Rozstanie z facetem XXXIX

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez cocacolalight

Nie były zbyt dużo warte
Pierścionek nie był nawet z brylantem tylko z cyrkonia haha bo oczywiście jak zawsze nie miał kasy
A bawić się ze sprzedażą robić zdjęcia no nie chciało by mi się

Ogólnie facet to dupek, ale to jak piszesz, że pierścionek nie był "nawet z brylantem" też nie wygląda fajnie. Pierścionek nie musi kosztować tysiące

[zielony_smok]

Napisane przez Katia525

Ja bym tam sprzedala te graty i pierscionek zareczynowy, jesli byly to jakies kartki i rzeczy, ktorych nie da sie opchnac spalilabym. Za pieniedze kupilabym sobie wino i tort, albo pieniadze przeznaczyla na wycieczke czy spa. Po co mu oddawac? Sprzeda i przepije albo wyda na panie do towarzystwa.

Po to, żeby zabrać mu argument, że nie jest według niego ''honorowa''? Po co miał ją zamęczać wiadomościami, wypisując np: '' Kiedy oddasz mi rzeczy''.

[InsaneLa]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8408681 6]Ogólnie facet to dupek, ale to jak piszesz, że pierścionek nie był "nawet z brylantem" też nie wygląda fajnie. Pierścionek nie musi kosztować tysiące [/QUOTE]Dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Najważniejsze jest to co kryje się za tym pierścionkiem, czyli uczucie, zaangażowanie, szacunek, chęć wspólnego życia. Ale wartość pierścionka raczej rzadko przekłada się na wartość danego uczucia

[InsaneLa]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409159 1]Najważniejsze jest to co kryje się za tym pierścionkiem, czyli uczucie, zaangażowanie, szacunek, chęć wspólnego życia. Ale wartość pierścionka raczej rzadko przekłada się na wartość danego uczucia[/QUOTE]I znowu sie zgadzam
A takie wypominanie teraz, ze 'nawet nie miał brylantu' jest słabe..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malypeszek]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409159 1]Najważniejsze jest to co kryje się za tym pierścionkiem, czyli uczucie, zaangażowanie, szacunek, chęć wspólnego życia. Ale wartość pierścionka raczej rzadko przekłada się na wartość danego uczucia[/QUOTE]

Kiedyś czytałam o jakichś badaniach [Amerykańskich naukowców, a jakże], że im tańszy pierścionek tym dłużej para ze sobą zostaje. Nie wiem po co to piszę. Mam fazę na zajmowanie się głupotami, żeby nie myśleć o pewnych rzeczach. Jem czekoladę tonami. Wcześniej mdliło mnie ze stresu, teraz od tego cukru.

Chyba stres porozstaniowy zaczyna mnie opuszczać, bo zdałam sobie dziś sprawę, jakkolwiek głupio to zabrzmi, że zostawił mnie w najlepszym dla mnie momencie. Za niecały miesiąc mam trzytygodniowe wakacje z siostrą (o jaka szkoda, że nie mógł na nie pojechać), a potem zmieniam pracę, więc pewnie taka zmiana środowiska dobrze mi zrobi. Na szczęście mieszkamy trochę od siebie, więc raczej nie będziemy się widywać. Szczęście w nieszczęściu.

[InsaneLa]

Napisane przez malypeszek

Kiedyś czytałam o jakichś badaniach [Amerykańskich naukowców, a jakże], że im tańszy pierścionek tym dłużej para ze sobą zostaje. Nie wiem po co to piszę. Mam fazę na zajmowanie się głupotami, żeby nie myśleć o pewnych rzeczach. Jem czekoladę tonami. Wcześniej mdliło mnie ze stresu, teraz od tego cukru.

Chyba stres porozstaniowy zaczyna mnie opuszczać, bo zdałam sobie dziś sprawę, jakkolwiek głupio to zabrzmi, że zostawił mnie w najlepszym dla mnie momencie. Za niecały miesiąc mam trzytygodniowe wakacje z siostrą (o jaka szkoda, że nie mógł na nie pojechać), a potem zmieniam pracę, więc pewnie taka zmiana środowiska dobrze mi zrobi. Na szczęście mieszkamy trochę od siebie, więc raczej nie będziemy się widywać. Szczęście w nieszczęściu.

Ahhh, ci amerykańscy naukowcy
Baw sie dobrze na wakacjach : )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaaaa11]

mój eks był tak cwany że w ogóle mi moich rzeczy które były prezentami nie dał mi przy wyprowadzce

dobra rada to unikać sporów i kontaktów z eks. mi pomógł i nie wyobraźan sobie nawet z nim w jakieś dyskusje wchodzic i olewam prowokacje

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez malypeszek

Kiedyś czytałam o jakichś badaniach [Amerykańskich naukowców, a jakże], że im tańszy pierścionek tym dłużej para ze sobą zostaje. Nie wiem po co to piszę. Mam fazę na zajmowanie się głupotami, żeby nie myśleć o pewnych rzeczach. Jem czekoladę tonami. Wcześniej mdliło mnie ze stresu, teraz od tego cukru.

Chyba stres porozstaniowy zaczyna mnie opuszczać, bo zdałam sobie dziś sprawę, jakkolwiek głupio to zabrzmi, że zostawił mnie w najlepszym dla mnie momencie. Za niecały miesiąc mam trzytygodniowe wakacje z siostrą (o jaka szkoda, że nie mógł na nie pojechać), a potem zmieniam pracę, więc pewnie taka zmiana środowiska dobrze mi zrobi. Na szczęście mieszkamy trochę od siebie, więc raczej nie będziemy się widywać. Szczęście w nieszczęściu.

A to totalna głupota, nie ma reguły w takich kwestiach

Udanego wyjazdu

[Katia525]

Napisane przez zielony_smok

Po to, żeby zabrać mu argument, że nie jest według niego ''honorowa''? Po co miał ją zamęczać wiadomościami, wypisując np: '' Kiedy oddasz mi rzeczy''.

Teraz to sobie moze uwazac co chce. I tak na autorke wylewa szambo po znajomych. Na takie wiadomosci mozna odpisac "jak oddasz mi 1000zl" Wtedy juz sie nie odezwie

[malypeszek]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409198 1]A to totalna głupota, nie ma reguły w takich kwestiach

Udanego wyjazdu [/QUOTE]

Dzięki. Uwielbiam planować

[cocacolalight]

No to może inaczej wam powiem o tym pierścionku
Podobał mi się określony wzór
Kamyczek i do okola brylanciki czy tam diamenciki
Kosztowały takie ok 3 tys coś jak księżna Kate i dobrze wiedział że takie mi się podobają takie oglądaliśmy takie przymierzalam takie pokazywalam
A dostałam najzwyklejszy pierścionek z jedną cyrkonia
Potem mi powiedział że taki mu pani w sklepie doradzila więc wzial
Jakby był właśnie z brylantem czy coś to jeszcze by to uszlo
Ale przykro mi się zrobiło że doskonale ex wiedział co mi się podoba ale to olał i wziął pierwszy lepszy co mu doradzila kasjerka
I dla mnie pierścionek nie musi być bardzo drogi za 5 tys ale jednak fajnie by było gdyby niekosztował 500 zł czy ile tam bo to dla mnie jednak obietnica
No i w razie czego można sprzedać
A tu dupa bo za te 200 zł to nawet mi się bawić nie chce
W dodatku nasza wspólna znajoma ciągle mi o nim mówi mimo że ja jej mówię że nie chce o tym gadać
No np
Widzisz powiedział ze chce żebyś sobie ułożyła życie to znaczy że nie chce wracać
No a skoro nie chce wracać to o czyms świadczy
A w ogóle widziałam go na snapie wódka stała na stole dwóch facetów dwie dziewczyny

[Nadzieja847]

Wasi ex to też zadufane w sobie buraki? Ja serio mam już dosyć... czekam tylko do pewnego momentu, żeby to zakończyć raz na zawsze. Sytuacja nr. 1. Spotkanie z jego znajomymi. Przyprowadzają obcą dziewczynę. Panna coś się wdzięczy. Mówi, że ogląda jakieś zboczone bajki itp. A on już zaciekawiony... Już miałam powiedzieć "A co cię to obchodzi?" ale jestem ponad to.
Sytuacja nr. 2. Dowiaduję się strasznych rzeczy w rodzinie, łzy mam w oczach, łapię go za rękę i ściskam, bo jestem załamana... on oczywiście nic nie widzi. W końcu mówię mu co się dowiedziałam a on "i tak nie znałaś tego człowieka" Wtf?
Inne: ciągle klepie mnie po tyłku jak jakąś lochę i obmacuje a na ulicy idzie 2 metry przede mną. Ciągle wszystkie obowiązki zrzuca na mnie. Mogę mu powtarzać milion razy aby wziął śmieci jak będzie wychodził do pracy i tak nie weźmie. Chyba, że sam będzie w nastroju by to zrobić. Nosz ku**a. Mam już tego gościa dosyć.

Edit: Właśnie sobie przypomniałam, że 8-go była nasza piąta rocznica. No nic... dzień jak co dzień. Ciekawe kiedy on sobie przypomni.

[Smutnania]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8408681 6]Ogólnie facet to dupek, ale to jak piszesz, że pierścionek nie był "nawet z brylantem" też nie wygląda fajnie. Pierścionek nie musi kosztować tysiące [/QUOTE

Slyszalysci kiedyś taki przesąd że jak wypada oczko z pierścionka tzn że facet zdradzi albo porzuci? Mi wypadło oczko 3dni po zaręczynach powiedziałam to mojemu wtedy narzeczonemu to powiedział że chyba że ja go zdradzę bo on tego nigdy nie zrobi . Bylismy ze sobą jeszcze 5lat . Zaczęłam wierzyć w to . Jeśli chodzi o teraz jak bym miała dostać pierścionek o ile znajdę faceta to powiem mu że niechce żadnych brylantów cyrkoni itp :-D.
Dlamnie też liczy się bardziej szczere uczucia niż kwota pierścionka

[cocacolalight]

No ja nie jestem z tych które zadowala się kapsle z tymbarka czy pierścionkiem za 5 zł z automatu
Chociaż bardziej liczy się dopasowanie do mego gustu niż cena to w moim przypadku nie było ani jednego ani drugiego
No i zwyczajnie przykro mi było wtedy że w swoje auto potrafił wtopic nawet i tysiąc złotych jednorazowo
Co dzień paczka fajek powroty z imprez taksowkami na alkoholu też nie oszczędzal
A mi kupił pierścionek po pierwsze niedipasowany a po drugie tani
Ja jak bym była facetem to chciałabym się oświadczyc czymś co moja kobiete zachwyci
Czym się będzie cieszyć
Na co będzie patrzyła i się uśmiechała
I wolałabym nawet na to odłożyć zrezygnować z pewnych przyjemności na jakiś czas
A nie mam 500 zł niech mi Pani za to coś znajdzie

[jaszczurka_2007]

Dziewczyny ja chyba też dołączę, chociaż cały czas nie mogę w to uwierzyć:-( wspólne mieszkanie, narzeczeństwo, 4 letni synek..jakiś czas temu odnowił znajomość z byłą partnerką (dziewczyna ma męża i dzieci...), uwierzyłam, że to było jesnorazowe spotkanie. Minęły 2 miesiące. Dzisiaj zostawił telefon w domu, dzwoniła osoba wpisana pod męskim imieniem. Odebrałam i okazało się, że to ona. Nie mogłam sie powstrzymać i spojrzałam na smsy. Umawiali się na kawę i wspólny wyjazd na zakupy, ona przy okazji miała sobie kupić sukienkę na wesele..powiedziałam mu o tym jak wrócił, zaczął się usprawiedliwiać, że nic nie zrobił, że ostatni raz widział się z nią te 2 miesiące temu. Nie uwierzyłam. Spakowałam część swoich rzeczy i dziecka, wzięłam psa i jestem u mamy. Nie mogę uwierzyć w swoją naiwność..pierścionek i wspólne zdjęcia zostawiłam na stole we "wspólnym" mieszkaniu :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nadzieja847]

Napisane przez jaszczurka_2007

Dziewczyny ja chyba też dołączę, chociaż cały czas nie mogę w to uwierzyć:-( wspólne mieszkanie, narzeczeństwo, 4 letni synek..jakiś czas temu odnowił znajomość z byłą partnerką (dziewczyna ma męża i dzieci...), uwierzyłam, że to było jesnorazowe spotkanie. Minęły 2 miesiące. Dzisiaj zostawił telefon w domu, dzwoniła osoba wpisana pod męskim imieniem. Odebrałam i okazało się, że to ona. Nie mogłam sie powstrzymać i spojrzałam na smsy. Umawiali się na kawę i wspólny wyjazd na zakupy, ona przy okazji miała sobie kupić sukienkę na wesele..powiedziałam mu o tym jak wrócił, zaczął się usprawiedliwiać, że nic nie zrobił, że ostatni raz widział się z nią te 2 miesiące temu. Nie uwierzyłam. Spakowałam część swoich rzeczy i dziecka, wzięłam psa i jestem u mamy. Nie mogę uwierzyć w swoją naiwność..pierścionek i wspólne zdjęcia zostawiłam na stole we "wspólnym" mieszkaniu :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez cocacolalight

No to może inaczej wam powiem o tym pierścionku
Podobał mi się określony wzór
Kamyczek i do okola brylanciki czy tam diamenciki
Kosztowały takie ok 3 tys coś jak księżna Kate i dobrze wiedział że takie mi się podobają takie oglądaliśmy takie przymierzalam takie pokazywalam
A dostałam najzwyklejszy pierścionek z jedną cyrkonia
Potem mi powiedział że taki mu pani w sklepie doradzila więc wzial
Jakby był właśnie z brylantem czy coś to jeszcze by to uszlo
Ale przykro mi się zrobiło że doskonale ex wiedział co mi się podoba ale to olał i wziął pierwszy lepszy co mu doradzila kasjerka
I dla mnie pierścionek nie musi być bardzo drogi za 5 tys ale jednak fajnie by było gdyby niekosztował 500 zł czy ile tam bo to dla mnie jednak obietnica
No i w razie czego można sprzedać
A tu dupa bo za te 200 zł to nawet mi się bawić nie chce
W dodatku nasza wspólna znajoma ciągle mi o nim mówi mimo że ja jej mówię że nie chce o tym gadać
No np
Widzisz powiedział ze chce żebyś sobie ułożyła życie to znaczy że nie chce wracać
No a skoro nie chce wracać to o czyms świadczy
A w ogóle widziałam go na snapie wódka stała na stole dwóch facetów dwie dziewczyny

Dziwi mnie, ze jedyne co Cie boli w tym rozstaniu to to, ze pierscionek nie kosztowal kilku tysiecy i nie byl tym Twoim wymarzonym....troche pachnie to materializmem.
Zreszta rozstaliscie sie, wiec ten pierscionek i tak malo znaczyl, chocby kosztowal kilka tysiecy.
I mowienie, ze teraz przynajmniej bys go mogla sprzedac..to zwiazek to jakas tranzakcja? Czy uwazasz to za jakas forme zadoscuczynienia?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409890 6]Dziwi mnie, ze jedyne co Cie boli w tym rozstaniu to to, ze pierscionek nie kosztowal kilku tysiecy i nie byl tym Twoim wymarzonym....troche pachnie to materializmem.
Zreszta rozstaliscie sie, wiec ten pierscionek i tak malo znaczyl, chocby kosztowal kilka tysiecy.
I mowienie, ze teraz przynajmniej bys go mogla sprzedac..to zwiazek to jakas tranzakcja? Czy uwazasz to za jakas forme zadoscuczynienia?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jedyne co ją boli? Czytałaś jej poprzednie wypowiedzi w tym i w poprzednich wątkach? Dziewczyna serio cierpi, pisała już sporo o tym i nie widzę powodu, żeby pisać takie rzeczy. Tak, skupiła TERAZ się na pierścionku, ale to dość normalne, ze na pewnym etapie po bardzo przykrym rozstaniu czuje się złość na wiele rzeczy dotyczące byłego partnera, także pozornie głupoty.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez kalor

Jedyne co ją boli? Czytałaś jej poprzednie wypowiedzi w tym i w poprzednich wątkach? Dziewczyna serio cierpi, pisała już sporo o tym i nie widzę powodu, żeby pisać takie rzeczy. Tak, skupiła TERAZ się na pierścionku, ale to dość normalne, ze na pewnym etapie po bardzo przykrym rozstaniu czuje się złość na wiele rzeczy dotyczące byłego partnera, także pozornie głupoty.

Nie, nie czytalam. No bez przezady, zal o to ze pierscionek nie kosztowal 3 tys. i teraz nie moze go sprzedac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409929 1]Nie, nie czytalam. No bez przezady, zal o to ze pierscionek nie kosztowal 3 tys. i teraz nie moze go sprzedac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No to jak nie czytałaś, to nie pisz, że to jedyne, co ją boli, bo boli ją o wiele więcej.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez kalor

No to jak nie czytałaś, to nie pisz, że to jedyne, co ją boli, bo boli ją o wiele więcej.

Nie pisalam o wszystkich jej posyach, tylko skupilam sie na tym i na podstawie tego jednego to napisalam, ze wyglada to tak jakby teraz bolalo ja tylko to. Przepraszam, pewnie xle to zabrzmialo, ale ja nie oceniam tego co ona czuje w zwiazku z tym rozstaniem, tylko ze dziwi mnie to ze przyklada taka wartosc do pieracionka, gdzie to chyba byl najmniejszy problem skoro sie rozstali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409939 1]Nie pisalam o wszystkich jej posyach, tylko skupilam sie na tym i na podstawie tego jednego to napisalam, ze wyglada to tak jakby teraz bolalo ja tylko to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Czasem zdarza się po prostu, ze w pewnym momencie się skupia na pozornie głupich rzeczach, może żeby odwrócić swoją uwagę od tych istotniejszych. Moim zdaniem to po prostu jakiś etap w przepracowaniu rozstania przez cocoa, nie ma w tym jakiegoś głębokiego znaczenia.

[cocacolalight]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409890 6]Dziwi mnie, ze jedyne co Cie boli w tym rozstaniu to to, ze pierscionek nie kosztowal kilku tysiecy i nie byl tym Twoim wymarzonym....troche pachnie to materializmem.
Zreszta rozstaliscie sie, wiec ten pierscionek i tak malo znaczyl, chocby kosztowal kilka tysiecy.
I mowienie, ze teraz przynajmniej bys go mogla sprzedac..to zwiazek to jakas tranzakcja? Czy uwazasz to za jakas forme zadoscuczynienia?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Oczywiście że nie boli mnie tylko to
Boli mnie dużo więcej rzeczy
Jego czynów słów zwłaszcza teraz gdy pokazuje jak się świetnie bawi
Ale zaczęło się od pierścionka że zamiast oddawać to mogłam sprzedać to odpowiedziałam
Ja nie wiem może ty byś się cieszyła z czegoś co ci się nie podoba i z tego że mimo że coś mówiłaś to ktoś to olał

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

A doczytałam że nie czytałaś moich postów
To przeczytaj i się dowiesz co mnie boli

[Nadzieja847]

Głównie chyba chodzi o to, że nie spełnił pewnych marzeń. Albo nie mógł albo mu się nie chciało. Może jakieś błędy w komunikacji? Bo skoro ona opisała mu jaki chce a on posłuchał sprzedawczyni to może nie miał kasy i chciał obrócić wszystko na tak, że przecież sprzedawczyni wie co jest najlepsze, najmodniejsze i on się na tym mógł oprzeć. A kobiety działają inaczej

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez cocacolalight

Oczywiście że nie boli mnie tylko to
Boli mnie dużo więcej rzeczy
Jego czynów słów zwłaszcza teraz gdy pokazuje jak się świetnie bawi
Ale zaczęło się od pierścionka że zamiast oddawać to mogłam sprzedać to odpowiedziałam
Ja nie wiem może ty byś się cieszyła z czegoś co ci się nie podoba i z tego że mimo że coś mówiłaś to ktoś to olał

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

A doczytałam że nie czytałaś moich postów
To przeczytaj i się dowiesz co mnie boli

Dla mnie rzeczy materialne nie mają takiego znaczenia

Dla mnie najważniejsze są miłość, szacunek, wierność, bycie z drugą osobą na dobre i złe, dotrzymywanie obietnic itd.

Napisane przez Nadzieja847

Głównie chyba chodzi o to, że nie spełnił pewnych marzeń. Albo nie mógł albo mu się nie chciało. Może jakieś błędy w komunikacji? Bo skoro ona opisała mu jaki chce a on posłuchał sprzedawczyni to może nie miał kasy i chciał obrócić wszystko na tak, że przecież sprzedawczyni wie co jest najlepsze, najmodniejsze i on się na tym mógł oprzeć. A kobiety działają inaczej

Ja osobiście nie wymagałam aby narzeczony wydawał ileś tam pieniędzy na pierścionek. Ogólnie to zdał się na swój własny gust i trafił idealnie, ale jakoś nie wyobrażam sobie abym wyszukała pierścionek za kilka tysięcy i oczekiwała, że taki dostanę. No i ja nigdy nie patrzyłam partnerowi w portfel i nie rozliczałam go z jego wydatków.No ale widać każdy inaczej na to patrzy.

[cocacolalight]

Napisane przez Nadzieja847

Głównie chyba chodzi o to, że nie spełnił pewnych marzeń. Albo nie mógł albo mu się nie chciało. Może jakieś błędy w komunikacji? Bo skoro ona opisała mu jaki chce a on posłuchał sprzedawczyni to może nie miał kasy i chciał obrócić wszystko na tak, że przecież sprzedawczyni wie co jest najlepsze, najmodniejsze i on się na tym mógł oprzeć. A kobiety działają inaczej

No właśnie on nigdy nie miał kasy
Mimo że tak jak pisałam potrafił włożyć w auto jednorazowo tysiąc złotych a zarabia 3 razy tyle to przykro mi było że pierścionek dostałam taki a nie inny
Na same fajki i alkohol mu szło miesięcznie tyle ile wydał na pierścionek

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8409968 1]Dla mnie rzeczy materialne nie mają takiego znaczenia

Dla mnie najważniejsze są miłość, szacunek, wierność, bycie z drugą osobą na dobre i złe, dotrzymywanie obietnic itd.[/QUOTE]A dla mnie maja
I to wcale nie oznacza że te które wymienilas są nieważne
Albo mniej ważne

[Nadzieja847]

A za ile chciałaś ten pierścionek? 3 tys. a dostałaś za 500 zł, tak? ... przyznam, że mnie też uderzyło to, że "nie sprzedam go" no faktycznie dostałabyś za 3 tys. kopnęła go w 4 litery i sprzedała pierścionek, super plan

Wiesz... ja bym się cieszyła z jakiegokolwiek pierścionka od swojego faceta (a zarabia 9tys.), ale może on musi trafić na taką pannę jak ty :P

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez cocacolalight

No właśnie on nigdy nie miał kasy
Mimo że tak jak pisałam potrafił włożyć w auto jednorazowo tysiąc złotych a zarabia 3 razy tyle to przykro mi było że pierścionek dostałam taki a nie inny
Na same fajki i alkohol mu szło miesięcznie tyle ile wydał na pierścionek

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

A dla mnie maja
I to wcale nie oznacza że te które wymienilas są nieważne
Albo mniej ważne

Rozumiem. A Ty też mu dawałaś takiego drogie pieniądze? I on też wyliczał Ci na co wydajesz swoje zarobione pieniądze?
Po prostu ciekawi mnie Twoje podejście do tego tematu, bo dla mnie nigdy takie rzeczy nie miały aż takiego znaczenia

[cocacolalight]

Nie
Ja mu nie wyliczalam i nie róbcie że mnie takiej
Pisałam już że ja na jego miejscu kupilabym taki pierścionek jaki podobalby się mojej dziewczynie nawet jeśli musiałabym na to odkładać
Napisałam że ten co mi się podobał kosztował ok 3 tysięcy ale to był tylko "typ pierścionka" jakby pochodził to by pewnie znalazł tańszy nie mówiłam że to ma być konkretnie ten model z tego sklepu
I było mi zawsze przykro jak słyszałam od niego że nie ma pieniędzy przez co rezygnowalismy z wielu rzeczy typu wyjazdy wyjscia bo ja zarabialam najnizsza krajowa i kupowałam wszystko do domu nawet takie pierdoły jak spinacze czy sznurki
To mogłam mu pisać 5 sms żeby kupił dzwonić przypominać kup spinacze a on i tak czekał aż ja kupie
Tak samo było z opłatami ja musiałam płacić bo on mi wiecznie mówił jutro wezmę zaliczkę to ci dam
A on swoją pensje miał dla siebie i ciągle słyszałam że nie ma i nie ma a mnie nie było stać żeby wiecznie za nas dwoje płacić
A potem się okazywało że na wyjście z kolegami ma na auto ma na papierosy ma ale jak cokolwiek chciałam to zawsze słyszałam nie mam pieniędzy
I albo płaciłam za nas oboje albo nie szliśmy nigdzie
Nawet w moje urodziny i dzień kobiet była taka sytuacja ze kupił mi jakieś drobiazgi bo nie miał kasy a 3 dni później zamawiał nowe felgi do auta za kilkaset zł
A ja zawsze mówiłam nie martw się nic nie szkodzi wiem że masz wydatki
No nie byłoby wam przykro?