Relacja synowa-teściowa ;) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-03, 09:22   #31
Bunny_82
Zadomowienie
 
Avatar Bunny_82
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 533
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Moja teściowa to ogólnie spoko kobieta lubię ją, nie wtrąca się, nie ingeruje (przyznam, że tego bałam się najbardziej), tylko chce żebyśmy ją często odwiedzali, najlepiej dwa razy w tygodniu, jeśli nie częściej a my naprawdę nie mamy czasu, a poza tym po całym tygodniu ciężkiej pracy gdy przychodzi weekend marzę o spędzeniu go tylko z Mężem

Podsumowując relacja "teściowa - ja" jest dobra
__________________


31.10.2008



Aniołek [*] 12.10.2011 - 16 tc

Bunny_82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 09:49   #32
encore11
Raczkowanie
 
Avatar encore11
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 77
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Poooozazdrościć...:rolley es:

Ja mam już dość. Małżeństwem jeszcze nie jestesmy, ale ja pomieszkiwałam jakis czas u TŻ. Dzieli nas 120 km a ja pracowałam razem z nim więc nie było wyjścia.

Na święta oczywiście wróciłam do domu. Pojechałam do TŻta w drugi dzień świat i od tamtej pory jego mama jest na mnie obrażona, bo nie podzieliłam się z nią i jego rodziną opłatkiem .

Dla mnie opłatek to wigilia, życzenia wysłałam jej też wtedy. Miałam tak strasznie dość tych świat, pomyślałam że moze tam troche odpoczne a tu...
Przez kolejne dni była nie do wytrzymania. Wchodzila bez pukania, wyciągała z wielkim hukiem odkurzacz, kiedy spaliśmy.

Dzis dowiedziałam się że ma też pretensje o to że nie zadzwoniłam do niej w sylwestra...Bylismy z TŻ na imprezie i nawet do swojej mamy nie dzownilam...Boże;/

Mam już tak dość, tym bardziej ze Ona buntuje przeciwko mnie siostre TŻ i teraz już obie maja do mnie żal.

Moze ktoś doda parę słów otuchy
Życzę powodzenia i trzymam kciuki, myślę że jej przejdzie jak tylko pogodzi się z faktem, że już nie jest jedyna kobietą w życiu syna

Moja teściowa była u nas w Święta ale zaraz po powiedziała, że czas już wrócić do siebie bo nie chce być teściową z dowcipów ... Kochana Kobieta
__________________

encore11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 09:58   #33
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez encore11 Pokaż wiadomość
Moja teściowa była u nas w Święta ale zaraz po powiedziała, że czas już wrócić do siebie bo nie chce być teściową z dowcipów ... Kochana Kobieta
I takich teściowych wszystkim życzymy
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:32   #34
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Współczuję, bo widać Teściowa niezbyt kochająca

Jej nastawienie to efekt tego, że osobiście do Ciebie coś ma, czy chodzi po prostu o to, że jesteś kobietą jej synka?? Bo niestety to niektóre mamusie mają problem z odcięciem pępowiny, a nie synkowie

P.S.
Pozostaje mi życzyć, ale TŻ zawsze był po Twojej stronie
Wiesz to chodzi o to że ona trzęsie całą rodziną i wszystko musi byc pod nią. Zawsze ma racje.
Przykład: może wejśc bez pukania do pokoju TŻ gdy w nim przebywamy bo to przecież "jej dom"...

Wszyscy bardzo licza się z jej zdaniem i nikt nie potrafi powiedzieć NIE.

Przykład:
I. Dzwoni do TŻta gdy ten siedzi w barze z qmplami niewdzianymi rok o godzinie 21:50 z rozkazem żeby kupił jej cytrynowy zapach do ciasta-w tej chwilii jest jej potrzebny. On idzie po ten zapach.

II. Potrafi z drugiego końca miasta wysłać TŻ po coś tam (aktualnie przebywała w innym mieszkaniu) gdy apteke ma pod nosem i wystarczy tylko przejsc przez ulice. On wstaje, wsiada w auto, jedzie, kupuje wchodzi na 4 pietro, wraca.
Oczywiście nagada się przy tym, naprzeklina ale i tak zrobi.

Edit: I teraz kiedy ja nie podzieliłam się z nią opłatkiem to jakbym sponiewierała co najmniej papieża...
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:37   #35
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Wszyscy bardzo licza się z jej zdaniem i nikt nie potrafi powiedzieć NIE.

Edit: I teraz kiedy ja nie podzieliłam się z nią opłatkiem to jakbym sponiewierała co najmniej papieża...
Przykłady, które podałaś nie mieszczą mi się w głowie, ale to pewnie dlatego, że my zupełnie inny tryb życia prowadzimy i z rodzicami to tak raczej "od święta" i każdy sobie
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:40   #36
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Przykłady, które podałaś nie mieszczą mi się w głowie, ale to pewnie dlatego, że my zupełnie inny tryb życia prowadzimy i z rodzicami to tak raczej "od święta" i każdy sobie
Pomarzyć...
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:41   #37
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Pomarzyć...
Może to wynika z tego, że zarówno Mąż, jak i ja wynieśliśmy się z domu zaraz po liceum, poszliśmy do pracy i zaczęliśmy żyć własnym życiem, a rodzice nie mogli zrobić nic innego, jak to zaakceptować?
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-04, 08:36   #38
encore11
Raczkowanie
 
Avatar encore11
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 77
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Aż się to wszystko w głownie nie mieści, ale to może też powinnaś pogadać ze swoim TŻ bo sama nic nie zwojujesz a tylko nastawisz ją przeciwko sobie
KOCHAM MOJĄ TEŚCIOWĄ/ Mariah you are the best in law !!!
__________________

encore11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-18, 13:09   #39
megafonka
Raczkowanie
 
Avatar megafonka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 71
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez encore11 Pokaż wiadomość
Aż się to wszystko w głownie nie mieści, ale to może też powinnaś pogadać ze swoim TŻ bo sama nic nie zwojujesz a tylko nastawisz ją przeciwko sobie
KOCHAM MOJĄ TEŚCIOWĄ/ Mariah you are the best in law !!!
Hej hej!
Widzę że jest więcej takich jędz....
A z tą rozmową to nie jest zawsze takie proste...Niektórzy faceci reagują histerycznie kiedy ktoś smie burzyć ich poczucie bezpieczeństwa i "kochającej mamusi" -wiem coś na ten temat...Mój mąż długo usprawiedliwiał / i nadal to robi/ wszelkie próby ingerencji swojej matki w nasze życie, wchodzenie do pokoju bez pukania , a nawet sypialni....Wszystko się zaczynało od słów: BO MAMA chciała coś z szafy, bo wyjść na balkon...i zawsze była święta a ja wychodziłam na głupią histeryczkę co się czepia i chce go skłócic z mamusia....
A wychodziło na to,że ona tymi swoimi zagrywkami omal nie rozbiła naszego małżestwa...

Jedyna rada: rób wszystko- puki możesz- aby znależć się w zyciu jak najdalej od niej....
__________________
Jeśli spojrzysz w niebo i zobaczysz kota, który lata nie dziw się : to kot, który lubi ptaki.


megafonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-18, 16:04   #40
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Informuję że nie widujemy się od jakiegoś czasu i wcale mi się nie tęskni.
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-12, 19:58   #41
beatka030500
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 119
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Moja teściowa zmieniła się po ślubie, zarówno w stosunku do mnie jak i do męża. Na poczatku taka miluśka a teraz wychodzi z niej to co najgorsze. Nie wiem ale to chyba jakaś zazdrość o syna. Zrobiła się do męża bardzo oschła a wcześniej były buźki, przytulanki. Może któraś z was miała podobnie, może macie jakies rady na to? Najgorsze jest to, że najbardziej przeżywa to mąż, a ja nic nie mogę zrobić. Niby się uśmiecha, przytuli na powitanie, ale to wszystko jest takie jakieś fałszywe. Poza tym jak jest juz niby dobrze to ona znowu wiwija jakś numer. Nie wiem już jak mam rozgryść tą teściówkę. A słyszałyście taki kawał: Co to jest ropucha i czterdzieści żabek?Teściowa wiesza firany!

Edytowane przez beatka030500
Czas edycji: 2008-03-12 o 20:42
beatka030500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-13, 09:56   #42
megafonka
Raczkowanie
 
Avatar megafonka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 71
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez beatka030500 Pokaż wiadomość
Moja teściowa zmieniła się po ślubie, zarówno w stosunku do mnie jak i do męża. Na poczatku taka miluśka a teraz wychodzi z niej to co najgorsze. Nie wiem ale to chyba jakaś zazdrość o syna. Zrobiła się do męża bardzo oschła a wcześniej były buźki, przytulanki. Może któraś z was miała podobnie, może macie jakies rady na to? Najgorsze jest to, że najbardziej przeżywa to mąż, a ja nic nie mogę zrobić. Niby się uśmiecha, przytuli na powitanie, ale to wszystko jest takie jakieś fałszywe. Poza tym jak jest juz niby dobrze to ona znowu wiwija jakś numer. Nie wiem już jak mam rozgryść tą teściówkę. A słyszałyście taki kawał: Co to jest ropucha i czterdzieści żabek?Teściowa wiesza firany!
Dobry kawał!
Moim zdaniem te wcześniejsze synkowo- mamusine entuzjastyczne"przytulank i" /jeśli dobrze zrozumiałam/ to takie troszkę... ...Zależy czego kto tam w życiu potrzebuje, ale dziwi mnie, że Ty się tym martwisz..a może teściowa zdecydowała że syn powinien się usamodzielnić i nie ma nic złego na myśli...a może poprostu do teściowej dotarło,że nie jest jedyną kobietą w Życiu syna i okazuje mu w ten sposób swoje niezadowolenie /albo mamusia albo żadna /.
Z jednej strony niemiło jest patrzeć kiedy ta "druga połówka" się zadręcza -i to z powodu osoby która powinna wspierać raczej- ale z drugiej strony ma Ciebie i chyba po to się zenił...
Mnie niestety zycie nauczyło że w relacjach z teściową szczere chęci i serce na dłoni równa się kolejna przepłakana noc
Dlatego lepiej korzystaj z okazji,żeby mąż "odczepił pępowinkę" /nie mówię tu o jakimś podpuszczaniu broń Boże/
zamiast się zastanawiać czemu jego mamuńcia robi mu przykrości. I nie daj Boże myśleć, że masz w tym swój udział.
A jeśli Twoj mąż ma z tym az taki problem, to najlepiej niech z nią porozmawia i zapyta wprost , o co jej chodzi. W końcu to jego matka i jest mu winna wyjaśnienia.
__________________
Jeśli spojrzysz w niebo i zobaczysz kota, który lata nie dziw się : to kot, który lubi ptaki.


megafonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 21:54   #43
beatka030500
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 119
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez megafonka Pokaż wiadomość
Dobry kawał!
Moim zdaniem te wcześniejsze synkowo- mamusine entuzjastyczne"przytulank i" /jeśli dobrze zrozumiałam/ to takie troszkę... ...Zależy czego kto tam w życiu potrzebuje, ale dziwi mnie, że Ty się tym martwisz..a może teściowa zdecydowała że syn powinien się usamodzielnić i nie ma nic złego na myśli...a może poprostu do teściowej dotarło,że nie jest jedyną kobietą w Życiu syna i okazuje mu w ten sposób swoje niezadowolenie /albo mamusia albo żadna /.
Z jednej strony niemiło jest patrzeć kiedy ta "druga połówka" się zadręcza -i to z powodu osoby która powinna wspierać raczej- ale z drugiej strony ma Ciebie i chyba po to się zenił...
Mnie niestety zycie nauczyło że w relacjach z teściową szczere chęci i serce na dłoni równa się kolejna przepłakana noc
Dlatego lepiej korzystaj z okazji,żeby mąż "odczepił pępowinkę" /nie mówię tu o jakimś podpuszczaniu broń Boże/
zamiast się zastanawiać czemu jego mamuńcia robi mu przykrości. I nie daj Boże myśleć, że masz w tym swój udział.
A jeśli Twoj mąż ma z tym az taki problem, to najlepiej niech z nią porozmawia i zapyta wprost , o co jej chodzi. W końcu to jego matka i jest mu winna wyjaśnienia.
Wiesz, co do tej pępowiny to mąż dawno się od niej odczepił i zdaje sobie sprawę jaka jest jego matka. Nie ma między nami na tym tle nieporozumień, ze ja tu gadam na jego matkę a on ją broni. Nie, pod tym względem jesteśmy zgodni. Co do tych przytulanek to chodziło mi o takie zwyczajne gesty na przywitanie, danie buzi itp. Mężowi tego nie brakuje wręcz odwrotnie....mamusia wywinęła nam tyle numerów,że te jej buzi, buzi są dla nas fałszywe i mąż wręcz czuje się niezrecznie jak ona to robi. Poprostu ta kobieta przykleiła sobie uśmiech do twarzy, a za plecami wbije ci nóż.
Jeśli chodzi o rozmowę z matką to było ich kilka i żadna nie dała efektu, poprostu jak grochem o ścianę. Poza tym tu chodzi jeszcze o faworyzowanie starszego brata męża, który mieszka jeszcze z rodzicami. Widząc tą faworyzację mężowi jest przykro, ma poprostu poczucie że jest mniej kochany (tąfaworyzację dostrzegają też inni). Ja oczywiście wspieram męża, ale nie dziw mi się,że też to przeżywam jak on męczy się w tej całej sytuacji. Jedyne wyjście to chyba ograniczyć kontakty do minimum.... naprawdę jak ich nie odwiedzamy jesteśmy spokojniejsi....skoro tam pojedziemy zawsze coś nas zdenerwuje.
Jesteśmy naprawdę zgodnym małżeństwem i cieszę się ,że mój mąż nie jest maminsynkiem, bo chyba bym tego nie przeżyła.
Pozdrawiam wszystkie mężatki, które mają wredne teściowe!!!!
beatka030500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-14, 13:02   #44
megafonka
Raczkowanie
 
Avatar megafonka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 71
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez beatka030500 Pokaż wiadomość
Wiesz, co do tej pępowiny to mąż dawno się od niej odczepił i zdaje sobie sprawę jaka jest jego matka. Nie ma między nami na tym tle nieporozumień, ze ja tu gadam na jego matkę a on ją broni. Nie, pod tym względem jesteśmy zgodni. Co do tych przytulanek to chodziło mi o takie zwyczajne gesty na przywitanie, danie buzi itp. Mężowi tego nie brakuje wręcz odwrotnie....mamusia wywinęła nam tyle numerów,że te jej buzi, buzi są dla nas fałszywe i mąż wręcz czuje się niezrecznie jak ona to robi. Poprostu ta kobieta przykleiła sobie uśmiech do twarzy, a za plecami wbije ci nóż.
Jeśli chodzi o rozmowę z matką to było ich kilka i żadna nie dała efektu, poprostu jak grochem o ścianę. Poza tym tu chodzi jeszcze o faworyzowanie starszego brata męża, który mieszka jeszcze z rodzicami. Widząc tą faworyzację mężowi jest przykro, ma poprostu poczucie że jest mniej kochany (tąfaworyzację dostrzegają też inni). Ja oczywiście wspieram męża, ale nie dziw mi się,że też to przeżywam jak on męczy się w tej całej sytuacji. Jedyne wyjście to chyba ograniczyć kontakty do minimum.... naprawdę jak ich nie odwiedzamy jesteśmy spokojniejsi....skoro tam pojedziemy zawsze coś nas zdenerwuje.
Jesteśmy naprawdę zgodnym małżeństwem i cieszę się ,że mój mąż nie jest maminsynkiem, bo chyba bym tego nie przeżyła.
Pozdrawiam wszystkie mężatki, które mają wredne teściowe!!!!
Bardzo Wam współczuje.. jeśli tak to wygląda /z tym faworyzowaniem zwłaszcza/ to chyba faktycznie lepiej ograniczyć kontakty.../ chociaż z drugiej strony ciekawe, jak się do całej sytuacji odnosi brat ../ Najważniejsze że miedzy Wami jest dobrze i że rozmawiacie i że jesteście razem. Z czasem na pewno wszystko się ułozy .
Zycie wszystkich uczy pokory- i ją też być może kiedyś nauczy.
Uściski
__________________
Jeśli spojrzysz w niebo i zobaczysz kota, który lata nie dziw się : to kot, który lubi ptaki.


megafonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-14, 13:30   #45
beatka030500
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 119
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez megafonka Pokaż wiadomość
Bardzo Wam współczuje.. jeśli tak to wygląda /z tym faworyzowaniem zwłaszcza/ to chyba faktycznie lepiej ograniczyć kontakty.../ chociaż z drugiej strony ciekawe, jak się do całej sytuacji odnosi brat ../ Najważniejsze że miedzy Wami jest dobrze i że rozmawiacie i że jesteście razem. Z czasem na pewno wszystko się ułozy .
Zycie wszystkich uczy pokory- i ją też być może kiedyś nauczy.
Uściski
Dzięki za słowa otuchy. Z tym ostatnim zgadzam się najbardziej...przyjdzie taki dzień, w którym otworzy oczy i oby wtedy nie bylo juz za późno. Co do brata to wiesz korzysta póki może i jest mu z tym dobrze (ma charakterek po mamusi).
Pozdrawiam!
beatka030500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-25, 11:30   #46
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

tak czytam sobie o tych waszych teściowych i to jest przerazające...
Za parę dni biorę slub z Tż.Obecnie mieszkam z jego rodzicami i jak na razie pomieszkamy tu jeszcze Co do tesciowej,to mnie wpenia nie raz! W sumie nie jest zła kobieta,ale ma swoje zagrywki i wiele razy mnie zraniłą,choc nie ma nawet o tym pojęcia.Niby w nic się nie wtyka,ale to pozory!
Pare razy kłócimliśmy się z Tż,potem był cichy dzień, a ona już swoje zaczyna "co nam jest". A JA NIE ZAMIERZAM JEJ SIE Z TEGO SPOWIADAC! Wczoraj tez była taka "akcja". W konsekwencji ta bab popłakała się,że my sie niby niedogadujemy a tu wktrótce slub! i do mnie z tekstem"moze powinnam urodzic dziecko (jestem w 9m-cu ciazy)i wrócic do domu skoro tak sie kłócicie i ślubu nie bierzcie...". Dodam,ze nie mam możliwości wrócic do domu
Ja tez sie popłakałam,ale juz w samotnosci w pokoju! Głupia jestem,bo mogłam tej babie coś nagadac,że ma rację i spakowac sie!
Do tego wcześniej zanim jescze nie mieszkałam z Tż,to ona na początku naszej znajomości powiedział "że nie nadaję sie na żonę,bo nie jest czuła"

Edytowane przez Taverney
Czas edycji: 2008-03-25 o 16:27 Powód: wymazana tona wykrzykników!
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 19:06   #47
madziulka_
Zakorzenienie
 
Avatar madziulka_
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 110
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez mała migotka Pokaż wiadomość
tak czytam sobie o tych waszych teściowych i to jest przerazające...
Za parę dni biorę slub z Tż.Obecnie mieszkam z jego rodzicami i jak na razie pomieszkamy tu jeszcze Co do tesciowej,to mnie wpenia nie raz! W sumie nie jest zła kobieta,ale ma swoje zagrywki i wiele razy mnie zraniłą,choc nie ma nawet o tym pojęcia.Niby w nic się nie wtyka,ale to pozory!
Pare razy kłócimliśmy się z Tż,potem był cichy dzień, a ona już swoje zaczyna "co nam jest". A JA NIE ZAMIERZAM JEJ SIE Z TEGO SPOWIADAC! Wczoraj tez była taka "akcja". W konsekwencji ta bab popłakała się,że my sie niby niedogadujemy a tu wktrótce slub! i do mnie z tekstem"moze powinnam urodzic dziecko (jestem w 9m-cu ciazy)i wrócic do domu skoro tak sie kłócicie i ślubu nie bierzcie...". Dodam,ze nie mam możliwości wrócic do domu
Ja tez sie popłakałam,ale juz w samotnosci w pokoju! Głupia jestem,bo mogłam tej babie coś nagadac,że ma rację i spakowac sie!
Do tego wcześniej zanim jescze nie mieszkałam z Tż,to ona na początku naszej znajomości powiedział "że nie nadaję sie na żonę,bo nie jest czuła"
Kochana masz ciężko, ale jeśli jesteś w 9 miesiącu ciąży to najważniejsze abyś się tym teraz nie zamartwiała a z teściową porozmawiaj po urodzeniu dziecka-tak na spokojnie.
__________________



madziulka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 22:09   #48
butters
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: البحر الأبيض الم
Wiadomości: 349
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez mała migotka Pokaż wiadomość
tak czytam sobie o tych waszych teściowych i to jest przerazające...
Za parę dni biorę slub z Tż.Obecnie mieszkam z jego rodzicami i jak na razie pomieszkamy tu jeszcze Co do tesciowej,to mnie wpenia nie raz! W sumie nie jest zła kobieta,ale ma swoje zagrywki i wiele razy mnie zraniłą,choc nie ma nawet o tym pojęcia.Niby w nic się nie wtyka,ale to pozory!
Pare razy kłócimliśmy się z Tż,potem był cichy dzień, a ona już swoje zaczyna "co nam jest". A JA NIE ZAMIERZAM JEJ SIE Z TEGO SPOWIADAC! Wczoraj tez była taka "akcja". W konsekwencji ta bab popłakała się,że my sie niby niedogadujemy a tu wktrótce slub! i do mnie z tekstem"moze powinnam urodzic dziecko (jestem w 9m-cu ciazy)i wrócic do domu skoro tak sie kłócicie i ślubu nie bierzcie...". Dodam,ze nie mam możliwości wrócic do domu
Ja tez sie popłakałam,ale juz w samotnosci w pokoju! Głupia jestem,bo mogłam tej babie coś nagadac,że ma rację i spakowac sie!
Do tego wcześniej zanim jescze nie mieszkałam z Tż,to ona na początku naszej znajomości powiedział "że nie nadaję sie na żonę,bo nie jest czuła"
Mam jedna i skuteczna rade dla Ciebie.Nieprzejmuj sie co tesciowa mowi, wypuszczaj drugim uchem.Jak Cie bedzie denerwowac to traktuj ja jak powietrze.Poczujesz sie lepiej i moze cos do niej dotrze...
__________________
"الرجل مجاملة : الشكل الأنيق من الباطل".
butters jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-30, 23:53   #49
czekoladka79
Zadomowienie
 
Avatar czekoladka79
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 388
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez butters Pokaż wiadomość
Mam jedna i skuteczna rade dla Ciebie.Nieprzejmuj sie co tesciowa mowi, wypuszczaj drugim uchem.Jak Cie bedzie denerwowac to traktuj ja jak powietrze.Poczujesz sie lepiej i moze cos do niej dotrze...
Ja radzę poczekać do urodzenia dziecka, a potem tupnąć nogą i pokazać kto tu rządzi.
Traktowanie teściowej jak powietrze i brak reakcji na jej akcje tylko ją zachęci do mieszania się pomiędzy was. Wiem z doświadzczenia (o mało nie zerwaliśmy zaręczyn przez teściową), dopiero jak zaczełam odpierać ataki i nauczyłam się ODZYWAĆ głośno i dobitnie czego MY chcemy i co NAM się podoba i kiedy TŻ tupnął nogą i nie pozwolił się wtrącać - teściowa zmieniła się w anioła. Teraz stosunki pomiędzy nami są wręcz przyjacielskie.
czekoladka79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-03, 17:58   #50
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

dzięki za rady,fakt najlepiej nie przejmowc się gadaniem
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-04, 11:49   #51
megafonka
Raczkowanie
 
Avatar megafonka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 71
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

He He, ja się znowu z moim męzem od kilku dni nie odzywam /i nie widuję/- przez tesciową tradycyjnie. Nie bede opisywać sytuacji , bo szkoda słów. I przyznam się że im dalej w czas tym bardziej mi to obojętnieje, czy będziemy razem czy nie.
Na wielkie szczescie nie mam dzieci, wiec nikt nie ucierpi w razie rozwodu.

Pozdrawiam wszystkie przyszłe mężatki- i przestrzegam- dziewczyny, zanim powiecie TAk , rozejrzyjcie się dobrze.
__________________
Jeśli spojrzysz w niebo i zobaczysz kota, który lata nie dziw się : to kot, który lubi ptaki.


megafonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-09, 14:08   #52
karolina8683
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 78
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

hej to moze ja sie wypowiem ja odziwo mam dobry kontakt z tesciowa, w sumie zadko sie wtraca chociaz czasem jej sie zdazy, a co do gotowania nie ma problemu- raz ja raz ona. gorzej z Tesciem. w sumie spoko z niego czlowiek ale jakos tak trzymamy sie na dystans, akurat w jego towarzystwie nie czuje sie za swobodnie. ale moze przyjdzie z czasem pozdrawiam wszystkich
karolina8683 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 14:30   #53
Pysia pl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 81
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Chciałam się zapytać czy u Was jest też ten sam problem co u mnie i czy radzicie sobie jakoś z nim?
Jesteśmy małżeństwem już parę miesięcy i teściowie a zwłaszcza teściowa nie zwraca się do nas jako " MY"tylko zawze jako ON. Np, pyta się czy przyjedzie do nich w niedziele albo wie że gdzies mieliśmy byc razem jechac cos załatwic i zawsze pyta czy był, czy dzwonił, czy kupił, ile spał kiedy wstał co robił itd... na początku mi to jakoś szczególnie nie przeszkadzało ale teraz jakoś mnie za każdym razem "zakuje"..
Nie odnosi się do nas ogólnie tylko zawsze do niego. Jesli nawet kupię coś teściowej na mieście to ona oddaje pieniądze jemu a nie mi...
Jest moment nawet kiedy dzwoni do niego (a zawsze tylko do niego dzwoni, nawet jeśli ma obopólną sprawę), i mówi do niego przyjedź..przepraszam a ja??!
Według mnie to jest takie chore traktowanie. Tak jakby mnie omijali.
Jest mi z tym cięzko. Nie wiem co na ten temat myśleć.
Mieliście podobną sytuację?
Jak się do tego ustosunkować?
Pozdrawiam serdecznie.
Pysia pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 14:46   #54
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez Pysia pl Pokaż wiadomość
Jest moment nawet kiedy dzwoni do niego (a zawsze tylko do niego dzwoni, nawet jeśli ma obopólną sprawę), i mówi do niego przyjedź..przepraszam a ja??!
Według mnie to jest takie chore traktowanie. Tak jakby mnie omijali.
Jest mi z tym cięzko. Nie wiem co na ten temat myśleć.
Mieliście podobną sytuację?
Jak się do tego ustosunkować?
Pozdrawiam serdecznie.
Mi zdarzyło sie to raz - podczas pierwszego, czy drugiego spotkania, jeszcze jako narzeczona - teściowa powiedziała "o widzę, że kupiłeś.... kupiliście nowy..." i od tamtej pory nigdy
Myślę, że powinnas porozmawiac z Mężem i powiedzieć mu jak się czujesz... i wtedy, zależnie od tego co on uważa, mógłby chyba poruszyć temat ze swoimi rodzicami?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 14:55   #55
Pysia pl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 81
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Wiem, masz rację, ale wiesz co będzie potem? Wydaje mi się że jeszcze gorzej.
Podejrzewam, że dla nich to nie ma żadnego znaczenia i jak mój mąż coś powie to oni odbiorą to jako atak o byle głupstwo. A najgorzej w tym wszystkim wypadnę ja w ich oczach.
Będę obwiniona o manipulację.
I te spojrzenie zaraz na mnie - za cięzkie nie uniosę ich wzroku na sobie.
Bo wiadomo że jak do tej pory mój mąż nie zwracał na to uwagi to jak teraz się odezwie wiadomo będzie że to moja sprawka a ja zaraz będę się obwiniać że mogłam tego nie poruzszać.
Jak i wiele innych spraw.. czasami mam ochotę coś poruszyć co mnie boli a potem żałuję bo źle to wygląda i obwiniam się że nie potrzebnie narobiłam zamieszania..
U Ciebie jeszcze była sytuacja że sami się poprawili co właściwie tak powino być sama powinna się domyśleć że już nie wypada tak mówić u mnie natomiast trwa to już dosyć długo i za każdym razem jak to słyszę podnosi mi się ciśnienie a oni niczego się nie domyślają. pozdrawiam
Pysia pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 14:58   #56
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez Pysia pl Pokaż wiadomość
Wiem, masz rację, ale wiesz co będzie potem? Wydaje mi się że jeszcze gorzej.
Podejrzewam, że dla nich to nie ma żadnego znaczenia i jak mój mąż coś powie to oni odbiorą to jako atak o byle głupstwo. A najgorzej w tym wszystkim wypadnę ja w ich oczach.
Będę obwiniona o manipulację.
I te spojrzenie zaraz na mnie - za cięzkie nie uniosę ich wzroku na sobie.
Bo wiadomo że jak do tej pory mój mąż nie zwracał na to uwagi to jak teraz się odezwie wiadomo będzie że to moja sprawka a ja zaraz będę się obwiniać że mogłam tego nie poruzszać.
Jak i wiele innych spraw.. czasami mam ochotę coś poruszyć co mnie boli a potem żałuję bo źle to wygląda i obwiniam się że nie potrzebnie narobiłam zamieszania..
No jeśli chce się mieć normalne stosunki rodzinne, to trzeba je ułożyć.

Zanim zaczniesz mówic mężowi, aby cokolwiek zmieniał, zapytaj go, czy nie zauważył, że jego Matka zupełnie Cie ignoruje, nie uwzględnia w planach, traktuje jakby Ciebie nie było, a teraz to TY jesteś jego Żoną, a co za tym idzie - praktycznie najbliższą rodziną i Tobie z tego powodu jest przykro. Po prostu spokojnie z nim porozmaiwaj i tyle.

Z czego wynika takie podejście Twojej Teściowej? To jakieś zadawnione sprawy, czy po prostu od zawsze nie zauważała Cie?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 15:14   #57
Pysia pl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 81
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Mąż zauważył, kiedyś już o tym wspomniałam i powiedział, że wie, że to tak głupio, ale powiedział, że nie ma sensu tego mówić, bo oni nie widzą tu problemu, mam na myśli, że nie zwracają na to szczególnej uwagi, tłumaczył mi, że wiadomo, iż chodzi tu o nas oboje tylko tak mówią bo się przyzwyczaili. Wiem, że ma rację bo oni naprawdę tacy są. Nie widzą w tym nic złego a ma być wiadomo, że chodzi i o mnie.
Mój mąż mógłby to powiedzieć jesli bym się uparła, ale podejrzewam, że to będzie taka niezręczna sytuacja, będę traktowana już bardziej z boku.
Nie mam pojęcia z czego wynika jej podejście. Od zawsze było dobrze. Nie było nigdy starcia m iędzy nami - zawsze starałam się być zgodna (nawet jeśli nie było po mojemu), zawsze popierałam ich zdanie. Chciałam i starałam się jak mogłajm o dobre relacje, i mimo tego wysiłku -widać za mało się starałam - jestem nawet nie zauważana.
Nie mogę sobie właśnie przypomnie czy to było już tak od dawien dawna. Ale zdaję się że tak. Oni tacy są, więc musiało tak być od początku.
Wydaje mi się, ze problem polega własnie na zasadzie tego tu przykładu. Od zawsze byłam cicha, zawsze byłam na tak, nigdy nie sprzeczałąm się, wszystko przemilaczałam gdy mi coś nie pasowało. Od jakiegoś czasu powiedziałam kilka razy co myślę. Ale bardzo spokojnie i z uśmiechem na twarzy - mi się wydaje, że nauczyłam ich cichej spokojnej myszki, która teraz nagle się odezwała. I może to im się nie spodobało. Pozdrawiam
Pysia pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 15:22   #58
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez Pysia pl Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, ze problem polega własnie na zasadzie tego tu przykładu. Od zawsze byłam cicha, zawsze byłam na tak, nigdy nie sprzeczałąm się, wszystko przemilaczałam gdy mi coś nie pasowało. Od jakiegoś czasu powiedziałam kilka razy co myślę. Ale bardzo spokojnie i z uśmiechem na twarzy - mi się wydaje, że nauczyłam ich cichej spokojnej myszki, która teraz nagle się odezwała. I może to im się nie spodobało. Pozdrawiam
Jeśli ktos jest cichą myszką i pasuje mu takie coś, to ok, ale Tobie najwiodczniej jednak nie pasuje, więc zrób cos z tym - powiedz Mężowi, że ok - oni nie widzą problemu, ale Ty się z tym źle czujesz - nieistotna, nało znacząca, że nie liczą się z Tobą - jesteś jego Żoną, więc chyba powinno mu zależeć na tym, abyś dobrze sie czuła w rodzinie?

Inaczje się udusisz w tej "cichej myszce"...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 15:38   #59
Pysia pl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 81
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Masz świętą rację hihi, że pewnie za jakiś czas się uduszę. Ta cicha myszka wzięła się na początku kiedy wstydziłam się jego rodziców, zwłaszcza jego mama była i jest raczej niedostępną osobą, zimną i stwarza wrażenie osoby smiertelnie poważnej, stąd moje zachowanie.
Wiadomo, że do czasu się człowiek wstydzi potem już bardziej luz ale między relacjami z teściami jakoś jeszcze nie minęło pomimo, że już znamy się już kupę lat. Zawsze przed teściową będę czuła respekt, taki powiew chłodu wieje od niej, więc sam człowiek już zachowuje się dosyć skromniej z obawy przed jakimś sypnięciem głupiego żartu który mógłby się nie spodobać. Mimo tego chłodu jakoś staram się zawsze żeby mnie lubili, nie wiem dlaczego tak bardzo mi na tym zalezy. Choć czasem nie zawsze się udaje trzymać język za zębami bo są niekiedy sprawy z ktorymi nie możemy się zgodzić. Każdy ma przecież inny charakter itd. A mi jakoś ten sprzeciw też cięzko przez gadło pzechodzi.
Teściowa nigdy hnawet nie porozmawiała ze mną na luzie, tak po babsku czy typowo poplotkować, jest taka bardziej chłopska jak to się mówi.
Czasami siedzimy przy kawie w ciszy .... bo ani ja nie wiem co powiedzieć ani chyba ona.. to smutne.
A ja jestem z natury taka, że jak chcę dopnąć swego to i to zrobię bez wzlędu na konsekwencje, ale jeśli chodzi o nich jakoś opadają mi skrzydła i odpuszczam.
Będę musiała załatwić to w taki sposób, aby nie wyglądało to najgorzej.
Chyba już zawsze będzie ON jako syn i koniec nie jako my..
To, co dostaliśmy od moich rodziców jest zapisane na nas oboje, moja mama nie wyobrażała sobie tego inaczej natomiast to co dostał mój mąż jest tylko na niego.
Mnie tam nie ma. Smutne, przykre, ale cóż.
Pysia pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 15:45   #60
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Relacja synowa-teściowa ;)

Cytat:
Napisane przez Pysia pl Pokaż wiadomość
A ja jestem z natury taka, że jak chcę dopnąć swego to i to zrobię bez wzlędu na konsekwencje, ale jeśli chodzi o nich jakoś opadają mi skrzydła i odpuszczam.
Będę musiała załatwić to w taki sposób, aby nie wyglądało to najgorzej.
Chyba już zawsze będzie ON jako syn i koniec nie jako my..
To, co dostaliśmy od moich rodziców jest zapisane na nas oboje, moja mama nie wyobrażała sobie tego inaczej natomiast to co dostał mój mąż jest tylko na niego.
Mnie tam nie ma. Smutne, przykre, ale cóż.
To, że z Teściowa nie masz ciepłych i przyjacielskich stosunków nie znaczy, że ma Ciebie nie zauważać - chce tego, czy nie chce - po slubie stałas się częscia jej rodziny

Musicie jakoś spróbować to zmienić, bo widać, że tobie z tym naprawdę źle
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-04-10 13:26:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:32.