|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra. |
Pokaż wyniki sondy: ciemny czy jasny | |||
jasny | 2 | 50,00% | |
ciemny | 2 | 50,00% | |
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 4. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2018-02-13, 10:12 | #1501 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Re: pomocy!!!! ;-( nieudane farbowanie
Mam uczulenie na farby najprawdopodobniej, a skoro ostatnie farbowanie skończyło się poparzeniem i strupami na całej głowie, to wolę nie ryzykować tym, że stanie się to ponownie. Gdyby nie moje reakcje skórne to pewnie już byłabym zapisana na koloryzację, jednak po co mam denerwować salon, siebie i znowu biegać po lekarzach mimo, że dermatolog powiedziała, że farb z uczulającymi (drażniącymi) składnikami mam unikać.
|
2018-02-14, 07:13 | #1502 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 19 655
|
Dot.: Re: pomocy!!!! ;-( nieudane farbowanie
Cytat:
Wysłane z mojego LG-H960 przy użyciu Tapatalka
__________________
Każdy problem da się rozwiązać, o ile ma się odpowiednio duży plastikowy worek. OkiemJulii FB Insta FAQ1 - Jak szybko zapuścić włosy? FAQ2- dekoloryzacja, kąpiel rozjaśniająca, likwidacja odcieni, numery farb |
|
2018-02-14, 10:41 | #1503 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 28
|
Dot.: Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy
W takich sytuacjach to chyba tylko fryzjer pomoże. Od samodzielnych działań można tylko popsuć włosy. Ja raz zrobiłam sobie na głowie taką marchewkę bo próbowałam rozjaśnić włosy a jestem szatynką. Potem się dowiedziałam, że u mnie w grę wchodzi jedynie zdejmowanie koloru z włosów i dopiero nałożenie rozjaśniacza.
|
2018-04-07, 22:15 | #1504 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy
Pomocy
Mój naturalny kolor to szatynka.Od jakiegoś czasu farbuję się na blond.Jest to kolor wymagający i farbowałam się u fryzjerów. Ale kolor nigdy nie był taki jak chciałam zawsze były to odcienie rudości.W lipcu miałam ściągany kolor po raz drugi od tego czasu mam problem z farbowaniem zawsze jest różnica pomiędzy i odrostem i końcami. A ostatnie farbowanie to jest jakaś masakra.Fryzjerka ściągła kolor z odrostów , aby wyrównać kolor.Do farby dodała pigment rose blond na poziomie 9.Miał być pudrowy róż a wyszła ruda masakra.Odrosty kolor rudy końce pudroworudoróżowy kolor.Teraz to się zmyło,ale napewno nie pójdę do fryzjera.Żeby moje włosy jakoś wyglądały muszę myć je w różowym szamponie i używać płukanki różowej inaczej jest rudo żółta masakra. Chciałabym pofarbować teraz włosy farbą alfaparf 11.11 pomieszać z 11.21 na wodzie 12% (ponieważ mam ciemny odrost naturalny a nie chcę znowu ściągać koloru).Myślałam,aby taką mieszankę nałożyć na odrost a 15 minut przed końcem nałożyć na te rude odrosty a 5 min przed końcem na jasne końcówki.Nie wiem czy dobrze to wykombinowałam. Proszę o rady.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007081800600630.png To miłość nadaje sens naszemu istnieniu;to dzięki niej chcemy żyć! |
2018-08-16, 16:07 | #1505 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 310
|
Nieudane "flamboyage"
Cześć
Od miesiąca mam nową fryzurę i nie mogę jej zaakceptować, myślałam że to będzie kwestia przyzwyczajenia się, ale nic z tego... Poszłam do fryzjera z zamiarem zrobienia flamboyage, miałam swój już pożółknięty blond i chciałam rozjaśnić końcówki i ogólnie nadać głębi fryzurze, wytonować, zróżnicować... Pokazałam zdjęcie. Fryzjerka stwierdziła że trzeba będzie górę przyciemnić, że moje włosy są zbyt ciepłe, wręcz rude i jak mi tylko rozjaśni dół to to będzie fatalnie wyglądało. Pokazała farbę - dość ciemną, ale obiecywała że nie wyjdzie ciemna, tylko taki brązik jak na zdjęciu, a trzeba użyć na moje włosy ciemniejszą, poza tym będzie się wypłukiwało itp. Zaufałam. W końcu nie ja jestem fryzjerką, prawda? Drugie zdjęcie przestawia efekt metamorfozy. Jestem załamana, minął miesiąc i nie mogę powiedzieć żeby się wypłukało. Czuję się jak skunks, u góry ciemne włosy a na dole bardzo jasne i płaskie. Najgorsze jest to, że zmarnowałam 2 lata samodzielnego farbowania i przywracania włosów do dobrej kondycji (samodzielnie uzyskiwałam beżowy blond alfaparfem 11.21) i zapłaciłam za tę "przyjemność" naprawdę kupę kasy... :/ W tej chwili nie mogę sobie pozwolić na to, żeby iść znowu do fryzjera, a już mnie po prostu nosi żeby coś z tymi włosami zrobić. Poradźcie proszę co mogę zrobić w domu, żeby zlikwidować ten kontrast? Myślę o dekoloryzatorze... czy jeśli nałożę ten dekoloryzator to spłucze mi czerń, a blond zostawi w spokoju? Jestem naturalną brunetką i nigdy nie używałam dekoloryzatora, rozumiem że wypłukuje sztuczny barwnik, ale nie wiem jak to działa - czy efektem będzie rozjaśnienie włosów (pod spodem był blond) czy zostaną ciemne, ale naturalne (bo jestem naturalnie brunetką)? No i czy rozjaśniony blond też mi może "wrócić" do naturalnego koloru włosów? Pomocy, nie mogę na siebie patrzeć Edycja: Zrobiłam dekoloryzację tylko na ciemnej części i położyłam na to alfaparf 11.21 tak jak zawsze. Jestem znów blondynką. Uff Edytowane przez Viann Czas edycji: 2018-08-18 o 13:26 |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:58.