wszystko wiem. Dostałam też skierowania na wszelkie badania.
I tutaj jawi się mój problem: nie jestem pewna czy przy takim trądziku gra jest warta świeczki. Co sądzicie?

Zaskoczona jestem tak szybko przepisanym Izotekiem. To jest raczej ostatni środek - kiedy maści, antybiotyki nie działają. A tych u Ciebie zostało jeszcze sporo do przetestowania. I według mnie powinno też się wcześniej sprawdzić inne przyczyny trądziku - np. zrobić badania hormonalne. I z tego co zrozumiałam nie masz bardzo mocnego trądziku. Według mnie lekarz przesadził, ale decyzja jest Twoja.

Napisane przez dormicum

Hej, ja jestem w podobnej sytuacji, ja na razie się zastanawiam czy podjąć leczenie Izotekiem, mam czas do najbliższej wizyty w styczniu. Ja mam trądzik na twarzy, plecach i dekoldzie od około 8 lat. Nie pomogły antybiotyki, drogie kosmetyki do pielęgnacji, wizyty u endokrynologa... Ale obawiam się skutków ubocznych, czy przyniesie jakiś trwały efekt. No i przestraszyły mnie te oświadczenia, że nie jestem w ciąży, wady płodu jakie może spowodować. Wiem, że trzeba stosować antykoncepcję, ale znam przykłady gdzie mimo tego może się trafić ciąża. Zawsze jest ryzyko... Nie ukrywam, że niedługo może będziemy starać się z mężem o dziecko.

U Ciebie to całkiem inna historia, długoletni trądzik, też na ciele, inne leki nie przyniosły skutku. Tu faktycznie są zalecenia do Izoteku.
Co do antykoncepcji to musiałabyś stosować coś bardzo pewnego - np. tabletki. Co do starań o dziecko to poczytaj o tym ile po stosowaniau Izoteku nie powinno się zachodzić w ciążę - najczęściej chyba podawane jest 6 miesięcy. Plus trwanie kuracji - ok. 6-10 miesięcy. Czyli musielibyście przesunąć starania o conajmniej rok.

[kayra]

Napisane przez dormicum

Hej, ja jestem w podobnej sytuacji, ja na razie się zastanawiam czy podjąć leczenie Izotekiem, mam czas do najbliższej wizyty w styczniu. Ja mam trądzik na twarzy, plecach i dekoldzie od około 8 lat. Nie pomogły antybiotyki, drogie kosmetyki do pielęgnacji, wizyty u endokrynologa... Ale obawiam się skutków ubocznych, czy przyniesie jakiś trwały efekt. No i przestraszyły mnie te oświadczenia, że nie jestem w ciąży, wady płodu jakie może spowodować. Wiem, że trzeba stosować antykoncepcję, ale znam przykłady gdzie mimo tego może się trafić ciąża. Zawsze jest ryzyko... Nie ukrywam, że niedługo może będziemy starać się z mężem o dziecko.

Napisane przez alkaxy

Zaskoczona jestem tak szybko przepisanym Izotekiem. To jest raczej ostatni środek - kiedy maści, antybiotyki nie działają. A tych u Ciebie zostało jeszcze sporo do przetestowania. I według mnie powinno też się wcześniej sprawdzić inne przyczyny trądziku - np. zrobić badania hormonalne. I z tego co zrozumiałam nie masz bardzo mocnego trądziku. Według mnie lekarz przesadził, ale decyzja jest Twoja.


U Ciebie to całkiem inna historia, długoletni trądzik, też na ciele, inne leki nie przyniosły skutku. Tu faktycznie są zalecenia do Izoteku.
Co do antykoncepcji to musiałabyś stosować coś bardzo pewnego - np. tabletki. Co do starań o dziecko to poczytaj o tym ile po stosowaniau Izoteku nie powinno się zachodzić w ciążę - najczęściej chyba podawane jest 6 miesięcy. Plus trwanie kuracji - ok. 6-10 miesięcy. Czyli musielibyście przesunąć starania o conajmniej rok.

Mnie tez zaskoczyło szybkie przypisanie takiego leku. Według mnie podstawą jest znalezienie dobrego dermatologa a jest to rzecz niełatwa. Mi dermatolog przypisał wiele masci, też takich robionych i może należałoby od takich rzeczy zacząć i próbować, bo każdy jest inny i na każdego co innego działa.

Druga historia jest podobna do mojej. Z trądzikiem meczę się naprawdę długo, od liceum a jestem juz 2 lata po studiach. Od 2 miesięcy jestem na terapii Aknenorminem. Dermatolog po leczeniu innymi preparatami podjął taką decyzje, głównie ze względu że mój trądzik był oporny na leczenie i miałam też duże zmiany na plecach. To juz chyba moja ostatnia deska ratunku. Wiem, że mój trądzik nie jest az tak duży jak oglądam w dziennikach osób zażywających ten lek, ale jest uporczywy, bo jest ciągle.
Musisz sama podjąć decyzje. Fakt w ciąże nie można zajść, ale coś za coś. Musisz przemyśleć czy chcesz się leczyć i starania o dziecko odłożyć, czy dasz sobie spokój z leczeniem. Ja bym się nie zastanawiała, bo trądzik uprzykrza mi życie i byłabym w stanie poczekać. Mam nadzieje, że znajdziesz dobrego dermatologa, który prawidłowo Cie poprowadzi i wyjdziesz z tego, niekoniecznie korzystając z tak silnych leków.

[dormicum]

Myślę, że nareszcie trafiłam na dobrego dermatologa, bo przede wszystkim ze mną pani doktor długo rozmawiała i tłumaczyła, co u innych mi się nigdy nie zdarzyło. Wiadomo, od tego nie można stwierdzić czy jest dobra w swoim fachu, ale daje poczucie, że zależy jej i dba o pacjenta. Na razie do czasu następnej decyzji przepisała mi Differin do smarowania na noc, Mupivox na ropniaki na dzień, przemywanie twarzy solą fizjologiczną, a na plecy Benzacne. Wysyp się złagodził i wyglądam w miarę w miarę
Zależy mi na wyglądzie i żebym nie musiała poświęcać tyle czasu na pielęgnowanie twarzy, która i tak wygląda masakrycznie. Z drugiej strony obawiam się tak inwazyjnego leku, który może wyrządzić szkody w organiźmie. Dodatkowo możliwe, że będę mieć problemy z zajściem w ciążę. A jeśli mam wybierać między ładną cerą a dzieckiem to wybieram drugie. No taka już jestem...

[kayra]

To trzeba liczyć ze pomoże.
Mi to co przepisał dermatolog tez pomagało, ale mam oporny trądzik, który wracał po jakimś czasie.
Wybierać miedzy ładną cerą a dzieckiem, to raczej oczywisty wybór, chodzi bardziej o to czy poczekać z decyzją o dziecku, dajmy na to rok i się leczyć.

[Kobietka Z Klasa]

Witajcie Moje Drogie jestem po leczeniu Izotekiem. Leczenie nim zakonczylam w tamtym roku podczas wakacji. Niestety skutki uboczne sa dosc duze. Trzeba sie naprawde dobrze zastanowic. Ale to , ze potrafi zdzialac cudy to dam sobie reke uciac. Na poczatku pojawia sie silne nasilenie, czyli wysyp na twarzy. Dla mnie to byla zalamka, ale jakos to przezylam. Pozniej bylo juz tylko lepiej. Teraz na twarzy niemam nic a nic. Zero! jedyne co zostalo to blizny. Chcoiaz i one sa niewielkie i nauczylam sie z nimi zyc Skutki uboczne to wysuszenie skory twarzy, ciala, glowy, nosa( czesto leci przez to krew), oczu i przede wszystkim ust co jest bardzo uciazliwe i towarzyszy mi do dzisiaj. Wizyta u ginekologa, przepisanie tabletek antykoncepcyjnych, co miesieczne badania krwi. Jest tego wiele. Jesli macie jakies pytania, piszcie. : )

[norma22]

Hej dziewczyny

Ja jestem w trakcie leczenia izotekiem został mi jedynie miesiąc do zakończenia kuracji . Jeżeli chodzi o mnie to polecam ten lek w 100%. Na efekty czekałam długo bo dopiero pod koniec 2 miesiąca widziałam różnice na plus ale teraz jest rewelacja . Też miałam trądzik grudkowy i przy leczeniu się różnymi maściami i antybiotykami było tylko gorzej . Zrobiłam wymaz i okazało sie że na wszytstko jestem uodporniona, dlatego tez nie miałam wyjscia i musiałam zacząć brac izotek a bardzo się go obawiałam .

Skutków ubocznych jako tako nie miałam poza suchymi ustami i dłońmi. Raz może bolały mnie kolana i tyle . Szczerze polecam lek , ale wiadomo kazdy jest inny i toleruje wszystko na swój sposób

Dlatego szczerze polecam ten lek i powodzenia dziewczyny

[Lady_inHeaven]

Jak tak oglądam forum izotek.pl i widzę postępy w leczeniu to naprawdę sama chciałabym zacząć kurację tym lekiem , pomimo tych wszytkich skutków ubocznych .Jednak problem leży w tym, że dermatolog nie chce mi tego przepisać

[Puszyslawa]

Napisane przez Lady_inHeaven

Jak tak oglądam forum izotek.pl i widzę postępy w leczeniu to naprawdę sama chciałabym zacząć kurację tym lekiem , pomimo tych wszytkich skutków ubocznych .Jednak problem leży w tym, że dermatolog nie chce mi tego przepisać

I ma rację! Izotretynoina powinna być ostatecznością, przepisywaną tylko w przypadku, gdy wszystko inne zawiodło.

Poza tym decydujemy się przy niej na antykoncepcję, która może pomóc sama w sobie. Ja przeszłam leczenie Izotekiem i była to dla mnie prawdziwa masakra - skóra łuszczyła się, a dłonie wyglądały tak, jakby były pokryte strupami. Poza tym wcześniej nie miałam wrażliwej skóry, teraz wręcz przeciwnie. I mogłabym przysiąc, że te zmiany w psychice to nie jest jakiś kit. Postawiłam sobie za cel odradzać go każdemu, kto ma jeszcze inne wyjścia (a mnie został przepisany tak z marszu - że super, cudo i żeby brać, bo pomaga, bez kuracji antybiotykowej czy maści z retinoidami). Myślę, że jeżeli Twoim największym problemem jest twarz, może spróbuj najpierw takich maści lub kuracji kwasami (jest wątek na forum, dużo informacji można znaleźć na blogach - jeżeli chcesz, podam adresy). I zmień dermatologa - przepisanie izo. tak z marszu jest troszeczkę dziwne :/

Edit: Znalazłam post o retinoidach, który kiedyś czytałam, może Cię zainteresuje http://naturalnapielegnacja.blogspot...jak-dziaa.html

[Green11]

Zgadzam się w 100%. Leki = konieczność antykoncepcji, bo tabletki na trądzik uszkadzają płód.
A co do skinorenu, to beznadziejny jest. Już sevolium jest lepsze. Ale czy na grudki podskórne działa, to nie wiem. Na pewno niweluje widoczne pryszcze.
Współczuję przechodzenia przez trądzik. Coś okropnego, ale dzisiaj można go wyleczyć Trzeba tylko cierpliwości i samozaparcia!