Co robicie na obiad? - część XV

[LegoJedi]

Aga ..nie wiem co napisać...jestem w szoku . Wmawiam sobie ze to nie prawda ze rano się obudzę i będzie inna wiadomość ale niestety...aż się popłakałem (a podobno mężczyźni nie płaczą)
Wiem co człowiek czuje jak straci członka rodziny, tego bólu i szoku nie da się opisać. To jest po prostu koszmar. Straciłaś najlepszego, najwierniejszego przyjaciela i to podwaja ten koszmar.. ale niestety Życie to nie zabawka... idzie dalej do przodu, nie patrzy na straty i nie ogląda się za siebie ..
żadne słowa nie zastąpią tej utraty...sercem jestem z wami .. ściskam mocno i zapalę świeczkę ku czci cudownej Fifi .

[Ervisha]

Napisane przez agafisia

Fifci już nie ma... W 1.5 dnia zabilo ją coś. Byliśmy u najlepszego weta w promieniu 500 km. Byku wsztstkie wyniki robione. Nie dało jej się pomóc. To straszne...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Napisane przez agafisia

Właśnie nie. Pies 2 dni temu bym normalnym zdrowym pieskiem pelnym życia. Byliśmy u najlepszych specjalistów w województwie. Mówię że nigdy czegoś takiego nie było że nie mają pojęcia co ją zabilo. Podejrzewaja coś zakaznego. Mama ma psa razem się bawiły musimy zanieść jego mocz jutro sprawdzić czy się nie zarazil...1.5 dnia piesek bardzo cierpiał żadne leki nie działaly. W badaniach nic za bardzo nie wyszło. A jak mieliśmy iść do domu nagle zaczął umierać. Nie wiadomo skąd krew wokół serca s płucach wątrobie nerki przestały działać... Jeszcze ją obidzili mówili że może w nocy będa czuwac że mlze dzień tydzień mogą walczyć ale w zasadzie już nie ma po co... przepraszam za spam na forum i to taki okropny...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Nie wiem co mam napisać.... tak jal Lego jestem w szoku..... wiem jak to jest stracić przyjaciela i członka rodziny. Wiem, że zadne słowa tutaj nie pomogą. Fifi pozostanie z Wami na zawsze - w Waszych sercach i pamięci. To tam zamieszkała i tam będzie jej równie dobrze - Wasze serca to najbezpieczniejsze mieszkanie. I wiem, że słowa nie pomogą ale wiedz, że jestem z Wami całym sercem. Nie jesteście sami
A teraz musze wyjść po chusteczki

[KarolinaK]

Wizaż mnie wyrzucił . Juz nie ma aplikacji wizażu szkoda.
Dlatego kilka dni nie mogłam nic Was czytać.
Agafisia strasznie mi przykro z pieskiem. Nie wiem jak musi byc Ci smutno . Przytulam! Nie umiem sobie wyobrazic co przechodzisz. Gdyby któremuś z moich to sie przydarzyło

[lulka19]

Aga a jak długo piesek wam towarzyszyl ? Bardzo mi przykro , to co Lego napisał... Moja mama ma huskiego , psy tej rasy żyją do 15 lat , i jemu własnie juz leci 15 rok .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Też miałam nadzieję że się obudzę i że to tyljo koszmar. Nasluchiwlam drptania jak zawsze do sypialni... jest dziwnie pusto i cicho...była z nami prawie 11 lat. Całe nasze małżeństwo. Na dobre i złe. Uratowałam ją od gościa który chciał utopić nadmiar szczeniaków. Zawsze wszędzie z nami jeździła na grzyby nad morze na działkę... jak strasznie mi smutno. Wiedziałam że kiedyś zdechnie... Ale w ten sposób to chyba najokropniejsze co może być... A 2 dni temu o tej porze bawiła się w śniegu z psem mamy jak małe szczenie...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Placki ziemniaczane dziś robię, z cebulką i ziołami prowansalskimi

[lulka19]

Aga nie znamy dnia ani godziny przykro mi , ale wiele pięknych lat za wami. Pamiętaj o tym...
U mnie dziś spaghetti

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stitches]

Napisane przez agafisia

Też miałam nadzieję że się obudzę i że to tyljo koszmar. Nasluchiwlam drptania jak zawsze do sypialni... jest dziwnie pusto i cicho...była z nami prawie 11 lat. Całe nasze małżeństwo. Na dobre i złe. Uratowałam ją od gościa który chciał utopić nadmiar szczeniaków. Zawsze wszędzie z nami jeździła na grzyby nad morze na działkę... jak strasznie mi smutno. Wiedziałam że kiedyś zdechnie... Ale w ten sposób to chyba najokropniejsze co może być... A 2 dni temu o tej porze bawiła się w śniegu z psem mamy jak małe szczenie...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Dałaś jej dobre życie, miala cieply dom, swoich ludzi, milosc... Wiele pieskow nie mialo takiego szczescia. Nie wyobrazam sobie co czujesz, trzymaj sie

[marza_mr]

Napisane przez agafisia

Też miałam nadzieję że się obudzę i że to tyljo koszmar. Nasluchiwlam drptania jak zawsze do sypialni... jest dziwnie pusto i cicho...była z nami prawie 11 lat. Całe nasze małżeństwo. Na dobre i złe. Uratowałam ją od gościa który chciał utopić nadmiar szczeniaków. Zawsze wszędzie z nami jeździła na grzyby nad morze na działkę... jak strasznie mi smutno. Wiedziałam że kiedyś zdechnie... Ale w ten sposób to chyba najokropniejsze co może być... A 2 dni temu o tej porze bawiła się w śniegu z psem mamy jak małe szczenie...

Bardzo, bardzo mi przykro

[Personal_Jesus]

Napisane przez agafisia

Też miałam nadzieję że się obudzę i że to tyljo koszmar. Nasluchiwlam drptania jak zawsze do sypialni... jest dziwnie pusto i cicho...była z nami prawie 11 lat. Całe nasze małżeństwo. Na dobre i złe. Uratowałam ją od gościa który chciał utopić nadmiar szczeniaków. Zawsze wszędzie z nami jeździła na grzyby nad morze na działkę... jak strasznie mi smutno. Wiedziałam że kiedyś zdechnie... Ale w ten sposób to chyba najokropniejsze co może być... A 2 dni temu o tej porze bawiła się w śniegu z psem mamy jak małe szczenie...

Bardzo współczuję

[Pelagia_W]

Napisane przez agafisia

Też miałam nadzieję że się obudzę i że to tyljo koszmar. Nasluchiwlam drptania jak zawsze do sypialni... jest dziwnie pusto i cicho...była z nami prawie 11 lat. Całe nasze małżeństwo. Na dobre i złe. Uratowałam ją od gościa który chciał utopić nadmiar szczeniaków. Zawsze wszędzie z nami jeździła na grzyby nad morze na działkę... jak strasznie mi smutno. Wiedziałam że kiedyś zdechnie... Ale w ten sposób to chyba najokropniejsze co może być... A 2 dni temu o tej porze bawiła się w śniegu z psem mamy jak małe szczenie...

Współczuję i przytulam mocno. Mam nadzieję, że jakoś się trzymasz.

[agafisia]

Nic a nic...myślałam że dzisiaj będzie troszkę lepiej... Nie jest...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[agafisia]

Zrobiłam dzisiaj ogorkową. Mąż mi pomagał. I zrobiliśmy razem ciasto. Dobre chociaż dla mnie powinno być więcej kremu. Na pewno kiedyś zrobię jeszcze. Szpinakowe. Próbuje normalnie żyć ale nie mogę. Cały czas płacze...może jutro będzie odrobinę lepiej i tak każdego dnia... wstawiam moje ładne ciasto...20190113_201810.jpeg20190113_201818.jpeg20190113_201941.jpeg

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

agafisia
wspolczuję, trzymaj się.. Wiem co czujesz.

U nas dzis skromniutko: pomidorowa, z wolowiną.

Wczoraj prosciutka zapiekanka makaronowa z chorizo, cukinią, papryką, pomidorkami koktajlowymi, czosnkiem i mozzarella.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Agafisia sciskam. Ciasto wyglada super.

U mnie dzisiaj wiatr wieje w lodowce wiec zrobilam tortilla de patatas. Robilam pierwszy raz sama, ale wyszla taka jak powinna byc Jutro mam gosci wiec zrobie lasagne. Mialam machnac reka i zamowic jakies jedzenie, ale no po prostu nie moge przezyc, za drogo wychodzi zamawianie jedzenia i nigdy nie smakuje tak dobrze jak zrobione samemu. Sknera sie ze mnie zrobila od kiedy interesuje sie minimalizmem i frugalizmem.

[Ervisha]

Co to frugalizm?

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez agafisia

Też miałam nadzieję że się obudzę i że to tyljo koszmar. Nasluchiwlam drptania jak zawsze do sypialni... jest dziwnie pusto i cicho...była z nami prawie 11 lat. Całe nasze małżeństwo. Na dobre i złe. Uratowałam ją od gościa który chciał utopić nadmiar szczeniaków. Zawsze wszędzie z nami jeździła na grzyby nad morze na działkę... jak strasznie mi smutno. Wiedziałam że kiedyś zdechnie... Ale w ten sposób to chyba najokropniejsze co może być... A 2 dni temu o tej porze bawiła się w śniegu z psem mamy jak małe szczenie...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez Ervisha

Co to frugalizm?

Nie znam dokladnej definicji ale dla mnie to po prostu bycie oszczednym. Motywowane roznymi aspektami, np. zeby przejsc wczesniej na emeryture. Dla mnie to zwiekszenie swiadomosci co wydaje i jak to wykorzystuje, motywowane tym, ze miliardy ludzi na swiecie musza przezyc za dolara dziennie, a u nas marnuje sie o wiele wiecej. Mozesz sobie zerknac np. na yt na profil stacey flowers - wydaje 50$ miesiecznie na jedzenie. Akurat u niej motywowane jest to tym, ze chce wyjsc z dlugow. Nie mowie, ze tak zyje, ale na pewno sie inspiruje.

[Ervisha]

Dziękuję za wyjaśnienie

[agafisia]

Ja lubię dla gości robić domowe fast foody. Wychodzi smacznie dużo i tanio... wczoraj mój zrobil nam hamburgera. Nawet on potrafi A znacznie smaczniejszy niż badziewie na mieście...Nie opłaca się zamawiać...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[lulka19]

Moja mama robiła nam wczoraj domowe hamburgery , do tego salatka . Mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez agafisia

Ja lubię dla gości robić domowe fast foody. Wychodzi smacznie dużo i tanio... wczoraj mój zrobil nam hamburgera. Nawet on potrafi A znacznie smaczniejszy niż badziewie na mieście...Nie opłaca się zamawiać...

No i właśnie dlatego my jeśli już, to zamawiamy pizzę i to z jednego sprawdzonego miejsca. Pizza jest cieniutka, chrupiąca i dostawa najczęściej w mniej niż godzinę. Chociaż wiadomo, domowej roboty lepsza, ale ja robię z takiego przepisu, że ciasto musi przez noc w lodówce siedzieć, więc na szybką zachciankę się nie nadaje

Agafisiu! Może zabrzmi to banalnie, ale daj sobie czas

U nas wczoraj twór pod nazwą bombery http://kuchniaaleex.blogspot.com/201...-wg-aleex.html całkiem niezłe, chociaż nic nam nie urwało... dodatkowo TŻ poplamił sobie spodnie i śnieżnobiałą narzutę na kanapie

Dziś krem z selera, a potem strogonow z polędwiczki wieprzowej (dar od taty), ziemniaki i ogórki kiszone (dar od cioci).

[agafisia]

U nas nie ma dobrej pizzy na mieście. Jak już muszę coś zamówić to tortille bez miecha bo nie lubię lub makaron smażony chiński.

Wiem potrzebuje czasu na żałobę jak na każdą inną. Może to się wydawać niektórym śmieszne bo to tylko pies. Ale ja nigdy nie lubiłam nie chciałam i nie miałam za bardzo kontaktu z dziecmi. Przerażają mnie nie lubię ich. Natomiast zwierzęta kochałam od zawsze i od zawsze były przy mnie. A ten piesio był pierwszy na moim dorosłym życiu odkąd je zaczęłam poza domem rodzinnym na własny rachunek... dla mnie to ogromna strata... tymbajbardziej że wszystko stało się w taki sposób...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[lulka19]

Aga planujecie innego zwierzaczka ?
U mnie dziś domowa pizza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Nie. Mamy 3 kotki. Kiedyś mówiliśmy że jak fifcia zdechnie to nie weźmiemy więcej pieska. Często wyjeżdżamy zawsze planowaliśmy hotele z psem. Zawsze ja wszędzie zbieraliśmy że sobą. A to dosyć uciążliwe...poza tym to był tak wyjątkowy pies że nie wyobrażam sobie innego... moze małe szczenie by zlagodzilo ból ale nie chce... mam 3 kochane domowe kiciusie... wystarczy

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Kala713]

Rosół z wczoraj (a jakże w końcu niedziela )
i gołąbki z sosem pieczarkowym.

[agafisia]

Zupka ogórkowa z wczoraj i to zielone ciasto mech. Jak zanioslam mamie to powiedziała że wygląda jakby ktoś narzygal

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[LegoJedi]

Napisane przez agafisia

... mam 3 kochane domowe kiciusie... wystarczy
Jak zanioslam mamie to powiedziała że wygląda jakby ktoś narzygal

Masz jeszcze nas, no i ... zwierzaczka Lego

A mama umie gotować? Że ma takie porównania

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez Pelagia_W

..ale ja robię z takiego przepisu, że ciasto musi przez noc w lodówce siedzieć, więc na szybką zachciankę się nie nadaje

U nas wczoraj twór pod nazwą bombery

Co to za przepis? Że nie można w ten sam dzień pizzy zrobić ?
Te bombery.. to jakaś spolszczona wersja calzone jest

[agafisia]

Lego mamie chodziło o kolor ale mówiła to z uśmiechem... mama potrafi być kochana. Była że mną cały dzień z fifka u weta chociaż nie musiała... akurat wtedy rano mój był umówiony z bratem na narty - nie wiedzieliśmy że jest tak poważnie. Jak wieczorem wrócił to akurat wszedł jak fifke ratowali... mama siedziała że mną tam prawie cały dzień... A z ciasta się śmieje bo zielonego jeszcze nie widziała...


Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez agafisia

Zupka ogórkowa z wczoraj i to zielone ciasto mech. Jak zanioslam mamie to powiedziała że wygląda jakby ktoś narzygal

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

E, mama sie nie zna, ja to bym chciala, zeby mi ktos zanosil ciasta albo chcialabym miec na miejscu mame, ktorej moglabym zaniesc ciasto.
Ja sie u znajomych niestety nie najem, bo w kregu moich znajomych jestem jedyna osoba, ktora gotuje cos wiecej niz jakies danie z fixu. Tzn. oni ogolnie czasem cos tam gotuja, ale co sprobuje, to wszystko smakuje jak z paczki. Wszystko tak samo, czy zurek czy klopsy, duzo maki, no nie wiem. Ja chyba troche doroslam, bo wole sobie zrobic na szybko sos z kilku pomidorow i oliwy czy szpinaku i smietany, zmieszac z makaronem i zjesc niz jesc takie ''wykwintne ulepki''.

U mnie na ogniu pyrka ragu bolognese. A ze im dluzej sie gotuje tym lepsze, to sobie w miedzyczasie sprzatam cale mieszkanie. Goscie przychodza o 20 wiec raczej zdarze. Mam nadzieje tylko, ze dobrze dobiore konsystencje sosu i beszamelu zeby makaron byl odpowiednio mokry... zawsze mam z tym problem.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez agafisia

Ja lubię dla gości robić domowe fast foody. Wychodzi smacznie dużo i tanio... wczoraj mój zrobil nam hamburgera. Nawet on potrafi A znacznie smaczniejszy niż badziewie na mieście...Nie opłaca się zamawiać...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

U mnie ogolnie mozna znalezc dobrego ''Greka'' i ''Wlocha'' (jak sie nie wpadnie na albanczykow czy turkow, ktorzy udaja ''prawdziwego wlocha'' i ''prawdziwa wloska pizze'' ) Sa miejsca w ktorych mozna naprawde fajnie zjesc, krotkie karty, oryginalne produkty, ale w takich miejscach nie dowoza. W dobrej restauracji pieniedzy mi nie szkoda, no ale na fast fooda ''sepie'' i wole sama ugotowac.

[LegoJedi]

Goście będą zaskoczeni własnej roboty lasagne.
A tak swoją droga to.. ja nie cierpię beszamelu
Ja dziś zmiksowałem w młynku do kawy trochę ziarnistych przypraw zmieszałem z jogurtem i wymemlałem tym skrzydełka , może jutro upiekę

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Nigdy nie jadłem ciasta ze szpinaku, ale wygląda smacznie