Wygraj 1 z 5 zestawów antybakteryjnych produktów marki CleanHands

[aniolek-tasmanski]

Wygraj 1 z 5 zestawów antybakteryjnych produktów marki CleanHands

Lato sprzyja wycieczkom. Ciepła, słoneczna pogoda zachęca by wsiąść w pociąg lub samochód i wyruszyć przed siebie. Żeby radości z podróżowania nie zakłóciły żadne przyziemne sprawy, warto zawsze mieć przy sobie antybakteryjny żel CleanHands, który zadba o czyste i świeże dłonie nawet na końcu świata.

https://wizaz.pl/Kobieta/Wygraj-1-z-...rki-CleanHands


Zapraszamy

[nakochi93]

Od kiedy byłam mała , mama zawsze mnie przed posiłkiem pytała ,
umyłaś już ręce, więc zasiądź do stołu ,
w innym wypadku je porządnie wyszoruj!
Podróż nie jest domem , tak łatwo rąk nie umyję ,
mama będzie zła i stwierdzi , że jakaś choroba mnie zabije!
Lecz wtem z pomocą antybakteryjne produkty przychodzą!
W podróży tramwajem czy pociągiem , bez znaczenia!
Z bakteriami mamy wszędzie do czynienia !
Siedzę na miejscu gdzie ktoś inny siedział ,
dotykam poręczy , której ktoś inny się trzymał ,
Jem w miejscach , nie zawsze do tego przeznaczonych ,
co nie byłoby dobrze ocenione przez uczonych!
Robię zdjęcia w różnych miejscach ,
szukam pięknych miejsca nie tylko by widzieć je na zdjęciach ,
a w dodatku pocą mi się ręce ,
antybakteryjne kosmetyki , chcę ich więcej i więcej !

[KITKA_23]

Produkty antybakteryjne to genialne "wynalazki" ostatnich lat. Nie od dziś wiadomo, że podróżując napotykamy wiele osób, stykamy się z różnymi bakteriami, a niekiedy trafiamy w miejsca, gdzie niestety nie ma jak umyć rąk. Wtedy tak zbawienne są produkty antybakteryjne. Pomagają nam zachować higienę, czystość i w rezultacie także zdrowie. Bo ileż chorobotwórczych drobnoustrojów, nieprzyjaznych bakterii czyha na nas w tak wielu miejscach? To bardzo ważne, by mieć ze sobą na przykład chusteczki antybakteryjne, albo żel do rąk, które w szybki, łatwy i często "pachnący" sposób wyzwolą nas od niechcianych bakterii. Zarówno podczas dalekich podróży (kiedy często nie wiemy czego możemy się spodziewać), jak i tych krótszych podróży - ot, jak choćby wypad z dzieciakami za miasto Ja zawsze w torebce noszę zarówno żel antybakteryjny, jak i chusteczki - to moja 'pewność', że nieważne gdzie, będę mogła po nie sięgnąć i zastosować w przekonaniu, że są mi sprzymierzeńcem w trosce o zdrowie.

[Majka_93]

Nie wszyscy zadają sobie sprawę z tego na co możemy zachorować poprzez zjadane bakterie . Lato jest czasem kiedy nasze dłonie nadmiernie się pocą a w podróży często coś podjadamy, dotykamy różnych rzeczy więc łatwo przenieść bakterie do układu pokarmowego co szybko zepsuje nam urlop. Więc warto mieć przy sobie produkt CleanHands który nas przed tym uchroni nawilży dłonie, zabije bakterie a my możemy spokojnie spędzać czas i dobrze się bawić.

[tuptek123]

...Bo nigdy nie wiadomo jakiego celebrytę spotkamy na naszych wojażach, a wiadomo, że gwiazdorski tryb życia do najdrowszych nie należy, więc po klasycznym selfie i przywitaniu rąsia - rąsia, wypadałoby umyć ręce. Najszybciej będzie żelem antybakteryjnym do rąk.

[AluSska14]

Wybierając się na urlop musimy pamiętać, że ciepły klimat i tłum ludzi stwarzają dogodne warunki do rozwoju chorobotwórczych bakterii. Szczególnie podróże środkami komunikacji miejskiej narażają nas na bezpośredni kontakt z mikroorganizmami. W takich sytuacjach dobrze jest mieć ze sobą żel antybakteryjny do rąk. Po opuszczeniu busa, czy pociągu, nanosimy żel na dłonie i mamy pewność, że jesteśmy bezpieczni.
Również odwiedzanie miejsc takich jak restauracje, bary, czy stołówki niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo. Teoretycznie sztućce, czy zastawa powinny być sterylnie czyste. Jednak nie oszukujmy się- nie zawsze tak jest. Dobrze zatem nosić w torebce żel antybakteryjny.
Urlop powinien być wypoczynkiem, relaksem. Nie myślimy o żadnych zagrożeniach, bo skupiamy się na tym, by nabrać energii na nadchodzący czas, by się wyciszyć, odprężyć. Zapominamy, że na każdym kroku w nowym środowisku czyhają mikroorganizmy. Spakujmy zatem do torby żel antybakteryjny i nie zaprzątajmy sobie nimi głowy!

[Bozena1985]

Witam
kiedy biega się pomiędzy przedziałami w pociągu za dziećmi które wszystkiego "muszą dotknąć", bo fajnie wygląda, kiedy dziecko w najmniej odpowiednim momencie prosi o jedzenie, picie lub wkłada rękę do buzi z bliżej nie określonego powodu. Jak podczas spaceru głaska wszystkie pieski w parku, a potem biega po wszystkich zabawkach na placu, zawsze przybiegnie po coś do jedzenia, a wtedy konieczne jest umycie rąk bo aż czarne się robią. W takich przypadkach produkty antybakteryjne są konieczne. Mama dwóch rozbieganych urwisów

[ananova]

Każdy kto ma małe dziecko wie,że antybakteryjny żel do rąk w podróży jest świetnym produktem.Brudne dziecięce rączki są latem standardem ,a w podróży nie zawsze mamy warunki by zadbać o higienę malucha,więc żel antybakteryjny w maminej torebce to skarb.

[zaqwas]

Podczas podróży bardzo przydaje się antybakteryjny żel do rąk ponieważ nie zawsze mamy możliwość umyć ręce po korzystaniu z toalety gdy jesteśmy poza domem a miejsce w którym jesteśmy jest mało higieniczne .Szczególne przydatny jest gdy mamy dzieci a potrzeba im umyć ręce aby nie wkładały brudnych łapek do buzi właśnie wtedy sięgamy po taki żel .Przydaje się także gdy spocą nam się ręce i czujemy ,że są nie świeże a nie mamy dostępu do wody

[gabbi504]

Moje dziecko, choć malutkie, sto pomysłów w głowie ma.
Kiedy mówię:"Nie dotykaj!", ono zgrabnie rączkę pcha.
Wokół wszędzie są zarazki-mniejsze, większe, często groźne;
w zimie część z nich jakaś znika, gdy są noce mroźne.
Ale teraz mamy lato, wszędzie ciepło i słonecznie,
ludzi mnóstwo w każdym miejscu, lecz higiena-niekoniecznie!
Zatem muszę dbać o dziecko i o wszystkie nasze dłonie,
chłopa również ganiać bede, przed bakteriami obronię.
Tak więc zestaw CleanHands proszę wyślijcie już do mnie,
a my całą swą rodzinką użyjemy dumnie!

[Dziadova1]

Znacie wszystkie prawa Murphy'ego?
Ja tak, i łącznie z uzupełnieniami, są, jakby nie było, wyjątkowo słuszne. Kilka z nich, może w bardziej ogólny sposób, nawiązuje do tego, czego mogą narobić bakterie, kiedy jesteśmy w podróży i że, jako wróg, zawsze są tam, gdzie my. Polecam poczytać i popuścić wodze fantazji

Dlaczego więc warto mieć żel antybakteryjny? Bo: ,,Left to themselves, things tend to go from bad to worse"
A na urlopie lepiej tego nie weryfikować

[juliawitynska]

W podróży warto miec ze sobą antybakteryjny żel do rąk, ponieważ, dzięki niemu nie musimy sie martwic o bakterie na naszych dłoniach podczas jedzenia. Dzięki żelowi jestesmy takze chronieni przed niezliczoną iloscią zarazków na barierkach, ławkach, poręczach na dworcach i przystankach. Zel antybakteryjny pozwoli nam zapobiec wielu chorobom i dzięki temu - cieszyc sie wspanialymi wakacjami, zatem uważam go za wakacyjny niezbednik

[EwaJB]

Warto mieć zestaw antybakteryjny, ponieważ małe łapki moich pociech dotykają praktycznie wszystkiego, a potem paluszki lądują w buzi

[halinkaotta]

Podróż ,wakacje,same przyjemności-niestety to sprzyjający czas na niemiłe dolegliwości-podstępne bakterie tylko czekają,aby pozbawić nas radości i na najpierw na naszych dłoniach zagościć,a potem już z prędkością niesłychaną organizm opanować -biegunki,nudności i jeszcze gorsze przypadłości nam zafundować.Aby więc w pełni cieszyć się urokami podróży,lata ,wakacji warto zawsze mieć przy sobie strażnika czystości -dobry żel antybakteryjny,który dużo miejsca w torebce nie zajmuje a niejednokrotnie zdrowie i dobre samopoczucie gwarantuje

[sariel69]

Warto mieć żel antybakteryjny zawsze (ZAWSZE!) przy sobie, bo higiena to podstawa

[paaaulen]

Nigdy jakoś specjalnie nie używałam i nie miałam zawsze w torebce antybakteryjnego żelu do rąk- DO CZASU! Odkąd pojechałam na wakacje z rodziną (były też dzieciaki). Żel był niezbędny na tej wycieczce. Ciocia mnie nim zaraziła. Dzieciaki co chwile go używały. Podczas jazdy, nie ma możliwości umycia rąk- wyciągaliśmy żel, na plaży, podczas spacerów, po zjedzonych lodach, czy po jakimkolwiek jedzeniu. Kilka kropelek i po problemie. Od dziś zawsze nosze w torebce. Przy lecie, częstych wyjazdach nie wyobrażam sobie go nie mieć. Ale nawet przez cały rok w pracy. Teraz to już dla mnie normalne, tak jak musze mieć telefon, portfel, pomadkę itd. w torebce tak też żel muszę mieć.

[mama2szkrabow]

Brudne ręce chodzą za mną od kiedy mam dzieci.... to one wszędzie wszystko dotykają a jak wiadomo później wszystko ląduje w ich buziakach dlatego takie żel czy chusteczki nawilżające , antybakteryjną są niezbędne w każdej podróży.
Aby choć trochę uchronić je przed tym co wszędzie można złapać myjemy rączki praktycznie co jakiś czas więc taki żel szybciutko się kończy...
Całe szczęście po powrocie z podwórka nie muszę powtarzać aby umyły ręce bo to już weszło im w nawyk

[koniczynka87]

Wybierając się w dłuższą czy krótszą podróż zawsze zabieram preparat antybakteryjny do czyszczenia rąk. Ludziom obce jest dbanie o higienę, coraz częściej napotykamy choroby zakaźne skóry, dermatozy, pasożyty i łapiemy je właśnie od osób, które dotykały powierzchni, których my również dotkniemy. Dlatego odkąd mam małe dziecko nie wyobrażam sobie jechać gdziekolwiek bez preparatu antybakteryjnego, szczególnie gdy przewijanie dziecka w publicznych toaletach było dla nas normą. Bardzo lubimy rodzinne podróże, wycieczki te jednodniowe oraz dłuższe, wakacyjne. Uważam, że każdy kto ma świadomość i chcę chronić swoje zdrowie powinien używać preparatów antybakteryjnych. Szczególnie w podróży gdzie dbanie o higienę jest skomplikowane a czasem wręcz ekstremalnie trudne.

[Felicite20]

W podróży warto mieć zawsze przy sobie antybakteryjny żel do rąk przede wszystkim ze względu na HIGIENĘ, a co za tym idzie niebywały komfort psychiczny i fizyczny. Nie wyobrażam sobie nie odświeżania i nie mycia rąk w podróży. Miejsca publiczne, przemieszczanie się wiąże się z niesamowitą ilością bakterii i w dzisiejszych czasach podróż bez żelu antybakteryjnego jest nie do pomyślenia. Osobiście dużo podróżuję, przemieszczam się, emigruję za granicę, mijam setki ludzi, a wszystko to jest siedliskiem bakterii, które trzeba zwalczać za wszelką cenę. Nie przełknęłabym niczego, nie użyjąc wcześniej produktów antybakteryjnych. Ogromną przyjemność sprawiłby mi zestaw CleanHands

[zela25]

Antybakteryjny żel.. rewelacja, higiena i komfort. Warto go mieć bo w wakacje o przygodę nie trudno, a skoro przygoda to brudne ręce na których czają się bakterie a tu kuszą lody i inne uroki lata.. taki żel to podstawa , alternatywa dla nawilżanych chusteczek które szybko wysychają.

[marta_1234]

Na początku czerwca bedac z kolazankami na imprezie juwenaliowej nie miałyśmy takich wspaniałych żeli, ale poratowalam je kilkoma chusteczkami nawilzajacymi. I właśnie w takiej sytuacji- plener, żele sprawdzilyby się idealnie. Czy to piknik, spacer, cwiczenia na świeżym powietrzu , grill... Higiena z takimi zelami to sama przyjemność i większą chęć na nowe atrakcj, wrażenia i doświadczenia.

[bruce]

Podróże, małe czy duże, zazwyczaj są przysypane brudem, pyłem, kurzem.
Dlatego, dla każdego dobrze jest mieć zawsze pod ręką coś skutecznego.
Polecam i zalecam, aby był to płyn antybakteryjny, bliższy nam, niż plecak,
Albowiem Wam powiem: nie ma nic cenniejszego ponad nasze zdrowie!
Bakterie, niczym w konserwie, latem się mnożą, nie myśląc o przerwie!
A taki płyn – niezły to czyn – usunie je wszystkie, by powstał tu rym!

[tamtaglista]

Jedzie Glista PeKaPe
rączki sobie umyć chce.
Ale wody w wc brak,
znowu, kurczę, coś nie tak!
Lecz problemu także nie ma
Glista wciąż torebki zmienia
lecz o jednym wciąż pamięta
i nie tylko tak od święta.
Zawsze żel się w torbie znajdzie
Gdy na jadło chętka najdzie.
Ociupinka żelu w dłonie
raz dwa już bakterie chłonie.
Po problemie jest w minutę
Glista uratuje grupę.
Każdy chciałby żel w torebce
więc i Gliście trzeba więcej.
Kończy się historia ta
niech mi CleanHands zestaw da

[edgreta]

Naprawdę warto aby żadna bakteria nie zagnieżdziła się w naszym brzuchu, a co za tym wynika nie spowodowała tak zwanej zemsty Faraona, która w rzeczywistości nie jest zemstą, tylko chorobą niedomytych rąk!Żeby nasze podróże przynosiły nam tylko miłe wspomnienia, a otwierając album ze zdjęciami w zimie, wspominać te najpiękniejsze momenty, a nie siedzenie na sedesie lub u lekarza przed gabinetem....

[saraib]

mi by się przydało bo właśnie uczymy się z córką życia bez pieluch i w różnych miejscach siusiu się zdarza, a że córa od małego jest uczona, iż rączki trzeba myć więc po każdym korzystaniu z toalety już sama leci myć rączki, a w warunkach na wolnym powietrzu ostatnio mnie zapytała, a gdzie umyjemy rączki? jako przezorna mama wyciągnęłam chusteczki nawilżane i rączki wytarłam, ale jednak lepsze byłby właśnie te produkty. Chusteczki powycierają, ale jak to z dzieckiem najpierw siusiu później mama jeść więc z takim zestawem takie codzienne życie byłoby o wiele łatwiejsze, a dla mojego dziecka i dla mnie każdy dzień to mała podróż w nieznane

[xflariotha]

Przydałoby się to w plenerze, bo nikt nie chce paćkać jedzenia brudnymi łapkami. Z resztą nienawidzę uczucia brudnych lub nieświeżych rąk, a z racji tego że w lato często się wychodzi lub uprawia sporty to fajnie by było wypróbować te rzeczy. Mam obsesję na punkcie czystych, pachnących i odświeżonych rąk więc myślę że to było by ciekawe. W mojej torebce zawsze znajdą się mokre chusteczki, suche, krem do rąk oraz przeciwbakteryjne. Produkty z tej marki cieszą się dużym powodzeniem i fajnie by było zgarnąć jakiś zestawik.

[EK1]

Jak mogliśmy zaobserwować u trenera kadry niemieckiej popularne jest wkładanie rąk nie tam gdzie trzeba. Są okazje, że takiej osobie trzeba podać rękę, chociażby witając się. Warto więc na wszelki wypadek później użyć środków antybaktryjnych. Więc zawsze po podaniu ręki warto zdezynfekować swoje dłonie bo nigdy nie wiadomo kto gdzie ręce wcześniej wkładał .

[Rei_]

W podróży niejesteśmy w stanie przewidziec wszytskiego i dlatego są one takie ekscytujące. Żeby radości z podróżowania nic nie zakłóciło, warto mieć przy sobie antybakteryjny żel CleanHands, który zadba o czyste dłonie a dlatego że jest w bardzo poręcznym opakowaniu zmieści się do naszego plecaka czy torebki

[emeczkaxd]

Warto mieć przy sobie żel antybakteryjny w podróży, zwłaszcza latem, ponieważ czyha na nas wiele zarazków i zanieczyszczeń, np. w komunikacji miejskiej. Kiedy podróżujemy z dzieckiem, nigdy nie wiadomo, kiedy coś nam się wyleje i będziemy potrzebować natychmiastowego wyczyszczenia, aby się nie kleić. Żel antybakteryjny to podstawa!

[wss9602]

Nie zawsze jest czas i możliwość umycia rąk, a podróżując szczególnie komunikacją miejską jest to wskazane.