pora zdradzić nudne beże ;]

[Bellatrix]

Znamy się mało, więc ja może powiem parę słów o sobie na początek...

Jako że pierwszą moją namiętnością są perfumy, w wątkach lakierowych z braku czasu się nie wypowiadam - co nie przeszkadza mi mieć dwa pudła lakierów i wiecznie wypatrywać czegoś nowego. Szczególnie zieleni doskonałej. Przepiękną, zszarzałą znalazłam jakiś czas temu właśnie w kolekcji IsaDory [odcień 706 In The Army] - potem już poszło z górki. Kryjące, wymagające na dobrą sprawę tylko jednej warstwy do pełnej głębi koloru, o bardzo wygodnym pędzelku i gęstej konsystencji. Czasem zdarza się, że dwa lakiery tej samej marki różnią się kompletnie, kryciem, schnięciem, ale przetestowałam wszystkie trzy lakiery "bazowe" IsaDory, które do mnie dotarły i powyższy zachwyt podtrzymuję. Natomiast lakiery z serii Graffiti... to już wyższa szkoła jazdy ;]

Crackle pierwszy raz widziałam na blogu All Lacquered Up i z marszu zapałałam żądzą posiadania. No to mam: czerń, brąz i beż, które z trzema pozostałymi lakierami bazowymi tworzą dość "bezpieczną" mieszankę, ale właśnie na tym mi zależało - delikatnych połączeniach, przypominających skórę krokodyla czy łuski węża. Jedyną ekstrawagancją - do tej pory największą w moim lakierowym życiu - jest srebrzysty, niesamowicie łapiący światło numer 651.
Tyle przydługiego wstępu, pora na dokumentację zdjęciową:

Lakiery podkładowe, od lewej:
651 Silver Sparkles
708 Cool Camel
611 Muddy Water

Lakiery pękające, od lewej:
801 Black Tag
810 All City Brown
809 Latte Queen

[natii4]

Napisane przez Bellatrix

Znamy się mało, więc ja może powiem parę słów o sobie na początek...

Ja Szanowną Panią znam Mamy po dwie zgodności w lakierach bazowych i crackach Zaraz zakładam swój wątek i zapraszam do siebie

[Candy Killer]

ladne lakiery,,,ciekawa jestem efektow

[Bellatrix]

Oto efekt numer jeden ;]


Między nami mówiąc, nakładanie pękającego lakieru wymaga odrobiny cierpliwości.
Z mojego krótkiego doświadczenia wynika to samo, co wyczytać można z wszelkich tutoriali i lakierowych blogów - im grubsza warstwa tym grubsze i rzadsze spękania, im cieńsza - tym jest ich więcej i są drobniejsze. Niby żadna filozofia, ale w wymaga wprawy przy równym nakładaniu warstwy na wszystkie paznokcie. Lakier schnie w oczach [wygląda to niesamowicie!], po piętnastu-dwudziestu sekundach pękanie ustaje, a kolor wysycha do matu.
Małe uwagi początkującej: pękający lakier nałożony na zbyt "świeży" kolor bazowy może sprawić, że pękając zanadto ściągnie lakier od brzegów paznokcia. Nie polecam też zbytniego "poprawiania" i przeciągania pędzelkiem w nieskończoność po paznokciu, jako że pękający lakier zastyga błyskawicznie i łatwo o smugi czy - kluchy.

Na szczęście pędzelki w isadorowych lakierach sprawiają, że do pokrycia całego paznokcia wystarczają dwa szybkie pociągnięcia. Efekt - poniżej.


Latte Queen na jednej warstwie Muddy Water [który to przez królową latte zaskakująco mocno się ocieplił] oraz z jedną warstwą Top Coat'u, o którym zapomniałam wspomnieć w poprzednim poście ;]

I sam bazowy Muddy Water: odcień z pogranicza lawendy, szarości i beżu; jedna warstwa bez nabłyszczacza:

[emalia30]

ależ masz cudowne paznokcie,bardzo mi sie podobaja ,wszystko takie zadbane,ehhh ja tez chce!
a lakiery podobaja mi sie jak i pierwsza odslona !

[Agateczka*]

Piękne pazurki,i świetne estetyczne wykonanie= fenomenalny efekt

[wankaw]

rewelacyjne pazury

[kolciag]

Ty to masz pazurki kobieto... idealne po prostu
A i pierwsze efekty grafitowych szaleńst superaśne
Czekam na więcej

[skarbiatko]

Bello przede wszystkim muszę z zachwytem stwierdzić że masz śliczne , kształtne paznokcie.
Takie kolory i mnie się podobają
Ano właśnie, przeglądając inne watki zauważyłam że na niektórych fotkach pęknięcia są "bycze", myślałam że nie ma reguły i to przypadek jest a teraz wiem czemu, mnie bardziej podobają się drobniejsze

czekam na kolejne paznokciowe dzieła

[Pilar1899]

zazdroszcze paznokci, takie ladne masz

[angel001]

bardzo ładny efekt

[Bellatrix]

Dziękuję zbiorowo! Niestety paznokciom moim komplementy najwyraźniej nie służą, dzisiaj w nocy jeden dość boleśnie złamałam - musiałam wszystkie skrócić, co nieco zaburzyło mi plany kolejnych wzorów.

Postanowiłam zabrać się za wymarzonego krokodyla, jednak Top Coat sprawił mi niemałą niespodziankę. Początkowo na mleczno-czekoladowy lakier nałożyłam pękający All City Brown - i krokodyla miałam gotowego. Stonowanego, z niewielką acz zauważalną ;] różnicą pomiędzy dwoma odcieniami. Po czym nałożyłam nabłyszczacz i magicznie stonowany brąz zmienił się w ciemny, mocno wyróżniający się od lakieru bazowego, wręcz kontrastowy. Krokodyla szlag trafił, ale skłamałabym pisząc że efekt końcowy mi się nie podoba.

Następnym razem postaram się twórczo zaszaleć, choć naprawdę podoba mi się taka kolorystyka ;]

[kolciag]

Napisane przez Bellatrix

Dziękuję zbiorowo! Niestety paznokciom moim komplementy najwyraźniej nie służą, dzisiaj w nocy jeden dość boleśnie złamałam - musiałam wszystkie skrócić, co nieco zaburzyło mi plany kolejnych wzorów.
....

Krokodyla szlag trafił, ale skłamałabym pisząc że efekt końcowy mi się nie podoba.

Oj, to szybkiego odrostu

A choć z krokodyla nici... to efekt i tak super, mnie tam się podoba

[ButterBear]

Faktycznie krokodyl.

Też zauważyłam, że nabłyszczacz uwydatnia kolor pękacza

[gaga87]

Przyłączam się do zachwytów nad Twoimi paznokciami Nawet w wersji krótszej ich kształt jest super! W pierwszej stylizacji nawet bardziej podobają mi się z samym Muddy Water (którym jestem oczarowana i piszę to wszędzie ), bo jest pięknie i nic więcej nie potrzeba ale z pękaczem też niczego sobie.

[afro_dyta85]

Niedoszły krokodyl bardzo mi się podoba

[Bellatrix]

Trzymał się dzielnie, ino z końcówek pouciekał ;]

Wieczorem efekt numer trzy.
Barrrdzo mi się spodobał ciemno-ciemny maz ButterBear, a że mam w zbiorze czekający na pierwsze użycie lakier w kolorze świeżego asfaltu... Pokusa jest straszna. Poza tym muszę w końcu wykorzystać fakt, że crackle schną do matu dając ładny kontrast z błyszczącym lakierem bazowym - w przypadku dwóch ciemnych odcieni można dzięki temu uzyskać efekt "koronki". To planuję. Zobaczymy czy w praktyce wzór wyjdzie równie ładnie, co w mojej głowie ;]

[natii4]

Napisane przez Bellatrix

Dziękuję zbiorowo! Niestety paznokciom moim komplementy najwyraźniej nie służą, dzisiaj w nocy jeden dość boleśnie złamałam - musiałam wszystkie skrócić, co nieco zaburzyło mi plany kolejnych wzorów.

Też niestety wczoraj połamałam paznokieć,a przy moich krótkich taki wypadek to istna tragedia

Postanowiłam zabrać się za wymarzonego krokodyla, jednak Top Coat sprawił mi niemałą niespodziankę. Początkowo na mleczno-czekoladowy lakier nałożyłam pękający All City Brown - i krokodyla miałam gotowego. Stonowanego, z niewielką acz zauważalną ;] różnicą pomiędzy dwoma odcieniami. Po czym nałożyłam nabłyszczacz i magicznie stonowany brąz zmienił się w ciemny, mocno wyróżniający się od lakieru bazowego, wręcz kontrastowy. Krokodyla szlag trafił, ale skłamałabym pisząc że efekt końcowy mi się nie podoba.

Następnym razem postaram się twórczo zaszaleć, choć naprawdę podoba mi się taka kolorystyka ;]

Śliczny krokodylek

[Bellatrix]

Widziałam, że kombinowałaś z gąbką ;] Też próbowałam, ale efekt zanadto mi przypominał zwyczajny, tradycyjny lakier i się zniechęciłam. Dzisiaj w ogóle focha zaliczyłam, bo los talentu poskąpił i coś co w mojej głowie wyglądało pięknie, w praktyce przypominało smętne rozmazane błoto Z koronki chwilowo nici.


Zamiast tego, postanowiłam wykorzystać dwa lakiery, którymi jeszcze się nie malowałam, a które okazały się być dla siebie stworzone.

Jako że dość często przechodzę obok salonu Fozailoff, oczywiście że musiało mi coś wpaść w oko, szczególnie jeśli było w moich ulubionych biżuteryjnych barwach: czerni i srebrze.

Białe złoto, diamenty i onyks. Wolę nie wiedzieć, ile kosztuje.
W każdym razie przeglądając stronę z ich ofertą, wpadł mi również w oko naszyjnik, który ostatecznie przekonał mnie do dzisiejszego efektu numer trzy.

-------

Baza: jedna warstwa mocno błyszczącego [ale nie w taki perłowy i smużący sposób, którego nie cierpię pasjami] 651 Silver Sparkles i cienka warstwa czarnego pękającego 801 Black Tag. Wyjątkowo bez nabłyszczacza. W roli statysty - kawałek zastygłej lawy z Wezuwiusza ;]

Wzór zamierzam powtórzyć, bo bardzo mi się podoba, choć następnym razem nałożę dwie warstwy srebrnej bazy - jedna jest dość/zbyt delikatna. Mocy dodałby również nabłyszczacz, ale chciałam zachować mat czarnego lakieru.

[201605090956]

Bels - piękne efekty Krokodyl jest moim ulubieńcem

[Estella]

Super pomysły bardzo mi się podoba sposób w jaki prowadzisz wątek. Statysta uroczy

[rzyrafka]

i pseudo krokodyl i kamyczek bardzo mi się podobają

[natii4]

Napisane przez Bellatrix

Widziałam, że kombinowałaś z gąbką ;] Też próbowałam, ale efekt zanadto mi przypominał zwyczajny, tradycyjny lakier i się zniechęciłam. Dzisiaj w ogóle focha zaliczyłam, bo los talentu poskąpił i coś co w mojej głowie wyglądało pięknie, w praktyce przypominało smętne rozmazane błoto Z koronki chwilowo nici.

Mnie się zabawy z gąbeczką strasznie spodobały,ale też metodą prób i błędów doszłam do tego jaka to musi być gąbeczka Moja to tyci kawałek zmywaka do naczyń i nie jest zbyt zbita

Baza: jedna warstwa mocno błyszczącego [ale nie w taki perłowy i smużący sposób, którego nie cierpię pasjami] 651 Silver Sparkles i cienka warstwa czarnego pękającego 801 Black Tag. Wyjątkowo bez nabłyszczacza. W roli statysty - kawałek zastygłej lawy z Wezuwiusza ;]

Wzór zamierzam powtórzyć, bo bardzo mi się podoba, choć następnym razem nałożę dwie warstwy srebrnej bazy - jedna jest dość/zbyt delikatna. Mocy dodałby również nabłyszczacz, ale chciałam zachować mat czarnego lakieru.

I pomyśleć,że do tej pory mi się ten srebrny nie podobał Bardzo mi się podoba Twój duet

[Bellatrix]

Drugie podejście do "koronki". W wersji militarnej...

Bez przydługiego wstępu: jedna warstwa In The Army, a na nią naniesiony ekhm, palcem, czarny pękający Black Tag.
Na zdjęciach miejscami widać prześwity, ale z daleka na szczęście są niewidoczne. Bez top coat'u.

Mam wreszcie swoją koronkę


In The Army solo:
[Światło mi wariowało i zamiast zszarzałej zieleni, uparcie wychodził petrol]

Efekt końcowy, ponownie ze statystą ;]

[natii4]

Napisane przez Bellatrix

Drugie podejście do "koronki". W wersji militarnej...

Bez przydługiego wstępu: jedna warstwa In The Army, a na nią naniesiony ekhm, palcem, czarny pękający Black Tag.
Na zdjęciach miejscami widać prześwity, ale z daleka na szczęście są niewidoczne. Bez top coat'u.

Mam wreszcie swoją koronkę


In The Army solo:
[Światło mi wariowało i zamiast zszarzałej zieleni, uparcie wychodził petrol]

Efekt końcowy, ponownie ze statystą ;]

Bardzo fajne U mnie też miejscami widać prześwity,ale o ile gdy jest sam lakier nie rzuca się to w oczy, o tyle w połączeniu z crackiem od razu je widać

[kolciag]

Napisane przez Bellatrix

Mam wreszcie swoją koronkę

Kurka, efekt rewelacja

Z resztą tak samo jak czarno-srebrny A i inspiracja nieziemska... faktycznie lepiej nie znać ceny

Chyba się skuszę na kilka pękaczy
Tylko się obawiam, że na moich niekształtnych szponach to nie będzie takie ładne

[Bellatrix]

Tylko skórki strasznie widać, za często biedne były zmywaczem traktowane.
Już ten estetyczny grzech naprawiłam ;]

Skoro udało mi się okiełznać koronkę, w najbliższej przyszłości spodziewajcie się panterki. Wiem że ten wzór może się kojarzyć tandetnie, szczególnie w ubraniach i na dużych "powierzchniach", ale noszony z umiarem czy w dodatkach - wygląda świetnie. Wiosenny i lekko szalony. Uwielbiam.


Leniwiec dla inspiracji ;]

[kolciag]

Jak ja kocham panterkę
Faktycznie nie ma co przesadzać, ale jak się ją ładnie zestawi i nie przesadzi to jest rewelacyjna
Czekam z niecierpliwością

[ButterBear]

Koronka cudna

[201605090956]

Bells - pikna koronka