Czy to prawda ;>?

[Katelicious]

Ostatnio coraz częściej różne osoby mówią mi, że podobno próbki które dostajemy (z gazet, w perfumeriach itd.) są tak jakby udoskonaloną wersją tego kosmetyku którego mamy próbkę . Do próbek dają np. lepszy podkład który ładnie matuje, kryje, a kiedy się już zdecydujemy kupić ten kosmetyk to okazuje się że jest gorszy jakościowo... Nie wiem czy mnie zrozumiałyście, ale mam nadzieje że tak . Co o tym sądzicie? Czy mieliście kiedyś właśnie podobne sytuacje lub słyszałyście o tym ?

[liquefy]

nie wiem czy tak jest, ale czesto mam tak, że próbka jest świetna och ach i w ogóle, a jak kupię ten kosmetyk to się okazuje, że wcale nie jest taki świetny. w sumie to nie rozumiem po co mieliby to robić. przecież lepszy kosmetyk lepiej by się sprzedawał

[Afra86]

Też miałam czasami wrażenie,że próbka była o wiele lepsza od pełnowymiarowego kosmetyku

[merczi]

Nie wiem, ja tylko raz kupilam kosmetyk (podklad wlasnie) po tym, jak mialam probke. Ale nie mam na co narzekac, jakosciowo wydaje sie byc identyczny

[Katelicious]

Napisane przez liquefy

w sumie to nie rozumiem po co mieliby to robić. przecież lepszy kosmetyk lepiej by się sprzedawał

Nie wiem... może produkcja dobrego podkładu jest kosztowna, skomplikowana i może się im nie chce ;p... robią sobie taka jakby reklamę przez te próbki, że niby te produkty są takie dobre jak z wyższej półki takiej jak np. Chanel ?

[Katelicious]

Napisane przez merczi

Nie wiem, ja tylko raz kupilam kosmetyk (podklad wlasnie) po tym, jak mialam probke. Ale nie mam na co narzekac, jakosciowo wydaje sie byc identyczny

Oczywiście nie sądzę że wszystkie firmy tak robią ;p... najwyraźniej są wyjątki
A tak z ciekawości... Jaki to był podkład ?

[Orlica]

Z tego co wiem to np. próbki perfum są dużo intensywniejsze od samych perfum i nie jest to żadną tajemnicą

[Katelicious]

Wiem, że to nie jest jakaś tajemnica, ale wychodzi na to, że lepiej korzystać z samych próbek

[paula-zla]

– Nieprawda – mówi dr chemii Anna Oborska, dyrektor ds. techniczno-legislacyjnych Polskiego Stowarzyszenia Producentów Kosmetyków i Środków Czystości. – Próbka musi mieć identyczny skład i właściwości jak pełnowartościowy kosmetyk. Gwarantuje to obowiązkowy spis składników na opakowaniu kremów i próbek, czyli tzw. INCI (International Nomenclature of Cosmetic Ingredients, w tłum. Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetycznych).

http://www.styl24.pl/article.php/art...ace,1/#art-top

[201804200947]

To akurat nie jest prawda
Składniki w próbce muszą być identyczne z tymi w produkcie pełnowymiarowym.Można sobie porównać skład na opakowaniach.

[Katelicious]

No to super ;D! To teraz mam pewność że mogę kupować kosmetyki wcześniej sprawdzone na podst. próbek ;]. Dziękuje Wam

[marta_d1]

Napisane przez paula-zla

– Nieprawda – mówi dr chemii Anna Oborska, dyrektor ds. techniczno-legislacyjnych Polskiego Stowarzyszenia Producentów Kosmetyków i Środków Czystości. – Próbka musi mieć identyczny skład i właściwości jak pełnowartościowy kosmetyk. Gwarantuje to obowiązkowy spis składników na opakowaniu kremów i próbek, czyli tzw. INCI (International Nomenclature of Cosmetic Ingredients, w tłum. Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetycznych).

http://www.styl24.pl/article.php/art...ace,1/#art-top

Właśnie to miałam napisać. W najnowszym Twoim Stylu jest cały artykuł o próbkomaniaczkach. Ciekawe zjawisko.
Ale zauwazyłam, że testery perfum mają o wiele bardziej intensywny zapah niż oryginały.

[Katelicious]

Ale jeszcze jedno pytanie... Czy każda firma przestrzega tego regulaminu ?

[Rena]

Przepis wydaje sie latwy do ominiecia poprzez dawanie probek innego bardzo podobnego produktu, albo wersji zagranicznej produktu podczas gdy w sklepach jest polski odpowiednik.

Polskie odpowiedniki czesto niestety sa gorsze jakosciowo od niemieckich czy francuskich. W przypadku podobnych produktow nie mam na mysli podrobek, ale np. krem na noc firmy xyz, podczas gdy w sklepie jest tylko krem pod oczy tej serii... przypadek? nie chce wnikac.

[Malla]

Skład może być ten sam, ale stężenie składników inne.

[Katelicious]

Napisane przez Malla

Skład może być ten sam, ale stężenie składników inne.

Święta racja!

[Nikaa1990]

Ja nigdy nie zauważyłam takiej prawidłowości, zawsze to co mam w próbce jest też w pełnowymiarowym opakowaniu

[Laveen]

Też o tym słyszałam, tak samo o testerach perfum, podobno ładniej pachną i dłużej się utrzymują, żeby klient zobaczył co to za cudeńko i kupil

[dzustam]

Kiedyś dawno temu wpadła mi w ręce próbka podkładu przeciwzmarszczkowego firmy Soraya. Długo przewalała się z kąta w kąt, w końcu użyłam... i olśnienie. Tak dobrego podkładu jeszcze nie miałam.

Urok prysł jak przyniosłam pełnowymiarowy produkt do domu, takiego podkreślenia skórek, o których isnieniu nawet nie wiedziaam, to się nie spodziewałam

Tak więc w przypadku tej firmy próbka chyba się różniła od oryginału

[Ata77]

Nie spotkałam się z tym.

[Impersona]

Ojjjj z podkładami tak mam regularnie. Moja mama ma zawsze masę próbek i nie raz zdarza się, że odnajdę podkład-ideał, a po kupieniu okaże się, że jednak lipa. Dlatego niektórych podkładów używam jedynie z próbek. Z kremami nigdy tak nie miałam, ale też trudno stwierdzić jak działa krem po wypróbowaniu go kilka razy z próbki. Tu jednak żeby stwierdzić, trzeba chyba zużyć słoiczek. Po uzyciu próbki co najwyżej można w przypadku kremu określić zapach i konsystencję, ewentualnie czy uczula.

[nenowka152900]

no cóż :P ja też zauważyłam, że próbki potrafią być rewelacyjne a pełnowymiarowy produkt to już nie to samo. z perfumami to oczywista sprawa. natomiast kremy (mineral care) i podkłady (np. soraya) to już przesada:/

[ulinkaaa]

Nie wiem czy to prawda, ale juz pare razy mialam taka sytuacje, ze perfumy z probki pachnialy duzo dluzej niz pelna wersja...

[merczi]

Napisane przez Katelicious

Oczywiście nie sądzę że wszystkie firmy tak robią ;p... najwyraźniej są wyjątki
A tak z ciekawości... Jaki to był podkład ?

Infallible z L'Oreala. Jeszcze go mam i zadowolona jestem, chociaz lubi zostawac na golfach, szalikach etc... Trzeba uwazac.

[paula78]

Napisane przez liquefy

nie wiem czy tak jest, ale czesto mam tak, że próbka jest świetna och ach i w ogóle, a jak kupię ten kosmetyk to się okazuje, że wcale nie jest taki świetny. w sumie to nie rozumiem po co mieliby to robić. przecież lepszy kosmetyk lepiej by się sprzedawał

moze dlatego ze probka starcza na gora 3 razy a skóra na to reguje inaczej niz n astry uzywany od miesiaca ksmetyk i stad te nasze odczucia a byc moze to nasze chcenie aby dzialal cuda a pozniej gdy juz kupujemy pelnowymiarowe opakowanie zwyczajnie nie zauwzamy roznicy.

[paula78]

Napisane przez Orlica

Z tego co wiem to np. próbki perfum są dużo intensywniejsze od samych perfum i nie jest to żadną tajemnicą

pierwsze slysze :-0 i nigdy nie zauwazylam roznicy .

tak jak napisalam majac duze opakowanie ,nasz nos moze zwyczajnie sie przyzwyczaja do zapachu i nie czujemy go tak jak za 1-2 razem.

[lookbook]

ja też miałam takie wrażenie! bo jak dostawałam jakieś próbki zapachów to były one piękne, zakochiwałam się i jak tylko poszłam do perfumerii to się okazywało, że zapach, który wybrałam w wersji 100ml jest dziadostwem totalnym :/ to się dotyczy np. NAF NAFa

[Katelicious]

I jak tu jest teraz prawda?
Chyba się nie dowiemy :?...