Mamusie październik 2021 cz. 3.

[a_n_n_a87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88925803]Jakie chusteczki? Ja nic nie mam, żadnych chusteczek. Za to mam skurcze takie, że się zastanawiam czy dzwonić po tż czy jeszcze nie podnosić alarmu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dzwoń, mam przeczucie że to już dziś

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

Moja koleżanka z gimnazjum urodziła przed wczoraj córkę miała termin 3 dni przede mną mała ma ledwo 2kg i nie jest z nią dobrze masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88925803]Jakie chusteczki? Ja nic nie mam, żadnych chusteczek. Za to mam skurcze takie, że się zastanawiam czy dzwonić po tż czy jeszcze nie podnosić alarmu. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ooo, super, kciuki!!! Tylko co z kotami i weterynarzem? 😂

Napisane przez zubi89

Moja koleżanka z gimnazjum urodziła przed wczoraj córkę miała termin 3 dni przede mną mała ma ledwo 2kg i nie jest z nią dobrze masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nie A czemu nie jest dobrze? 2 kg to już nie tak malutko.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88925803]Jakie chusteczki? Ja nic nie mam, żadnych chusteczek. Za to mam skurcze takie, że się zastanawiam czy dzwonić po tż czy jeszcze nie podnosić alarmu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Trzymam kciuki żeby to było to

[zubi89]

Napisane przez A_Lios92

Ooo, super, kciuki!!! Tylko co z kotami i weterynarzem?



O nie A czemu nie jest dobrze? 2 kg to już nie tak malutko.

Ma jakieś problemy zdrowotne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_n_n_a87]

Napisane przez zubi89

Moja koleżanka z gimnazjum urodziła przed wczoraj córkę miała termin 3 dni przede mną mała ma ledwo 2kg i nie jest z nią dobrze masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, przykro mi

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[meja_ml]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88925803]Jakie chusteczki? Ja nic nie mam, żadnych chusteczek. Za to mam skurcze takie, że się zastanawiam czy dzwonić po tż czy jeszcze nie podnosić alarmu. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Oj kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88925803]Jakie chusteczki? Ja nic nie mam, żadnych chusteczek. Za to mam skurcze takie, że się zastanawiam czy dzwonić po tż czy jeszcze nie podnosić alarmu. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Lepiej dzwoń może to już🥰

Napisane przez zubi89

Moja koleżanka z gimnazjum urodziła przed wczoraj córkę miała termin 3 dni przede mną mała ma ledwo 2kg i nie jest z nią dobrze masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie dobrze. 2 kg to jeszcze bez tragedi. Trzymam kciuki🤞

Wysyłam pozytywną energię🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Hej dziewczyny. Mało się ostatnio udzielam, ale podczytuje. Czasu brak i trochę chęci też.
Powodzenia dla tych co chcą się niedługo rozpakować i dla tych co wolą poczekać.
Jeśli was to interesuje to baby boom nadal w najlepsze. Szpitale pełne. Ten w którym jestem ma mega obłożenie.
Wszyscy lekarze co idą na obchód pytają o mój poród, bo słyszeli o dwóch ekspresowych w jednym czasie.
Ja jeszcze w szpitalu zobaczymy czy jutro nas wypiszą. Dzisiaj dziewczyna z którą dzieliłam pokój wyszła. Była spoko. Dobrze się dogadywałyśmy. Ale ona to już tydzień w szpitalu siedziała.
U mnie laktacja powoli się rozkręca. Wanda najbardziej lubi cycka i przytulanie. Ostatnie dwa dni nie mogę powiedzieć, że spałam. W pon chyba adrenalina mnie jeszcze trzymała i nie szło spać a wczoraj Wanda była nieodkładalna
Jedzenie nie jest złe, a nawet całkiem smaczne. Nawet dzisiaj po śniadaniu pomyślałam, że zrobię w domu pastę twaróg, szpinak, czosnek.
Strasznie tęsknię do starszaka i męża. Dzwonią dużo na wideorozmowy, a mąż przychodzi na odwiedziny. Córka non stop chce oglądać Bobo i jest bardzo dzielna. Nic po niej nie widać naszej rozłąki. Chyba ja bardziej to przeżywam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meja_ml]

Napisane przez zubi89

Moja koleżanka z gimnazjum urodziła przed wczoraj córkę miała termin 3 dni przede mną mała ma ledwo 2kg i nie jest z nią dobrze masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj to malutka jak na ten tydzień. Ale kciuki żeby wszystko było dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez bonnie_j

Hej dziewczyny. Mało się ostatnio udzielam, ale podczytuje. Czasu brak i trochę chęci też.
Powodzenia dla tych co chcą się niedługo rozpakować i dla tych co wolą poczekać.
Jeśli was to interesuje to baby boom nadal w najlepsze. Szpitale pełne. Ten w którym jestem ma mega obłożenie.
Wszyscy lekarze co idą na obchód pytają o mój poród, bo słyszeli o dwóch ekspresowych w jednym czasie.
Ja jeszcze w szpitalu zobaczymy czy jutro nas wypiszą. Dzisiaj dziewczyna z którą dzieliłam pokój wyszła. Była spoko. Dobrze się dogadywałyśmy. Ale ona to już tydzień w szpitalu siedziała.
U mnie laktacja powoli się rozkręca. Wanda najbardziej lubi cycka i przytulanie. Ostatnie dwa dni nie mogę powiedzieć, że spałam. W pon chyba adrenalina mnie jeszcze trzymała i nie szło spać a wczoraj Wanda była nieodkładalna
Jedzenie nie jest złe, a nawet całkiem smaczne. Nawet dzisiaj po śniadaniu pomyślałam, że zrobię w domu pastę twaróg, szpinak, czosnek.
Strasznie tęsknię do starszaka i męża. Dzwonią dużo na wideorozmowy, a mąż przychodzi na odwiedziny. Córka non stop chce oglądać Bobo i jest bardzo dzielna. Nic po niej nie widać naszej rozłąki. Chyba ja bardziej to przeżywam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia za wyjscie. A gdzie rodziłaś. Ja oczywiście nic nie pamiętam. No kalafior straszny.

Nawet musialam dzwonić się zapytac na którą mam przyjść do szpitala I gdzie bo nie zapamiętałam

Mam nadzieje, że mi przejdzie bo masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez bonnie_j

Hej dziewczyny. Mało się ostatnio udzielam, ale podczytuje. Czasu brak i trochę chęci też.
Powodzenia dla tych co chcą się niedługo rozpakować i dla tych co wolą poczekać.
Jeśli was to interesuje to baby boom nadal w najlepsze. Szpitale pełne. Ten w którym jestem ma mega obłożenie.
Wszyscy lekarze co idą na obchód pytają o mój poród, bo słyszeli o dwóch ekspresowych w jednym czasie.
Ja jeszcze w szpitalu zobaczymy czy jutro nas wypiszą. Dzisiaj dziewczyna z którą dzieliłam pokój wyszła. Była spoko. Dobrze się dogadywałyśmy. Ale ona to już tydzień w szpitalu siedziała.
U mnie laktacja powoli się rozkręca. Wanda najbardziej lubi cycka i przytulanie. Ostatnie dwa dni nie mogę powiedzieć, że spałam. W pon chyba adrenalina mnie jeszcze trzymała i nie szło spać a wczoraj Wanda była nieodkładalna
Jedzenie nie jest złe, a nawet całkiem smaczne. Nawet dzisiaj po śniadaniu pomyślałam, że zrobię w domu pastę twaróg, szpinak, czosnek.
Strasznie tęsknię do starszaka i męża. Dzwonią dużo na wideorozmowy, a mąż przychodzi na odwiedziny. Córka non stop chce oglądać Bobo i jest bardzo dzielna. Nic po niej nie widać naszej rozłąki. Chyba ja bardziej to przeżywam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nadal baby boom trwa?. Ciekawe kiedy się skończy....Chyba my wszystkie urodzimy w tym boomie.

Trzymam kciuki za wypis. Super, że starsza daję radę. Dzielna dziewczna🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Szefowa kciuki! Paznokcie zrobione można rodzic


Ja straciłam nadzieję na naturalne rozwiązanie, coraz bardziej się godzę z wizja wywołania. Nie można mieć wszystkiego

Bonnie jak Ty się w ogóle czujesz po tym ekspresie? Na chodzie w miarę? Odczuwasz mocno skutki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez LadyWhisper

Szefowa kciuki! Paznokcie zrobione można rodzic


Ja straciłam nadzieję na naturalne rozwiązanie, coraz bardziej się godzę z wizja wywołania. Nie można mieć wszystkiego

Bonnie jak Ty się w ogóle czujesz po tym ekspresie? Na chodzie w miarę? Odczuwasz mocno skutki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hej ale masz przecież jeszcze kilka dni do TP a to tylko przewidywalna data nie rozumiem skąd ta panika?


Trzymam kciuki jeszcze się może wszystko rozkręcić!

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez bonnie_j

Hej dziewczyny. Mało się ostatnio udzielam, ale podczytuje. Czasu brak i trochę chęci też.
Powodzenia dla tych co chcą się niedługo rozpakować i dla tych co wolą poczekać.
Jeśli was to interesuje to baby boom nadal w najlepsze. Szpitale pełne. Ten w którym jestem ma mega obłożenie.
Wszyscy lekarze co idą na obchód pytają o mój poród, bo słyszeli o dwóch ekspresowych w jednym czasie.
Ja jeszcze w szpitalu zobaczymy czy jutro nas wypiszą. Dzisiaj dziewczyna z którą dzieliłam pokój wyszła. Była spoko. Dobrze się dogadywałyśmy. Ale ona to już tydzień w szpitalu siedziała.
U mnie laktacja powoli się rozkręca. Wanda najbardziej lubi cycka i przytulanie. Ostatnie dwa dni nie mogę powiedzieć, że spałam. W pon chyba adrenalina mnie jeszcze trzymała i nie szło spać a wczoraj Wanda była nieodkładalna
Jedzenie nie jest złe, a nawet całkiem smaczne. Nawet dzisiaj po śniadaniu pomyślałam, że zrobię w domu pastę twaróg, szpinak, czosnek.
Strasznie tęsknię do starszaka i męża. Dzwonią dużo na wideorozmowy, a mąż przychodzi na odwiedziny. Córka non stop chce oglądać Bobo i jest bardzo dzielna. Nic po niej nie widać naszej rozłąki. Chyba ja bardziej to przeżywam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za szybki wypis

Jak będziesz w domu Tz ci pomoże troszkę odetchniesz

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

Szefowa kciuki! Paznokcie zrobione można rodzic


Ja straciłam nadzieję na naturalne rozwiązanie, coraz bardziej się godzę z wizja wywołania. Nie można mieć wszystkiego

Bonnie jak Ty się w ogóle czujesz po tym ekspresie? Na chodzie w miarę? Odczuwasz mocno skutki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ogólnie ok. Na bank odczuwam mocniej niż w pierwszym, ale też jestem starsza i dłużej byłam w ciąży. Nadal bolą mnie pachwiny i macica się obkurcza. Ale np krocze mam w lepszym stanie. Brzucha już prawie nic nie ma. Nawet skóra wygląda dobrze. Troszkę wiotka, ale w kilka dni i tak mega się zmniejszyło. Brak rozstępów. Jestem ciekawa ile teraz ważę Ale cieszę się, że poród poszedł tak szybko. Mimo, iż byłam przerażona tempem... I taka niegotowa na to co zaraz nastąpi.
A jeśli idzie o odejście wód i samochód. To ja myślałam, że nic nie było i dopiero jak wypisywalam ankietę w portierni to poszło dużo a jednak się myliłam. Dobrze, że był pas dla kobiet w ciazy(mój miał materiał gruby pod pupą) to ocaliło fotel, ale też dużo nie wyciekło więc ok. Za to szczerze jakbym całości się pozbyła w łóżku to nie ma podkładu który by je ocalił. To samo z autem Powaga dużo tego, ale u mnie to tak raz na jakiś czas mniej lub więcej wylatywało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez meja_ml

Oj to malutka jak na ten tydzień. Ale kciuki żeby wszystko było dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Powodzenia za wyjscie. A gdzie rodziłaś. Ja oczywiście nic nie pamiętam. No kalafior straszny.

Nawet musialam dzwonić się zapytac na którą mam przyjść do szpitala I gdzie bo nie zapamiętałam

Mam nadzieje, że mi przejdzie bo masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem z Łodzi i rodziłam w Madurowiczu.
Właśnie skoro mowa o Madurowiczu Nim co u ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karla906]

Napisane przez bonnie_j

Hej dziewczyny. Mało się ostatnio udzielam, ale podczytuje. Czasu brak i trochę chęci też.
Powodzenia dla tych co chcą się niedługo rozpakować i dla tych co wolą poczekać.
Jeśli was to interesuje to baby boom nadal w najlepsze. Szpitale pełne. Ten w którym jestem ma mega obłożenie.
Wszyscy lekarze co idą na obchód pytają o mój poród, bo słyszeli o dwóch ekspresowych w jednym czasie.
Ja jeszcze w szpitalu zobaczymy czy jutro nas wypiszą. Dzisiaj dziewczyna z którą dzieliłam pokój wyszła. Była spoko. Dobrze się dogadywałyśmy. Ale ona to już tydzień w szpitalu siedziała.
U mnie laktacja powoli się rozkręca. Wanda najbardziej lubi cycka i przytulanie. Ostatnie dwa dni nie mogę powiedzieć, że spałam. W pon chyba adrenalina mnie jeszcze trzymała i nie szło spać a wczoraj Wanda była nieodkładalna
Jedzenie nie jest złe, a nawet całkiem smaczne. Nawet dzisiaj po śniadaniu pomyślałam, że zrobię w domu pastę twaróg, szpinak, czosnek.
Strasznie tęsknię do starszaka i męża. Dzwonią dużo na wideorozmowy, a mąż przychodzi na odwiedziny. Córka non stop chce oglądać Bobo i jest bardzo dzielna. Nic po niej nie widać naszej rozłąki. Chyba ja bardziej to przeżywam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że Twoje aktualne odczucia całkiem normalne są, jutro na pewno wyjdziecie to też spadek tej adrenaliny robi swoje no i jest wykazane że ostatnie tygodnie to mega emocje, oczekiwanie, mimo wszystko radosne nawet jeśli bolesne, a potem nagle trach, dziecko jest i "koniec" I to tak działa na psyche.


Zubi, no dziecko małe jak na niewczesniaka zdrówka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez karla906

Myślę że Twoje aktualne odczucia całkiem normalne są, jutro na pewno wyjdziecie to też spadek tej adrenaliny robi swoje no i jest wykazane że ostatnie tygodnie to mega emocje, oczekiwanie, mimo wszystko radosne nawet jeśli bolesne, a potem nagle trach, dziecko jest i "koniec" I to tak działa na psyche.


Zubi, no dziecko małe jak na niewczesniaka zdrówka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie to wczoraj dopadło zmęczenie i to właśnie to było najgorsze... Wanda jest słodka i nie mogę się napatrzeć na nią. No to jest mega miłość. Ale np dzisiaj zrobiłam sobie zdjęcie z nią na klatce piersiowej i się zastanawiam jak ona się w tym brzuchu mieściła już się tak trochę "wyprostowała i rozwinęła"
Dla mnie nawet sam poród to jeszcze nic strasznego, ale ten pobyt w szpitalu no dobija mnie... Dzisiaj mogłam wyjść, ale mała straciła 8% i boje się żółtaczki... Jakbyśmy wyszły a zaraz waga by nam spadła mocniej i żółtaczka wystąpiła to znowu jechanie do innego szpitala. Jak dla mnie to nie wchodzi w grę. Wolę zostać ten jeden dzień więcej i mieć pewność, że wszystko będzie ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

A no i brakuje mi męża strasznie. Tak to wiem, że by nosił małą, przewijał i przebierał. Jest powaga super z takimi maleństwami. Świetnie sobie radzi. No aż się rozczuliłam na samą myśl i płakać mi się chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natiii09]

Bonnie - trzymaj się dzielnie niedługo już będziecie w domu, TŻ pomoże i choć troszkę odpoczniesz ❤️



Szefowa - tak czułam, że jak zrobisz paznokcie to się rozkręci 😁 Ja w nockę przed CC o 3 w nocy wstałam pomalować - nawet jakimś cudem pedi ogarnęłam, no i to był jak się okazało dobry znak :p

[bonnie_j]

Przypomniało mi się jak były rozmowy czy pod koniec ciąży może dziecko się przekręcić. To moja współlokatorka miała CC właśnie przez to, że dziecko było ułożone miednicowo. Ale najlepsze, że jak ją otworzyli to mała była główką w dół a dzień wcześniej USG o 14 nadal była miednicowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Kciuki Bonnie za Was

Cuddly - a bo ja panikara jestem No
I lubię mieć wszystko zaplanowane na tiptop a jak coś nie idzie "po mojemu" to się mega irytuje stresuje itd - nawet jeżeli nie mam na to wpływu żadnego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[justynka87]

Napisane przez bonnie_j

Przypomniało mi się jak były rozmowy czy pod koniec ciąży może dziecko się przekręcić. To moja współlokatorka miała CC właśnie przez to, że dziecko było ułożone miednicowo. Ale najlepsze, że jak ją otworzyli to mała była główką w dół a dzień wcześniej USG o 14 nadal była miednicowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O... szok

Napisane przez bonnie_j

Mnie to wczoraj dopadło zmęczenie i to właśnie to było najgorsze... Wanda jest słodka i nie mogę się napatrzeć na nią. No to jest mega miłość. Ale np dzisiaj zrobiłam sobie zdjęcie z nią na klatce piersiowej i się zastanawiam jak ona się w tym brzuchu mieściła już się tak trochę "wyprostowała i rozwinęła"
Dla mnie nawet sam poród to jeszcze nic strasznego, ale ten pobyt w szpitalu no dobija mnie... Dzisiaj mogłam wyjść, ale mała straciła 8% i boje się żółtaczki... Jakbyśmy wyszły a zaraz waga by nam spadła mocniej i żółtaczka wystąpiła to znowu jechanie do innego szpitala. Jak dla mnie to nie wchodzi w grę. Wolę zostać ten jeden dzień więcej i mieć pewność, że wszystko będzie ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

A no i brakuje mi męża strasznie. Tak to wiem, że by nosił małą, przewijał i przebierał. Jest powaga super z takimi maleństwami. Świetnie sobie radzi. No aż się rozczuliłam na samą myśl i płakać mi się chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niedługi odpoczniesz. Trzymamy kciuki.

Szpital działa depresyjnie. To fakt. Ale moment i będziecie mieć to za sobą. 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Jeszcze się nic nie rozkręciło, ale też nie ustało po 2 prysznicach. Próbuję zasnąć bo strasznie mnie to męczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Szefowa odpoczywaj i nabieraj sił


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a_n_n_a87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88926081]Jeszcze się nic nie rozkręciło, ale też nie ustało po 2 prysznicach. Próbuję zasnąć bo strasznie mnie to męczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Kciuki, żeby się rozkręciło

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez bonnie_j

Przypomniało mi się jak były rozmowy czy pod koniec ciąży może dziecko się przekręcić. To moja współlokatorka miała CC właśnie przez to, że dziecko było ułożone miednicowo. Ale najlepsze, że jak ją otworzyli to mała była główką w dół a dzień wcześniej USG o 14 nadal była miednicowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez bonnie_j

Mnie to wczoraj dopadło zmęczenie i to właśnie to było najgorsze... Wanda jest słodka i nie mogę się napatrzeć na nią. No to jest mega miłość. Ale np dzisiaj zrobiłam sobie zdjęcie z nią na klatce piersiowej i się zastanawiam jak ona się w tym brzuchu mieściła już się tak trochę "wyprostowała i rozwinęła"
Dla mnie nawet sam poród to jeszcze nic strasznego, ale ten pobyt w szpitalu no dobija mnie... Dzisiaj mogłam wyjść, ale mała straciła 8% i boje się żółtaczki... Jakbyśmy wyszły a zaraz waga by nam spadła mocniej i żółtaczka wystąpiła to znowu jechanie do innego szpitala. Jak dla mnie to nie wchodzi w grę. Wolę zostać ten jeden dzień więcej i mieć pewność, że wszystko będzie ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

A no i brakuje mi męża strasznie. Tak to wiem, że by nosił małą, przewijał i przebierał. Jest powaga super z takimi maleństwami. Świetnie sobie radzi. No aż się rozczuliłam na samą myśl i płakać mi się chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się! Zaraz Was wypiszą

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88926081]Jeszcze się nic nie rozkręciło, ale też nie ustało po 2 prysznicach. Próbuję zasnąć bo strasznie mnie to męczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]:Kciuki:

Witam się w 37tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez zubi89

:Kciuki:

Witam się w 37tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma za co trzymać kciuków. Boli mnie tylko krzyż, a skurcze ustały. Jestem przez to mega zmęczona. Nie wiem po co to wszystko.
Koteczki mogą spokojnie do weterynarza jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_n_n_a87]

Napisane przez zubi89

:Kciuki:

Witam się w 37tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie bardzo rozumiem... Ja jestem w 37tc, a termin mam na 28.10

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

Napisane przez a_n_n_a87

Nie bardzo rozumiem... Ja jestem w 37tc, a termin mam na 28.10

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Zaczynam 38tc ale dziś równo 37+0 więc jesteśmy donoszeni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_n_n_a87]

Napisane przez zubi89

Zaczynam 38tc ale dziś równo 37+0 więc jesteśmy donoszeni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaa Super!

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[justynka87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88926081]Jeszcze się nic nie rozkręciło, ale też nie ustało po 2 prysznicach. Próbuję zasnąć bo strasznie mnie to męczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE][1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88926377]Nie ma za co trzymać kciuków. Boli mnie tylko krzyż, a skurcze ustały. Jestem przez to mega zmęczona. Nie wiem po co to wszystko.
Koteczki mogą spokojnie do weterynarza jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Biedactwo. Może to jednak coś już oznacza. Spróbuj się przespać teraz puki możesz. Bo możliwe, że coś zaczyna się dziać🥰

Napisane przez zubi89

Zaczynam 38tc ale dziś równo 37+0 więc jesteśmy donoszeni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja 37+1. Więc jestem so happy



Dzień dobry kochane. Ja właśnie pije kawę. Mam dzisiaj idealny dzień. Mam nadzieję, że nic go nie zepsuje. Pępęk lepiej. Antybiotyk zadziałał🥰

Właśnie siedzę i piję poranną kawę. Już po poranej jodze.

W firmie wszystko samo się zgrało. Znaczy animatorki ogarneły sobie same rzeczy na urodziny, więc nawet o to nie muszę się martwić. Tylko suchy lód im zamówie ( ale to 5 minut roboty) i zaczynam dzisiaj już weekend🥰


Pogoda typowo jesienna, a ja kocham jesień🥰

Poprostu szykuje się idealny dzień

wstałam w wyjątkowo dobrym nastroju. A to ostatnio przez hormony nie częste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez justynka87

Biedactwo. Może to jednak coś już oznacza. Spróbuj się przespać teraz puki możesz. Bo możliwe, że coś zaczyna się dziać🥰Ja 37+1. Więc jestem so happy



Dzień dobry kochane. Ja właśnie pije kawę. Mam dzisiaj idealny dzień. Mam nadzieję, że nic go nie zepsuje. Pępęk lepiej. Antybiotyk zadziałał🥰

Właśnie siedzę i piję poranną kawę. Już po poranej jodze.

W firmie wszystko samo się zgrało. Znaczy animatorki ogarneły sobie same rzeczy na urodziny, więc nawet o to nie muszę się martwić. Tylko suchy lód im zamówie ( ale to 5 minut roboty) i zaczynam dzisiaj już weekend🥰


Pogoda typowo jesienna, a ja kocham jesień🥰

Poprostu szykuje się idealny dzień

wstałam w wyjątkowo dobrym nastroju. A to ostatnio przez hormony nie częste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że tak ci się wszystko układa donosilas ciążę ! Tylko się cieszyć ️

A ja za tydzień idę do szpitala o tej porze będziemy z torbą przed szkołą córki zaprowadzimy ja i obok jest szpital także bliziutko. Oby tylko zrobili w ten dzień CC bo inaczej wolałabym wrócić do domu i przyjść w piątek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz